alex1608
08.08.08, 00:32
Witam
Pisze to juz na luzie i bez uczuc :).
W rozmowie juz jako nie para z moim ex usłyszalam .....na temat jego oczywiscie zdrady.cyt"wiesz kazdemu sie moze zdazyc..."- chłodno bez emocji tak jakby to bylo cos naturalnego i normalnego.
Dodam ze wszytkiego sie wyparl mimo ze bylo mase dowodów no i główny kobieta ktora sie ze mna skontaktowala.
Na moje pytanie co by bylo gdyby to mi sie "zdazyło" - odpowiedzial krótko walizka i za drzwi....
Zastanawia mnie teraz fakt jak to jest ze osoba ktora zdradza partnera moze to robic do momentu kiedy sie ta druga osoba nie dowie oczywiscie. Ale sam w rezultacie nigdy by nie tolerowala takiego zachowania wobec siebie...Zastanawiajace, nikt nie lubi byc oszukiwany ale jak nazwac kogos takiego...egoista,oszust...