pierzchnia 14.04.10, 19:21 mateusz.pl/donbosco/0711-1.htm Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 14.04.10, 20:01 pierzchnia napisał: > mateusz.pl/donbosco/0711-1.htm _______________________________________________________. Tu znowu przedstawiony zostal Niemiec, w sposob, w jaki tylko jakis zawistny Polak potrafi przedstawic "zlego" (czyli kazdego) Niemca...! Czytalem jego dwie ksiazki... - Czytalem o nim samym, z powaznych zrodel...! - Jest bardzo popularnym i madrym terapeuta, (oczywiscie lubianym jest tylko przez te szkolki psychoterapeutyczne, ktore podobne sa jego szkole i przez neutralnych oraz obiektywnych ludzi) ktory jako byly teolog bardzo niewygodny jest wiedzy klerykalnej, gdyz przekroczyl on i ten prog idac o wiele dalej w swym rozwoju psychoterapeutycznym i... duchowym! I nie ma to nic z egzorcyzmami, jak to sobie wymyslil o nim jakis idiota... A... Ps. Przepraszam za moje chore emocje alkoholika. Alkoholikami on sie nie zajmuje...! :-( Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Terapia Berta Hellingera 15.04.10, 14:10 Ja myślę, że nie chodziło o narodowość-raczej o kolejny przejaw demonizmu. Prawdę powiedziawszy to mam z tym kłopot. Trudno bowiem ustalić, co jest jakąś złowieszczą siłą, a co darem od Boga. Wchodzenie, w głębie psychiczne, przestrzenie astralne itd. zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, a o przykłady nie trudno. Dlatego najbardziej odpowiada mi przejaw intuicyjny-informacje, które otrzymałem tą drogą, zawsze były niezwykle cenne. Facet był zakonnikiem przez długi czas i nagle wystąpił z organizacji-jak sławny teolog Węcławski. Trochę to dziwne... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 15.04.10, 14:30 pierzchnia napisał: > mateusz.pl/donbosco/0711-1.htm _________________________________. ;-)))))) Ha, ha, ha.... - ;-))))) Cos takiego o tym bylym teologu - Bert Hellingerze, mogl tylko ksiadz napisac...! A... ;-))))) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 07:27 Coś takiego mógł napisać tylko August. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 13:06 pierzchnia napisał: > Coś takiego mógł napisać tylko August. ____________________________________. To zawezony poglad, tzw. "z klapami"...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 13:27 Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą August. ks.Posadzki zajmuje się wszystkimi zagrożeniami duchowymi, i te ustawienia również znalazły się na takiej liście. Nie bagatelizowałabym wiedzy tego człowieka. Ale tutaj jest inne źródło: Warto przeczytać Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 p.s. 16.04.10, 13:31 Warto wiedzieć też, że ów jechał na misje nawracać tubylców na wiarę katolicką , ale to tubylcy czyli "Zulusi" bardzo szybko nawrócili go na swoje gusła ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s. 16.04.10, 15:41 ela_102 napisała: > Warto wiedzieć też, że ów jechał na misje nawracać tubylców na wiarę katolicką, ale to tubylcy czyli "Zulusi" bardzo szybko nawrócili go na swoje gusła ;-) __________________________________________. Moja "propaganda" mowi co innego ;-) dlatego radze bezposrednio przeczytac jedna z jego ksiazek, np. te: "Die Mitte fühlt sich leicht an", (nie wiem jak to brzmi na polski), w niej m.in. wzmiankuje o madrosciach i duchowosci tego nieskazonego jeszcze ludu, z ktorym takze wspolpracowal...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s. 16.04.10, 16:46 Ja z pewnością nie przeczytam żadnej jego książki. Bo dla mnie byłby to akt otwarcia się na inną duchowość, tę którą odrzucam. Taki sam podstęp jak zakładanie "pierścienia atlantów". Ładna biżuteria, oryginalny znak, ale zawiera się w nim zaproszenie dla władcy ciemności. W tekstach pisanych też są takie "rytualne słowa". Nie ma znaczenie czy w to wierzysz, czy odrzucasz i tak stajesz się zainicjowany. I nie o propagandę tutaj idzie lecz o fakty. Zdaje sobie sprawę, że brzmi to "dziwacznie" jednak moja córka na temat pracy licencjackiej wybrała sobie temat - Egzorcyzmy literacko. Mam w domu całą masę naukowych materiałów do których sobie zaglądam. Podkreślam naukowych!!!! Nie ma co lekceważyć tego tematu, zwłaszcza jak się mówi o duchowości. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 14:08 Wszystko sprowadza się do obawy, przed utratą kontroli. Uczestniczysz, w zdarzeniu, które podporządkowane jest nieznanym prawom, mechanizmom... Nie dziwi mnie ta ostrożność-zbyt wiele jest przykładów na straszne okaleczenia psychiczne, spowodowane manipulacjami różnych sekciarzy i szarlatanów. O czym ja już nie czytałem... Nabiera się tych biednych, naiwnych ludzi na różne lepy-bogacwo, ambicje, nadzwyczajne moce, niespotykane zdrowie itd. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 14:10 cel jest jeden - dusza ludzka. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 14:24 Wychodzi na to, że starsi ludzie lepiej to rozumieli. Francois Mauriac. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 15:43 pierzchnia napisał: > Wychodzi na to, że starsi ludzie lepiej to rozumieli. > Francois Mauriac. _________________________________________. Taaaak, kiedys to wszystko bylo lepsze...! A jeszcze dawniej nazad, jeszcze lepsze..! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 15:42 ela_102 napisała: > cel jest jeden - dusza ludzka. ______________. I... pieniadze! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 15:32 ela_102 napisała: > Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą August. > ks.Posadzki zajmuje się wszystkimi zagrożeniami duchowymi... _____________________________________________________________. Poddaje sie...! - Nie jestem znawca ani jednego, ani tym bardziej drugiego... - Wiem tylko tyle o ksiedzu Dziewieckim, ze ladnie i przystepnie czlowiekowi pisze... Natomiast ten z wyksztalcenia filozof, pedagog i teolog - Hellinger, (tak rowniez zbierajacy praktyki w Afryce) jest dla mnie za madry... - On musi byc madry skoro nawet w Polsce o nim pisza, czego nie mozna powiedziec o ksiedzu Dziewieckim w Niemczech...! :-( A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 16:35 August :-) Nie przeczytałeś podanego przeze mnie linka. skoro to napisałeś: [b]Natomiast ten z wyksztalcenia filozof, pedagog i teolog - Hellinger, (tak rowniez zbierajacy praktyki w Afryce) jest dla mnie za madry...[b] bo on nie ukończył ŻADNYCH studiów. Był Zakonnikiem i też zrezygnował na rzecz szamaństwa, a bardziej Magii i okultyzmu. Sam dobrze wiesz, że mądrość nie musi być powodem dla którego się o kimś pisze. W tym przypadku powodują to kontrowersje wokół jego metody. Wokół Dziewieckiego widocznie ich nie ma, bo on nie mianuje się lekarzem ludzkich dusz, a jedynie ich znawcą. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:00 Teraz przeczytalem troche, to znaczy az do momentu, gdzie autor zaczyna pisac nieprawde, np. ze jego praktyki sa zabronione...! On musi byc dobry, skoro tylu osobom juz pomogl, a to ze w praktyce zdarzaja sie wypadki przy pracy coz, najlepiej wie o tym pierzchnia, ktory interesuje sie okultyzmem... - Nauka mocno popierana przez Kosciol i bylego papieza JP II oraz obecnego Benedykta XVI. Ta nauka takze nie jest zakazana mimo czestszych wypadkow smierci na praktykowanych pacjentach...! :-( Widac z tego; Sztuka wymaga ofiar...(!?) ;-). A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:14 Ja się nie interesuję okultyzmem-moje zainteresowania to: pływanie,biegi,ornitologia,wędkowanie bez uprawnień... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:19 Dołożę do tematu jeszcze to: Dyplom Ciemnoty Zabroniona w sensie medycy publicznej August. W kraju demokratycznym, nie można zabronić nawet uprawiania Magii. Ale można jej nie wpuszczać w struktury przez Rząd opłacane. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:36 Nie bede go bronil... - On juz dostatecznie duzo zebral nagan, pochwal i... pieniedzy. A te wszystkie cenzury, rozpoczynajace sie od: On nie skonczyl zadnych studiow, jest typowe dla krajobrazu wschodniej Europy. Na zachodzie nie pytaja o dyplom, lecz co potrafisz...! A... Ps. On studiowal ponoc folozofie, teologie i cos tam jeszcze, w koncu byl on takze ksiedzem...! ;-) A nawiasem mowiac ilez to wielkich (wiekszych od niego) nie mialo polowy z tych szkol, ktore on ma... - A dolozyc do tego jego praktyke, to ci wszyscy ktorzy go oczerniaja blado przy nim wychodza...! :-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:51 August ja nie piszę tego aby go ocenić, oczernić, czy blado wypaść. Piszę Ci dlaczego Ja konkretnie odrzucam jego metodę. On jest wszystkim filozofem, teologiem i psychologiem, ale nie do końca. Nie prawdą jest, że był księdzem, był zakonnikiem, a to inna inszość. Nie skończył studiów, zlekceważył śluby czystości, wszedł w duchowość magiczną i sam obwołał się psychoterapeutą. Tylko na podstawie czego? nie przeszedł nawet osobistej psychoterapii, a oprócz wymaganego dyplomu ukończenia studiów to jest konieczny warunek. August to, że ludzie mu ufają to tylko dowód na "ciemnogród". Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 18:11 ela_102 napisała: > ...August to, że ludzie mu ufają to tylko dowód na "ciemnogród". ___________________. I o to w koncu chodzi: Wiara czyni cuda...! ;-) (mnie tak nie ufaja) :-( A... Ps. Uciekam na Mityng. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 18:33 Gdy staniesz się BYŁYM ALKOHOLIKIEM, tak jak BERT byłym zakonnikiem i popiszesz "cyrograf" z Belzebubem o nadanie jego mocy, będą Co ufać tak jak jemu ;-) Zapewniam. Zrobisz sporo kasy i trochę pożyjesz w luksusach, za to po śmierci brrrrr, aż strach myśleć, bo to na wieczność piekło. p.s Wszystkiego Dobrego :-) Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 09:52 szafranska.redblog.dziennikwschodni.pl/2009/09/16/dyplom-z-ciemnoty-czes-druga-ustawienia-rodzinne-metoda-berta-hellingera/ mateusz.pl/donbosco/0711-1.htm i kilka przypadków samobójstw dokonanych w wyniku owej "cudownej metody- ustawień" do tego terapia neurolingwistyczna i kilka innych szamańskich sposobów......Samson też twuierdził , ze jego metoda skutecznie [pomaga leczonym przez niego dzieciom, a pewien sexuolog bodaj ze śląska całkiem niedawno tłumaczył, ze gdy wtyka podczas hipnozy swoją rękę za dekolt pacjentmik, lub w jej majtki...tym samym odblkokowuje strumień jej stłumionej energii macierzyńsko-bahanalnej..itd etc Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 11:40 Moja znajoma, na początku lat dziewięćdziesiątych, pojechała do sławnego seksuologa Starowicza. Musiała przejechać 400 km. Między poczekalnią, a gabinetem siedział pan, który pobierał opłatę, w wysokości 10 000 zł/przed zmianą/. Choć wizyta była ustalona, Starowicz poświęcił mojej koleżance trzy minuty,w trakcie zakładał marynareczkę bo szykował się do wyjścia. Później widziałem tę gnidę, w telewizji bo chcieli mu zabrać lokum na Placu trzech krzyży: "Co się stanie z moimi pacjentami..." Chodziło oczywiście o jego własny tyłem. I to by było na tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 13:40 pierzchnia napisał: > Moja znajoma, na początku lat dziewięćdziesiątych, pojechała do sławnego seksuologa Starowicza. Musiała przejechać 400 km. > Między poczekalnią, a gabinetem siedział pan, który pobierał opłatę, w wysokości 10 000 zł/przed zmianą/. Choć wizyta była ustalona, Starowicz poświęcił mojej koleżance trzy minuty,w trakcie zakładał marynareczkę bo szykował się do wyjścia. Później widziałem tę gnidę, w telewizji bo chcieli mu zabrać lokum na Placu trzech krzyży: "Co się stanie z moimi pacjentami..." > Chodziło oczywiście o jego własny tyłem. > I to by było na tyle. ______________________________________________________. No ok. ten Starowicz musial (musi?) byc wyjatkowym i bez skrupulow hochsztaplerem, ale powiedz mi dlaczego ten skuteczny i slawny na caly swiat - Hellinger, ktoremu nie mozna zarzucic zdzierstwa z ludzi dziala na niektorych, (nawet juz tu, na tym forum), jak ta przyslowiowa "czerwona plachta na byka"...!? :-( A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 14:07 August :-))))) Jeżeli mnie masz na myśli to się mylisz. Żaden ze mnie byk, a On żadna płachta, tym bardziej czerwona. Powstał wątek na temat jego metody. Wypowiedziałam swoje w związku z tym zdanie, zdobyte dużo wcześniej niż ten wątek powstał wśród osób które są dla mnie autorytetami w dziedzinie psychologii i duszy. To bardziej Tobie przychodzi z trudnością przeczytanie tego co ja piszę - właściwie. Jak nazwiesz człowieka który kłamie na temat własnego życiorysu? Nie nazwiesz go kłamcą tylko dlatego, że prawdy o nim piszą wyjątkowo na kłamstwa uczuleni Polacy. W Twoim odczuciu "zawistni". ech August, można i tak. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 14:21 ela_102 napisała: > August :-))))) > Jeżeli mnie masz na myśli to się mylisz... ___________________________________________. Nie Elu na 102, nie myle sie, bo nie Ciebie mialem na mysli...! ;-) Te slowa wpadly mi do glowy, po przeczytaniu "wolfigena"... A Hellingerem to ja juz sie dawno nie zajmuje, konkretnie od momentu kiedy zauwazylem, ze jego alkoholizm nie interesuje...! Z jego dwoch przeczytanych ksiazek, znalazlem tylko raz jedno, jedyne zdanie na temat alkoholizmu, ze ew. uzdrowienie danego czlowieka nastepuje po osiagnieciu przez niego dna...! ;-) (tyle to i ja juz dzisiaj wiem...!) ;-) Podsumowuje: On mnie juz nie interesuje...! - Nastepny prosze...! A... ;-) Acha: co do jego spolkowania z Diablem, chce dodac ze on sam podkresla, ze nie zerwal z Kosciolem, a jego najlepszym przyjacielem jest ksiadz... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 14:37 Zwróćcie uwagę na różnicę pomiędzy uleczaniem przez Chrystusa, a różnymi dziwnymi typami. Jezus mówił: "Bądź uleczony"itd.natomiast u tej całej bandy, procedura jest bardzo skomplikowana i rozciągnięta, w czasie. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 15:15 pierzchnia napisał: > Zwróćcie uwagę na różnicę pomiędzy uleczaniem przez Chrystusa, a różnymi dziwny mi typami. > Jezus mówił: > "Bądź uleczony"itd.natomiast u tej całej bandy, procedura jest bardzo skomplikowana i rozciągnięta, w czasie. ________________________________________________. I znowu musze Ciebie korygowac Pierzchnia, bo wprowadzasz ludzi w blad...! Jezus wcale nie mowil do chorego; "Bądź uleczony", lecz wpierw pytal sie chorego czy on (sam) pragnie byc zdrow... To jest zasadnicza roznica, Pierzchnia... - Za tym kryje sie wiara, ktora gory przenosi... A... Ps. Na tej samej wierze Jezusa bazuje dzis caly Program AA...! Nikt z tej Wspolnoty nie chodzi po knajpach i nie uzdrawia pijakow, to oni sami musza chciec przyjsc do tej Wspolnoty...! Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 15:39 "Jezus wcale nie mowil do chorego; "Bądź uleczony", lecz wpierw pytal sie chorego czy on (sam) pragnie byc zdrow..." Widzę, że świetnie znasz Biblię-ale się uśmiałem! Łazarzu-chcesz wyjść z grobu? -Nie-mnie tu dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 17:35 pierzchnia napisał: > "Jezus wcale nie mowil do chorego; "Bądź uleczony", lecz > wpierw pytal sie chorego czy on (sam) pragnie byc zdrow..." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - > Widzę, że świetnie znasz Biblię-ale się uśmiałem! > Łazarzu-chcesz wyjść z grobu? > -Nie-mnie tu dobrze. _____________________________________________________. Niedobrze z Toba Pierzchnia, widze, ze ty juz smiejesz sie juz z wlasnych kawalow...(!?) ;-) Podajesz znowu zly przyklad... - Tu chodzi o zupelnie co innego... W tym Twoim przykladzie chodzi o pokazanie ludowi swojej wladzy nad zyciem i smiercia oraz (po znajomosci), wskrzeszenie znajomego przyjaciela... On nie mogl go o nic pytac, bo facet nie zyl od 4 dni...! Powiedzial tylko: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!" - to wszystko...! Gdybys ty wyszedl do ludzi na zewnatrz, takze odzyla by w Tobie Twoja dusza wewnatrz Ciebie...!" A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 18:06 Oj,Auguście... A uzdrowienie córki jaira? Przecież ci chorzy często byli po prostu nieprzytomni-tak jak Ty. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 18:27 pierzchnia napisał: > Oj,Auguście... > A uzdrowienie córki jaira? > Przecież ci chorzy często byli po prostu nieprzytomni-tak jak Ty. ____________________________________________________________. Ona takze byla juz niezywa, wiec nie mogl z nia rozmawiac... I co, kto tu nieprzytomny, Pierzchnia...? A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 19:08 A tego, co mu ucho na nowo przyprawił/po odcięciu mieczem przez Piotra/też pytał? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 20:07 pierzchnia napisał: > A tego, co mu ucho na nowo przyprawił/po odcięciu mieczem przez Piotra/też pytał? ____________________. Przy tym nie bylem...! A... :-\ Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 15:13 chce dodac ze on sam podkresla, ze nie zerwal z Kosciolem, a jego najlepszym przyjacielem jest ksiadz... tylko, że ja np. kłamcom tego kalibru nie daję wiary. W końcu akurat to kłamstwo jest podstawą do mamienia ludzi Kościoła i wiary, a na nich przecież szatanowi zależy najbardziej. Po co mu "upadły grzesznik"? To jest ten argument którzy często staje się przyczynkiem do zgody na taką terapię - bo Bert jest przecież zakonnikiem. Bycie zakonnikiem obwarowane jest jednak pewnymi warunkami, których ten z pewnością nie spełnia. Tak samo zresztą jak wszystkich innych koniecznych do bycia - psychoterapeutą, teologiem, filozofem. Tak samo widzę jego udział w życiu Kościoła. Mówić można wszystko. Tak więc jeśli ON SAM COŚ PODKREŚLA, jest dla mnie dowodem na kolejną manipulację ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 15:20 ela_102 napisała: > Tak więc jeśli ON SAM COŚ PODKREŚLA, jest dla mnie dowodem na kolejną manipulację ;-) ________________________________________. Albo jest to zwykla odpowiedz na stawiane mu pytania, dlaczego wystapil z Kosciola...(!?). A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 15:39 Nie August. Ludzie tacy jak ja pytaliby go - dlaczego zerwał śluby wieczyste i przestał być zakonnikiem. Odejście od Kościoła to zupełnie inna sprawa i najmniej tutaj istotna. To nieznajomość istotnych terminów działa jednak na jego korzyść. Nikt bowiem nikogo z Kościoła nie wyrzuci, nawet diaboły tam przychodzą przecież ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 17:33 ela_102 napisała: > Nie August. > Ludzie tacy jak ja pytaliby go - dlaczego zerwał śluby wieczyste i przestał być zakonnikiem. Odejście od Kościoła to zupełnie inna sprawa i najmniej tutaj istotna. To nieznajomość istotnych terminów działa jednak na jego korzyść. Nikt bowiem nikogo z Kościoła nie wyrzuci nawet diaboły tam przychodzą przecież ;-) ________________________________________________. Mialem przerwe, bo bylem na balkonie i pierwszy raz od wielu lat czytalem jedna z ksiazek Hellingera, w ktorej spodziewalem sie znalezc jego odpowiedz na pytanie: Dlaczego wystapil on z Zakonu...!? Znalazlem... - Dziennikarka zapytuje go: Spotkalam sie nieraz z krytyka, ze Heliinger dalej jest katolikiem i przenosi swoja Biblie do terapii. Pan byl swego czasu w Zakonie, co spowodowalo wystapienie z niego...? (przetlumacze po swojemu): Wyroslem z tego. To byla droga bez upadkow. Nie mam nikomu nic do zarzucenia, ale dla mnie to sie juz skonczylo. Tak jest i z ta wiara. Z niej wyroslem, stalem sie dojrzaly i nalezy to teraz do mojej przeszlosci. To dziala jednak w wielu aspektach w pozytywnym sensie dalej we mnie, ale nie trzymam sie tego. Mam przyjaciela ksiedza. Potrafie uszanowac jego prace... Gdy pomysle, ze mogloby zabraknac Kosciola, bylaby to wielka strata dla ludzkosci. Widze w tym dobro... ja jednak czynie to w sposob, etc... (z ksiazki: "Anerkennen was ist" - Uznac co jestalbo; Znalezc prawde) . A to przerazenie, ta krytyka spanikowanego tlumu wynika (wg. jego slow) z "przerazenia przed spojrzeniem prawdzie w oczy"... A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 18:36 "przerazenia przed spojrzeniem prawdzie w oczy"... Niech by On sam potrafił w nią spojrzeć, zwłaszcza na swój temat. Czego się nie tknął, tego nie skończył i to są fakty. Ja zanim pójdę do stomatologa patrzę czy tkwi w rejestrze lekarzy. Właśnie tacy ludzie jak Bert przyczynili się do takiej mojej postawy i za to mogę mu z pewnością podziękować. Uważność na FACHOWCÓW i ich uprawnienia. Swoją drogą dobrze, że Jezusowi nie skończył się zapał do zbawienia ludzi, bo mógłby swoje moce wykorzystywać w zupełnie innym celu. Zakonnik ślubuje też ubóstwo i posłuszeństwo, a to z pewnością również nasz eks-zakonnik zdradził ;-) I w porządku nie on pierwszy i nie ostatni, ale nie każdy z nich okrzykuje się zaraz potem psychoterapeutą. W dodatku na 25 lat po zaprzestaniu studiowania. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 p.s 17.04.10, 18:41 A tutaj dodaję co o tej metodzie uważa z kolei nawrócony na katolicyzm, były MAG i ateista. Wchodzę w głąb duszy Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: p.s 17.04.10, 19:19 Bardzo ciekawy artykuł-ingerencja na poziomach duchowych. Chrześcijanin nigdy nie powie-Jestem Chrystusem, tylko-Mieszka we mnie Chrystus. Te przestrzenie istnieją realnie ponieważ sam tego doświadczyłem. Wyobraź sobie- kim byś była, gdybyś potrafiła, w każdym momencie zmieniać wymiar-tak jak zmienia się ostrość widzenia. To ,czego ludzie doświadczają, w momencie śmierci,teozof dotyka jeszcze za życia. Czemu to ma służyć? Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 17.04.10, 21:45 To ,czego ludzie doświadczają, w momencie śmierci,teozof dotyka jeszcze za życia.Czemu to ma służyć? sztuczki szatańskie mają uwiarygodnić jego niezwykłość. Ale Diabeł tak jak alkohol niczego nie daje za darmo. Przyjdzie czas, że wszystko zabierze. Już kiedyś o tym pisaliśmy. To co pochodzi od Boga jest za darmo. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: p.s 18.04.10, 14:02 Widzenie, we wszystkim demonizmu tez jest chore. Pamiętaj, że mistyccy chrześcijańscy uwazani są przez Świadków Jehowy za przejaw sił nieczystych. Dlatego trzeba mieć jakiś sprawdzian bo inaczej można dostać na łeb. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 18.04.10, 14:18 Widzenie, we wszystkim demonizmu tez jest chore. przecież nie rozmawiamy o wszystkim, ale o konkretnej metodzie pierzchnia. Ważne abym ja sama wiedziała co dla mnie niebezpieczne a co ok. Ta metoda jest z półki nie dla mnie. Piszę też dokładnie dlaczego ją odrzucam. Nie mam w tym żądnego interesu. Każdy i tak będzie o tym myślał jak zechce. Nie będzie jednak mógł powiedzieć, że nie wiedział, że nie otarł się o pełną informację. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 18.04.10, 14:23 ela_102 napisała: > Każdy i tak będzie o tym myślał jak zechce. ____________________________________________________. A przy tym, jak wspaniala reklame zrobilismy Hellingerowi...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Pierzchnia 18.04.10, 14:33 Budowanie wiary na negacji wiary innych bardzo dalekie jest BOGA. August może Ty zrobiłeś tutaj jakąś reklamę. Ja starałam się prowadzić zwykłą merytoryczną dyskusję jakich wiele w necie, ale nie udało się. Nie sądzę aby ktoś szukający prawdziwych informacji na temat Hellingera i jego metody szukał ich na tym Forum. Ja akurat sporo o tym wiem, i tylko dlatego, że wiem, a nie wydaje mi się, że wiem zabrałam głos w temacie. Bo rozmawiać jest warto :-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: p.s 18.04.10, 14:26 Mnie nie chodzi o Hellingera. Ja już się wypowiedziałem na temat tych wszystkich szarlatanów. Najlepiej zapytać zaraz na początku-skąd pochodzi źródło jego cudownych uzdrowień. W tych wszystkich "mądrych" książkach, autorzy wspominają o Chrystusie, tylko, że później Jego miejsce zastępuje coś innego. Ja już mam, w tym doświadczenie-jak coś jest zbyt skomplikowane to robię się niezwykle leniwy. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 18.04.10, 14:43 -jak coś jest zbyt skomplikowane to robię się niezwykle leniwy. Świetna samoobrona ;-) Ja jednak miałam okazję przebywać z ludźmi "złapanymi" na ten haczyk. Trudno nie mieć wrażenia, że rozmawia się ze "schizofrenikiem", który konstruuje Świat, wydarzenia, zjawiska ludzi jakby pochodził z inne planety. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: p.s 18.04.10, 14:50 Mogę jedynie powiedzieć to, że pewien wielki psycholog, który okazał się pedofilem,gdy występował, w telewizorni to mi zgrzytał. Tak samo mi zgrzytał pewien kameduła, który póxniej okradł zakon z drogocennych ksiąg. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 18.04.10, 15:27 pierzchnia napisał: > Mogę jedynie powiedzieć to, że pewien wielki psycholog, który okazał się pedofilem,gdy występował, w telewizorni to mi zgrzytał. ____________________________________. Trzeba bylo glos wylaczyc, i samemu zgrzytac...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 17.04.10, 20:03 ela_102 napisała: > A tutaj dodaję co o tej metodzie uważa z kolei nawrócony na katolicyzm, były MAG i ateista. _________________________________________. Zaczynam zazdroscic rozglosu temu Hellingerowi...! :-( Nie wiedzialem, ze on jest taki popularny w Polsce...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 17.04.10, 21:24 zazdrość jeżeli uważasz, że jest czego :-))) Polacy po prostu się szybciutko na nim poznali, a Niemcy? no cóż w końcu największym okultystą i najbardziej znanym Niemcem, był Hitler. Jemu też zazdrościsz rozgłosu August? Ja się cieszę, że w Polsce są ludzie "czujni" na szarlatanów. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 17.04.10, 21:57 ela_102 napisała: > zazdrość jeżeli uważasz, że jest czego :-))) > Polacy po prostu się szybciutko na nim poznali, a Niemcy? no cóż w końcu największym okultystą i najbardziej znanym Niemcem, był Hitler. > Jemu też zazdrościsz rozgłosu August? > Ja się cieszę, że w Polsce są ludzie "czujni" na szarlatanów ___________________________________________________________. Z tego wynika, ze to Wasze Ministerstwo Zdrowia musi byc do d... Co do okultyzmu Adolfa nic mi na ten temat nie wiadomo... - Dla mnie inni Niemcy byli i sa bardziej znani (np. Goethe, czy Schumacher...!!) ;-) A teraz powaznie: Nie Elu na 102... - Nie odpowiem Ci na to Twoje pytanie! ;-) - Chyba ta dzisiejsza zaloba Toba tak mocno wstrzasnela, albo ja czyms poprzez nieuwage dotknalem, ze wylozylas na stol tego Jokera, czyli ten ulubiony argument polski wobec Niemcow...(!?) - Kim ja jestem juz pisalem... - Jestem przede wszystkim; alkoholikiem, wiec spiesze wyjasnic, ze ja nie wejde w te pule, a to oznacza, ze nie odpowiem na Twoje pytanie, bo pomimo wielkiego rozglosu tego "wujka" w Polsce i na swiecie, to ja nie zapominam, ze jestem aowcem, a aowcy nie bawia sie w polityke, (ktora nb. miala miejsce przed trzema pokoleniami, ani w zadna religie...!) ;-) Moja wypowiedz moglaby Cie urazic... - A tego ja nie chce...! Zato mam innego pana, ktory kiedys sluzyl mi za wzor rozwoju duchowego, a na ktorym nie mniejsze psy wieszaja zazdrosnicy... - Nazywa sie prof. Kurt Tepperwein. Obiecuje Ci z gory, ze i tu bedziesz miala szerokie pole do popisu...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 17.04.10, 22:12 August ja o siebie jestem bardzo spokojna. Poza tym my tutaj nie politykujemy, przynajmniej ja tego nie robię. Pisałeś o sławie, podałam sławę. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 17.04.10, 22:19 ela_102 napisała: > ... Pisałeś o sławie, podałam sławę. _____________________________________. Ty napisalas o slawie w Polsce ;-) A gdzie Niemcy...!? A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: p.s 17.04.10, 22:21 Napisałam że sława nie koniecznie wynika z zaszczytów. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 20:00 ela_102 napisała: > Swoją drogą dobrze, że Jezusowi nie skończył się zapał do zbawienia ludzi... - - - - - - - - - - - - - Tak, bo i roboty coraz wiecej...! ;-) _________________________________. ela_102 napisała dalej: > ... bo mógłby swoje moce wykorzystywać w zupełnie innym celu. - - - - - - - - - - - - - - - - Od Boga oczekuje sie dobroci i sprawiedliwosci, pisze Hellinger w tej ksiazce, ktora dzisiaj czytalem na balkonie i tych samych norm moralnych oczekujemy od naszych bliskich... - I jezeli (on pisze dalej) cos zrobie dla Kosciola, i np. ofiaruje krzyz, ktory potem na bosaka poniose az do Rzymu, wtedy mysla niektorzy, ze On musi mnie zbawic. Bog jest tu traktowany w sposob, jakby byl On zobowiazany do tego. Ale, kiedy spojrzymy na otaczajaca nas nature albo te ewolucje, wtedy zobaczymy Sile, ktora dziala i ktora nie jest sprawiedliwa. Nasze wyobrazenia sa specyficzne i w pozyciu miedzyludzkim bardzo wazne, ale w regulach kosmicznych sa one w pelni nieodpowiednie, poniewaz one tej rzeczywistosci, ktorej doswiadczamy w pelni przeciwstawna jest... ___________________________________________. ela_102 napisała dalej: > ... Zakonnik ślubuje też ubóstwo i posłuszeństwo, a to z pewnością również nasz eks-zakonnik zdradził ;-) - - - - - - - - - - - - - - - - - - Tak, ale nie slubowal on zastoju i braku rozwoju swojej swiadomosci...! ;-) _______________________________________________. ela_102 napisała dalej: > I w porządku nie on pierwszy i nie ostatni, ale nie każdy z nich okrzykuje się zaraz potem psychoterapeutą. W dodatku na 25 lat po zaprzestaniu studiowania. - - - - - - - - - - - Widac, Bog tak chcial...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 20:06 "Widac, Bog tak chcial...! A... ;-)" Obawiam się, że ktoś inny. Jeżeli na swoim balkonie czułeś zapach siarki to Hellinger był z Tobą. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 20:15 pierzchnia napisał: > "Widac, Bog tak chcial...! > A... ;-)" - - - - - - - - - - - - - - - - - > Obawiam się, że ktoś inny. Jeżeli na swoim balkonie czułeś zapach siarki to Hellinger był z Tobą. ____________________________________________. "Gdzie o Diable mowa i Bog jest niedaleko...!" A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 21:28 Zgadza się August, ale to Ty wybierasz kogo słuchasz. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:01 ela_102 napisała: > Zgadza się August, ale to Ty wybierasz kogo słuchasz. ______________________________________________________. To sie odbywa tak jak z moja zona: Zawsze ja bacznie i uwaznie wysluchuje, a potem robie inaczej...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 21:27 Widac, Bog tak chcial...! Bóg nigdy nie chce aby człowiek był kłamcą i zdrajcą wcześniej głoszonych ideałów. Bóg chce by człowiek był uczciwy... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 21:46 A poza tym, w Biblii jest wyraźnie napisane:Uzdrowienie córki jaira oraz :Wskrzeszenie Łazarza. Ale dla Ciebie,August, to bez różnicy. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:06 pierzchnia napisał: > A poza tym, w Biblii jest wyraźnie napisane:Uzdrowienie córki jaira oraz :Wskrzeszenie Łazarza. > Ale dla Ciebie,August, to bez różnicy. _______________________________________. Tak, bo oboje juz nie zyli...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 21:59 ela_102 napisała: > Widac, Bog tak chcial...! - - - - - - - - - - - - - - - - > Bóg nigdy nie chce aby człowiek był kłamcą i zdrajcą wcześniej głoszonych ideałów. Bóg chce by człowiek był uczciwy... ______________________________________________________. Dalej twierdze, ze pan Hellinger byl i jest uczciwy wobec siebie i swiata...! - Nie rozumiem, dlaczego uwazasz inaczej...!? :-( A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:15 no właśnie ty tego nie rozumiesz. Jakbym podawała się za psychoterapeutkę, po ukończeniu trzech semestrów psychologi uważałabyś mnie za osobę uczciwą? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:24 ela_102 napisała: > no właśnie ty tego nie rozumiesz. > Jakbym podawała się za psychoterapeutkę, po ukończeniu trzech semestrów psychologi uważałabyś mnie za osobę uczciwą? ___________________________________________. Wszyscy ci wielcy odkrywcy zawsze beda obszczekiwani! Tak bylo z Giordano Bruno, Darwinem, Kolumbem, etc... Nie wiem czy ktorys z tych wielkich skonczyl jakas szkole...(!?) Wiem tylko, ze G. Bruna mial podobne do Hellingera wyksztalcenie; studiowal, ale przerwal, byl w Zakonie. A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:29 Ja nie pytałam o obszczekiwanych wielkich. Ja pytałam o uczciwość hellingera, bo jego akurat za jej brak obszukują, a Ty głosisz jego uczciwość wobec siebie samego i Świata,. Stąd moje pytanie, na które nie odpowiedziałeś. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 21:50 To poczytaj co w/g pewnej psycholog i psychoterapeutki Twój bohater pisze o Bogu, zaiste bardzo zaskakujące jak na osobę rozwijająca się duchowo. Dla mnie to OGROMNY skok w przepaść... Coś jak dla alkoholika dwuletnie picie po kilkuletniej abstynencji , taki rozwój w tył. [ Dodano: 2006-04-07, 13:22 ] Kochani! Wlasnie skończyłąm czytać książkę Berta Hellingera "Daj mi rząd dusz". Stało się dla mnie jasne, że metoda ta jest duchowo niebezpieczna. Podstawowe założenia tej metody: 1. zrównanie dobra ze złem, zarówno na dobrych jak i na złych dziala ta sama siła, na ktorą nie mamy wpływu, bo bierze nas ona "na służbę", (jednoczesnie Hellinger nie nazywa tej siły konkretnie) 2. krytyka wszelkich religii objawionych, które, jak twierdzi Hellinger, przede wszystkim zakładają dążenie do zmiany otaczającego świata na lepsze, na rzecz gloryfikowania religii naturalnej, w której rzeczywistość przyjmuje sią taką jaką się ona pokazuje, bez chęci zmieniania czegokolwiek. Religie objawione są zdeterminowane myśłeniem objawiciela, a religie naturalne są otworzeniem sie na rzeczywistośc taką, jaka ona jest, zatem są nieskażone konkretnym widzeniem Boga. Przyjmowanie świata takim jaki jest, czyli "nie zwracam się przeciwko sprawcy, nieważne jak jest on zły." 3. Jezusa Hellinger nazywa "człowiekiem religijnym", ktorego należy traktować jak resztę zmarlych, ktorzy odeszli do innej rzeczywistości. 4. Bóg jako tajemnica nieuchwytna, której nie należy zgłębiać, tylko przyjąć wobec niej postawe szacunku. Nie probowac jej zdefiniować, nazwać, przedstawić konkretnie. Jestem z zgodzie ze światem, to jest prawdziwa postawa religijna. (czyli zgadzam sie też na zło i nie oceniam go, nie wpływam na nie). 5.Nie posiadamy duszy, tylko jesteśmy częścią wielkiej duszy, do której wszyscy są podłączeni i żywi i zmarli. 6. Hellinger mówi, że ustawienia mają charakter modlitwy, ponieważ wszystko co się w nich dzieje, zwlaszcza, gdy terapeuta nie ingeruje, dzieje sie "samo, bez czyjejkolwiek interwencji". A dzieją się czasem rzeczy straszne, gdy nagle ktoś jest trzucany na ziemie przez jakąs straszną siłe, ktoś się przewraca, omdlewa. Gdy przedstawiciel w ustawieniu podda się temu ruchowi, tej sile, dochodzi do pojednania. "Ta straszna siła dąży do pojednania, do bardzo głębokiej milośći", np. do pojednania ofiar ze sprawcami, np. ofiar holokaustu z nazistami. 6. kult przodków zaczerpnął z wierzeń religijnych Zulusów, z ktorymi pracował wiele lat będąc katolickim misjonarzem ( i księdzem). Co znalazłam na ten temat w internecie: "Silne związki z przodkami i duchami zmarłych sprawiają, że stany owładnięcia przez ducha są u ludow Bantu (do ktorych zalicza się Zulusów), na porządku dziennym, z tego powodu wielu badaczy twierdzi, że nganga (czyli czarowników) należy uważać za szamanów". "Przodkowie połączeni są z żywymi więzią rodową, stanowią jedność dusz, które po śmierci członka rodu i pobycie w kraju przodków z reguły powracają na ziemię i wstępują w ciało nowo narodzonego dziecka w swym rodzie. Duchy przodków pojawiają się też często w postaci zwierzęcej: duchy wodzów i znacznych osobistości przybierają postać lampartów lub lwów, duchy zwykłych ludzi — najczęściej węży. Prócz tego występują też złe duchy o krwiożerczym charakterze, którymi posługuje się rozwinięty system magii połączony z czarownictwem. Takie duchy są na przykład przyczyną opętań". Z tych wierzen można wysnuć wniosek, że uwikania w relacje z przodkami, które Hellinger uważa za przyczyne wszystkich problemów, chorób i zaburzeń czlowieka, mają charakter duchowy. W kilku miejscach tej książki Hellinger twierdzi, że ustawienie ma wpływ nei tylko na żyjących, ale również na zmarłych, że zmarłym po takim ustawieniu jest też lepiej Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:11 ela_102 napisała: > To poczytaj co w/g pewnej psycholog i psychoterapeutki... - - - - - - - - - - - - - Nie bede czytal opinii jakiejs tam "pewnej pani psycholog o Hellingerze...! ;-) _______________________________________. ela_102 napisała dalej: > ... Twój bohater... - - - - - - - - - - - - - - - - - To nie moj bohater, to Wy robicie z niego bohatera, acz negatywnego! ___________________________________________. ela_102 napisała dalej: > ... pisze o Bogu, zaiste bardzo zaskakujące jak na osobę rozwijająca się duchowo. Dla mnie to OGROMNY skok w przepaść... Coś jak dla alkoholika dwuletnie picie po kilkuletniej abstynencji , taki rozwój w tył. - - - - - - - - - - - - - - - - - Masz prawo miec takie zdanie...! ;-) Dla mnie (i jego samego) byl to skok na miare mistrza swiata, zeby wyzwolic sie z tego, w czym on byl...! :-\ A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:19 To sam widzisz, jak piszesz do ludzi, że są pijani, bo nie chcą Cię słuchać, czytać... Odrzucając to co ja Ci polecam też zamykasz się na wiedzę i dla mnie zachowujesz się jak pijany. Dobranoc :-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:35 ela_102 napisała: > To sam widzisz, jak piszesz do ludzi, że są pijani, bo nie chcą Cię słuchać, czytać... - - - - - - - - - - - - - - - - - - Kto Ci takie rzeczy podpowiedzial... - To czy mnie kto slucha i czyta, na tym zalezy mi jak na zeszlorocznym sniegu...! (gdyz ja tak samo traktuje wypowiedzi, ktore mnie nie pasuja do mojego lancucha rozwoju duchowwego...!) ;-) _______________________________________. ela_102 napisała dalej: > Odrzucając to co ja Ci polecam też zamykasz się na wiedzę i dla mnie zachowujes z się jak pijany. - - - - - - - - - - - - - - - - - Pisalas nie zmuszona, a ja odpowiadalem, bo mialem na to ochote... - Nie rozumiem dlaczego zaczynasz sie obruszasz i obrazac...!? ______________________________. ela_102 napisała dalej: > Dobranoc :-) - - - - - - - - - To ja rozumiem... - Jak sie juz nie ma ochoty na pisanie...! Spij spokojnie i nie przejmuj sie wreszcie tym na "H..." ;-) (Hellingerem i Adolfem...!) ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Z cyklu: Fachowcy 17.04.10, 22:40 Nie rozumiem dlaczego zaczynasz sie obruszasz i obrazac...! skąd taki pomyśl? nie sądzę, że gdy piszesz innym, że są pijani jest to wynikiem obrażania się czy obruszania. Ja nie Beretem czy Adolfem się przejmuję. Ja przejmuję się ludźmi którzy mogą stać się ich ofiarami. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Wiec na czym to stanelismy wczoraj...!? ;-) 18.04.10, 11:10 ela_102 napisała: > To sam widzisz, jak piszesz do ludzi, że są pijani, bo nie chcą Cię słuchać, czytać... - - - - - - - - - - - - - - - - - Elu na 102, takie moje (i Twoje) pisanie tutaj moze, (ale nie musi) zakielkowac dopiero za 20 lat...! wiec ja osobiscie od NIKOGO tu NIC nie oczekuje...! ;-) Znam siebie i nie bardzo chce mi sie w to wierzyc co piszesz, ze uzylem "do ludzi" takiego zwrotu, ze sa pijani...! - Chyba ze oni takimi naprawde byli, np. beka piszacy do mnie o godz. 2:35 w nocy, a jad sciekal mu po pysku...! ;-) ____________________________________________________. ela_102 napisała dalej: > Odrzucając to co ja Ci polecam też zamykasz się na wiedzę i dla mnie zachowujesz się jak pijany. - - - - - - - - - - - - - - - - - Zachowywac sie "jak pijany", nie bedac takim to sztuka...! (odwrotnie kazdy potrafi...!) ;-) A to co znowu piszesz o mnie z taka znajomoscia mnie, ze zamykam sie na wiedze, wytlumacze Tobie (i licze na to, ze to zrozumiesz), ze dla mnie prawdziwa wiedza jest ta wiedza, ktora zdobylem praktycznie w zyciu - bez dyplomow...! Kazda inna wiedza, takze i ta Twoja moze byc dobra dla Ciebie, ale dla mnie alkoholika moze ona szkodzic...! - Nie na darmo dr. Bob powiedzial do Billa: "Pozostawmy ten Program AA w swej prostocie, nie zapaskudzmy go Freudowskim teoretyzowaniem..." Duzo rozumu i rozsadku (trzezwosci) nie otrzymuje sie z polykania wiedzy...! _________________________________________. ela_102 napisała dalej: Bóg nigdy nie chce aby człowiek był kłamcą i zdrajcą wcześniej głoszonych ideałów. Bóg chce by człowiek był uczciwy... - - - - - - - - - - - - - - - - ???? - Nie wiem... - Gdybym to wiedzial co Bog chce, bylbym sam Bogiem...! A... ;-) Ps. "Lepsza mniejsza doskonałość, ale w jedności z braćmi, niż większa doskonałość bez jedności z nimi, bo doskonałość nie polega na ideach czy mądrości..." Chiara Lubich Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Wiec na czym to stanelismy wczoraj...!? ;-) 18.04.10, 11:34 August na sam początek napiszę, że mi się już nie chce więcej pisać ponieważ tematem tego wątku nie jest tak naprawdę poziom bycia trzeźwym, czy pijanym. Nie jest tematem tego wątku również znajomość Augusta przez Augusta. Nie jest też tematem tego wątku rys historyczno-psychologiczny pisanych tutaj przez nas słów, ani określenie boskości człowieka. Tematem tego wątku jest Metoda terapeutyczna wymyślona przez niewykształconego do czynienia terapii człowieka. Ja napisałam od siebie i podałam cała masę odnośników, które Ty lekceważysz, świadczących źle zarówno o tej metodzie jak i o samym Bercie Hellingerze. Jeśli chcesz prowadzić ze mną merytoryczny dialog udowodnij, że się mylę. Pokaż swoje kontrargumenty, poparte chociażby opiniami znanych niemieckich psychoterapeutów, bo wszystko co do tej pory w tej sprawie piszesz takich znamion nie posiada. Masz swoją życiowa mądrość zdobytą bez dyplomów i bardzo dobrze, ale nie organizujesz z jej powodów warsztatów psychologicznych i nie wmawiasz ludziom, że potrafisz ich uzdrowić od jednego z Tobą kontaktu. Każdy człowiek posiada głód duchowości, bardzo źle się dzieje gdy ten głód zaspakaja u pseudo-psychotroników. Człowiek który mówi, że nie odszedł od Kościoła, a jednocześnie uznaje Jezusa jedynie za "człowieka religijnego" zmarłego i pochowanego jak każdy śmiertelnik przypomina mi człowieka, który mówi, że przestał pić tylko dlatego, że zmienił knajpę w której to zwykle czynił. ??? - Nie wiem... - Gdybym to wiedzial co Bog chce, bylbym sam Bogiem...! Bóg wyraźnie określił czego oczekuje od człowieka. I nie trzeba być szefem, żeby szefa słuchać. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Uniwersalnosc Programu duchowego - Hellingera... 18.04.10, 12:10 ela_102 napisała: > ... Tematem tego wątku jest Metoda terapeutyczna wymyślona przez niewykształconego do czynienia terapii człowieka. > Ja napisałam od siebie i podałam cała masę odnośników, które Ty lekceważysz, świadczących źle zarówno o tej metodzie jak i o samym Bercie Hellingerze. Jeśli chcesz prowadzić ze mną merytoryczny dialog udowodnij, że się mylę. Pokaż swoje kontrargumenty, poparte chociażby opiniami znanych niemieckich psychoterapeutów... _________________________________________________________. Elu na 102... - Nie przytaczalem tych wszystkich opinii z jednego prostego wzgledu, musialbym je tlumaczyc, a na to mi szkoda czasu... - Uwierz mi zatem, ze mimi ze on podwaza fundamenty tych wszystkich szkolek psychoterapeutycznych ma (jak zreszta wszystko) swoim wyznawcow i wielbicieli...! W Paryzu istnieje jego szkola "ecole hellinger", a ponadto aby Ci pokazac jego wielbicieli musialbym przetlumaczyc ogromna ilosc tekstu z jego podrozy po calym swiecie, na ktore go zapraszaja w taki sposob, ze w Polsce mogl on takze byc tylko krociutko, a nie ze tylko przyjechal (jak piszesz) zebrac pieniadze... - Oto tylko czesc tych miejscowosci, w ktorych urzadzal swe przedstawienia, ktore ja musialbym tlumaczyc, aby pokazac Tobie te druga strone medalu, ktorej Ty nie chcesz widziec: Jordanien (2006) Paris (2006) Tajpei (2006) Hongkong (2006) New York City (Mai 2006) Ulanbaataar - Mongolei (Oktober 2003) Florida (Februar 2003) Griechenland (September 2002) Israel (November 2001) Taiwan (Oktober 2001) Washington II (Oktober 2001) Washington I (Oktober 2001) Japan (Sept./Okt. 2001) Russland (September 2001) Interviews Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalnosc Programu duchowego - Hellingera 18.04.10, 12:19 Elu na 102... - Nie przytaczalem tych wszystkich opinii z jednego prostego wzgledu, musialbym je tlumaczyc, a na to mi szkoda czasu... - Uwierz mi zatem, ze mimi ze on podwaza fundamenty tych wszystkich szkolek psychoterapeutycznych ma (jak zreszta wszystko) swoim wyznawcow i wielbicieli...! Skoro Ci szkoda czasu, to po co zabierasz głos? Mi nie było szkoda czasu, aby przedstawić swój punkt widzenia. I na tym rozmowę zakończę, bo to, że on ma swoich wielbicieli wiem i to właśnie uważam za szalenie niebezpieczne. Ja stoję po stronie jego przeciwników dlatego zabrałam głos. Dobrego Dnia :-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 12:26 Ja nawet w taki proszek nie wierzę a co dopiero w uniwersalny dla wszystkich proces terapeutyczny. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 12:35 ela_102 napisała: > Ja nawet w taki proszek nie wierzę a co dopiero w uniwersalny dla wszystkich proces terapeutyczny. ______________________________________________. Czyli nie wierzysz takze w ten uniwersalny Program AA...! Mistrz powiedzialby do Ciebie: "Malej jestes wiary" ;-) Ide na obiad, a po nim przetlumacze (zrobie to dla Ciebie), co mysli Hellinger o psychoterapii i religiach objawienia... A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 12:44 Tutaj rozmowa Ejchelbergera z Bertem po polsku. Uwikłanie rodzinne Ja dobrze wiem, co Bert mówi o religiach, Bogu i objawieniach. Zaznaczam, że nie to jest tematem tego wątku. Przetłumacz mi raczej, co psychoterapeuci Niemieccy mówią o jego metodzie, bo o tym tutaj jest rozmowa. Ja Programu AA nie nazwę UNIWERSALNYM, lecz wręcz wyjątkowo INDYWIDUALNYM. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 12:57 Dla mnie jego leczenie POLEM, które tylko on widzi w dodatku nie rozumie, to jak leczenie Paralityka polewaniem wodą nie koniecznie Święconą ;-) Tak naprawdę jego metoda której sama się dobrze przyjrzałam (bo lubię wiedzieć o czym rozmawiam) to nic innego jak seans spirytystyczny. Przecież nie ma zakazu, aby czynić go w Korei, Polsce, Japonii czy Paryżu. Ludzie uwielbiają takie efekty przecież. Nie należy jednak tego nazywać metodą terapeutyczną, bo to ogromne przegięcie. Chcesz możesz brać w niej udział, lub nie, wszytko. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 14:21 ela_102 napisała: > Dla mnie jego leczenie POLEM, które tylko on widzi w dodatku nie rozumie, to jak leczenie Paralityka polewaniem wodą nie koniecznie Święconą... __________________________________________. A bo to malo cudow na swiecie...! JP II tez ma na koncie pare takich cudow, bo ludzie uwierzyli...! A... Ps. Jeden taki pojechal sparalizowany na wozku inwalidzkim do Lourt, (czy jak mu tam...!?) tak sie tam goraco modlil, ze wprawdzie nie zaczal chodzic o wlasnych silach, ale zato mial obydwa kolka u swego wozka napompowane powietrzem...! ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 14:16 ela_102 napisała: > Tutaj rozmowa Ejchelbergera z Bertem po polsku. - - - - - - - - - - - - - - - - - - Dziekuje ci za te rozmowe.. - Ciekawa i... po ludzku przedstawiona! _________________________________________________. ela_102 napisała dalej: > Ja dobrze wiem, co Bert mówi o religiach, Bogu i objawieniach. > Zaznaczam, że nie to jest tematem tego wątku. - - - - - - - - - - - - - - - - - OK, zaoszczedzilas mi wiele czasu, ktorego mi dzis brakuje...! ____________________________________________. ela_102 napisała dalej: > Przetłumacz mi raczej, co psychoterapeuci Niemieccy mówią o jego metodzie, bo o tym tutaj jest rozmowa. - - - - - - - - - - - - - - - - Nie obiecuje, ale postaram sie...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 14:44 aaugustw napisał (do Eli na 102): > Nie obiecuje, ale postaram sie...! ___________________________________. Wstawilem do Google tylko haslo o zaslugach Hellingera i od razu pokazalo mi sie tego pelno...! Np. taki Mgr Wilfried Nelles, ktory poszedl w jego slady...! Albo: Gabriele ten Hövel, ktora jest zafascynowana jego praca i opisala to... A teraz mowie juz; basta...! ;-) bo nie mam zamiaru przepisywac pare lat z komputera o zaslugach Hellingera...! Pozatym on nie jest alkoholikiem i nie zajmuje sie alkoholizmem, wiec nie interesuje mnie on wiecej, choc dwie jego ksiazki trzymam w swojej biblioteczce...! Co powiesz o prof. Tepperwein´ie ? A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 14:48 August TY ciągle nie rozumiesz, że mowa o konkretnej metodzie leczenia ludzi? ja wierzę, że ten człowiek ma wiele zasług i wielu ludzi jego poglądy zachwycają. Pewnie nie jeden Zulus jest mu wdzięczny za pomoc w wybudowaniu Szkoły i wpuszczeniu wiązki Oświecenia na ten lud. Mowa jednak jest o konkretnej metodzie i czy On posiada uprawnienia aby ją stosować? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 15:00 ela_102 napisała: > August TY ciągle nie rozumiesz, że mowa o konkretnej metodzie leczenia ludzi? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Alez doskonale to rozumiem, zato Ty nie chcesz zrozumiec, ze ani ja, ani Ty nie mamy oboje zielonego pojecia o tej metodzie, ktora po prostu nas przerasta przy naszym rozumowaniu, stad to nasze kompulsywne trzymanie sie tej galezi 50 cm nad ziemia - w ciemnosciach nocy...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 15:13 Auguście mów za siebie. Mnie ona nie przerasta :-) Brałam udział w seansach spirytystycznych i byłam niezłym medium. Dlatego wiem, co się tam w ludziach podczas tych ustawień rodzinnych rozgrywa. A tak między nami i na koniec Wierzysz, że można się wyleczyć z wielopokoleniowych wykrzywień publicznie od razu. W dodatku wraz z grupa 300 ludzi jednocześnie? To nawet na cud nie zakrawa, lecz na kompletny Absurd ;-) Chciałbyś od jednego ustawienia, przestać pić i zrobić kurs 12 krokowy? pewnie, że byś chciał(!) ja też bym chciała(!) pewnie nie jeden alkoholik nawet na to liczy gdy idzie do niego ze swoim wykrzywieniem rodzinnym. Ale czy jest możliwe? August podumaj, podumaj.... Ja mykam na spacer :-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 15:25 ela_102 napisała: > Wierzysz, że można się wyleczyć z... > August podumaj, podumaj.... __________________________________. Ja nie musze juz dumac... - Za mnie serce odpowiada i to nas (widze) rozni...! ;-) Poza tym ja w wiele rzeczy nie wierze...! Nie wierze, np. w modlitwy, w ktorych ludzie na mszy prosza o deszcz, tak jakby mieli wplyw na nature...! Nie wierze, ze jak pojde do Czestochowy na bosaka odpuszczone mi zostana grzechy...! Nie wierze w "grzechy", gdyz to tylko moje wady charakteru... etc... itd... ;-) Nie wierze w zadne seanse spirytystyczne, dlatego nie bralem nigdy udzialu w nich jako medium...! Wierze natomiast w WIARE, ktora gory przenosi...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 15:36 Wierze natomiast w WIARE, ktora gory przenosi...! ;-) zabawne jest to, że tym zdaniem kończysz wywód na temat swojej niewiary w różne rzeczy ;-) Wiara zbudowana na niewierze to jest podstawa Berta duchowości dlatego tak Ci z nią pod rękę. Alkoholizm był Twoim największym i najdłuższym seansem spirytystycznym. Nie musiałeś wierzyć w wódkę, aby w nią popaść. Uważaj na siebie August. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 16:00 ela_102 napisała: > Wierze natomiast w WIARE, ktora gory przenosi...! ;-) - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - > zabawne jest to, że tym zdaniem kończysz wywód na temat swojej niewiary w różne rzeczy ;-) > Wiara zbudowana na niewierze to jest podstawa Berta duchowości dlatego tak Ci z nią pod rękę. Alkoholizm był Twoim największym i najdłuższym seansem spirytystycznym. Nie musiałeś wierzyć w wódkę, aby w nią popaść. > Uważaj na siebie August. ____________________________________________. Dziekuje za troske, ale nie skorzystm, bo ja ide sladami Jezusa, a On mi powiada: "Tobie sie stanie, wedlug wiary twojej"...! ;-) Wiara to moja wewnetrzna wiedza i moje wewnetrzne przekonanie, a nie czyjes sugestie i madrosci...! Prawdziwa wiara to pewnosc spelnienia sie tego, czego pozadam... - To moja prawda i rzeczywistosc...! Gdybym przyjmowal te wiedze, ktora Ty mi proponujesz, nie bylbym soba, lecz zgrywalbym Ciebie...! :-( A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 16:51 ela_102 napisała: > Ja Programu AA nie nazwę UNIWERSALNYM, lecz wręcz wyjątkowo INDYWIDUALNYM. _________________________________________. Program 12-Krokow i 12-Tradycji AA to uniwersalny program wychodzenia z nałogowych zachowań - w Grupie AA...! I tylko to, nic więcej... - Bez dorabiania zbędnej ideologii czy tworzenia filozofii...! A... ,-) Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Uniwersalny Proszek do prania 18.04.10, 19:00 www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,5803,0.html Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Uniwersalny i kwitnacy Hellinger w Polsce...! 18.04.10, 19:45 wolfigen przytoczyl: Metodę ustawień rodzinnych Berta Hellingera proponuje dziś w Polsce mniej więcej co trzeci gabinet psychologiczny. Na wykłady poświęcone tej terapii studentów psychologii zapraszają między innymi uniwersytety: Łódzki, Śląski, Warszawski i Wrocławski, UKW w Bydgoszczy i UMCS w Lublinie. ______________________________________________________. Spotykaja sie dwaj psycholodzy. Jeden mowi do drugiego: "Tobie idzie dobrze, a jak mnie idzie...?" - - - - - - - - - - Psychiatryczna-Hotline: Tuut-Tuut-Tuut ... Klik!: "Serdecznie witamy na psychiatrycznej-Hotline. Jezeli jestes uzalezniony, prosze wybrac nr 1 Jezeli jestes Co-uzalezniony, prosze poszukac kogos kto wybierze nr 2 Jezeli cierpisz na rozdwojenie jazni, prosze wybrac nr; 3, 4, 5 i 6. Jezeli jestes paranoikiem, to my i tak to wiemy kim jestes i czego chcesz. Prosze wiec pozostac na miejscu tak dlugo, az otrzymasz telefon zwrotny. Jezeli jestes schizofrenikiem, prosze wsluchac sie dokladnie w sluchawke, cichy glos podpowie, ktory nr nalezy wybrac... Jezeli cierpisz na zanik pamieci, prosze wybrac nr 8, jezeli cierpisz na zanik pamieci, prosze wybrac nr 8, jezeli cierpisz na zanik pamieci, prosze wybrac nr 8... Jezeli cierpisz na depresje, prosze wybrac nr jaki chcesz i tak nikt cie nie wyslucha. A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Uniwersalny i kwitnacy Hellinger w Polsce...! 18.04.10, 20:32 spotyka sie dwóch alkoholików na mityngu : -cześc , co u ciebie? -a , po staremu, a u ciebie?. -normalnie, przeciez jestem alkoholikiem, nadal nie pije od 15 lat. -no popatrz, to tak jak ja , i nadal nie pije od 15 dni stary..to dopiero zycie. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Czy to mial byc kawal wolfigen..!? 18.04.10, 21:07 wolfigen napisał: > spotyka sie dwóch alkoholików na mityngu : > -cześc , co u ciebie? > -a , po staremu, a u ciebie?. > -normalnie, przeciez jestem alkoholikiem, nadal nie pije od 15 > lat. > -no popatrz, to tak jak ja , i nadal nie pije od 15 > dni stary..to dopiero zycie. __________________________________________________. Czy to byl mityng nieboszczykow, taki smetny jakis...!? :-( A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Uniwersalnosc Programu duchowego - Hellingera 18.04.10, 12:42 ela_102 napisała: > Skoro Ci szkoda czasu, to po co zabierasz głos? ________________________________________________. Szkoda mi czasu (podkreslam raz jeszcze...!) na tlumaczenia jego zwolennikow, bo uwazalem ze Ty potrafisz sie domyslic, ze wszedzie tam gdzie ktos ma duzo przeciwnikow, zawsze bedzie tyle samo mial on zwolennikow i vice versa...! Z dobrem jest podobnie: Popatrz to ZLO, ktore wyrzadzil swiatu ten aa: Austriak Adolf, teraz kwitnie ono DOBREM na cala Europe, ze strony... Niemiec! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Uniwersalnosc Programu duchowego - Hellingera 18.04.10, 12:46 Czy ty wiesz o czym jest ten wątek? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 16.04.10, 17:28 pierzchnia napisał: > Ja się nie interesuję okultyzmem-moje zainteresowania to: pływanie,biegi,ornitologia,wędkowanie bez uprawnień... _____________________________________________________. Wspolne mamy tylko; plywanie i wędkowanie... - Z tym, ze Ty wędkujesz ryby bez uprawnien, a ja pijakow, takze bez uprawnien...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 18:51 A tak się o tym rozmawiało 4 lata temu. Forum Radia Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 20:06 ela_102 napisała: > A tak się o tym rozmawiało 4 lata temu. ________________________________________. Plebsu nie czytam... Mnie wystarczy, ze (cyt.): Polskie Ministerstwo Zdrowia, na swoich stronach internetowych zachęca do uczestnictwa w warsztatach Berta Hellingera... A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 21:29 Szkoda, że polskich terapeutów i psychologów uważasz za plebs:-( No cóż widać swoje już w Twoim życiu zrobił ten Bert :-( Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:12 hellinger napisał: > Borygo uzdrawia! _________________. ;-) Na zdrowie...! Moze przejrzysz na oczy...!? A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:03 ela_102 napisała: > Szkoda, że polskich terapeutów i psychologów uważasz za plebs:-( > No cóż widać swoje już w Twoim życiu zrobił ten Bert :-( _______________________________________________________. To byli terapeuci, ktorzy uzywali takiego jezyka...!? Glupio wyszlo, gdybym wiedzial, nie nazwalbym ich tak...! :-( A... Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:09 jakiego języka? To bardzo na poziomie dialog, na pewno na większym niż zwykło się rozmawiać tutaj. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:06 Polskie Ministerstwo Zdrowia, na swoich stronach internetowych zachęca do uczestnictwa w warsztatach Berta Hellingera.. Ogłoszenie Tutaj trudno mówić o zachęcaniu, to zwykłe ogłoszenie za które ktoś zapłacił w dodatku sprzed 4 lat. Właśnie po tych warsztatach trwających JEDEN dzień zgarnięciu forsy za wszystkie dusze, choć nie wszystkim przecież psychoterapię wykonał, zaczęto się nad nim zastawiać. Dziwię się August, żeś taki zamknięty na fakty. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:16 ela_102 napisała: > ... Dziwię się August, żeś taki zamknięty na fakty. ________________________________. Kazde z nas zna inne fakty...! ;-) Dajmy temu staruszkowi juz spokoj jego duszy...! On mnie naprawde nie interesuje, ale cholernie interesuje mnie jego nowoczesne spojrzenie na swiat... - Cos na miare Darwina, ktorego nauk Kosciol jeszcze parenascie lat wstecz nie akceptowal...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Re: Terapia Berta Hellingera 17.04.10, 22:25 Ty nie podajesz żadnych faktów, tylko odrzucasz moje. To nie jest nowoczesne spojrzenie to powrót do guseł i zabobonów, choć dzięki wiedzy zakonnej ubrane w pewne słowa. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 10:50 Mnie watek ten pokazuje, ze tych roznych szkolek terapeutycznych musi byc tysiace, i zadna z nich nie jest skuteczna, skoro ich az tyle... - Wszystko co skuteczne jest jedno...! Takim przykladem moze byc dla uzaleznionych ten uniwersalny Program Wspolnot 12-krokowych, ktory powstal w oparciu o fakty wziete bezposrednio z zycia alkoholikow, ktore je potem napisali...! Osobiscie trzymam sie tego duchowego Programu rozwoju... - Terapia nie jest mi juz potrzebna, acz jestem jej wdzieczny za pokazanie mi tych mechanizmow mojej choroby...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 14:12 www.youtube.com/watch?v=iXkiAN_joPM Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 17:50 wolfigen przytaczajac film, twierdzi: "Wszyscy jestesmy nienormalni" _____________________________________________________. To wielka ulga dla mnie, ze mowi to do mnie nienormalny...! A... ;-) Ps. Jaka jest roznica miedzy "byc", i "nie byc"...? - Zadna; to jest i to jest...! ;-) .... Na Forum dla nerwowo chorych pacjent, ktory nie uwaza siebie za pacjenta, spotyka nie-pacjenta, i pyta sie go: "ja nie jestem, a ty?", "ja jestem"... - Na to pacjent wsciekle: "Za kogo ty sie uwazasz...!?" ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 18:23 www.youtube.com/watch?v=rGEbCemKatY&feature=related Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 20:05 wolfigen pokazuje Laurence Oliviera, ktory w monologu pyta: "Byc, albo nie byc...!?". On byc, a dzis juz nie byc! A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 20:10 To nie jest ważne, co Wolf pokazuje-ważne jest to, że mówi On, językiem obrazów. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 20:15 pierzchnia napisał: > To nie jest ważne, co Wolf pokazuje-ważne jest to, że mówi On, językiem obrazów. __________________________________________________________. Czyli; jezykiem bez serca - martwym i zimnym, mimo kolorow...(!?) A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 20:51 Tobie się wydaje,August, że uczucia można wyrażać jedynie łapami-młotek,kilof,siekiera/Castorama/. Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 21:00 pierzchnia napisał: > Tobie się wydaje,August, że uczucia można wyrażać jedynie łapami- młotek,kilof,s > iekiera/Castorama/. www.youtube.com/watch?v=du4P4yl1ekI&feature=related albo : www.youtube.com/watch?v=cdfAW18Bh5I jak kto woli Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 21:25 wolfigen napisał: > albo > jak kto woli ________________. Oooo...! :-o Przemowil "dziad do obrazu..." A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 21:20 pierzchnia napisał: > Tobie się wydaje,August, że uczucia można wyrażać jedynie łapami- młotek,kilof,siekiera/Castorama/. ___________________________________________________. Jezeli chodzi o te narzedzia pomocnicze, ktore wymieniasz, to one raczej słuza u mnie nie tyle do wyrażania uczuc, co do pozbywania sie ich... A... ;-) Ps. piekne obrazy i muzyka wywoluja uczucia w czlowieku...! Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 21:36 "Ps. piekne obrazy i muzyka wywoluja uczucia w czlowieku...!" Dla Ciebie może być piękne to, co nie jest piękne dla mnie. Kobiety kiedyś mdlały na widok Rudolfa Valentino-dzisiaj wzbudzałby tylko śmiech... Czyli forma jest względna-dlatego należy jej się pozbyć. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 22:00 pierzchnia napisał: > "Ps. piekne obrazy i muzyka wywoluja uczucia w czlowieku...!" - - - - - - - - - - - - - > Dla Ciebie może być piękne to, co nie jest piękne dla mnie. > Kobiety kiedyś mdlały na widok Rudolfa Valentino-dzisiaj wzbudzałby tylko śmiech... > Czyli forma jest względna-dlatego należy jej się pozbyć. ________________________________________________________. Jaki moral z tego...!? Tak naprawde liczy sie tylko nasze serce...! Dobranoc: A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 22:15 Trzy hale, wędrowcze strudzony, powiodą cię do kresu trudów. Trzy hale, zwycięzco mar, poprowadzą cię przez trzy stany świadomości (dżagrat, swapna i suszupti) do czwartego (turija), a stąd w siedem światów, światów spoczynku wiecznego. Jeżeli chcesz wiedzieć ich nazwy, to słuchaj i zapamiętaj: Imię hali pierwszej jest awidja. To jest hala, w której ujrzałeś światło dzienne, w niej żyjesz i w niej umrzesz. Imię drugiej jest hala nauki. W niej dusza twa znajduje kwiaty życia, ale pod każdym kwiatem czai się wąż. Imię trzeciej jest hala mądrości, a poza nią rozlewają się wody bezbrzeżne akśary, źródła niezniszczalnego wszechwiedzy. Chcąc przekroczyć na pewno halę pierwszą, nie zezwalaj umysłowi łudzić się mniemaniem, jakoby płonące w niej ognie pożądań były światłem słonecznym twego życia. Chcąc szczęśliwie przejść przez halę drugą, nie zatrzymuj się dla wdychania woni upojnej jej roślin. Aby być wolnym od pęt karmy, nie szukaj Guru w tych dziedzinach szału. Mędrcy nie przebywają w tych rozkosznych ogrodach zmysłowości, nie nadsłuchują zwodniczych wezwań złudy. Tego, który ci w odrodzeniu się pomoże, szukaj w hali mądrości, w halach poza nią leżących, w których nie ma cieni, a światło prawdy świeci jasnością nigdy nie malejącą. Chcąc przez halę mądrości dotrzeć do doliny błogości, zamknij uczniu swe zmysły przed szałem groźnym twej ahamkary [żądza życia osobistego, cielesnego, nie złączonego z Bogiem przyp. J.A.S.] pozbawiającym cię spokoju". Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 19.04.10, 23:04 www.youtube.com/watch?v=oJrRdqiPSG4 Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co z tego watku wynioslem...!? 20.04.10, 11:07 Może i utopia chociaż bardziej wygląda mi to na jakąś siłę nieczystą. Bezwiednie wrzuciłem ten tekst na forum-wcześniej czułem czyjąś obecność,zapach siarki... Chociaż...,sam już nie wiem-w tym czasie facet palił opony za swoim garażem, a ja miałem otwarte okno. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co z tego watku wynioslem...!? 20.04.10, 11:45 pierzchnia napisał: > Może i utopia chociaż bardziej wygląda mi to na jakąś siłę nieczystą. Bezwiednie wrzuciłem ten tekst na forum-wcześniej czułem czyjąś obecność,zapach siarki... > Chociaż...,sam już nie wiem-w tym czasie facet palił opony za swoim garażem, a ja miałem otwarte okno. _______________________________________. Ty ciagle rozgladasz sie na boki, a moze byl to Twoj tylko zapach...(!?). A... Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 20.04.10, 11:56 pierzchnia !....skoro ktos za Twoim garazem "palił" gumu w srodku nocy----wystarczyło dzwonic na policje i wymagac , by tam dojechali sparwdzić co sie dzieje ! ja wiem ,ze w polsce, takie sytuacje sa jeszcze niezbyt powszechne, ale.....trzeba od czegos zacząć ja sam , mam mozliwość wpłyniecia bez;pośredniego na pewnych gówniarzy , na osiedlu z samego powodu, że się tam pojawie. tyle ,że przestałem swoja pozycje na "osiedlu" dawno temu budowac na sile....jstem zbyt stary, zbyt leniwy, i mam całkowicie inny system wartości. teraz, od zachowania porzadku jest policja. i ja im w tym pomagam na ile mogę. a czy to sie nazywa "donosicielstwo" czy nie, zupełnie mnienie interesuje. mieszkałem we francji, w niemczech, w portugalii, w afryce /szeroko pojetej / i w azji.......i wszędzie tam WŁADZA TO BYŁA WŁADZA........dla mnie , polskiego ALKOHOLIKA TAŻ !!!.........nic tak ni studzi pijackich zapędów, jak kara 20 lat ! za samo pijaństwo. proste? Odpowiedz Link Zgłoś
wolfigen Re: Co z tego watku wynioslem...!? 20.04.10, 12:04 żeby było wszystko jasne.....w tym konkretnym przypadku popieram Ele-102/o ile nadal to jest ta sama Ela / a jakby kto chciał ,wiedziec co popieram , to niech spojrzy na repertua\r teatru "Ateneum" na maj ....jhoc to zupelnie " inny" teatr. ! 1 Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 August :-) 20.04.10, 11:07 Skoro Ty posumowałeś to tak: Mnie watek ten pokazuje, ze tych roznych szkolek terapeutycznych musi byc tysiace, i zadna z nich nie jest skuteczna, skoro ich az tyle... - Wszystko co skuteczne jest jedno...! Takim przykladem moze byc dla uzaleznionych ten uniwersalny Program Wspolnot 12-krokowych, ktory powstal w oparciu o fakty wziete bezposrednio z zycia alkoholikow, ktore je potem napisali...! Osobiscie trzymam sie tego duchowego Programu rozwoju... - Terapia nie jest mi juz potrzebna, acz jestem jej wdzieczny za pokazanie mi tych mechanizmow mojej choroby...! To pozwól, że i ja podsumuję. Ja z tego wątku nie wyniosłam NIC, co najwyżej wniosłam. To, że ludzie są głusi na racjonalne argumenty wiem nie od dziś. Wiem też, że jest sporo którzy potrzebują więcej czas. Są też "ignoranci" którzy nie chcą zajmować się pewnymi kwestiami w ogóle, ale ignorancja nie zwalnia ich z ponoszenia skutków pewnych własnych zgubnych decyzji- niestety. Dodam jeszcze, że omawiana tutaj METODA TERAPEUTYCZNA czytaj PODSTĘPNY HACZYK, nie jest jedną z wielu szkółek jak piszesz. Jej wyjątkowość polega na tym, że ona swą MOCĄ sięga poza śmierć i grób. Pomaga ponoć nawet ludziom zmarłym (szok(!)) Tak więc Twoje przeświadczenie, że Cię Ona nie dotyczy może okazać się błędne gdyż jakiś Twój Prawnuk jeszcze gotów Cię wyciągnąć z mogiły i postawić przez sobą, jako wypaczającego kiedyś rodzinne Pradziadka. Ja oczywiście uważam to za absurd, ale Ty nie, prawda? p.s. Dla mnie uniwersalny znaczy dla wszystkich i na wszystko. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 p.s 20.04.10, 11:23 Jedyna i rzeczywista atrakcyjność tej metody dla psychologa jest taka. Za 500 zł robi trzydniowy Kurs w fajnym miejscu który pozwala mu potem zarobić w ciągu jednego dnia wielokrotność miesięcznej pensji. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: p.s 20.04.10, 11:36 Może masz i rację, ale to nie zmienia faktu, że te przestrzenie istnieją naprawdę. Dowodów na to jest wiele. Ponieważ katolicy wierzą, w nieśmiertelność duszy, opisy "życia po życiu" traktują jak dowód na istnienie drugiego świata. Świadkowie Jehowy nie wierzą, w nieśmiertelność duszy i przejawy np. podczas śmierci klinicznej stanowią dla nich działanie sił demonicznych. Wszystko to wypływa z uwarunkowań, a nie z rzetelnej wiedzy. Odpowiedz Link Zgłoś
ela_102 Pierzchnia :-) 20.04.10, 11:53 Może masz i rację wyjaśnię Ci choć pewnie to znasz, co sądzę o RACJI. Ona jest jak tyłek, każdy ją ma. Takie podejście do sprawy bardzo pomaga w prowadzeniu dialogu. Ty z pewnością pierzchnia masz rację, a najbardziej ją masz gdy się zbliżona do mojej ;-) Chcę zacząć nowy wątek od wczoraj chodzi mi po głowie ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Pierzchnia :-) 20.04.10, 12:15 Wkluczasz kwestie interpretacji, a przecież nie o to tu chodziło. Pewne rzeczy stanowią rzeczywiste zagrożenie, inne to tylko wymysł ciemnogrodu. Ja to myślę tak: Przestrzenie istnieją, ale są w nich rzeczy dobre i złe. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Pierzchnia :-) 20.04.10, 12:43 ela_102 napisała: > Może masz i rację > > wyjaśnię Ci choć pewnie to znasz, co sądzę o RACJI. > Ona jest jak tyłek, każdy ją ma. > Takie podejście do sprawy bardzo pomaga w prowadzeniu dialogu. > Ty z pewnością pierzchnia masz rację, a najbardziej ją masz gdy się zbliżona do mojej ;-) ________________. Swintuchy...! :-( A... ;-)))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: p.s 20.04.10, 12:41 pierzchnia napisał: > ... Wszystko to wypływa z uwarunkowań, a nie z rzetelnej wiedzy. ______________________________________________________. A po co mi to komplikowac i uwarunkowywac...!? Moja wiara jest moja wewnetrzna wiedza...! A... Odpowiedz Link Zgłoś