Dodaj do ulubionych

Tessa 18 - jest botem

27.10.05, 10:57
Przykro mi, jeżeli jesteś człowiekiem to poinnaś mi odpowiedzieć na to pytanie
które wczoraj zadałem ci dwa razy,dzisiaj również dwa razy.
Jeżeli jesteś botem to widocznie nie masz tego w programie i dlatego
nie odpowiadasz.
pl.wikipedia.org/wiki/Bot_%28program%29
Obserwuj wątek
    • celsusz Re: Tessa 18 - jest botem 27.10.05, 13:00
      Stać cię na pisanie długich postów a mnie nie odpowiesz ?
      To już 6 raz proszę o odpowiedz.
    • miriam_73 nie jesteś pierwszy... 27.10.05, 14:35
      który ma takie podejrzenia smile))
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=21155&w=29066584&a=29385520
    • celsusz Re: Tessa 18 - jest botem 27.10.05, 15:28
      Wiem,że grgh jej to zarzucił,ja tylko potwierdzam,gdyż niejaka tessa 18
      z uporem nie odpowiada mi na pytanie,czy we wszechświecie dochodzi do
      kolizji galaktyk.Twierdziła kiedyś,że to są wymysły naukowców.Dlaczego nie
      odpowiada na to pytanie ? Jeżeli jest fizykiem jak twierdzi,to nie powinna
      mieć problemów z odpowiedzią,jeżeli jest botem nie ma widocznie tego zapisane
      w programie.Pytałem o to już 6 razy.
      Odpowiedż na to pytanie i na pytanie o "śmierć" słońca jako gwiazdy ma
      zwiazek z tematyką tego forum.Zadam jej potem następne pytanie.
      • serhamesar Re: Tessa 18 - jest botem 27.10.05, 17:36
        Oj nie tylko na Twoje nie odpowiada.
        Rozumiem ze kilka czasami mozna zgubic, nie było sie na forum, temat zleciał w
        tym czasie gdzies nizej etc etc ale Tessa zawsze jak jest ciut przyparta do
        muru to nie pojawia sie kilka dni (nie pisze) i po sprawie smile
        Ale coz, po co ja sciagać ? czy to jest nasz problem ?
        SJ nawracaja na swoja wiare, ateusze nie smile
        • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 03.11.05, 09:04
          Dlaczego sądzisz,że ŚJ nawracają na swoją wiarę?Czy można kogoś nawrócić,jeśli
          sam tego nie chce?My przedstawiamy ludziom co mówi Biblia.Co zrobią z tą wiedzą,
          to ich osobista sprawa.Nigdy nikogo na siłę nie nawracamy.
          • serhamesar Re: Tessa 18 - jest botem 04.11.05, 13:44
            tessa18 napisała:
            "Dlaczego sądzisz,że ŚJ nawracają na swoją wiarę?
            My przedstawiamy ludziom co mówi Biblia"

            A po co przedstawicie co mówi biblia ? tak dla sportu ?
            Nie mówie, że to jest dobre albo złe. Po prostu tak działacie.
            Miałem bliskiego znajomego na studiach i potem w pracy, też był SJ to wiem co
            nieco na ten temat.
            Nie przestawiacie tego co mówi biblia z zamiarem ewentulanego przeciagniecia
            katola do ŚJ ?
            To w takim razie po co ?
            • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 10.11.05, 12:19
              W ewangelii Mateusza 24:14 jest mowa:
              "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na
              świadectwo wszystkim narodom,a potem nadejdzie koniec".
              Zauważ,że tuż przed końcem miała być głoszona nowina "na świadectwo".
              Co to znaczy?
              Wcześniej Jezus dał polecenie uczniom:
              "Idżcie i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów ,chrzcząc ich w imię
              Ojca i Syna i Ducha świętego". Mateusza 28:19
              Więc głównym zadaniem było czynienie uczniów,nauczanie tego wszystkiego co
              nauczał Jezus.I ŚJ to czynią prowadząc studia i chrzcząc.
              Ale ta sytuacja miała się zmienić przed końcem.Widocznie obojętność na sprawy
              duchowe miała osiągnąć taki pułap,że tylko świadczymy swą obecnością,lub nawet
              nie możemy nic powiedzieć,bo trzaskają drzwiami,lub nie chcą słuchać.
              Wtedy głosi się na świadectwo.
              Panuje pogląd,że nawracamy na swoją wiarę.Nie mamy takiej mocy by kogoś
              nawrócić wbrew jego woli.Jeśli ktoś chce poznać nauki biblijne to chętnie
              pomagamy mu zdobyć wiedzę biblijną.Co ktoś uczyni z tą wiedzą,to jego osobista
              sprawa.Jest mnóstwo osób studiujących Biblię a nie będących póżniej ŚJ.
              Zostanie Świadkiem Najwyższego Boga to sprawa osobista.
    • vivani Re: Tessa 18 - jest botem 28.10.05, 00:06
      celsusz napisał:

      > Przykro mi, jeżeli jesteś człowiekiem to poinnaś mi odpowiedzieć na to pytanie
      > które wczoraj zadałem ci dwa razy,dzisiaj również dwa razy.
      > Jeżeli jesteś botem to widocznie nie masz tego w programie i dlatego
      > nie odpowiadasz.
      -----
      A jak ma dziewczyna odpowiedzieć, jak nic o tym w "Strażnicy" nie piszą?smile
      Nie męczciewink Tessy. Dwóch na jedną?wink Nie wypadacrying
    • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 28.10.05, 21:42
      Dzięki Celsuszu za wyjaśnienie co to jest bot.Botem nie jestem tylko
      człowiekiem z krwi i kości.Tylko zapracowanym smile i czasu nie starcza na szybkie
      odpowiedzi.Nawiasem mówiąc będę musiała sobie notować co,komu i kiedy
      napisałam ,bo trudno się połapać z odpowiedziami.Pozdrawiam wszystkich.Tessa18
      • kociak40 Re: Tessa 18 - jest botem 28.10.05, 22:05
        Pani Tesso18!

        Czytam uważnie pani wypowiedzi z różnych wątków i wydaje mi się to co
        pani pisze, za dość spójne. Jednakże pod pewnym warunkiem. Można by tak
        uważać (nie mam na myśli, żeby w to wierzyć czy nie, ale jest to myślowo
        poprawne) jeśliby przyjąć, że Bóg stworzył świat w 7 dni, stworzenie tego
        wszystkiego było 6 tys. lat temu tak jak ST podaje, i "gotowy" człowiek
        pojawił się w 6 dniu tworzenia. Tak jednak nie jest, są na to dowody i to
        naoczne, można je zobaczyć a nawet dotknąć i co z tym zrobić?
        • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 30.10.05, 19:25
          Obecnie trwa dzień siódmy dzień odpoczynku Bożego.Obecnie Bóg odpoczywa od
          dzieła stwarzania.Stwarzał świat w sześć symbolicznych dni.Jeden taki dzień
          mógł trwać tysiące lat.
          Na jakieij podstawie naukowcy datują wiek znalezisk archeologicznych?
          Są różne metody datowania:metoda paleograficzna,potasowo-
          argonowa,radiowęglowa,uranowo-ołowiowa,uranowo-torowa,termoluminescencja.
          Stosowane przeznaukowców metody datowania opierają się na założeniach,które
          mogą być użyteczne,ale często prowadzą do rozbieżnych wniosków.
          Jak podano w czasopiśmie Popular Science z listopada 1979 r fizyk Robert Gentry
          jest "przekonany iż wszystkie daty ustalone na podstawie rozpadu radioaktywnego
          mogą być błędne,przy czym nie chodzi tu o kilka lat,lecz o całe rzędy
          wielkości".W artykule zaznaczono,że w świetle odkryć tego uczonego "człowiek
          żyje na ziemi kilka tysięcy lat zamiast chodzić po niej 3,6 miliona lat".
          Uzyskuje się też różne wyniki dla różnych metod datowania.Na przykład badając
          wiek szkieletu człowieka dwoma metodami
          1.Racemizacja kwasem aminokarboksylowym----oceniono na 70 000 lat
          2.Metoda pomiaru rozpadu radioaktywnego ----oceniono na 8300-9000 lat
          Czy poważny naukowiec polegałby na takich wynikach?
          • jan_stereo Re: Tessa 18 - jest botem 30.10.05, 19:56
            No to ja powróce do "niesmiertelnych" dinozaurów,skoro najstarsze skrypty nie
            pamietaja takich istot biegajacych po Ziemi,to nie bardzo widze miejsce czasowe
            na ich istnienie w tych 6 tysiacach lat istnienia naszego swiata. Pytanie
            zatem, skad wzieły sie ich szkielety, albo jeszcze inaczej kiedy one istniały,
            w dniu zero ( dniu tak zwanej rozgrzewki) ?
            • kociak40 Re: Tessa 18 - jest botem 30.10.05, 21:44
              No, a inny rodzaj "ludzi" - Neandertalczyk? Są jego groby, nawet prymitywne
              narzędzia. Przecież jak Mojżesz pisał pierwsze rozdziały Biblii istniały już
              rozwinięte cywilizacje, nie znały one żadnego Boga Jehowa.
              • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 01.11.05, 18:32
                Czy rzeczywiście istniał "inny rodzaj ludzi"?
                Brak dowodów jakoby neandertalczyk ustępował nam pod jakimkolwiek
                względem.Niewątpliwie to był człowiek.Znaleziono go w Neadrentalu w
                Niemczech .Początkowo przedstawiano go jako osobnika zgarbionego o owłosionej
                twarzy podobnego do małpy.Dzisiaj wiadomo,że tabłędna rekonstrukcja oparta była
                na skamieniałym szkielecie znacznie zdeformowanym wskutek choroby.Od tego czasu
                znaleziono wiele szczątków kopalnych neandertalczyków ,które potwierdzają ,że
                nie różnili się zbytnio od współczesnych ludzi.Fred Hoylew książce "Lód" napisał
                "Brak dowodów na to żeby naandertalczyk ustępował nam pod jakimkolwiek względem"
                W rezultacie obecnie neandertalczycy mają obecnie bardziej współczesny wygląd.
                Jeśli chodzi o rozwój cywilizacji,to najwcześniejsze ludy były ludami rolniczymi
                Potomkowie Kaina wytwarzali już narzędzia z brązu i żelaza.Jest też mowa o
                ludach pasterskich,koczowniczych.Prawdopodobnie używali oni prymitywnych
                narzędzi.Rodzaju 4:2.
                Ludzie po potopie rozeszli się w różne strony świata i założyli swoje
                cywilizacje.Nie znały one Boga Jehowy.Jehowa wybrał jeden wcale nie największy
                naród-Izraela którym się posłużył do spełnienia swej woli.Ale jak wynika z
                wypowiedzi skierowanej do Abrachama ,wszystkie narody na ziemi miały skorzystać
                z tego przymierza między Abrachamem i Bogiem.
                "Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia "Rodzaju 22:18
                Ale miało to nastąpić dopiero w przyszłości.Obecnie jest taki czas,gdy wszyscy
                ludzie na świecie,niezależnie gdzie mieszkają mogą znać Boga Jehowę.
            • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 01.11.05, 18:01
              6 tys lat istnieje człowiek,zwierzęta powstały wcześniej.Biblia tak to ujmuje:
              "Potem Bóg rzekł:"Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych a ptactwo
              niechaj lata nad ziemią pod sklepieniem nieba.Tak stworzył Bóg wszelkie POTWORY
              MORSKIE i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe......"I tak upłynął wieczór
              i poranek dzień piąty.
              Potwory morskie zostały stworzone w piątym dniu stwarzania ,a człowiek w
              szóstym.Obecnie żyjemy w siódmym dniu który trwa już tysiące lat.
              • serhamesar Re: Tessa 18 - jest botem 01.11.05, 18:09
                tessa18 napisała:

                "6 tys lat istnieje człowiek."

                No cóż.
                Rozumiem, że np, Egipt z okresem przeddynastycznym szacowanym na 4500-5000
                przed nasz era Cie nie przekona smile
              • abstrakt2003 6 tyś. istnieje człowiek :)))) 11.11.05, 18:50
                to jak wytłumaczysz istnienie siedzib ludzkich liczących ok. 10tyś lat?
                PS
                Kobieto nie ośmieszaj wiary w Boga oraz Biblii!
                Proszę ciebie o to jako głęboko wierzący chrześcijanina!
          • abstrakt2003 Datowanie 11.11.05, 18:46
            Są jeszcze takie metody jak:
            - dendrochronologia
            - stratygrafia
            - paleograficzn
            - petrograficzna
            - palynologiczna
            i wiele wiele innych.
            ========================
            Porzadne datowanie musi być przeprowadzone kilkoma, niezaleznymi metodami.
            Dopiero wtedy uzyskujemy pewność.
            Pozd.
        • oginn Re: Tessa 18 - jest botem 01.11.05, 18:15
          Książka Świadków Jehowy "jak powstało życie - przez ewolucję czy przez
          stwarzanie?"

          www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/publikacje/jak_powstalo_zycie/index.php
          • tessa18 Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 18:34
            Każdy może ją sobie przeczytać.
            • oginn Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 18:38
              A czy ten kto ją zamieścił w internecie nie będzie miał kłopotów?
              • tessa18 Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 20:17
                A kto ją zamieścił?Dlaczego miałby kłopoty?
                • serhamesar Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 20:25
                  tessa18 napisała:

                  "Dlaczego miałby kłopoty?"

                  Prawa autorskie.
                  Jesli autor lub wydawca sie nie zgadza na publikacje to może scigac
                  publikujacego poprzez prokurature.
                • oginn Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 20:38
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/"[AUTOR]
                  Autorem tej strony jest jedna osoba — były organista i chórzysta kościelny (po
                  3-letniej katolickiej szkole), od 13 lat sympatyzującego ze Świadkami Jehowy, a
                  formalnie — po pisemnym wystąpieniu z Kościoła — „niezrzeszony”."

                  Naruszył zdaje się prawa autorskie. A może ma zezwolenie Strażnicy?
                  Zamieścił też na swojej stronie inne wydawnictwa Towarzystwa. Być może
                  przymykają na to oko, bo popiera ich nauki.

                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/religia/poszukiwanie_boga/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/biblia/slowo_boze/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/publikacje/czuwajcie/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/umarli/po_smierci/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/umarli/demony/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/publikacje/stworca/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/publikacje/wiedza/index.php
                  www.rumburak.ozimek.net.pl/BIBLIA/publikacje/pokoj/index.php
                  • tessa18 Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 20:44
                    Rzeczywiście naruszenie praw autorskich jest przestępstwem.Nie powinien tego
                    robić.Osoby zainteresowane i tak wiedzą gdzie znależć Świadków Jehowy.smile
                    Poza tym jest oficjalna strona naszej organizacji.Książki i czasopisma może
                    otrzymać każdy zainteresowany naukami Biblii.
                    www.watchtower.org/languages/polish/
                    • oginn Re: Wspaniale że podałeś tą książkę. 01.11.05, 21:00
                      Mimo wszystko, jak powiedziałaś, to "wspaniale", że za darmo, bez osobistego
                      kontaktu z Wami, użytkownicy internetu mogą zapoznać się z wydawnictwami
                      Towarzystwa Strażnica. Na oficjalnej stronie Watchtower nie ma takiej
                      możliwości.

                      Jest też w internecie Wasze tłumaczenie Biblii:

                      www.biblia.net.pl/biblia.php
              • marzens1 Super ksiazka 07.11.05, 00:12
                Jak nie chcesz czytac "pirata", to popros Swiadka, ktory pewnie niedlugo do
                Ciebie przyjdzie, o te ksiazke. Dostaniesz ja bez problemu i za darmo smile.
                Pozdrawiam.
            • grgkh Chciałem ją sobie poczytać... 01.11.05, 23:49
              > Wspaniale że podałeś tą książkę.
              > Każdy może ją sobie przeczytać.

              Nie każdy. Próbowałem. Zmagałem się ze sobą. Potem chciałem choćby fragmenty...

              To jest tak gołym okiem widoczne naciąganie, że musiałbym zaprzeczyć, że żyję,
              że widzę i czuję, że rozumiem... O, to ostatnie najlepiej oddaje sens - "że
              rozumiem" smile.

              Jak można coś takiego czytać i akceptować? Kompletnie wyłączać logikę?

              Nie wiem. Ja tego nie potrafię. Może jestem jakiś upośledzony umysłowo? sad
              No, nie potrafię i już.

              Ale i tak Cię pozdrawiam. smile
              • tessa18 Re: Chciałem ją sobie poczytać... 02.11.05, 15:40
                To dobry objaw.Przyznałeś się ,że czegoś nie rozumiesz,a to świadczy o pokorze.
                Bądż dobrej myśli,że zrozumieszsmile
                • grgkh Re: Chciałem ją sobie poczytać... 03.11.05, 09:37
                  tessa18 napisała:

                  > To dobry objaw.Przyznałeś się ,
                  > że czegoś nie rozumiesz,
                  > a to świadczy o pokorze.
                  > Bądż dobrej myśli,że zrozumieszsmile

                  O pokorze świadczy i było to świadome. wink

                  Przyznałem, że nie rozumiem, ale też pokornie oświadczyłem, iż nie znam przyczyny swego nierozumienia - może być ono moją głupotą, ale równie dobrze wynikać może z bełkotliwości tekstu. Jedno z drugim się nie wiąże, bo jeśli naprawdę tekst jest bzdurą, to zrozumieć go, znaczyłoby dla mnie oddać się szaleństwu, a tego mi chyba nie życzysz? smile

                  Dziękuję za życzenia "dobrej myśli", czego wzajemnie i Tobie życzę. smile
                  • tessa18 Re: Chciałem ją sobie poczytać... 03.11.05, 12:15
                    Co rozumiesz przez bełkotliwość tekstu?
                    Czytając jakiś fragment odpowiedz sobie na pytanie jaką główną myśl zawiera.
                    na jakie pytanie odpowiada,jakie informacje są w nim zawarte.
                    Gdy w ten sposób będziesz czytał,wcale tekst nie wyda ci się "bełkotliwy".
                    Możesz na przykład nie zgadzać się z treścią tekstu,mieć odmienne zdanie,ale to
                    zupełnie inna sprawa.
                    • grgkh Nieprawdziwe prawdy 04.11.05, 12:34
                      > Co rozumiesz przez bełkotliwość tekstu?
                      Nie wierzę, że nie mamy na ten temat jednakiej opinii. Pozwolę sobie dalej tego nie zgłębiać.

                      > Czytając jakiś fragment odpowiedz sobie
                      > na pytanie jaką główną myśl zawiera.
                      > na jakie pytanie odpowiada,
                      > jakie informacje są w nim zawarte.
                      To jest moją pasją. Szukanie ukrytych znaczeń, podtekstów, skojarzeń... Nie musisz mnie do tego zachęcać. Nie raz Ci pokazywałem, jak szczegółowo podchodzę to tego, co piszesz. Przelewanie tego "na ekran" zajmuje zbyt dużo czasu i musiałbym całkiem zrezygnować z innych moich zajęć. Czynię to sporadycznie.

                      > Gdy w ten sposób będziesz czytał,
                      > wcale tekst nie wyda ci się "bełkotliwy".
                      Jeśli twierdzę, że taki jest, to znaczy, że zauważyłem w nim sprzeczności, pomijanie oczywistych argumentów, wygłaszanie absurdalnych, wyciąganie wniosków, które nie są prawdziwe, ogólnie - manipulację mającą na celu jedynie dowodzenie założonej na początku tezy, i radosne kończenie tematu w przeświadczeniu, że się jej dowiodło. smile))

                      > Możesz na przykład nie zgadzać się z
                      > treścią tekstu,mieć odmienne zdanie,
                      > ale to zupełnie inna sprawa.
                      Może "czasem" i inna, ale nie tak "zupełnie" jak to znów tu usiłujesz przedstawić, wygłaszając kolejną "nieprawdziwą prawdę". wink

                      Nieprawdziwe prawdy to Twoja specjalność (oprócz autentycznie dużej wiedzy, jaką posiadasz).
    • crax Tessa 18 - jest tchórzem 02.11.05, 00:28
      Czy mogłabyś wyjaśnić mi jedną rzecz? DLACZEGO UNIKASZ ODPOWIADANIA NA
      NIEWYGODNE DLA CIEBIE PYTANIA? serhamesar zadał Ci pytanie ---->
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=21155&w=31067155&a=31303875 na które swoim
      zwyczajem nie odpowiedziałaś. I nie tłumacz się proszę, brakiem czasu czy też
      innymi powodami, gdyż to pytanie zadane zostało 01.11 o godz. 18:09, a Ty potem
      byłaś na tym wątku jeszcze o godz. 18:32, 20:17, 20:44. I co, nie widziałaś? Po
      prostu nie wiesz, co odpowiedzieć, bo pewnie starszy zboru nie ma zdania. Jesteś
      tchórzem. Pod tym względem jehowici zupełnie nie różnią się od katoli. Czym byś
      była bez tej Twojej zas... Biblii? ZEREM !!
      • tessa18 Re: Tessa 18 - jest tchórzem 02.11.05, 07:36
        Pytanie to nie było do mnie skierowane więc nie odpowiedziałam.
        • crax Re: Tessa 18 - jest tchórzem 03.11.05, 00:53
          A do kogo !!!!???? BUHAHAHAHAHA !!!!!!!!!!!!! Czy Ty naprawdę jesteś botem ????
          smile)))
          • tessa18 Gdzie? 03.11.05, 07:44
            Podaj tytuł pod jakim jest to pytanie i datę.
            • crax Re: Gdzie? 03.11.05, 09:41
              Prosze bardzo:
              ---------------------------------------
              serhamesar napisał:

              > tessa18 napisała:
              >
              > "6 tys lat istnieje człowiek."
              >
              > No cóż.
              > Rozumiem, że np, Egipt z okresem przeddynastycznym szacowanym na 4500-5000
              > przed nasz era Cie nie przekona smile

              ------------------------------------------------------

              Napisał to 01.11.2005 roku o godzinie 18:09. Jest to wyraźnie skierowane do
              Ciebie. Czy może uważasz, że jeżeli na końcu nie ma pytajnika to nie jest
              pytanie?
              • tessa18 Re: Gdzie? 03.11.05, 12:08
                pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytny_Egipt
                To błędna hipoteza okres predynastyczny wcale nie trwał 4500-5000 lat pne.
                • tessa18 Re: Gdzie? 03.11.05, 12:56
                  Tak naprawdę to sami uczeni nie są zgodni do czasu i datowania tych odległych
                  wydarzeń."Naukowcy tak twierdzą"-to brzmi jak litania.A tak naprawdę mogło być
                  całkiem inaczej.Naukowcy mogą się mylić.
                  • crax A co powiesz na to? 03.11.05, 13:49
                    przeczytaj i ustosunkuj się, proszę --->
                    egipt.amra.pl/amratajemnicesfinksa.php
                    • tessa18 Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 10:19
                      Tutaj już osądza się,że sfinks istniał od 7 tys lat.Znów nowa data.
                      Cóż mogę na to napisać? Wszystko to są TYLKO przypuszczenia.Nie wiem,czy
                      czytałeś Denikena-on dopiero wysuwa niestworzone hipotezy!!!
                      I ludzie niektórzy w to wierzą.Tak naprawdę to wierzą w bajki wymyślone przez
                      ludzi.Prawdą jest,że cywilizacje powstały 2-4 wieku pne.Po nich pozostały
                      dokumenty w postaci kamiennych tabliczek.Pismo zachowuje pamięć po dawnych
                      kulturach.Najdawniejszą taką kulturą była kultura w Mezopotamii.Książka
                      Robertsa "Historia świata " zaczyna się właśnie od tej cywilizacji.
                      • crax Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 10:40
                        Oj, tessa, chyba nie doczytałaś... Jest tam napisane: "Jest bardzo
                        prawdopodobne, że miały w tym swój udział opady tzw. pierwszej ery deszczowej,
                        panującej na terenie dzisiejszego Egiptu 10-15 tys. lat przed naszą erą"
                        Te 7 tys. kat to NAJOSTROŻNIEJSZE szacunki.
                        ---------------------------------------
                        "Wszystko to są TYLKO przypuszczenia"
                        Tessa, to nie sa przypuszczenia. To są dowody. Geologiczne dowody.
                        -------------------------------------
                        "I ludzie niektórzy w to wierzą.Tak naprawdę to wierzą w bajki wymyślone przez
                        ludzi."

                        DOKŁADNIE to samo tyczy się Twojej ukochanej Biblii. Dokładnie to samo.
                        -------------------------------------
                        I nie wyjeżdżaj mi z wariatem Daenikenem, proszę.
                        • tessa18 Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 12:01
                          To kiedy tak naprawdę powstała kultura egipska? Różne żródła podają inne daty.
                          Już naliczyłam 3 wersje: 4500-5000 pne,6000 pne,teraz 7000 pne?Jak widzisz
                          nawet naukowcy nie są zgodni co do daty.
                          Fakt,że opady deszczu sprawiły erozję,świadczy,że padały deszcze.Obecnie też
                          padają ale w porze zimowej.To fakt.Kiedyś tam był inny klimat.
                          • crax Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 12:20
                            My nie mówimy tutaj o powstaniu kultury egipskiej, tylko ogólnie człowieka.
                            Chodzi o to, że gdy kultura egipska powstała, to posąg Sfinksa już istniał !!
                            Egipcjanie tylko przemodelowali mu głowę. A to dowód, że ktoś, kto żył dużo
                            wcześniej niż Egipcjanie, go wykuł, prawda?

                            Nie wiem, w jaki sposób meteorologowie ustalają kiedy tam była pora deszczów.
                            Zapewniam Cię jednak, że nie mogą się dużo mylić.
                          • serhamesar Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 15:20
                            tessa18 napisała:

                            "To kiedy tak naprawdę powstała kultura egipska? Różne żródła podają inne daty.
                            Już naliczyłam 3 wersje: 4500-5000 pne,6000 pne,teraz 7000 pne?Jak widzisz
                            nawet naukowcy nie są zgodni co do daty."

                            Jakos dopiero teraz rzuciłem okiem na ten podwątek smile
                            Zwróć uwage Tesso, że każda z wymienionych przez Ciebie dat jest umiejscowiona
                            dalej niż 6 tysiecy lat temu.
                            Z tym kreacjonizmem jestes na poziomie koscioł katolickiego w XIX w który to
                            wyliczył według biblii ze swiat powstał w 4004 roku przed nasza era. Juz to
                            gdzies na forum przytaczałem. Jesli juz upierasz sie przy stworzeniu i negujesz
                            ewolucje to z Twoim "6 tys late temu" nikt Cie nie bedzie traktował poważnie.
                            Można kłócic sie czy egipt powstał 7, 8 czy 10 tys lat temu. Ok.
                            Ale z powszechnie znanych rzeczy poczytaj (ale nie w watchtower wink) o odkryciu
                            Troi i o tym jak grzebali pod Troja i przekopywali sie przez kolejne warstwy
                            osadnictwa i do którego okresu dotarli.
                            Mówisz, że nie ma dowodów niezaprzeczalnych, że człowiek istniał, powiedzmy
                            10.000 lat temu. Ale powiedz jaki to musiłby byc dowód żeby Cie przekonać i
                            jednoczesnie przetrwać 10.000 lat ?
                        • tessa18 Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 12:59
                          To kiedy tak naprawdę powstała kultura egipska? Różne żródła podają inne daty.
                          Już naliczyłam 3 wersje: 4500-5000 pne,6000 pne,teraz 7000 pne?Jak widzisz
                          nawet naukowcy nie są zgodni co do daty.
                          Fakt,że opady deszczu sprawiły erozję,świadczy,że padały deszcze.Obecnie też
                          padają ale w porze zimowej.To fakt.Kiedyś tam był inny klimat.
                          • tessa18 Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 13:07
                            Przed 25 laty Joan Ahrens uzdolniona staruszka z RPA wykonała kilka malowideł
                            na kamieniu ,naśladując tradycyjną sztukę Buszmenów.Jeden z tych kamieni został
                            póżniej znaleziony na stepie w pobliżu jej dawnego domu w Pietermaritzburgu.W
                            końcu trafił do rąk kustosza miejskiego muzeum.Ten,nie znając pochodzenia tego
                            dzieła ,przekazał je Uniwersytetowi Oksfordzkiemu do zbadania metodą
                            radiowęglową .Eksperci ocenili wiek malowidła na 1200 lat!
                            Skąd taka żenująca pomyłka?
                            Sunday Times z RPA wyjaśnia:"Ustalono,że w farbie olejnej ,której użyła pani
                            Ahrens ,były oleje naturalne zawierające węgiel-a tylko on był datowany w
                            Oksfordzie.
                            • crax Re: A co powiesz na to? 04.11.05, 13:34
                              Ale w tym przypadku nie mamy do czynienia z metodą datowania węglem
                              radioaktywnym. Tutaj jako materiał występuje zdeformowany przez wodę
                              piaskowiec. Więc do określenia jego wieku wystarczy wiedza, kiedy ostatnio
                              padał tam deszcz i tyle. To jest tysiąckroć bardziej miarodajne niż w/w metoda.
                              • tessa18 Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 08:51
                                Istnienie piramid jest tajemnicą,ale warto zadać sobie pytanie czy piramidy
                                powstały przed potopem czy po potopie?Jak sądzisz?
                                • crax Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 09:00
                                  Naukowcy przypuszczają, że są cirka w tym samym wieku, co Sfinks. Tyle, że nie
                                  są zbudowane z piaskowca, więc dlatego są w lepszym stanie. Czyli powstały
                                  przed potopem, który zniszczył ówczesna cywilizację. Na stronce, którą Ci
                                  podałem przypuszcza się, że piramidy powstały właśnie w przewidywaniu potopu.
                                  Jako magazyny wiedzy "dla tych, którzy przyjdą tu po nas".
                                  • tessa18 Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 13:58
                                    Biblia zawiera coś jeszcze.Otóż przed potopem rzeczywiście żyła cywilizacja na
                                    wysokim poziomie.Wiele legend i mitów zawiera wzmianki o pół-bogach,herosach w
                                    ludzkiej postaci.Chociażby mit o Herkulesie.
                                    Biblia opisuje,że przed potopem "Synowie Boży" materializowali się i pojmowali
                                    córki ludzkie za żony.Byli to aniołowie.Materializowali się i przyjmowali
                                    ludzki wygląd.
                                    "A gdy zaczęło przybywać ludzi na powierzchni ziemi i rodziły się im
                                    córki,synowie prawdziwego Boga zaczęli zwracać uwagę na córki ludzkie ,jako ,że
                                    były piękne i pojmowali za żony wszystkie ,które sobie wybrali."
                                    Ci "synowie Boży" jak pisze Juda nie zachowali swego pierwotnego
                                    miejsca,mianowicie nieba,lecz wbrew Bogu zstąpili na ziemię.Z tych związków
                                    rodziły się dzieci tzw.nefilimowie,nadludzie.Byli niezwykle silni,mieli też
                                    nadludzkie możliwości.Rodzaju 6:4
                                    Jednocześnie byli bardzo żli,napełnili ziemię przemocą.Być może to oni
                                    stworzyli cywilizację przewyższającą pod pewnymi względami naszą.
                                    Potop położył kres istnieniu tej cywilizacji,o niej pisał Piotr
                                    mówiąc ,że "świat ówczesny zalany wodą zginął".II Piotra 3:6
                                    Wody potopu mogły zniszczyć pod pewnym względem te budowle ,ale nie zniszczyły
                                    ich całkowicie.
                                    A co się stało z demonami,bo tak się nazywają zbuntowani aniołowie?
                                    Judy 6
                                    "Aniołów zaś ,którzy nie zachowali swego pierwotnego stanowiska ,lecz opuścili
                                    swe miejsce mieszkania /niebo/ zatrzymał wiekuistymi więzami w gęstej ciemności
                                    na sąd wielkiego dnia".
                                    • crax Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 14:25
                                      Oj, Tessa... a Ty znowu z tą swoją Biblią...

                                      Zrozum, że nie każdy interpretuje ją tak, jak Świadkowie Jehowy. Stary (i Nowy)
                                      Testament spisano językiem tak archaicznym, że naprawdę nawet przetłumaczona na
                                      polski jest BARDZO wieloznaczna. A pisali ją ludzie niewykształceni we
                                      współczesnym zrozumieniu tego słowa. To, co dla nas jest normalne, dla nich
                                      było nie do pojęcia, więc automatycznie przypisywali te zjawiska siłom
                                      nadprzyrodzonym. W tym przypadku Bogu. Pomyśl, gdyby taki Święty Jan zobaczył
                                      falę tsunami na Sumatrze; jakby ją opisał? Pewnie coś w tym stylu: "I wyłoniła
                                      się z morza karząca ręka Boga, by pokarac grzeszników itd.". ALbo powodź, która
                                      zniszczyła Nowy Orlean? To samo - kara boska. No, teraz niektórzy tez ją tak
                                      interpretują, niestety uncertain
                                      Posłuchaj... kiedys czytałem, że jakiś badacz kultury indiańskiej natrafił w
                                      Ameryce Północnej na Indianina, który był tak dalece z dala od cywilizacji, że
                                      nie wiedział co to samolot, samochód, telewizor, radio itd. Nigdy tych rzeczy
                                      nawet nie widział. Indianin ten opisał mu kataklizm, który wzobaczył na własne
                                      oczy. Używał przy tym właśnie języka i sformułowań bardzo podobnych do tych z
                                      Biblii. Coś o oku boga rzucającego zemstę z nieba czy tak jakoś. Dokładnie nie
                                      pamiętam. Badacz zainteresował się tym zjawiskiem, i po zbadaniu miejsca i
                                      czasu, o którym mówił Indianin odkrył, że ów widział próbny wybuch bomby
                                      atomowej na pustyni Nevada. A "oko Boga" to był ten rozbłysk, który powstaje po
                                      wybuchu.

                                      Tessa, jeżeli współczesny człowiek, na przykład pilot mysliwca, przeniósłby się
                                      ze swoją maszyną w tamte czasy to też określiliby go jako " niezwykle silnego,
                                      mającego też nadludzkie możliwości". Jako herosa, pół-boga, anioła czy "Syna
                                      Bożego". Szczególnie, jakby zobaczyli, że lata. A "zstąpienie na ziemię" to
                                      pewnie zwykłe lądowanie mysliwca, śmigłowca czy co oni tam mieli. No rusz
                                      głową, mam rację czy nie? Szczególnie, że prawdopodobnie tamta cywilizacja była
                                      o niebo lepiej rozwinięta niż nasza obecnie i nie takimi maszynami dysponowali.
                                      Aha, i nie sądzę, żeby byli źli. Źli ludzie nie zostawiają swoim następcom
                                      spuścizny i dorobku swojej cywilizacji, która prawdopodobnie ukryta jest w
                                      piramidach, na których (nieudolnie) wzorowali sie Egipcjanie.
                                      "Jednocześnie byli bardzo żli,napełnili ziemię przemocą" - uwierz, że jaky
                                      ówcześni ludzie zobaczyli naszą obecną cywilizację powiedzieliby dokładnie to
                                      samo.
                                      "Aniołów zaś ,którzy nie zachowali swego pierwotnego stanowiska ,lecz opuścili
                                      swe miejsce mieszkania /niebo/ zatrzymał wiekuistymi więzami w gęstej ciemności"
                                      Natomiast to zdanie, może, powtarzam: tylko MOŻE dugerować, że pod powierzchnią
                                      Ziemi coś jest ukryte bądź, iż żyje tam jakaś cywilizacja. Chciaż w to akurat
                                      nie chce mi się wierzyć.
                                      • tessa18 Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 15:26
                                        Nie doceniasz inteligencji tamtych ludzi.Uważasz ich za nieuków.To
                                        nieprawda,byli wykształceni,choć ich wiedza nie dorównywała naszej.W twoim
                                        umyśle pod wpływem poglądów ewolucjonistów wyrobił się pogląd,że dawni ludzie
                                        byli podobni do zwierząt.Nic bardziej błędnego.Pierwsi ludzie zostali
                                        stworzenia jako DOSKONALI.Wykorzystywali swój umysł w 100%.Obecnie ludzie
                                        wykorzystują umysł w kilku procentach.
                                        Właściwa interpretacja Biblii jest konieczna aby zrozumieć tą księgę.Biblia
                                        interpretuje się sama,nie potrzebuje interpretatora.Jeden werset biblijny jest
                                        wyjaśniony przez inny werset.
                                        Dobrze napisałeś:"Pisali ją ludzie niewykształceni we współczesnym rozumieniu
                                        tego słowa."
                                        Dzisiaj człowiekiem "wykształconym" jest ktoś kto np.skończył uniwersytet.
                                        Posiadł wąską dziedzinę wiedzy na dany temat.W innej dziedzinie jest laikiem
                                        jeśli sam się nie będzie dokształcał.
                                        Przemoc jaka panowała przed potopem nie jest tylko legendą .Panowała podobna
                                        bezbożność jaka panuje obecnie.Jezus porównał nasze czasy dni ostatnich do
                                        czasów Noego.
                                        "Jakie bowiem były dni Noego taka będzie obecność Syna Człowieczego.Bo jacy w
                                        owych dniach przed potopem-jedli,pili,mężczyżni się żenili,a kobiety wydawano
                                        za mąż aż do dnia ,gdy Noe wszedł do arki i nie zwrócili na nic uwagi aż
                                        przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich".
                                        Obecnie też ludzie pochłonięci są swoimi sprawami,nie liczą się w swoim życiu z
                                        istnieniem Boga.
                                        A jeszcze na temat tamtej cywilizacji ,mogła ona się rozwinąć,bo długość życia
                                        tamtejszych ludzi był bardzo długi.Niektórzy żyli nawet po 900 lat.
                                        Rodzaju 5:20
                                        "Tak więc wszystkich dni Jareda było ogółem 962 lata i umarł".Będąc bliscy
                                        doskonałości i żyjąc tak długo mogli stworzyć naprawdę potężną cywilizację.
                                        Pod powierzchnią ziemi nie istnieje "piekło".To miejsce opisane jako "gęsta
                                        ciemność" to symbol oddalenia od Boga.Bóg trzyma złe duchy jakby w więzieniu i
                                        nie pozwala się im materializować.Nie jest to coś materialnego jak
                                        niematerialne są złe duchy.
                                        Stwórcą wszystkich zjawisk przyrody jest Bóg i dopatrywanie się w nich mocy i
                                        potęgi Boga jest na miejscu.Nadal podziwiamy błysk pioruna choć wiemy jak
                                        powstaje.Ja podziwiając burzę ,podziwiam moc i potęgę oraz mądrość Stwórcy gdyż
                                        on wszystko stworzył także zjawiska przyrody.Wyładowanie atmosferyczne
                                        dostarcza glebie odpowiednich pierwiastków ,być może dawniej tego nie
                                        wiedziano.Tymbardziej więc teraz doceniam mądrość Boga.
                                        • serhamesar Re: A co powiesz na to? 05.11.05, 15:35
                                          tessa18 napisała:
                                          "Stwórcą wszystkich zjawisk przyrody jest Bóg i dopatrywanie się w nich mocy i
                                          potęgi Boga jest na miejscu.Nadal podziwiamy błysk pioruna choć wiemy jak
                                          powstaje.Ja podziwiając burzę ,podziwiam moc i potęgę oraz mądrość Stwórcy gdyż
                                          on wszystko stworzył także zjawiska przyrody.Wyładowanie atmosferyczne
                                          dostarcza glebie odpowiednich pierwiastków ,być może dawniej tego nie
                                          wiedziano.Tymbardziej więc teraz doceniam mądrość Boga."

                                          I super, Twoje prawo.
                                          Ja obserwując burze podziwiam samo zjawisko i przestrzeń z której sie ono
                                          wyłoniło. Doceniam i podziwiam jak to wszystko jest poukładane. I ciesze sie
                                          tym tak samo jak tym, że nie ma nikogo kto mnie ocenia, mówi co mam robić. Nikt
                                          mnie nie bedzie karał ani nagradzał. Sam jestem odpowiedzialny za swoje życie i
                                          samego siebie i nie ma żadnej "wyższej" istoty która tym steruje.
                                          I tak sie zastanawiam, że nawet jeśli jakis bóg stworzył nasz świat to kto
                                          stworzył boga ? i co było przed stworzeniem ? ów rzeczony bóg gdzieś chyba
                                          musiał sie znajdować ?



                                          • tessa18 Re: A co powiesz na to? 07.11.05, 00:01
                                            To,że istnieje Stwórca wcale nas nie ogranicza ani nie zabiera nam wolności.
                                            Wprost przeciwnie czujemy się prawdziwie wolni od kłamstw bo znamy prawdę.
                                            Prawa służą naszemu dobru i chronią nas przed fałszywym krokiem.Ponieważ
                                            pochodzą od Boga są doskonałe,rozświetlają nam drogę wśród ciemności duchowych
                                            tego świata.Izajasza 48:17-19.
                                            Piszesz,że sam jesteś odpowiedzialny za swoje życie,ale przed KIM?
                                            Przed samym sobą?Co to za odpowiedzialność ,być odpowiedzialnym przed sobą?
                                            Wtedy postępujesz według WŁASNYCH mierników dobra i zła.Droga ta może się tobie
                                            wydawać prosta,ale końcem jej jest śmierć.Przysłów 16:25
                                            "Istnieje droga ,która w oczach człowieka jest prostolinijna ,lecz potem jej
                                            końcem są drogi śmierci".
                                            Ja postępuję inaczej.Zgodnie z Psalmem 25:4
                                            "Daj mi poznać drogi twoje Jehowo,naucz mnie ścieżek twoich.Spraw bym chodził w
                                            twojej prawdzie i ucz mnie ,bo ty jesteś Bogiem mego wybawienia".
                                            Twoje słowa:"i cieszę się tym,ale nie ma nikogo kto mnie ocenia i mówi co mam
                                            robić".
                                            Czy w takim razie nie ma nikogo z kim mógłbyś porozmawiać,zwierzyć się ,zrzucić
                                            swą troskę,prosić o mądrość i dzielić się swymi myślami?A w trudnych chwilach
                                            czerpać moc do ich wytrwania?
                                            Być może jest to jakiś człowiek,ale nie zawsze człowiek jest obok nas,a Stwórca
                                            jest zawsze.
                                            Pytanie kto stworzył Boga - nie jest właściwym pytaniem,bo Bóg nie miał
                                            początku istniał ZAWSZE.Bóg jest WIECZNY.Biblia nazywa go Królem Wieczności.
                                            Przed stworzeniem istniał sam Bóg,który jest osobą duchową.
                                            • serhamesar Re: A co powiesz na to? 07.11.05, 00:53
                                              tessa18 napisała:
                                              "To,że istnieje Stwórca wcale nas nie ogranicza ani nie zabiera nam
                                              wolności.Wprost przeciwnie czujemy się prawdziwie wolni od kłamstw bo znamy
                                              prawdę."

                                              Tessa, prosze. Brzmi to jak wyuczone odpowiedzi. Każda religia zabiera Ci
                                              wolnosc wyboru i narzuca swoje zasady. To jest cos podobnego jak Ty patrzysz na
                                              muzułamów z ich ograniczeniami i zasadami. Tak samo ja patrze na SJ czy KK.
                                              Jesteś wolna ? To idz oddaj krew do punktu krwiodastwa. Albo popracuj w
                                              niedziele.

                                              "Piszesz,że sam jesteś odpowiedzialny za swoje życie,ale przed KIM?
                                              Przed samym sobą?Co to za odpowiedzialność ,być odpowiedzialnym przed sobą?
                                              Wtedy postępujesz według WŁASNYCH mierników dobra i zła"

                                              Ja mam tylko jeden miernik - "Jesli nie mozesz komuś pomóc to mu przynajmniej
                                              nie szkodź". Nie wiem kto to powiedział ale pasuje. Dotyczy to także np
                                              oddawania krwi. Ty ze swoimi chorymi zasadami skażesz człowieka na śmierć
                                              (zabijesz bo tak każe religia pomimo ze łamie to któreś tam przykazanie-to tak
                                              a'propos wolności), mnie nic nie ogranicza, ja mu pomoge.
                                              Zreszta skad wiesz ze Twoje mierniki sa dobre ? Moze to judaizm ma racje ?

                                              "Droga ta może się tobie wydawać prosta,ale końcem jej jest śmierć"

                                              wszystko co sie narodziło lub powstało czeka koniec i dobrze zdać sobie z tego
                                              sprawe. Ty możesz przemyśleć to, że dotyczy to także religii które przychodzą i
                                              odchodzą.

                                              Nad cytatami z biblii nie bede polemizował bo to tak jak ja bym zamiescił
                                              cytaty z Sapkowskiego czy Kresa. Zero wartości poznawczej ale jak ktoś lubi
                                              może poczytać smile

                                              A skoro juz jestes to nie uciekaj tylko odpisz w watku "Inteligencja". Ja i
                                              szanowny Grgkh zadalismy Ci tam pare pytań.

                                              pozdrawiam
                                              • tessa18 Re: A co powiesz na to? 07.11.05, 16:07
                                                Wolność nie oznacza "robienia wszystkiego".Ale robienie ,tego co pożyteczne.
                                                Pożyteczne oznacza to nie ze względu na swoje mierniki,ale na mierniki Boga.
                                                Dla ludzi nie uznających Biblii za słowo Boże trudno jest to zrozumiećsmile
                                                Bóg nie chce śmierci człowieka,i zaplanował życie wieczne.Ale niektórzy "nie
                                                chcą żyć wiecznie".Dla tych życie się kończy na śmierci.
                                                • serhamesar Re: A co powiesz na to? 07.11.05, 16:19
                                                  tessa18 napisała:
                                                  "Wolność nie oznacza "robienia wszystkiego".Ale robienie ,tego co pożyteczne"
                                                  Sugerujesz ze oddanie krwi potrzebujacemu człowiekowi nie jest pozyteczne ?
                                                  Co to za bóg który skazuje swych wyznawców na smierc ? Na przykład te dzieci:
                                                  watchtower.org.pl/start.php
                                                  " Pożyteczne oznacza to nie ze względu na swoje mierniki,ale na mierniki Boga."
                                                  Którego boga ? A moze to Koran jest prawdziwa ksiega od boga ? albo ramajana ?

                                                  "Dla ludzi nie uznających Biblii za słowo Boże trudno jest to zrozumiećsmile"
                                                  Jasne że trudno jest zrozumieć ze ktoś zyje według wskazań książki fantasy i to
                                                  jeszcze kiepskiej smile

                                                  "Bóg nie chce śmierci człowieka,i zaplanował życie wieczne.Ale niektórzy "nie
                                                  chcą żyć wiecznie".Dla tych życie się kończy na śmierci."
                                                  A co z tymi do których nie dotarł przekaz owego boga bo żyli na przykład w
                                                  1.000 roku przed nasza era ?
                                                  Jestescie młoda sektą, wystarczy że ktoś sie urodził w 1800 roku i juz sie
                                                  minał "z prawdziwym słowem"

                                                  Twoja wola i sumieniem jest biblia. Ona podejmuje decyzje i myśli za Ciebie.
                                                  Książka zredagowana i ocenzurowana koło 4-5 wieku nasze ery ( o ile dobrze
                                                  pamietam date).
                                                  • tessa18 Re: A co powiesz na to? 11.11.05, 16:08
                                                    Jest jeden Bóg ma swoje imię Jehowa.
                                                    Nie jest pożyteczne przyjmowanie krwi, są inne metody leczenia.Niekoniecznie
                                                    krwią.
                                                    Ci co nie znają Boga będą mogli go poznać po zmartwychwstaniu.
                                                    Biblia nie jest cenzurowana,skąd taki pogląd?
                                                    Jest to księga natchniona przez Stwórcę i dotrwała do naszych czasów w
                                                    niezmienionej postaci.Potwierdzają to odkrycia zwojów znad Morza Czarnego.
                                                    Zresztą była już o tym mowa.
                                              • tessa18 Re: A co powiesz na to? 11.11.05, 16:00
                                                "Każda religia zabiera ci wolność"
                                                Nie każda.Niewolnikiem się stajesz,gdy jesteś przez kogoś do czegoś przymuszany.
                                                Na przykład rodzisz się w rodzinie katolickiej i jesteś przymuszany przez
                                                rodziców do chodzenia do kościoła wbrew swojej woli.
                                                Każdy człowiek ma być wolny jeśli chodzi o religię którą chce wyznawać.
                                                Jeśli ty świadomie z własnej woli po dokładnym zbadaniu sprawy postanawiasz
                                                zostać wyznawcą religii ,to nie można powiedziec że jesteś do czegoś
                                                przymuszany.
                                                Nie jest to zniewoleniem,ale własnym ,świadomym wyborem.
                                                Nie czujesz się wtedy niewolnikiem i nim nie jesteś.
                                                Jezus powiedział takie słowa:
                                                "Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli".
                                                Prawdziwa religia nie jest żródłem zniewolenia,lecz wolności,wyzwolenia.
                                                Twój miernik,by nikomu nie szkodzić,jeśli nie może się mu pomóc --nie dorównuje
                                                miernikowi chrześcijan ,który mówi:
                                                "Czyńcie ludziom wszystko cobyście chcieli aby i oni wam czynili".
                                                Zauważ jaka tu jest różnica.
                                                Ty nie musisz się wysilać aby nikomu nie szkodzić.Wystarczy nic nie robićsmile
                                                Natomiast zasada podana przez Jezusa zachęca do wysiłku i wyjścia z inicjatywą.
                                                Jest to naprawdę "Złota reguła".
                                                Jeśli chodzi o oddawanie krwi,to był ostatnio program w TV na temat chorób
                                                zakażnych wywołanych właśnie transfuzją krwi.Niewinni ludzie po otrzymaniu
                                                zakażonej krwi zapadali na nieuleczalne choroby.Zakaz przyjmowania krwi dany
                                                przez Stwórcę chroni nas przed takimi kosekwencjami.Ponadto na całym świecie w
                                                obliczu wzrostu zachorowań na AIDS odchodzi się od transfuzji i używa się
                                                środków krwiozastępczych oraz przeprowadza się bezkrwawe operacje.To znaczy bez
                                                użycia krwi.
                                                Bóg dał nam nadzieję na zmartwychwstanie więc na tym życiu wszystko się nie
                                                kończy.Nie zginie też religia którą założył Bóg trwać będzie wiecznie.Zginą
                                                tylko religie fałszywe sprzeczne z prawem Boga.
                                                Dlatego w Objawieniu Jezus nawołuje wszystkich ludzi,aby opuścili Babilon Wielki
                                                symbolizujący wszystkie religie fałszywe:
                                                "Wyjdżcie z niej ludu mój ..." w przeciwnym razie odczujemy konsekwencje plag
                                                spadających na te religie.
                                                Warto posłuchać tego głosu i znależć schronienie w bezpiecznym miejscu.
                                        • crax Tessa, cholera z tobą !!!! 07.11.05, 12:21
                                          Odnieś sie do tego, co ci napisałem a nie wyjeżdżaj cały czas z tą twoją
                                          pieprzoną Biblią !!!! Czy ty jestes normalna?? Wiesz, co to dyskusja ?? Odnieś
                                          się do mojej odpowiedzi a nie pier...ol głupot z Biblii !!!!
                                          • tessa18 Re: Tessa, cholera z tobą !!!! 07.11.05, 16:10
                                            Już odpowiedziałam co sądzę na ten temat.
          • tessa18 KTO? 03.11.05, 09:16
            Kto tu jest botem albo tchórzem?
            Gdybym miała wymienić na ile moich postów nie otrzymałam odpowiedzi uzbierałoby
            się trochęsmile.Osoby obiektywne są w stanie to ocenić.
            • michal2708 Re: KTO? 03.11.05, 09:22
              oj Tessa,

              Wielokrotnie czytałem Twoje wypowiedzi. Dziś przeczytałem bieżący wątek i znów
              się uśmiałem do łez. Z Ciebie!

              Obiektywnie oceniam: odpowiadasz na pytania na które jest Ci wygodnie
              odpowiadać.

              pozdr
    • newwoman Re: Tessa 18 - jest botem 07.11.05, 20:00
      Test Voighta - Kampfa się kłania (z "Bladerunner") tudzież Turinga smile

      A na poważnie, kiedyś wiodłam b. długą dyskusję z osobą z kręgu ŚJ i też w końcu
      odniosłam wrażenie, że rozmawiam z jakąś maszyną...Niepokojące.
      • grgkh Re: Tessa 18 - jest botem 07.11.05, 23:30
        Ja też czasem tracę cierpliwość przy okazji rozmowy z nią.

        Jest to ogólniejszy problem polegający na tym, iż pewni ludzie nie dążą w naturalny sposób do uzyskania "lepszej" prawdy, nie szukają, nie czują utraty samodzielności. Są pod presją - idei, autorytetu, celu do osiągnięcia, które usprawiedliwiają dowolny fałsz w rozumowaniu i postępowaniu. Cel uświęca środki, dobrze to tutaj pasuje, ale jest bardziej ogólne niż się to potocznie przyjmuje.

        Dlatego...
        ... "poważni" naukowcy czasem są głęboko religijni,
        ... szumowiny pokroju Rydzyka, Jankowskiego i hałastry ZChN/PiS, kłamią jak najęci, szkalując porządnych ludzi,
        a wszystko w imię "wyższego" celu.

        Do tego dochodzą, chyba zupełnie niezależnie "zainstalowane" zasady moralne. Brak dobrych, solidnych hamulców, czyni ze zniewolonego umysłu prawdziwą bestię w ludzkiej skórze.

        Naprawdę, jak na to popatrzeć, to nie sposób się oprzeć przeświadczeniu, że jesteśmy tylko automatami, ale niektóre mają kompletnie i nieodwracalnie spieprzone oprogramowanie. smile
        • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 09.11.05, 20:03
          Czy ta utrata cierpliwości nie wynika z braku argumentów?
          • newwoman Re: Tessa 18 - jest botem 09.11.05, 21:26
            Raczej z niemożności porozumienia. Nasz św.pam. Dziadek miał pod koniec swego
            życia demencję starczą tudzież źle słyszał. Na zapytanie w rodzaju "czy
            posoliłeś ziemniaki ?" odpowiadał "kury dawno nakarmione". Naturalnie staraliśmy
            się zrozumieć że to efekt choroby, wieku itd. niemniej czasami ręce opadały. Co
            dopiero, kiedy ktoś zdrowy i sprawny na umyśle (przynajmniej teoretycznie) mówi
            o kurach podczas gdy pytają go o ziemniaki...Można podejrzewać że robi to
            celowo, aby wyprowadzić oponenta z równowagi (co, jak widać, się udaje całkiem
            dobrze).
            • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 11.11.05, 16:13
              Potrzeba trochę wysilić szare komórki aby dostrzec związek między pewnymi
              wypowiedziami.Nie zawsze się da wprost odpowiedzieć na zadane pytanie.Jeszcze
              tym bardziej wtedy,gdy ta odpowiedż mogłaby być dla kogoś niezrozumiała.
              Aby zrozumieć pewne zagadnienia biblijne potrzebna jest znajomość przynajnmniej
              podstaw.
              • newwoman Re: Tessa 18 - jest botem 11.11.05, 17:46
                Racja, ja strasznie się dawno temu wysilałam aby pojąć jak Bóg mógł stworzyć
                roślinność przed słońcem (a fotosynteza ?) oraz kim była żona Kaina i co
                zobaczył Mojżesz kiedy Bóg ukazał mu się od tyłu (plecy ?) i w rezultacie
                postanowiłam zająć szare komórki czymś innym co mi, jak sądzę, na dobre wyszło.
                Rozumiem, że nie da się odpowiedzieć wprost na powyższe pytania a ewentualna
                odpowiedź byłaby i tak dla mnie niezrozumiała jako że nie mam podstaw aby
                ogarnąć owe zagadnienia smile
          • grgkh Kropla drąży skałę , a Tessa nas 10.11.05, 00:32
            tessa18 napisała:

            > Czy ta utrata cierpliwości
            > nie wynika z braku argumentów?

            Dokładnie z tego wynika, Tesso.
            Tylko że argumentów to TY nie masz, a nie my. Dlaczego? Bo nie są one sensowne,
            lecz jako te śmieci od lat wielu gromadzone w materiałach ŚJ. Nauka wyrzuca, co
            marne, a ŚJ dokładają na kupkę, Tessa cytuje, a my jak zabiedzone chabety
            orzemy wciąż ten sam ugór.
            • serhamesar Re: Kropla drąży skałę , a Tessa nas 10.11.05, 00:35
              grgkh napisał:
              "Tessa cytuje, a my jak zabiedzone chabety orzemy wciąż ten sam ugór"

              Mi sie nasuwa Syzyf. Cały czas to samo, a i tak nic z tego nie bedzie smile
              • tessa18 Re: Kropla drąży skałę , a Tessa nas 11.11.05, 16:14
                Tak się wam wydaje,że nic nie będziesmile
                • grgkh Re: Kropla drąży skałę , a Tessa nas 11.11.05, 18:31
                  A co ma być? Jeśli wiesz, to powiedz. smile
                  • tessa18 Re: Kropla drąży skałę , a Tessa nas 11.11.05, 18:34
                    To od was zależy co będzie smile
          • serhamesar Re: Tessa 18 - jest botem 10.11.05, 00:38
            tessa18 napisała:
            "Czy ta utrata cierpliwości nie wynika z braku argumentów?"

            Szcególnie wynika z braku argumentów jak nauczyciel tłumaczy dziecku
            impregnowanemu na wiedze zawiłości tabliczki mnożenia.

            P.S. Tylko prosze nie cytuj biblii udowadniajac że z tym mnozeniem to nie do
            konca tak jak mówia matematycy smile
            • tessa18 Re: Tessa 18 - jest botem 10.11.05, 14:33
              Tu trafiłeś w sedno!Nie można dziecka uczyć tabliczki mnożenia kiedy nie zna
              liczb.
              • serhamesar Re: Tessa 18 - jest botem 10.11.05, 21:29
                Chyba sie nie zrozumieliśmy ale ok smile
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka