pitur
14.05.01, 20:00
Witam
Wprawdzie popieram opinie Kolegi, ktory neguje sens takiej "dyskusji", ale,
poniewaz mialem stycznosc z tematem, poza Krajem, dodam slow pare. Mlodym
ludziom chodzi glownie o "rozdzielenie" narkotykow na tzw. twarde i miekkie, w
imie latwego uzycia. Faktem jest, ze dzis dyskoteka w Polsce bez marihuany i
extasy nie moze istniec (wiem, o czym pisze!). Faktem sa krociowe fortuny
robione przez (jeszcze) niemal bezkarnych polskich "narko-bossow". Ale, to sie
wkrotce zmieni. Zas KAZDY narkotyk konczy sie smiercia! To jest aksjomat
dowiedziony przez nauke. "Lapczywosc" swych Rodakow na wiesci dochodzace z
krajow Skandynawii, rozumiem. Ale, ci zafascynowani zapominaja, ze sa to kraje
o na tyle odmiennych tradycjach i kulturze, niz Polska, ze jakakolwiek
proba "przeszczepu" np Prawa holenderskiego w Polsce - udac sie nie moze.
Tamten, zbudowany wokol religi protestanckiej swiat, ma wiele "hamulcow", o
ktorych tutaj, w Polsce, nawet nie mozemy jeszcze nawet marzyc. Inna jest
mnentalnosc ludzi, inna swiadomosc spoleczna, inna obyczajowosc. Pomimo tego,
holendrzy takze przeklinaja swego ustawodawce za ten "dopust", ktory w
niektorych okolicach przybiera postac niemal zywiolowej kleski (zwlaszcza
osiedla imigrantow). W Polsce, kraju, ktory dopiero odzyskuje swa narodowosc po
latach dyktatury komunizmu, taki "eksperyment" zakonczylby sie tysiackroc
bardziej tragicznie. Wbrew opiniom niektorych liberalow, narkobaroni ocaleliby.
Rzez objelaby tylko dzieci. Niewinne dzieci. Do konca az zachwycone
swa "wolnoscia" Do samiutkiej (niemal) Radosnej Narkotycznej Smierci.
Blagam, Nie - takim "tematom"