26.02.07, 17:01
witam.od szesciu dni "jestem nosicielką" hyraxa.oprocz tego seplenienia i
przekrecania da sie znieść ta "machinę".niecierpliwi mnie jednak to ze nie
widze zadnej roznicy-nie zauwazam aby moja szczeka sie rozszerzała.czy to
normalne?to juz szósty dzien...zaczyna mnie to zastanawiac i zasmucać sad
Obserwuj wątek
    • monikjon Re: hyrax.. 01.03.07, 09:56
      Poczytaj uważnie forum temat hyrax-a był już tu wiele razy. Nie martw się efekt
      będzie bardzo widoczny sama zobaczysz. Ja mam hyrax od miesiaca, już nie
      rozkręcam. Po 7 dniach rozkręcania zrobiła mi się przerwa między jedynkami i
      szczeka zaczęła się poszerzać. Mam teraz dużo szerszą niż wcześniej. Jakby co to
      pisz, odpowiem na ewentualne pytania. Pozdro.
      • mary1233 Re: hyrax.. 01.03.07, 14:45
        monikjon dzieki za odpowiedz.
        ja juz sama nie wiem co myslec.zawsze po przekreceniu przez ok minute czuje
        taki silny ucisk wiec moze jednak on cos tam dziala uncertain no ale jak dziala skoro
        nie ma szpary?? mam nadzieje ze nie mecze sie z nim nadarmo...
        • markela Re: hyrax.. 01.03.07, 15:18
          Moja córka ma 11 lat i też ma mieć to cudo.. napiszcie mi na jaki wydatek muszę
          się nastawić i czy dziecko w miarę normalnie zniesie ten aparat ?
          • monikjon Re: hyrax.. 01.03.07, 16:16
            markela napisała:

            > Moja córka ma 11 lat i też ma mieć to cudo.. napiszcie mi na jaki wydatek muszę się nastawić i czy dziecko w miarę normalnie zniesie ten aparat ?

            Ja w Wawie zapłaciłam za hyrax 660zl. A czy córka to zniesie, to ciężko mi powiedzieć. Najgorzej jest na początku bo sepleni się dość mocno i są kłopoty z ilością śliny. Po kilku dniach wszystko się normuje. Jedzenie mi osobiście nie sprawia żadnych problemów, mówienie też raczej nie. Ogólnie można do tego przywyknąć, czasem zapominam że mam hyrax. Chyba lepiej żeby się Pani/Pana córka pomęczyła troszkę teraz w wieku lat 11 niż później, tak jak ja.
        • monikjon Re: hyrax.. 01.03.07, 16:10
          Bywa że diastema (przerwa) wcale się nie pojawia, to i lepiej według mnie bo potem jest mniej roboty z jej likwidacją. Ciesz się że jej nie masz. Ja jeszcze tydzień temu miałam około pół cm diasteme! Teraz jest troszkę mniejsza (bo oprócz hyraxa mam od paru dni już aparat stały) ale i tak jest wielka i fatalnie się z nią wygląda. A hyrax działa napewno, ja też po przekęceniu czułam takie jakby ciągnięcie przez chwilkę, a potem to uczucie znikało. Ogólnie wogóle mnie nie bolało a jednak działało.
          • mary1233 Re: hyrax.. 01.03.07, 23:50
            no to mnie pocieszylasz napraaawdesmile dziekuje

            • lool2006 Re: hyrax.. 12.03.07, 14:15
              U mnie hyrax 600zł, ok 25 przekręceń, szpara jak Berlin, hyraxa miałam jak
              miałam 13 lat więc jakoś wytrzymałam [to były akurat wakacje].Początkowe
              trudności z jedzeniem i z seplenieniem ale szybko przeszło.Pamiętam tylko
              strasznie głupie uczucie kiedy założyli big_grin Zdejmowanie strasznie bolało, łezki
              poleciały, a ja odporna na ból jestem bardzo.Ogólnie fajna rzecz [jak sie juz
              przyzwyczai] big_grin Teraz leci 7 miech z aparatem stałym wink Pozdrawiam
    • karoolina_92 Re: hyrax..;) 09.07.07, 13:53
      mary1233 napisała:

      > witam.od szesciu dni "jestem nosicielką" hyraxa.niecierpliwi mnie jednak to ze
      nie widze zadnej roznicy-nie zauwazam aby moja szczeka sie rozszerzała.czy to
      normalne?to juz szósty dzien...zaczyna mnie to zastanawiac i zasmucać sad

      Witaj! Ja też noszę Hyraxa ale już ok 2,5 miesiąca. Ja po 6 dniach to sie
      zastanawiałam jak z nim mam sie obchodzić a nie wink Ja zauważyłam u siebie
      różnice po ok miesiącu jak poszłam do orto. Ona tez powiedziała ze jest lekka
      poprawa. Miałam problem z zapadniętymi 2 do tyłu a teraz po 2,5 miesiącach są w
      równej linii. Niestety ortodoncja wymaga wieeele czasu i pieniędzy...smile
    • bukanor Re: hyrax.. 13.07.07, 00:00
      ja mam hyraxa od marca, diastemy nie było, ale mam ok centymetr w szczęce więcej, różnice widac gołym okiem, jak porównam zdjęcia z przed kilku miesiecy,trochę mi sie rysy twarzy zmieniły, ale zdecydowanie na korzyść wink i jestem zadowolona, nawet bardzo, wyraźnie mówić zaczęłam dopiero po ok miesiącu,ślinotok ustąpił po tygodniu, jedeny minus to jedzenie,nadal nie moge jeść, i już zapomniałam jak smakują chrupki, chipsy, mięcho czy rzodkiewka, ale jestem uzbrojona w mikser i nie jest źle, a tych parę kilogramów mniej też wyszły na korzyść, kto nie wie że mam hyraxa wcale go nie zauważa, Ogólnie mówię ci żę nie będziesz żałować, jak zobzcysz efekty wink uszy do góry

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka