Dodaj do ulubionych

U nas kłopot :(

10.10.11, 20:35
Oj mamy problem :(
Muszę się wyżalić. W sobotę rano zauważyłam,że Mamba ma spuchnięta powiekę. Właściwi, to oka nie było widać. Pojechałam do weta i dostała zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny, bo nie mozna było nic zobaczyć. W niedzielę już sama zauważyłam,że na oczku jest jakby "wklęsła plamka" i jest zamglone. Dzisiaj wet. mówi,że może być różnie. Podejrzewam,że sobie uderzyła jakąś gałązką, bo lubi biegać pod drzewami i krzakami. Kupiłam sporo leków i mam sądny tydzień przed sobą. Oj! Jak mi smutno :( Żal Mambuni.
Dziewczyny, uważajcie na te wrażliwe oczka!
Obserwuj wątek
    • rybki1990 Re: U nas kłopot :( 10.10.11, 22:39
      jeju jak to sądny.....:( trzymam kciuki za mambunie . zeby bylo wszystko ok. wylize sie . jak czytalam to az w sercy mnie scisneło. da rade nie martw sie a ja z Suzi trzymamy kciuki za kruszynke :* pozdrawiam Patrycja
      • rybki1990 Re: U nas kłopot :( 10.10.11, 22:41
        daj zanc o malej :* jeszcze raz sie powtorze ... TRZYMAMY KCIUKI Z CAŁA RODZINKA ZA MAMBUNIE:*
    • marta13sar Re: U nas kłopot :( 11.10.11, 09:37
      Trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze, i tej wersji należy się trzymać. Koniec i kropka.
      Pozdrawiam z Amber
      • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 11.10.11, 14:06
        Kochanie obiema rękoma trzymamy kciuki z córką za niunię, lila ze swoja bandą pewnie też. Będzie dobrze, musi. Mamba to zadbana niunia i da radę organizm, poradzi sobie z infekcją oczka. Wiem że zrobicie wszystko aby jej pomóc. Trzymajcie się cieplutko, a my wspieramy z całych sił was. Pozdrawiam Ania z córką.
        Pisz koniecznie co Mambą co dziennie.
    • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 12.10.11, 18:02
      Kochanie co z Mambą, jak oczko?. Pozdrawiam Ania.
      • maby-baby Re: U nas kłopot :( 12.10.11, 22:18
        Hej!
        W sumie, to nie wiem... Ale wydaje mi się, że lepiej. Zauważyłam, że zmętnienie soczewki zanikło. Jest jednak nadal jaby wgłębienie na oczku. Wygląda dokładnie, jak wgniecenie w piłeczce od ping-ponga. Takie porównianie mi przychodzi na myśl... W sobotę albo piatek pójdę z Mambunią do weta.
        Co myślicie?
        • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 13.10.11, 16:26
          Myślę że będzie dobrze :). Dobra opieka czyni cuda:). U mnie z jednym szczeniaczkiem było bardzo kiepsko przez parę dni, nie dawano mu za dużych szans, a jednak dziś to rozrabiaka pełen wigoru:). Tak samo będzie z Mambusią:). Pozdrawiamy z lila, Ania.
        • megg_mb Re: U nas kłopot :( 13.10.11, 19:51
          Oczy to rzeczywiście kłopot ale nie martw się, wiele z urazów po uderzeniu w oko z czasem przechodzi ...wet będzie jednak najlepszym rozwiązaniem. Powiem Ci tylko, że syn miał przez dość długi czas ciało obce w oku (nawet okulista pierwotnie nie zauważył), po wyjęciu zostało wgłębienie, leczył maścią antybiotykową przez naprawdę długi czas. Informuj co z małą. Pozdrawiam.
          • annrez Re: U nas kłopot :( 16.10.11, 12:26
            polepszylo sie?
            • maby-baby Re: U nas kłopot :( 16.10.11, 19:10
              Wydaje mi się,że jest lepiej. Jutro idziemy na wizytyę do weta, to dam znać wieczorkiem.
              Dzięki za troskę :)
              • rybki1990 Re: U nas kłopot :( 16.10.11, 19:30
                to super ze sie polepsza :) nadal trzymamy kciuki:) za mamulke i bedziemy trzymac do konca:) pozdrawiamy:) Patrycja Suzi:)
              • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 17.10.11, 10:33
                Na bank będzie dobrze:), trzymamy kciuki. A jak tam Tosia?, dobrze znosi trudy ciąży:). Pozdrawiamy z lilą obie dziewczyny:).
                • maxima90 Re: U nas kłopot :( 17.10.11, 21:45
                  Niestety znam ten ból, moja Kokunia miała wbite jakieś paskudztwo i w oczko. łzawiło strasznie a nic nie było widać ponieważ to paskudztwo wbiło się w głąb tworząc taką pochewke. Moja mała była bardzo dzielna ale tylko kawałeczek dała sobie wyciągnąć na ,,żywca". omal się nie skończyło narkozą... na szczęście wystarczył tylko głupi jaś. ale co się u denerwowałam...
                  Na szczęście dziś jest już wszystko dobrze:) oczko wyleczone i wierze że w tym przypadku też tak będzie:)
                  Przynajmniej mocno trzymamy kciukasy z moim Koksikiem;p
                • maby-baby Re: U nas kłopot :( 19.10.11, 22:01
                  Hej!
                  Z Mambą coraz lepiej. Oczko goi się ładnie. Cały czas smaruję maścią i krople.
                  Tosia to grubasek. Ma juz w sutkach mleczko, więc pewnie niedługo nasza rodzinka się powiększy. Ma przygotowany wygodny kącik.

                  Nie odzywałam się kilka dni, bo córka trafiła w poniedziałek do szpitala. Tak ją wirus grypy załatwił okropnie. Odwodniła się w ciągu kilku godzin i miała straszne ataki bólu brzucha. Teraz jest lepiej. Mam nadzieję,że na weekend będzie w domu.
                  • megg_mb Re: U nas kłopot :( 20.10.11, 09:04
                    No i niech mi ktoś powie, że nieszczęścia nie chodzą parami....aż mnie zatrzęsło jak przeczytałam o Twojej córce, chyba już wystarczy na Waszą rodzinkę, co?...."maby" trzymam kciuki tak serdecznie i uczciwie. Pozdrawiam:-))
                    • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 21.10.11, 10:34
                      Megg racja w 100% !!!. Trzymajmy kciuki za nie wszystkie:) i życzmy rychłego powrotu do zdrowia wszystkich,,dziewczynek" :). Uściski dla wszystkich, Ania z lilą.
                  • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 20.10.11, 11:21
                    Witaj kochana.
                    Fajnie że z Mambą coraz lepiej:), Tosia się zaokrągla, ale bardzo przykre co przechodzisz z córcią. Jest jakaś cholerna Jelitówka znowu w Polsce, u mnie na osiedlu kilka osób złapało też. Do soboty na pewno przejdzie i wróci do domku:), czego wam życzę z całego serca. Teraz masz pewnie urwanie głowy , bo zwaliło się tyle spraw na raz. Trzymaj się sama zdrowo, będziesz potrzebowała dużo sił już niedługo:). Uściski dla ciebie,córci oraz Mamby i Tosi:).
    • maby-baby Już lepiej :) 22.10.11, 22:13
      Mamba ma prawie zrowe oczko.
      Córcia wyszła ze szpitala, chociaż tylko na przepustkę, ale mam nadzieję,że nie będzie musiała tam wracać. Tak na marginesie, to opieka rewelacyjna :)

      Tosieńka coraz grubsza i nie spuszczam jej z oka. Mamba z reszta też. Ciągle za nią chodzi i liże jej ucho :) Jakby coś przczuwała... Tosia uwielbia, gdy jej brzuszek głaszczę. Pewnie ją to rozpręża. Maluszki fikają i kopią, aż brzuszek podskakuje :) Już bym chciała mieć ten jej poród za sobą i cieszyć się, jak aneczka!
      • an3czka2 Re: Już lepiej :) 25.10.11, 08:34
        Super że córcia już w domku, pewnie tam nie wróci:). Życzę zdrówka jej bardzo dużo. Tosia lubi to ca Lila, też rozkładała się i czekała na głaskanie:). Czekamy z niecierpliwością na wiadomości. W sumie to nie powołuj sie na mnie, z tym szczęściem bo mam horror z katarem Fabi, reszta też ciągnie noskami:(. Oczywiście są pod kontrolą weta , ale my tracimy nerwy z bezsilności. Życzę Ci z całego serca aby u ciebie było super:). Pozdrawiam, Ania z Lilą.
        • maby-baby Re: Już lepiej :) 25.10.11, 15:08
          Dzięki Aniu :)
          Katarki im miną. To silne psiaki :)
          A ta moja Tosia nas wykończy psychicznie. Mąż śpi w salonie (na dole),żeby ją dobrze słyszeć. Ja z synkiem u góry w sypialni. Jesteśmy umówieni,że jakby co, to mnie budzi i się zamieniamy, ale już tak 3 noce biedak czuwa i nic :)
          Wzięła nas na wstrzymanie :) Może dzisiaj? :)
          • annrez Re: Już lepiej :) 25.10.11, 17:43
            czekamy na wiadomosci a corce zycze zdrowka, teraz taka pora ze latwo cos zlapac
          • an3czka2 Re: Już lepiej :) 25.10.11, 18:43
            Tak nie bardzo, dostają lek osłonowy, aby się nie pogorszyło. Fabia źle znosi ten katar, bierze antybiotyk od paru dni i nadal prycha i sapie. Nie widać poprawy a to jest najgorsze:(. Reszta dobrze to znosi, nie maja problemów z oddychaniem itd. Fabia na szczęście ma apetyt i bawi sie cały czas, a to ważne. Ma siłę żeby walczyć. No ale dość o tym.Będzie dobrze, musi w końcu się poprawić.
            Słuchaj co do Tosi , to myślę że to nastąpi lada chwila:). Moja Lilunia miała bóle dzień przed, nie za silne, ale dobę źle się czuła. Urodziła w samo południe na drugi dzień. Dacie radę, zresztą jak wam ufa, to na bank sama was obudzi. Moja wtulała się w nas non stop, oczekiwała pomocy od nas. Trzymam kciuki za Tosię i za was, będzie dobrze. Napisz też przy okazji jak czuje się córeczka. Pozdrawiam Ania z Bandą Lilków.
            • maby-baby Re: Już lepiej :) 25.10.11, 23:02
              Nie śpię, bo czuwamy przy Tosi. Jakby sie przygotowywała... Mamba też czuwa, więc coś "wisi w powietrzu". Zobaczymy, co noc przyniesie...

              Tośka dzisiaj tak cięzko oddychała momentami, jaby jej coś w gardle przeszkadzało i co pół godziny na spacerek chciała. Dobrze,że ma wyjście na trawkę przez taraz, to mąż siedząc na fotelu otwiera drzwi balkonowe :) Śmiał się,że w sumie to dobra fucha jest.

              Córcia już ok. Ma brać leki osłonowe przez miesiąc i stwierdzimy po ich odstawieniu, czy robić dodatkowe badania, np. gastroskopię. Mam nadzieję,że nie będzie trzeba!

              Kaszel synusowi sam minął. Dawałam syrop (sprawdzony) i opukiwałam plecy.

              Moje dzieciaki pochodzą z różnych epok, więc zawsze mam obawę,że córka czymś zarazi młodego. Wystaczy jakąś bakterię ze szkoły przyieść i prolem gotowy.
              • megg_mb Re: Już lepiej :) 26.10.11, 20:56
                "maby" (nie wiem jak masz na imię:-))...to "drenowanie" przez Ciebie nazywane opukiwaniem (mam na myśli Twojego syna) jest najlepszą z metod rehabilitacji na oskrzela i płuca. Wiem co piszę bo mam syna z wrodzonym niedoborem odporności, a co za tym idzie z wieloma chorobami także rozstrzeniem... drenuj jak tylko masz czas!! Wiem to forum shih-tzu ale co tam!..."maby" gastroskopia jeszcze nikomu nie zaszkodziła więc jak tylko będzie taka potrzeba dla córci to się nie opierajcie. Uwierz mi doświadczonej w leczeniu syna (Instytut M.i Dz.W-wa), że tylko dobra diagnoza to gwarancja sukcesu. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiamy:-)
            • maby-baby Re: Już lepiej :) 25.10.11, 23:17
              Może ten antybiotyk nie koniecznie był potrzebny? Ale tego nie wiemy...
              Jak Tośka była mała, to często miała katar. Potem juz jej profilaktycznie, co jakiś czas podawałam rutinoscorbin. Teraz jest okazem zdrowia, a przeszła nawet zapalenie płuc.

              Będzie dobrze! Trzymam kciuki za Fabię! :)
              Wszystkie pieski urocze.

              Facio Tosi jest kawowy. Ciekawe, co z naszej mieszanki kolorów wyjdzie...
              Pozdrawiam serdeczie i ide do "ciężarówki" zerkąć :)
              • an3czka2 Re: Już lepiej :) 26.10.11, 11:49
                Jak ma takie objawy Tosia to już w ciągu 24 godzin urodzi:), będzie dobrze. Trzymam kciuki:). Fajnie że z córcią już okey, dzieci szybko wychodzą z takich chorób:). Miałam to samo Jacenty zawsze coś przywlókł ze szkoły, i mała nieraz to łapała i zaczynał się horror.
                Co maluszków to musiałam zgodzić się na antybiotyk:(, za duże ryzyko że rozwinie się coś gorszego. Jest ich po prostu za dużo:), tak to określono. Znoszą to dobrze, i na razie jest okey. Dostają też jakiś taki wzmacniający specyfik, ponoć dobry. Prawde mówiąc w te cuda już nie wierzę, bo dostałą Fabia jakiś taki rewelacyjny lek uodparniający i co? 120zł zapłaciłam za dwa zastrzyki a Fabia katar złapała i to pierwsza:). To są te cuda:). Tak mi to zachwalano, że powinnam to wszystkim dać:), dobrze że nie dałam się namówić.
                Wiesz co umaszczenia , to zdominuje umaszczenie mamusi, tak myślę. Nasze maluszki są bardziej wyraziście umaszczone, ale kolorki mamusi mają. Tylko Fabia jest po tatusiu, czarny diabełek:). Pozdrawiam i trzymamy z córką kciuki za Tosię, Ania.
    • natika56 Re: U nas kłopot :( 14.11.11, 20:31
      Witam wszystkich. właśnie się zarejestrowałam na tym forum. Przeczytałam o Twoim kłopocie i chcę powiedzieć : nie martw się. Mój Affi 4 dni temu przeszedł 3 operację oczka bo miał na nim skórzaka. Strasznie to przeżywała cała nasza rodzina ale mamy nadzieję że teraz już wszystko będzie dobrze. Kiedy to piszę Affi kręci sie pod moimi nogami i mnie zaczepia. Chce się bawić. Jest słodki i najukochańszy na swiecie.
      Pozdrawiam
      • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 14.11.11, 22:18
        Witaj natika wśród zwariowanych shih tziar:), no i Affi oczywiście też jest mile witany przez nasze psice:). Życzymy maluszkowi szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam Ania z Bandą Lilki:).
      • maby-baby Re: U nas kłopot :( 14.11.11, 22:26
        Hej!
        Oczko już w pełni zdrowe :)
        Witam następną pozytywnie, futrzasto zakręconą :)
        Pozdrawiam z moją 8!
        • an3czka2 Re: U nas kłopot :( 16.11.11, 10:01
          Justynka ty pisz co nowego u maluszków. Cudnie że Mamba ma zdrowe oczko już, bardzo się cieszę:). Buziaki dla twojej zakręconej Ósemki:) Ania z Bandą lilki:)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka