guzek na skroni

[olaniko]

synek ma 10 mies i twarde zgrubienie/guzek na kosc nad skronia, pytalam neonatologa i kazal nie wymyslac, ze to niby kosc taka asymetryczna wiec nie drazylam tematu, zapomnialam o nim na dobre ponad pol roku "twierdzac" ze tak ma i tyle, zapytalam w piatek pediatry i troche mnie zmartwila twierdzac ze to trzeba sprawdzic, skierowala nas na USG, ze tez wczesniej jeszcze tego nie skonsultowalam, boje sie co to moze byc, ktos sie z czyms takim spotkal? guzek jest od dawna, raczej sie nie powieksza, nie przsuwa sie, nie boli.

[misiekjasiek]

Wiem, że się martwisz, ale forum to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu pytania. Jedyne, co mogę Ci doradzić (nie widząc dziecka i nie będąc lekarzem ani nie posiadając rentgena w oczach) to uzbrojenie się w cierpliwość do czasu wykonania USG.
Odradzam Ci też zadawanie pytań tego typu na wszelkich forach typu małe dziecko itd. bo możesz zwariować i uwierzyć, że dziecko ma guza mózgu i kiepskie rokowania a tymczasem okaże się, że rację miał neonatolog - poczekaj i nie pogłębiaj swojego stresu.

[olaniko]

USG nic nie wykazalo, to jest zgrubienie kosci wiec RTG trzeba zrobic, peiatra nie chce wydac skierowania twierdzac ze tto badanie jest szkodliwe i trzeba to najpierw skonsultowac tylko z kim? wymyslila Poradnie konsultacyjan w CZMP w Lodzi, juz w gabinecie pytalam czy cos takiego wogole jest bo nie kojarzę, na stronie Instytutu nie widze nic takiego. Jak mnie to wnerwia ze 4 razy bylam u lekarza i jestem w punkcie wyjscia. Pediatra twierdzi ze albo nie robic z tym nic (wg niej) a jesli juz to tomografie. Nawet nie wiem gdzie mam teraz sie udac...pewnie po nowe skierowanie ale gdzie...

[alice.walker]

Moja córeczka miała guza na skroni, ale guz u niej wyraźnie się powiększał. Neurolog przy okazji kontroli zalecił kontakt z chirurgiem dziecięcym, który z kolei skierował nas na oddział. USG, RTG, w końcu TK głowy i decyzja o operacyjnym usunięciu guzka. Okazało się, że to niezłośliwa torbiel, więc mogliśmy odetchnąć. Na Twoim miejscu skonsultowałabym się z chirurgiem lub neurochirurgiem. Nie ma się co martwić na zapas, ale sprawdzić zawsze warto.

[olaniko]

dziekuje, napewno z kims skonsultujemy i tak jak powieziala pediatra jesli juz to pewnie TK

[olaniko]

alice.walker a mam jeszcze pytanie, jakiej wielkosci byl guzek, kiedy sie zaczal powiekszac i w jakim wieku bylo dziecko, a i jeszcze jedno skierowanie na TK dostaliscie od neurochirurga? Chodzi mi o to u kogo byla pierwsza konsultacja i jacy specjalisci Wami kierowali, bo my poki co mamy tylko USG.

[alice.walker]

Guzek był wielkości migdała mniej więcej, zaczął się powiększać gdy córeczka miała 6 miesięcy urodzeniowych. Na początku też mieliśmy tylko USG, chirurg, który skierował nas na oddział w celu diagnostyki powiedział, że w naszym przypadku na podstawie samego USG trudno cokolwiek powiedzieć. RTG i TK robili już na oddziale w szpitalu. TK było robione pod krótką narkozą, bo dziecko musi być nieruchomo. Pierwsza konkretna konsultacja, która posnęła diagnostykę do przodu, była właśnie u chirurga dziecięcego, do którego poszliśmy z opisanym USG, a dalej już szpital. Na oddziale prowadził córeczkę chirurg dziecięcy, a operował neurochirurg z tego co pamiętam.

[monika887]

Starszy syn też urodził się z guzem na skroni, guz rósł od początku. Trafiliśmy do chirurga dziecięcego jak miał 3 mies., ten stwierdził że to częste u chłopców, skierował nas na wycięcie guzka, ale dopiero jak skończy pół roku. Operowany w wieku 7.5 mies., przed zabiegiem w szpitalu miał wykonane usg i to było jedyne badanie jakie miał. Po wycięciu w wyniku badania hist. wyszedł włókniak.

[olaniko]

dziekuje Wam za wpisy, w czwartek mamy konsultacje u chirurga dzieciecego.

[macumi]

No i to jest najlepsze wyjście. Nie musicie mieć tego samego, co jedna z drugą Goździkowa miała.

[olaniko]

macumi wiem z internet to nie zrodlo wiedzy ale gdyby nie on to nawet nie wiedziałabym ze tym guzkiem trzeba sie bardziej zainteresowac, bo kilka mies temu pytalam neonatologa na wizycie kontrolnej to mowil ze mam sie tym nie zajmowac ze to zgrubienie kosci i tyle.

[olaniko]

jestem po konsultacji i sprawa wydaje sie powazniejsza niz myslelismy, wg pani doktor sa ubytki w kosci i mamy skierowanie do poradni onkologiczno-hematologicznej

[alice.walker]

Olaniko, mam nadzieję, że okaże się, że to nic poważnego tak jak u nas . Napisz jak już będziesz coś więcej wiedziała.

[olaniko]

Wstepnie bedziemy wiedziec cokolwiek w srode, mamy pobrane badania i pani doktor skonsultuje zdjecie z radiologiem. A masz moze opis rtg czy nie? u nas chirurg dopatrzyla sie ubytku kosci i dlatego te konsultacje bo sama nie jest pewna co to.

[alice.walker]

U nas RTG pokazało "cień z rąbkiem zagęszczenia utkania kostnego na obwodzie", a TK wykazało miejscowe ubytki kości od strony zewnętrznej. Dobrze, że robią dodatkowe badania, mam nadzieję, że już wiecie coś więcej, i że to pozytywne wiadomości!

[olaniko]

jestesmy juz po usunieciu guzka, chirurg twierdzi ze to torbiel wiec chyba najlepsza opcja z podejrzewanych, oczywiscie do potwierdzenia histopatologicznego, niestety ubytek kosci okazal sie spory, ale kosc ma sie odbudawac tak twierdzi pani doktor, alice.walker jak dlugo goila sie u Was rana, jak wyglada blizna, stosowaliscie jakies masci? plastry? ja dopiero jutro sie dopytam o wszystko