Dodaj do ulubionych

Portale randkowe

04.01.12, 19:39
Zauważyłam że trudno na takim portalu poznać fajnego faceta. Albo zagadują średnio ciekawi , albo po pewnym czasie pisania kontakt się urywa, lub też spotkanie okazuje się rozczarowaniem.Hm nie wiem czy tylko ja tak mam?
Obserwuj wątek
    • karolina33331 Re: Portale randkowe 04.01.12, 20:13
      ja tez tak miałam, porażka za porazką. A kiedy dałam sobie spokój spotkałam dawnego znajomego i jestem z nim od roku. A co do portali randkowych jesli nie chcesz sie rozczarowac i szukasz kogos na powaznie to szukaj w realu.
    • hellish_monster Re: Portale randkowe 04.01.12, 20:25
      portale randkowe są do d...
      • kasia5266 Re: Portale randkowe 04.01.12, 20:36
        Do mnie doczepiają się głównie faceci koło 30-tki, albo dziwacysmileNawet jak zagada ktoś młodszy i w miarę normalny to kontakt się szybko urywa albo z powodu odległości albo tak po prostu bo nie ma o czym gadać
        • hellish_monster Re: Portale randkowe 04.01.12, 20:50
          a do mnie panowie po 50tce wink
        • desper.atka Re: Portale randkowe 04.01.12, 22:20
          a co jest nie tak z facetami "ok 30-tki"?
          • kasia5266 Re: Portale randkowe 04.01.12, 22:58
            Ja niedawno skończyłam 21 więc jestem zainteresowana troszkę młodszymi niż 29-30smile
            • desper.atka Re: Portale randkowe 04.01.12, 23:15
              ach pokręcone to wszystko. młode dziewczę na portale randkowe wybiera się na łowy - moda jakaś nowa czy co?
              moim zdaniem 30-latek też człowiek

              a propos wieku słyszałam kiedyś taki ranking mężczyzn:
              20-latek to kelner - rozleje zanim doniesie
              30-latek to drwal - rąbie co popadnie
              40-latek to wirtuoz - długo stroi krótko gra
              50-latek to meteorolog - z przodu opad z tyłu wiatry
              60-latek to młynarz - siedzi na workach i bawi się sznurkiemwink
            • searching.one Re: Portale randkowe 05.01.12, 20:38
              > Ja niedawno skończyłam 21 więc jestem zainteresowana troszkę młodszymi niż 29-3
              > 0smile

              Nie dziwi mnie, że nikogo nie potrafisz znaleźć. Na portalach siedzą raczej 30+, bo osobom w tym wieku trudniej jest kogoś poznać. To znaczy to już jest ten czas, gdy potworzyły się siatki znajomych, ludzie się w nich dobrze czują i raczej nie szukają nowych znajomości. Przed trzydziestką ludzie są z natury rzeczy bardziej otwarci na nieznajomych i wtedy utrwalają się znajomości, które będą trwać raczej do końca życia. Dasz sobie radęsmile

              Kurcze, gadam jak stary dziad, a mam 30 lat... Sam nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale dziwnie się czuję stawiając trzeci krzyżyksmile
              • kasia5266 Re: Portale randkowe 06.01.12, 13:04
                Hm tylko mi ostatnio właśnie posypała się paczka znajomych.Po prostu przestaliśmy się dogadywać.Hm jak się okazało mamy inne poglądy i podejście do życiaZostały mi dwie koleżanki z którymi czasami gdzieś wyjdę i to jest tyle:]dopóki więc nie zacznę kolejnego etapu studiów nie zmienię środowiska i nie poznam nowych ludzi raczej nie mam szans na znajomość damsko-męską w realu.
    • noajdde Re: Portale randkowe 04.01.12, 21:49
      Przystojni bruneci "wyrywają" w realu. Na portalach to ewentualnie hurtownicy. O brzydkich szkoda gadać, na pohybel z nimi.
    • desper.atka Re: Portale randkowe 04.01.12, 22:23
      nie mam pojęcia, nigdy nie próbowałam i pewnie nie spróbuję. z resztą i tak na nic już nie liczę.
      wytrwałoścismile
      • lonelyshe29 Re: Portale randkowe 04.01.12, 23:09
        ...dwa razy byłam z kimś z portali randkowych.. z każdym dłużej niż rok, obaj byli fajni, mądrzy, normalni, w moim wieku, myślę że nie jest to dobry sposób... ale trzeba być wytrwałym i nie zadowalać się pierwszym lepszym .... no ja w każdym razie coś takiego polecam, dla mnie było to jedyne wyjście w realu i tak nikogo bym nie znalazła, bo pracuję z kobietami, studiowałam z kobietami i przyjaźnię się z kobietami smile.
        • desper.atka Re: Portale randkowe 04.01.12, 23:20
          nie twierdzę, że jest to coś złego, ale myślę, że sama nie odnalazłabym się w tym. jest w tym coś nienaturalnego. Cieszę się, że miałaś taki miłe doświadczenia.
          • stasi1 Re: Portale randkowe 18.01.12, 19:32
            ale jaki jest problem z odnalezieniem się? Trzeba tylko te randki traktować tak normalnie, jak wyjście na dyskotekę. Może być fajnie ale nie koniecznie za pierwszym razem będzie z tego mąż. Chociaż miałem kiedyś kolegę, a uczelni poszliśmy na dyskotekę, on był na tym pierwszy raz i poznał dziewczynę co później z nią był.
            Ja będąc na tych randkach chyba bardziej się starałem od kobiet. Cóż były przypadki beznadziejn, ale kilka kobiet poznałem i czasami się spotykamy. W realu znacznie trudniej to by było zrobić
    • yzek Re: Portale randkowe 05.01.12, 11:54
      Tak mają wszystkie *kobiety*, które ograniczają się do "zagadujących" zamiast same wybierać.

      Mężczyźni, którzy tak robią nie mają nic.

      Y.
      • kasia5266 Re: Portale randkowe 05.01.12, 13:14
        yzek napisał:

        > Tak mają wszystkie *kobiety*, które ograniczają się do "zagadujących" zamiast s
        > ame wybierać.
        >
        > Mężczyźni, którzy tak robią nie mają nic.
        >
        > Y.
        Nie ograniczam się do zagadujących sama też czasami zagaduję, ale niestety nic z tego.
      • desper.atka Re: Portale randkowe 05.01.12, 13:32
        live is brutalwink. trzeba z tym żyć
        • kasia5266 Re: Portale randkowe 05.01.12, 13:49
          Większość dziewczyn, które znam są w związkach a jak nie to interesują się nimi w miarę normalni kolesie. A nie wszystkie mają wygląd modelki ani nie są przebojowe. Mam koleżankę która sama przyznała, że nie umie flirtować, ale powodzenie ma. A ja nie pamiętam kiedy zagadał do mnie facet choć trochę w moim typie.smile
          • desper.atka Re: Portale randkowe 05.01.12, 13:56
            hmm, nie wiem co to może być - pech, przeznaczenie, złośliwość losu - powiem Ci jedno jak masz siłę to się temu nie daj
            • kasia5266 Re: Portale randkowe 05.01.12, 15:08
              Dzięki za radę.Tylko co mam w związku z tym zrobić?Przecież nie będę latać za tymi facetami i żebrać o ich zainteresowanie.
              • desper.atka Re: Portale randkowe 05.01.12, 15:18
                myślę, że uwagi na moje "osiągnięcia" (tzn ich brak) nie jestem odpowiednią osobą, żeby udzielać Ci jakichś wskazówek. Może ktoś o bogatszym doświadczeniu udzieli jakiejś rady? a najlepiej chyba zapytać panów...
              • yzek Pytanie 05.01.12, 15:34
                > Przecież nie będę latać za tymi facetami

                A NIBY DLACZEGO?

                Y.
                • desper.atka Re: Pytanie 05.01.12, 15:45
                  żeby nie robić z siebie idiotki?
                  • kasia5266 Re: Pytanie 05.01.12, 15:53
                    Dokładnie no bo co jeśli napiszę do faceta na jakimś portalu a on nawet nie odpisze tzn, że nie jestem w jego typie. To samo zresztą jak zagadam w rzeczywistości a facet tylko kulturalnie zamieni kilka zdań. Hm i w takiej sytuacji chyba nie da rady za wiele zdziałać bo wtedy kobieta tylko się ośmiesza.
                    • dreammaker Re: Pytanie 05.01.12, 17:05
                      kasia5266 napisała:

                      > Dokładnie no bo co jeśli napiszę do faceta na jakimś portalu a on nawet nie odp
                      > isze tzn, że nie jestem w jego typie.

                      No to wtedy facet do którego piszesz jest stratny,bo miał dobrą okazję na poznanie fajnej dziewczyny wink

                      To samo zresztą jak zagadam w rzeczywisto
                      > ści a facet tylko kulturalnie zamieni kilka zdań. Hm i w takiej sytuacji chyba
                      > nie da rady za wiele zdziałać bo wtedy kobieta tylko się ośmiesza.

                      Wcale się nie ośmiesza,to wielka rzecz umieć tak do kogoś zagadać,Ty po prostu wyrażasz chęć porozmawiania,okazujesz zainteresowanie,a jeśli rozmowa nie wychodzi to trudno,nie da się z każdym wejść w temat,Ty i tak jesteś w tym momencie górą i nie masz się czego wstydzić,bądź z siebie dumna i rób tak dalej jeśli masz chęć,w końcu może się ktoś odpowiedni trafi wink
                      • desper.atka Re: Pytanie 05.01.12, 18:43
                        no jesteś - tęskniłamwink

                        kurczę, z naszej perspektywy wygląda to trochę inaczej.
                        z resztą jak się nie wejdzie w temat to pół biedy, gorzej jak koleś powie coś w stylu "spadaj paskudo", albo weźmie taką dziewczynę za jakąś napaloną czy co
                        • dreammaker Re: Pytanie 05.01.12, 22:03
                          desper.atka napisała:

                          > no jesteś - tęskniłamwink

                          Naprawdę ? No to mi bardzo miło wink

                          > kurczę, z naszej perspektywy wygląda to trochę inaczej.

                          Chyba nie tylko z waszej perspektywy,kiedyś miałem też takie obawy,że może ja coś powiem czy napiszę nie tak smile

                          > z resztą jak się nie wejdzie w temat to pół biedy, gorzej jak koleś powie coś w
                          > stylu "spadaj paskudo", albo weźmie taką dziewczynę za jakąś napaloną czy co

                          Tylko buraki tak reagują...omijać takich szerokim łukiem tongue_out
                          • desper.atka Re: Pytanie 06.01.12, 01:11
                            dreammaker napisał:

                            > Naprawdę ? No to mi bardzo miło wink

                            no widzisz, tak już mam, że się przywiązuję do ludzismile

                            > Chyba nie tylko z waszej perspektywy,kiedyś miałem też takie obawy,że może ja c
                            > oś powiem czy napiszę nie tak smile

                            ale już nie masz?

                            > Tylko buraki tak reagują...omijać takich szerokim łukiem tongue_out

                            yyyy... aha...
                            • dreammaker Re: Pytanie 06.01.12, 11:27
                              > ale już nie masz?

                              staram się nie mieć i nawet nieźle mi to wychodzi smile
                              • desper.atka Re: Pytanie 06.01.12, 20:36
                                to gratulujęsmile
                                • dreammaker Re: Pytanie 06.01.12, 21:09
                                  Ja wiem czy jest czego gratulować,każdy tak może smile
                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 06.01.12, 21:59
                                    ale nie każdy wie, że może smile
                                    • dreammaker Re: Pytanie 06.01.12, 22:35
                                      No niestety...ale tak czy siak każdy może smile
                                  • desper.atka Re: Pytanie 06.01.12, 22:44
                                    może i może ale nie każdy umie
                                    • dreammaker Re: Pytanie 06.01.12, 22:48
                                      To wtedy trzeba sobie jakoś radzić,ja też wielu rzeczy nie potrafię.
                                      • desper.atka Re: Pytanie 06.01.12, 22:55
                                        no jasne innego wyjścia nie ma.
                                      • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 19:51
                                        Ty czegoś nie potrafisz?smile
                                        • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 21:00
                                          Pytasz tak jakbyś wątpiła wink oczywiście że tak,ja się cały czas uczę czegoś nowego smile
                                          • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 21:26
                                            a czego się ostatnio nauczyłeś?smile
                                            • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 21:30
                                              Że mam ciemną stronę big_grin
                                              • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 21:37
                                                ja tu poważne pytanie zadaję smile a ten sobie żartuje smile o Twojej ciemnej stronie wie od dawna każdy smile ja się pytam czego się OSTATNIO nauczyłeś big_grin big_grin big_grin
                                                • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 21:43
                                                  No tak bardzo ostatnio to chyba niczego konkretnego smile
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 21:46
                                                    no tak, były święta smileto czas relaksu smile
                                                  • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 21:59
                                                    Raczej to kwestia tego,że trudno tak wyłapać czego się ostatni nauczyło,to nie trwa z dnia na dzień smile
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 22:02
                                                    no tak...ale ważne, że się uczysz ... ja też pracuję nad samą sobą smile... zmieniam nastawienie opinii publicznej smile do mojej osoby smile ten proces niesie ze sobą niezłe perturbacje smile
                                                  • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 22:22
                                                    O właśnie nauczyłem się co to znaczy perturbacje smile No i u mnie też tak to mniej więcej wygląda smile a te perturbacje to rozumiem,że o spięcia chodzi między Tobą a innymi smile ?
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 07.01.12, 22:27
                                                    no ja tylko stoję obok, a oni się męczą myślą o tym, że nie można mnie już tak łatwo wykorzystać smilewygląda to czasem jak dobry skecz smile
                                                  • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 22:57
                                                    To i Ciebie chcą wykorzystywać ? A to bardzo dobrze,że umiesz się im postawić,niech sobie nie myślą smile
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 08.01.12, 08:58
                                                    no też mi się tak wydaje smile
                      • desper.atka Re: Pytanie 07.01.12, 00:10
                        dreammaker napisał:

                        > Wcale się nie ośmiesza,to wielka rzecz umieć tak do kogoś zagadać,Ty po prostu
                        > wyrażasz chęć porozmawiania,okazujesz zainteresowanie,a jeśli rozmowa nie wycho
                        > dzi to trudno,nie da się z każdym wejść w temat,Ty i tak jesteś w tym momencie
                        > górą i nie masz się czego wstydzić,bądź z siebie dumna i rób tak dalej jeśli ma
                        > sz chęć,w końcu może się ktoś odpowiedni trafi wink

                        postanowiłam to sprawdzić mam nadzieję, że nie będę żałować...
                        • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 19:48
                          A czego miałabyś żałować smile ?
                          • desper.atka Re: Pytanie 07.01.12, 20:21
                            no tego, że wychyliłam nosa i dostałam
                            • dreammaker Re: Pytanie 07.01.12, 20:57
                              Ok a co rozumiesz poprzez słowo "dostałam",co najbardziej by Cię zabolało przy takiej próbie poznania kogoś,jakieś konkretne słowo czy samo zignorowanie,a może jeszcze coś innego,czy w ogóle spotkałaś się z taką sytuacją ?
                              • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 12:56
                                najbardziej boję się ośmieszenia. może z tym akurat się nie spotkałam, ale dlatego, że nie narzucam się facetom. natomiast spotkałam się z innymi reakcjami i to nawet nie na moje zagadnięcie ale w ogóle przebywanie np w jednej grupie osób, nie wspominając o moich bardzo nieprzyjemnych doświadczeniach z czasów gimnazjum, o których naprawdę do tej pory trudno jest mi zapomnieć
                                • dreammaker Re: Pytanie 08.01.12, 18:05
                                  A czy Ty wyśmiałabyś kogoś,kto zagadał by do Ciebie,czy też zagadywał co jakiś czas widząc Cię w pobliżu ?
                                  Rozumiem co przeszłaś,sam miałem podobnie,a o takich ludziach,co to w grupki się łączą,szukają ofiary i pastwią się nad nią dla podwyższenia swojego ego to mam jak najgorsze zdanie,dla mnie są oni nikim.
                                  • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 18:25
                                    dreammaker napisał:

                                    > A czy Ty wyśmiałabyś kogoś,kto zagadał by do Ciebie,czy też zagadywał co jakiś
                                    > czas widząc Cię w pobliżu ?

                                    nigdy bym tak nie postąpiła, ale jestem wychowana w głębokim szacunku do drugiego człowieka i mam w sobie naprawdę dużo empatii

                                    > Rozumiem co przeszłaś,sam miałem podobnie,a o takich ludziach,co to w grupki si
                                    > ę łączą,szukają ofiary i pastwią się nad nią dla podwyższenia swojego ego to ma
                                    > m jak najgorsze zdanie,dla mnie są oni nikim.


                                    nie chcę się nad sobą użalać, jakie to mnie zło spotkało itd, wiem, że są ludzie cierpiący nieporównywalnie bardziej. czasami też tłumaczę sobie, że to przeszłość, że teraz otaczają mnie inni ludzie i w tym momencie to rozumiem. ale kiedy przyjdzie co do czego włącza się jakaś blokada nad którą nie umiem zapanować to tyle.
                                    • dreammaker Re: Pytanie 08.01.12, 18:56
                                      > nigdy bym tak nie postąpiła, ale jestem wychowana w głębokim szacunku do drugie
                                      > go człowieka i mam w sobie naprawdę dużo empatii

                                      I właśnie tak powinno być,a jak usłyszysz coś nie miłego od faceta,czy też zostaniesz wyśmiana to się nie przejmuj,bo taki facet przecież Cię nie interesuje,nie jest Ciebie wart.

                                      > nie chcę się nad sobą użalać, jakie to mnie zło spotkało itd, wiem, że są ludzi
                                      > e cierpiący nieporównywalnie bardziej. czasami też tłumaczę sobie, że to przesz
                                      > łość, że teraz otaczają mnie inni ludzie i w tym momencie to rozumiem. ale kied
                                      > y przyjdzie co do czego włącza się jakaś blokada nad którą nie umiem zapanować
                                      > to tyle.

                                      Nie użalasz się,a to że inni mają gorzej nie jest powodem by o tym nie mówić,nawet z wydawałoby się błahych problemów mogą powstać jeszcze większe.
                                      Znasz swoją wartość i wydaje mi się,że z biegiem czasu będziesz coraz pewniejsza siebie i te problemy znikną,albo przynajmniej zmaleją,ja np po Twoich postach to w życiu bym nie powiedział,że masz tego typu kłopoty z ludźmi.
                                      • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 19:26
                                        nie wiem jak będzie, kiedyś się przekonam. zastanawia mnie dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią pogodzić się ze swoją sytuacją tylko ciągle chcą czegoś więcej, a szczególnie chodzi mi o osoby nie godzące się z samotnością (w sensie "drugiej połówki")
                                        • dreammaker Re: Pytanie 08.01.12, 20:17
                                          Przede wszystkim myśl pozytywnie,to umacnia i dodaje sił.

                                          zastanawia mnie dlaczego niektórzy l
                                          > udzie nie potrafią pogodzić się ze swoją sytuacją tylko ciągle chcą czegoś więc
                                          > ej, a szczególnie chodzi mi o osoby nie godzące się z samotnością (w sensie "dr
                                          > ugiej połówki")

                                          Dlaczego to Cię zastanawia ?
                                          • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 23:14
                                            bo to totalna głupota i tego nie rozumiem.
                                            • dreammaker Re: Pytanie 09.01.12, 21:04
                                              Ale po co to rozumieć,najlepiej to sobie nie zawracać głowy takimi rzeczami,lepiej skupić się na swoich własnych potrzebach.
                                              • desper.atka Re: Pytanie 09.01.12, 21:25
                                                a...
                                        • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 08.01.12, 20:37
                                          a dlaczego mialbym sie godzin na samotnosc?
                                          Zamierzam szukac do zas....nej smierci. Mam nadzieje ze znajde wczesniej, ale dlaczego mialbym pogodzic sie z sytuacja ktora mi nie odpowiada i nie dazyc do zmiany?
                                          • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 23:17
                                            bo to byłoby zdrowsze dla organizmu. nie byłoby zawiedzionych nadziei, poczucia niesprawiedliwości, bycia wyrzutkiem itd
                                            • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 10.01.12, 02:12
                                              byloby gorzej - zal ze nie probowalem.

                                              Przypomnial mi sie kawal luzno zwiazany z tematem. Faceci sie kloca ktory z nich jest najbardziej leniwy.
                                              Kazdy daje swoje propozycje, reszta ocenia.
                                              Wygral ten ktory powiedzial:
                                              -Wczoraj poszedlem do kina i caly film plakalem.
                                              -Dlaczego?
                                              -Bo usiadlem sobie na jajkach nie chcialo mi sie wstac....

                                              Ja nie chce tak miec zebym caly seans zycia przesiedzial na jajkach wink Nie tyle z lenistwa co ze strachu przed niepowodzeniem.
                                              • desper.atka Re: Pytanie 10.01.12, 18:07
                                                jestem pełna podziwu

                                                dowcip też fajnysmile
                                                • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 13.01.12, 02:02
                                                  no a dlaczego ty odpuscilas? masz jeszcze duzo zycia przed soba zeby sie spisac na straty.
                                                  Zakladajac ze wolisz byc z kims niz sama, jakos nie wierze ze jest na swiecie czlowiek ktory tak naprawde chce byc samotny. Niektorzy sie coprawda zaskorupili i wrecz uwierzyli w to, ale ja w to nie wierze.
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 13.01.12, 21:36
                                                    warm_and_fuzzy_logic napisał:

                                                    > no a dlaczego ty odpuscilas? masz jeszcze duzo zycia przed soba zeby sie spisac
                                                    > na straty.

                                                    czy ja wiem czy odpuściłam... po prostu tak się jakoś życie układa, a ja staram sobie z tym jakoś radzić. nie chcę się nastawiać, że będzie dobrze, bo po pierwsze się na to nie zanosi, a po drugie łatwiej jest mi wtedy pogodzić się, że coś idzie nie po myśli

                                                    > jakos nie wierze ze jest na swiecie c
                                                    > zlowiek ktory tak naprawde chce byc samotny. Niektorzy sie coprawda zaskorupili
                                                    > i wrecz uwierzyli w to, ale ja w to nie wierze.

                                                    też w to nie wierzę
                                                  • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 14.01.12, 04:19
                                                    ja szczerze mowiac po czesci zaczynam sie przyzwyczajac do mojej obecnej sytuacji czyli bycia samemu. I ten proces przyzwyczajania sie bardzo mi sie nie podoba. Z jednej strony - dobrze ze sam fakt egzystencji nie boli, ale z drugiej - przyzwyczajenie sie oznacza pogodzenie sie z losem... po czesci. A tego bym bardzo nie chcial.

                                                    Ale moze jest to okres przejsciowy dzieki ktoremu bede w stanie zaczac cos sensownego budowac w przyszlosci?
                                                  • noajdde Re: Pytanie 14.01.12, 13:51
                                                    Chodzi o to by nie czuć się samotnym. Jeśli będąc sam nie będę się czuć samotnie będę szczęśliwy. Wiem, że jestem skazany na samotność. Rozum to akceptuje. Jeśli zaakceptuje to również moja podświadomość, będę szczęśliwy. W ogóle wydaje mi się, że osoby z góry odrzucone przez płeć przeciwną, jako niekomplementarne genetycznie powinny zostać zaopatrzone w mechanizm akceptacji samotności, innymi słowy "wyłącznik tęsknoty". Z jakiej racji jako gorsza jednostka mam jeszcze cierpieć wewnętrznie?
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 14.01.12, 16:22
                                                    noajdde napisał:

                                                    > Chodzi o to by nie czuć się samotnym. Jeśli będąc sam nie będę się czuć samotni
                                                    > e będę szczęśliwy.

                                                    ok. tylko jak to zrobić?
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 14.01.12, 16:28
                                                    warm_and_fuzzy_logic napisał:

                                                    > ja szczerze mowiac po czesci zaczynam sie przyzwyczajac do mojej obecnej sytuac
                                                    > ji czyli bycia samemu. I ten proces przyzwyczajania sie bardzo mi sie nie podob
                                                    > a. Z jednej strony - dobrze ze sam fakt egzystencji nie boli, ale z drugiej - p
                                                    > rzyzwyczajenie sie oznacza pogodzenie sie z losem... po czesci. A tego bym bard
                                                    > zo nie chcial.

                                                    a Ty wiesz z czego wynika Twoja samotność? moim zdaniem taka wiedza jest kluczowa w kwestii odpowiedzi na pytania: "czy da się tą sytuację zmienić?" ,"czy w ogóle chcę ją zmienić?"

                                                    > Ale moze jest to okres przejsciowy dzieki ktoremu bede w stanie zaczac cos sens
                                                    > ownego budowac w przyszlosci?

                                                    tego Ci życzę
                                                  • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 14.01.12, 18:26
                                                    moja samotnosc w duzym stopniu wynika z samotniczej, introwertycznej natury.

                                                    Dziala to tak ze spotykanie sie z ludzmi wysysa ze mnie energie. Nie zebym nie lubil, ale... meczy mnie to.

                                                    Czesto mam tez tak, ze.... nie chce mi sie z kims rozmawiac. Dawniej tak nie mialem, jak byli ludzie - bylo o czym pogadac. Chyba z wiekiem mi sie poglebia. Co jest o tyle dziwne ze rozmawiac lubie. Mysle ze to objawy przyzwyczajenia sie do samotnosci. A moze po prostu od jakiegos czasu nie trafiam na ludzi z ktorymi mam za bardzo o czym pogadac? (Moze to byc przez to ze nie mam wcale znajomych Polakow, a tubylcy - aczkolwiek bardzo sympatyczni - jednak na innych falach odbieraja). Po czesci czuje sie wyobcowany przez wlasna inteligencje. Chetnie bym wymienil pare punktow IQ na EQ czyli Emotional Quotient.

                                                    Ale dobrze ujelas to pytanie: Czy tak naprawde chce ten stan zmienic? Albo raczej? Czy chce zmienic siebie zeby zmienil sie stan rzeczy naokolo mnie?

                                                    A jesli juz, to jak sie za to zabrac?
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 14.01.12, 18:57
                                                    warm_and_fuzzy_logic napisał:

                                                    > moja samotnosc w duzym stopniu wynika z samotniczej, introwertycznej natury.
                                                    >
                                                    > Dziala to tak ze spotykanie sie z ludzmi wysysa ze mnie energie. Nie zebym nie
                                                    > lubil, ale... meczy mnie to.
                                                    >
                                                    > Czesto mam tez tak, ze.... nie chce mi sie z kims rozmawiac.

                                                    mam to samo

                                                    Co jest o tyle dziwne ze rozmawiac lubie.

                                                    A moze po prostu od jakiegos czasu nie trafiam na ludzi z ktory
                                                    > mi mam za bardzo o czym pogadac?

                                                    myślę, że tutaj sam doskonale to wyjaśniłeś

                                                    Po czesci czuje sie wyobcowany przez wlasna inteligencje. Chetnie
                                                    > bym wymienil pare punktow IQ na EQ czyli Emotional Quotient.

                                                    znów widzę podobieństwo. nie to, że uważam się za szczególnie inteligentną, (nigdy też nie robiła sobie takiego testu bo mi się nie chciało) ale moje koleżanki parzą na życie zupełnie inaczej. obecnie zostały mi dwie z czego jedna jest w norwegii i tylko czasami do siebie dzwonimy - z nią mogę porozmawiać w zasadzie tylko o jej problemach małżeńskich i nawet nie mogę powiedzieć "kopnij tego idiotę w dupę i przestań robić z siebie męczennicę" - a druga jest wiecznie zajęta swoim facetem, nigdy nie ma czasu gdzieś wyjść, a jak już się odezwie to żeby mi opowiedzieć o swojej grypie żołądkowej (którą ma bardzo często) tudzież innych dolegliwościach.

                                                    > Ale dobrze ujelas to pytanie: Czy tak naprawde chce ten stan zmienic? Albo racz
                                                    > ej? Czy chce zmienic siebie zeby zmienil sie stan rzeczy naokolo mnie?
                                                    >
                                                    > A jesli juz, to jak sie za to zabrac?

                                                    nie wiem czy jest to akurat pytanie do mnie, bo na razie sama nie potrafię nic zmienić, chociaż doradzanie komuś nieźle mi wychodzi.
                                                    a zatem uważam, że należy szukać, starać się poznawać ludzi a jak się już pozna to otaczać się takimi, którzy nam odpowiadają. teraz napiszę coś kontrowersyjnego i mam nadzieję, że nie zostanę przez to "zjedzona". według mnie facet wychodzi z lepszej pozycji w kwestii podrywu, tak jakoś się w świecie poukładało, że facet inicjuje rozmowę i jest to naturalne. wiadomo zawsze istnieje ryzyko dostania kosza ale tutaj widzę tylko jedną metodę - prób i błędów
                                                  • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 14.01.12, 22:51
                                                    a najlepsze jest to ze faceci mysla ze to kobiety maja latwiej, bo to one musza byc zdobywane - nic tylko lezec i pachniec az sie trafi wlasciwy wink

                                                    znalazlem strone "meetup" - sa tam rozne grupy gdzie ludzie sie spotykaja na zasadzie wspolnych zainteresowan. No nic, proba nie strzelba.... smile
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 14.01.12, 23:08
                                                    warm_and_fuzzy_logic napisał:

                                                    > a najlepsze jest to ze faceci mysla ze to kobiety maja latwiej, bo to one musza
                                                    > byc zdobywane - nic tylko lezec i pachniec az sie trafi wlasciwy wink

                                                    ale jak tak będą jedni na drugich przerzucać to nic z tego nie będzie

                                                    > znalazlem strone "meetup" - sa tam rozne grupy gdzie ludzie sie spotykaja na z
                                                    > asadzie wspolnych zainteresowan. No nic, proba nie strzelba.... smile

                                                    no to trzymam kciukismile
                                        • noajdde Re: Pytanie 08.01.12, 21:42
                                          Jak osiągniesz odpowiedni wiek to przestaniesz się zastanawiać.
                                          • lonelyshe29 Re: Pytanie 08.01.12, 21:55
                                            ile Ty masz tych lat?
                                            • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 23:20
                                              no mówię Ci taki staruch z niego, że jak idzie to pył się z niego sypiewink
                                              • lonelyshe29 Re: Pytanie 09.01.12, 17:46
                                                he he he no właśnie na to wychodzi, z tego co pisze smile
                                                • desper.atka Re: Pytanie 09.01.12, 19:24
                                                  podobno człowiek ma tyle lat na ile się czuje
                                                  • noajdde Re: Pytanie 09.01.12, 21:29
                                                    W takim razie mam 85 lat.
                                                  • desper.atka Re: Pytanie 09.01.12, 21:39
                                                    spoko wcale młodziej się nie czujęsmile. gdyby to była prawda to przynajmniej koniec byłby bliski, a tu jak się nic niespodziewanego nie wydarzy to trzeba będzie się jeszcze pomęczyćwink
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 09.01.12, 21:50
                                                    ja się czuję na16 smile, chronicznie smile
                                                  • lonelyshe29 Re: Pytanie 09.01.12, 21:50
                                                    85latki nie jeżdżą na desce smile
                                          • desper.atka Re: Pytanie 08.01.12, 23:18
                                            mam nadzieję, że nie jestem na to za głupia...
                    • warm_and_fuzzy_logic Re: Pytanie 05.01.12, 17:06
                      trzeba sie przyzwyczaic do tego ze wiekszosc nie odpisze - z roznych przyczyn, czesto od ciebie niezaleznych - akurat sie z kims umawiaja i nie chca sie rozdrabniac wiec moment nie ten, maja uporczywa sraczke, angine albo inna przypadlosc - moze byc setka przyczyn dla ktorych ktos nie odpisuje.
                      Mnie szczerze mowiac nie podoba sie ta kultura nie odpisywania, nawet ze wzgledow grzecznosciowych, ale tak juz jest.

                      Trzeba sie przyzwyczaic, stwierdzic ze nie to nie, skoro nie sa zainteresowane to ich strata wink Mnie sie zawsze wydawalo ze problem jest w druga strone - faceci pisza, a kobiety nie odpisuja bo duzo maili dostaja, wiec moga nie wyrobic z iloscia.

                      Ale faktem jest ze trudno jest tak kogos znalesc - niby na papierze wszystko wyglada super, potem kogos spotykasz i - owszem , mozna pogadac, ale nic poza tym.

                      Jak by na to nie spojrzec, jak ktos nie jest przebojowy, towarzyski tylko introwertyczny, to ma trudniej....

                      Patrz na to jak na jedna z metod poznania kogos, ale nie jedyna.

                      Poza tym dlaczego sie osmiesza? Jesli do mnie zagada ktos - niezaleznie od wieku, plci etc. zawsze porozmawiam, i nie uwazam ze ktos sie osmiesza.
                    • yzek Re: Pytanie 05.01.12, 17:22
                      No popatrz: to dokładnie tak samo jak ci odpowiedni faceci, na których nie trafiasz.

                      Y.
                    • noajdde Re: Pytanie 05.01.12, 20:00
                      Ja tak mam zawsze. Czy zatem jestem idiotą? Możliwe.
                    • stasi1 Nawet jak się ośmiesza to tylko ona o tym wie 18.01.12, 19:41
                      Więc jak nie ma kompleksów przejdzie nad tym do porządku dziennego
          • noajdde Re: Portale randkowe 05.01.12, 19:58
            "A ja nie pamiętam kiedy zagadał do mnie facet choć trochę w moim typie.smile"
            Może masz zbyt wysublimowany typ. Wysoki brunet?
            • lonelyshe29 Re: Portale randkowe 05.01.12, 20:04
              nie możesz się w ten sposób nastawiać do świata - to że w ostatnim czasie nikt się nie nawinął nic nie znaczy .....
              ... moim zdaniem wszelkie ludzkie problemy tkwią w głowie, jak się zaprogramujesz na optymistkę świat inaczej będzie wyglądał smile
            • kasia5266 Re: Portale randkowe 06.01.12, 14:06
              Nie musi być wysokim wysportowanym brunetem o śnieżnobiałym uśmiechusmileaż takich wymagań nie mam.Ale też nie może być przeciętny tzn. bardzo chudy z krzywymi zębami albo znowu otyły itpsmileBo jak się facet nie podoba kompletnie to nie da rady żeby coś z tego było.
              • kate_sz28 Re: Portale randkowe 06.01.12, 19:15
                Mam 24 lata, od dwóch lat jestem singielkasmile Na początku nie szukałam kolejnego związku, ale teraz coraz bardziej doskwiera mi brak drugiej połówki. Nie należę do osób nadmiernie imprezowych, ale też nie stronię od towarzystwa innych ludzi, a mimo to ciężko poznać mi kogoś nowego. W pracy obracam się w tym samym gronie znajomych, po pracy spotkania ze stałą paczką przyjaciół... próbowałam korzystać z portali randkowych, ale bezskutecznie np. e-darling-to skrajny naciągacz jeśli chodzi o pieniądze, sympatia- ciężko znaleźć kogoś ciekawego, kto w swoim opisie napisze więcej niż "jestem jaki jestem", jeśli już, standardowo nie odpisują na wiadomości. Podsumowując, miło zobaczyć, że takich jak ja jest więcejsmile
                • warm_and_fuzzy_logic Re: Portale randkowe 06.01.12, 22:21
                  "Jestem jaki jestem" swiadczy o wybitnych przemysleniach filozoficznych na poziomie Sokratesa wink

                  Tudziez o iQ na poziomie temperatury pokojowej.

                  Miejmy nadzieje ze opisy te potoczyste spowoduja wyeliminowanie osobnikow z puli genetycznej.

                  Ciekawe jest to ze ty masz podobne doswiadczenia. Wydawalo mi sie ze nieodpisywanie bedzie przypadloscia rodu zenskiego, gdyz statystycznie jest wiecej profili meskich niz damskich.
                  • yzek Re: Portale randkowe 06.01.12, 23:07
                    > "Jestem jaki jestem" swiadczy o wybitnych przemysleniach filozoficznych na pozi
                    > omie Sokratesa wink

                    A "Napisz, a sam się przekonasz" to już prawie Platon.

                    Y.
                    • noajdde Re: Portale randkowe 06.01.12, 23:39
                      Obie sentencje najwyraźniej w przypadku wysokich brunetów odnoszą skutek. Ja mógłbym napisać o sobie nawet trzynastozgłoskowcem jednak ze względu na swoją facjatę nigdy nie zostanę przyjęty do grona "interesujących i normalnych facetów".
                    • warm_and_fuzzy_logic Re: Portale randkowe 06.01.12, 23:41
                      o tak wink jakby napisala "pocalujcie mnie w dupe" to by sie ktos zainteresowal chociaz ze wzgledow rozrywkowych, ale jak jedzie FIZOLOFAMI to padaczka....

                      Jeszcze jakies kwiatki z opisow?
                      Swojego czasu na innym forum robismy sobie brutalnie jaja z profili ktore wisialy z cafe gazeta akurat w celach reklamowych. Po jakims czasie przestaly sie pojawiac na tym forum z jakis wzgledow, tutaj dalej sa wink
                  • kate_sz28 Re: Portale randkowe 07.01.12, 20:14
                    ciekawe jest to ze ty masz podobne doswiadczenia. Wydawalo mi sie ze nieodpisyw
                    > anie bedzie przypadloscia rodu zenskiego, gdyz statystycznie jest wiecej profil
                    > i meskich niz damskich.
                    Nie wiem czy ktoś to kiedyś policzył, ale z kolei mi się zawsze wydawało, że więcej kobiet niż mężczyzn poszukuje szczęścia na tego typu portalach. Niestety "w realu" my kobiety zamiast przejmować inicjatywę, mamy tendencje do czekania aż ktoś zrobi ten pierwszy krok. Może to i staroświeckie, ale nadal prawdziwe, facet idzie do klubu i gdy spotka kogoś interesującego zagaduje, kobieta czeka i czeka aż w końcu ląduje z profilem na jakiejś sympatii...
                    • noajdde Re: Portale randkowe 07.01.12, 22:46
                      Ja to sprawdziłem. Przynajmniej w moim mieście na jedną kobietę na portalu srandkowym przypada trzech mężczyzn, z czego 90% to wysocy bruneci.
                      • noajdde Re: Portale randkowe 07.01.12, 22:47
                        Nie chodzę po klubach toteż nie mam specjalnie wielu możliwości.
                      • desper.atka Re: Portale randkowe 08.01.12, 12:59
                        hmm nie do końca jest to zgodne z Twoją teorią bo co wysocy bruneci robią na portalach randkowych?
                        • noajdde Re: Portale randkowe 08.01.12, 13:24
                          Szukają drugiej albo trzeciej dziewczyny do zabawy.
                          • desper.atka Re: Portale randkowe 08.01.12, 14:55
                            jesteś szalonysmile
                    • warm_and_fuzzy_logic Re: Portale randkowe 13.01.12, 02:06
                      wlasnie policzylem profile na lokalnym czyli Torontonskim podworku (ten sam przedzial wiekowy i teren)
                      meskie - 100
                      damskie - 30

                      Czyli 3 do jednego.
                      • noajdde Re: Portale randkowe 13.01.12, 18:58
                        Takie proporcje obowiązują na terenie 90% polszczy.
                        • warm_and_fuzzy_logic Re: Portale randkowe 13.01.12, 21:04
                          no to trend miedzykontynentalny.

                          Ciekawe dlaczego? Teoretycznie powinno byc w miare po rowno, w koncu samotnych kobiet chyba jest tyle samo.

                          Moze czesc facetow chce miec wade postawy czyli dupe na boku?
                          • noajdde Re: Portale randkowe 13.01.12, 23:10
                            Nie wiem jak jest na świecie, jednak w polszczy liczba mężczyzn do 50-tego roku życia znacznie przekracza liczbę kobiet do wymienionego wieku. Ze względu na wczesną umieralność mężczyzn w ogólnym bilansie liczba wszystkich mężczyzn jest zbliżona do liczby wszystkich kobiet. Tak więc trzeba to sobie jasno powiedzieć, mężczyźni wybrakowani tj. nie pasujący do kobiecego ideału zawsze będą samotni. Prawa genetyki, kobiety muszą mieć wybór by genetycznie nieprawidłowe jednostki mogły zostać wyeliminowane. Jedynym rozwiązaniem tego problemu, stosowanym od wieków, jest wojna. Ta de facto również wyeliminuje jednostki najsłabsze.
                            • raziel24 Re: Portale randkowe 14.01.12, 00:22
                              Jesteś tak "fajny" jaki jesteś ale gdybyś chciał to byś trochę w rankingu podskoczył "naturalny brzydalu"
                            • stasi1 Re: Portale randkowe 18.01.12, 19:54
                              Nie jest to prawda. Do okolic wieku 35 lat jest więcej mężczyzn(i chłopców) Dopiero w tym wieku się wyrównuje później to jest już przewaga kobiet. W wieku powyżej 80 na jednego faceta jest 3 kobiety!
                              U mnie w podstawówce(w klasie) było więcej dziewczyn, więc raczej nie typowo. Ogólny bilans może być zachwiane bo więcej mężczyzn siedzi w więzieniach, więc tam mają gorzej z poznaniem swojej połówki, ale też się zdarza
                              • warm_and_fuzzy_logic Re: Portale randkowe 01.02.12, 15:36
                                mowisz tutaj o statystykach kogo jest w rzeczywistosci mniej czy wiecej o ile rozumiem, i tu sie zgadzam.

                                Kwestia tego ze to faceci siedza czesciej na portalach, tylko ciekawe dlaczego?
              • pite-r89 Re: Portale randkowe 10.01.12, 09:21
                kasia5266 napisała:

                > Nie musi być wysokim wysportowanym brunetem o śnieżnobiałym uśmiechusmileaż takich
                > wymagań nie mam.Ale też nie może być przeciętny tzn. bardzo chudy z krzywymi z
                > ębami albo znowu otyły itpsmileBo jak się facet nie podoba kompletnie to nie da ra
                > dy żeby coś z tego było.

                Kasiu właśnie znalazłaś super, ekstra, wystrzałowego chłopaka big_grin spełniam prawie wszystkie twoje wymaganiasmile
                • sonnchen Re: Portale randkowe 10.01.12, 09:58
                  Masz nieaktywny profil smile
                • kate_sz28 Re: Portale randkowe 17.01.12, 22:16
                  pite-r89 napisał:

                  > kasia5266 napisała:
                  >
                  > > Nie musi być wysokim wysportowanym brunetem o śnieżnobiałym uśmiechusmile
                  > takich
                  > > wymagań nie mam.Ale też nie może być przeciętny tzn. bardzo chudy z krzy
                  > wymi z
                  > > ębami albo znowu otyły itpsmileBo jak się facet nie podoba kompletnie to nie
                  > da ra
                  > > dy żeby coś z tego było.
                  >
                  > Kasiu właśnie znalazłaś super, ekstra, wystrzałowego chłopaka big_grin spełniam prawi
                  > e wszystkie twoje wymaganiasmile

                  kasia5266 w żołnierskich słowach zdefiniowała ideał faceta smile Niby wymagania nieszczególne, ale jednak znaleźć nie łatwo..smile

    • gpd06 Re: Portale randkowe 10.01.12, 18:47
      WSZYSTKO ZALEZY KOGO SZUKASZ?
    • p.daga Re: Portale randkowe 01.02.12, 14:07
      Hej!
      A ja właśnie odkryłam na Sympatii, że ma tam konto facet, który pracuje w tym samym budynku i spotykam go przelotnie na korytarzu. Przyszedł do pracy w ubiegłym roku, zawsze mi się wydawał sympatyczny i uprzejmy, ale przecież nie wiadomo, kim ktoś jest z jakiejś zdawkowej rozmowy. Fajnie o sobie napisał i zaczęłam zwracać na niego większą uwagę. Nie wiem, czy jakoś go zaczepić i jak...
      • desper.atka Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:16
        p.daga napisała:

        > Hej!
        > A ja właśnie odkryłam na Sympatii, że ma tam konto facet, który pracuje w tym s
        > amym budynku i spotykam go przelotnie na korytarzu. Przyszedł do pracy w ubiegł
        > ym roku, zawsze mi się wydawał sympatyczny i uprzejmy, ale przecież nie wiadomo
        > , kim ktoś jest z jakiejś zdawkowej rozmowy. Fajnie o sobie napisał i zaczęłam
        > zwracać na niego większą uwagę. Nie wiem, czy jakoś go zaczepić i jak...


        witaj!
        bardzo ciekawa historiasmile
        a co do do zaczepiania to może upuść stertę papierów jak będzie przechodził, albo jeśli jesteś zmotoryzowana udawaj, ze nie możesz odpalić silnikawinksmile. życzę powodzenia i chętnie poznałabym przebieg dalszych wydarzeńsmile
        • dreammaker Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:32
          Bardzo ciekawe metody,jestem ciekaw jakich jeszcze innych kobiety używają by zwrócić na siebie uwagę smile
          • desper.atka Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:36
            też jestem ciekawawink
            • dreammaker Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:39
              A Ty ich nie znasz smile ?
              • desper.atka Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:44
                gdybym znała być może nie byłoby mnie tutaj... ale wtedy nie poznałabym Was, nie jest tak źlesmile
                • raziel24 Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:50
                  No ja myślę obiecałaś mi nie zapominać o znajomych z forumsmile
                  • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 16:00
                    pamietam i słowa dotrzymamsmile
                    • p.daga Re: Portale randkowe 02.02.12, 16:03
                      No tak, pozostaje mi jutro znowu kombinować smile Ale byłam głupia, facet pracuje tu z pół roku, a ja go tak ignorowałam do tej pory i mało z nim gadałam... No ale zobaczymy.
                      • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 19:16
                        lepiej późno niż wcale. i tak Cię podziwiam, ja na pewno bym tak nie umiała.
                • dreammaker Re: Portale randkowe 01.02.12, 22:54
                  Być może,ale masz rację...nie jest źle,a na pewno będzie lepiej i niekoniecznie dzięki sprytnym metodom wink
                  • p.daga Re: Metody :) 02.02.12, 10:04
                    Hej!
                    Dzisiaj naprawdę nie mogłam odpalić rano silnika, ale pod domem.
                    Ale miałam sprytny plan - z nowego pokoju w pracy mam widok na parking, więc wypatrzyłam, kiedy on przyjechał i wyszłam do kuchni. Po drodze niby przypadkiem na niego wpadłam, a potem on też przyszedł na kawę i trochę sobie pożartowaliśmy. Niby niewiele, a poprawia humor na cały dzień wink Tylko się zastanawiam, czy jakoś dać do zrozumienia, że wiem o tym profilu na Sympatii....
                    • desper.atka Re: Metody :) 02.02.12, 14:28
                      tak trzymajsmile
                      nie wiem jak chcesz, ja bym o sympatii nie wspominała. to może być dla niego krępujace, wystarczy, że wiesz, że prawdopodobie jest wolny i zainteresowany nowymi znajomosciami. przeciez i tak kontakt juz złapaliście
                    • dreammaker Re: Metody :) 02.02.12, 22:42
                      Niezła z Ciebie obserwatorka,a do tego odważna i pomysłowa,normalnie masz cechy łowczyni polującej na facetów smile
                      Może z tym profilem lepiej poczekać na odpowiedniejszy moment,chociaż jakbyś powiedziała mu o tym to wystraszyć się raczej nie powinien,w końcu po to założył ten profil żeby kogoś znaleźć wink
                  • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 16:01
                    nie może być inaczejsmile
                    • dreammaker Re: Portale randkowe 02.02.12, 22:44
                      Dokładnie i trzymaj się tego smile
                      • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 22:52
                        ok. to przypominaj mi jak będę fiksowaćsmile
                        • dreammaker Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:00
                          A jak to rozpoznam smile ?
                          • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:07
                            myślę, że bez trudu
                            tj. jak zacznę marudzić, narzekać i użalać się. Ale to na pewno nie dzisiajsmile
                            • dreammaker Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:12
                              Ja to w ogóle widzę ostatnio,że z Twoich postów bije dużo optymizmu smile a marudzącej jakoś nie przypominam sobie wink
                              • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:21
                                jesteś bardzo uprzejmysmile
                                • dreammaker Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:24
                                  Raczej szczery wink
                                  • desper.atka Re: Portale randkowe 02.02.12, 23:30
                                    ok.
                                    • p.daga Re: Portale randkowe 27.02.12, 11:37
                                      Hej!

                                      No i z mojego niewirtualnego podrywu nic ciekawego nie wyszło smile
                                      Tak zakombinowałam, że znalazłam się z kolegą na tej samej imprezie ostatkowej, ale po spędzeniu z nim i jego znajomymi wieczoru doszłam do wniosku, że to facet z innej bajki niż ja...
                                      Jego kolega za to okazał się fajny i ciekawie się z nim rozmawiało, mimo że nie tak przystojny.
                                      Zobaczymy. W każdym razie poznałam na tej imprezce dużo fajnych osób i może niedługo znów się spotkamy, bo ma być kolejna i wypad do kina w przyszłym tygodniu. Nie ma to jak spotkania "w realu" smile
                                      • sonnchen Re: Portale randkowe 27.02.12, 12:28
                                        Najpierw byl interesujacy, a potem juz nieinteresujacy...

                                        wszystkich wylapujesz na sympatii?
                                        • p.daga Re: Portale randkowe 27.02.12, 12:34
                                          Samo życie... Ktoś się wydaje interesujący, poznasz bliżej i się okazuje, że nie nadaje na tych samych falach. To był taki zbieg okoliczności, nie żebym celowo kogoś "wyłapywała" wink
                                          Ale lubię poznawać ludzi
                                          • sonnchen Re: Portale randkowe 27.02.12, 13:07
                                            wole ich poznawac w prawdziwym zyciu. Wtedy od razu wiem, czy nadajemy na tych samych falach.
                                            • p.daga Re: Portale randkowe 27.02.12, 13:39
                                              W realu też nie takie hop-siup. Ile razy ktoś nam wpadnie w oko, a jak się z nim dłużej pogada, to się okazuje, że to nie to. Nie tak łatwo poznać człowieka...
                                              • sonnchen Re: Portale randkowe 27.02.12, 14:54
                                                Ja to jakos wyczuwam, ale nie chodzi tylko o facetow, o osoby, bedace pozniejszymi przyjaciolkami rowniez.
                                      • noajdde Re: Portale randkowe 27.02.12, 17:29
                                        "mimo że nie tak przystojny"
                                        W takim razie daj sobie spokój. Wygląd jest najważniejszy.
                                        • p.daga Re: Portale randkowe 27.02.12, 19:38
                                          To tylko fakt, nie powiedziałam, że nie lubię człowieka. Faceci są o wiele bardziej radykalni w ocenianiu wyglądu kobiet. Wiem, co mówię, bo w pracy mam prawie samych kolegów wink

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się