04.05.04, 09:04
Do kolegi Lobuzka bo nam sie cos watek o CC urwal.
Masz jakis pomysl jak odkrecic nakretke czopa piasty? Bo mi juz tylko
szlifirka kontowa przychodzi na mysl.
I powiedz mi co to moze byc ze spryskiwaczx tylnej szyby dziala bez problemu
a przod.... cisza nic sie nie dzieje.
Czy uklad spryskiwaczy ma 2 oddzielne pomppki czy najnormalniej w swiecie
poluzowal sie jakis kabel ?
Pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • lobuzek1 Re: CC 04.05.04, 09:07
      O spryskiwaczu właśnie odpisałem.
      Nie bardzo wiem, czemu masz takie problemy z nakrętką, u mnie mechanik nie miał
      z nią specjalnych problemów. Tak więc nie bardzo tu się wypowiem, ale uważaj
      lepiej z ciężkim sprzętem, żebyś reszty nie pokaleczył.
      Pozdrawiam!
      • drac0 Re: CC 04.05.04, 09:08
        Sciagalem ostatnio nadkole od strony pojemniczka na plyn i moze ktorys z kabli
        poluzowalem.
        Wycieraczki dzialaja.
        • lobuzek1 Re: CC 04.05.04, 09:14
          No to pewnie tak będzie, skoro chodza wycieraczki to bezpiecznik jest ok.
    • drac0 Re: CC 04.05.04, 09:19
      No to ide na parking i zaczne od bezpiecznikow.
      A pozniej jakos dojde do tego gdzie kostka sie odlaczyla.

      No to wybywam :)
      Pozdrawiam
    • drac0 Re: CC 04.05.04, 09:40
      Od tego zbiorniaczka odchodzi tylko jedna pompka ? Jesli tak to jak jest
      rozwiazane spryskiwanie tylnej i przedniej szyby?
      Bezpieczniki sa dobre.
      • lobuzek1 Re: CC 04.05.04, 09:45
        Pompki są 2 osobna na przednią i na tylną szybę. Tak przynajmniej mówi księga.
        • drac0 Re: CC 04.05.04, 09:49
          A na temat tej pompki mowi cos ksiega? Dokladnie jak ja sprawdzic ?
    • drac0 Re: CC 04.05.04, 11:03
      Pompka dziala. Poluzowala sie kostka.
      Pozdrawiam.
      • lobuzek1 Re: CC 04.05.04, 11:16
        Hehe, żeby wszystkie usterki się dało tak szybko usuwać jak tą! I w dodatku
        zerowym kosztem!
        Pozdrawiam!
    • drac0 Re: CC 05.05.04, 22:43
      Kupilem dzisiaj przegub. Fajna zabawka ale troche droga.
      Jaka role dokladnie spelnia ta czesc ? Co na ten temat wspomina ksiazka?
      W ktorym miejscu w przegubie moga wytworzyc sie luzy ?
      Kupilem tez nowe tarcze. Sa grubsze od moich o prawie pol cm, teraz juz wiem
      czego hamulce dzialaja jak chca.
      Pozdrawiam
      • stachowiak Re: CC 06.05.04, 09:04

        Cześć a ile zapłaciłem za przeguby jeśli można wiedzieć?
        • drac0 Re: CC 06.05.04, 09:08
          W Rzeszowie:
          Przegub 128 zl
          Oslona 8 zl
          Opaski 2 zl
          Nakretka piasty 5 zl
          I to wszystko co musisz kupic przy wymianie przegubu.
          Pozdrawiam
          • stachowiak Re: CC 06.05.04, 09:12
            dzięki
          • stachowiak Re: CC 06.05.04, 09:19
            a jeszcze mam pytanie , czy zeby wymienić taki przegub tzeba zdjąc skrzynie
            biegów w cc900?
            • drac0 Re: CC 06.05.04, 10:03
              Zalezy ktory przegub chcesz wymnienic. czy ten przy kole (zazwyczaj one padaja)
              czy ten przy skrzyni.
              Z tym przy skrzyni nie wiem, ale zeby wymienic ten przy kole musisz miec klucz
              32 i stalowe nerwy, a wszystko pojdzie gladko.
              Z tego co wiem nie trzeba w obu przypadkach wydzierac skrzyni.
              POzdrawiam
      • lobuzek1 Re: CC 06.05.04, 11:07
        Jest to przegub kulowy, służący do elastycznego przenoszenia na koła siły
        napędowej, przecież napęd musi być przekazywany cały czas, czyli także przy
        skręcie i pracy koła na elementach zawieszenia. Z tego co wiem, to w objawem
        zużycia przegubu są wyrobione kulki, ale nie jestem tego pewien. Objawem
        zużycia są szarpania i stuki przy ruszaniu oraz skręcaniu kół, natomiast ja nie
        byłem na etapie szarpania, raczej na stukach przy jeździe i przy puszczeniu
        gazu.
        Pozdrawiam!
        • amadablam Klekot przy dużym skręcie 06.05.04, 12:55
          A może wiece panowie co może być przyczyną dosyć głośnego klekotu przy dużym skręcie (kierownica do oporu w lewo albo prawo)? Klekot ustępuje jeśli wciskam sprzęgło.

          Pozdro
          • lobuzek1 Re: Klekot przy dużym skręcie 06.05.04, 15:20
            Lecą przeguby, skoro po wciśnięciu sprzęgła dźwięk ustępuje. Ile masz przebiegu?
            Pozdrawiam!
            • amadablam Re: Klekot przy dużym skręcie 07.05.04, 11:02
              Przebiegu mam 77 000 km.
              Wymiana będzie skomplikowana czy może obyć się bez wizyty u mechanika?

              Pozdro
              • lobuzek1 Re: Klekot przy dużym skręcie 07.05.04, 13:10
                Teoretycznie wszystko da się samemu zrobić, choć wymiana przegubów to sporo
                roboty. JA robiłem to u mechanika, ale to zaprzyjaźniony gość, więc sytuacja
                była zupełnie inna niż oddanie auta w ręce obcego fachury.
                Pozdrawiam!
          • drac0 Re: Klekot przy dużym skręcie 06.05.04, 21:30
            Przeguby.
            Koszt sztuki okolo 130 zl
        • drac0 Re: CC 06.05.04, 21:27
          Jak myslisz czy frezy za pomoca ktorych polaczona jest polos z przegubem moga
          sie wycierac czy to jest raczej nie mozliwe?
          U mnie wlasnie stuka przy ruszaniu. To jednak przegub.
          Tak wlasnie po cichu myslalem ze to frez na polosi ale chyba on sie nie niszczy.
          Biore sie w sobote za wymiane przegubu i tarcz.
          Pozdrawiam
          • lobuzek1 Re: CC 06.05.04, 22:02
            NIe słyszałem, by frez dawał takie efekty. Półoś najbardziej narażona jest na
            obciążenia własnie przy ruszaniu, kiedy musi przenieśc sporo momenty obrotowego
            by poruszyć samochód. Tak więc elementem, który się zużywa bo pracuje jest cały
            przegub, a nie tylko frez.
            Pozdrawiam!
            • drac0 Re: CC 07.05.04, 21:54
              No i stalo sie.
              Wymienilem obydwa przeguby i tarcze hamlucowe i ku mojemu zdziwieniu..........
              tlucze sie nadal, normalnie jestem tak wkurzony ze chyba pojde z mlotkiem na
              parking.
              Qrde przeguby nowe, lozysko w porzadku a mimo to tlucze sie na nierownosciach.
              Juz nie skrzypi przy skrecaniu ale dalej sie tlucze.
              Moze to cholerne tuleje na wachaczu przednim ?
              Tlucze sie przy jezdzie po nierownosiach i przy zmienie biegow.
              Juz sam nie wiem co jest.
              • drac0 Re: CC 07.05.04, 22:06
                Juz mam dosc tego auta (ale jestem wkurzony) zobacz co mowi ksiazka, co tam sie
                jeszcze moze tluc?
                MOze sie myle ale podobnie tlukly sie tylne wachacze przed wymiana tulei.
                • lobuzek1 Re: CC 08.05.04, 10:37
                  Cholera, wcale ci się nie dziwię, zmienia się co sie da, a efektu nie słychać.
                  Książka na ten temat milczy, bo w ogóle nie pisze co może się tłuc. Być może to
                  tuleje w wachaczach przednich, ale weź też pod uwagę łożysko górne mocowania
                  kolumn MacPhersona, z tego co wiem, to ono też daje takie efekty. A skoro
                  piszesz, że tłucze się przy jeździe na nierównościach, to może być to. Wiem, że
                  ja przy zmianie amorów myślałem, czy tego łożyska też nie zmienić, ale mechanik
                  stwierdził, że na razie nie ma potrzeby.
                  Pozdrawiam i życzę cierpliwości!
                  • drac0 Re: CC 08.05.04, 22:03
                    To chyba lozysko gorne bo tuleje sprawdzalem.
                    Tluczenie jest nie do wytrzymania. Denerwuje mnie to bo wszystko pozmieniane a
                    dalej sie tlucze.
                    Samemu to zmienie czy musze miec jakis specjalistyczny sprzet ?
                    Wogole to trudno to wymienic ?
                    Co na ten temat mowi ksiazka? Jest tam jakis opis?
                    Qrde po zmianie przugubow autko jest jak nowe, calkiem inaczej sie jezdzi.
                    Dobrze ze chociaz to jest ok.
                    POzdrawiam
                    • drac0 Re: CC 08.05.04, 22:07
                      W jaki sposob pracuje to lozysko? Jakie ma zadanie? Wiesz moze cos o tym?
                      • drac0 Re: CC 08.05.04, 22:20
                        Zawsze jak napisze posta to sobie cos przypomne.
                        No to jeszcze jednop pytanie. Ile kosztuje to lozysko?
                        Bo jak w cholere to bede jezdzil as mnie szlag trafi od tego tluczenia
                    • lobuzek1 Re: CC 09.05.04, 10:02
                      Łożysko wraz z łącznikiem elastycznym służy do zamocowania w górnej częsci
                      nadwozia kolumny MacPhersona. Żeby je zmienić, to zdaje się trzeba wydrzeć cały
                      amortyzator. U siebie nie robiłem, bo nie było takiej potrzeby. Co do ceny ,
                      muszę cię zmartwić, podobno kosztuje tyle co amortyzator.
                      Pozdrawiam!
                      • drac0 Re: CC 09.05.04, 10:42
                        No to mnie nie pocieszyles :)
                        Mam nadzieje ze mozna z tlukacym sie lozyskiem jezdzic i nic sie nie stanie.
                        • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 09.05.04, 21:05
                          Witam specjalistów
                          Mam do Was pytanie dotyczace tarczy sprzęgła i docisku w cc900. Kupiłem na
                          giełdzie tarcze i w innym terminie docisk wszystko ponoć do 900. Jak
                          przymierzyłem w domu to sieokazało ,że docisk jest troche wiekszy od tarczy czy
                          to normalne? już myslałem ,że tarcze mam od 700 ale jak zmierzyłem miała 170mm
                          czyli tyle ile ponoc powinna miec tarcza do 900 . Tarcza i docisk jest firmy
                          Valeo na jednej i drugiej części jest napis Fiat i numer 565 czyli teoretycznie
                          się zgadza ale wole się taraz upewnić zanim zdejme skrzynie . czy u Was docisk
                          tez był większy tak o ok 4mm z każdej strony ?
                          pozdrawiam i dzięki za odp
                          • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 09.05.04, 21:52
                            Witam
                            Juz dawno zmienialem docisk i tarcze ale z tego co pamietam to docisk jest
                            troszke wiekszy od tarczy.
                            Jak bedziesz mial na wierzchu komore sprzegla to wymien uszczelniacze i lozysko
                            oporowe koszt ok 100 zl ale wszystko bedzie juz nowe.
                            Jak bedziesz mial jeszcze jakies pytania to pisz.
                            dr@gm234.internetdsl.tpnet.pl
                            Pozdrawiam
                            • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 07:04
                              dzięki , łozysko juz mam a jakie uszczelniacze masz na myśli? bo jak półosi to
                              kupiłem do tego całe półośki kompletne z przegubami itd. to może jeszcze wiesz
                              czy łatwo się takie półoski wyjmuje ze skrzyni?
                              • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 08:28
                                Chodzi mi o uszczelniacze walu, takie male oringi.
                                Co do polosi to jak zdejmiesz uszczelniacze polosi bez problemu wyciagniesz
                                poloski ze skrzyni.
                                Zdziwisz sie jakie to proste hehe, sam sie ostatnio zdziwilem, poprostu
                                wyciagasz :)
                                • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 08:50
                                  dzięki a jak sprawa wygląda od strony przegubu ? bo z tamtej strony jest taka
                                  spora śruba z dużą nakrętka a za nią wielowypust . Czy żeby to wyjąc trzeba
                                  zdejmowac łozyska piasty ?
                                  • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 09:12
                                    Prawde mowiac to mialem wlasnie najwiekszy problem z wykreceniem tej sruby.
                                    Problemy juz zaczely sie zeby zdobyc odpowiedni klucz. Tam jest 32.
                                    Pozniej ramie zwyklego klucza przyspawalismy do dlugiej ok 70 cm stalowej rurki.
                                    Zeby odkrecic skakalismy w dwie osoby po tym kluczu. Jedna osoba wazy ok 80 kg
                                    wiec troche sruba mocno siedziala hehe ale odkrecilismy.
                                    Ta sruba to czesc przegubu. Jak ja odkrecisz to bez problemy zsuniesz piaste z
                                    lozyskiem z przegubu.
                                    Z moje doswiadczenia kup sobie te nakretki nowe bo mozesz je troche
                                    zmaltretowac zanim je odkrecisz. KOszt jednej ok 5 zl.
                                    • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 09:55
                                      dzięki mam nakretke , jutro czeka mnie walka. To może jeszcze mi powiesz czy
                                      dużo jest roboty z wymiana przekładni kierowniczej ?
                                      • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 11:03
                                        NIestety w tej kwesti ci nie pomoge bo nigdy przekladni nie rozdzieralem.
                                        Ale z tego co patrzylem raczej nie bedzie wiekszych problemow z rozdarciem
                                        przekladni.
                                        Co sie dzieje ze chcesz wymieniac cala przekladnie ?
                                        • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 11:15
                                          ma spore luzy u pyka przy skręcaniu kół . A kupiłem nowa fabryczną za 170zł to
                                          chyba okazyjnie. To jeszcze się zapytam ( mam nadzieje ,ze nie nadużywam twojej
                                          wiedzy) czy dużo robotu z wymianą przednich wahaczy. Tez kupiłem okazyjnie nowe
                                          bo stare tłuka a więcej bym zapłacił za tuleje metalowo-gumowe i ich nabijanie.
                                          Ale z tego co mi się wydaje to wystarczy odkręcić śruby dwie trzymające obejma
                                          wahacz i dwie trzymające uchwyt tuleji i jedna śruba z końcówką drążka?
                                          • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 11:29
                                            Widze ze spory remot sie szykuje.
                                            NIe ma problemu jak cos to pisz, chetnie odpowiem na kazde pytanie (o ile bede
                                            znal na nie odpowiedz)
                                            Z wyjeciem przedniem wachaczy nie bedziesz mial zadnego problemu.
                                            Jest dokladnie tak jak piszesz.
                                            Jesli robisz juz taki remont to myslales o zmianie kolumn McPersona?
                                            KOszt jednej w sklepie to ok 170 zl
                                            • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 11:34
                                              amortyzatory wymieniałem jakieś 20tys temu na olojowo-gazowe i wydaje się że
                                              jest wszystko ok. Tylko nasuwa mi się pytanie czy po wymianie przekładni trzeba
                                              jechac na ustawienie zbieżnośći ale chyba tak?
                                              • drac0 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 22:31
                                                Niestety musisz jechac na zbierznosc i geometrie.
                                                • lobuzek1 Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 10.05.04, 23:39
                                                  Oj, zdaje się, że bez ustawiania zbieżności się nie obejdzie.
                                                  • trulit Re: CC- 900 i problem ze sprzęgłem 19.05.04, 07:36
                                                    i tak było zbiezność była konieczna
                      • drac0 Re: CC 09.05.04, 21:53
                        Chyba mozna jezdzic z takim tlukacym sie lozyskiem?
                        • lobuzek1 Re: CC 09.05.04, 22:01
                          Szczerze mówiąc - nie wiem. Teoretycznie można jeździć i na amortyzatorach o
                          wręcz zerowej sprawności, ale co to za jazda, że o bezpieczeństwie nie
                          wspomnę... Nie wiem jak w twoim przypadku, ale przed ewentualną wymianą
                          dokładnie zdiagnozuj co się tłucze, bo szkoda wydawać kasę na próżno.
                          POzdrawiam!
                          • drac0 Re: CC 10.05.04, 08:47
                            Wlasnie dzwonilem do swojego sklepu zeby sie dowiedziec o ceny.
                            Amor 89 zl
                            Sprezyna 29 zl
                            Lozysko 69 zl
                            Miales racje ze lozysko jest niewiele tansze od amora.
                            Chyba wymmienie calego McPersona i bede mial swiety spokoj.
                            Pozdrawiam
    • drac0 Re: CC 14.05.04, 23:28
      Napisz mi ktory Castrol wlewales do silnika i ile za niego dales?
      Wiesz moze czy lozysko to od amorkow da sie wymienic bez wydzierania sprezyn?
      Bo do zalozenia sprezyny trzeba specjalny sciskacz, a chcialem sie obejsc bez
      niego.
      POzdrawiam
      • lobuzek1 Re: CC 15.05.04, 08:48
        Zalewałem Castrolem GTX 15W40, w białej butelce. Udało mi się kupić 4 litry za
        70 zł. Oj, nie wiem, czy da się zmienić łożysko bez zdejmwania sprężyny, ale
        zdjęcie jej bez ściskacza raczej nie wchodzi w grę.
        Pozdrawiam!
        • drac0 Re: CC 15.05.04, 09:58
          Ja zalewalem silnik Castrolem GTX3 Protection tez 15W/40 i zastanawiam sie czy
          nie przeplacilem. Butelka 4 L kosztowala 110 zl.
          Dzisiaj zmieniam u kumpla w Cienkim olej i nie wiem ktory kupic, czy ten za 70
          czy ten za 110.
          MAsz moze pojecie czym one sie roznia ?
          Czy warto wlewac ten drozszy?
          • lobuzek1 Re: CC 15.05.04, 11:58
            Raczej nie przeplaciles. Ten olej jest faktycznie lepszy od zwyklego GTX, tak
            przynajmniej wynika z jego specyfikacji podanej na stronie Castrola. Zawsze
            warto wlac lepszy olej, to na pewno silnikowi nie zaszkodzi, ale wszystko
            rozbija si o zasobnosc portfela. O ile si nie myle, to obydwa maja klase
            jakosci API SJ/CF.
            Pozdrawiam!
    • drac0 Re: CC 16.05.04, 13:06
      Jak myslisz czy wybycie ok 350 mll plynu z ukladu chlodzacego w ciagu roku to
      duzo ?
      Zrobilem w tym czasie 20 kkm
      Ile Twoj cienias bierze oleju? bo ja zauwazylem ze im starszy olej tym go
      wiecej bierze.
      Jak jest nowiutki to zadnego zuzycia. Jak przejade okolo 8000 wtedy zaczyna
      pozerac drobne ilosci. Zaznaczam bardzo drobne.
      Pozdrawiam
      • lobuzek1 Re: CC 16.05.04, 13:42
        Raczej nie, mi tez kiedys zdarzyl sie taki ubytek. Moze masz gdzies wyciek?
        Co do zuzycia oleju,to raczej mi go nie pije, ale mam maly wyciek na simmeringu
        miedzy silnikiem a skrzynia. Po robocie uszczelki i przejechaniu ok. 2 kkm z
        prawie calego bagnetu stan spadl mi na okolo polowe, ale byc moze dopieru
        ulozyly sie pierscienie. Tak czy inaczej to zuzycie jest naprawde male i jak
        sie regularnie kontroluje poziom oleju, to nie ma sie czego bac. A to, ze wraz
        z wiekiem bierze olej to mozliwe, u mnie jest podobnie. Widac te typy tak maja.
        Pozdrawiam!
        • drac0 Re: CC 16.05.04, 14:13
          Co do wycieku to tez mam z simeringu ale rozbieranie tego nie wchodzi w gre, bo
          juz raz o malo nie zepchnoplem CC w przepasc jak wymienialem sprzeglo tak mnie
          to auto wkurzylo.
          Widze ze CC raz zuzywaja plyny a raz nie, dokladnie jak im sie podoba :)
          Slyszalem ze olej i plyn chlodniczy paruje. hmm ile w tym prawdy ?
          • lobuzek1 Re: CC 16.05.04, 15:43
            Cos prawdy w tym pewnie jest, kazdy plyn kiedys wyparuje, a uklad w starych
            autach pewnie do konca szczelny nie jest. Ale jesli zuzycie jest nikle, to nie
            ma sie czym przejmowac. Moj czasem nie bierze oleju, a czasem go wezmie. Z tego
            co widze, to moj nie lubi miec stanu maxymalnego oleju, wtedy bierze, jak ma
            tak w polowie bagnetu jest super.
            Cholera, mam czasem wrazenie, ze to auto zyje wlasnym zyciem:-)))
            Pozdrawiam!
            • drac0 Re: CC 16.05.04, 22:35
              CC tak juz maja.
              U mnie wlasnie odwrotnie. Jak ma full stan to nie bierze, jak ma w polowie to
              bierze.
              • trulit Re: CC 19.05.04, 07:35
                Cześć
                Mam małe pytanie .Jestem własnie po wymianie kilku części tj przednich wahaczy ,
                przekładni kierowniczej , poduszki pod skrzynia , sprzęgła i najważniejsze
                całych półosi z uszczelniaczami i przegubami ( ale te półosie niestety ni ebyły
                nowe a lekko uzywane ale w stanie super ). Całą wymiane przeprowdziałem ze
                znajomym mechanikiem u niego w warsztacie przez cała noc . Jak on oglądał
                połosie z przegubami to mówił ,że sa w super stanie żadnych luzów. Po długich
                bojach udało się wszystko złozyć do kupy i było super żadny luzów ,sprzegło
                chodzi jak masło itp. Pojechałem do domu przeguby super . A tu rano cofam na
                parkingu i czuje dziwne szarpanie jakby własnie od przegubów! i takie dziwne
                dżwieki. Jak jade do przodu to wszystko super w do tyłu szarpie . Co to jest ? i
                w razie czego to jak sa zamocowane przeguby do półosi?
                dzięki za odp
                • drac0 Re: CC 19.05.04, 09:49
                  Przeguby do polosi mocowane sa na kilkucentumatrowym frezie i zabezpieczone
                  przed wypadnieciem pierscieniem osadczym.
                  Zazwyczaj zaraz po wyjechaniu z warsztatu jest wszyztko ok a po krottkim czasie
                  wychodzi wszystko co jest jeszcze do zrobienia.
                  Jesli chodzi o przeguby to mozna je zalatwic zaraz po zalozeniu :> szczegolnie
                  w CC.
                  Zuzycie przegubow zazwyczaj objawia sie klekotaniem przy skreconych kolach,
                  szrpaniam podczas jazdy i dziwnymi odglosami przy ruszaniu na wstecznym.
                  W jakim stranie byly przeguby? Wiesz moze po jakim przebiegu byly ?
                  Sprawdzales czy przeguby od strony skrzyni i lozysko uszczelniajace sie
                  obracaja ?
                  Dobry nowy przegub nie da sie przechylic rekami, musisz dopiero wlozyc do niego
                  poloske tak mocno trzyma.
                  Sprawdz jeszcze jedna rzecz. Sciag uszczelniacze z przegubow zewnetrznych i
                  sprawdz czy jest w nich smar molibdenowy.
                  Podsumowujac: na moje oko to przeguby
                  • trulit Re: CC 19.05.04, 10:12
                    więc przeguby byly ponoć po 15 tyś . Wyglądały naprawde super . uszczelniacze
                    jak nowe i łozyska od strony skrzyni tez ok . CZeść montowana w skrzyni z trzema
                    łozyskami nówka. jak miałem w ręku przegub z półoską to cięzko się zginał w
                    przeciwieństwie do sterego zdemontowanego który sam się zginał . Czyli jak się
                    wyjmuje przegub z półoski? trzeba do tego wyjąc całą półoske ze skrzyni? czy
                    wystarczy odkręcić śrube z piasty potem zdjąc uszczelniacz zewnętrzny i co dalej
                    jak odłaczyc przegub od półoski?
                    • drac0 Re: CC 20.05.04, 00:08
                      Po wewnetrznej stronie przegubu masz tzw pierscien osadczy.
                      Potrzebujesz do tego specjanych szczypiec.
                      Ja swoje stare przeguby poprostu walnolem mlotkiem i odlamala sie czesc ktora
                      siedziala na pierscieniu.
                      Na nowych przegubach nie polecam bo go pozniej juz mozesz wyrzucic.
                      Skombinuj szcypce i wtedy sciagniesz.
                      U mnie tez szarpalo ale po zmianie juz jednego przegubu poczulem roznice.
                      Pozdrawiam
                      • trulit Re: CC 20.05.04, 06:31
                        wielkie dzięki za odp.
                        pozdrawiam
                  • bambus_us Re: CC 01.07.04, 03:34
                    Uzywanych przegubow to nawet nie powinni sprzedawac .Nie jest sie w stanie
                    powiedziec ze uzywane przeguby sa w bardzo dobrym stanie.
      • bambus_us Re: CC 01.07.04, 03:28
        8000 km na jednej zmianie oleju to troche zbyt duzo ,zwykle rekomendowane jest
        zmienic olej co 5000 km.
        • drac0 Re: CC 08.07.04, 08:56
          Hmm.
          W ksiazce napisane jest zeby olej producentow Polskich zmieniac po 10000 a
          zagraniocznych po 15000
    • drac0 Re: CC 20.05.04, 22:55
      DZisiaj spotkalem sie z dziwna rzecza, az mam ochote swoje CC zepchnac z
      jakiejs skarpy.
      Jechalem CC 700 qmpla. Gaznik Aisan, zalozony gaz, 140 kkm przebiegu, 96
      rocznik.

      Jazda tym autkiem to czysta przyjemnosc. Z 3 osobami byl duzo mocniejszy nic
      moj na benzynie tylko ze mna.
      Silnik chodzi duzo ciszej niz u mnie, tak cicho ze slychac tylko opony.
      Zadnego tluczenia, zadnych wibracji.
      Zdziwil mnie jeden fakt, ze wolne obroty mial naprawde wysokie, takie wysokie
      ze pali zawsze auto bez ssania (nawet po kilkunastogodzinnym postoju oraz w
      zimie)
      Co moze byc z moim cienkim ze jest tak cholernie slaby w porownaniu do jego
      cieniasa?
      Czy wolne obroty wplywaja na dynamike jazdy i lepsze zbieranie sie auta ?
      Czy im wyzsze wolne obroty tym lepiej sie prowadzi auto ?
      Kolejna rzecza ktora jest u niego dziwna to spalanie.
      ok 8l w miescie i 6 w trasie (benzyna oraz gaz) u mnie w miescie 6 a w trasie
      3,5l.
      Co jest z moim autem nie tak ?
      Zastanawiam sie nad zalozeniem gazu do swojego cieniasa, ale w takiej sytuacji
      to ja na gazie juz wogole nim nie rusze zmiejsca.
      Wiesz moze czy podczas zakladania gazu robione sa jakies przerobki ze cienias
      ma wieksza moc ?
      POzdrawiam.
      • drac0 Re: CC 20.05.04, 22:58
        Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt.
        Jakie powietrze zimne czy cieple powinno byc dostarczone go gaznika?
        W innych watkach wyczytalem ze im powietrze zimniejsze tym lepiej dla auta, no
        chyba ze w przypadku naszych cieniasow im cieplejsze tym lepiej. Sam juz nie
        wiem
        • lobuzek1 Re: CC 20.05.04, 23:43
          Im zimniejsze powietrze w gaźniku tym lepiej. Tak samo działają intercoolery,
          poprzez schładzanie powietrze podnosza jego gęstość, czyli w danym cyklu pracy
          uczestniczy jego większa ilość.
          wymiary do Webera w mm:
          - średnica gardzieli: I przelot 19, II- 21
          - dysza główna paliwa - I przelot 1,05, II - 0,97
          - dysza główna powietrza - I- 2,20, II- 2,65
          - dysza plaiwa biegu jałowego - I- 0,50, II- 0,45 (u mnie 0,47 i 0,50)
          - dysza powietrza biegu jałowego - I-1,40, II-0,90
          - dysza przelewowa pompki przyspieszenia - -0,40
          Pozdrawiam!
          • drac0 Re: CC 21.05.04, 08:27
            Dlaczego przy odpalaniu zimnego silnika trzeba wlaczyc ssanie ? chyba po to
            zeby nagrzac powietrze dolotowe go gaznika, no chyba ze sie myle.
            Po co w takim razie do puszki filtra powierza doprowadzona jest ta aluminiowa
            rurka? przeciez jesli powietrze ma byc jak najzimniejsze to gaznik powinien
            brac je tylko od strony powietrza chlodnego.
            W puszcze filtra jest tam jakis zawor. Wiesz moze jak on dziala i do czego
            dokladnie sluzy?
            • lobuzek1 Re: CC 22.05.04, 16:46
              Biję się w piersi i prostuję poprzednią wypowiedź. POwietrze idące do gaźnika i
              ucestniczące w procesie spalania to mieszanka zimnego i ciepłego powietrza.
              Zimne zasysane jest rurą od zderzaka do filtra powietrza, natomiast ciepłe
              przewodem dochodzącym do filtra powietrza od kolanka zamontowanego na
              kolektorze wydechowym. A termostat w filtrze powietrza (czyli ten zawór)
              steruje rozdziałem i mieszaniem tego powietrza, w zależności od temperatury
              zamyka albo otwiera przepustnicę przysłaniającą dopływ zimnego powietrza. I
              dopiero tak zmieszane powietrze zostaje przefiltrowane i idzie do gaźnika.
              A co do ssania, to po jego włączeniu przepustnice rozruchowe przesłaniają dwie
              gardziele gaźnika, zamykając doprowadzenie powietrza i wytwarzając tym samym
              podciśnienie, które z kolei jest niezbędne do wytworzenia mieszanki. Po
              rozruchu silnika te przepustnice są wyłączane częściowo samoczynnie przez układ
              podciśnieniowy sterujący ssaniem. Czyli w momencie rozruchu silnik pracuje na
              bogatej mieszance, tzn. skład stechiometryczny mieszanbki jest przesunięty w
              stronę nadmiaru benzyny, zaś po wyłaczeniu ssania mieszanka staje się uboższa,
              czyli zawiera mniej benzyny,a więcej powietrza.
              Jezcze jedno: termostat w filtrxze powietrza ma następujące zakresy pracy:
              - temperatura dopływu powietrza:
              - zimnego: powyżej 28 stopni C
              - ciepłego: poniżej 23 stopnie C
              Pozdrawiam!
      • drac0 Re: CC 20.05.04, 23:04
        I jeszcze 3 watek na ten temat.
        Zerknij co mowi ksiazka na temat wielkosci dysz. Na kazdej dyszy jest numer
        wielkosci.
        U mnie jedna jest 45 druga 50. Jakie sa w Aisanie, jakie sa u Ciebie ?
      • lobuzek1 Re: CC 22.05.04, 16:57
        Wolne obroty nie mają wpływu na osiągi samochodu. Kwestia lezy pewnie u ciebie
        w odpowiedniej regulacji gaźnika (warto czasem troche pokręcić i
        poeksperymentować). Sam zauważyłem u siebie, że jak miałem zbytnio podkręcony
        skłąd mieszanki (więcej paliwa, mniej powietrza), to auto nie miało cugu i się
        muliło. A jeśli kumpel ma większe wolne obroty, to tym samym silnik więcej
        pali - więcej obrotów wału korbowego na biegu jałowym=więcej cykli pracy
        silnika=więcej spalonego paliwa. Zwłazcza gazu, który jest mniej kaloryczny od
        benzyny i po prostu jego spalanie jest większe.
        A co do mocy, to czasem tak jest że prawie to samo (silniki) nie dzizłają tak
        samo. Może trafił mu sie taki dobry egzemplarz, nie będę się chwalił, ale
        kiedyś robiłem porównanie swojej Srebrnej Strzały z cienkim kumpla i mój jechał
        dużo lepiej. Pozostaje także kwestia świec, kabli, filtrów, już o tym kiedyś
        pisaliśmy, to też nie pozostaje bez wpływu na osiągi.
        A co do przeróbek silnika, to ten silnik, który mamy niewątpliwą przyjemność
        piłować, jest raczej oporny na jakiekolwiek przeróbki podnoszące jego moc, z
        wyjątkiem jednej - zamontowania silnika z CC900, hehe. Tak więc nie przejmuj
        się, z Twoim autkiem wszystko gra i on po prostu tak ma. Z osiołka nie zrobi
        się mustanga.
        PS: Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy - może powoli tracisz kompresję,
        bo lecą ci pierścienie? Zmieniałeś je kiedyś? A jak wyglądają świece po
        wykręceniu, czy nie są czarne od nagaru?
        Pozdrawiam!
        • drac0 Re: CC 22.05.04, 21:46
          Jak podkrecilem wolne obroty troszke w gore to mniej szarpie przy zmianie
          biegow.
          Co do swiec to sa ladne prawie jak nowe hehe.
          Wydaje mi sie ze moc spadla dlatego ze w miejsce dyszy 47 wstawilem 45 i
          naprawde wtedy poczulem spadek mocy ale i mam mniejsze spalanie ale z czasem
          sie przyzwyczailem.
          Pierscieni nie wymienialem bo u mnie ciezko z funduszami a silnik pracuje
          ladniutko.
          W ktorym miejscy mozna cokolwiek wyregulowac w naszych gaznikach ? Bo tego
          jeszcze nie przerabialem.
          Wracajac do nagaru, co sie stanie jak swiece beda czarne od nagaru?
          Zerknij jeszcze na moje poprzednie pytanie nt. powietrza.
          Po co jest ta aluminowa rurka doprowadzajaca do filtra cieple powietrze skoro
          im zimniejsze tym lepiej?
          POzdrawiam
        • drac0 Re: CC 22.05.04, 21:50
          Z tym powietrzem juz przeczytalem, jakos mi umknelo :)
          U mnie termostat od powietrza jest spieprzony i mam caly czas doplyw tylko
          cieplego.
          Czy to zle ? I co to moze powodowac ?
          MOzna kupic tylko sam ten termostat ? Czy trzeba cala puszke zmieniac ?
        • drac0 Re: CC 22.05.04, 22:09
          I jeszcze jedno pytanie tak z ciekawosci bo mnie to zawsze interesowalo :)
          Na jakiej zasadzie dziala kontrolka cisnienia oleju?
          Kiedy sie zaswieca (mam na mysli uruchomiony silnik), jakie informacje niesie
          za soba zaswiecona kontrolka ?
          A wracajac do mocy to moze jest gdzies jakis myk, sam widzisz wyszlo ze mam
          spieprzony termostat od powietrza, moze qrde cos jeszcze ?
        • drac0 Re: CC 24.05.04, 12:44
          Udalo mi sie naprawic ten termostat w filtrze powietrza:> dzisiaj jade w
          dluzsza trase to sie okaze czy odczuje jakas roznice :P
          POzdrawiam
          • lobuzek1 Re: CC 24.05.04, 15:21
            No to spoko, daj znać co i jak po jeździe.
            Pozdrawiam!
            • drac0 Re: CC 25.05.04, 14:31
              Czekam na odpowiedz na 2 poprzednie posty bo interesuja mnie tamte sprawy.
              Pozdrawiam
              • lobuzek1 Re: CC 25.05.04, 14:59
                Czarny nagar na świecach świadczy o nieprawidłowym procesie spalania w
                cylindrach, u mnie przed zmianą pierścieni świece były czarne, bo odrobina
                oleju była spalana w cylindrach. Teraz po zmianie pierścieni, świece wyglądają
                jak nowe.
                Nie wiem na jakiej zasadzie działa czujnik ciśnienia oleju, ale jak świeci się
                w czasie jazdy, to bieda. Wtedy to jest znak, że silnik w zasadzie nie ma
                smarowania i dalsza jazda grozi jego zatarciem. Dzięki Bogu w takiej sytuacji
                jeszczenie byłem. Z reguły kontrolka gaśnie zaraz po uruchomieniu silnika,
                kiedy ciśnienie oleju wzrasta i silnik jest prawidłowo smarowany.
                Pozdrawiam!
                • drac0 Re: CC 25.05.04, 21:35
                  Czyli wynika z tego ze jesli olej spalany jest w cylindrach to musi go ubywac.
                  U mnie takze sie nigdy kontrolka nie zaswiecila :> i mam nadzieje ze to nie
                  nastapi.
                  u mnie nic w silniku nie bylo robione bo az strach myslec ze trzeba wszystko
                  rozdzierac.
                  Jak objawia sie fakt ze trzeba wymienic koncowki drazkow ?
                  Pozdrawiam
                  • drac0 Re: CC 26.05.04, 10:54
                    Masz jakis pomysl zeby wyeliminowac piszczenie klockow ?
                    Jak sie nagrzeja to piszcza, a np przy jezdzie w korku mam ochote wysiasc i isc
                    na piechote tak mnie to wkurza :>
                    Klocki i tarcze sa nowe (znaczyt wydaje mi sie ze przy przebiegu ok 2000 km
                    powinny sie juz dotrzec)
                    • lobuzek1 Re: CC 26.05.04, 17:54
                      Czsem warto je wyjąć i delikatnie przeszlifować, może pomóc. A jakiej firmy
                      założyłeś? Bo jeśli materiał na klocki jest źle dobrany, to nic nie zrobisz.
                      Moje po 10 kkm dalej piszczą, choc po wyjęciu, wyczyszczeniu zacisków i lekkim
                      przetarciu klocków jakby mniej. Firmy Fomar Roulunds. Nie polecam, następne
                      będą Lucasy.
                      • drac0 Re: CC 26.05.04, 23:08
                        DZisiaj rano, zmienilem filtry, przeczyscilem dysze w gazniku i naprawilem do
                        konca termostat.
                        Auto jak nowe. Po nagrzaniu silnik chodzi jeszcze lepiej, wiec widze ze
                        termostat powietrza spelnia swoja role.
                        Zastanawiem sie tylko jak zrobic zeby silnik po nagrzaniu dostawal jeszcze
                        wiecej zimnego powietrza, mysle ze wtedy jeszcze lepiej bedzie smigal.
                        Moze zamocowac wlot zimnego powietrza w innym miejscu jak jest fabrycznie ?
                        Tylko zastanawiam sie gdzie. MOze zaraz obok chlodnicy wtedy podczas jazdy
                        powietrze bedzie wtlaczane pod lekkim cisnieniem.
                        KLocki jakie kupilem to nawet nie wiem, wziolem najtansze jakie byly i tu chyba
                        jest moj blad. Co powoduje ze piszcza ? Za klocki dalem 38 zl.
                        • lobuzek1 Re: CC 27.05.04, 09:37
                          Klocki piszczą, bo materiał cierny jest źle dobrany (za twardy). Moje Fomary
                          też kosztowały ok. 40 zł, więc niewykluczone, że jeździmy na tych samych.
                          Pozdrawiam!
                • drac0 Re: CC 26.05.04, 11:38
                  Potrzebuje wlaczyc pare odbiornikow pradu. Maja sie wlaczac po wlaczeniu
                  swiatel. Gdzie najlepiej sie podpiac zeby nic nie usmarzyc ?
                  • drac0 Re: CC 30.05.04, 09:31
                    Witam
                    W roznych postach czytam o ustawianiu zalonu.
                    Co to dokladnie jest to ustawianie zaplonu, gdzie sie go reguluje, jak go
                    wyregulowac domowym sposobem i w koncu jak sie moze przestawic sam.
                    Chodzi mi oczywiscie o nasze bolidy.
                    Pozdrawiam
                    P.S Co pisze ksiazka nt. zawiasow drzwi? Potrzebuje ich dokladna konstrukcje
                    • lobuzek1 Re: CC 30.05.04, 11:06
                      W naszych samochodach układ zapłonowy jest bezobsługowy. Zapłonem steruje
                      mikroprocesorowy układ Magneti Marelli Nanoplex, przy którym nic nie pokręcisz.
                      Diagnozuje się go komputerem, jest przy nim takie specjalne złącze do
                      podłączenia go. Jedyna obsługa elementów układu zapłonowego to wymiana świec i
                      kabli. A reszty - kiedy padnie. Raczej nie może się przestawić sam, bo ma w
                      pamięci zakodowane mapy zapłonów dobierane w zależności od obciążenia silnika.
                      Regulacja samodzielna zapłonu była możliwa w samochodach starszego typu,
                      mających "normalny" aparat zapłonowy, np. Maluch czy Polonez. Moim zdaniem
                      przestawić się nie może, jeśli coś się dzieje, to może padł przełącznik
                      podciśnieniowy umieszczony koło samego układu albo właśnie moduł zapłonowy, ale
                      to takie ostrożne gdybanie. Moduł wraz z przełącznikiem jest umiejscowiony z
                      boku komory silnika od strony kierowcy.
                      Na temat dzrwi bocznych książka niec właściwie nie mówi. Aby je zdjąć z
                      zawiasów należy z apomoca wybijaka do kołków usunąć sworzeń mocowania
                      ogranicznika drzwi i zdjąć ogranicznik, a następnie odkręcić 2 śruby mocowania
                      zawiasów drzwi i same drzwi zdjąć.
                      Pozdrawiam!
                      • drac0 Re: CC 30.05.04, 12:56
                        Hehe teraz to juz wszystko wiem co do zaplonu.
                        Slyszalem ze ten aparat zaplonowy kosztuje okolo 500 zl :) troche duzo :)
                        Co do drzwi to o ktore sruby mocujace Ci chodzi ?
                        Mi dokladnie chodzi oto jak zdemontowac bez ciezkiego sprzetu zawiasy, a
                        dokladniej czesc w ktorej zawiasy sie zginaja.
                        pytalem oto w sklepie ale gosc pokazal mi jakas duza tuleje, ale wydaje mi sie
                        ze w te tuleje wchodzi jakas sroba? Chyba dobrze pisze.
                        Czy to wlasnie o te sroby laczace 2 czesci zawiasu Ci chodzi ?
                        Pozdrawiam
                        • lobuzek1 Re: CC 30.05.04, 13:45
                          Nie, ja miałem na uwadze jedynie śruby pozwalające na zdjęcie drzwi z zawiasów
                          (czyli łączące 2 części zawiasów), nie zaś zdemontowanie samych zawiasów z
                          karoserii. O ile się nie mylę, to one są mocowane na kilku dość dużych śrubach
                          krzyżakowych, co do ich demontowania się nie wypowiadam. Może podjedź do
                          jakiegoś blacharza, oni są obeznani w rozpruwaniu karoserii, więc powinno się
                          udać.
                          No a moduł w istocie parę stówek kosztuje, czyżby Ci padł?
                          Pozdrawiam.
                          • drac0 Re: CC 30.05.04, 14:46
                            Modul na szczescie caly, tylko przypominam sobie twarz goscia ktory stal
                            przedemna w sklepie i mowi.
                            Panie pootrzebuje modul zaplonowy do Bisa, na to gosc odpowiada ze kosztuje
                            ponad 500 zl, a gosc ze jego Bis jest tyle wart :)
                            No to sie rozumiemy co do drzwi. Ja tez mialem na mysli sruby laczace zawiasy,
                            nie te w karoserii.
                            W poniedzialek biore sie za drzwi :)
                            Pozdrawiam
                            • lobuzek1 Re: CC 30.05.04, 20:44
                              Na szrocie można go znależć za 100 zł. A moduł w sklepie cholernie drogi, to
                              fakt.
                              Powodzenia z drzwiami!
                              • drac0 Re: CC 03.06.04, 22:41
                                Witam po dluzszej przerwie.
                                Wiesz moze jak sie objawia zuzycie koncowek drazkow kierowniczych?
                                Ile moze kosztowac ich wymiana i wymiana lozysk amorkow przednich ? Chodzi mi o
                                robocizne
                                Pozdrawiam
                                • drac0 Re: CC 07.06.04, 21:31
                                  Czy sie rozni w praktyce Olej Lotos Mineralny od City i od Semisyntetic ?
                                  Ktory jest najlepszy?
                                  Jaka jest roznica miedzy Mineralnym a City? Obydwa maja 15W40
                                  POzdrawiam
                                  P.S Czy do silnika CC o przebiegu 100 kkm mozna wlac Semisyntetic 10W40?
                                  Stanie sie cos czy bedzie inaczej chodzil silnik ?
                                  • lobuzek1 Re: CC 08.06.04, 08:38
                                    Dokładnych różnic na temat Lotosów nie znam, bo na nich nie jeżdżę. A olej
                                    mineralny od półsyntetyka rózni własnie jego baza olejowa oraz dodatki
                                    uszlachetniające. Do silnika CC z przebiegiem 100 kkm nie wlewaj półsyntetyka,
                                    jeśli wcześniej jeździłeś na mineralnym. Oleje syntetyczne mają silne
                                    właściwości płuczące i po tym przebiegu wypłukają wszystkie nagary z silnika.
                                    Efekt łatwy do przewidzenia, będziesz miał wycieki ze wszystkich dostępnych
                                    miesjc. Na pewno na oleju klasy 10W40 będzie łatwiejszy rozruch zimą (mniejsza
                                    lepkość), ale przy tym przebiegu jest do zbyt ryzykowne. Ja nadal jeździłbym na
                                    dobrej klasy oleju mineralnym.
                                    Pozdrawiam
                                    • drac0 Re: CC 14.06.04, 09:53
                                      Zaopatrzylem sie nareszcie w ksiazke.
                                      Pisze w niej ze powinno sie uzywac olejow klasy SF/CC. Znasz jakas www na
                                      ktorej opisane sa klasy ?
                                      Czy klasa SJ/CF jest lepsza czy gorsza ?
                                      Oco chodzi w tych oznaczeniach ?
                                      Pozdrawiam
                                      • lobuzek1 Re: CC 14.06.04, 13:12
                                        Oznaczenia zaczynające się na literę S mówią, że olej nadaje się do stosowania
                                        w silnikach benzynowych, natomiast oznaczenia na C odnoszą się do diesli. W tym
                                        przypadku olej może być stosowany w benzyniakach i dieslach. Im dalsza litera
                                        alfabetu po S, tym lepszej jakości jest olej. O ile się nie mylę, to Castrol,
                                        który mamy zalany ma oznaczenie SJ, tak więc jest całkiem wysokiej jakości jak
                                        na olej mineralny, na pewno lepszej niż olej klasy SF, bo to badziewo. Tak więc
                                        zalewanie lepszego oleju nie zaszkodzi.
                                        • drac0 Re: CC 19.06.04, 10:22
                                          Witam.
                                          Wymieniales moze tuleje w przednich wachaczach ?
                                          Tez z wymiana jest taka masakra jak z tylnymi?
                                          Dodam ze te tuleje do przodu wygladaja calkiem inaczej niz do tylu.
                                          W ksiazce nic nie jest napisane na ten temat.
                                          Pozdrawiam
                                          • lobuzek1 Re: CC 19.06.04, 12:36
                                            Nie, z przodu poza amortyzatorami nic nie robiłem, i na razie nie ma potrzeby.
                                            Pozdrawiam!
                                            • drac0 Re: CC 20.06.04, 16:17
                                              Wymienilem ostatnio swiece i przewody. Az jestem zdziwiony jak to poprawilo
                                              osiagi mojego CC. Qrde nie wiedzialem ze swiece i kable maja tak duzy wplyw na
                                              prace sielnika.
                                              Pozdrawiam
                                              • lobuzek1 Re: CC 20.06.04, 16:49
                                                Maja wpływ i to wielki. A kosz pewnie zamknął się w granicach 25 zł:-)
                                                Pozdrawiam!
                                                • drac0 Re: CC 22.06.04, 18:13
                                                  Napisz mi bo jakos nie moge pojac jednej sprawy.
                                                  Jak podczas jazdy moga sie tluc koncowki drazkow kierowniczych ?
                                                  Przeciez uzywane sa tylko do skrecania kol hmm.
                                                  Ciekawa sprawa.
                                                  Pozdrawiam
                                                  • drac0 Stukow ciag dalszy :( 23.06.04, 13:20
                                                    Czy mocno zuzyte amortyzatory moga powodowac stuki ?
                                                    Posprawdzalem wszystko, tuleje, przegub i koncowki drazkow. Wszystko jest ok a
                                                    mimo to nadal stuka.
                                                    Sasiad stwierdzil ze z amortyzatorow juz nic nie bedzie bo opackane sa cale w
                                                    plynie.
                                                    Fakt faktem ze przy jezdzie po nierownosciach auto skacze jak szalone i wiem ze
                                                    amorki sa do wymiany.
                                                    Qrcze zeby to bylo tylko to :( Tlucze sie niestety tylko z prawej stronym a
                                                    powinno z obydwu
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Stukow ciag dalszy :( 23.06.04, 19:09
                                                    Moim zdaniem końcowki,jeśli są zużyte tez moga powodować stuki, ale nie jestem
                                                    pewien w 100%. Natomiast amory, jeśli są oblane płynem hydraulicznym, to już
                                                    nic z nich nie będzie i zmień je czym prędzej. Mój tak samo na zużytych amorach
                                                    latał jak pingpong po drodze, po zmianie jest super. A prawa strona poleciała
                                                    wcześniej, bo po tej stronie są studzienki kanalizacyjne. Ale amory zawsze
                                                    wymienia się parami!
                                                    Pozdrawiam.
                                                • mayag Re: CC 08.07.04, 08:22
                                                  A może doradzicie koledzy od czego powinienem zacząć diagnozowanie mojego CC w
                                                  gaśnięcia mojego auta po dodaniu gazu.Wygląda to na dostateczny brak dozowania
                                                  paliwa . Jak to ugryść ?.
                                                  Czy najpierw gażnik ?, czy filtry? , a może to sprawa tylko paliwa ???
                                                  Pozdrawiam.
                                                  • drac0 Re: CC 08.07.04, 08:55
                                                    Napisz jaki maswz gaznik a ja Ci powiem co z tym dalej robic.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • drac0 Korek oleju. 08.07.04, 09:04
                                                  • drac0 Re: Korek oleju. 08.07.04, 09:06
                                                    Czytam i czytam rozne posty w ktorych pisza ze po odkreceniu korka oleju nie
                                                    powinno sie wydobywac zade dmuchanie, dymki, smrod itp.
                                                    No u mnie jest tylko dmuchanie ale takie ze wydaje mi sie ze jest ok.
                                                    Co ty na to ?
                                                  • lobuzek1 Re: Korek oleju. 08.07.04, 09:38
                                                    W porządku. Przecież podaczas pracy silnika ze skrzyni korbowej wydobywa się
                                                    spora ilość gazów. Jeśli nie leci niebieski dymek, to znak, że silnik jest
                                                    zdrowy, tzn. ma właścią kompresję i nie spala oleju. Ale ta metoda jest zawodna
                                                    i w zasadzie nic wiarygodnego nie mówi o stanie silnika. Krótko mówiąc - jak
                                                    żadne podejrzane rzeczy się tamtędy nie wydostają, to dobrze.
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • lobuzek1 Re: CC 08.07.04, 09:39
                                                    Przyczyn może być sporo. ALe jedną z nich może być zużyta pompa paliwa, która
                                                    przy zwiększonych obrotach daje za mały wydatek paliwa. A jaki masz silnik i
                                                    gaźnik?
                                                  • mayag Re: CC 08.07.04, 12:50
                                                    Odnośnie gaśnięcia silnika przy wchodzeniu na obroty.
                                                    Bardzo dziękuję za zainteresowanie.
                                                    Znalazłem przyczynę. Prozaiczna zresztą.Spadł jeden z gumowych przewodów
                                                    powietrza między gażnikiem a termostatem.
                                                    Dzięki i pozdrawiam.
                                                  • lobuzek1 Re: CC 08.07.04, 13:08
                                                    No to dobrze że autko hula. Jak masz problem, to pisz, razem coś się na to
                                                    zaradzi:-)
                                                  • drac0 Przeguby 13.07.04, 20:15
                                                    Wymienilem dzisiaj drugi przegub. Ku mojemu zdziwieniu w koncu auto jezdzi jak
                                                    trzeba. Zadnych stukow, drgan itp.
                                                    Jak wymienialismy z tesciem powiedziel ze stary wyglada na oko ze jest dobry, a
                                                    tu po wymianie calkiem inny komfort jazdy.
                                                    Faktycznie stary jest ok na pierwszy rzut oka a drgania sa jak cholera.
                                                    Wiesz moze co w przegubie szlag trafia ze sa luzy i drgania ?
                                                    Pozdrawiam
                                                    P.S I jeszcze jedno. Co sie stanie jak do silnika wlejesz za duzo oleju?
                                                    Ostatnio przez przypadek wlalem za duzo :(
                                                  • lobuzek1 Re: Przeguby 14.07.04, 09:37
                                                    A dużo za dużo wlałeś? Jak jest go sporo za dużo, to mogą pójśc uszczelniacze,
                                                    a poza tym wywali ci go odmą. Najlepiej jakbyś trochę tego oleju spuścił, tak
                                                    będzie zdrowiej dla silnika.
                                                  • drac0 Re: Przeguby 14.07.04, 10:57
                                                    No troche za duzo.Az glupio sie przyznac ale jakos tak wyszlo.
                                                    Dzisiaj sprawdzalem stan oleju i jest juz w normie. W sumie przez ten czas
                                                    zrobilem 2000 km.
                                                    Faktycznie wywalalo go odma.
                                                    Zreszta zauwazylem takie zjawisko ze jak wleje za duzo oleju to go szybko ubywa
                                                    i jak juz jest w normie to przestaje ubywac.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Przeguby 14.07.04, 13:50
                                                    No tak po prostu juz jest, u mnie też kiedyś trochę wywaliło odmą. A jak już
                                                    stan oleju jest w porządku, to ok. U mnie po zrobieniu uszczelniaczy,
                                                    pierścieni i uszczelki pod głowicą stan z całego bagnetu zmniejszył sie po 5
                                                    kkm na 3/4 bagnetu i nic nie ubywa. Pewnie ułożyły sie pierścienie. Ale mam
                                                    lekki wyciek w okolicach miski olejowej, na razie nie ma sensu tego robić,
                                                    dopiero przy wymianie sprzęgła, co pewnie nastąpi niebawem:-(
                                                    Pozdrawiam.
                                                  • drac0 Fotel kierowcy 25.07.04, 11:36
                                                    Ostatnio zdarzylo mi sie cos ciekawego.
                                                    Oparlem sie mocniej na moium siedzeniu i .... cos strzelilo.
                                                    Teraz fotel zgina sie mniejwiecej w polowie i az mnie szlag trafia bo plecy
                                                    bola od jazdy bo nie ma elastycznego oparcia.
                                                    Wiesz moze co sie moglo stac i jak to naprawic ?
                                                    fotele w naszych rajdowkach sa rozbierane ?
                                                    Az strasz myslec ze nie da sie tego naprawic .. :(
                                                    POzdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Fotel kierowcy 25.07.04, 14:33
                                                    No to pewnie poszedł ci stelaż oparcia. Nie wiem, czy dasz radę jakoś rozebrać
                                                    fotel bez prucia tapicerki, a nawet jeśli, to czy dasz radę to pospawać. Taniej
                                                    chyba byłoby znaleźć fotel na szrocie.
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • drac0 Re: Fotel kierowcy 26.07.04, 13:12
                                                    Wziolem nozyk. Przeciolem tapicerke i zlozylem stelaz. Trocher poksyliny i
                                                    mozna skakac po siedzeniu.Ciekawe na jak dlugo to wystarczy hehe.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • drac0 Re: Fotel kierowcy 31.07.04, 11:34
                                                    Poksylina na niewiele sie zdala. Chce kupic fotel na szrocie tylko qrde nigdzie
                                                    nie moge go dostac. Nawet nie wiem jaka jest jego cena.
                                                    Sprawdz u siebie jak bedziesz mial wolna chwile czy da rade kupic fotel i ile
                                                    on bedzie kosztowal.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • drac0 Szarpanie 04.08.04, 22:57
                                                    Od kilku dni zauwazylem wkurzajacy objaw.
                                                    Gdy silnik jest zimny i proboje ruszyc na niewielkich obrotach potrafi robic
                                                    zabki a czasem zgasnac no chyba ze rusze z wyzszych obrotow wtedy jest ok.
                                                    Na cieplym silniku zdarza sie to zadziej ale takze gdy przydusze bardziej
                                                    silnik szarpie i robi zabki a na ruszaniu na wyzszych obrotach ok.
                                                    Wczesniej moglem zdusic silnik prawie do zera i nie gasl.
                                                    Podejrzewam swiece lub kable, chociaz wymienialem je jakies 2 mce temu.
                                                    Mam wrazenie ze zaczelo sie tak dziac po tym deszczu co padal u mnie tydzien.
                                                    Co proponujesz ? Masz moze jakies pomysly ?
                                                    Pozdrawiam
                                                  • drac0 Re: Szarpanie 04.08.04, 23:00
                                                    Acha zapomnialem napisac ze wolne obroty sa ok. Na wolnych nigdy sam nie gasnie.
                                                  • lobuzek1 Re: Szarpanie 05.08.04, 18:39
                                                    Zacznij od kabli i świec. Mimo że założyłeś nowe, nie znaczy że gdzieś nie mają
                                                    prebicia. Zerknij też do gaźnika, może się zapchał? Albo spróbuj go
                                                    podregulować, powinno pomóc.
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • drac0 Re: Szarpanie 05.08.04, 23:15
                                                    No wlasnie odkad zmienilem swiece i kable zauwazylem ze silnik dziwnie nie
                                                    rozno chodzi na wolnych obrotach. Jutro wkrece stare swiece i zobacze czy
                                                    szarpie. Jesli nie to bede mial wycieczke do sklepu po nowe swiece hehe.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Szarpanie 06.08.04, 17:59
                                                    Z nowymi świecami i kablami miałem różne przygody, bywało że po kilku dniach
                                                    zakładałem stare. Choć odkąd jeżdżę na NGK to do świec nie mam zastrzeżeń. Ale
                                                    z kablami nadal różnie bywa.
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • drac0 Re: Szarpanie 07.08.04, 22:39
                                                    Okazalo sie ze swiece. Przeczyscilem i sa jak nowiutkie tylko byly strasznie
                                                    okopcone na elektrodach. Po wyczyszczeniu nie ma problemow.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Szarpanie 08.08.04, 08:21
                                                    Uuu, a nie powinny być. Zmieniałeś pierścienie? Oleju ci nie bierze?
                                                    Pozdrawiam.
                                                  • drac0 Re: Szarpanie 08.08.04, 09:58
                                                    Nie pierscieni nie zmienialem.
                                                    A co do brania oleju hmmmm caly czas tyle samo ok 0,3 - 0,5 l na 10kkm.
                                                    Jak pomysle ze musze cokolwiek grzebac w silniku to poprostu mam ochote to auto
                                                    z gorki zepchnac. Narazie jezdzi :)
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Szarpanie 08.08.04, 10:23
                                                    No to raczej wszystko powinno być w porządku, takie zużycie oleju to właściwie
                                                    nic. A faktem jest, że wehikuł potrafi być upierdliwy:-)
                                                    Pozdrawiam.
                                                  • drac0 Re: Szarpanie 08.08.04, 12:23
                                                    Hehe to skad takie czarne swiece. Fakt ze przez jakies 2 tygodnie jezdzilem na
                                                    oleju hmmm 8 zl za litr. Teraz juz mam spowrotem GTX3
                                                  • drac0 Problemy :( 10.08.04, 00:29
                                                    Problem pierwszy biegi. teraz to juz wszystkie biegi musze wrzucac z ogromnym
                                                    rozmachem i sila zeby weszly. Moga byc to zuzyte poduszki pod skrzynia?
                                                    Problem drugi jak jade na wstecznym ponad 10 km/h nagle blokuja mi sie
                                                    ptrzednie kola. Znaczy nie tylko na wstecznym, probowalem z gorki do tylu i
                                                    dzieje sie to samo. Co to moze byc ? Klocki ? jak jade do przodu wszystko w
                                                    porzadku.
                                                    Pozdrawiam
                                                    P.S jak sie wkurze oddam na zlom hehe :)
                                                  • lobuzek1 Re: Problemy :( 10.08.04, 08:43
                                                    Co do biegów, to może na to miec wpływ poduszka pod skrzynią (jest jedna). Na
                                                    mój gust przyczyną jest jednak padające sprzęgło, wtedy właśnie występują
                                                    problemy ze zmiana biegów. Ewentualnie gdzieś się pozacierał mechanizm
                                                    wybieraka, może to dlatego.
                                                    Natomiast co do drugiego problemu, to nie mam zielonego pojęcia, pierwszy raz o
                                                    czymś takim słyszę! Ale nie wygląda to na klocki, moim zdaniem problem leży
                                                    gdzieś w przeniesieniu napędu, może w przegubach? Szczerze powiedziawszy nie
                                                    mam pojęcie, mogę tylko gdybać.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Problemy :( 11.08.04, 23:57
                                                    drac0 napisał:

                                                    > Problem pierwszy biegi. teraz to juz wszystkie biegi musze wrzucac z ogromnym
                                                    > rozmachem i sila zeby weszly. Moga byc to zuzyte poduszki pod skrzynia?
                                                    > Problem drugi jak jade na wstecznym ponad 10 km/h nagle blokuja mi sie
                                                    > ptrzednie kola. Znaczy nie tylko na wstecznym, probowalem z gorki do tylu i
                                                    > dzieje sie to samo. Co to moze byc ? Klocki ? jak jade do przodu wszystko w
                                                    > porzadku.
                                                    > Pozdrawiam
                                                    > P.S jak sie wkurze oddam na zlom hehe :)

                                                    Byłem dzisiaj u mechanika i pytałem go o twój objaw. Postawił diagnozę, że lecą
                                                    łożyska w skrzyni, zrób to czym prędzej, bo jak sie do końca rozleci to zmieli
                                                    całą skrzynię. Orientacyjnie u mojego fachowca to koszt ok. 200 zł za robotę
                                                    plus ok. 90 zł za części. Oczywiście to koszt orientacyjny.
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • drac0 Re: Problemy :( 15.08.04, 09:13
                                                    Nie przypuszczalem ze przez lecace lozyska w skrzyni nie mozna wrzucic biegu.
                                                    Naprawde zdarza sie raz na 1000 wrzucen ze bieg moge wrzucic jednym palcem.
                                                    Moja dziewczyna juz moim CC nie jezdzi bo nie da rady wrzucac biegow tak ciezko
                                                    wchodza.
                                                    Co do cofania to kola blokuja sie TYLKO jesli jade na wstecznym biegu.
                                                    A przy wyzszuch obrotach silnika skrzynia wyje jak cholera. Acha i czasem ale
                                                    bardzo zadko potrafi wyskoczyc 4 bieg :>
                                                    Jak bedziesz sie widzial ze swoim mechanikiem zapytaj jak wlasnie wplytwaja na
                                                    skrzynie lozyska ze biegi ciezko wchodza.
                                                    Pozdrawiam
                                                  • lobuzek1 Re: Problemy :( 15.08.04, 09:33
                                                    Jak się mają łożyska do zmiany biegów to nie wiem, chodzi mi o objaw blokowania
                                                    kół. No a skoro skrzynia wyje, to tym bardziej utwierdza w tej diagnozie. Zrób
                                                    to czym prędzej, bo rozwalisz skrzynię.
                                                    Pozdrawiam.
    • drac0 Spalanie 26.06.04, 14:26
      Ile pali Twoj CC ?
      W ksiazce napoisane jest ze powinien w miescie palic ok 6 a trasie przy 100
      km/h nawet 7.
      moj pali 7 w miescie i jakies 4,5 na trasie.
      Fakt jest faktem ze nie wiem co mopze byc z moim gaznikiem ale sprawa wyglada
      nastepujaco.
      Jezdze autem jakis czas ok 2 mcy i zaczyna wiecej palic ok 10 na miescie
      Zmieniam dysze paliwowa ta z lewej strony gaznika (oznaczenie 45) i wszystko
      wraca do normy.
      Po jakims czasie problem jednak znowu powraca.
      Wydaje mi sie ze jak mu dam ostro po dupie wtedy szlag trafia ta dysze i
      zaczyna wiecej palic.
      Ciekawe co to moze byc ?
      Pozdrawiam
      • lobuzek1 Re: Spalanie 26.06.04, 17:28
        Mój w mieście łyka koło 6, ale nie dam sobie głowy uciąć, bo nie pamiętam,
        kiedy go zalałem pod korek i litrażowałem. A nogę mam ciężką.
        Nie mam pojęcia, co to może być, może faktycznie te dysze. Może spróbowałbyś
        dokupić nowe? Stare po konkretnym przebiegu mogą już nie trzymać wymiarów, a
        może i na szrocie dałbyś radę je znaleźć?
        Pozdrawiam.
        • drac0 Re: Spalanie 27.06.04, 11:53
          Dysze moge kupic normalnie w sklepie. koszt to 4 zl.
          Tylko denerwuje mnie jej czesta wymiana. Ile ja moge przeciez zrobic w ciagu
          dwoch miesiecy. Przeciez moj sredni miesiaczny przebieg to ok 1200 km wiec dzi
          wne ze dysza pada po okolo 2500 kkm.
          No chyba ze tak ma byc :)
          Pozdrawiam
          • lobuzek1 Re: Spalanie 27.06.04, 14:47
            Moim zdaniem tak jednak nie powinno być, jeśli masz stałą technikę jazdy, to i
            spalanie powinno być na tym samym poziomie. Coś jest nie tak, ale pierwszy raz
            spotykam się z takim problemem. Ja u siebie jeszcze nie zmieniałem dysz, nie
            wiem czy jest sens przy nich dłubać, skoro nie ma problemów.
            POzdrawiam!
            • drac0 Re: Spalanie 28.06.04, 00:27
              Co sadzisz o nastepujacym problemie.
              Od pewnego czasu strasznie ciezko jest mi wrzucic 1 bieg.
              Nie dzieje sie to za kazdym razem ale czasem po prostu nie chce wejsc.
              Trzeba wcisnac jeszcze raz sprzeglo i wtedy wchodzi bez problemu.
              Tak samo dzieje mi sie od kilku dni z 3 biegiem. Takze nie jest to regula.
              Raz wchodzi a raz nie.
              Jesli nie chce jeszcze raz sprzegla wciskac to naprawde musze mocno pchnac
              drazek i 3 wejdzie.
              Przy wrzucaniu 2 i 3 biedu slychac cichy zgrzyt.
              Wydaje mi sie ze to zle ustawione sprzeglo.
              Jak sadzisz? Musze poluzowac linke czy bardziej ja podciagnac?
              Mozna w jeszcze jakis inny sposob wyregulowac sprzeglo?
              Takie problemy mam od czasu kiedy zmienialem tarcze i docisk. MOze qrde zle
              naciagnieta jest linka?
              Pozdrawiam
              • drac0 Re: Spalanie 28.06.04, 00:31
                I jeszcze jedna sprawa.
                Czy przegub moze sie tak juz popsuc ze nie rusze z miejsca ?
                Dosc dobrze mi klekocze a wybieram sie w dluzsza trase ok 1700 km w dwie strony
                i nie chcialbym miec niespodzianek.
                Jeden przegub wymienilem a drugi wlasnie klekocze jak cholera przy skrecie.
                Dlatego pisze o skrzyni i o przegubie bo chcialbym wszystko zrobic i miec
                swiety spokoj tylko z przegubem jest problem bo nie bardzo mnie aktualnie na
                niego stac hehe :)
                I jeszcze sprostowanie.
                Przy wylaczonym silniku moge wrzucac biegi do woli i sie nic nie dzieje, za
                kazdym razem wchodza.
                • lobuzek1 Re: Spalanie 28.06.04, 09:40
                  MOim zdaniem, jeśli zmieniałeś tarczę i docisk, to masz coś z układem
                  wybierania biegów. Ja miałem podobnie, chodziło ciężko, ale od spodu samochodu
                  można dostać się do układu wybieraka. POmogło u mnie przeczyszczenie i
                  posmarowanie, chodzi o niebo lepiej. U mnie też 1 bieg czasem nie chce wejść,
                  ale przypuszczam że u mnie powoli zykuje się wymiana sprzęgła. Natomiast co do
                  zgrzytów, to możesz mieć zużyte synchronizatory w skrzyni. U mnie czasem
                  zazgrzyta przy zbyt szybkiej zmianie z 1 na 2. A przy wyłączonym silniku
                  faktycznie biegi chodzą inaczej, nie wiem czemu, ale tak jest.
                  Z przegubem trudno mi się wypowiadać, nie wiem na ile się u ciebie tłucze.
                  Przypuszczam że powinieneś objechać, on raczej się nie powinien rozlecieć w
                  czasie jazdy. Powodzenia i pozdrawiam!