verdana
06.11.13, 20:47
trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,14899958.html?as=2&v=1&obxx=14899958#opinions
Popatrzyłam sobie na zdjęcia. Hm. Przypomina mi to moją przyjaciółkę, lat 65, która bardzo o siebie dba, a narzekała, że młodzi nie ustępują jej miejsca. Powiedziałam jej, że jak robi wszystko, aby wyglądać 10 lat młodziej, to niech sie nie dziwi, ze wygląda 10 lat młodziej i nikt nie wstaje. Jak chce siedzieć, to niech poprosi, albo przestanie młodo wyglądać.
Ja bym na widok tych pań nie wstała. A tam panowie po 50-ce sa potraktowani jako młodzi, którzy powinni się zerwać.
Mam w ogóle wielkie opory przed ustępowaniem miejsca paniom w wieku niejasnym, bardzo zadbanym. Mam wrażenie,z ę wielu z nich robi się nie przysługę, a przykrość. Oczywiście, nie jak wstaje 16-latek, bo dla niego 30 lat czy 70 to niewielka różnica. Ale jak na widok 60-latki zrywa się 45-latka, to chyba fajne nie jest.