kmms4
17.05.11, 16:10
wszystko.
Już od dawna chciałam mięć więcej dzieci ale ROZSĄDEK zwyciężył, stanęło na tym że najpierw praca ( bo jeszcze nie pracowałam ) a że młoda jestem

(30 ) to za 5 lat wrócimy do tematu moje dzieci już odchowane - pierwsza klasa i zerówka, ja do pracy od września....tak miało być ale się pochrzaniło.
Poznałam bardzo fajną dziewczynę, która ma cudne dzieci i właśnie ...malutka ma na imię Ania jest w wieku ( jak do tej pory pamiętałam, najbardziej męczącym ) bo ma 1,5 roczku i jest poprostu urocza. no poprostu mnie dopadło i moich synków również - oni chcą mieć małego bobasa w domu i już, jak wziełam ją na ręce to poczułąm coś takiego niesamowitego...jak widziałam jak moi chłopcy są opiekuńczy w stosunku do małej to się poprostu wzruszylam

nawet mój mąż który do tej pory bronil się jak mógł wymiękł.
I co ja mam zrobić ??? Chcę ( chcemy ) dzieciątko ale to oznacza zawodowego samobója - bo w wieku 34 lat szukać pracy ( nawet po studiach ) to powiedzmy szczerze jest po prostu niemożliwe!!
Czekać 5 lat - to strasznie długo i chłopcy urosną i będę miała jedynaka, a tego nie chcę a 4 mieć nie mogę

i chyba bym nie chciała.
Pozdrawiam Was serdecznie, jesteście SUPER
m.