rralph
18.02.04, 18:01
Jak zauważyłem ogromna większość Polaków przebywających w Belgii (mówię o
mężczyznach) pracuje na czarno na budowach, albo przy innych pracach
mechanicznych, do tej pory nie spotkałem przedstawicieli innych zawodów.
Czy są tutaj w ogóle jakieś szansę na ambitniejszą pracę?
Jestem informatykiem, od 2 tygodni siedzę w Antwerpii i zastanawiam się jakie
są moje widoki na przyszłość. Moja dziewczyna przyjechała tu na studia i
spędzę tu pół roku, a może nawet cały rok (zależy to od jej stypendium) i na
pewno nie przeżyję bez pracy, a o powrocie do Polski nie ma mowy, dopóki ona
jest tutaj (ach, te kobiety... to one rządzą nami:).
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia związane z umysłową pracą? Może doradzicie
mi w jaki sposób szukać czegoś ambitniejszego? Potrafię właściwie wszystko -
kłaść glazurę, robić elektrykę itp., ale podejrzewam że jako informatyk
zarobię znacznie więcej niż jako "złota rączka". Moja znajoma widziała w
Holandii i Francji fachowców zatrudnionych na czarno w serwisach
komputerowych, ale wszystkie sklepy które odwiedzałem świecą pustkami i
pomocników nie potrzebują...
Gdzie iść, macie jakieś pomysły?
Ralph