kingaolsz
06.11.03, 17:06
Drogie kolezanki!!!
Mam do Was pytanie.
Czy moze stosowalyscie jakies pigulki ktore nie pogarszaly Waszego
samopoczucia a przede wszystkim nie zwiekszaly ilosci atakow?
Bo w moim przypadku kazda "kuracja" hormonalna konczyla sie atakami po 5
razy w tygodniu. Bralam juz Diane-35 ( mam paskudna cere), Marvelon, Logest,
Cilest i kazde z nich konczylo sie przerwaniem stosowania po paru cyklach.
Z jednej strony wiem, ze moze powinnam sobie odpuscic tabletki i poszukac
innej metody, ale na tyle na ile probowalam to wiekszosc mi nie pasuje.
Poza tym oprocz migreny cala reszta byla super.
Wiem, ze to pytanie moze jest na inne forum, ale stwierdzilam ze tylu
ekspertow w temacie jak tu nigdzie nie znajde.
Czekam z niecierpliwoscia