amarian2
06.06.13, 10:42
W tamtym roku „rzeź niewiniątek” miał niewielki zasięg. Po referendum kilka osób ( podejrzanych o współpracę z referendystami) straciło funkcje w tym społeczne. Pracę, kilka drobnych zgłoszeń na Policję ( przegranych przez władzę), trochę szumu w SM. Władza zajęła się raczej rozliczeniem w własnym obozie i wyczyszczeniem przedpola do walki w 2014 roku. Nie spodziewała się, że w tym roku będzie ponowna akcja referendalna. Teraz postanowiono nie przepuścić żadnemu żywemu referendyście. Teczki osobowe, pomówienia, zwolnienia z pracy, zastraszanie to cały przygotowany i wcielany w życie plan. Każdy sposób ma być dobry. Ma on raz na zawsze pokazać wszystkim kto tu rządzi i jakie będzie miał problemy kiedy postawi się władzy.
Żal mi każdej osoby, której dotkną sankcje, bo wiem jak władza – mająca w ręku pieniądze, dostęp do danych a przede wszystkim współpracowników, którzy pójdą na każde świństwo - jest w stanie „dokopać”.
Mogę powiedzieć, że w tym roku uruchomiamy pomoc dla każdego który będzie miał kłopoty z powodu współpracy z referendystami w każdym możliwym zakresie.