soova
20.06.11, 19:18
Jak wiadomo, fakt, że Wokulski zna angielski na tyle, żeby dwukrotnie zrozumieć, o czym ze Starskim rozmawia Izabela, jest dla akcji decydujący, więc dyskusja na ten temat byłaby chyba mało ciekawa. Ale zastanawia mnie aspekt etyczny tej znajomości języka. Bo czy to jednak ładnie tak postępować, de facto podsłuchiwać nie ujawniając jej samemu? Z jednej strony - wiadomo, bez tego nigdy by się nie wydało, kim naprawdę Izabela jest. Ale pytanie o ten aspekt, czy można łamać zasady etyczne, żeby poznać prawdę, innymi słowy, czy w służbie prawdy stosować nieprawdę, jednak pozostaje. Czy Wokulski miał w ogóle inne wyjście?
--
A może warto rozruszać to forum? :) forum.gazeta.pl/forum/f,86797,_Lalka_Noce_i_Dnie_.html