caissa74
26.08.09, 13:27
witam.ostatnie wydarzenia w moim zyciu sklonily mnie do napisania tego na
forum........otoz.dwa lata temu wyszlam ponownie za maz za mlodszego
faceta,bylam po rozwodzie, z dzieckiem,pierwszew slowa jkaie uslyszalam od
tesciowej to :" nie takiej synowej bym sobie zyczyla"..przegryzlam to i zylo
sie dalej....z biegiem czasu przy obopolnych staraniach jakos to
funkcjonowalo, byly spotkania towarzyskie,wzajemna pomoc itp. kiedy nasza
sytuacja finansowa sie polepszyla ,zaczelam odczuwac jakas niechec ze steony
tesciowej,przestala dzwonic,przyjezdzac, zaczela mowic o kasie o tym ile
pomogla synowi przedtem, ile razy siedzial u niej w kieszeni.dodam ze maz
pracuje i niezle zarabia i z tego co mi wiadomo to on jako kawaler pomagal
tesciom finansowo....bomba wybuchla jakis miesiac temu gdy tesciowa wymyslila
sobie ze moj maz ma jej oddac jakas kase ,o ktroej o dziwo prze dwa lata nie
slyszalam.....po moich prosbach i ratowaniu dobrych relacji...maz w koncu dal
jej kase,choc w sumie za darmo,ale jego newry nie wytrzymalay i powiedzial
matce pare slow za duoz......
dzis po miesiacu postanowilam do nich zadzwonic i jakos to wyprostowac,bo
wiadomo, rodzina jest wazna.i co uslyszalam??? cyt" sie zmienil pod moim
wplywem","jestesmy siebie warci", "przez dwa lata nim manipulowalam", " jestem
zlem", " nie godzili sie na slub"," klamalam i krylam jego problemy" i co
najgorsze "nastawiam go przeciwko rodzinie"i "wyciagalam od niego kase tak ze
wpadl w problemy finansowe"................tak wiec uslyszalam to wszystko co
pewnie mowiono za moimi plecami ..........jest mi cholernie przykro bo
naprawde sie staralam, czulam sie juz gorsza z powodu tego ze bylam rozwodka
z dzieckiem, probowalam posklejac to wszystko i co mnie spotkalo????????? zal
mi meza bo nerwus ,ale w sumie dobry czlowiek i dla niego chcialam to wszystko
wyprostowac..niestety czara goryczy sie przelala..dodam ze mieszkamy zagranica
i nie mam tu nikogo oprocz meza i jego rodziny......czy ktos moze jest w
podobnej sytuacjai lub ma jakas rade.....przepraszam ze moja wypowiedz jest
chaotyczna ale pisze pod wplywem chwili i jeszzce rece mi sie trzesa z
nadmiaru emocji