Dodaj do ulubionych

Eksperyment

12.06.16, 21:32
Dzis postanowilem sprawdzic czy mozna wyjsc z friendzone. Zgodnie z pewnymi teoriami wystarczy stac sie trudniej dostepnym oraz wykorzystac zazdrosc. Przygotowania trwaly ponad rok ale niestety nic sie nie zmienilo. Tak wiec przychylam sie do stanowiska, ze jest to praktycznie niemozliwe. Wiecej na moim blogu
Obserwuj wątek
    • sabat3 Re: Eksperyment 12.06.16, 22:05
      Mozna. Trzeba w jakis sposob znaczaco zmienic swoje atrybuty atrakcyjnosci. Znaczaco schudnac, napakowac sie, wygrac w totka, zostac kims waznym, zdobyc slawe - generalnie zmienic to, jak jest sie postrzeganym i ocenianym przez dana osobe. Friendzone to sytuacja, gdy kobieta lubi Cie lecz nie pozada. A nie pozada, bo nie jestes dla niej dostatecznie atrakcyjny. Zatem jedyna metoda jest zmiana w zakresie posiadanych atrybutow. Jesli ktos nie lubi szpinaku, to nie bedzie go lubil mimo ze przez rok go nie jadl, mimo ze jest podany na srebrnej tacy, mimo ze bedzie serwowany wieczorem, rano, z wytrawnym winem, z wodka, przy gitarze, cyganskiej orkiestrze - niestety, to wciaz bedzie szpinak i tylko szpinak.
      • kviatoslav Re: Eksperyment 12.06.16, 22:09
        sabat3 napisał:

        > Mozna. Trzeba w jakis sposob znaczaco zmienic swoje atrybuty atrakcyjnosci. Zna
        > czaco schudnac, napakowac sie, wygrac w totka, zostac kims waznym, zdobyc slawe
        > - generalnie zmienic to, jak jest sie postrzeganym i ocenianym przez dana osob
        > e. Friendzone to sytuacja, gdy kobieta lubi Cie lecz nie pozada. A nie pozada,
        > bo nie jestes dla niej dostatecznie atrakcyjny. Zatem jedyna metoda jest zmiana
        > w zakresie posiadanych atrybutow. Jesli ktos nie lubi szpinaku, to nie bedzie
        > go lubil mimo ze przez rok go nie jadl, mimo ze jest podany na srebrnej tacy, m
        > imo ze bedzie serwowany wieczorem, rano, z wytrawnym winem, z wodka, przy gitar
        > ze, cyganskiej orkiestrze - niestety, to wciaz bedzie szpinak i tylko szpinak.

        Są amatorki szpinaku, więc nie bardzo rozumiem po co cała ta akcja?:)
        • zawle Re: Eksperyment 12.06.16, 22:36
          I na co ta zmiana talerza (atrybut atrakcyjności).
          • hello-kitty2 Re: Eksperyment 12.06.16, 22:42
            A nie mozna bylo wyjsc w tym przypadku z friendzony banknotem/ami? ;) Sluchaj chce Cie przeleciec, najebiesz sie czy co tam potrzebujesz, ja Ci zaplace. Moze by w to weszla? Po co te kombinacje skoro jaki kon jest kazdy widzi?
            • prospero69 Re: Eksperyment 12.06.16, 23:43
              Nie będę przekupywal wieloletniej znajomej. Spotkałem się z nią tylko w celach badawczych, tak naprawdę ona tez mnie już zbytnio nie pociąga. W porównaniu z Wisienka nie jest zbyt atrakcyjna. Jakby była chętna to w porządku ale bez płacenia
              • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 00:09
                Chciales sprawdzic czy fakt, ze nabrales pewnosci siebie powali ja na kolana, bo jak niedawno pisal urgu pozadnie skorelowane jest pewnoscia siebie czy odwrotnie. Ja tam nie jestem pewna czy tak jest, watpilabym raczej, bo jak nie ma chemii, facet nie kreci (nie podoba sie, nie pociaga), to nic nie pomoze pewnosc siebie, niestety :(
              • zawle Re: Eksperyment 13.06.16, 00:44
                To może niech ona Ci zapłaci za wizytę, skoro ją zbadałeś?
              • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 08:02
                Jak znajoma nie jest atrakcyjna to jest odpowiednikiem Ciebie w swiecie damsko-meskim. To Twoj target. Mysle, ze jak sie chce z Toba spotykac to juz duzy plus. Musisz tylko 'zlapac za cyca'. Niech zgadne: nie zrobiles tego? Te modelki maja Cie w tyle. Przeszla, spojrzala i poszla dalej. Kobiete zaangazowana to by zabolalo. Nie zabolalo = ma w dupie.
                • sabat3 Re: Eksperyment 13.06.16, 08:18
                  hello-kitty2 napisała:
                  > . Musisz tylko 'zlapac za cyca'. Niech zgadne: nie zrobiles tego?

                  Ale to by naruszalo jej sfere intymna i moglo byc poczytane jako proba gwaltu.
                  • that.bitch.is.sick Re: Eksperyment 13.06.16, 08:27
                    sabat3 napisał:

                    > hello-kitty2 napisała:
                    > > . Musisz tylko 'zlapac za cyca'. Niech zgadne: nie zrobiles tego?
                    >
                    > Ale to by naruszalo jej sfere intymna i moglo byc poczytane jako proba gwaltu.

                    Niektóre tak lubią, jeszcze im w oko z piąchy dać i jest to niewątpliwe wyjście ze sfery przyjacielskich relacji. Może z kitty to działa jak ją nieco posiniaczyć. Może z innymi, nie dlatego indywidualne doświadczenia to żaden eksperyment.
                    • sabat3 Re: Eksperyment 13.06.16, 08:57
                      that.bitch.is.sick napisała:
                      > Niektóre tak lubią, jeszcze im w oko z piąchy dać i jest to niewątpliwe wyjście
                      > ze sfery przyjacielskich relacji. Może z kitty to działa jak ją nieco posiniac
                      > zyć. Może z innymi, nie dlatego indywidualne doświadczenia to żaden eksperyment

                      Moze i tak, pytanie czy warto. ;)
                      Na moje chamskie oko lepiej jednak rokuja lozkowo panie, ktore zamiast oczekiwac na lapanie za cyca, zdzieranie, przelamywanie i wymuszanie, usiada facetowi okrakiem na kolanach, podsuna mu ten cyc pod nos i zapytaja czy mu sie podoba ;)
                      Jak w biznesie - lepiej wspolpracuje sie z partnerem, ktory wie czego chce... ;)
                      • urquhart Re: Eksperyment 13.06.16, 09:04
                        > Jak w biznesie - lepiej wspolpracuje sie z partnerem, ktory wie czego chce... ;

                        Pytanie czego ona chce?
                        Bo zwykle ona chce żeby on przejął inicjatywę i ryzyko w relacji, by ona nie poczuła się jak puszczalska zdzira.
                        • sabat3 Re: Eksperyment 13.06.16, 09:10
                          urquhart napisał:

                          > Pytanie czego ona chce?
                          > Bo zwykle ona chce żeby on przejął inicjatywę i ryzyko w relacji, by ona nie po
                          > czuła się jak puszczalska zdzira.

                          Zważ co napisałem. "Lepiej rokuje łóżkowo". Twoim zdaniem kobieta, która między nogami klatkę obyczajowego konwenansu rokuje łóżkowo lepiej czy gorzej od takiej, która jest ponad to? No chyba że wyzwolona z przesądów napalona laska jawi się jako kastrująca, dominująca suka, a wtedy alfa to już nie taki romeo? O to chodzi? ;)
                        • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 09:13
                          urquhart napisał:


                          > Pytanie czego ona chce?
                          > Bo zwykle ona chce żeby on przejął inicjatywę
                          ---------------------------------
                          ON, nie on.
                          • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 09:53
                            > Pytanie czego ona chce?
                            > Bo zwykle ona chce żeby on przejął inicjatywę
                            ---------------------------------
                            "ON, nie on."

                            Ooo, oo wlasnie. I tu jest pies pogrzebany. To ma byc ten ON a nie jakis tam on ;)
                            Co nie znaczy, ze inni nie moga probowac, najwyzej uslysza "hej, kolego, co Ty sobie wyobrazasz" albo skasuja w pysk. Ale po to sa te sygnaly i wyczucie momentu, niektorzy jednak i tak probuja. Ci co nie probuja, tym bardziej zostaja kolegami i sie ludza. Ci co sprobowali, przynajmniej maja jasnosc, ze sa tylko kolega a nie NIM.
                        • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 10:01
                          "Pytanie czego ona chce?
                          Bo zwykle ona chce żeby on przejął inicjatywę i ryzyko w relacji, by ona nie poczuła się jak puszczalska zdzira."

                          Tu nawet nie o zdzire chodzi, ale o to, ze cos sie facet odwazyc musi, w koncu jest facetem. Wiekszosc potrzebuje, jak sie czesto okazuje, poczucia, ze poluje a nie ze zwierzyna sama sie garnie, no i wreszcie jak przyjdzie co do czego sie okaze, ze babka kastruje misia, bo sie niego z narzadami rzuca i go to przytlacza. I w dodatku czy ona sie poczuje jak zdzira czy on przyklei jej stempelek zdziry to kolejna kwestia.
                          • sabat3 Re: Eksperyment 13.06.16, 10:13
                            Ale walimy od dzwona do dzwona. Albo rzucanie się z mokrą cipą na faceta, albo facet ma babę łapać za cyce bez ostrzeżenia. Kurde, rzeczywistość dzieje się gdzieś po środku. No i raczej widać czy się komuś podobam, czy ten ktoś wołałby zjeść przejechaną i zasuszoną żabę niż pójść ze mną do łóżka...
                            W praktyce często facet wykonuje pierwszy krok, ale to może być po prostu próba przejścia na bliższą sferę kontaktu - 20-30 cm, położenie ręki na ramieniu czy coś takiego. Jak widzę, że dziewczynie się oczy śmieją a kolana miękną, to posuwam się dalej, a jak się ode mnie odsuwa i spycha rękę to znaczy, że nic z tego i szukamy szczęścia gdzieś indziej.
                            • kviatoslav Re: Eksperyment 13.06.16, 10:41
                              Na przykład siedzicie obok siebie przy biurku, jeszcze się nawet nie pocałowaliście ale czuć chemię, ona trzyma myszkę, surfuje. Kładziemy dłoń na jej dłoni na myszce i pytamy: Chcesz się kochać? Ona odpowiada: Jeszcze nie teraz. I wtedy temperatura rośnie a radość wypełnia serce, bo odpowiedź zdradziła pozytywną przyszłość.
                              • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 10:44
                                Dobre, kwiatek, pytanie prosto z mostu ;)) Ale zgadza sie odpowiedz bardzo pozytywna ;)
                              • sabat3 Re: Eksperyment 13.06.16, 10:48
                                Żeby tylko myszek nie pomylić... :D
                                • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:01
                                  Ty w dziesiejszym swiecie wszystko jest mozliwe, nawet juz zakochana parka siedzi przy kompie. Zeitgeist!
                              • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 22:11
                                Poszukałem w angielskim necie korelacji ryb i skorpionów. Niesamowita magia. Fragmenty:

                                The Pisces man and the Scorpio woman benefit from an excellent erotic compatibility and can have great physical satisfaction together.

                                From the erotic point of view, the Pisces man and the Scorpio woman catch fire immediately and satisfy each other completely.

                                The relationship between the Pisces man and the Scorpio woman has all the chances to succeed. The sooner they get married, the better.

                                No i wszystko się zgadza. We cought fire and married soon. It worked. :)
                                ?
                            • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 19:34
                              sabat3 napisał:

                              > albo
                              > facet ma babę łapać za cyce bez ostrzeżenia.

                              Tia kurwa ma lapac. SLUCHAJ jak ktos cos do Ciebie mowi, a nie zmyslaj czy zgaduj. Na chuj tyle rozmow prowadzisz skoro i tak nie sluchasz?! Debil.
                              • kviatoslav Re: Eksperyment 15.06.16, 00:45
                                hello-kitty2 napisała:

                                > sabat3 napisał:
                                >
                                > > albo
                                > > facet ma babę łapać za cyce bez ostrzeżenia.
                                >
                                > Tia kurwa ma lapac. SLUCHAJ jak ktos cos do Ciebie mowi, a nie zmyslaj czy zgad
                                > uj. Na chuj tyle rozmow prowadzisz skoro i tak nie sluchasz?! Debil.

                                Kitulka, mężczyzna długo pozostaje pod wrażeniem jakie wywarł na kobiecie, a tu strasznie surowo oceniłaś.
                    • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 19:26
                      Ja pierdziele, a nikt sie nie zastanowil dlaczego 'zlapac za cyca' bylo wstawione w cudzyslow? Bitch moze nie wiedziec, bo jej tu dlugo nie bylo ale Ty Sabat, kurna tyle rozmow i nie wiesz co to znaczy w teminologii wontowskiej 'zlapac za cyca'??? Przeciez on to z pincet razy tlumaczyl. Ja pincet piewrszy tlumaczyc nie bede. Wrzucta se w wyszukiwarke jak pamiec szwankuje albo pytajcie o ponowne wyjasnienie autora terminu.
                • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:04
                  hello-kitty2 napisała:

                  > Jak znajoma nie jest atrakcyjna to jest odpowiednikiem Ciebie w swiecie damsko-
                  > meskim. To Twoj target. Mysle, ze jak sie chce z Toba spotykac to juz duzy plus
                  > . Musisz tylko 'zlapac za cyca'. Niech zgadne: nie zrobiles tego? Te modelki ma
                  > ja Cie w tyle. Przeszla, spojrzala i poszla dalej. Kobiete zaangazowana to by z
                  > abolalo. Nie zabolalo = ma w dupie.

                  Moja znajoma po prostu chyba naprawde wierzy, ze takie niekonczace sie przyjaznie damsko-meskie moga istniec. Za cyca nie bede lapac bo po pierwsze nie ma za co a poza tym nie bede tego robil w miejscu publicznym. Przez ponad 4 lata nie dala sie namowic na wizyte u mnie w domu co swiadczy, ze unika jakichkolwiek intymniejszych sytuacji. Nie dala sie tez namowic na wspolne wczasy. Jak dla mnie jest friendzone gleboka jak kanion Kolorado.
                  • wont2 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:08
                    prospero69 napisał(a):

                    Za cyca nie bede lapac bo po pierwsze nie ma za
                    > co (...)
                    ---
                    :))) To ta od zakurzonych szafek kuchennych?
                    • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:18
                      Tak, to ta sama, ktorej pomagalem w przeprowadzce. Wystarczy pare takich zdarzen i nawet najbardziej wytrwaly facet w koncu sie podda.
                      • wont2 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:22
                        prospero69 napisał(a):

                        > Tak, to ta sama, ktorej pomagalem w przeprowadzce. Wystarczy pare takich zdarze
                        > n i nawet najbardziej wytrwaly facet w koncu sie podda.
                        ----
                        No to po cholerę kolejny raz się poniżasz? Przecież ona tobą gardzi. Jakie wyjście z jakiej friendzony? Z popychadłozony.
                      • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 11:31
                        "Tak, to ta sama, ktorej pomagalem w przeprowadzce. Wystarczy pare takich zdarzen i nawet najbardziej wytrwaly facet w koncu sie podda."

                        Ale przeciez nie w tym rzecz, zeby ktos Cie zechcial, bo jestes nachalny albo Cie zechcial z liosci, no prosze cie, po co komus taka bajka? No nie po drodze Wam, to nie ta, bo w tym caly jest ambars, zeby dwoje chcialo na raz. Nie ma to nic w spolnego z Toba, po prostu nie ma tu chemii. Tak samo jak Ty nie bedziesz chcial/moggl z kazda babka, ktora by ewentualnie chcial z Toba.
                        • zawle Re: Eksperyment 13.06.16, 14:09
                          Kag...który facet myślący tak jak tu opisujesz ( nie po drodze nam, chcę być pożądany i szanowany) zabiera na seks wczasy modelki, przeprowadza doświadczenia/badania? No proszę Ciebie.
                          • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 14:48
                            "Kag...który facet myślący tak jak tu opisujesz ( nie po drodze nam, chcę być pożądany i szanowany) zabiera na seks wczasy modelki, przeprowadza doświadczenia/badania? No proszę Ciebie."

                            Aha, czyli on jest z tych, ktory chce z najladniejsza w klasie, ale....brakuje mu potencjalu ;)
                            • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 14:52
                              kag73 napisała:


                              > Aha, czyli on jest z tych, ktory chce z najladniejsza w klasie, ale....brakuje mu potencjalu ;)
                              --------------
                              Już Kitty otwarcie napisała, że jest mało atrakcyjny i powinien szukać wśród podobnych.
                              • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 15:10
                                Ale on woli zaplacic i miec do seksu mloda modelka, coz zrobic :)
                                • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 15:15
                                  kag73 napisała:

                                  > Ale on woli zaplacic i miec do seksu mloda modelka, coz zrobic :)
                                  ---------------
                                  A coś z tego wyszło, bo ja tylko z doskoku?
                                  • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 15:26
                                    A tak dokladnie to nie wiem, doczytalam tylko, ze poznal marzenia Marokanek bedac na dwutygodniowym urlopie w Maroko ze swoja Wisienka. Czy po drodze zahaczyli o wspolne lozko czy nie...nie wiem, tak sobie tylko snuje domysly.
                                  • wont2 Re: Eksperyment 13.06.16, 15:33
                                    marek.zak1 napisał:

                                    > kag73 napisała:
                                    >
                                    > > Ale on woli zaplacic i miec do seksu mloda modelka, coz zrobic :)
                                    > ---------------
                                    > A coś z tego wyszło, bo ja tylko z doskoku?
                                    -----
                                    Tak jak ja to rozumiem, to prospero zabiera na wyjazdy i stuka dwudziestokilkuletnią Wisienkę, która jest byłą modelką. Niestety, sama Wisienka mu nie wystarcza i próbuje też dobrać się do mdłego i niezdrowego tortu w postaci tej swojej "przyjaciółki".
                                    • kag73 Re: Eksperyment 13.06.16, 15:38
                                      "Niestety, sama Wisienka mu nie wystarcza i próbuje też dobrać się do mdłego i niezdrowego tortu w postaci tej swojej "przyjaciółki".

                                      No i jestesmy w domu, bo mu serducho nie do Wisienki, tylko do tego "mdlego tortu" puka :) Ale moze powoli mu przechodzi, bo pisal, ze juz go tez nie pociaga, stwierdzil.
                                    • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 19:06
                                      wont2 napisał:

                                      > Tak jak ja to rozumiem, to prospero zabiera na wyjazdy i stuka dwudziestokilkul
                                      > etnią Wisienkę, która jest byłą modelką. Niestety, sama Wisienka mu nie wystarc
                                      > za i próbuje też dobrać się do mdłego i niezdrowego tortu w postaci tej swojej
                                      > "przyjaciółki".
                                      >
                                      To sie zgadza. Jednak robie to tylko z braku innych perspektyw. Do tej pory nie zdarzylo mi sie uprawiac seksu z kobieta, ktora robi to wylacznie z sympatii do mnie. To druga i o wiele trudniejsza czesc zadania. Nie chodzi nawet o sam seks tylko o to czy potrafie rozwiazac ten problem. Licze sie z tym ze sie nie uda. Wtedy oczywiscie bede mial o kobietach jak najgorsze zdanie.
                                      • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 19:49
                                        prospero69 napisał(a):

                                        > To sie zgadza. Jednak robie to tylko z braku innych perspektyw. Do tej pory nie
                                        > zdarzylo mi sie uprawiac seksu z kobieta, ktora robi to wylacznie z sympatii d
                                        > o mnie. To druga i o wiele trudniejsza czesc zadania. Nie chodzi nawet o sam se
                                        > ks tylko o to czy potrafie rozwiazac ten problem. Licze sie z tym ze sie nie ud
                                        > a. Wtedy oczywiscie bede mial o kobietach jak najgorsze zdanie.

                                        O kobietach najgorsze zdanie, bo nie udalo Ci sie rozwiazac TWOJEGO problemu?! Hmm pomyslmy wszystkie egzaminy zdalam na studiach ale jakby mi sie zalozmy jakiegos nie udalo jednak zdac, to wtedy bede miala najgorsze zdanie o nauczycielech, o! Mam winnego, no i juz moge odetchnac z ulga, ja jestem w porzo, to oni te chuje, wiadomo ;-)
                                      • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 19:50
                                        prospero69 napisał(a):



                                        > To sie zgadza. Jednak robie to tylko z braku innych perspektyw. Do tej pory nie zdarzylo mi sie uprawiac seksu z kobieta, ktora robi to wylacznie z sympatii do mnie. To druga i o wiele trudniejsza czesc zadania. Nie chodzi nawet o sam seks tylko o to czy potrafie rozwiazac ten problem. Licze sie z tym ze sie nie uda. Wtedy oczywiscie bede mial o kobietach jak najgorsze zdanie.
                                        --------------------------------------
                                        To tak jak skoczek wzwyż ma jak najgorsze zdanie o poprzeczce, którą strąca. Wskazówka - obniż poprzeczkę i nie obrażaj się na nią.
                                        • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:12
                                          Poprzeczka zostala bardzo obnizona. Jednak nie jestem w stanie uwiesc nawet nimfomanki bez stosowania dodatkowych zachet. Jestem wyrzucony przez kobiety na zupelny margines spoleczny. Pocieszam sie tym, ze to nie tylko ja ale jakies 10 % meskiej populacji ma takie problemy. Wystarczy byc niskim, malo zabawnym i niezbyt towarzyskim. Pisalem juz o tym setki razy na forum i blogu. Skoro z powodu takich drobnostek jestem wykluczony to ja tez moge miec swoje zdanie o kobietach.
                                          • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:16
                                            prospero69 napisał(a):

                                            > Poprzeczka zostala bardzo obnizona. Jednak nie jestem w stanie uwiesc nawet nimfomanki bez stosowania dodatkowych zachet.
                                            ----------------
                                            Jako inżynier powiem tak: jak coś działa - rób to, nie zastanawiaj się dlaczego, a więc stosuj zachęty i enjoy life.
                                            • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:26
                                              Zgadzam sie, przeciez tak naprawde nie wiemy ile kobiet wychodzi za maz dla pieniedzy. Malzenstwo jednak trudniej rozwiazac a moje zabawy z panienkami nie rodza zadnych konsekwencji. Jestem tak malo atrakcyjny, ze zadnej nawet nie przyjdzie do glowy zeby probowac np. zlapac mnie na dziecko. Co prawda jednej sie zdawalo, ze jest ze mna w ciazy ale to byly urojenia schizofreniczki.
                                              • ninek04 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:22
                                                prospero 69 napisał
                                                >Jestem tak malo atrakcyjny, ze zadnej nawet nie przyjdzie do glowy zeby probowac np. zlapac mnie na dziecko.<

                                                No ale kasę masz, i patrz, żadna nie leci nawet na nią? Cholera, to już jest podejrzane, gdzie tkwi haczyk, że ni w ząb Ci nie wychodzi? ;)
                                                • triss_merigold6 Re: Eksperyment 14.06.16, 13:31
                                                  Normalnie, kasa to nie wszystko. Najwyraźniej nawet te kobiety, które może kupić na weekend czy wyjazd nie widzą możliwości związania się z nim na stałe.
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 14.06.16, 13:52
                                                    No tu wez pod uwage roznice wieku, inne priorytety. Wisienka
                                                  • piergiacomi Re: Eksperyment 14.06.16, 13:56
                                                    wygląd i wiek nie są najwazniejsze. Liczy się to co masz w sercu. :)
                                                  • zawle Re: Eksperyment 14.06.16, 14:00
                                                    Może nie pytał:))
                                          • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:38
                                            prospero69 napisał(a):

                                            > Poprzeczka zostala bardzo obnizona. Jednak nie jestem w stanie uwiesc nawet nim
                                            > fomanki bez stosowania dodatkowych zachet. Jestem wyrzucony przez kobiety na zu
                                            > pelny margines spoleczny. Pocieszam sie tym, ze to nie tylko ja ale jakies 10 %
                                            > meskiej populacji ma takie problemy. Wystarczy byc niskim, malo zabawnym i nie
                                            > zbyt towarzyskim. Pisalem juz o tym setki razy na forum i blogu. Skoro z powodu
                                            > takich drobnostek jestem wykluczony to ja tez moge miec swoje zdanie o kobieta
                                            > ch.

                                            Z ciekawosci zapytam: a jak niskim? Bo ja np sledze blog kulturysty 165 cm wzrostu i powiem Ci, ze mnie bardzo kreci. Gdyby mnie tak nie krecil to pewnie przerzucilabym sie na innych.
                                            • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:48
                                              Mam 165 cm wzrostu, nie jestem kulturysta a za to mam z 10 kg nadwagi.
                                              • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:56
                                                prospero69 napisał(a):

                                                > Mam 165 cm wzrostu, nie jestem kulturysta a za to mam z 10 kg nadwagi.
                                                -----------------------
                                                No to zadanie pierwsze: sport i pozbądź się nadwagi. To ci powinno zająć nie więcej niż 3 miesiące. I nie odchudzanie tylko dieta + sport.
                                                >
                                              • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 20:56
                                                prospero69 napisał(a):

                                                > Mam 165 cm wzrostu, nie jestem kulturysta a za to mam z 10 kg nadwagi.

                                                Zatem jak widzisz wcale nie musi chodzic o Twoj wzrost. Schudnij i przypakuj.
                                                • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:05
                                                  To fragment wiadomosci, ktora dostalem niedawno na portalu randkowym
                                                  "....aha -i lubię mężczyzn wyższych ode mnie))"
                                                  zdarza sie to ciagle
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:09
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > To fragment wiadomosci, ktora dostalem niedawno na portalu randkowym
                                                    > "....aha -i lubię mężczyzn wyższych ode mnie))"
                                                    > zdarza sie to ciagle

                                                    A ja mam 162 cm i nie lubie wysokich ;-) Idealnie do 1,75. Powyzej zaczynam sie meczyc.
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:16
                                                    Cierpie tez na lekki zespol Aspergera, jestem malo rozmowny i niezbyt towarzyski.
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:22
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > Cierpie tez na lekki zespol Aspergera, jestem malo rozmowny i niezbyt towarzysk
                                                    > i.

                                                    A czego Ci potrzeba od kobiety? Jakbys chcial zyc?
                                                    Dlaczego jestes malo rozmowny? Nie masz nic do powiedzenia?
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:43
                                                    Normalni ludzie duza czesc czasu spedzaja na rozmowach o niczym. Jest to element budowania wiezi spolecznych. Ja tego nie potrafie, odzywam sie tylko wtedy kiedy mam cos bardzo konkretnego do powiedzenia. Gdybym sie z Toba spotkal uznalabys, ze po prostu sie Toba nie interesuje bo do kobiet trzeba mowic caly czas. Wisienka tez sie na to zalila podobnie jak S. Zreszta masz probke mojego stylu komunikowania sie bo droitier trafnie go sparodiowal. Pare panienek z portali po prostu sie wystraszylo i ucieklo bo myslaly, ze ktos tak dziwny musi byc jakims swirem.
                                                  • mabelle2000 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:46
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > bo do kobiet trzeba mowic caly czas.

                                                    No popatrz, to zupelnie jak do psa.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 13.06.16, 21:48
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > Gdybym sie z Toba spotkal uznalabys, ze po prostu sie Toba nie interesuje bo do kobiet trzeba mowic caly czas.
                                                    ----------------------------
                                                    Bredzisz chłopie.
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 13.06.16, 22:18
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > Normalni ludzie duza czesc czasu spedzaja na rozmowach o niczym. Jest to elemen
                                                    > t budowania wiezi spolecznych. Ja tego nie potrafie, odzywam sie tylko wtedy ki
                                                    > edy mam cos bardzo konkretnego do powiedzenia. Gdybym sie z Toba spotkal uznala
                                                    > bys, ze po prostu sie Toba nie interesuje bo do kobiet trzeba mowic caly czas.
                                                    > Wisienka tez sie na to zalila podobnie jak S. Zreszta masz probke mojego stylu
                                                    > komunikowania sie bo droitier trafnie go sparodiowal. Pare panienek z portali p
                                                    > o prostu sie wystraszylo i ucieklo bo myslaly, ze ktos tak dziwny musi byc jaki
                                                    > ms swirem.

                                                    A w dziecinstwie tez tak robiles tzn. odzywales sie tylko jak miales cos konkretnego do powiedzenia?
                                                  • that.bitch.is.sick Re: Eksperyment 14.06.16, 08:38
                                                    Może rzadko miał coś ważnego do powiedzenia. Ja tam wolę przeczytać "rozmowę o niczym" prowadzoną przez kitty niż czytać blogi nadętego kolesia który wciska innym wykształcenie na wstępie.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 09:05
                                                    that.bitch.is.sick napisała:

                                                    > Może rzadko miał coś ważnego do powiedzenia. Ja tam wolę przeczytać "rozmowę o
                                                    > niczym" prowadzoną przez kitty niż czytać blogi nadętego kolesia który wciska i nnym wykształcenie na wstępie.
                                                    > ---
                                                    Przejrzałem blog i facet przedstawia, się, ze jest 40-letnim naukowcem. Zawód, jak zawód, a nie pisze o żadnych swoich sukcesach. Raczej o niepowodzeniach z kobietami, które, późno, bo późno, ale postanowił jakoś rozwiązać. Co miał zrobić? Nie szło w inny sposób, to tak zrobił. Nie wpadł w depresję, alkoholizm, tylko znalazł pozytywne rozwiązanie.
                                                  • that.bitch.is.sick Re: Eksperyment 14.06.16, 18:38
                                                    marek.zak1 napisał:

                                                    > > Przejrzałem blog i facet przedstawia, się, ze jest 40-letnim naukowcem. Zawód,
                                                    > jak zawód, a nie pisze o żadnych swoich sukcesach. Raczej o niepowodzeniach z k
                                                    > obietami, które, późno, bo późno, ale postanowił jakoś rozwiązać. Co miał zrobi
                                                    > ć? Nie szło w inny sposób, to tak zrobił. Nie wpadł w depresję, alkoholizm, tyl
                                                    > ko znalazł pozytywne rozwiązanie.

                                                    Jego życie prywatne, relacje z kobietami - nie podlegają ocenie wedle moich kryteriów. Wciskanie wykształcenia tam gdzie jest ono tematycznym kwiatkiem do kożucha świadczy o cynicznej chęci manipulacji odbiorcą poprzez kreowanie własnego wizerunku. W kampanii prezydenckiej ok.ale autor bloga czy pisarz bądź inny artysta musi być całkowicie autentyczny wobec odbiorcy, inaczej wiarygodna przestaje być każda emocja którą przekazuje. Np kitty że do niej nawiążę to osoba która takie wrażenie sprawia. Ty jesteś dla mnie dość wiarygodną postacią choć nie tak intrygującą, podobnie sabat autentyczny gdy już teraz przestał napierdalać maskami ;).
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 19:21
                                                    that.bitch.is.sick napisała:


                                                    > Jego życie prywatne, relacje z kobietami - nie podlegają ocenie wedle moich kryteriów. Wciskanie wykształcenia tam gdzie jest ono tematycznym kwiatkiem do kożucha świadczy o cynicznej chęci manipulacji odbiorcą poprzez kreowanie własnego wizerunku. W kampanii prezydenckiej ok.ale autor bloga czy pisarz bądź inny artysta musi być całkowicie autentyczny wobec odbiorcy, inaczej wiarygodna przestaje być każda emocja którą przekazuje. Np kitty że do niej nawiążę to osoba która takie wrażenie sprawia. Ty jesteś dla mnie dość wiarygodną postacią choć nie tak intrygującą, podobnie sabat autentyczny gdy już teraz przestał napierdalać maskami ;).
                                                    -------------------------------
                                                    Ale przecież on pisze szczerze o swoich życiowych porażkach, kompleksach, a że jest fizykiem, naukowcem, co jest prawdą, która niczego w jego postaci w marnej relacji z kobietami nie zmienia.
                                                    Wydaje mi się, że jego sukcesy zawodowe traktuje jako jakąś tam rekompensatę innych życiowych porażek.



                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 14.06.16, 20:28
                                                    marek.zak1 napisał
                                                    >Ale przecież on pisze szczerze o swoich życiowych porażkach, kompleksach, a że jest fizykiem, naukowcem, co jest prawdą, która niczego w jego postaci w marnej relacji z kobietami nie zmienia.
                                                    Wydaje mi się, że jego sukcesy zawodowe traktuje jako jakąś tam rekompensatę innych życiowych porażek. <

                                                    I chyba marna szansa, by się zmieniło. Bo jest zwyczajnie za stary,zbyt długo był sam, ma swoje przyzwyczajenia, nawyki, które ciężko, oj, ciężko zmienić, czy dostosować się do tej drugiej osoby,jeśli już się taka trafi. No nie ma,nie ma nadziei ;)
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 21:31
                                                    ninek04 napisała:

                                                    >
                                                    > I chyba marna szansa, by się zmieniło. Bo jest zwyczajnie za stary,zbyt długo był sam, ma swoje przyzwyczajenia, nawyki, które ciężko, oj, ciężko zmienić, czy dostosować się do tej drugiej osoby,jeśli już się taka trafi. No nie ma,nie ma nadziei ;).
                                                    ----------------------------------------
                                                    Już się zmieniło. Jest na fajnych wakacjach z modelką i ją bzyka bez ograniczeń i zobowiązań. Dla wielu niedościgłe marzenie :). Trzeba się cieszyć z tego, co się ma.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 14.06.16, 21:51
                                                    marek.zak1 napisał
                                                    >Już się zmieniło. Jest na fajnych wakacjach z modelką i ją bzyka bez ograniczeń i zobowiązań. Dla wielu niedościgłe marzenie :). Trzeba się cieszyć z tego, co się ma.<

                                                    Eee, no tego nie wiemy, czy rzeczywiście bez ograniczeń, może to taka biała miłość? ;)
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:00
                                                    ninek04 napisała:

                                                    > marek.zak1 napisał
                                                    > >Już się zmieniło. Jest na fajnych wakacjach z modelką i ją bzyka bez ograniczeń i zobowiązań. Dla wielu niedościgłe marzenie :). Trzeba się cieszyć z tego, co się ma.<
                                                    >
                                                    > Eee, no tego nie wiemy, czy rzeczywiście bez ograniczeń, może to taka biała miłość? ;)
                                                    -------------------
                                                    Z relacji Prospera to nie, ale to jak w nauce, wynik niepotwierdzony przez inny ośrodek się nie liczy :).
                                                    Przez 5 lat pracowałem w instytucie naukowym i bardzo sobie chwaliłem tę pracę. Zjazdy, stypendia, prace zlecone. Potem dałem sie skusić Szwajcarom i tak zostało :)
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:12
                                                    marek. zak. 1 napisał
                                                    >Przez 5 lat pracowałem w instytucie naukowym i bardzo sobie chwaliłem tę pracę. Zjazdy, stypendia, prace zlecone. Potem dałem sie skusić Szwajcarom i tak zostało :)<

                                                    Widzisz, a jednak zdrada ;) Ona jest wpisana w każdy niemalże związek, niezależnie jakiego rodzaju ;)
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:39
                                                    ninek04 napisała:

                                                    > marek. zak. 1 napisał
                                                    > >Przez 5 lat pracowałem w instytucie naukowym i bardzo sobie chwaliłem tę pracę. Zjazdy, stypendia, prace zlecone. Potem dałem sie skusić Szwajcarom i tak zostało :)<
                                                    >
                                                    > Widzisz, a jednak zdrada ;) Ona jest wpisana w każdy niemalże związek, niezależnie jakiego rodzaju ;)
                                                    -----------------
                                                    Absolutnie nie. Moja obecna praca jest bardzo OK. Centrala daleko, robię, co chcę i kiedy chcę, mam fajny team. W Szwajcarii byłem z 80 razy i zjeździłem ją wzdłuż i wszerz wszystkimi środkami lokomocji w tym Glacier expressem. Mogło być gorzej :)
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:19
                                                    Nie widze nic niestosownego w tym, ze na wstepie okreslilem czym sie zawodowo zajmuje. Blog stanowi przeciez pewien rodzaj autobiografii a moja profesja wyjasnia chocby dlaczego mam taki styl pisania. Poza tym blog jest rowniez moim portalem randkowym, jego ogladalnosc jest przeciez znacznie wieksza niz moich profili
                                                    Szczegolnie bawia mnie wasze rozwazania na temat charakteru mojej relacji z Wisienka, przeciez jest to dokladnie opisane i nie wiem jakie mozna miec tu watpliwosci. Gdy kilka miesiecy temu rozpoczalem podobna dyskusje na sasiednim forum dla samotnych to kilka dyzurnych feministek chcialo mnie zlinczowac za to ze rzekomo wykorzystuje biedna dziewczyne. Zapewniam, ze nie dzieje jej sie krzywda, po prostu panienka lubi sie bzykac i pragnie polaczyc przyjemne z pozytecznym. Zreszta jak sami przyznalyscie seks z czystej sympatii jest rzadkoscia.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:30
                                                    prospero 69 napisał
                                                    >Zreszta jak sami przyznalyscie seks z czystej sympatii jest rzadkoscia.<

                                                    Rzadkością, nie rzadkością, ale nie niemożliwością ;)
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:42
                                                    Przypuszczam, ze seks bez zobowiazan jet dostepny dla jakis 20 % meskiej populacji. Dla mnie zostala tylko friendzone wiec nie ma sie co dziwic, ze w koncu sie zdenerwowalem i rozwiazalem problem w nieszablonowy sposob. Nawet to jednak nie bylo zupelnie proste. Gdybym czekal z tym jeszcze kilka lat to mogloby sie okazac, ze jestem juz impotentem i jest mi juz wszystko jedno. Tak przynajmniej mam jakies wyobrazenie o tej sferze zycia.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:46
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    Dla mnie zostala tylko friendzone wiec nie ma sie co dziwic, ze w koncu sie zdenerwowalem i rozwiazalem problem w nieszablonowy sposob. Nawet to jednak nie bylo zupelnie proste. Gdybym czekal z tym jeszcze kilka lat to mogloby sie okazac, ze jestem juz impotentem i jest mi juz wszystko jedno. Tak przynajmniej mam jakies wyobrazenie o tej sferze zycia.
                                                    -----------------------
                                                    Już Ci napisałem: enjoy life
                                                    >
                                                  • triss_merigold6 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:50
                                                    Seks bez zobowiązań to one night standy i układy ff, ale i w takich wypadkach obie strony coś z siebie dają - najczęściej wzajemną atrakcyjność, nawet jeśli to atrakcyjność chwilowa.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:54
                                                    triss_merigold6 napisała:

                                                    > Seks bez zobowiązań to one night standy i układy ff, ale i w takich wypadkach obie strony coś z siebie dają - najczęściej wzajemną atrakcyjność, nawet jeśli to atrakcyjność chwilowa.
                                                    --------------------------
                                                    Ale jak atrakcyjności nie ma (bo bywa, i tak) to się płaci i ma z tego fun. Jak jest alternatywa? Własna ręka?
                                                  • wont2 Re: Eksperyment 15.06.16, 06:41
                                                    prospero69 napisał(a):

                                                    > Przypuszczam, ze seks bez zobowiazan jet dostepny dla jakis 20 % meskiej popula
                                                    > cji. Dla mnie zostala tylko friendzone wiec nie ma sie co dziwic, ze w koncu si
                                                    > e zdenerwowalem i rozwiazalem problem w nieszablonowy sposob. Nawet to jednak n
                                                    > ie bylo zupelnie proste. Gdybym czekal z tym jeszcze kilka lat to mogloby sie o
                                                    > kazac, ze jestem juz impotentem i jest mi juz wszystko jedno. Tak przynajmniej
                                                    > mam jakies wyobrazenie o tej sferze zycia.
                                                    -------
                                                    Ale w ogóle na cholerę się komuś tłumaczysz? Robisz to na co masz ochotę, nikogo nie krzywdząc i jest git. Tylko po cholerę jakieś eksperymenty? A swoją drogą to te 10 kg nadwagi mógłbyś zrzucić. Bo teraz to zachowujesz się jak ta blondyna Grycanka, że ona panie taka fajna i inteligientna, ale mężczyźni jakoś się nią nie interesują, a jak już się zainteresują to tylko jej majątkiem. No, zacznij waść od siebie.
                                                  • zawle Re: Eksperyment 15.06.16, 08:06
                                                    wont2 napisał: > Ale w ogóle na cholerę się komuś tłumaczysz? Robisz to na co masz ochotę, nikog
                                                    > o nie krzywdząc i jest git. Tylko po cholerę jakieś eksperymenty

                                                    Takie pytania mi się nasunęło....co Tobą kierowało, że założyłeś taki blog? Czym chciałeś podzielić się ze światem? Jaki efekt osiągnąć?
                                                  • triss_merigold6 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:44
                                                    Jest coś za coś. Seks z sympatii w zamian za... IMO najczęściej za miłe spędzenie czasu, taki bonus. Albo jednorazowo, w ramach podtrzymania friendzony. Albo dlatego, że w sumie jest miło, a wypada jakoś skończyć wieczór.
                                                  • kombinerki_pinocheta00 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:41
                                                    Nie koncentruj się na tych bzdurach podważających słuszność korzystania z usług panienki miłującej Jagiellony. Jeżeli nie czujesz się z tym źle, traktuj to jako zdobywanie doświadczenia, nauki pewnych zachowań czy odruchów. To może procentować w przyszłości, jeżeli trafi się jakieś poletko do obrobienia.
                                                  • triss_merigold6 Re: Eksperyment 14.06.16, 22:45
                                                    Nie o to chodzi, że to niesłuszne. Słuszne w jego wypadku, czemu nie. Lepszy rydz niż nic, a przynajmniej ma realne doświadczenie z żywą babą.
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 14.06.16, 23:23
                                                    Moim zdaniem, jezeli blog to rowniez "Twoj portal randkowy" to wyrzucilabym zadnie "Powodzenia u kobiet nigdy nie mialem" i zastapila je innym. Nie chodzi o to, zeby klamac, ale takie zdanie to taka anty autoreklama.
                                                  • sabat3 Re: Eksperyment 14.06.16, 23:35
                                                    kag73 napisała:

                                                    > Moim zdaniem, jezeli blog to rowniez "Twoj portal randkowy" to wyrzucilabym zad
                                                    > nie "Powodzenia u kobiet nigdy nie mialem" i zastapila je innym. Nie chodzi o t
                                                    > o, zeby klamac, ale takie zdanie to taka anty autoreklama.

                                                    Masz rację Kag. Z autopsji jednak mogę podpowiedzieć, że czasem redukowanie negatywnych acz prawdziwych informacji o sobie może doprowadzić do sytuacji, gdy pozostaje wyłącznie napisać "dzień dobry"
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 14.06.16, 23:52
                                                    "Masz rację Kag. Z autopsji jednak mogę podpowiedzieć, że czasem redukowanie negatywnych acz prawdziwych informacji o sobie może doprowadzić do sytuacji, gdy pozostaje wyłącznie napisać "dzień dobry"
                                                    Niekoniezcnie, skoro napisal, ze jest fizykiem i to wypelnia wiekszosc jego zycia, ta praca naukowa, to w drugim zdaniu moze napiac: "Ale to jednak nie o tym bedzie na moim blogu. Bedzie o stosunkach damsko meskich. Podziele sie z wami wspomnieniami z kilku lat mojego pobytu na portalach randkowych i opowiem o ....Oj nie bylo/nie jest latwo..." itd , cos w ten desen.
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 00:01
                                                    A i jeszcze prospero nie napisal nam czego szuka czy szuka zwiazku czy tylko urozmaicenia zycia.
                                                    Moim zdaniem wieksze szanse na stala relacje mialby z babka(niekoniecznie wygladajaca jak modelka) w podobnym wieku, ktora docenilaby faceta oferujacego przyjemne wakacje, dobre zycie itd., moglby zyskac jej przychylnosc i uczucia. Dziala to podobnie u wielu par gdzie on ma pieniadze i dlatego dostaje szanse u babki. Rzecz w tym, ze byc moze prospero wyszedl z zalozenie, ze jak juz placic to mlodej i modelce a nie przecietnej 40 tce. Ale ta mloda modelka ma zycie przed soba i super wyglad niekoniecznie bedzie chciala sie juz wiazac, bo ma nadzieje i duze szanse na wiecej. Wiec ona sobie poczeka, bo to, ze jakis czas wakacyjnie skorzysta z urlopu i cudzych pieniedzy nie znaczy, ze zwiaze sie z kims tylko dla pieniedzy, owszem bywaja takie, ktore sie wiaza, ale wtedy w gre wchodza duuuuze pieniadze i jeszcze trzeba byc takim typem kobiety, z takim nastawieniem: ustawie sie i git. Nie wszystkie tak maja.
                                                    Poki co, prospero, korzystaj z tego co masz, bo jak slusznie zauwazyles, czas dziala na nasza niekorzysc ;)
                                                  • wont2 Re: Eksperyment 15.06.16, 06:24
                                                    sabat3 napisał:

                                                    > Masz rację Kag. Z autopsji jednak mogę podpowiedzieć, że czasem redukowanie neg
                                                    > atywnych acz prawdziwych informacji o sobie może doprowadzić do sytuacji, gdy p
                                                    > ozostaje wyłącznie napisać "dzień dobry"
                                                    -------
                                                    A raczej "dzień", bo jakiż on dobry... ;)
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 15.06.16, 07:31
                                                    Bo to powienien byc blog erotyczny, w koncu opisuje swoje przygody z kobietami. Wtedy to rzeczywiscie by dzialal jak portal randkowy, wkrecalby kobiety, a teraz to jest jak oferta kasy za seks. Minusem moze byloby, ze pewnie wkrecalyby sie przede wszystkim niedorzniete mezatki zamiast dwudziestoletnich bezrobotnych eksmodelek ;) Plusem: ale dawalyby za darmo ;) Podsumowujac: gdzie tu (na blogu) erotyka ja sie pytam?
                                                  • sabat3 Re: Eksperyment 15.06.16, 08:34
                                                    Tylko widzisz... z blogami erotycznymi "odrzuconych" jest tak, ze czytelnik moglby znudzic sie z grubsza kilkoma wpisami w roku (jak dobrze idzie) ;)
                                                  • wont2 Re: Eksperyment 15.06.16, 09:38
                                                    sabat3 napisał:

                                                    > Tylko widzisz... z blogami erotycznymi "odrzuconych" jest tak, ze czytelnik mog
                                                    > lby znudzic sie z grubsza kilkoma wpisami w roku (jak dobrze idzie) ;)
                                                    -------
                                                    To zalezy na jakim etapie "odrzucenia". Jak juz na etapie mordowania i cwiartowania zwlok to moze byc ciekawie :)
                                                  • urquhart Re: Eksperyment 15.06.16, 10:28
                                                    ie przede wszystkim niedorzniete mezatki zamiast dwudziestoletnich bezrobotnych
                                                    > eksmodelek ;) Plusem: ale dawalyby za darmo ;) Podsumowujac: gdzie tu (na blog
                                                    > u) erotyka ja sie pytam?

                                                    Refleksja jest trafna i ciekawa.
                                                    Przecież to znów temat nierealistycznych oczekiwań, Deja Vu forum.
                                                    Jakie mam potrzebny? Jakie potrzeby czyjeś mogę zaspokoić? Konfrontacja. Analiza ekonomiczna Gottmanow.
                                                    Będąc niskim facetem z nadwagą i małymi zdolnościami społecznymi, słabym umiesnieniem szuka wśród modelek?
                                                    Reklamuje zalety swoje ze ma kasę I może zapewnić bezpieczeństwo i stabilizację.
                                                    I potem dziwi ze przyciąga puste wyrachowane laski albo te z ponadprzeciętnym neurotyzmem ?
                                                    Hello, przecież to oczywiste logiczne konsekwencje!!!
                                                  • triss_merigold6 Re: Eksperyment 15.06.16, 10:43
                                                    Amen. Zgadzam się z Tobą jak nigdy.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 15.06.16, 11:01
                                                    urquhart napisał:

                                                    > Będąc niskim facetem z nadwagą i małymi zdolnościami społecznymi, słabym umiesnieniem szuka wśród modelek?
                                                    > Reklamuje zalety swoje ze ma kasę I może zapewnić bezpieczeństwo i stabilizację
                                                    -------------------------------------------------------
                                                    Przez 20 lat starał się inaczej i nie wyszło. Teraz wszedł w sponsoring i ma seks z atrakcyjną babką. Czy w jego przypadku można by inaczej? 20 lat prób wykazało, że nie. Miał jeszcze próbować dalsze 20 lat?
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 11:14
                                                    Bo moze szuka wsrod tych najladniejszych. Bo tak wlasciwie sie nazywa, ze kobiety chca/szukaja "bezpieczenstwa i stabilizacji", niby. Wiec jak on to zapewnia to powinny byc jakies chetne. Probem moze tkwi w tym, ze on nie chce zapewniac i sie wykosztowywac dla przecietnych, on chce tych atrakcyjnych?
                                                    Inna kwestia jest, ze nie ma nic zlego w zapewnianiu bezpieczenstw(rowniez finansowego) i stabilnosci, ale moze powinno to wyjsc w praniu, okazac sie/pokazac sie, albo stac sie tematem w dalszym stadium znajomosci. Rzecz w tym jak taka zanjomosc zaczac? Jemu sprawe utrudnia moze mala komunikatywnosc, brak tego polotu troche, pokazania, ze ma frajde i mozna miec frajde razem z nim, bo kase na to ma. Ale i tutaj jest trudno, bo jeszcze trzeba trafic na odpowiednia babke i odpowiedni moment, ach cala gama trudnosci....
                                                  • kombinerki_pinocheta00 Re: Eksperyment 15.06.16, 11:51
                                                    Zgaduj zgadula. Wielokrotnie wspominał, że kobiety traktują go jak powietrze, a dodatkowo sam widzi, że towarzysko nie nadąża za znajomymi. Do tego dochodzi Asperger. Dlaczego mu nie wierzyć?
                                                    Czynnik ekonomiczny odpad skoro posiada kapitał, a mimo to kobiety się do niego nie garną.
                                                    Nawet gdyby schudł, przypakował, lepiej się ubierał, dostał w gratisie 15 cm to nie przeskoczy bariery towarzyskiej. Wiem to po sobie. Kobiety zwrócą na niego uwagę, ale bez luzu, umiejętności prowadzenia dyskusji, poczucia humoru nie osiągnie sukcesu. Od razu wyczują, że coś jest z nim nie tak, odstaje od przeciętnego Kowalskiego i po prostu zmienią obiekt zainteresowania.

                                                    Mnie interesuje jak on zachowuje się w towarzystwie kobiet. Spięty wewnętrznie? Planuje co powiedzieć? Układa sobie plan spotkania? Zastanawia się co inni o nim pomyślą? Śmieje się z żartów? Alkohol pomaga wyluzować? Lubi rozmawiać o pierdołach? Jest kłótliwy, włącza się do dyskusji wprowadzających negatywne emocje?
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:02
                                                    Mnie interesuje jak on zachowuje się w towarzystwie kobiet. Spięty wewnętrznie? Planuje co powiedzieć? Układa sobie plan spotkania? Zastanawia się co inni o nim pomyślą? Śmieje się z żartów? Alkohol pomaga wyluzować? Lubi rozmawiać o pierdołach? Jest kłótliwy, włącza się do dyskusji wprowadzających negatywne emocje?

                                                    Mnie sie wydaje ze najistotniejazs jest relacja One to One, czyli on i druga osoba, tu musialby cwiczyc postarac sie jakos, wlasnie chociazby ulozyc sobie plan spotkania i potencjalnych tematow nawet, no i pocwiczyc usmiechy przed lustrem. No jak potrzebuje to niech se walnie jednego na odwage. Nie wiem. Natomist dusza towarzystwa, kazdego towarzystwa nie musi byc kazdy, bo on ma zadzialac na te jedna osobe, na cala reszte i na wszystkich nie musi.
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 15.06.16, 18:53
                                                    kag73 napisała:

                                                    > Mnie interesuje jak on zachowuje się w towarzystwie kobiet. Spięty wewnętrznie?
                                                    > Planuje co powiedzieć? Układa sobie plan spotkania? Zastanawia się co inni o n
                                                    > im pomyślą? Śmieje się z żartów? Alkohol pomaga wyluzować? Lubi rozmawiać o pie
                                                    > rdołach? Jest kłótliwy, włącza się do dyskusji wprowadzających negatywne emocje
                                                    > ?
                                                    >
                                                    Nie lubie spotkan towarzyskich, rzadko pije alkohol. Zanim sie odezwe musze dokladnie zaplanowac wypowiedz. Nie potrafie rozmawiac o niczym. Wiekszosc zartow wcale mnie nie smieszy bo biore je zbyt doslownie lub ich po prostu nie rozumiem. Oczywiscie odczuwam pewne emocje w kontaktach z ludzmi, potrafie powiedziec innym co mysle ale bez owijania w bawelne przez co mialem juz pare razy klopoty.
                                                    Sa to typowe objawy zespolu Aspergera. Mam szczescie, ze sa lekkie a zdolnosci w innych obszarach kompensuja zaburzenia w kontaktach spolecznych. Dzieki temu pracuje a nie siedze w domu na rencie. Biorac pod uwage, ze trafilem taka pule genow to moge byc naprawde dumny z tego co osiagnalem.
                                                    Kobiety oczywiscie wyczuwaja, ze delikatnie roznie sie od innych i po prostu traca zainteresowanie. Oczywiscie gdybym byl przystojny to moglbym liczyc na okazjonalny seks z tymi mniej wybrednymi. Bez tego jestem zupelnie niewidoczny dla kobiet. Dochodza jeszcze inne czynniki, skrajnie konserwatywne wychowanie tez nie pomagalo gdy bylem mlodszy i bardziej atrakcyjny.
                                                    Blog spelnil swoja funkcje bo sporo kobiet sie wypowiedzialo i potwierdzilo to co przypuszczalem od dawna.
                                                    Nie przeksztalce sie w zadnego harleyowca, zaden trener rozwoju osobistego mi nie pomoze bo moje problemy nie biora sie z urazow psychicznych tylko dlatego ze troche inaczej postrzegam swiat niz wiekszosc ludzi. Nie czuje sie z tego powodu gorszy tylko inny. Gdyby nie bylo genow autystycznych w populacji to prawdopodobnie nie byloby cywilizacji tylko wszyscy siedzieliby wokol ognisk w jaskiniach prowadzac rozmowy o niczym w celu lepszej socjalizacji.
                                                  • zawle Re: Eksperyment 15.06.16, 19:00
                                                    prospero69 napisał(a): > Nie lubie spotkan towarzyskich, rzadko pije alkohol. Zanim sie odezwe musze dok
                                                    > ladnie zaplanowac wypowiedz. Nie potrafie rozmawiac o niczym. Wiekszosc zartow
                                                    > wcale mnie nie smieszy bo biore je zbyt doslownie lub ich po prostu nie rozumie
                                                    > m.

                                                    Babki nie czuję że Ty się interesujesz nimi.

                                                    Oczywiscie odczuwam pewne emocje w kontaktach z ludzmi, potrafie powiedziec
                                                    > innym co mysle ale bez owijania w bawelne przez co mialem juz pare razy klopoty

                                                    Ja robię to samo, tyle że się uśmiecham. A zobacz kitkę...ta to dopiero;)

                                                    Biorac pod uwage, ze trafilem taka pule
                                                    > genow to moge byc naprawde dumny z tego co osiagnalem.

                                                    Mnie tym tekstem byś rozmiękczył.

                                                    Nie czuje sie z tego powo
                                                    > du gorszy tylko inny.

                                                    A to piękne i męskie dopełnienie poprzedniego zdania.
                                                  • kombinerki_pinocheta00 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:03
                                                    Co z tym wewnętrznym napięciem? Znajdując się w otoczeniu kobiet jesteś wyluzowany, ale znudzony, niezainteresowany? A może spięty samą świadomością, iż zaraz ktoś zada ci pytanie i będziesz musiał na nie odpowiedzieć?
                                                    Gdy do kogoś mówisz zastanawiasz się jak jesteś oceniany przez drugą stronę? Zależy ci na pozytywnej ocenie towarzystwa? Czujesz, że nie nadążasz, więc jeszcze bardziej się stresujesz, bo chcesz żeby w końcu wszystko dobrze się ułożyło?
                                                    Co z twoją koncentracją. Nadążasz za prostym, ale długim opisem jakiejś historii? Wizualizujesz ją sobie chcąc jak najwięcej zapamiętać, a po kilku zdaniach rozmówcy dochodzisz do wniosku, że połowy zapomniałeś, wszystko się rozlazło i w sumie nic nie rozumiesz, ale żeby rozmówca się nie domyślił mówisz coś od siebie zupełnie niezwiązanego z dyskusją?

                                                    > du gorszy tylko inny. Gdyby nie bylo genow autystycznych w populacji to prawdo
                                                    > podobnie nie byloby cywilizacji tylko wszyscy siedzieliby wokol ognisk w jaskin
                                                    > iach prowadzac rozmowy o niczym w celu lepszej socjalizacji.

                                                    > genow to moge byc naprawde dumny z tego co osiagnalem.

                                                    Ja siebie też tak pocieszałem.
                                                    "Nie mam dziewczyny, ale dobrze się uczę, jestem mądry, a to na pewno zaprocentuje w przyszłości."
                                                    "Ludzie dotknięci moimi problemami oraz samotnością na pewno by sobie nie poradzili. Jestem wyjątkowy, silny, inni dawno by się poddali."

                                                    Jeden chuj. I tak jesteś samotny i nieszczęśliwy. Żadne fryzury, harleye, ciuchy, siłownia, pinionc nie pomogą w kontaktach z normalnymi ludźmi. Najlepszą opcją byłoby poznanie swojego damskiego odbicia, ale weź człowieku spotkaj taką.

                                                    Bardzo pozytywną informacją jest układ z Wisienką.
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 15.06.16, 21:04
                                                    " Zanim sie odezwe musze dokladnie zaplanowac wypowiedz. "

                                                    hehe przypomialo mi sie jak z 15 lat lemu utknelysmy z kumpela w podrozy sluzbowej przy przesiadce z Irlandii na lotnisku Heathrow nie zdazajac na samolot do W-wy. No i tak stoimy w kolejce do desku z tymi Guinnessami w reklamowkach, ze kurde trzeba przebookowac ten samolot i ja sploszona mowie do niej ''Kurde trzeba pomyslec jak sformulowac te wypowiedz, ze no ten tego spoznilysmy sie i kiedy nastepny odlatuje? I zeby to jakos fajnie kulturalnie po angielsku zabrzmialo, najlepiej sluzbowo w stronie biernej". Ona spojrzala na mnie wzrokiem typu 'No prosze cie?!" Podeszlysmy i ta jak zapuscila gladka dadke to juz nam tylko pozostalo poczekac 10 godzin podczas ktorych obalilysmy piwka na lezankach i do domu. Dobra ale to bylo z 15 lat temu i po angielsku w waznej sprawie bedac na obcej ziemi w tranzycie, do domu daleko a za oknami ciemno ale we wlasnym jezyku o niczym po doroslemu na ojczystej ziemi z baba swojego gatunku? He? No cos Ty? ;-)
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 21:25
                                                    Wiele rzeczy trudno sobie wyobrazic, jezeli to czlowieka nie dotyczy i sie nigdy prawie z tym nie spotkal. A jak on ma Aspergera, to jest inna bajka :(
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 21:42
                                                    hello - kitty 2 napisała
                                                    >ale we wlasnym jezyku o niczym po doroslemu na ojczystej ziemi z baba swojego gatunku? He? No cos Ty? ;-)<

                                                    Jak oboje mruki, to o czym tu gadać? Albo jak wyjątkowo nie sprzęga w obszarze wspólnych tematów i widać, jak na dłoni, że druga strona usiłuje bardziej, lub mniej dyskretnie ukryć ziewanie, to szkoda zachodu, lepiej od razu zabrać się za konkrety,może wtedy zaskoczy ;)
                                                  • hello-kitty2 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:00
                                                    No tez pare osob go pytalo po co mu kobieta? Zeby siedziec sobie razem w milczeniu? Strata czasu, siedz sobie sam panie czy tam zadania z matmy porozwiazuj dla funu, co pan? ;) A jesli tylko do seksu to niech sobie seks kupuje. Seks jest przeciez na sprzedaz. Mozna sobie kupic jak ktos potrzebuje. Zreszta dobrze Urqu zapytal: jakie czyjes potrzeby potrafie spelnic? Zadnych? Wszystko ma swoj cel. Nie spelniam zadnych zostaje sam.
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:22
                                                    Ale poza potrzebą kontaktu werbalnego i potrzebne seksu jest jeszcze potrzeba bliskości cielesnej, obecności drugiego człowieka na wspólnej przestrzeni. Odgłosy krzątaniny, wspólne codzienne.sprawy,.wspólne spożywanie posiłków,.itd. Ludzie tego potrzebują jak ryba wody. Może im razem takie bycie bez zbędnych słów (bo z kontaktem słownym u nich nietęgo) wychodzi satysfakcjonującoz?
                                                    Dodam, że mnie wkurwia nieomżebnie i niszczy dzielenie intymnej przestrzeni z kimś, z kim się nie mogę dogadać, więc wybieram mniejsse zło, czyli samotnictwo, ale ja nie.jestem.wzorcem z Sevres.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:29
                                                    aandzia43 napisała:

                                                    > Ale poza potrzebą kontaktu werbalnego i potrzebne seksu jest jeszcze potrzeba bliskości cielesnej, obecności drugiego człowieka na wspólnej przestrzeni. Odgłosy krzątaniny, wspólne codzienne.sprawy,.wspólne spożywanie posiłków,.itd. Ludzie tego potrzebują jak ryba wody.
                                                    ----------------------------------
                                                    Nieatrakcyjni i odrzucani przez kobiety faceci tez tego chcą, ale jak zorientują się, że jest to poza ich zasięgiem, chcą mieć chociaż fajny seks z fajną laską i to jest ten przypadek. Alternatywa jest masturbacja.
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:40
                                                    Ale mnie Marku nie chodziło o zamiast tylko o jedną i drugą forma kontaktu. Niech sobie razem milczą (jedząc,.siedząc razem w pokoju i.zajmując się.każde.swoimi sprawami), i razem się bzykają, gadać nie.muszą jak im to nie.wychodzi.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:46
                                                    aandzia43 napisała:

                                                    > Ale mnie Marku nie chodziło o zamiast tylko o jedną i drugą forma kontaktu. Niech sobie razem milczą (jedząc,.siedząc razem w pokoju i.zajmując się.każde.swoimi sprawami), i razem się bzykają, gadać nie.muszą jak im to nie.wychodzi.
                                                    ----------------------------------------------------------
                                                    Napisałaś, ze ludzie chcą kontaktu. To kobiety chcą bliskości i kontaktu, a faceci seksu + bliskości i kontaktu. Tak więc kobiety oferują seks za bliskość, a faceci bliskość za seks. To tak ogólnie :)
                                                    >
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 15.06.16, 22:58
                                                    Odpisalam na konkretny post Kitty dotyczący pary naszych bohaterów. I tak to zostawmy.
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 23:07
                                                    "Napisałaś, ze ludzie chcą kontaktu. To kobiety chcą bliskości i kontaktu, a faceci seksu + bliskości i kontaktu. Tak więc kobiety oferują seks za bliskość, a faceci bliskość za seks. To tak ogólnie :)

                                                    Ktora normalna kobieta nie chce DOBREGO seksu? Chyba taka, ktora go/takiego jeszcze ne poznala."
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 15.06.16, 23:18
                                                    kag73 napisała:


                                                    > Ktora normalna kobieta nie chce DOBREGO seksu? Chyba taka, ktora go/takiego jeszcze ne poznala."
                                                    -------
                                                    Każda chce. to oczywiste.
                                                  • proteinowy.na.chwile Re: Eksperyment 16.06.16, 13:34
                                                    Seks jest jak szpinak.

                                                    Ktos kto był do niego zmuszany w dzieciństwie moze lubić go mniej jako dorosły.

                                                    Ten niesmaczny żarcik jest dla przypomnienia: nie każda, i nic w życiu jest oczywiste. A jak juz wymieniać sie bezmyślnymi frazesami to czemu chociaż nie probowac tych ktore nie sa w oczywisty sposób nieprawdziwe?
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 16.06.16, 15:44
                                                    proteinowy. na.chwile napisał
                                                    >Seks jest jak szpinak.

                                                    Ktos kto był do niego zmuszany w dzieciństwie moze lubić go mniej jako dorosły. <

                                                    To podobnie jak z religią. Przymuszanie w dzieciństwie do uczestnictwa w tych wszystkich rytuałach skutkuje w życiu dorosłym całkowitym jej odrzuceniem i niechęcią, bez jakiejkolwiek możliwości powrotu, czy nawrócenia się.
                                                  • mabelle2000 Re: Eksperyment 16.06.16, 18:51
                                                    ninek04 napisała:

                                                    > To podobnie jak z religią. Przymuszanie w dzieciństwie do uczestnictwa w tych w
                                                    > szystkich rytuałach skutkuje w życiu dorosłym całkowitym jej odrzuceniem i niec
                                                    > hęcią, bez jakiejkolwiek możliwości powrotu, czy nawrócenia się.

                                                    No chyba, ze mu sie Matka Boska na szybie ukaze...
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 16.06.16, 21:22
                                                    mabelle 2000 napisała
                                                    <No chyba, ze mu sie Matka Boska na szybie ukaze...<

                                                    Albo opłatek zacznie krwawić.I na dodatek badania genetyczne wykażą, że to elementy ludzkiej tkanki.Każdemu według potrzeb, niech się nawracają.
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 16.06.16, 11:33

                                                    > Napisałaś, ze ludzie chcą kontaktu. To kobiety chcą bliskości i kontaktu, a fac
                                                    > eci seksu + bliskości i kontaktu. Tak więc kobiety oferują seks za bliskość, a
                                                    > faceci bliskość za seks. To tak ogólnie :)
                                                    > >

                                                    Tak dla ścisłości, trochę obok główniego tematu: kobiety chcą bliskości i seksu,mężczyźni seksu i bliskości. Tak bym uogólniła kolejność potrzeb, skoro juz uogólniamy. Zapomniałaeś o seksie u kobiet w swojej wyliczance :-)
                                                    Natomiast z tym oferowaniem seksu za bliskość bym nie przesadzała. Na dłuższą metę każda otaczana czułością i jednocześnie kiepsko bzykana laska dostaje ciężkiego wkurwa (co widać na forum: "Dba o mnie, ale ma.małego") i zaczyna powoli rezygnować z tej czułości i wymiksowywać się z bliskości. Więc czułość nie jest jednak aż tak cenna, żeby znosić za nią brak satysfakcji seksualnej.
                                                    Na krótszą zaś metę albo wręcz na start duża grupa kobiet w ogóle oleje ofiarowaną czułość, jeśli jednocześnie od tego mężczyzny nie dostanie fajnego seksu. Np. ja i podejrzewam sporo dziewczyn z forum. Nie to,.żebym nie miała zapotrzebowania na bliskość i czułość - rozwinięta od tej strony jestem w normie, ale nie dałbym rady znosić obok siebie i na sobie faceta, który nie podoba mi się/nie stara się w łóżku/nie potrafi/nie może, nawet gdyby był przemiły i przedobry. Mnie się kupuje zapowiedzią seksu, a przywiązuje orgazmem. Nie daję dupy za czułośc tylko biorę czułość w pakiecie z seksem. I nie sądzę, bym była jakimś wyjątkiem.
                                                  • marek.zak1 Re: Eksperyment 16.06.16, 11:41
                                                    aandz
                                                    > > >
                                                    > Tak dla ścisłości, trochę obok główniego tematu: kobiety chcą bliskości i seksu
                                                    > ,mężczyźni seksu i bliskości. Tak bym uogólniła kolejność potrzeb, skoro juz uogólniamy. Zapomniałaeś o seksie u kobiet w swojej wyliczance :-)
                                                    > Natomiast z tym oferowaniem seksu za bliskość bym nie przesadzała. Na dłuższą metę każda otaczana czułością i jednocześnie kiepsko bzykana laska dostaje ciężkiego wkurwa (co widać na forum: "Dba o mnie, ale ma.małego") i zaczyna powoli rezygnować z tej czułości i wymiksowywać się z bliskości. Więc czułość nie jest jednak aż tak cenna, żeby znosić za nią brak satysfakcji seksualnej.
                                                    -------------------------------------------
                                                    Pisałem o pakiecie i kolejności potrzeb. Dla wyjaśnienia, wiem, że seks jest dla kobiet bardzo ważny, ale kobiecie jest o niego dużo łatwiej, przynajmniej na początku.
                                                  • sabat3 Re: Eksperyment 16.06.16, 11:58
                                                    marek.zak1 napisał:

                                                    > Pisałem o pakiecie i kolejności potrzeb. Dla wyjaśnienia, wiem, że seks jest dl
                                                    > a kobiet bardzo ważny, ale kobiecie jest o niego dużo łatwiej, przynajmniej na
                                                    > początku.

                                                    Ale nie o orgazm i przyjemność, kurwa ile można tłumaczyć ;)
                                                    Seks z siedmioma krasnalami to nie to samo co z Królewną Śnieżką.
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 16.06.16, 12:09
                                                    sabat3 napisał:

                                                    > marek.zak1 napisał:
                                                    >
                                                    > > Pisałem o pakiecie i kolejności potrzeb. Dla wyjaśnienia, wiem, że seks j
                                                    > est dl
                                                    > > a kobiet bardzo ważny, ale kobiecie jest o niego dużo łatwiej, przynajmni
                                                    > ej na
                                                    > > początku.
                                                    >
                                                    > Ale nie o orgazm i przyjemność, kurwa ile można tłumaczyć ;)
                                                    > Seks z siedmioma krasnalami to nie to samo co z Królewną Śnieżką.

                                                    Chociaż bajka niby ta sama ;-)
                                                    Ano właśnie, co z tego że łatwiej wyrwać w ogóle, jak wyrwać z perspektywą, nie mówiąc że z gwarancją satysfakcji już nie tak łatwo.
                                                  • wont2 Re: Eksperyment 16.06.16, 15:04
                                                    aandzia43 napisała:

                                                    > Ano właśnie, co z tego że łatwiej wyrwać w ogóle, jak wyrwać z perspektywą, nie
                                                    > mówiąc że z gwarancją satysfakcji już nie tak łatwo.
                                                    ------
                                                    Co wy dziewczyny caly czas z ta "perspektywa"? :) Zapiszcie sie cholera na jakis kurs malarstwa czy fotografii a w relacjach z mezczyznami skupiajcie sie na czerpaniu i dawaniu satysfakcji a nie na jakiejs "perspektywie" :)
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 16.06.16, 15:08
                                                    Co wy dziewczyny caly czas z ta "perspektywa"? :) Zapiszcie sie cholera na jakis kurs malarstwa czy fotografii a w relacjach z mezczyznami skupiajcie sie na czerpaniu i dawaniu satysfakcji a nie na jakiejs "perspektywie" :)

                                                    AMEN. A jak sie jednak pojawi perspektywa to zaczyna sie malowac i tyle ;)
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 16.06.16, 16:16
                                                    wont2 napisał:

                                                    > aandzia43 napisała:
                                                    >
                                                    > > Ano właśnie, co z tego że łatwiej wyrwać w ogóle, jak wyrwać z perspektyw
                                                    > ą, nie
                                                    > > mówiąc że z gwarancją satysfakcji już nie tak łatwo.
                                                    > ------
                                                    > Co wy dziewczyny caly czas z ta "perspektywa"? :) Zapiszcie sie cholera na jaki
                                                    > s kurs malarstwa czy fotografii a w relacjach z mezczyznami skupiajcie sie na c
                                                    > zerpaniu i dawaniu satysfakcji a nie na jakiejs "perspektywie" :)

                                                    Sie skupiamy. Na dawaniu, braniu, dawaniu... Z wielkim zaangażowaniem. Jak tylko uchwycimy perspektywę ;-)
                                                  • wont2 Re: Eksperyment 16.06.16, 19:40
                                                    aandzia43 napisała:

                                                    > Sie skupiamy. Na dawaniu, braniu, dawaniu... Z wielkim zaangażowaniem. Jak tylk
                                                    > o uchwycimy perspektywę ;-)
                                                    ------
                                                    No. I o to chodzi, tak trzymac! :) Drocze sie tylko z ta "perspektywa", bo uczulony jestem i wysypki dostaje na okreslenie "perspektywiczny" :)
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 16.06.16, 20:48
                                                    wont2 napisał:

                                                    > aandzia43 napisała:
                                                    >
                                                    > > Sie skupiamy. Na dawaniu, braniu, dawaniu... Z wielkim zaangażowaniem. Ja
                                                    > k tylk
                                                    > > o uchwycimy perspektywę ;-)
                                                    > ------
                                                    > No. I o to chodzi, tak trzymac! :) Drocze sie tylko z ta "perspektywa", bo uczu
                                                    > lony jestem i wysypki dostaje na okreslenie "perspektywiczny" :)
                                                    >
                                                    A bo to widzisz, perspektywa musi być odpowiednia: nie za długa, nie za krótka i wtedy nie ma stracha. Taka np. powyżej 20 m może przestraszyc ;-) I nawet uczulenia można.dostać ;-)
                                                  • aandzia43 Re: Eksperyment 16.06.16, 20:51
                                                    O rany, 20 CM miało być,.nie M! :-D
                                                  • sabat3 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:06
                                                    kombinerki_pinocheta00 napisała:

                                                    > Kobiety zwrócą na niego
                                                    > uwagę, ale bez luzu, umiejętności prowadzenia dyskusji, poczucia humoru nie os
                                                    > iągnie sukcesu.

                                                    Masz racje. Te cechy to bardzo silny magnes na kobiety. To jest wersja soft. Bo wersja hard to twardosc, zacietosc, cechy biegunowo meskie. Osobowosc jest najwazniejsza :)
                                                    Gdy dziewczyna trafia na takiego faceta, ktory swoim zachowaniem, aura, emanacja osobowosci dziala na nia w pelni, to nie ma innego wyjscia, jak sie poddac i... oddac ;)
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:11
                                                    A nie masz poczucia humoru, prospero?
                                                  • triss_merigold6 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:51
                                                    Qrde, jeżeli facet ma ZA to poczucie humoru - o ile w ogóle je posiada - ma inne i niekoniecznie łatwe w odbiorze.
                                                    On nie ściska emocji, on ich nie odczuwa i nie odbiera w stopniu pozwalającym na dłuższy kontakt męsko-damski z niezaburzoną kobietą.
                                                    Nie jest i nie będzie magnetyczną osobowością. Kąbi ma poczucie humoru i przynajmniej potrafi pisać lekko, z dystansem, czasem złośliwie, a pisemne wypowiedzi Prospera są... poprawne. Suche. Lakoniczne. Nie ma się do czego przyczepić, ale nie ma też czym się zainteresować.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:16
                                                    sabat 3 napisał
                                                    >Gdy dziewczyna trafia na takiego faceta, ktory swoim zachowaniem, aura, emanacja osobowosci dziala na nia w pelni, to nie ma innego wyjscia, jak sie poddac i... oddac ;)<

                                                    W takim przypadku to się nie ma co oglądać na wyjście, tu się czeka, ale na wejście ;))
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 11:32
                                                    hello- kitty 2 napisała
                                                    >Bo to powienien byc blog erotyczny, w koncu opisuje swoje przygody z kobietami. Wtedy to rzeczywiscie by dzialal jak portal randkowy, wkrecalby kobiety, a teraz to jest jak oferta kasy za seks. Minusem moze byloby, ze pewnie wkrecalyby sie przede wszystkim niedorzniete mezatki zamiast dwudziestoletnich bezrobotnych eksmodelek ;) Plusem: ale dawalyby za darmo ;) Podsumowujac: gdzie tu (na blogu) erotyka ja sie pytam?<

                                                    Nie ma, a nawet jeśli by się pojawiła (erotyka), w co wątpię, to dodanie takich treści nie wpłynęłoby na znacząco inny sposób odbioru prospero,niż do tej pory. Czyli żadnego natłoku, czy nawet umiarkowanego zainteresowania wkręconych, napalonych i chętnych by nie uświadczył,nie ma szans.Nawet gdyby zmienił styl i dodał jakieś pikantniejsze kawałki,to niewiele by to zmieniło w sensie nawet emocjonalnego odbioru - no bez chociaż pewnej szczypty inwencji, polotu, jakiegoś skrzenia i błysku myślowego, bigla i talentu- tu nic nie zadziała.
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 11:42
                                                    Moim zdniem rozpisywanie sie nie jego najmocniejsza strona. On jest fizykiem, naukowcem, umyslem scislym, co tez na poczatku(nie bez pwodu) zaznaczyl. Dla mnie taki umysl scisly ma swoj urok i ma swoje plusy. Moze byc wspanialym uzupelnieniem dla osoby o umysle humanistycznym, takim wlasnie z polotem.
                                                    Byc moze internet i portale nie sa najwlasciwszm miejscem na szukanie znajomosci damsko meskich, moze lepiej wychodziloby mu to na zywo. Co jest jednak bardzo istotne: na wiekszosc ludzi dzialaja ludzie pogodni, pozytywni, w dobrym humorze. Uczmy sie od psow, wiekszosc za nimi przepada, bo radosnie merdaja ogonem ;)
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:07
                                                    Też mi się tak wydaje.Z tego pisania niewiele wyjdzie, jeśli faktycznie liczy na to, że prowadząc bloga przyciągnie zainteresowane i to tak konkretnie Kobiety.Widać, słychać i czuć, że jest umysłem ścisłym, również dość mocno ściskającym swoje emocje, co przekłada się na sposób pisania.
                                                  • sabat3 Re: Eksperyment 15.06.16, 12:14
                                                    ninek04 napisała:
                                                    > .Widać, słychać i czuć, że jest umysłem ścisłym, również dość mocno ściskającym
                                                    > swoje emocje, co przekłada się na sposób pisania.

                                                    Pytanie czy moze zmienic swoja nature? Gdyby byl magnetyczna osobowoscia to moze byloby latwiej... ale... co jesli nie jest?
                                                  • kviatoslav Re: Eksperyment 15.06.16, 12:51
                                                    sabat3 napisał:

                                                    > ninek04 napisała:
                                                    > > .Widać, słychać i czuć, że jest umysłem ścisłym, również dość mocno ścisk
                                                    > ającym
                                                    > > swoje emocje, co przekłada się na sposób pisania.
                                                    >
                                                    > Pytanie czy moze zmienic swoja nature? Gdyby byl magnetyczna osobowoscia to moz
                                                    > e byloby latwiej... ale... co jesli nie jest?

                                                    Bill Clinton i potem Barak Obama okazują emocje twarzą, wprowadzili do świata wielkiego przywództwa, charyzmy, magnetyzmu taką bardzo smutną podkówkę ust załamanych w dół z powodu smutku lub zatroskania. Wcześniej tego nie było. Obowiązywał uśmiech lub pokerowa twarz. Nie umknęło to uwadze naszego ministra spraw zagranicznych, który bodaj jako jedyny czołowy polityk w Polsce zaczął co i raz robić tę mocną podkowę w dół. Niestety, za często, jakby bez adekwatnego kontekstu, nie na tym poziomie co prezydenci USA.
                                                  • kviatoslav Re: Eksperyment 15.06.16, 12:57
                                                    Obama zrobił taką minę np. kiedy Komorowski mu mówił że żonę trzeba zabrać czasem na randkę żeby nie poszła z innym

                                                    Mąż stanu in spe

                                                    www.google.pl/search?q=bill+clinton&biw=1097&bih=542&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwiytfbo7qnNAhVE1ywKHW8SBoMQ_AUIBigB#tbm=isch&q=rados%C5%82aw+sikorski&imgrc=gCs-b37oOyf6iM%3A
                                                  • kviatoslav Re: Eksperyment 15.06.16, 17:38
                                                    I teraz taka myśl mi się nasunęła: Jeśli sami nie potraficie wybrać liderów społeczeństwa lepszych niż Komorowski i Ewa Kopacz, lemingi, to zrobią to za was inni (niekoniecznie lepiej) ha ha ha!!!
                                                  • zawle Re: Eksperyment 15.06.16, 18:35
                                                    zaproponuj kogoś, bo ja za cholerę z dostępnego zestawu wybierać nie chcę...nielemingu
                                                  • zawle Re: Eksperyment 15.06.16, 18:37
                                                    a swoją drogą..ciekawe co kieruje takimi młodymi, pięknymi dziewczynami dającymi dupy za wyjazd? W cv sobie to wpisują? Też jeździłam na seks-wakacje? O co w tym chodzi?
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 15.06.16, 19:09
                                                    zawle napisała:

                                                    > a swoją drogą..ciekawe co kieruje takimi młodymi, pięknymi dziewczynami dającym
                                                    > i dupy za wyjazd? W cv sobie to wpisują? Też jeździłam na seks-wakacje? O co w
                                                    > tym chodzi?
                                                    >
                                                    Najzwyczajniej sobie nie radza w zyciu. Wisienka ma tylko mature (chyba) i moglaby najwyzej pracowac na kasie w Biedronce. Jednak bylby to dla niej koszmar bo nie radzi sobie nawet z pakowaniem walizki, wpada tez czesto w panike i chyba cierpi na cos ze spektrum autyzmu, robilem jej testy. Znajomosc ze mna podnosi ogromnie jej komfort zycia. Juz nie mowiac o tym ze moze sie pochwalic kolezankom, ktorym powiedziala, ze wyjezdza do Maroko ze znanym fotografem.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 19:38
                                                    prospero 69 napisał
                                                    >Najzwyczajniej sobie nie radza w zyciu. Wisienka ma tylko mature (chyba) i moglaby najwyzej pracowac na kasie w Biedronce. Jednak bylby to dla niej koszmar bo nie radzi sobie nawet z pakowaniem walizki, wpada tez czesto w panike i chyba cierpi na cos ze spektrum autyzmu, robilem jej testy. Znajomosc ze mna podnosi ogromnie jej komfort zycia. Juz nie mowiac o tym ze moze sie pochwalic kolezankom, ktorym powiedziala, ze wyjezdza do Maroko ze znanym fotografem.<

                                                    A o czym z nią rozmawiasz, chyba że to ona cały czas nawija? Bo na takim wyjeździe, gdzie jest się z kimś, i to niekoniecznie bliskim, czy dobrze poznanym, no to chyba nie sposób ze sobą nie rozmawiać,nie dyskutować, nie pożartować( no oprócz bzykania, ale powiedzmy, że w przerwach ;)-to dajesz jakoś radę, czy konwersacja nie jest Ci do niczego potrzebna?
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 19:55
                                                    A malo ja wiedzialam sytucaji np. w metrze, babka nawija, nawija, nawija a facet siedzi, patrzy na nia i potakuje. Nie jestem pwena czy on w ogole jej slucha. I se myslalam "typowe". Mnie to wcale nie dziwi, to udowodnione, ze kobiety dziennie uzywaja 20.000 slow/komunikatow a mezczyni tylko 7.000, czyli np. jak sie taki chlop musial nagadac w robocie to juz w domu nie ma nic do powiedzenia ;) To po jedno. Po drugie: jestes w nowzym kraju, widzisz cos, komentujesz, pokazujesz drugiej osobie. Na plazy mozesz sobie lezec i ksiazke czytac, albo sie kapiesz i nie musisz gadac.
                                                    Mnie juz zresza nic nie zdziwi po tym jak zobaczyalam w lato parke w parku na laweczce, siedzac obok siebie kazdy patrzyl na swojego samrt phona, czy co to tam bylo. Potem raz sie cmokneli i nadalej kazdy patrzyl w swoj telefon. No rece zalamalam ;))
                                                    Poza tym on cos wspomilal, ze Wisienka sie uskarzala.
                                                  • zawle Re: Eksperyment 15.06.16, 20:04

                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:14
                                                    No niby tak, ale też nie każda ma przyjemność kłapania paszczą na okrągło tylko z tej racji,że jest kobietą ;) Akurat odniosłam się do tego, jak prospero, który sam określa siebie jako człowieka, który nie strzępi języka po próżnicy, no bo ten lekki Asperger i te sprawy,a więc i chyba potrzeba pewnej autonomii, odosobnienia, odnajduje się w sytuacji, gdy dziewczyna być może gada na okrągło i to o niczym ( no chyba, że też nie gada,a dogadują się tylko w łóżku) ;)- no czy daje radę zdzierżyć taką sytuację podczas przebywania z nią non stop.
                                                  • prospero69 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:05
                                                    Potraktowalem to jako okazje do treningu moich zdolnosci spolecznych. Lista tematow byla jednak dosc uboga, glownie jedzenie oraz plywanie bo Wisienka postanowila, ze nauczy mnie plywac. Wybuchlo tez pare klotni prawie jak w zwiazku. Jednak wiem, ze dla niej ta intensywnosc kontaktu nie byla wystarczajaca, na szczescie Wisienka znalazla sobie kolezanke. Ogolnie jednak nie bylo tragicznie biorac pod uwage, ze nigdy wczesniej nie mieszkalem z kobieta.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:23
                                                    prospero 69 napisał
                                                    >Wybuchlo tez pare klotni prawie jak w zwiazku.<

                                                    A o co konkretnie? Na przykład o sposób spędzenia wieczoru, czy jakieś inne aktywności?

                                                    >Jednak wiem, ze dla niej ta intensywnosc kontaktu nie byla wystarczajaca, na szczescie Wisienka znalazla sobie kolezanke. <

                                                    Na szczęście dla Ciebie, ma się rozumieć? ;) I nie zawracała Ci głowy przez ten cały czas, a Ty mogłeś odetchnąć pełną piersią w spokoju? ;)
                                                  • kag73 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:25
                                                    Ninek, z choinki spadlas. Wspolny urlop to czesto proba ogniowa dla zwiazkow i par. To rowniez proba ogniowa dla pryzjazni. A oni tu sie wybrali razem na urlop nie bedac nawet para i spedzali ze soba sporo czasu.
                                                  • ninek04 Re: Eksperyment 15.06.16, 20:47
                                                    >Ninek, z choinki spadlas. Wspolny urlop to czesto proba ogniowa dla zwiazkow i par. To rowniez proba ogniowa dla pryzjazni. A oni tu sie wybrali razem na urlop nie bedac nawet para i spedzali ze soba sporo czasu<

                                                    Im bardziej usiłuję zrozumieć, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie rozumiem;) Począwszy od tego, że nie wiem, jak facetowi, takiemu jak Prospero może w ogóle stanąć na zawołanie z kobietą,która bzyka się z nim w zamian za zafundowanie jej wczasów, i która go nie pożąda,i nie wiadomo, czy nie daje mu z łaski na uciechę, skończywszy na tym, co on o tym wszystkim myśli i czy jest mu przyjemnie;)