Nowe Fotozagadki - Edycja 6

[kot.peter]

Zapraszam do zabawy.

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 1

[kot.peter]

Kim jest ta pani i czym się zajmuje?

PS. Prawda, że wyszedł mi niemal vermeer?

[kobalt_x]

Ona jest żywa czy z wosku?

[chris.w5]

pani jest hafciarką i trudni się wykonywaniem haftów? Borduurmuseum w Barneveld?

[kot.peter]

Kobalt - pani jest z wosku.
Chris - nie, pani nie jest hafciarką, ale ciepło. Mieszka w innym muzeum.

[kot.peter]

PS. Nie ma już takich żywych pań. Ostatnia umarła w 2013 r.

[wedrowiec2]

Pani tworzy koronkę klockową, ale nie wiem gdzie.

[wariant_b]

Czyli zapewne beginka, teraz tylko trzeba znaleźć właściwy beginaż.
Chyba będę musiał szukać podpowiedzi w starych wątkach z FF.

[kot.peter]

Wędrowiec z Wariantem odpowiedzieli. Gratulacje! Tak, to beginka - koronczarka.
W starym wątku tego obiektu nie ma. Zdjęcie zrobiłam w muzeum w beginażu w Turnhout w Belgii. Godzinę drogi autobusem z Tilburga w Holandii, gdzie się zatrzymałam. Lubię małe kraje.

Nową zagadkę zadaje Wędrowiec, bo nie sądzę, aby Wariantowi przybyło zdjęć do publikacji.

[wariant_b]

Tylko Wędrowiec - ja nie doszedłem do tego, czym zajmowała się ta pani.
Skoro okazała się figurą woskową uznałem, że gdzieś powinno być jej zdjęcie.
Co to są beginaże musiałem sprawdzać przy porządkowaniu wątków z Nekro,
więc jakoś same mi się narzuciły. Zniechęciłem się przy przeszukiwaniu zdjęć
(i to z Belgii), widać "figura woskowa" działa na google tak jak wcześniej "łódź",
czyli nie przejmują się zbytnio resztą pytania, albo miałem dziś niefart.

[kot.peter]

To maleńki beginaż i maleńkie muzeum. W sieci nie ma raczej wielu zdjęć, choć beginaż jest na liście UNESCO - razem z trzynastoma innymi.
begijnhofmuseum.turnhout.be/
Dlatego nie pytałam o miejsce, tylko o osobę i jej zajęcie.
Cieszę się, że przy okazji porządków dowiedziałeś się o istnieniu beginaży i beginek. Imho było to fascynujące zjawisko.

[kot.peter]

Jakieś zdjęcia się znalazły - ale po wpisaniu lokalizacji.
tinyurl.com/mryddzs2

I jeszcze o koronkach:
pl.wikipedia.org/wiki/Koronka_klockowa

[wariant_b]

Troszkę więcej zdjęć na hasło Begijnhof Museum Turnhout

[wedrowiec2]

Nie czuję się zwyciężczynią. Klocki do tworzenia tego typu koronek widać z brzegu stołu. Tak bardzo zasugerowałam się vermeerem, że podany rok (2013) potraktowałam jak czas końca istnienia warsztatów koronkarskich lub odejście ostatniej rzemieślniczki parającej się takimi robótkami.
Skoro Wariant nie zadaje zagadek rola ta spada mi przypadła.

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 2

[wedrowiec2]

Gdzie mieszkają te sympatyczne owieczki?

[wariant_b]

Jean Luc Cornec oddał swoje telefoniczne owieczki do muzeum.
Ale nie powiem do którego.

[chris.w5]

po podpowiedzi warianta odpowiedź na zagadkę to tylko formalność; Museum für Kommunikation, Frankfurt am Main.
Właściwie zagadkę odgadł wariant

[wariant_b]

chris.w5 napisał:

> Właściwie zagadkę odgadł wariant

Właściwie to nie - po prostu szybciej trafił na zdjęcie instalacji TribuT z tymi owieczkami.
Nazwa jest fascynująca. Runo z kabelków również.

Cieszę się, że znowu zadajesz zagadkę.

[chris.w5]

wariant, czekam na potwierdzenie przez wedrowca

[wedrowiec2]

Wariant, jako prawie współautor, już potwierdził prawidłową odpowiedź Chris.
Parę informacji o instalacji można uzyskać tutaj: fahrenheitmagazine.com/arte/plasticas/jean-luc-cornec-la-vida-sin-necesidad-de-la-tecnologia Polskiej wersji nie można podlinkować, ale jest pole wyboru języka.
Chris, Twoja kolej na zadanie nam zagadki.

[wariant_b]

wedrowiec2 napisała:
> Polskiej wersji nie można podlinkować, ale jest pole wyboru języka.

Ale odpowiednik znalazłem na www.f7dobry.com/stare-telefony-przerobione-na-owce/
A przy okazji chyba pierwszą polską stronę z tylko samymi dobrymi wiadomościami.

[kot.peter]

wariant_b napisał:

> wedrowiec2 napisała:
> > Polskiej wersji nie można podlinkować, ale jest pole wyboru języka.

Ale nie chce się przełączyć na cokolwiek niehiszpańskiego. Niemniej wyrozumiałam, że natchnieniem dla artysty była informacja, iż film "Blade Runner" był - mniej więcej - ekranizacją opowiadania / powieści Philipa K. Dicka "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach".
pl.wikipedia.org/wiki/Czy_androidy_%C5%9Bni%C4%85_o_elektrycznych_owcach%3F

[wariant_b]

kot.peter napisała:

> Ale nie chce się przełączyć na cokolwiek niehiszpańskiego.

U mnie przyczyną był adblock - usunął okienko ze zgodą na cookies, ale zostawił skrypt,
który czekał na naciśnięcie któregoś z przycisków. Dość częsty przypadek.
Przy okazji okazało się, że font na stronie nie jest pełny i brakuje mu "polskości".

W Chrome i niektórych pochodnych przeglądarkach jest dostępny tłumacz Google
i czasem daje inne, niekiedy lepsze tłumaczenie niż było oryginalnie na stronie,
choć problemów z czcionką nie rozwiązuje - tu trzeba by zmienić arkusz stylów.

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 3

[chris.w5]

co to za obiekt i w jakim mieście?

[s.wawelski]

Obiekt: wygląda mi to na jakąś halę targową...
W jakim mieście: czy ja wiem, najbardziej mi przypomina tę w Walencji.

[kot.peter]

s.wawelski napisał:

> Obiekt: wygląda mi to na jakąś halę targową...
Albo dworzec. Ale też nie wiem.

[chris.w5]

s.wawelski, brawo! gratuluję, to hala targowa Mercado Central w Walencji,
kolej na Twoją zagadkę

[s.wawelski]

¡Qué Sorpresa!

[s.wawelski]

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 #4

Zagadka: Gdzie zostało zrobione to zdjęcie?

[kobalt_x]

Sól, pustynia, wielbłądy. Pustynia Danakil?

[s.wawelski]

Tak, brawo!! Twoja kolej

Pod spodem, starym zwyczajem notatka z mojego kajecika z podróży... i parę zdjęć.

"Nigdy nie zdobyliśmy najwyższego szczytu na żadnym kontynencie, ba, nawet nie weszliśmy na najwyższy wierzchołek w żadnym kraju, ale do tej pory udało nam się zaliczyć 2 największe depresje: Dolinę Śmierci w Ameryce Północnej oraz Morze Martwe - najniżej położone miejsce w Azji i na świecie a teraz przyszło nam pojechać do największej depresji Afryki - leżącej na Pustyni Danakilskiej, która średnio leży na w120 m.p.p.m. Pustynia Danakilska to jednocześnie jedno z najgorętszych miejsc na świecie, zanotowano tu 67C, co jest nieoficjalnym rekordem świata. Ponieważ ostatnie 2 tygodnie spędziliśmy na wyskościach między 2300 a 3400 m.n.p.m, więc różnica wysokości była zasadnicza. Trasa z Mekele, dokąd przylecieliśmy z Aksum wiodła prawie cały czas w dół. Rosła też stale temperatura. Nim docieramy do depresji kierowca włącza klimatyzację, która, na szczęście, rzeczywiście działa.


Pierwszym przystankiem są siarkowe jeziora o bajecznych kolorach. Musimy podejść około kilometra pod górę wśród wulkanicznych skał. Wyczerpująca wędrówka w temperaturze czterdziestu kilku stopni trwa około 20 minut. Ale gdy dochodzimy na miejsce, to nie możemy ochłonąć z wrażenia. Czujemy się jakbyśmy wylądowali na innej planecie. Wracamy zgrzani do samochodu i staramy się ochłonąć w nabierającej powoli rozpędu klimatyzacji w nagrzanym wnętrzu samochodu, bo kierowca wyłączył silnik na czas, gdy nas nie było. Następne wypady z samochodu są już krótsze i nie obejmują długich podejść. Poza tym nasz organizm już się chyba przyzwyczaił trochę do panującego tu upału.


Przemierzamy samochodem rozpaloną pustynię i w drgającym powietrzu możemy zaobserwować zjawiska fatamorgany gdy jadące przed nami samochody jakby unosza się w powietrzu. Nieopodal stawów siarkowych jest pokaźny staw z wodą z solami potasowymi. Efekt wizualny jest osobliwy, bo na ciemnoniebieskiej powierzchni wody wypływa fontanna o żółtym zabarwieniu. Jedziemy dalej i zatrzymujemy się przy dziurze w nieskazitelnie białym podłożu solnym, w której jest szmaragdowo zielona woda. Wkładam rękę, woda jest wręcz gorąca - ma chyba ponad 50C. Podłoże ponoć zapadło się miesiąc wcześniej. Zaczynamy się w związku z tym czuć nieco niepewnie, bo co się stanie jeśli cienka skorupa soli nagle zapadnie się pod samochodem…

Tym czym dla Polski jest Wieliczka, tym dla Etiopii jest Danakil. O ile historia kopalni soli w Wieliczce jest w dużym stopniu udokumentowana, to historia wydobycia soli na Pustyni Danakilskiej miesza się z legendą i prawdopodobnie nikt dziś nie potrafi dokładnie wskazać od jak dawna plemię Afarów wydobywa stąd sól. A lud, to trzeba przyznać twardy i niezłomny, bo zamieszkuje i pracuje w pocie czoła w jednym z najgorętszych miejsc na świecie. Bardzo prymitywnymi sposobami, tak jak przed tysięcem lat, wycinają z podłoża tafle soli po czym ładują je na wielbłądy i kilometrami transportują do cywilizacji, zresztą też względnej. A zamieszkują teren, gdzie średnia temperatura całoroczna wynosi 35 stopni C! Praca w takich warunkach jest wręcz nieludzka, bo w dzień w pełnym słońcu jest grubo ponad 40 C. Tu nawet leżenie brzuchem do góry jest wyczerpujące."

[kot.peter]

No cóż, zazdroszczę! Do Etiopii nie wrócę, choćby ze zwględu na pchły, a kiedy tam jechałam, skupiłam się na kościołach i pustyni nie zauważyłam.

[s.wawelski]

Pustynia nieduża i jeszcze na dodatek w samym narożniku wielkiego kraju Wysłałem Ci chyba kiedyś mój film z Etiopii, więc zawsze możesz tę podróż odbyć wirtualnie ze mną

[kot.peter]

s.wawelski napisał:

> Pustynia nieduża i jeszcze na dodatek w samym narożniku wielkiego kraju Wysł
> ałem Ci chyba kiedyś mój film z Etiopii, więc zawsze możesz tę podróż odbyć wir
> tualnie ze mną

Już ją odbyłam. Tzn. obejrtzałam film.

[kobalt_x]

Gdzie są te piękne freski? Jak się nazywa kościół?

[wariant_b]

No i mam kłopot - kościół się znalazł, nawet całkiem niedaleko,
freski są, ale dopasować ich do obrazka żadną miarą nie mogę.

[chris.w5]

w Łowiczu kościół Matki Bożej Łaskawej i Świętego Wojciecha

[kobalt_x]

Chris.w.5 odgadł. Freski odkryto przy zdejmowaniu starego tynku. W necie mogą być starsze zdjęcia bez fresków. Wart było zajrzeć do Łowicza.

[wariant_b]

Niemniej akurat tego fragmentu fresków nie udało mi się dopasować do zdjęć
znalezionych w Internecie. Może ktoś miał więcej szczęścia.

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 6

[chris.w5]

no to pozostańmy przy kościołach. W jakim mieście sfotografowałem ten kościół, ewentualnie jak nazywa się?

[kobalt_x]

Kościół mógłby być wszędzie na północ od Alp. Nie mam o co zahaczyć. Neogotyk? To za mało.

[chris.w5]

kobalt, tak, kościół znajduje się na północ od Alp i zbudowany w stylach neogotyckim i neoklasycystycznym

[wedrowiec2]

Smok lubi Amerykę Środkową, a Chris Charlottenburg
Po wpisaniu w google "berlin charlottenburg kirche" pojawił się kościół Kościół Najświętszego Serca.

[kobalt_x]

Ja tylko Berlin i się nie pojawił.

[chris.w5]

wedrowiec, brawo! gratuluję, to bazylika Herz-Jesu-Kirche w Berlinie w dzielnicy Charlottenburg.
Kolej na Twoją zagadkę

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 7

[wedrowiec2]

Były owieczki, a teraz jest ...
Co to za stworzonko?

[wariant_b]

Może być po łacinie?

[wedrowiec2]

Zwierzątko nie ma łacińskiej nazwy.

[wedrowiec2]

wedrowiec2 napisała:

> Zwierzątko nie ma łacińskiej nazwy.
Ale ma swoją stronę w wikipedii

[wariant_b]

wedrowiec2 napisała:

> Zwierzątko nie ma łacińskiej nazwy.

Znalazłem. Niemiecka jest trudna do wymówienia, a polskie tłumaczenie brzmi długo i głupio.
Czy może tak być, że każdy osobnik tego zwierzęcia jest inaczej umaszczony?
Ktoś nazwał swojego żółtego "świniosmok", ale to nie jest prawidłowa nazwa.

[wedrowiec2]

To jest Grüngürteltier (Grün - zielony, gürtel - pas, tier - zwierzę), czyli zwierzę zielonego pas. Symbolizuje pas zieleni opasujący Frankfurt.
Znalazłam artykuł po polsku: www.krakow.pl/otwarty_na_swiat/aktualnosci/251271,62,komunikat,frankfurt_dla_dzieci__ekologia__edukacja_i_beztroska_zabawa_.html
Wikipedia (niem.) de.wikipedia.org/wiki/Frankfurter_Grüngürteltier
Zwierzątko jest sympatyczne, a przedstawiona na zdjęciu rzeźba znajduje się na balustradzie mostku nad Niddą - dopływem Menu.
Na ostatnim zdjęciu ja i Zwierzątko

[kot.peter]

wedrowiec2 napisała:
> Na ostatnim zdjęciu ja i Zwierzątko

Bardzo mi się też podoba w okularach.

[wedrowiec2]

Wariant jest mało zagadkowy, więc nową zagadkę wymyśli Kot😀

[kot.peter]

wedrowiec2 napisała:

> Wariant jest mało zagadkowy, więc nową zagadkę wymyśli Kot😀

Za jakie grzechy?!
Dobrze, ale jutro. Po założeniu pięciu wątków o krzyżach mam na dziś dość forów. Książkę sobie poczytam.

[chris.w5]

warianta trop 'świniosmok' naprowadził mnie na rozwiązanie zagadki, ale spóźniłem się, wedrowiec podała wcześniej rozwiązanie

[wedrowiec2]

Ze względu na różnego rodzaju perturbacje rodzinne nie byłam pewna, kiedy będę miała czas na podanie prawidłowej odpowiedzi, więc prawie sama odpowiedziałam nie chcąc blokować wątku

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 8

[kot.peter]

Odpoczynek od Holandii.
Kto jest głównym bohaterem tego obrazu Chagalla i czym jest ten czerwony zwierz?

[kobalt_x]

Marc Chagall „Wizyta Mojżesza i złotego cielca w pracowni” czyli złoty cielec na czerwono.

[kot.peter]

kobalt_x napisała:

> Marc Chagall „Wizyta Mojżesza i złotego cielca w pracowni” czyli złoty cielec n
> a czerwono.

Tak jest! Brawo! prosimy o następną zagadkę.

[kobalt_x]

Pierwszy Święty pewnie łatwy do odgadnięcia więc kim jest Święta?
Wrzucam pionowe zdjęcie. Ciekawe jaka jakość.

[kot.peter]

kobalt_x napisała:

> Pierwszy Święty pewnie łatwy do odgadnięcia więc kim jest Święta?
> Wrzucam pionowe zdjęcie. Ciekawe jaka jakość.
Jakość mizerna - chyba nic na piony nie poradzimy.
Ale widać, że święta coś trzyma - chyba kielich z wonnościami, więc może to być Maria Magdalena.

Pierwszy święty to chyba św. Paweł - bo z księgą. Ciekawe, na jakim obrazie się spotkali.

[kobalt_x]

Powiększenie.

[kot.peter]

Teraz widzę, że to św. Piotr, bo ma klucze.
Nadal jednak nie mogę się dopatrzeć, co jest w kielichu. Nie wonności, to pewne. Nie hostia, więc to nie św. Barbara. I raczej nie oczy, bo powinny być tylko dwie sztuki, na tacy, więc nie św. Łucja.
Ciekawe. Kto najczęściej jest przedstawiany z Piotrem?

[kot.peter]

kot.peter napisała:
> Ciekawe. Kto najczęściej jest przedstawiany z Piotrem?

Najczęściej może nie, ale wyszło mi, że to św. Dorota, a cosie w kielichu to kwiatki albo owocki.
Obraz jest w National Gallery w Londynie i namalował go Mistrz Ołtarza św. Bartłomieja.

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> to św. Piotr, bo ma klucze

a w lewej ręce wygląda mi na okulary (?)

[kobalt_x]

I tak odkryliśmy okulary z XV wieku. Są wypukłe. Soczewki przybliżające? Takie rzeczy były w tamtych czasach?! Odgadł oczywiście kot a w koszyku są kwiatki.

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 10

[kot.peter]

Gdzie jest do muzeum (nie wystarczy odpowiedź, że w Holandii) i jak się nazywa?

[chris.w5]

Groninger Museum w Groningen?

[kot.peter]

chris.w5 napisał:
> Groninger Museum w Groningen?

Niestety nie. Szukaj bardziej na zachód, w głębi kraju. Podpórka: to muzeum sztuki nowoczesnej.

[teka59]

Museum De Pont w Tilburgu?

[kot.peter]

teka59 napisała:
> Museum De Pont w Tilburgu?

Tak, brawo! W Twoje ręce.

[teka59]

Gdzie jesteśmy?

[kot.peter]

teka59 napisała:
> Gdzie jesteśmy?

Jeśli to Giralda, jesteśmy w Sewilli.

[teka59]

kot.peter napisała:

> Jeśli to Giralda, jesteśmy w Sewilli.

Sewilla tak, ale nie jest to Giralda!

[kot.peter]

teka59 napisała:

> kot.peter napisała:
>
> > Jeśli to Giralda, jesteśmy w Sewilli.
>
> Sewilla tak, ale nie jest to Giralda!

To jedna z wież Pawilonu Hiszpańskiego na Placu Hiszpańskim. Ale wzorowana na Giraldzie!

[teka59]

Brawo, a nie wiedziałam o tym, że wzorowana na Giraldzie, dzięki i przekazuję Ci zagadkę.

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> jesteśmy w Sewilli

ha, też byłem i nie rozpoznałem. Zdjęcie katedry Najświętszej Marii Panny z minaretem La Giralda

[kot.peter]

chris.w5 napisał:
> ha, też byłem i nie rozpoznałem.

Bo na tych pionowych zdjęciach g... widać. Poprzednio nie rozpoznałam nawet św. Piotra. Widocznie mam gorsze okulary niż on na tym obrazie.

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> Bo na tych pionowych zdjęciach g... widać

dlatego wklejam linki zdjęć z chmury

[kot.peter]

chris.w5 napisał:

> kot.peter napisała:
> > Bo na tych pionowych zdjęciach g... widać
>
> dlatego wklejam linki zdjęć z chmury

Jest to jakaś taktyka, ale przez nią skasowałam Ci post. Oczywiście jako moderatorka powinnam bardziej uważać i jeszcze raz przepraszam i obiecuję poprawę. Ale ryzykujesz, że inni nie będą chcieli oglądać Twoich zdjęć, skoro jeszcze muszą kliknąć. jeszcze raz.
Jak nie stanąć, tak d... z tyłu. Niech szlag trafi Agorę.

Rób, jak uważasz, a ja jestem bardzo Ci wdzięczna, że odzywasz się na nowym Nekro!

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> Ale ryzykujesz, że inni nie będą chcieli oglądać Twoich zdjęć, skoro jeszcze muszą kliknąć.
> jeszcze raz

trudno, ich strata

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> jestem bardzo Ci wdzięczna, że odzywasz się na nowym Nekro!

pokazuję, gdy akurat nawinie się mi coś pasującego

Nowe Fotozagadki - Edycja 6 # 12

[kot.peter]

A to co? To białe?
Oczywiście znów Holandia.

[chris.w5]

Eye Filmmuseum w Amsterdamie

[kot.peter]

chris.w5 napisał:

> Eye Filmmuseum w Amsterdamie

Tak jest! Naprzeciwko Dworca Głównego, krótka przejażdżka darmowym promem.
Czekamy na Twoją zagadkę.

[chris.w5]

gdzie jest ta wioska artystów?

[kot.peter]

chris.w5 napisał:

> gdzie jest ta wioska artystów?

Balkony wyglądają na maltańskie, ale nie mam pojęcia.
Mam za to obowiązki, więc spadam, bo na nowym Nekro brakuje jeszcze kilku wątków. Do wszystkich - zapraszam!
forum.gazeta.pl/forum/f,275910,Swiatynie_i_nekropolie_foto.html

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> Balkony wyglądają na maltańskie

jesteśmy na innym kontynencie

[kot.peter]

chris.w5 napisał:

> kot.peter napisała:
> > Balkony wyglądają na maltańskie
>
> jesteśmy na innym kontynencie

Chile?

[chris.w5]

kot.peter napisała:
> Chile?

nie

[kot.peter]

kot.peter napisała:

> chris.w5 napisał:
>
> > kot.peter napisała:
> > > Balkony wyglądają na maltańskie
> >
> > jesteśmy na innym kontynencie
>
> Chile?
>

To się definitywnie poddaję...

[chris.w5]

kot, próbuj, jesteśmy w Afryce

[kobalt_x]

Pewnie będzie Maroko.

[chris.w5]

kobalt, nie

[kobalt_x]

Balkony znalazłam w Tunezji. Wieś Nabeul?

[kobalt_x]

Sidi Bou Said. To ma być tradycyjna architektura Tunezji.

[chris.w5]

kobalt, brawo! to w wiosce artystów Sidi Bou Said nad zatoką Gulf of Tunis w północnej Tunezji.
Kolej na Twoją zagadkę

[kobalt_x]

Kontynuując mam tu malowniczą wioskę. Jak się nazywa?

[chris.w5]

Valletta na Malcie?

[wariant_b]

Ciepło, ciepło, prawie gorąco.
Malownicza wioska rybacka to ...

[s.wawelski]

Ja obstawiam Marsaxlokk.

[kot.peter]

s.wawelski napisał:
> Ja obstawiam Marsaxlokk.

I w nagrodę zakładasz nowy wątek zagadkowy, kiedy Kobalt potwierdzi Twoją odpowiedź.

Czy któreś z Was pamięta, jak się to wymawia?

[kobalt_x]

Mówią Marsalok. Oczywiście smok wygrał.

[s.wawelski]

Wymowa coś w stylu: ['marzokslak,]

[s.wawelski]

Ale Maltańczycy mówią [marza'szlok]

[kobalt_x]

Marzaszlok? Niemożliwe. Ma - rsax to jakoś zjadali - loxx jak lok.

[kot.peter]

Poszłam na Forvo, po nie mogłam wyrozumieć, jak się czyta smocze "rz".
forvo.com/search/Marsaxlokk/

Marsa-szlok. Nawet nie takie trudne, jeśli się zapamięta.

Tak czy owak, tworzymy tu, jeszcze z Chrisem i Wasagą, nowy Zakon Maltański.