Dodaj do ulubionych

Antykoncepcja migreniczek... pytanie

06.11.03, 17:06
Drogie kolezanki!!!
Mam do Was pytanie.
Czy moze stosowalyscie jakies pigulki ktore nie pogarszaly Waszego
samopoczucia a przede wszystkim nie zwiekszaly ilosci atakow?
Bo w moim przypadku kazda "kuracja" hormonalna konczyla sie atakami po 5
razy w tygodniu. Bralam juz Diane-35 ( mam paskudna cere), Marvelon, Logest,
Cilest i kazde z nich konczylo sie przerwaniem stosowania po paru cyklach.
Z jednej strony wiem, ze moze powinnam sobie odpuscic tabletki i poszukac
innej metody, ale na tyle na ile probowalam to wiekszosc mi nie pasuje.
Poza tym oprocz migreny cala reszta byla super.
Wiem, ze to pytanie moze jest na inne forum, ale stwierdzilam ze tylu
ekspertow w temacie jak tu nigdzie nie znajde.
Czekam z niecierpliwoscia
Obserwuj wątek
    • brita5 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.11.03, 17:26
      Fantastyczny temat bo rzeczywiscie jest to problem. Ja bralam przerozniste
      tabletki hormonalne i dodatkowo propranolol (beta bloker) jako prewencje
      migren. W sumie przy hormonach nie mialam wiecej migren. Teraz nie biore nic a
      migreny nadal miewam. Chyba nie ma reguly ale rzeczywisice tabletki hormonalne
      nasilaja migreny.
      • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.11.03, 17:35
        Pytanie niezwykle istotne dla migreniczek, a wiec jak najbardziej na to forum.

        Niestety, prawie wszystkie tabletki antykoncepcyjne pogarszaja migreny.

        Moznaby tak wyprobowac ktory to hormon bo zdaje sie ze jedne maja wiecej
        progesteronu drugie estrogenu?? ale doprawdy nie znam sie na tym.

        Wiem ze wiekszosc migreniczek reagowala pozytywnie na niewielkie dawki
        progesteronu w postaci kremu, ale bylo kilka wyjatkow ktorym pomagal estrogen.
        Dotyczylo to tych, ktore cierpialy na hormonalne migreny, tzn mialy ataki
        glownie podczas owulacji i okresu.

        Reszta raczej nie mogla brac zadnych doustnych tabletek.
        Te same problemy z terapia hormonalna przy menopauzie - problemy problemy i
        tylko jednostki ktore sie czuly lepiej.

        A co myslisz o podwiazaniu jajnikow?
        O ile sie orientuje, podobno mozna to odwrocic, z tym ze wszystko to $$$$$$$.
        Zabieg zalecany raczej dla tych ktore juz maja dzieci.
        Venus

        • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.11.03, 17:36
          Zle sie wyrazilam - obydwa hormony, i ich branie, dotyczylo najbardziej
          kobiet ktore maja migrene hormonalna.
          Venus
    • kici.kici Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.11.03, 20:02
      biore femoden i nie widze rózncy czy go biore czy nie nie
    • kena1 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 07.11.03, 08:09
      Migreny mam od ponad 6 lat i nie jestem pewna czy przypadkiem ich początek nie
      przypada akurat na czas, kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne... Teraz
      to już nie ma raczej znaczenia, bo nawet jak zrobiłam ponad roczną przerwę w
      braniu tabletek, w migrenach nic się nie zmieniło :(
      • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 07.11.03, 08:20
        tabletki koncepcyjne raczej nie wywolaja migreny jesli ktos jej nie ma, ale na
        pewno moga pogorszyc istniejacy stan.
        ja mialam to samo, raz pogorszony stan sie nie poprawil.
        Pytanie tylko czy tak jest naprawde, czy jest to tylko przypadek..?
        Venus
        • kena1 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 07.11.03, 09:27
          No to mi ten stan pogorszyły koszmarnie, bo faktem jest, że przed stosowaniem
          tabletek antykoncepcyjnych miałam sporadyczne bóle głowy, bardzo rzadkie i
          takie, że pomagały mi tabletki z krzyżykiem. Były inne od bóli migrenowych i
          nigdy z ich powodu nie poszłam do lekarza. Za to bardzo dobrze pamiętam
          pierwszy atak migreny, taki całodniowy z wymiotami i innymi atrakcjami...
          Też jestem ciekawa, czy brak poprawy po odstawieniu pigułek to przypadek czy
          reguła, ale chyba żaden lekarz nie będzie w stanie nam odpowiedzieć na to
          pytanie ;)
    • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 07.11.03, 09:32
      Dzieki wielkie!!!
      Oh, z tym podwiazaniem to akurat tu gdzie mieszkam jest to bezplatne, ale
      raczej jest to metoda zadko odwracalna. Inna sprawa ze ja mam dopiero 22 lata,
      jedno dziecko a chcialabym nawet czworke. Ale sek w tym ze nie teraz. Po
      prezerwatywie mam juz synka, wiec tej metodzie nie ufam ( a na pewno byla
      stosowana wg. przepisow z wielka ostroznoscia). Pianki, globulki jakos nie
      pasuja. Mialam Mirene ale hormon tez mi szkodzil i wyjelam. Mysle teraz o
      spirali z miedzi ale caly czas nie trace nadziei na to ze najda sie jakies
      pasujace pigulki.
      U mnie pigulki nie wywolaly atakow a jedynie zwiekszaly ich czestotliwosc. A
      co ciekawe to u mnie nie ma zadnej zaleznosci od okresu, cyklu.
      Z pojedynczymi hormonami to w ciazy w momencie wzrostu estogenow bylo duzo
      gorzej i tak samo przy progesteronie w Mirenie.
      W ciazy pomogl mi propranolol ale nie chcialabym sie wiazac na najblizsze lata
      z nim codziennie w takich ilosciach, choc moze to jest wyjscie z sytuacji.
      Musze sie jeszcze zastanowic.
      Oczywiscie jesli jeszcze bedziecie mialy jakies pomysly czy propozycje to z
      przyjemnoscia przeczytam.
      Jestescie nieocenione :)
      Pozdrawiam
    • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 07.11.03, 09:36
      Aha! U mnie odstawienie pigulki powoduje natychmiastowa poprawe. Dlatego
      jestem pewna ze one sa "winne".
      • mainecoon prośba do Kingi 09.11.03, 20:45
        Witaj
        Bardzo proszę Cię o kontakt ( chciałabym porozmawiać o sprawie, którą
        poruszyłaś w swoim poscie )
        Mój numer gg - 1803074
        Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam
        HAnia
    • medea5 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.11.03, 11:19
      Witaj!

      Migrenę miałam zanim zaczełam branie pigułek. Nie nasiliły one, ani nie
      pomniejszyły ilości i siły ataków.
      Konsultowałam tą sprawę zarówno z ginekologiem (2 lekarzy) i neurologiem.
      Odpowiedzieli mi, że tabletki nie mają wpływu na migrenę.
      Raz nawet odstawiłam tabletki na 3 miesiące, żeby sprawdzić czy coś się
      zmieni - niestety nie było zmian. Migrena atakowała tak samo jak do tej pory.

      Wybieram się w piątek do neurologa to zapytam dla pewności jeszcze raz.

      Brałam już: Logest, Trinoldiol, a teraz Cilest.

      pozdrawiam
      medea
      • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.11.03, 12:27
        Dzieki za info, ale ja wiem ze u mnie to tabletki na pewno pogarszaja stan i
        kilku lekarzy z ktorymi ja rozmawialam (bylam pacjentka) mi to potwierdzilo.
        Pozdrawiam
        • medea5 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.11.03, 13:06
          Witaj!

          Ja zaczynam się zastanawiać, czy nasi lekarze wiedzą co mówią!
          Każdy śpiewa inną śpiewkę. Czy to jest brak wiedzy, czy brak niechęci do
          zaznajamiania się z najnowszą literaturą fachową.
          Kurcze choć raz chciałabym uzyskać całkowicie pewną odpowiedz. A po
          przeczytaniu postów już nie tak całkiem jestem pewna, do opinii wyrażanych
          przez moich lekarzy.
          Ręce opadają.

          pozdrawiam
          • tweety8 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.11.03, 13:16
            Właśnie każdy mówi co innego, a my powinniśmy sami studiować medycynę żeby
            wybrać poprawną odpowiedź, paranoja...
            Pozdrawiam :-))
            • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.11.03, 17:50
              Tabletki antykoncepcyjne i hormony NA PEWNO maja wielki wplyw na migreny u
              kobiet.
              co do tego nie ma juz watpliwosci.

              Sa kobiety, zdarzaja sie, na ktore z roznych powodow nie maja one takiego
              wplywu, ale te naleza do rzadkosci.

              Migrena jest tak chimeryczna i malo znana choroba, ze nie ma dwoch ososb
              dokladnie tak samo ja przechodzacych.
              W USA i w Kanadzie, jak zauwazylam z tutejszych postow, lekarze sa troche
              lepiej pod wzgledem migreny uswiadomieni ale tez zdrzaja sie niebywale
              konowaly i to wsrod neurologow.

              jest tez lepiej o tyle ze mozna ubiegac sie o rente inwalidzka (ja mam)z
              powodu ciezkich migren. jest b. trudno to dostac, zwykle odmawiaja i trzeba
              sie odwolywac ale mozna wywalczyc.

              W Polsce, jesli sie dobrze orientuje, na razie nie ma o czym marzyc.

              Pozdrawiam serdecznie nowoprzybylych i " starych"!
              Venus
              • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 20.11.03, 11:19
                Ochm, z tym studiowaniem medycyny to chyba racja. Poza tym kazdy z nas jest
                prawdopodobnie lepszym znawca migreny niz niejeden lekarz.
                Co do pigulek i migreny to lekarka jak uslyszalam ze ja biore ( dawno temu) to
                sie za glowe zlapala i kazala odstawic. Inna sprawa ze ja znam swoj organizm
                juz troszke i wiem ze jak zaczynam brac pigulki to jest gorzej a jak ostawiam
                to po tygodniu jest lepiej. Dla mnie to jest dowod ze pigulka ma wplyw (
                przynajmniej w moim przypadku).
                Ale nadal szukam i mam nadzieje ze znajde te ktore mi pasuja.
                Pozdrawiam cieplo
    • sabba Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 21.11.03, 09:40
      Od jakiegos pol roku zauwazylam regularne ataki migreny pod koniec cyklu, lub w czasie 7mio dniowej przerwy miedzy jedna a druga paczka pigulek. MOja ginekolog zaproponowala mi na ta "przerwe" albo plastry chormonalne albo po prostu kazala zazywac tabletkie 3 miesiace pod rzad bez przerwy. I obserwowac jak beda wystepowac bole glowy. Jak na zlosc w tym miesiacu mialam atak okropny w polowie cyklu, a wiec zupelnie inaczej niz do tej pory, atak byl najsilniejszy i najdluzszy jaki do tej pory mialam. Nie wiem czy z tym zazywaniem tabletek non stop to dobry pomysl...Jesli by sie okazalo ze wtedy migrena sutapi oznacza to branie tych tabletek do konca zycia???? Tzn bez zadnej przerwy? Metoda ta jest ostatnio propagowana ale ja nie jestem przekonana....
    • medka Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 21.11.03, 14:32
      dzeiwczyny, pamietajcie tez o udrze mozgu. sama migrena- zwieksza juz ryzyko
      udaru, a migreny+ antkoncepcja- niestety jeszcze bardziej (podobnie jak
      migreny+ papierosy, ale to chyby jest ocyzwsite:)).

      do poczytania znalazlam:

      www.contraceptiononline.org/contrareport/article01.cfm?art=236

      pozdrawiam
      • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 21.11.03, 18:28
        Wlasnie, ten udar..
        Medko, wielkie dzieki za artykul - dodalam go do moich favoritow a jeszcze
        podam na Ronda's page.
        jeszcze raz powtarzam - hormony maja WIELKIE znaczenie w migrenach u kobiet.
        Dlatego tak ogromny procent migrenikow (chyba az 70?) to kobiety.
        Duzo kobiet podaje hormony jako najsilniejszy bodziec, obserwuje wystepowanie
        najsilnieszych atakow w czasie owulacji, miesiaczki i ciazy.
        samo to wiec mowi juz chyba za siebie..
        Dodajmy do tego wszelkie terapie hormonalne, i mozna miec disaster
        (katastrofe).
        Wiekszosc, znaczna wiekszosc kobiet odczuwa pogorszenie przyjmujac tabletki
        antykoncepcyjne, lub terapie hormonalna w czasie menopausy.
        (Ale w czasie menop. nie tak bardzo jak wsrod tych co biora tabletki
        antykoncepcyjne.)

        uwazam ze kobieta ktora cierpi na migreny i zauwaza wzrost czestotliwosci
        atakow lub wiekszy ich bol, powinna od razu tabletki odstawic.
        Pzrekonalam sie nieraz ze malo ktory lekarz niestety zna sie dobrze na
        migrenach a w zwiazku z tym co szkodzi a co nie, nawet jesli chodzi o
        lekarstwa.

        tym bardziej ze jak Medka slusznie zwrocila uwage ryzyko wylewu czy udaru
        mozgu juz jest w migrenie zwiekszone, a co dopiero podczas brania tabletek
        anty.
        Powinnysmy miec wieksze zaufanie do naszej intuicji i do naszych obserwacji
        zwiazanych z migrena.
        jesli widac wyraznie ze cos sie pogorszylo a nic innego sie nie zmienilo w
        naszym zyciu oprocz np wlasnie zaczecia tabletek, to zwiazek jest chyba
        jasny??

        teraz pytanie- a co jesli wlasnie tabletki antykoncepcyjne pomoga na migreny..
        hmm.. wtedy rzeba rozwazyc za i przeciw takiej terapii..

        Venus
        • medka Re: Antykoncepcja migreniczek... uwaga 21.11.03, 18:45
          na tym samym portalu artykul z 1998 roku:

          www.contraceptiononline.org/contrareport/article01.cfm?art=236
          The World Health Organization's revised medical eligibility criteria suggest
          that headaches have too frequently been used to deny women OCs. WHO recommends
          that only those women with serious migraine that include focal neurological
          symptoms be cautioned against using OCs.1 The following reviews the evidence
          concerning headaches and this birth control method.

          czyli tylko p. z migrena hemiplegiczna nie powiiny brac antykoncepcji.
          5 lat pozniej:

          Women who develop migraine while taking OCs, older women with migraine, and
          those who suffer from migraine with aura should not use combined oral
          contraception

          czyli nie jesli: migrena pojawila sie w zwiazku zantykoncepcja, p. starsze
          (powyzej 35 lat) z migrena, migrena z aura (!).

          www.contraceptiononline.org/contrareport/article01.cfm?art=236
          ale niewiedza lekarzy- -moze wynikac stad.


          pozdrawiam
          • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... uwaga 21.11.03, 19:35
            Medko!

            Ja ma migrene bez aury, ale pod wplywem OC moje migreny pogorszyly sie
            bardzo!!

            lekarka ktora przepisala mi je, po kilku miesiacach oswiadczyla ze jednak nie
            moge ich brac.
            Nie wierz swiecie w to co pisza te kompanie, ostatecznie oni potrzebuja
            klientow!
            owszem niektore (few) migreniczki moga je brac, ale ja bym powidziala tak - z
            aura nie, te co dostaly od OC tez nie, a te bez aury - musza uwazac.....
            Venus
            • medka Re: Antykoncepcja migreniczek... uwaga 21.11.03, 20:23
              > owszem niektore (few) migreniczki moga je brac, ale ja bym powidziala tak - z
              > aura nie, te co dostaly od OC tez nie, a te bez aury - musza uwazac.....
              > Venus

              venus, czyzbym napisla cos innego niz Ty?:)

              moze inazejj- ew. moga zazywac kobiety ponizej 35 roku zycia, z migrena bez
              aury, u ktorych antykoncepcja nie ma wplywu, ew. ma pozytywny wpylw na migrene.
              oczywiscie nie palca.((z zastrzezeniem, ze rowniez i w tej grupie ryzyko udaru
              wzrasta, ale minimalnie, na granicy bledu statystycznego).

              pozdrawiam
              • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... uwaga 21.11.03, 21:04
                A tak, sorry, mozna to zrozumiec i tak i tak.
                Ja zrozumialam w ten sposb ze pozostala grupa moze na pewno brac bez problemu.
                A tzn Moze moze.
                ewidentnie odebralam to inaczej.. :)
                Venus
                • zuza123 Re: Antykoncepcja migreniczek... uwaga 28.11.03, 08:44
                  A co jeśli muszę brać leki hormonalne ze względu na PCO? Leczę się od kilku
                  lat, migreny miewałam przed leczeniem, ale nigdy z aurą. Aura (mroczki, zygzaki
                  przed oczami) pojawiła się dopiero 2 miesiące temu. I rzeczywiście w przerwie
                  zaleconej przez lekarza nie pojawiła się ani razu.
                  PCO daje mi w kość gdy nie biorę hormonów, choć je też źle znoszę. Do pewnych
                  skutków ubocznych przywykłam, ale aura mnie przeraża. Zmieniłam z Femodenu na
                  Logest, bo kiedyś już go brałam i było dobrze. Miałam nadzieję, ze teraz też
                  będzie ok., ale niestety nie jest :(
    • medea5 Zdenerwowałam się dziś okropnie 21.11.03, 21:04
      Witam!

      Tak jak obiecałam piszę. Byłam dziś u mojej "drogiej" p. dr neurolog i
      zdenerwowałam się okropnie.
      O antykoncepcję pytałam kilkakrotnie w ciągu ostatnich kilku lat. Odpowiedź
      zawsze była taka sama. Nie ma ona wpływu na migreny. Ostatnio chyba się jednak
      p. dr douczyła lub zmieniła zdanie, bo dziś stwierdziła, że jednak
      antykoncepcja pogłębia migrene, a raczej jak to ona ładnie ujeła: "uwrażliwia
      główkę na migrenę".

      No i jak tu ufać p. dr?:(

      pozdrawiam
      medea
      • kingaolsz Re: Zdenerwowałam się dziś okropnie 21.11.03, 22:04
        Wiesz co?
        Dla mnie stwierdzenie "uwrazliwia glowke na migrene" jest rownoznaczne z tym
        ze ta Pani nie ma pojecia jakim problemem jest migrena i ze dosc go ignoruje.
        Cale szczescie mi tak jeszcze lekarz nie powiedzial ;) bo bym odpowiedziala.
        Pozdrawiam
        • venus22 Re: Zdenerwowałam się dziś okropnie 22.11.03, 02:59
          dziewczyny, nie denerwujcie sie.
          Migrena zaczeto sie glebiej interesowac wlasciwie calkiem niedawno.
          Najlepiej by bylo gdybyscie mogly wydrukowac na ten temat informacje.
          I pokazaly swoim lekarzom - przy okazji i oni/one sie doucza.
          ja tutaj mam pelno materialow na Google, ale po angielsku.
          Moze u was w Polsce cos wyskoczy po Polsku.
          wazne jest aby byly to materialy wiarygodne, czyli albo z powaznych gazet albo
          z zurnali medycznych..
          Venus
          • kingaolsz Re: Zdenerwowałam się dziś okropnie 22.11.03, 09:46
            Droga Venus!
            Akurat ja mieszkam w Wielkiej Brytanii i niestety (a moze stety) to w Polsce
            trafialam do lepiej zorientowanych lekarzy. Tutaj jak poszlam do neurologa to
            zbadal mnie , powiedzial ze faktycznie mam migrene i wiecej mi pomoc nie moze,
            musze z tym zyc. Nawet nie wspomnial o triptanach itp sama sie musialam
            upominac o to u rodzinnego leklarza, ktory przepisal to co powiedzialam , w
            tej dawce i tylke ile chcialam, bo sam nie wiedzial co i jak.
            Takze zalezy od lekarza i jego checi zrozumienia a nie od kraju :)
            Pozdrawiam
            • venus22 Re: Zdenerwowałam się dziś okropnie 22.11.03, 19:35
              Tak, pewnie tak, ja mieszkam w Kanadzie, jestem uczestnikiem forum USA, i
              wiem ze tu tez nieraz trafiaja sie bardzo niekompetentni badz zwyczajnie
              niemili neurolodzy. I ogolnie- lekarze..
              Dlatego zwykle ktos kto trafia na forum pierszy raz dostaje rade "szukaj
              dobrego neuro tak dlugo, az znajdziesz- to polowa sukcesu w leczeniu migreny".
              Dobry neurolog to taki ktory nie tylko zna sie na migrenie i wie o roznych
              nietypowych objawach, ale tez taki ktory nie boi sie wypisac morfiny jak
              trzeba.
              Venus
              • venus22 Re: Do Zuzy... 28.11.03, 10:25
                Zuzo - w takiej sytuacji trzeba chyba wybrac mniejsze zlo...

                jesli musisz brac hormony, to musisz.

                jest to jeszcze jedna strona migreny - przeszkadza w leczeniu czegos innego.

                Jezeli jest mozliwosc znalezienia takiego hormonu ktory by ci najmniej
                przeszkadzal to by bylo fajnie..
                z cala pewnoscia lekarz ktory cie prowadzi w PCO musi wziac pod uwage twoje
                migreny i to powaznie.
                Powinien dobrac ci tez leki p/migrenowe i p/bolowe tak abys mogla funkcjonowac
                jak najlepiej. Albo wyslac i wspolpracowac z neurologiem.
                zawsze powinni traktowac twoje PCO i migreny rownorzednie.
                Venus
        • kingaolsz Re: Zdenerwowałam się dziś okropnie 16.02.04, 14:04
          Ja uzywalam Mirene przez 6 tygodni i wyjelam poniewaz nasilily mi sie ataki.
          Chociaz lekarz mowil ze nie powinno byc takiego zwiazku to ja wyraznie mialam
          zwiekszona czestotliwosc atakow. Choc nie zaprzecze ze modlilam sie zeby ta
          metoda u mnie zadzialala bo bardzo by mi pasowala. Hormonem tam zawartym jest
          progestagen ( albo jego pochodna). Ja mialam jednak ten "luksus" ze mialam
          Mirene za darmo, wiec odchodzily mi kwestie finansowe.
          Pozdr
    • i2h2 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 04.02.04, 20:54
      Od kilku lat biorę Minisiston- doszłam do niego metodą prób i błędów, ale czy
      Tobie również będzie pasować- oto jest pytanie.
      Pozdrawiam i życzę udanej gromadki we właściwym czasie.
      Iwona
    • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.02.04, 13:04
      Skoro ten watek wyskoczyl spowrotem to dopisze maly "epilog" ( przynajmniej na
      dzien dzisiejszy)
      Otoz bylam w miedzyczasie w Polsce i kozystajac z okazji zrobilam sobie
      prywatnie usg, glownie zeby sprawdzic czy po cesarce sie wszystko zagoilo, a w
      zamiarze bylo tez przedyskutowanie jeszcze raz spraw antykoncepcji.
      No i wszystko skonczylo sie na badaniu usg, kiedy okazalo sie ze mam PCO a
      biorac pod uwage wszystkie inne objawy jest to juz PCOS.
      Tak wiec jakby mi bylo malo z migrena to jeszcze doszedl mi jeden problem. A
      niestety moge miec problemy bo leczenie PCOS wiaze sie z hormonami, co u mnie
      poteguje migreny i kolko sie zamyka. Jesli sie nie poddam leczeniu to ryzykuje
      utrata plodnosci ( a ja mam zamiar miec w sumie 4 dzieci...)
      Tak wiec mam dylemat ale na razie walcze o widzenie sie z ginem ( w Wlk
      Brytanii to jest ciezkie do zrealizowania) i pewnie w ciagu 3 miesiecy nic
      wiecej sie nie wyjasni. Zostaje czekanie , nieukrywam ze troszke niespokojne o
      to co bedzie dalej.
      No ale juz nie zanudzam i uciekam,
      Pozdrawiam
      • marialudwika Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 06.02.04, 14:37
        Nie wiedzialam,ze w W>B> tak trudno dostac sie do specjalisty.Swojego czasu
        musialam sie o skierowanie do gin wyawanturowac!!!Ostatnio jednak chodze do
        gina prywatnie/ubezpieczenie na to "zezwala"/.Holandia tez jest dosc
        biurokratyczna ,niestety.Pozdrawiam
        ml
    • andzi3 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 15.02.04, 14:36
      Przez jakis czas nie brałam tabletek hormonalnych i odczułam zdecydowana
      poprawe. Juz od dłuższego czasu myslę o zrezygnowaniu z hormonów na rzecz
      spirali, jednak w moim przypadku w rachube wchodzi tylko potwornie droga (
      przynajmnie u nas )Mirena. I znowu pytanie, ona tez zawiera hormony, co prawda
      dawka minimalna i działają " miejscowo",ale czy warto wydac tyle kasy.
      W Sylwestra miałam tak silny 12 godzinny atak migreny, że za ulge wszystkie
      pieniądze bym oddała. Summamigren juz nie pomaga. Niem wiem, moze powinnam
      zwiększyć dawkę z 50 na 100. Pomożcie.
      • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 15.02.04, 22:05
        Radzilabym zaczac nowy watek o Mirenie.
        ja sie na tym kompletnie nie znam.

        Przede wszystkim, migrena jest bardzo indywidualna choroba, co pomaga lub
        szkodzi jednemu, niekonicznie pomoze/zaszkodzi drugiemu.

        tak wiec trudno powiedziec czy Mirena bedzie dla ciebie dobra czy nie, bo
        reakcja jest bardzo indywidulana- w migrenie.

        Mysle ze w przypadku hormonow ma tez naczenie jaki to hormon - wiekszosc
        znanych mi migreniczek odczuwa poprawe po uzyciu kremu z progesteronem, ale sa
        tez i takie na ktore wplywa to "migrenowo".
        To ze uzywaja kremu, wskazuje (moze) na to ze jest to mala ilosc hormonu.
        Ale sa tez takie ktore odczuwaja poprawe po estrogenie.

        Co do Sumamigrenu, to byc moze istotnie potrzebujesz zwiekszyc dawke- ja od
        razu dostawalam 100.
        Ale Sumamigren , a raczej Imitrex (Imigran) nie pomagal mi tak dobrze jak
        Zomig. Byc moze warto wyprobowac wszystkie dostepne na rynku triptany (leki z
        grupy triptan, czyli wlasnie Sumatriptan, Zolmitriptan- nazwy chemiczne) i
        zorietnowac sie jaki najlepiej pomaga.
        Oprocz tego dzialanie Sumamigrenu mozna wspomoc przez wziecie leku p/bolowego

        (triptany nie sa p/bolowe, one zwezaja naczynia krwionosne i reguluja poziom
        serotoniny w mozgu)

        np paracetamol, a najlepiej z kodeina, ale nie rob tego bez porozumienia z
        lekarzem.
        Ja przewaznie biore Zomig a w godzine potem paracetamol z 30 mg kodeiny.
        uwaga jednak - kodeina powoduje uzaleznienie, wiec nalezy miec nad nia
        kontrole, a paracetamol (i kodeina tez) moga tez dawac bole glowy z odbicia.
        W przypadku super atakow biore to jednoczesnie. Ale staram sie jak najrzadziej,
        aby moj organizm sie do tego nie przyzwyczail bo wtedy- klapa.
        Nic mi nie pomoze.


        jescze jedna uwaga.
        migrena to strasznie droga choroba.
        I duzo kasy na nia idzie w bloto. :(
        Venus







        • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 16.02.04, 19:12
          Rano wpisalo mi sie troche wyzej niz mialo byc wiec powtrzam :

          Ja uzywalam Mirene przez 6 tygodni i wyjelam poniewaz nasilily mi sie ataki.
          Chociaz lekarz mowil ze nie powinno byc takiego zwiazku to ja wyraznie mialam
          zwiekszona czestotliwosc atakow. Choc nie zaprzecze ze modlilam sie zeby ta
          metoda u mnie zadzialala bo bardzo by mi pasowala. Hormonem tam zawartym jest
          progestagen ( albo jego pochodna). Ja mialam jednak ten "luksus" ze mialam
          Mirene za darmo, wiec odchodzily mi kwestie finansowe.
          Pozdr
          • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 16.02.04, 19:45
            Nie wierzcie lekarzom jak mowia ze nie ma zwiazku.
            Sluchajcie wlasnego ciala, ono najlepiej mowi.
            A dwa- tak naprawde malo ktory lekarz co wie o migrenie.
            Zwiazek pomiedzy hormonami a migrena jest duzy.
            Venus
            • kingaolsz Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 16.02.04, 22:29
              On uznawal zwiazek miedzy migrena a hormonami, tylko w Mirenie jest to baardzo
              mala ilosc hormonu dzialajaca miejscowo i jemu chodzilo ze tak mala dawka nie
              powinna miec zwiazku. Aczkowliek ja jestem przekonana ze to po Mirenie sie
              pogorszylo.
              • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 17.02.04, 00:34
                JA TEZ!!!!
                :)

                mala dawka, ale co z tego.
                czy czlowiek (lekarz) moze tak na pewno stwierdzic kiedy cos powinno, lub nie
                powinno.
                Jeszcze wiele tez zalezy od organizmu - kto jak jest wrazliwy na bodzce.
                ja np kiedys moglam palic, i uzywac perfum, a teraz najlzejszy zapaszek
                powoduje u mnie gwaltowny atak.
                Dlaczego tak samo nie moze byc z hormonami??
                huh? huh? :)
                Venus
    • andzi3 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 18.02.04, 14:43
      Nie próbowałam połączyć Summamigrenu z Paracetamolem, spóbuje. Chociaż przez
      długi czas własnie Paracetamol z Codeina wiciszał mniejsze ataki, teraz juz
      własciwie na mnie nie działa a Codeina - wiadomo lekko oszołamia. Paracetamol z
      Kofeiną w ogóle nie działa a wrecz chyba jest gorzej. W sumie nie wiem ile
      można brać tego Paracetamolu w jednej dawce. Przeciez jest to chyba uzaleznione
      od wagi. Ja zawsze brałam dwie tabletki po 500 ( jednostek ) a jestem "kawał"
      baby więc może mogę więcej? Nie wiem co wychodzi taniej Zomig czy Summamigren
      100 ? Kiedy się pytałam w aptece to 50 Summamigrenu wychodziła taniej niz
      Zomig. Czy Zomig tez jest w kilku dawkach? Od lekarki dostałam stałe zlecenie
      na zastrzyki Z Naproksenu z Hydrokortizonem. Jeszcze nie brałam. Zostawiam to
      na naprawde silne ataki, kiedy to nie wiadomo czy krzyczeć czy wyć z bólu. Boje
      się, że będzie tak jak z Eferalganem z Codeina.Poza tym bie zawsze moge jechac
      na zastrzyk ( pracuje na zmiany i nie moge opuścic stanowiska pracy ) No i
      własnie wszystko rozbija sie o kasę. Wydatek na Mirenę to kwestia 1 tyś. Dla
      mnie to kupa kasy ( wziełam na to pozyczkę ) bo strasznie duzo w miesiącu
      wydaje na leki dla siebie. Summamigren + tabletki antykoncepcyjne to casami 85
      do 90 zł. Przy mojej pensji to duzo. Jeżeli ataki byłyby rzadsze to w sumie
      byłabym do przodu i jeszcze komfort jaki, bo podobno Mirena jest jeszcze mnie
      zawodna niz tabletki. Ale teraz jestem w kropce jak Kinga napisała, ze jej sie
      pogorszyło.
      • venus22 Re: Antykoncepcja migreniczek... pytanie 19.02.04, 19:43
        Rozumiem cie doskonale.
        Nasze triptany tez sa potwornie drogie, a tu jeszcze inne drogie wydatki, i to
        w ciemno przewaznie- pomoze?, czy strata kasy?..
        Paracetamol z kodeina na moje potezne migreny tez w ogole nie dziala, ale na
        mniejsze i zwykle bole glowy tak, a w polaczeniu z triptanem lepiej to pracuje
        niz sam triptan albo sama kodeina.
        czy jest jakas mozliwosc aby lekarka nauczyla cie robic sobie zastrzyki?
        Byloby to duze ulatwienie..
        Z Mirena musisz sama zadecydowac.
        Jak mowilam, kazdy reaguje inaczej.
        Moze akurat tobie pomoze..
        Venus

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka