demodee
04.09.22, 09:10
Otóż po Warszawie jakiś człowiek prowadza owcę. Na smyczy, w pieluszce, wozi ją komunikacją miejską.
Rzecz jest znana od wczoraj, w telewizji pokazywali.
Dyskusja o temacie raczej w tonie żartobliwym i tylko dyrektor warszawskiego ZOO powiedział, że do przewozu zwierząt gospodarskich są specjalne przepisy.
Ja do tej pory byłam przekonana, że owca to jest sztandarowy przykład zwierzęcia stadnego.
Co na to ematki?