gogosia25 14.07.06, 21:43 nie rdzewieje..ani do Rumuna mojego i chyba znowu tam jade:))) A I GDZIE SIE WSZYSCY PODZIALI Z FORUM???!!!! ps. Irlandia taka sobie:) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
napolnoc Re: miLosc do rumunii 14.07.06, 23:14 Witaj !!!! Juz za Toba tesknilam! Jakos wakacje i popularyzaja forum spowodowala glownie pojawienie sie watkow turystycznych,wiec "starzy" forumowicze siadza cicho,hihi. Rozumiem ze wszystko w porzadku? Ciesze sie. My sie remontujemy a za kilka tygodni spodziewamy sie gosci z Rumunii.Niestety,nie da rady w tym roku pojechac,buuuu.... A Ty napisz dokladniej jak Ci sie tego,uklada:) pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
gogosia25 Re: miLosc do rumunii 15.07.06, 21:03 :) coz,chyba bez slubu sie nie obedzie:)ale zobaczymy jak sie wszystko potoczy. ja narazie tu a on tam, ale mysle ze bedzie dobrze. no a forumowicze faktycznie zamilkli! a tu....15 stopni,ciagle chmury..JAK TAK MOZNA ZYC??!!! pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
napolnoc Re: miLosc do rumunii 15.07.06, 23:32 bez slubu sie nie obedzie:) ??? Az tak dobrze? Daj szczegoly,umieram z ciekawosci:) pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
magdalenkag1 Re: miLosc do rumunii 16.07.06, 09:31 Przepraszam? Czy moge Cie gogosia25 o cos zapytac.....jestem super zadowolona,ze zauwazylam ta stronke, poniewaz ja tez mam "przyjaciela" wlasnie w tym kraju co Ty... Jezeli nie byloby dla Ciebie problemem czy moglabys umowic sie ze mna np. na czacie aby porozmawiac? pozdr.. Odpowiedz Link Zgłoś
napolnoc Re: miLosc do rumunii 16.07.06, 12:47 Witaj Magdalenko! Tutaj sporo mieszanych (Polsko-Rumunskich) par gawedzi.Zapraszamy.Opowiedz o swojej milosci do Rumuni(na) :). pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
anial_ek Re: miLosc do rumunii 16.07.06, 13:08 zastanawiam sie jak to sie stalo, ze tak pozno tu trafilam;) tez sie przyznam, ze sie zakochalam w Rumunie:D Odpowiedz Link Zgłoś
napolnoc Re: miLosc do rumunii 16.07.06, 15:25 Moze dlatego ze forum do niedawna bylo prywatne i malo popularne? Tak czy siak,witaj,i opowiadaj o milosci:) W watku ogloszenia mozecie sie smialo przedstawic. pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
gogosia25 Re: miLosc do rumunii 19.07.06, 20:57 ja rozumiem wszystkie obiekcje ale ja nie bede tlumaczyla 100tny raz ze to sa tacy sami ludzie jak my... chyba ze chodzi o co innego. a wogole mam ograniczony dostepdo netu wiec tego...na razie nie moge ale serdecznie pozdrawiam:) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sca10@gazeta.pl Re: miLosc do rumunii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.02.08, 14:40 Hej, zakochane Panie, gdzie dzisiaj jesteście? Przecież Walentynki... Zdradźcie co dostaliście. Wygląda na to że jestem(prawie?)sama Rumunką zakochaną w Polaku na tym forum? W 21 do 24 będę w Bukareszcie z małą grupą Polaków, kto się chcę spotkać? POZDROWIENIA --Rumunia jak narkotyk! Odpowiedz Link Zgłoś
adi99992 Re: miLosc do rumunii 22.07.06, 21:02 hejka! hmmm fajnie nie jestem sama...ja tez sie zakochalam w "rumunie":-) Szkoda gosia25 ze nie jestes w stanie porozmawiac ze mna na chat-cie, a moze aniol_ek miala by ochote porozmawiac, doradzic.. ze mna...? bardzo prosze bo mam duzo watpliwosci i nie wiem co mam tak szczerze zrobic...:-(( pomocy! Odpowiedz Link Zgłoś
avroml Re: miLosc do rumunii 22.07.06, 21:11 a dlaczego piszesz "rumun", w cudzysłowiu? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.09.07, 13:52 Hej!!!!Ja też sie zakochałam w Rumunie i rówmiez miałam wiele wąpliwości które teraz znikają.Zakochana po uszy w Rumunie. Odpowiedz Link Zgłoś
adi99992 Re: miLosc do rumunii 22.07.06, 21:05 Anial_ek.... jestes z nim? na jakiej zasadzie,on tam a ty tu? Jak sie kontaktujecie? hmmm ciezko tak na odleglosc..prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
anial_ek Re: miLosc do rumunii 24.07.06, 01:39 :) no ciezko... pewnie ze ciezko, ale nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo;) a tak powaznie, to odnosze wrazenie ze masz sporo watpliwosci... to chyba nieuniknione, ale staraj sie patrzec na to wszystko optymistycznie, w koncu mogl byc z australii;) [tylko tak sie smieje, bo mam kolezanke ktora tak sie wlasnie zakochala, i od roku mieszka w sydney;)] wszystko sie da, zalezy od sily uczucia no i waszej woli walki o nie czyli mam was juz wzruszac moja tragiromantyczna historia;)? costina poznalam w sofii, gdzie bylam na stypendium socrates erasmus, a on akurat tam przyjechal ze znajomymi na kilka dni... poszlo szybko;) ale za to jak skutecznie:D bo juz od 9 miesiecy chodze zakochana. jak wiec widzisz, od samego poczatku bylismy osobno, bo ja do marca w sofii, a on w bukareszcie, co bylo spora odlegloscia, ale jednak zdecydowanie mniejsza niz do warszawy. kiedys policzylam, ile czasu spedzilismy naprawde RAZEM... teraz to moze ze 3 tygodnie by sie uzbieraly... z 9 miesiecy:/ do tego perspektywa kiepska, oboje studiujemy, oboje obecnie konczymy 3 rok, wiec wyglada na to, ze przez kolejne 2 lata, nic sie nie zmieni. to koszmarne, wcale nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic, ale z drugiej strony mam glebokie przeczucie ze to TO, wiec bede walczyc i wiem, ze przetrwamy:) no tak, pewnie moglabym rzucic wszystko i pojechac tam, chocby zmywac, nauczyc sie jezyka i tam skonczyc studia... ale chyba brak mi odwagi. poki co przynajmniej;) trzeba sobie radzic, rozwoj techniki bardzo nam pomaga, polecam skype z kamera, no i wszelkie messengery, smsy, maile... generalnie internet (w telefonie, to jest dopiero opcja!) ach, no i pewnie ze ludzie dokola sie w glowe stukaja, ale przeciez ci ludzie nie czuja tego co ja:) jesli moge ci jakos pomoc, to z checia to zrobie, wiem ile pomogly mi rozmowy z moimi kolezankami z dluzszym stazem w miedzynarodowych zwiazkach;) Odpowiedz Link Zgłoś
ilona1201 Re: miLosc do rumunii 24.07.06, 03:22 Ja tez wiem, co to znaczy zwiazek na odleglosc. Sama to przerabialam. Nie bylo latwo, ale jak sie bardzo chce, to mozna to przejsc. Ja mojego meza poznalam w 1999 roku, a pobralismy sie w 2005. Przez caly zwiazek mieszkalismy osobno, ja w Polsce, a on w Rumunii. Jedynie 2 miesieczne wakacje, Swieta Wielkanocne i Boze Narodzenie spedzalismy razem. Mimo wszystko, to nie to samo jak miec faceta u boku. Przypuszczam, ze byly takie osoby co nie wierzyly w nasza milosc. My dobilismy swego, jestesmy razem i bardzo sie z tego cieszymy. Zycze wytrwalosci! Odpowiedz Link Zgłoś
napolnoc Re: miLosc do rumunii 24.07.06, 10:31 Podziwiam, to naprawde wyczyn. Mnie nawet tydzien rozlaki rozwala,zreszta nigdy nie bylam w zwiazku na ogleglosc. Mam dziewczyny jeszcze jeden pozytywny przyklad,moja kuzynka i jej obecny maz,byli razem na odleglosc przez 6 lat! Ona w Lodzi on w Gdyni,niby niedaleko,ale i tak zadko sie widzieli.A to bylo w epoce przed Skypem itd.Pamietam,ze wtedy w sieciach kom.bylo naliczanie ilus sekundowe i te pierwsze dwa-trzy impulsy byly za darmo,wiec gadali (godzinami) w urywkach 5 sek.,by nie placic. Zycze duzo powodzenia i pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
adi99992 Re: miLosc do rumunii 24.07.06, 20:11 Dziękuje bardzo za odpowiedz.. Ciesze sie, ze ktos mnie rozumie. Tak przyznam Ci sie aniol_ek ze mam watpliwosci <czy on to wytrzyma?co rodzice na to? itd itd> Wlasnie ja czuje ze to jest wlasnie TO, dlatego tez walcze! Planowalismy ze on przyjedzie do mnie na miesiac ale oczywiscie wystapil problem bo zawsze musi wystapic jego rodzice nie zgadzaja sie na jego wyjazd poniewaz musialby jechac az do Frankfurtu -Hahn(teraz tam wlasnie jest) ma kupiony bilet za 3 dni wylot!lecz jedyny problem to jego rodzice poniewaz nie zgadzaja sie i koniec dyskusji, coz..zostaje sie nam modlic;-( Bardzo za nim tesknie jezeli bedzie sytuacja taka, ze gdy wroci do Rumuni i jego rodzice wyraza zgode jestem w stanie ja zaplacic u nas w Polsce bilet poniewaz ja MUSZE go zobaczyc bo inaczej zwariuje!!! Naprawde juz mi bardzo malo brakuje:D W grudniu mamy jechac razem do pracy w Niemczech, takze jakbysmy sie widzieli teraz na miesiac to mysle ze jakos bym wytrzymala te miesiace to grudnia...trzymajcie kciuki!! pozdrawiam.. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.09.07, 13:50 adi99992 ja tez mam podobna sytuacje i mysle ze trzeba waczyc o miłosc.Jesteszmy rodzieleni moi rodzice nie sa zadowoleni z tego zwiazku.Buntuje moja córke przeciwko jemu.Wiec tą Wigilje spedzam u niego bez rodziców to sa nasze pierwsze świeta bez moich rodziców.Trzymam tciuki zeby wszyskim zakochanym kobieta sie udało. Odpowiedz Link Zgłoś
l.j.b Re: miLosc do rumunii 11.11.06, 20:33 rzeczywiscie nie ma czego zazdroscic; tak naprawde to wy sie nie znacie, wiec nie dziwie sie twoim watpliwosciom; w Rumunii jest troche malzenstw mieszanych, raczej duzo starszych niz wy; z wyjatkiem jednego wszystkie, ktore znam to Polki i Rumunii; nie wiem jak to wyglada wspolczesnie,ale kiedys pozycja kobiety w malzenstwie roznila sie od tego co bylo w Polsce (na niekorzysc) - tak przynajmniej mowily wszystkie panie, z ktorymi rozmawialem; nie bylo jednak chyba tak zle skoro wytrzymaly i sa tu nadal; ale tak ogolnie malzenstwa mieszane to duze ryzyko; Rumuni sa prawie tacy sami jak my (jak w tej reklamie) Odpowiedz Link Zgłoś
martaba2 Re: miLosc do rumunii 13.11.06, 10:12 moge Ci powiedziec jak to wyglada wspolczesnie :) Jestesmy razem 3 lata i planujemy wspolna przyszlosc, jak dotad zaden facet nie "nosil mnie na rekach" jak to robi moj obecny. Poznalam dobrze jego rodzine i nie widze zadnych roznic jesli chodzi o pozycje kobiety, co wiecej jego mame odnjaduje jako przyslowiwa "Matke Polke" - zawsze wszytkim musi dogodzic - moja mama tez tak ma :) Nie zgadzam sie z Twoim ostatnim zdaniem. Kazdy zwiazek to ryzyko. A ja wole ryzyko z moim Rumunem niz np. z facetem Polakiem ktory tylko zawodowke skonczyl i zna sie na roli. Zapewniam Cie ze tu roznice wystepujace bylyby duzo wieksze a i pozycja kobiety nizsza... Rumuni sa prawie tacy sami jak Polacy - i dzieki ci Panie za to - od zadnego Polaka nie zaznalam tyle szacunku i milosci. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
martaba2 Re: miLosc do rumunii 13.11.06, 10:15 i jeszcze jedno "Rumuni sa prawie tacy sami jak my" odbieram jako obelge. My naprawde nie jestesmy narodem uprzywilejowanym. W jednych sprawach jestesmy lepsi, a w innych moglibysmy sie od nich uczyc. Troche pokory Odpowiedz Link Zgłoś
artemika Re: miLosc do rumunii 13.11.06, 18:37 i ja też sie wpisuje w tym słupku... zakochana,daleko od ukochanego...ale wierze ,ze iubi meu dazy mnie prawdziwym uczuciem i bedziemy razem...(tak sobie tłumacz,mowia inni..)ale ja juz nie słucham innych..słucham glosu swego serca tylko i wyłacznie...reszta mnie nie interesuje..pozdrawiam .. Odpowiedz Link Zgłoś
wiktorka99 Re: miLosc do rumunii 15.11.06, 11:17 Ja nie jestem w zwiazku z rumunem ale wiem co czujecie. Kilka lat temu zakochałam sie w swoim obecnym męzu angliku. I tez kilka miesiecy rozłaki kilka tyg bylismy razem. Najgorsze było to ze nikt nam nie dawał szansy na przetrwanie. Moja obecna tesciowa jak dowiedziała sie ze jej syn kocha jakas polke wpadła w szał..... ze jej synek jedynak z dobrego domu chce ozenic sie z jakas polka . I w ogole ze polska to kraj biedy , nieudaczników itp. Gdybym wtedy sie poddala to .... ale kochałam swojego męża i walczyłam o to zeby było dobrze i jest :))))) Tutaj w bukareszcie poznałam polke która jest z rumunem , poznali sie pare lat temu gdzies na sezonowej pracy... zakochali i tez wiele walczyli zeby byc razem. Ona słyszała to co ja ze Rumunia to jakis dziwny kraj i ze bieda i ogolnie ze jest szalona ale miłosc zwyciezyła. Sa razem , w swieta biora slub tylko ze nie mieszkaja w Rumunii ani w Polsce mieszkaja tam gdzie sie poznali :)))))) dlatego dziewczyny walczcie o swoja miłosc :)))))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.09.07, 14:13 Poznałam go w Belgi tam tez mieszka i pracuje.Moja rodzina organizowała polskie impreze w Belgi by pokazac nasze obyczaje i jedzenie.Ja rodzinie pomagałam i wtedy mojej siotry kolezanka zaciągneła mnie do niego,ja nie znając jezyka francuskiego nie wiedziałam co mam robic stałam jak słup(gdybyscie widzieli to brzuchy by was bolały od smiechu my sie teraz tego śmiejemy) Umowilismy(pomoca kolezanki) sie po tej imprezie na drugi dzien na randke a na trzeci wracałam do Polski.Ale powiem wam szczerze że nie bardzo byłam zadowolona ze jest z Rumuni jednak gdy go lepiej poznałam zmieniłam zdanie i teraz nie zamieniłabym go na zadnego faceta.Póżniej zaprosił mnie na wakacje pojechałam i tak sie zaczeło.Jestesmy razem juz dwa lata mam nadzieje ze nie długo juz bedziemy naprawde razem we trójke bo mam córke pierwczego związku.Mam problem z moimi rodzicami nie są zadowoleni z tego zwiazku i pomysłu by zamieszkac w Belgi.Buntują moją córke przeciwko mojemu.Jednak nie podaje sie i mam nadzieje ze to sie wyprostuje.Pozdrówko Odpowiedz Link Zgłoś
szpulkaa Magdo, 16.09.07, 15:57 dzięki za opowiedzenie swojej historii :-) Znam wiele par, które są razem pomimo różnic w pochodzeniu i narodowości. Są szczęśliwe, żyją razem i się kochają, czyli jest to możliwe ;-) Mój mąż też nie jest Polakiem i mieszkamy w obcym dla nas obojga kraju. I tak też się da;-) Nie możesz sobie wybrać, kiedy i w kim się zakochasz - oby Twoi rodzice to zrozumieli i w końcu zaakceptowali Twój wybór. Szczęścia w miłości życzę! :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: Miłość IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.09.07, 21:50 Oj!Widze że tylko ty zemną piszesz i wiesz jak czytam ten forum to aż się chce jechac do Rumuni.Ale narazie sie skupiam byśmy byli razem a pózniej kto wie pewnie pojedziemy.Moje wątpliwości znikają córka niemoże doczekac sie wyjazdu do Belgi myśle że bedzie dobrze.Na rodziców staram sie nie zwracac uwagi.Pozdrawiam!!! Odpowiedz Link Zgłoś
szpulkaa Re: Miłość 17.09.07, 11:10 Ten wątek został założony ponad rok temu i wiele z osób, które tu pisały nie zagląda regularnie. Jeśli masz ochotę, próbuj skontaktować się z nimi mailowo - może ktoś sie odezwie :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: Miłość IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.09.07, 13:26 Jaki sposób moge sie skontaktować mailowo dopiero niedawno odkryłam ten forum? Odpowiedz Link Zgłoś
catrinel Re: Miłość 17.09.07, 14:29 Magdo:)ja też mocno trzymam kciuki za Waszą miłość:)!Ja moją rumuńską miłość poznałam na Dniu Języków, który zorganizowaliśmy z moimi znajomymi z międzynarodowej organizacji studenckiej AEGEE:). Studenci z kilku krajów robili małą prezentację multimedialną swoich krajów i uczyli kilku podstawowych zwrotów w swoim języku. Mój Rumun zaprezentował kraj, ale nie wiem czy ze stresu (była masa ludzi), czy z innego powodu zapomniał o tych kilku zwrotach po rumuńsku:)Nie był chyba zachwycony swoim wystąpieniem, bo usiadł w najciemniejszym kącie auli, a ja, nie zważając na nic przemknęłam wzdłuż ściany w jego kierunku i szepnęłam: "Bună ziua":p-tylko tyle wtedy umiałam po rumuńsku...Skoczył na równe nogi, ale było mu miło (że mi było miło to chyba nie muszę dodawać:)Przegadaliśmy (wtedy po angielsku) całą tą imprezę... I tak się zaczęło:)Moja przyjaciółka była pod niesamowitym wrażeniem tej bardzo udanej akcji i potem ułożyła strasznie fajny wiersz na nasz temat;):) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: Miłość IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.09.07, 21:20 Hej!!!A zradzisz mi ten wiersz?sorry za ciekawość. Odpowiedz Link Zgłoś
alusiabe Re: miLosc do rumunii 18.11.06, 14:12 Jeju,dzięki wam dziewczęta!!Naprawde dużo mi dało wasze pozytywne myslenie:)Jestem póki co przerażona,tylko ja i moja mama patrzymy na ten zwiazek w miarę pozytywnie-cała reszta-przeciwnie:(Przykro,kiedy ludzie nie wierzą w ciebie i twoją miłosć.A mój Rumun-MadALIN TO NAJWSPANIALSZY CZŁOWIEK NA ŚWIECIE i wierze ze wytrwamy.Od marca biorę dziekankę by pomieszkać i popracować z moja miłością w szkocji,trochę sprawdzić nasz związek;)a potem juz tylko 1,5 roku i chyba do Rumunii..Życzę wszystkim "mieszanie-zakochanym" powodzenia i więcej wiary!! Odpowiedz Link Zgłoś
nianiolek Re: miLosc do rumunii 18.11.06, 17:37 Naprawde miło się czyta wasze historie i wiare, że się uda... w tym roku ja również zakochałam się w rumunie, nawet wybrałam się do tego kraju pociągiem, ale ostatnio straciłam nadzieję, bo jednak ta rozłąka i odległość nie jest przyjemna, teraz zamierzamy spotkać się dopiero na wiosnę i też bym bardzo chciała wierzyć, że się wszystko uda. Odpowiedz Link Zgłoś
galbenka Re: miLosc do rumunii 17.09.07, 16:44 Hej dziewczeta! Jak czytam Wasze historie to od razu wracam myslami do czasow sprzed 4 lat kiedy ja w Polsce konczaca studia moj ukochany Rumun w pracy w Anglii i caly swiat przeciwko nam.Dzis ja szczesliwa mezatka, od roku mieszkamy razem w Rumunii,dzidius w drodze a za 3 tygodnie mamy drugie wesele( pierwsze bylo w Polsce). Wiec wytrwalosci dziewczyny dacie rade, jesli to prawdziwa milosc to na pewno przetrwa wszelkie burze!Pozdro dla Magdy trzymaj sie bedzie dobrze- Izka Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.09.07, 21:29 Cześć Iza.Szkoda że się nie widać na gg.Z mamą już lepiej ale czuje że cisza przed burzą.Tak pozatym spoko miedzy nami tez dobrze się układa a córka ciągle mi mówi o wyjedzie do Belgi,jedziemy na świeta Wigilijne.Pozdrówko dla Twojej rodzinki i tej brzuszku tez hihihi no i dla Ciebie.Budziaki!"Wielkie dzieki ze sie pojawiłas moim życiu.Nie czuje się już taka samotna.Widze teraz ze dużo jest takich osób takich ja my." Odpowiedz Link Zgłoś
ilona1201 Re: miLosc do rumunii 18.09.07, 02:23 Ja tez musialam przejsc dluga droge by w koncu zamieszkac z moim obecnym mezem, oczywiscie Rumunem. Fakt, moi rodzice NIE mieli nic przeciwko naszemu zwiazkowi, ale jednak dystans jaki nas dzielil byl prawie nie do pokonania. Ale jednak sie udalo :-) Zycze Ci Magdo wytrwalosci! Pozdrawiam, Ilona Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Magda Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.09.07, 16:52 Dziękuje Ci bardzo.Jak narazie wszystko tym kierunku idzie.Nawet z moim byłym nie mam problemów podpisze mi zgode na wyjazd córki na stałe do Belgi.Myśle ze bedzie dobrze!!!Pozdrówko! Odpowiedz Link Zgłoś
polskadziewczyna Re: miLosc do rumunii 01.01.08, 22:02 Helou wszystkim zakochanym kobietka!! Ja rowniez mam narzeczonego Rumunka:-))) fajnie cos innego jstesmy orginalne hehehe Rumuni maja naprawde wspaniale serduszka,twardy charakter, pozytywnie oczywiscie i wogole sa naj... a gdybyscie wiedzialy ile ja mialam wczesniej watpliwosci hoho!!! teraz mieszkamy razem...ale sa problemy z rejestracjaw Urzedach... pozdrawiam goraco i wszystkiego dobrego!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: MalutkaBu Re: miLosc do rumunii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.01.08, 13:09 witam :)) Ja również chce dołaczyć do "tego fanclubu". Od poł roku jestem związana z rumuńskim chłopakiem... najwspanialszym chłopakiem pod słońcem.... w sierpniu spodziewamy sie dzidizusia :))Mieszkamy w Polsce ale rozważamy możliwość zamieszkania w Rumunii. Ja trochę sie tego obawiam ponieważ jest to dla mnie nieznany kraj ,a pozatym nie bardzo dobrze mówię po rumuńsku. Chicałabym dowiedzieć jak sie tam mieszka, żyje.Jeśli ktos moze mi odpowiedzieć bede wdzieczna. pozdrawiam mb Odpowiedz Link Zgłoś
ceasul Re: miLosc do rumunii 14.01.08, 23:00 wspominam ten kraj bardzo dobrze ,jest inaczej niż u nas ,czas inaczej się liczy ,inna mentalność ,ale nie negatywna ,specyficzna ,osobiście cały czas czuje w sobie Rumunię i nigdy jej nie zapomnę ,byłam tam ponad 5 lat,później ciągle powracając ,jest tam coś co ciągle ciągnie ,wyjedź i daj sobie szansę poznania tego kraju Odpowiedz Link Zgłoś
ceasul Re: miLosc do rumunii 15.01.08, 21:06 malutkaBu a gdzie planujecie ślub ,bo wiesz wesela rumuńskie są super !!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: MalutkaBu Re: miLosc do rumunii IP: 88.220.125.* 17.01.08, 10:43 rozmawialiśmy co nieco na ten temat, lecz szczerze mówiąc mi sie jakoś nie śpieszy :P wszystko zależy jak potoczą sie nasze sprawy. Jesli bedzie my tam to prawdopodobnie bedzie to ślub w stylu rumuńskim.. choć nie wiem ... narazie to czeka mnie nauka rumuńskiego hehehe pozdrawiam MB Odpowiedz Link Zgłoś
galbenka Re: miLosc do rumunii 18.01.08, 19:29 Hej MalutkaB Ja wyjechalam i nie zaluje - moj maz jest Rumunem. Mieszka mi sie tu wspaniale to cudowny kraj polecam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sca10@gazeta.pl Re: miLosc do rumunii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.02.08, 14:48 Hej, zakochane Panie, gdzie dzisiaj jesteście? Przecież Walentynki... Zdradźcie co dostaliście. Wygląda na to że jestem(prawie?)sama Rumunką zakochaną w Polaku na tym forum? W 21 do 24 będę w Bukareszcie z małą grupą Polaków, kto się chcę spotkać? POZDROWIENIA --Rumunia jak narkotyk!-- Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: bebitzu_p Re: miLosc do rumunii IP: *.chello.pl 14.02.08, 22:57 Hmm. Lepiej mi po Waszych postach:)ja też mam swoją historię, jeśli Ktoś z Was zechce to sie podziele. I też walczę dzielnie ze wszystkimi przeciwnosciami losu:) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: MalutkaBu Re: miLosc do rumunii IP: *.eranet.pl 16.02.08, 19:20 a powiedzcie mi kobitki jak z opieką lekarską w Rumunii? Wiem, ze nalezy w NFZ wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Nie ma problemu z leczeniem tam? Pytam , bo jak wczeniej wspominałam jestem cieżarna i być może dzidzia urodzi sie tam. MB Odpowiedz Link Zgłoś