16.03.04, 10:36
Dziewczyny, postepy sa z dnia na dzien. Az mi sie wierzyc nei chce! Oby tak
dalej, oby...
Dzis na sniadanko jak zwykle kawa z mlekiem i 2 kromki Wasy z dzemem
jagodowym i jogurtem greckim (u nas nie ma serkòw takich jak np. Bieluch, a
ricotta to nie to samo).
o 11 juz tradycyjnie jogurcik, a na obiad mam risotto z grzybami (zrobione z
60g ryzu) i pomarancze.
na kolacje planuje cukinie i omlet z 2 jajek + kawalek chlebka (jakies 20-
30g) i owoc.
jezeli pòjdzie tak jak przez pierwsze 8 dni to nic nie podjem (bo w pracy nic
nie mam wiec mnie nie kusi) a w domu tez nie mialam problemòw z
niepodjadaniem (o dziwo!).
a u was jak???

Obserwuj wątek
    • frutelka Re: Wtorek 16.03.04, 11:11
      no wiec ja od dzisiaj postaram sie jesc znacznei mniej pieczywa!!

      w pracy mam do zjedzenie dwie zupki knorra i salatke z ryzu fasoli kukurydzy i
      groszku jakies 200 g

      ile to moze byc kcal?? rysu tam nei duzo:)
      • zuzinkas Re: Wtorek 16.03.04, 11:26
        zalezy ile czego
        ryz ma 335kcal na 100g, groszek 68, fasola ok 100 a kukurydzz nie wiem ale tez
        miedzy 50 a 100.
        • _waterfall_ Re: Wtorek 16.03.04, 12:35
          ja na razie srek topion-100g-222kalorie a co dalej?
    • _waterfall_ Re: Wtorek 16.03.04, 18:17
      serek topiony-222kcal, zupa ogorkowa 392 kcal plus grzanki z 200 kcal plus 1/2
      bulki z serem zoltym(bez masla) i ogorkiem kiszonym-to bedzie kolo 150 kcal
      czyli lacznie kolo 965 kcal:)no i ide na aerobik:)!oby tak dalej!
      • schaetzchen Re: Wtorek 16.03.04, 20:14
        Dopiero teraz mam chwilę, żeby się dopisać. Jakiś horror dzisiaj, ledwo żyję.
        Śniadanie - gołąbek, tak niestandardowo - ale to pozostałość z niedzieli, a nic
        się nie może zmarnować.
        Obiad - 2 małe ziemniaczki z koperkiem (niestety, nie były to młode ziemniaczki,
        chociaż już gdzieś w sklepie widziałam. Ale takie sztucznie pędzone) i tak ok.
        szklanki, no może ciut więcej soczewicy duszonej w soku pomarańczowym (to nie
        pomyłka!), z cebulą, cynamonem i goździkami. Bardzo ciekawe smaki.
        Kolacja - surówka z selera z jogurtem naturalnym, na szczęście okazało się, że
        rodzynki "wyszły" więc było mniej kalorii.
        Schrupałam też w ciągu dnia 4 jabłka, piłam sok z marchewki (200 ml) i
        pomidorowy (szklanka).
        Nie byłoby źle, ale zero ruchu - tzn nalatałam się potężnie, ale to się nie
        liczy :) Chociaż - to chyba też ważne - nie używam windy ani ruchomych schodów,
        sporo łażę na piechotę.
        Miłej nocy, ja zaraz idę spać.
        • _waterfall_ to co u góry + marchewka n/txt 16.03.04, 21:42
    • sillia Re: Wtorek 17.03.04, 17:53
      A ja się doipero teraz dopiszę :-) bo wczoraj mi tradycyjnie sieć padła...
      Wtorkowe śniadanko: zapiekanka z pieczarkami (1 kromka razowego, 2 pieczarki,
      plasterek sera, keczup)
      Obiad: Kotlet mielony, łyżka ziemniaków leciutko okraszona, sałatka z sałaty i
      ogórków polana trochę śmietaną
      Kolacja: filiżanka kefiru, 1 jabłko, 1 marchewka, kilka orzechów włoskich
      Tyle, teraz idę opisać dzisiejszy dzień :-))
      Sillia
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka