Dodaj do ulubionych

p...ne normy

17.07.08, 14:32
już czwartej czy piątek koleżance, która ma problemy z tarczycą
muszę tłumaczyć, że "w normie" nie oznacza ok.

TSH powinno być około 1 lub w dolnej granicy normy

to dlaczego normy laboratoryjne są do około 4,5?

Przychodzi mi na myśl, że to dlatego, że u ludzi w podeszłym wieku
TSH nie może być 1, musi być więcej (chyba chodzi o serce).

Ale czy mam rację?

Dlaczego normy laboratoryjne wprowadzają w błąd?
Obserwuj wątek
    • obas13 Re: p...ne normy 17.07.08, 14:57
      Normy nie wprowadzają w błąd.
      W skrócie 95% zdrowych osób ma TSH do 2.0 (średnio w okolicach 1.2,
      wg. innych źródeł 1.5), pozostałe 5% zdrowych ma powyżej 2.0 (czyli
      od 2.0 do nawet 4.5).

      Jeśli ktoś ma TSH powyżej 2.0, z rachunku prawdopodobieństwa można
      więc wywnioskować, że powinien wykonać dodatkowe badania: FT3, FT4,
      a w szczególności badania w kierunku obecności przeciwciał
      przeciwtarczycowych + co najważniejsze, wziąć pod uwagę ewentualne
      objawy kliniczne. Jeśli ich nie ma (objawów i przeciwciał), a wolne
      hormony T3 i T4 są w odpowiedniej normie, można śmiało przyjąć że
      jest wśród tych 5% zdrowych, którzy mają TSH w granicach 2,0 - 4,5.
      • hashi-tess Re: p...ne normy 17.07.08, 20:48
        moi obaj panowie mają TSH 1,5.
        nie więcej i nie mniej.
        nie mają żadnych problemów tarczycowych
        • milaemalka Re: p...ne normy 17.07.08, 22:07
          Witajcie pozwole sobie zacytowć fragment z pierwszego polskiego tłumaczenia pod
          redakcją Franciszka Kokota ;Wywiad i badanie przedmiotowe"Maxwell A.Allan,James
          Marsh .Jest kierowana do studenów medycyny. ;Zawsze próbuj ocenić czynność
          tarczycy na podstawie badania klinicznego,ponieważ wyniki testów biochemicznych
          odzwierciedlają odpowiedż na leczenie dopiero z kilkutygodniowym opóżnieniem."
          ;Do interpretacji wyników badan czynnościowych zwykle (jeśli nie
          zawsze)konieczne jest,oprócz stężenia tyroksyny,oznaczenie hormonu
          tyreotropowego" Jeśli dobrze rozumiem Tsh jest mniej ważne Pozdrawiam
        • bubster Re: p...ne normy 18.07.08, 09:57
          czy to oznacza, że TSH około 1 mają mieć hashimotki?
          • malinowymis Re: p...ne normy 18.07.08, 10:02
            mam pytanie. jesli moja mama ma wynik TSH okolo 0,4 , nie ma zadnych objawow to czy wszystko ok? czy wynik troche za niski?
            • hashi-tess Re: p...ne normy 18.07.08, 10:24
              moim zdaniem powinna przeprowadzić
              dalsze badania.
              Objawy nie/nadczynności narastają
              latami, stąd wydaje się, że samopoczucie
              nie odbiega od normy.
              Jednak przy zastanowieniu się
              i poznaniu objawów może okazać się,
              że zła praca tarczycy trwa już latami.
              Ja objawy miałam przez 20 lat
              przed zdiagnozowaniem.
              • bubster powtarzam pytanie 19.07.08, 17:37
                to skąd przekonanie ze TSH powinno być około 1 lub w dolnej granicy normy?
                • procesor Re: powtarzam pytanie 20.07.08, 00:15
                  to dotyczy CHORYCH juz LECZONYCH euthyroxem czy odpowiednikiem..

                  zdrowi maja mieć w granicach normy
                  a czasem jeszcze jest siew normie a jest chorym
                  OBJAWY sie licza oprócz wyników
                  • aneteczek Re: powtarzam pytanie 20.07.08, 12:35
                    Jaka jest wobec tego norma dla chorego na hashimoto ale
                    nieleczonego, od jakiego wyniku powinno sie leczyć????Norma dla
                    chorego ale bez euthyroxu
                    • obas13 Re: powtarzam pytanie 20.07.08, 13:43
                      Nie ma takiej normy. Leczy się - jak to już wielokrotnie na forum
                      powtarzano - objawy, a nie wyniki.

                      Inna sprawa, że wielu lekarzy jest zdania by Hashimoto leczyć
                      niezależnie od wyniku TSH.

                      Zresztą spójrzcie jak ewoluowała górna granica normy dla TSH. W
                      latach 70 i 80-tych niemal jednogłośnie twierdzono, że niedoczynnośc
                      zaczyna się dopiero od TSH powyżej 10, w latach 90-tych górną
                      granicę normy obniżono do 4,2 - 5,0 (taka do dziś widnieje w
                      większości polskich laborat.). W 2003r. zaleceniem było by normy
                      obniżyć do 3,5. Teraz pisze się już o 2,5 a nawet 2,0.
                      Tymczasem wszystkie badania na grupie kontrolnej pokazują, że
                      średnia TSH dla zdrowych jest jeszcze niższa (~1.5 a nawet ~1.1).

                      Wnioski nasuwają się same.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka