sliwka1977
24.01.14, 20:05
Czytam, że dużo osób zwraca uwagę na to, co je. I super. Piszecie o "szczęśliwych" zwierzętach, które jecie, ale co to znaczy, że są szczęśliwe? Czy jeżeli ktoś ma szczęśliwe życie, a potem kto inny go zabija, to znaczy, że miał lepszą śmierć? Można zabić humanitarnie? Można zgwałcić humanitarnie? Czy to znaczy, że jeżeli ktoś ma szczęśliwe życie, to lepiej się czuje zabijany przez kogoś? Czy ktoś, kto twierdzi, że je zwierzęta z hodowli wolnowybiegowych albo ekologicznych dlatego, że dba o ich dobrostan i ma do nich szacunek, naprawdę ma szacunek? Na końcu zawsze jest rzeźnia i nie ma co do tego wątpliwości. Wiecie jak jest pozyskiwane mleko? Wiecie, że krowa, która całe życie jest podłączona do kabli, jest zapładniana non stop, a po urodzeniu cielaczka (to jest "produkt" uboczny przemysłu mleczarskiego) jest on od razu odprowadzany do rzeźni? Myślicie, że krowa tego nie zauważa, że nie ma dziecka przy sobie? Myślicie, że cielakowi jest obojętne, co się z nim dzieje po urodzeniu? Że to jest kawał drewna? Czy świnia, krowa, koń, ryba nie mają układu nerwowego? Nie przeżywają stresu? Nie cierpią? Nie odczuwają bólu? Dlaczego zatem kontrowersją jest zabijanie psów czy kotów? Czy to nie ten sam gatunek - zwierzęta? Czymś się różnią? Dlaczego je rozgraniczamy na te, które zabijamy i na te, których zabójstwo nas obrusza? Mamy wybór, bo jedzenie innych istot nie jest nam niezbędne do życia, przeciwnie, przez jedzenie tłuszczu zwierzęcego mamy za wysoki cholesterol, choroby serca itp. (lista jest długa). Dlaczego reklamuje się tylko mięso i wyroby mleczarskie, a nie zdrową fasolę, pomidory czy inne warzywa? Bo przemysł mleczarski i mięsny to największe przemysły na świecie. Przy tym korzysta jeszcze trzeci - farmaceutyczny: jedz tłusto, a potem łykaj tabletki. I wszystko się kręci wokół pieniądza. Nikt nie zareklamuje warzyw: jedz zdrowo, unikaj tłuszczów zwierzęcych, a wszelkie niezbędne minerały i witaminy są w warzywach i owocach, bo to by znaczyło załamanie obecnej gospodarki. Nawet WHO żyje z pieniędzy sponsorów.
Dlatego go vegan!