Gość: matylda
IP: *.acn.pl / 10.70.3.*
07.08.03, 00:28
nie wiem w zasadzie od czego zaczac... dzis moj tata wrocil pijany. znowu.
nie zadaza mu sie to czesto, ale skutecznie.. gardze moim ojcem gdy jest w
takim stanie, nienawidze, chce mi sie plakac. przed matura, dzien przed
wrocil pijany zwalil sie pod mim lozkiem i zaczal zygac... nie moglam zdac
matury, cudem mi zaliczyli... nienawidze.. w kazdym zulu na ulicy go widze...
nie wyglada tak, pracuje na stanowisku, chodzi w garniturze, ale... wstydze
sie go... boje pijanych ludzi, boje sie.... zawsze slysze, o glupich kurwach,
ktore okrAdaja go w domu, ze ja jestem glupia... staralam sie uchronic brata,
a teraz po latach on ma do mnie pretensje kiedy krxycze ns pijanego ojca, bo
inaczej nie umiem. gardze nim... nienawidze tego odglosu zygania za sciana
mojego pokoju... co ja mam robic? czuje ogroma agresje gdy codziennie wali po
3-4 piwa i zasypia przed tv... ja kocham mojego ojca, ale teraz nienawidze...
a moze przesadzam?!