swiezynka77
07.11.20, 10:36
od jakichś 3 tygodni mam ucisk za mostkiem, jakby mi ktoś siedział na piersi. wieczorem się pogłębia. po weekendowym wyjeździe chwilowo zniknęło, potem wróciło. wczoraj był max, wieczorem tak bolało że nie mogłam zrobić wydechu do końca. wzięłam tabletkę nasenną i dzisiaj jest ok. wczoraj rano też kaszlałam, nie jestem przeziębiona.
przypisać wszystko nawrotowi depresji? czy jednak może to być jakiś objaw infekcji. psychiatrę mam dopiero za 1,5tyg.
ps. dobiło mnie ponowne zamknięcie Zdrofitów, raz zdążyłam być po tym jak otworzyli we wtorek