Bardzo mi zal

[of.woman.born]

tej aresztowanej pani dyrektor i pani woźnej oskarżonych o wyniesienie testów
gimnazjalnych. Pani dyrektor przerazona kobieta, wyprowadzana w kajdankach ze
szkoły - we wszystkich serwisach informacyjnych.
Juz teraz wiemy, że była to szkoła specjalna, dzieci wymagały szczególnej
uwagi. Chciały pomóc, zostały napiętnowane...Nie chciały niczego dla siebie,
nie zarobiłyby na tym ani złotówki. Po prostu były nieporadne. W innych
szkołach były poradniejsze. - nie przyłapali.

zero ludzkich odruchów- msz ludzki odruch- stłum go.


oczywiscie- powinny się z tego wytłumaczyć, ale nie zasłuzyły sobie na lincz,
który spotkał je ze strony mediów.

The most wanted!!

dyrektorka i sprzątaczka zwe szkoły specjalnej

Prawo.

[zly.zawsze]

Czyli można zezwolić kasjerce aby buchnęła z banku parę groszy dla
hospicjum, nie dla siebie, dla innych, którzy cierpią?

To, że dyrektorka usiłowała oszukac komisję egz (i prawo) nie ma
znaczenia?

legalna pomoc to by była wtedy gdyby dyrektorka uderzyła do swojego
posła z obwodu, by namówił Sejm dozmiany ustawy, dzięki czemu dzieci
specjalnej troski miałyby łatwiejsze testy w zamian za (niestety)
ograniczony dostęp do niektórych szkół średnich. I dac im prawo
wyboru.

Pamiętaj, że do liceów dzięki kradzionym testom mogłyby się dostać
dzieciaki ze szkoły pani dyrektor, a nie te, które rzetelnie się
uczyły (np. twoje).

[of.woman.born]

zly.zawsze napisał:

> Czyli można zezwolić kasjerce aby buchnęła z banku parę groszy dla
> hospicjum, nie dla siebie, dla innych, którzy cierpią?

Nie wiem. Mozna? ja bym buchnęła. Ale na szczęście dka reszty społeczeństwa nie
nadaję się na jakąkolwiek kasjerkę.



>
> To, że dyrektorka usiłowała oszukac komisję egz (i prawo) nie ma
> znaczenia?

Ma znaczenie. Ale dlaczego zrobili z niej największą przestępczynię świata? co
pohawiło się w mediach? Gruba nieporadna zapłakana pani wleczona przez
policjantów po schodach w dół.

>
> legalna pomoc to by była wtedy gdyby dyrektorka uderzyła do swojego
> posła z obwodu, by namówił Sejm dozmiany ustawy, dzięki czemu dzieci
> specjalnej troski miałyby łatwiejsze testy w zamian za (niestety)
> ograniczony dostęp do niektórych szkół średnich. I dac im prawo
> wyboru.


Moją panią od angielskiego zawleczono na dywanik, bo chodziłam do niej na
korepetycje przez 5 lat, i maturę z angielskiego rozwiazałam w ciągu 5 minut,
chociaż było przeznaczone na to półtorej godziny.

Napisałam i oddałam po 10 minutach, bo było to dla mnie banalnie proste.

Po czym moja korepetytorka została zaciągnieta przed oblicze kuratorium i
musiała się tłumaczyć dlaczego mi tak dobrze poszło. Dostała dyscyplinarkę.

Matka koleżanki z klasy doniosła że za szybko wyszłam z egzaminu. jej córka nie
zdała.

Bardzo mi zal dzieci

[goniacy.pielegniarz]

I nie wiem, dlaczego tylko dzieci z tej szkoły mają być pokrzywdzone, skoro te
niby odpowiedzi były dostępne w internecie i mogła je przeczytać cała Polska.
A te dwie panie będą stanowiły świetny przykład dla innych, że takich rzeczy nie
wolno robić. Bo jak zaczniemy sobie wybierać, kiedy można łamać prawo i
oszukiwać w takich sytuacjach, a kiedy trzeba być uczciwym(przede wszystkim
wobec innych dzieci, które zdają uczciwie), to skończymy w....

Osobiście tego nie znoszę. Można napisać bzdurę

[zzaqq]

goniacy.pielegniarz napisał:

> I nie wiem, dlaczego tylko dzieci z tej szkoły mają być pokrzywdzone, skoro te
> niby odpowiedzi były dostępne w internecie i mogła je przeczytać cała Polska.
> A te dwie panie będą stanowiły świetny przykład dla innych, że takich rzeczy ni
> e
> wolno robić. Bo jak zaczniemy sobie wybierać, kiedy można łamać prawo i
> oszukiwać w takich sytuacjach, a kiedy trzeba być uczciwym(przede wszystkim
> wobec innych dzieci, które zdają uczciwie), to skończymy w....

ale samemu. A tak to zwyczajne oszustwo. Ale jest coś co również wydaje się być godnym potępienia

Okazuje się, że dane osobowe nie są tak dobrze chronione jakby się to wydawało. Są równi i równiejsi. Skoro taki przykład idzie z KK to dlaczego owe panie nie mogły uczynić swoich dzieci tymi równiejszymi ;)

Mi też żal tyc dzieci

[of.woman.born]

znają materiał? zdadzą?

na ich szczeście nie były wyprowadzane za szkoły w kajdankach.

[goniacy.pielegniarz]

of.woman.born napisała:

> znają materiał? zdadzą?

Ci, którzy pisali uczciwie, powinni "podziękować" dyrektorce i sprzątaczce.

> na ich szczeście nie były wyprowadzane za szkoły w kajdankach.

ja nie jestem fanką ani dyrektorki ani sprzątaczki

[of.woman.born]

staram się umieć zachować proporcje.

rozumiesz?

[goniacy.pielegniarz]

A ja jestem za tym, żeby przestrzegano prawa. Napiętnowanie jest czasami
bardziej skuteczną metodą odstraszania niż ciche i anonimowe karanie. Oczywiście
dotyczy to ludzi, którzy nie stanowią marginesu i dla których bycie przestępcą
to chleb powszedni. Chociaż tutaj to też może by się sprawdziło.

napiętnowali kobietę

[of.woman.born]

która przez 20 lat pomogła setkom uczniów.

Brawo. Gratulacje.
\

[goniacy.pielegniarz]

Jeśli tak im "pomagała" jak teraz, to szczęśliwie ta pomoc się właśnie skończyła.

miałeś jakiś problem z nauczycielami?

[of.woman.born]

nie przepadali za tobą?

trafiłeś kiedyś na dobrego pedagoga? Po tym co piszesz- nie sądzę.

Nie

[goniacy.pielegniarz]

Byli lepsi i gorsi. Jak wszędzie. Nie mam jakichś szczególnych, złych wspomnień.

słabi byli

[of.woman.born]

skoro nauczyli cię myślenia zero-jedynkowego

ja tam bym się tobą nie chwaliła gdybyś byl moim wychowankiem.

[goniacy.pielegniarz]

of.woman.born napisała:

> skoro nauczyli cię myślenia zero-jedynkowego

Życie:)

> ja tam bym się tobą nie chwaliła gdybyś byl moim wychowankiem.

Uff, dzięki:)

Pochwalasz piętnowanie ludzi?

[woda.woda]

Bo mnie się wydaje, że to jakieś takie bolszewickie. Wystarczy
przestępcę ukarać zgodnie z prawem, nie ma powodu, aby go piętnować
i upokarzać.

[goniacy.pielegniarz]

Ja generalnie uważam, że w wielu przypadkach jest to bardziej skuteczne niż sama
kara.

[woda.woda]

Niewątpliwie upokarzanie ludzi jest bardzo skuteczne w jakims
barbarzyńskim kraju.

czytaj- w Polsce

[of.woman.born]

naprawdę ostałyśmy się tylko my dwie?

Nie zartuj...

[woda.woda]

Na to wychodzi, że tylko my dwie potępiamy upokarzanie ludzi :)

dziękuję, że jesteś nt

[of.woman.born]

woda.woda napisała:

> Na to wychodzi, że tylko my dwie potępiamy upokarzanie ludzi :)

[goniacy.pielegniarz]

Rzeczy wyglądają różnie w zależności od tego, jakich słów używamy do ich opisu.

Użyłam twojego słowa.

[woda.woda]

"Napiętnowanie jest czasami
bardziej skuteczną metodą odstraszania niż ciche i anonimowe
karanie." - cyt.

I uważam, że jest to czysto po bolszewicku.

Nie całkiem

[goniacy.pielegniarz]

Pisałaś o upokarzaniu, a ja o napiętnowaniu.

Całkiem.

[woda.woda]

Piętnowanie upokarza.

[goniacy.pielegniarz]

Przestępców wiele rzeczy upokarza, a najbardziej pokazanie, że są przestępcami.

[woda.woda]

Ja nie mówię o tym, CO upokarza przestepców, tylko o przyzwoleniu na
upokarzanie ludzi.

[goniacy.pielegniarz]

A przestępca to nie człowiek?

[woda.woda]

Nie rozumiem pytania.

[goniacy.pielegniarz]

Chodziło mi o to rzekome "upokarzanie" przestępców.

[woda.woda]

Jeśli dla ciebie upokarzanie ludzi poprzez ich piętnowanie (w tym
przestępców) jest OK, to nie mamy dalej o czym rozmawiać.

[goniacy.pielegniarz]

Ja mówię tylko o tym, że ludzie powinni ponosić odpowiedzialność za swoje czyny,
łącznie ze świadomością, że ludzie się o tym dowiedzą. Jak ktoś jest na tyle
odważny, żeby kraść, to niech go ludzie zobaczą.

Idę na rower

[of.woman.born]

niczego tak bardzo nie kocham jak rowerowanie jak się ściemna- i jest bardziej
zinmo niż ciepło..

jeszcze raz dziękuję. kłaniam się.

[woda.woda]

W takiej szkole nie powinna pracować nieporadna i nieuczciwa
dyrektorka, która uczy dzieci, że przez życie można prześlizgnąć się
oszustwem.

to prawda

[of.woman.born]

ale wyprowadzanie jej w kajdankach ze szkoły na oczach całej polski do gruba
przesada.

[woda.woda]

Media mają niusa.

cieszę się

[of.woman.born]

że się ze mną zgadzasz.

[woda.woda]

:)

uff

[of.woman.born]

juz myslałam, że naprawdę jestem wyjątkowo potłuczona

[goniacy.pielegniarz]

Na szczęście policja nie musi nabierać się na płacz przestępców.

jasne

[of.woman.born]

zawsze może ich zrzucic ze schodów, skopać i spałowac.

wszystko zgodnie z prawem.

[goniacy.pielegniarz]

of.woman.born napisała:

> zawsze może ich zrzucic ze schodów, skopać i spałowac.
>
> wszystko zgodnie z prawem.

Nieprawda.

a własnie że prawda

[of.woman.born]

i co mi zrobisz?

[goniacy.pielegniarz]

Uśmiechnę się pod nosem.

wygodnie ci?

[of.woman.born]

a może poduszkę pod plecy?
>

[goniacy.pielegniarz]

Dzięki, już mam!:)

nie wygladasz nt

[of.woman.born]

goniacy.pielegniarz napisał:

> Dzięki, już mam!:)
>
>

Mam odmienne zdanie:)

[goniacy.pielegniarz]

zmień płytę

[of.woman.born]

nudzisz

[goniacy.pielegniarz]

Ale ja jestem zadowolony:)

[woda.woda]

goniacy.pielegniarz napisał:

> Na szczęście policja nie musi nabierać się na płacz przestępców.
>
>

Policja nie musi, ale media to uwielbiają.
Ciekawe swoją drogą, czy bez kajdanek by nie wyszła...

[of.woman.born]

> Ciekawe swoją drogą, czy bez kajdanek by nie wyszła...

Rzuciłaby w nich dziennikiem i dała susa przez okno.

Wodo. Widziałaś jak ją ściągali po schodach w kajdankach? kobieta ledwo żyła.

[woda.woda]

Nie, nie oglądłam dziś telewizji.
Ale mogę sobie wyobrazić.

płakłaa ona

[of.woman.born]

płakali nauczyciele, i płakały dzieci- jej wychowankowie.

[goniacy.pielegniarz]

A cała Polska płakała z nimi...
A tak serio to ciekawe czy gdyby wyprowadzili je bez kajdanek to czy obyłoby się
bez łez. Jakoś w to wątpię.

Jola Rutowicz też nie płacze

[of.woman.born]

może powinieneś się przenieść na pudelka?
>

[goniacy.pielegniarz]

A co to jest?

Przesada

[zzaqq]

of.woman.born napisała:

> ale wyprowadzanie jej w kajdankach ze szkoły na oczach całej polski do gruba
> przesada.

Bo kajdanki są rodzajem przymusu bezpośredniego. Należało tylko sprawdzić czy
nie mają przy sobie przedmiotów niebezpiecznych i obyłoby się bez kajdanek.
Czasami inaczej się jednak nie da - Rokita w samolocie. Dopiero po skuciu go
dało się go jakoś opanować.

zaatakowałaby ich wiecznym piórem

[of.woman.born]

zzaqq napisał:

> of.woman.born napisała:
>
> > ale wyprowadzanie jej w kajdankach ze szkoły na oczach całej polski do gr
> uba
> > przesada.
>
> Bo kajdanki są rodzajem przymusu bezpośredniego. Należało tylko sprawdzić czy
> nie mają przy sobie przedmiotów niebezpiecznych i obyłoby się bez kajdanek.
> Czasami inaczej się jednak nie da - Rokita w samolocie. Dopiero po skuciu go
> dało się go jakoś opanować.

A mi nie żal

[kwiaty.polskie]

1.Szkoła specjalna. Jeżeli uznały,,że muszą tym dzieciom pomóc
wykradając testy to same uznały je za gorsze od innych. Jeżeli tak
uważają to po jasną cholerę zatrudniły się w takiej szkole. Myślę,że
dla tych dzieci uczciwe zdanie egzaminu by było wielką
satysfakcją.Odebrały im ją.
2.Popełniły przestępstwo a przestępców wyprowadza się w kajdankach.
3.Skrzywdziły ileś tam tysięcy dzieci w całym kraju,które mogły się
bać powtórnego stresu czyli powtórki z egzaminu.

ja już na te wwszystkie zarzuty odpowiedziałam

[of.woman.born]

w trakcie.

Gdybyś byłą łaskawa przeczytać cały wątek. byłabym zobowiązana.

Chcesz isć na skróty- nie udawaj, ze czytasz ze zrozumieniem.

Napisałaś

[of.woman.born]

"przestępców wyprowadza się w kajdankach"

Przestępca to według ciebie podejrzany czy skazany?

[damakier1]

Też myślę, że ta pani dyrektor przyniosła swym uczniom więcej szkody
niz pożytku i nie nadaje się do tej pracy. Jeśli jest winna,
zasługuje na karę. Ale spektakl jaki za zgodą policji media robią
przy takich okazjach jest skandaliczny i Women absolutnie słusznie
protestuje. A ja się przyłączam.

No i się zamgliłam...

[of.woman.born]

wielkie dzięki..ja jestem z nauczycielskiego sortu..wiem jaka to przerażająco
trudna profesja...

Postapiono zgodnie z przepisami i bardzo dobrze

[xenocide]

Gdyby funkcjonariusz skul Blide nie grozilyby mu dzis 3 lata wiezienia.

[obywatel_js]

> Juz teraz wiemy, że była to szkoła specjalna

gdyby to było gimnazjum specjalne, to dla dzieci "specjalnych" są testy specjalne
a więc nie te, które wyciekły

to było niepubliczne gimnazjum "Dyslektyk", gdzie dyslektyczne dzieci dostają
normalne testy i WIĘCEJ CZASU na rozwiązanie, możliwe jest czytanie tekstu przez
nauczyciela, pisać na komputerze - w zależności od potrzeb, w szczególnie
ciężkich postaciach na pracy jest kod oznaczający, iż nie wolno liczyć błędów
ortograficznych
z pewnością nie potrzeba im więc ujawniać testów wcześniej
nie dajmy się brać na litość


natomiast NIE ma obowiązku stosowania JAKIEJKOLWIEK metody przymusu
bezpośredniego, jeśli zatrzymywany nie stawia oporu
zwłaszcza, gdy wiadomo, że za progiem stoi banda dziennikarskich hien
i tu moim zdaniem pani może skutecznie dochodzić odszkodowania