bebelu
17.05.10, 12:57
Witam. Chciałabym dołączyć do tego forum ze względu na hashimoto. Póki co
wpisuje się w wątku na zwykłym forum tarczycy i konsultuję moje wyniki i
uzyskuję odpowiedzi na pytania, ale myślę, że tu mogę dostac jeszcze większe
wsparcie.
Wpisuję całą historię z forum tarczycowego:
Badanie: 22.05.2009
TSH: 6,80 [0,40 - 4,00]
Badanie: 18.09.2009
TSH: 22,93 [0,40 - 4,00]
Ft3: 2,25 [1,8 - 4,2] - 18,75%
Ft4: 0,83 [0,80 - 1,90] - 2,73%
Wapń: 9,53 [8,5 - 10,8]
Magnez: 2,29 [1,90 - 2,50]
01.10.09
Stopniowo robię wszystkie potrzebne badania.
Teraz USG:
TARCZYCA DWUPŁATOWA, o nierównomiernej, nieco obniżonej echogeniczności, nieco
nierównych zarysach - zmiany zapalne? podostre? W bad. color doppler bez cech
wzmożonej perfuzji naczyniowej.
Prawy płat o wym.: 15 x 16 x 49 mm, obj. - 6,1 ml
Lewy płat o wym.: 14 x 15 x 47 mm, obj. 5,1 ml
Cieśń nie pogrubiała - 3-4 mm
Bez zmian ogniskowych.
Węzły chłonne szyjne nie powiększone.
Tchawica bez przemieszczeń.
Ot i tyle, mam nadzieję, że było to profesjonalne USG.
01.10.2009
Ferrytyna 59 ng/ml [15 - 150]
Wit. B12 362 pg/ml [160 - 800]
ATG 314,5 IU/ml [0,0 - 115,0]
ATPO 553,4 IU/ml [0,0 - 35,0]
Byłam tez na wizycie u dr Papierskiej. Akurat tego dnia nie czułam się
najlepiej, więc i dokładny przebieg wizyty raczej mi umknął. Dobrze że
dawkowanie i lek miałam zapisany.
Dostałam Euthyrox 50 i zalecenie kontroli za 6 tyg. Zobaczymy.
Sama pani doktor bardzo sympatyczna i zainteresowana. Zapisała wyniki wszystkich
badań i zwróciła uwagę na wszystkie wskaźniki. Podała bardzo dużo szczegółów
dotyczących choroby, wysłuchała cierpliwie wszystkiego. Zbadała ciśnienie,
sutki i skórę na łokciach oraz tarczycę. Nie zbagatelizowała żadnych - nawet
najdrobniejszych - objawów. A przy zapisywaniu dawki skierowała mnie na
badanie kortyzolu, żeby sprawdzić czy mój organizm sobie z nią poradzi (praca
nadnerczy).
Stwierdziła Hashimoto i powiedziała, że tarczyca będzie zanikać, że
prawdopodobnie cały mechanizm uruchomił się po ciąży, tzn stan zapalny i w
wyniku tego mam teraz co mam. Jak jeszcze sobie coś przypomnę to dopiszę.
Póki co sobie biorę pigułki i mam się normalnie. Czekam na dalszy przebieg
leczenia.
po około 50 tabl. 50 raport
Od końca października jestem na Euthyroxie 50.
Moje wyniki w połowie listopada:
TSH - 12,32 [norma: 0,27 - 4,2]
Wyniki z 17.12.2009 (czyli z wczoraj):
TSH - 5,27 [norma: 0,27 - 4,2]
FT3 - 5,13 [norma: 3,1 - 6,8] - 54,86%
FT4 - 1,19 [norma: 0,93 - 1,7] - 33,77%
Biorąc jedną 50-tkę co jakiś czas odczuwam lekki ból w klatce piersiowej, raczej
taki lekko tępy, niezależny od wdechu czy wydechu i takie rozedrganie, które
pojawia się i mija. Byłam tez u doktor, zaraz po badaniu w listopadzie. Dostałam
zalecenie zrobienia badań TSH i FT4 (sama dołożyłam sobie FT3), kortyzol, EKG
w razie bólu i magne B6 do łykania o innej porze niż Euthyrox. Brnę dalej z
hormonem i marzę o równowadze - dzisiejszy dzień był wyjątkowo śpiący -
kimałam "na siedząco".
Witaj Masz za małą dawkę,dlatego nadal jesteś w niedoczynności.Radziłabym
zwiekszyć od jutra o 6,25 jezeli masz 25 euthyroxu a za 5 dni znów o
6,25.Jezeli dobrze znosiłaś wprowadzenie wyższej dawki mozesz dołożyć 12,5. U
siebie rozróżniam 3 rodzaje bólu w klatce piersiowej.Z powodu niskiego
potasu-ból na wylot do pleców,drętwienie ręki ,niskiego magnezu -ucisk i
niskiego poziomu wit b12-serce początkowo rozedrgane póżniej jak sie brak
pogłębia łomocze (zwłaszcza jak sie połoze.).Radzę zbadac wszystkie trzy
ciąg dalszy - 75/100 euth.
21.01.2010
B12 - 396 [197 - 866]
Ferrytyna - 60,88 [13 - 150]
TSH - 6,56 [0,27 - 4,2]
FT4 - 1,31 [0,93 - 1,7]
FT3 - 5,59 [3,1 - 6,8]
Magnez - 2,0 [1,6 - 2,6]
Wapń - 9,3 [8,4 - 10,4]
od 29.01 Euthyrox 75
11.02.2010 (inne laboratorium, niestety tylko FT4 - zalecenie Pani doktor,
którego już się więcej nie posłucham.)
TSH - 4,28 9 [0,25 - 5,00]
FT4 - 13,68 [9,00 - 20]
Badałam kortyzol - wyniki prawidłowe (nie chce mi się wstukiwać)
Najnowsze wyniki (dawka Euth. 75):
TSH - 3,77 [0,27 - 4,2]
FT4 - 1,37 [0,93 - 1,7] - 57,14%
FT3 - 3,52 [3,1 - 6,8] - 11,35 %
Zalecenia lekarza: Euth. 75 - przez 5 dni, Euth. 100 - przez 2 dni, kontrola
po 4 miesiącach (??) i mogę zachodzić w ciążę (????), jeśli zajdę podnieść
dawkę do 100.
Zalecenia na własną rękę: Biofer wieczorem (3 tabletki), magnez Magvit B6
wieczorem - jedna tabletka.
Samopoczucie: do wizyty dobre, po wizycie spadek formy - dość drastyczny,
uczucie zaspania, rozkojarzenia - stąd żelazo i magnez, miniony weekend dość
dobry, po stresach rodzinnych w poniedziałek znaczny spadek formy.
Podsumowując: przemianę FT4 w FT3 mam kiepską, z lektury wynika, że albo
żelazo mam słabe, albo selen, stąd senność i zmęczenie, brak koncentracji i
czasami kiepski humor. Czy tak jest?
Pani doktor twierdzi, że zmiana wskaźników następuje najwcześniej po 6
tygodniach, więc zakładam, że mojej lepsze samopoczucie po 2 tyg, zmiany dawki
to raczej autosugestia?
Martwi mnie, że Pani doktor twierdzi, że FT3 to zawartość hormonu w komórkach,
wobec czego to badanie nie jest nam potrzebne - ja nadal je robię z uporem
maniaka - Pani doktor nie protestuje i nie namawia żeby nie robić. Zmienić
lekarza z tego powodu? Wszystko inne mi odpowiada.
Powtórzyć USG? Przeciwciała? czy mogę sobie poczekać - chwilowy niedostatek
gotówki.
Pozdrawiam i dzięki za wszystkie odpowiedzi.
co teraz? nowe wyniki
Wyniki z wczoraj 13.05.2010:
TSH: 3,98 [0,3-4,2]
FT3: 3,97 [3,1 - 6,8]
FT4: 1,22 [0,9-1,7]
Przyjmuję 75 Euth. 5 dni w tyg i
100 Euth. 2 razy w tyg.
Nie wiem co robić dalej. Pomożecie?
jeszcze procenty i samopoczucie
FT4 - 40%
FT3 - 23,51%
Samopoczucie dosyć dobre, rzadko chodzę senna, nie miewam problemów z sercem.
Jedynie nastrój kiepski - przygnębienie i zmienne nastroje.