ameliaelektra
08.11.17, 12:09
Wiem, że każda na innym etapie i co innego jej doskwiera, ale co Wam przeszkadza obecnie najbardziej? Ja teoretycznie jestem w najlepszym momencie ciąży (22 tydzień), ale mam spory problem z...nie wiem jak to nazwać - duszności?...Chyba tak. Dziwne, bo to się nasila po jedzeniu, jak treść pokarmowa przesuwa się po jelitach. Tłumaczę sobie na chłopski rozum, że Synek jest tak ułożony (bardziej z prawej strony), że uciska żyłę główną, a dodatkowy zapełniacz w postaci jedzenia, jeszcze to utrudnia. Badania ok, obiektywnie nic się nie dzieje, a ja czasem mam wrażenie, że zemdleje, brakuje mi tchu. Czuję się jak Emilia z "Nad Niemnem" :))))))