Fuerteventura_kto ma wątpliwości? :) film HD

[andryjan83]

Dla tych którzy mają wątpliwości czy wybrać właśnie tę wyspę polecam zobaczyć mój film:
www.youtube.com/watch?v=sZJvJIaLn0A
Wakacje w listopadzie tego roku, polecam koniecznie pożyczyć samochód i zwiedzać całą wyspę, być niezależnym od autokarów itp.
Pogoda dopisała przez cały tygodniowy pobyt. Chętnie odpowiem niezdecydowanym na wszelkie pytania :).
Pozdrawiam.

[bemeta]

Na czym maja polegac watpliwosci? Obejrzalem filmik, wyglada jak reklama 500+.
Migawka z lotniska, migawka z apartamentu, 3 sekundy z jakiegos zoo, 5 sekund z plazy, i nie zapomnijmy, z kilku sekund na szosie.
WTF?

[andryjan83]

Już spieszę z odpowiedzią. Przede wszystkim dzięki za mam nadzieję szczerą odpowiedź. Wątpliwości polegają na tym, że wiele osób zastanawia się którą z wysp kanaryjskich wybrać lub też, że wybór Fuerteventury jest po prostu nie trafiony z różnych względów.
Pokazując swój film miałem zamiar udowodnić, że jest co najmniej kilka pięknych miejsc do zobaczenia. Więcej grzechów nie pamiętam... ;)

[andryjan83]

Swoją drogą co miałaś na myśli wyrażając jak dobrze odczytuję swój żal polegający na tym, że pokazałem kilka jakichś tam miejsc, zlepek informacji i coś tam chciałem przekazać?.

Jeśli byłaś też na wyspie i masz jakieś inne, ciekawsze materiały, to chętnie się zapoznam i być może zaplanuję pod tym kątem drugi pobyt na Fuerteventurze.

[andryjan83]

Poza tym, jak mamy być dokładni są jeszcze "migawki" z innych miejsc, których nie wymieniłaś. Proponuję dokładniejszą analizę materiału :).

[ja.s.i.u]

No dobra obejrzałem. Niecałe 4 minuty, można.

Faktycznie, żonę masz zgrabną, synów udanych. I to wszystko, co udało mi się na filmie dostrzec. Parę fotek z zaliczania kilometrów asfaltowymi drogami, drink w plastikowym kubku, zabawa w piachu (to akurat w okolicach Łeby mogłeś nakręcić). I jeszcze ta hodowla wielbłądów w Oasis Park. Zafundowałeś rodzinie przejażdżkę? Moim zdaniem nie warto.

Ponieważ zobowiązałeś się do odpowiadania na wszystkie pytania, ja zadam ci jedno. W jakim celu zachęcasz nas do oglądania twojej rodziny na youtube?

No dobra, jeszcze jedno bardziej konkretne pytanie ci zadam. Ja rozumiem, że takie małe kochane brzdące mocno ograniczają możliwości urlopowe, ale oprócz zaliczania kilometrów asfaltem mogłeś trochę więcej pokazać, skoro zachęcasz do obejrzenia filmu. Twój film jest bardzo osobisty, wręcz na granicy intymności. Nie jest dla ciebie krępujące, że całkiem obcy ludzie będą oglądali coś, co w zasadzie powinno stanowić absolutnie waszą prywatność?

[andryjan83]

Fakt, plastikowe kubki mało zachęcające do odrobiny przyzwoitości, ale w większości hotelowej niestety tak to wygląda i tego nie przeskoczymy.
Jak słusznie zauważyłeś dzieciaki znacznie ograniczają możliwości zwiedzania, ale z tym liczyłem się od samego początku.
Co do intymności... fakt, poniekąd zastanawiałem się co pokazać, a co nie i rzeczywiście może być dyskusyjne, że pewne sceny są raczej w sferze prywatnej. Niemniej chciałem pokazać, że można zwiedzanie połączyć z życiem typowo rodzinnym, które niekoniecznie musi stanowić barierę nie do przejścia w przypadku tym bardziej tak dalekiej podróży.
Mam wiele innych ujęć z tej wycieczki i wierz mi lub nie, że w zasadzie każdą scenę mógłbym zastąpić innym kadrem, ale z mojego subiektywnego spojrzenia uznałem, że tak będzie właściwie. Następne filmy, jeśli nagram, być może będą wyglądać po prostu inaczej, pojawią się inne pomysły co do nagrań i montażu.

[andryjan83]

Co do Łeby wydaje mi się, że kiepskie porównanie. Hodowlę wielbłądów w ilości setki sztuk w Polsce też nie uświadczysz. Na mnie wrażenie zrobiło.
Co do pokazania więcej w tak krótkim filmie... trudno zmieścić to streszczenie zaledwie kilku dni, ALE jednocześnie kilka godzin materiału.
Trzeba wybrać "mniejsze zlo"

[ja.s.i.u]

Adryjanie, znam wszystkie wyspy (oprócz El Hierro), wracałem tam, bo lubię tam spędzać urlop. Każda wyspa ma swoją specyfikę. Fuerteventura, to przede wszystkim plaże, których na twoich filmach nie ma, bo prawdopodobnie bałeś się (słusznie) zjechać z asfaltu na nieutwardzoną drogę.

Jeśli pojedziesz na Teneryfę i trafisz do Loro Parku, top zauważysz, że pomiędzy Loro i Oasis jest przepaść. Oasis Park nie dorównuje wielu polskim ogrodom zoologicznym, a pokazy - no cóż, faktycznie kawałek cyrku wstawili w program zwiedzania. Bo w Loro jest tak: www.youtube.com/watch?v=2v38REKNypc a to sąsiednia wyspa przecież. Co do wielbłądów, to zwyczajna hodowla zwierzaków na sprzedaż (wielbłąd, jak koń, czy krowa jest zwierzęciem domowym).

Są hotele, stosujące nadal szklanki do drinków, choć tych hoteli niestety ubywa. Przyczyna prosta - drinki w szklankach są dla gości bez opasek, którzy za nie płacą, w plastiku dla gości All Inclusive. Ogólnie trzeba stwierdzić, że hotele na Kanarach są coraz gorsze, a wiem co mówię, bo parę lat się temu przyglądam.

Moim zdaniem film pokazuje, że masz wspaniałą rodzinę, ale absolutnie nie zachęca do odwiedzenia wyspy. A szkoda, bo plaże, w porównaniu z innymi wyspami są tam najładniejsze, a tego u ciebie nie widać. Rozumiem, w Costa Calma nie kręciłeś, albo ujęć, na których twoja żona opalała się tak, jak inni nie chciałeś dołączać ze względów obyczajowych. Ale film naprawdę niewiele mówi o wyspie, a szkoda. Bo każda jest piękna, Fuerteventura też i dobrych filmów o niej jest sporo, jeśli się tylko poszuka. Twój jest dobry, ale dotyczy waszej rodziny - wybacz, tylko waszej rodziny niestety.

[andryjan83]

Co do Teneryfy to wiem o czym mówisz, byłem tam z rodziną 3 lata temu. Odwiedziliśmy oczywiście Loro Park i zgadza się - Oasis Park się umywa.
Jeśli chodzi o standardy hotelowe bywałem w wielu krajach europejskich oraz 2 hotele na Kanarach (Teneryfa + Fuerteventura) i rzeczywiście standard jest rzadko odpowiadający opisowi czy zdjęciom.

Wierz mi, że chętnie nagrałbym i pokazałbym bardziej i więcej te przepiękne i ogromne plaże (dwie z nich Ajuy i El Cotillo ująłem), które są unikalne w porównaniu do innych wysp czy nawet krajów, ALE nie dysponuję jeszcze dronem, bo za pomocą takiej zabawki najlepiej to pokazać. Może niedługo uda mi się i to zrealizować i na pewno wtedy pojawią się dużo większe możliwości.

[andryjan83]

Dla ścisłości plaże w Ajuy i El Cotillo nie są ogromne, ale za to piękne :). Plaża w Morro Jable za to jest ogromna, też przez moment "nieco" ją pokazałem.

[jusytka]

Naprawdę nie trzeba mieć drona, by pokazać piękne, typowe dla niej obrazki z wyspy, a nie komercyjny chłam. Widziałam mnóstwo świetnych filmików i zdjęć. Co kogo obchodzą hotele i ich wyposażenie i inne komercyjne pseudoatrakcje, albo cudza rodzina?

[andryjan83]

Drona mieć nie trzeba, ale na pewno ciekawe ujęcia można by nim nagrać. Owszem, do świetnych zdjęć wystarczy też aparat fotograficzny z dobrą kliszą. Trzeba potem uważać przy wywoływaniu, bo wszystko pójdzie na marne.

Niektórzy uwielbiają całe urlopy spędzać w hotelu (nie mówię teraz o sobie), ubóstwiają dobra hotelowe, delektują się wyposażeniem hotelowym i dla nich są to niesamowite doznania i atrakcje. Nie potrzebują świata zewnętrznego (nawet na wyspie), w ten sposób czują się spełnieni i wypoczęci.
Innymi słowy proponuję wypowiadać się za siebie :).

[tess1956]

Po obejrzeniu filmiku mam wątpliwości, czy warto jechać na Fuerte. Niczego, co by mnie zainteresowało nie zauważyłam. A szkoda !

[andryjan83]

A czego bardziej oczekiwałaś(eś)?. Może uda mi się z doświadczenia odpowiedzieć.

[tess1956]

Czego bardziej oczekiwałam? Pokazania pięknych miejsc i krajobrazów takich, jak np.:
- rezerwat Jandia na wybrzeżu Sotavento
- lawowe klify wybrzeża Barlovento
- wulkaniczne góry w okolicach Fayagua i La Entallada
- białe miasteczko Las Playitas
- rajka plaża La Concha
- Puerto de la Cruz i przylądek Jandia
- malownicze okolice Cofete
- miasteczka: Vega de Rio Palmas oraz Betancuria
- promenada przy plaży Cebada w Morro Jable
Mam wymieniać dalej?
To, co zobaczyłam na filmiku: lotnisko, jakiś hotel, hotelową stołówkę, basen przy hotelu, miniklub, to można zobaczyć dosłownie wszędzie: w Bułgarii, Grecji, a nie tylko na Fuerte. Na YouTube jest wiele ciekawszych filmików pokazujących piękno wyspy, jak chociażby ten
www.youtube.com/watch?v=Ex0duSXBmaw
-

[andryjan83]

Bardzo proszę wymieniać dalej, poprzednie zapisałem i jak mi będzie dane drugi raz polecieć na wyspę chętnie sprawdzę :).
Film, który przytoczono, ciekawy, nagrywany "z góry". Jak łatwo się można domyślić użyto tutaj drona. Umówmy się, że dron otwiera ogromne inne możliwości nagrywania i późniejszego montażu. Za jakiś czas planuje zakup takiej zabawki i wtedy będzie można inaczej "poszaleć".

[tess1956]

Jeżeli prosisz o dalsze wymienianie to znaczy, że przed wyjazdem i wypożyczeniem samochodu niewiele, bądź wręcz nic, przeczytałeś na temat ciekawych miejsc na wyspie. A przecież w sieci jest tego sporo. Polecam chociażby portal o Wyspach Kanaryjskich "Wyspy szczęśliwe"
www.wyspy-szczesliwe.pl/fuerteventura/
gdzie znajdziesz wiele informacji nie tylko o tym, co koniecznie trzeba odwiedzić lecz również o miasteczkach, plażach, pięknych krajobrazach.
Zrozumiałe jest, ze pobyt z małymi dziećmi ogranicza możliwości zwiedzania, ale to, co zaserwowałeś w filmiku nijak przystaje do tytułu postu i nie rozwieje wątpliwości, czy z Wysp Kanaryjskich warto wybrać akurat Fuerte, a nie Gran Canarię, Teneryfę czy Lanzarote, bo takie hotele znajdziesz wszędzie. :)
I zapewniam Cię, że nie potrzeba drona, aby pokazać w 20-30 sekundowych ujęciach inne miejsca niż hotelowe otoczenie. :)

[dorasia1]

Drogi Andryjanie. Taki filmik można nakręcić w większości średniej (???) klasy hoteli (czytaj; ośrodków wypoczynkowych) w większości łatwo dostępnych "destynacji"(nie lubię tego słowa). To może być Turcja, Egipt, Grecja...cokolwiek. Filmik pokazuje migawki z życia rodzinnego a nie mówi nic o Fuercie. A tytuł Twojego posta sugeruje iż przekonasz ludzi do wyjazdu na tę piękną wyspę. Np pokazując "top ten" najciekawszych miejsc - bądź miejsce niezbyt popularne, które urzekły Ciebie z jakiegoś powodu. A tymczasem fundujesz nam obraz synka jedzącego jajecznicę:( Paniatno???

[andryjan83]

Uparcie wymieniacie hotel, lotnisko itp., a ja uparcie stwierdzam, że pokazałem tam też kilka ciekawych miejsc NA ZEWNĄTRZ :).
Jeśli tego nie zauważacie proponuję przeczytać krótki opis pod filmem, są tam wypisane miejsca, z których migawki RÓWNIEŻ występują w filmie.
Słusznie natomiast zauważacie, że jest to też w jakiejś mierze pokazanie rodzinnego spędzenia czasu na wyspie. Tak, potwierdzam, chciałem zachęcić rodziny z małymi dzieciakami, że bobas + wózek + długo lot samolotem itd. nie musi stanowić bariery dla takiej wycieczki. Często rodziny mają taką blokadę na starcie...

[Gość: antu]

jacy ludzie jestescie chamscy to sie w glowie nie piesci. mentalnosc januszów - trzeba skrytykowac wszystko co sie da.... fajna rodzinka i mnie filmik zacheca do powrotu na fuerte. W pare minut wszystkiego pokazac sie nie da... to jest tylko namiastka co wyspa ma do zaoferowania.

[Gość: kanarek]

> mnie filmik zacheca do powrotu na fuerte
niewątpliwie, jeśli to pisze żona autora lub on sam. dzieci raczej jeszcze nie są piśmienne :-D

[andryjan83]

Bez komentarza...

[Gość: antu]

detektywie zwroc uwage ze mamy rozne ip i jak przeprowadzisz śledztwo to jednak sie okaze ze calkiem inne miasta.. po co gadac takie farmazony ?

[andryjan83]

Dlatego ja wolałem nie komentować tych wywodów :)

[andryjan83]

Dzięki za inne spojrzenie na sytuację :). Zgadzam się z poprzednikiem, w kilka minut trudno pokazać to, co by się chciało pokazać, czyli (jak dla mnie) najlepiej wszystkiego po trochu. Paradoks polega na tym, że na dłuższe filmiki (powyżej 4 min.) ludzie po prostu "nie mają czasu", zwykle jest to wtedy przewijane itd.

Oczywiście gdybym jeszcze raz zabrał się za montaż (mam ponad 4 godz. materiałów), mógłbym zrobić zupełnie inny film, być może udałoby mi się jednocześnie uniknąć pewnych błędów montażowych (uczę się). Skupię się jednak na kolejnej podróży, bardziej precyzyjnym nagrywaniu i jeszcze dokładniejszym montażu z innymi pomysłami :).

Jeszcze co do poprzednich wypowiedzi - przyjmę każdą krytykę pod dyskusję (m.in. po to jest forum), dobrze jednak żeby w miarę możliwości oddawała rzeczywistość, a nie była zafiksowana na danym fragmencie, nie widząc całej reszty.

[tess1956]

Nikt tu nie jest chamski, a po prostu rozczarowany, bo filmik nijak przystaje do tytułu postu. Zgadza się, że dłuższe filmiki nudzą, ale w kilku 20-30 sekundowych ujęciach można pokazać ciekawe miejsca, które się odwiedziło. Rodzina niewątpliwie sympatyczna i tego nikt nie neguje, ale film typowo rodzinny i niewiele mówiący o Fuerte. Myślę, że następny filmik zostanie lepiej zmontowany., czego Ci życzę. :)

[andryjan83]

Ja też o chamstwie nie wspominałem :). Prawda, można było i w tym przypadku trochę więcej wyspy pokazać. Następnym razem i tak miałem zamiar nagrać i zmontować więcej natury :).

[mamkaantka]

Też jestem rozczarowana, tytuł zachęcający do obejrzenia filmu, na którym spodziewamy się zobaczyć piękne obrazki z wyspy, a tu zong! - dominuje na nim rodzina. Takie filmiki to się ogląda w rodzinnym gronie. Owszem jest tam parę ciekawych miejsc, ale procentowo to raczej promil, dla mnie również to jakiś ekschibicjonizm... A twoja rodzina nie ma ci za złe ze tak bardzo sprzedajesz waszą prywatność?

[mamkaantka]

Co gorsza, na filmiku dominuje nie tylko twoja rodzina, ale również komercja, dlatego całość jest żałosna...

[andryjan83]

Co gorsza jak się czyta tak komercyjnie żałosne i nie poparte niczym komentarze, to aż nie wiadomo jak to skomentować ;)

[andryjan83]

Jeśli sądzisz, że te ciekawe miejsca stanowią promil (0,1%) z tych kilku minut, to z całym szacunkiem odsyłam do podstaw matematyki :). Rodzina nie ma mi za złe :).

[Gość: wójek dobra rada]

Idziesz sobie ulicą...świat dookoła taki piękny. Nagle jedna osoba mówi ci :"Panie, jesteś pan pijany, niech pan idzie do domu i położy się spać". Można się tym nie przejmować. W końcu wariatów nie brakuje. Ale gdy zaczepia cię 20 osób i mówi to samo - to faktycznie lepiej idź do domu i się połóż. Bo chyba coś jest na rzeczy. - To tak gwoli przemyślenia...

[andryjan83]

Średnie porównanie... skąd pewność, że następne osoby od 21 do 999 będą mieć odmienne zdanie?.

Zresztą niech każdy ma swój pogląd i przy tym zostaje, moje zamiary i treść filmu jest raczej jasna.

[Gość: kanarek]

musisz mieć bardzo liczną rodzinę która z zadowoleniem obejrzy filmik :-D

[andryjan83]

Uzbiera się

[andryjan83]

miało być: skąd pewność, że od 21-999 nie będą mieć odmiennego zdania? (nie widzę możliwości edycji komentarza)

[aseretka]

Co prawda nie wybieram się na Fuerteventurę lecz na Lanzarote i dlatego od czasu do czasu zaglądam na forum Wyspy Kanaryjskie. Jeżeli jednak chodzi o przedstawiony przez Ciebie film, który ma rozwiać wątpliwości, co do wyboru jednej z wysp Archipelagu Kanaryjskiego (gdzie jeszcze nie byłam), to niestety :( ale patrząc na to, co przedstawiłeś, daleka byłabym od odwiedzenia Fuerteventury widząc, że oprócz trzech plaż i ogrodu zoologicznego ta wyspa ma niewiele do zaoferowania. A przecież, chociaż tam nie byłam, to jednak wiem, że jest tam wiele uroczych miejsc. Wystarczy obejrzeć chociażby zdjęcia Baha:
fotoforum.gazeta.pl/72,2,874,108355647,156974172,0,2.html?v=2
fotoforum.gazeta.pl/72,2,91,157145633,157145633.html
Nie tylko dron, ale i nawet kamera nie jest potrzebna, żeby pokazać uroki tej wyspy!
Tytuł Twojego postu jest niewłaściwy, bo sugeruje, że film rozwieje wątpliwości, co do tego, którą z Wysp Kanaryjskich wybrać. Dlatego też tu zajrzałam myśląc, że może lepiej byłoby wybrać na styczniowy wyjazd Fuerteventurę niż Lanzarote, chociaż wiem, że każda z Wysp Kanaryjskich ma inny charakter.
PS. Też podróżuję ostatnio z maluchami (wnuczkami) i dobrze wiem, że przy takich berbeciach nie można sobie pozwolić na zbyt intensywne zwiedzanie, ale zawsze jakieś małe co nieco udaje nam się zobaczyć, jak chociażby podczas tej podróży po Istrii:
fotoforum.gazeta.pl/72,2,91,154765142,154765142,0,2.html?v=2

[andryjan83]

Odpowiem w ten sposób: w tym roku również byłem w Chorwacji, pojechałem z dzieciakami samochodem i w sumie zrobiliśmy ponad 4200 km. Żałuję tylko, że wtedy jeszcze nie miałem kamery...

[andryjan83]

Istrię też było mi dane zwiedzać kilka dni :)

[andryjan83]

Jeszcze jedna sugestia, bez złych podtekstów. Tytuł możesz równie dobrze odczytać odwrotnie, tzn. jeśli wcześniej miałaś wątpliwości czy w ogóle lecieć na Fuerte, to po obejrzeniu filmu już nie masz :). Warto wybrać coś innego.

W związku z powyższym tytuł posta i dla takiej interpretacji wydaje się być właściwy.

[ja.s.i.u]

Adryjan, z całą sympatią. Kręć dalej swoje filmy, ale ich nie upubliczniaj na forach turystycznych, ale raczej na poświęconych np. rodzinnym urlopom. Wiem, chciałeś mieć trochę wejść, ale jak widzisz, niektórzy odpłacają ci za chęć pokazania żony z drinkiem, niechęcią. Nie dziw się, taki widok to my na reklamach (często naciąganych) hoteli możemy oglądać, stąd też podświadoma niechęć do podobnych obrazków.

A tak ogólnie, to fajnego sylwestra i kolejnych fajnych wyjazdów z kochającą się rodzinką. I tego myślę każdy z czytających wątek będzie ci życzył. Dużo szczęścia w 2017 (może drugie 500+ skoro takie fajne umiesz robić ;-) )

[andryjan83]

Również z całą sympatią, ale chyba w regulaminie forum nie ma zakazu umieszczania linków do filmów?. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie.
Jeśli wiedziałeś, że chciałem mieć "trochę" wejść to w porządku, dzięki za Twoje kliknięcie, udało się ;).
Również życzę udanej zabawy i darujmy już sobie bardziej prywatne teksty, są pewne granice :). Również życzę udanej zabawy, do siego roku!.

[Gość: kanarek]

> Jeśli wiedziałeś, że chciałem mieć "trochę" wejść to w porządku, dzięki za Twoje kliknięcie, udało się ;).
i wszystko jasne. chodziło tylko o ilość wejść. czego to ludzie nie robią dla popularności. gratuluje pomysły i życze nakręcenia bardziej ambitnych filmików - mogą być nawet pornograficzne z udziałem żony bo niezła z niej laska :-D szczęśliwego nowego roku!

[andryjan83]

Kolego jakiś Ty naiwny... reszty nie komentuję, szkoda internetu na Ciebie

[Gość: kanarek]

ja naiwny, ty perfidny jeżeli twoim zamiarem było uzyskanie oglądalności dla tak kiepskiej produkcji

[andryjan83]

Zgłosiłem już na forum Twoje wypowiedzi, spokojnie

[andryjan83]

Swoją drogą ciekawa dyskusja się tutaj rozkręca, schodzimy powoli na tematy psychologiczno-społeczne.

[tess1956]

andryjan83 napisał(a):

> Jeszcze jedna sugestia, bez złych podtekstów. Tytuł możesz równie dobrze odczyt
> ać odwrotnie, tzn. jeśli wcześniej miałaś wątpliwości czy w ogóle lecieć na Fue
> rte, to po obejrzeniu filmu już nie masz :). Warto wybrać coś innego.
>
> W związku z powyższym tytuł posta i dla takiej interpretacji wydaje się być wła
> ściwy.
Czyżbyś bez złych podtekstów sugerował że film był prowokacją i miał za zadanie zniechęcenie wszystkich o odwiedzenia Fuuerte ? Jeżeli tak to w pełni to się udało :)

[andryjan83]

Absolutnie nie, nie śmiałbym, poza tym daleki jestem od takich prowokacji. Zaproponowałem jedynie inne spojrzenie na sprawę, tak, żeby nie być tak mocno rozczarowanym i spojrzeć nieco optymistyczniej na otaczającą nas rzeczywistość.

[wislok1]

No, fajne

Po obejrzeniu wiem, że tam nie pojadę

Skutecznie mnie zniechęciłeś

Tam nic nie ma ciekawego poza nudnymi plażami

Fajna antyreklama wyspy
( o twoich osobistych wstawkach rodzinnych się nie wypowiadam, bo nie mają nic wspólnego z wyspą )

[andryjan83]

I to jest konkretny komentarz, bez niepotrzebnych i nic nie wnoszących wywodów.

[wislok1]

Można zrobić dwa filmy, jeden prywatny, drugi publiczny...
Prywatny będzie dla rodziny i znajomych,
a pozostali z chęcią zobaczą, co jest fajnego na wyspie...

Na serio niewiele pokazałeś

[andryjan83]

Oczywiście, że można i tak. Nie znaczy to jednak, że nic nie pokazałem.

[jusytka]

Ja tak robię z albumami zdjęć które pokazuje ze swoich podróży Jedna wersja prywatna dla rodziny i przyjaciół i druga wersja dla obcych oraz dalszych znajomych Takie też lubię oglądać szczególnie z opisami, bo to faktycznie się przydaje przy planowaniu własnych podróży

[andryjan83]

Dzięki za radę, być może również rozważę takie opcje w przyszłości.

[wislok1]

Zrobisz, jak chcesz, ale
na serio to nikogo obcego nie bawią
relacje, gdzie dominują prywatne fotki i filmiki...

No, są takie fora, gdzie spotykają się zwolennicy takich relacji.
Ale takie fora przypominają idiotyczną sektę, gdzie chwali się nawzajem filmiki oraz fotki, tylko po to, żeby pochwalono też chwalących, jak oni wrzucą swoje dzieła...

[wislok1]

Nie mam nic przeciwko temu, żeby wśród ładnych widoczków i zabytków umieścić kilka rodzinnych zdjęć lub żeby w filmiku pokazać rodzinkę...
Ale wszystko powinno mieć swoje granice, granice zdrowego rozsądku...
Co za dużo to przesada
A w twoim filmie 90% miejsca zajmują bardzo prywatne scenki

[andryjan83]

Co nazywasz BARDZO prywatnymi scenkami?. Bieganie po plazy, a moze gra w pilke przy hotelu?. Nie popadajmy w skrajnosci... (przepraszam za brak polskich znakow, pisze z zagranicznego kompa).

[wislok1]

No, są to wszystko prywatne scenki, które ludzi z zewnątrz nie interesują.
Co innego sama plaża, dla wielu także sam hotel

[andryjan83]

No i zgoda, mozna zatem odseparowac w tym przypadku pierwszy plan i zakodowac to, co Ciebie bardziej interesuje, czyli tlo drugiego planu. W tle zobaczysz i plaze i hotel, a takze inne miejsca.
Czasem nawet sa pokazane fragmenty, w ktorych jest sama natura i sadze, ze jest to wiecej niz 10%.

[wislok1]

Zakodować ?
Wystarczy nakręcić więcej materiału i zrobić dla filmiki:
jeden dla rodziny i znajomych, drugi dla wszystkich...
Jak od czasu do czasu w filmie drugim pojawi się rodzinka, to nie ma moim zdaniem problemu...

[andryjan83]

Zakodować w sensie zapamiętać, wyciągnąć, wyłuskać.

Rozumiem, można i w ten sposób zrobić. Już pisałem wcześniej, że na przyszłość i tak miałem podobne plany. Chciałbym to sprzętowo połączyć jakimś sensownym dronem.

[aga72]

usun ten film. to antyreklama wyspy

[andryjan83]

Wstaw sobie podobny film i potem usuń, zamiast rozkazywać innym. To nie Korea Północna

[mamkaantka]

Do autora wątku jak widać nic nie dociera. Celebryci sprzedają swą prywatność dla kasy, a autora tego wątku cieszy popularność wątku z tym infantylnym filmikiem Żenada!

[andryjan83]

Wystarczy czytać ze zrozumieniem to, co piszę i wszystko się powinno wyjaśnić. Bez urazy, ale żenujące są niestety tego typu komentarze

Jaki jest cel ciągnięcia tego wątku dalej?

[Gość: jasiu...]

Może ktoś mi odpowie na to pytanie.

Gość broni swojej urażonej dumy i cieszy się, że tyle osób wdało się z nim w dyskusję. Faktycznie pięć postów na jeden sam napisał, ale za to jak wątek się rozrósł.

Tylko co ten wątek mówi o wyspie? Moim zdaniem nic i gdyby moderator na tym forum istniał od razu całość powinna wylądować poza forum.

[jusytka]

Popieram przeniesienie wątku do kosza Ja przynajmniej na swoim forum już dawno bym tak zrobiła, bo kolejne osoby wdepną na minę i stracą czas na oglądanie dzieła autora wątku a potem opiszą tu swoje rozczarowanie

[andryjan83]

Tobie też proponuję to samo, co koledze przed chwilą. Może trochę ulży jak zadziała.

[andryjan83]

Strasznie przeżywacie ten wątek, nie sądziłem, że tu tacy wrażliwi ludzie na tym forum.
O co Ci chodzi z tymi postami pięć do jednego?. Nie pasuje Ci, że staram się merytorycznie odpowiadać na pytania?. Chyba po to ktoś wymyślił forum żeby dyskutować, najlepiej na argumenty.

Skąd Ty w ogóle możesz wiedzieć z czego ja się cieszę, a z czego nie?. No chyba, że masz coś do czynienia z wróżbitą Maciejem, to przepraszam.

Tylko na końcu mówisz do rzeczy, mówisz o Twoim zdaniu i ja to zdanie szanuję. Spróbuj choć nieco uszanować innych zdanie.

Na koniec mała podpowiedź, spróbuj przycisku "Zgłoś". Może wtedy wątek wyląduje w koszu, czy też nikt nie kontroluje tego forum?.

[Gość: Samac]

Wow! Ale hejtu poleciało ! Ludzie to nieszczęśliwi są serio żeby sobie tak humor poprawiać.
Anyway, Dla mnie filmik jak najbardziej sympatyczny i pomocny no i taki prawdziwy-wiec doceniam wrzucenie go. Trochę tam płasko i mało atrakcji, ale z dziećmi w wieku rok i dwa nie nastawiamy się na długie zwiedzania.. chociaż Teneryfa ciekawsza...

[andryjan83]

Dzięki za opinię i przede wszystkim SWOJE zdanie, niektórzy nie do końca potrafią wypowiadać się po prostu za siebie.

To fakt, z malutkimi dzieciakami ciężko długo zwiedzać, aczkolwiek dzielnie dawały radę przez ponad 750 km w ciągu 6 dni :).

Też mi się wydaje, że Teneryfa jest ciekawsza, bardziej zróżnicowana, żałuję, że jak byłem i tam nie miałem samochodu i kamery... Co nie zmienia faktu, że co się odwlecze to wiadomo co oraz to, że Fuerteventura to także piękne miejsce na naszej planecie :). Najchętniej wróciłbym na choć krótki urlop i tu i tam.

[Gość: gość]

Czyli czeka nas kolejne rodzinne dzieło ... tym razem z Teneryfy?
Może wcześniej warto zapytać pierwszego lepszego psychologa co oznacza taka potrzeba publicznego obnażania swojej rodziny?

[andryjan83]

Czas pokaże co nas czeka. Ja z kolei proponuję zapytać nie pierwszego lepszego, a sprawdzonego psychologa, co oznacza potrzeba tego rodzaju tzw. hejtu wobec innych?.

To taki nowy termin w dobie powszechnego internetu. Dobry, sprawdzony psycholog powinien się orientować.

[andryjan83]

Poza tym słowo "obnażanie" w takim kontekście pasuje do portali społecznościowych. Wejdź sobie tam i zobacz jakie ludzie wrzucają rodzinne zdjęcia, od przy porodowych po inne, których nie będę tutaj wymieniał.
To moim zdaniem jest obnażanie.

[andryjan83]

Z góry przepraszam pozostałych, że poziom tej dyskusji czasami drastycznie upada, ale czuję się zobowiązany odpowiadać.

[chester62]

Poziom dyskusji jest taki jak Twój temat,nie rozumiem czym chciałeś zaistnieć ,jeżeli chcesz kręcić filmy to najpierw się doucz ,nie potrafisz kadrować,robisz to na odpie...byle zaliczyć coś kamerze zresztą czym Ty to kręciłeś ,kamerą na patyku się nie kręci,do Fuert nie przekonałeś nikogo bo nazwyczajniej nic z niej nie pokazałeś ,to co wystawiłeś to filmik do pochwalenia się rodzinie gdzie to niebyłeś,a jak chcesz coś wartościowego ludziom pokazać to się ucz cociażby na filmikach z Youtuba - polecam na początek relacje Czecha Polaska

[andryjan83]

To jedziemy dalej.
Tu nie ma nic do rozumienia ani zaistnienia, po prostu można obejrzeć albo olać i tyle.

Temat wątku nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o poziom dyskusji, tak sądzę. Idąc Twoim tokiem myślenia w temacie mógłbym napisać cokolwiek, a w środku byłaby zażarta dyskusja o zeszłorocznym śniegu i siarczystym mrozie, który zaskoczył mieszkańców i turystów Wysp Kanaryjskich.

"Kamerą na patyku się nie kręci", napisz zatem czym się "kręci" na wakacjach, a raczej nagrywa?. Masz na myśli profesjonalny sprzęt telewizyjny z wozu transmisyjnego, sprzęt Spielberga podczas nagrywania scen balistycznych w "Szeregowcu Ryan'ie", czy jeszcze coś innego?.

Pokaż również jakiś Twój przykład dobrze wykadrowany, chętnie zobaczę i może się czegoś nauczę. Tylko nie pokazuj mi proszę niczego "kręconego na patyku", ani telefonem z ręki, szkoda czasu.

Jakbyś przeczytał cały wątek dokładnie, to odkryłbyś, że kilka osób wydaje się być przekonanych.

[chester62]

Takich jak Ty nie mających nic do opowiedzenia ale chcących zaistnieć ,należysz do ludzi,którzy nie przyjmują krytyki a takiej tu doświadczasz tylko brną dalej w przekonaniu o swojej wielkości, bez oddzewu bo dyskusja s kimś takim jak Ty nie ma najmniejszego sensu.

[andryjan83]

Pewnie, jak już się nie ma argumentów do dyskusji to pozostają tylko takie teksty do napisania. Dlaczego nie odpowiadasz na moje pytania?. Są niewygodne?. Ja na Twoje staram się kompleksowo odpowiadać. Wychodzi na to, że rzucasz sloganami jak z rękawa nie do końca mając pomysł na dalsze wypowiedzi, albo sam już się w nich zagubiłeś.
Skoro jednak twierdzisz, że dyskusja ze mną nie ma sensu to trudno, przecież nic na siłę.

Ja mógłbym wiele pisać o wyspie, o tym co zwiedziłem, co zobaczyłem i co jeszcze chciałbym zobaczyć. Póki co jednak poruszamy inne, "ciekawsze" tematy, więc nie będę wychodził przed szereg.

P.S. Krytykę przyjmuję każdą, pod warunkiem, że jest konstruktywna i na temat.

Proszę zakończcie ten wątek!

[Gość: jasiu...]

Nie ma sensu tego dalej ciągnąć.

Adryjan swoje wie. Kupił kamerę i teraz będzie wrzucał swoje filmy na jutuba, linki będzie publikował na forach, a wy będziecie wchodzić i oglądać.

Może nawet założy wideobloga. Kto wie?

I dzięki waszym wejściom będzie zarabiał taką kasiurę, że będzie go stać na siedem wyjazdów urlopowych w roku i siedem filmików z każdego wyjazdu.

Pamiętacie Sylwestra Wardęgę? Jego pies-pająk miał 96 milionów wyświetleń. Za każde 100 tys. wyświetleń można dostać 50 dolarów. Masz trzy miliony wyświetleń, zarabiasz 6 tysięcy złotych.

Zamiast krytykować adryjanka, pomóżcie mu zrealizować ten biznes, wchodźcie na jego konto, oglądajcie filmik, on tak bardzo chciałby być jak Sylwester Wardęga, a że nie ma psa, to kręci żonę i synów.

Sorry, ale ten wątek przestał spełniać swoją rolę, więc myślę, że odrobina kpiny się należy. Ja w tym wątku nie dopiszę niczego, bez względu na to iloma (i jakimi) komentarzami ubogaci adryjanek mój wpis. W końcu to dział forum zatytułowany Wyspy Kanaryjskie, a nie "Przygody Adrianka z kamerą".

[andryjan83]

Z takimi wypowiedziami Jasieńku, które prezentujesz rzeczywiście nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Dzięki za kolejne pomysły i sugestie, kto wie, może kiedyś Ci za nie podziękuję jak zrobię wspomnianą milionową karierę. Jestem w stanie w to głęboko uwierzyć.

A tak na poważnie koniec tych kpin i popieram Twój ostatni pomysł, lepiej będzie jak już nie dopiszesz niczego (również pod innymi kontami) i nastanie błoga cisza... amen. Pozdrawiam serdecznie.

[andryjan83]

Jeszcze Cię Jasiu pozwolę trochę doszkolić, bo widzę, że na temat podstaw Youtube'a masz braki, choć jak przywołałeś Wardęgę, to powinieneś takie rzeczy wiedzieć.
Niemniej informuję Cię, że jeśli w jakimś filmie korzysta się z komercyjnej muzyki z prawami autorskimi, to na takim filmie NIE MOŻNA nic zarobić.
Powiem więcej, wówczas zarabia na tym filmie firma, która ma prawa autorskie do danego nawet fragmentu muzycznego.

Reasumując swoim apelem wspierasz dla innych ten milionowy zarobek!. Po takiej informacji nie wiem czy teraz będziesz zasmucony, czy wręcz przeciwnie - wniebowzięty. Zostawiam Cię z tym sam na sam do przemyślenia...

[Gość: gosc]

Przestanmy karmic trolla.

[andryjan83]

Popieram, choć nie lubię takiego języka.

[Gość: Piotr]

Film antyreklama wyspy he he he. Tylu ludzi już tu się wypowiedziało (i nie uważam, żeby to były hejtowskie wypowiedzi), ale do Ciebie nadal nie docierają żadne argumenty, Twój film prawie nie pokazuje wyspy takiej jaką ona jest, nie zachęca, więc po co go zamieszczać? Samolot, stołówka, auto, itd, sorry, chyba nie widziałeś filmów o wyspie (a jest ich sporo). Pokaż rodzinie, znajomym, a nie publikuj takiej żenady. Zapisz się z rodziną do jakiegoś reality show, tam może się wykażesz.

[andryjan83]

Jak możesz zauważyć ten hejt jak sam go uprawiasz?. Ameryki tym błyskotliwym komentarzem nie odkryłeś. Możesz śmiało podać rękę niektórym poprzednikom.

Widziałem sporo filmów o wyspie, może nawet więcej niż możesz sobie wyobrazić. Gdyby nie to ostatnie zdanie, całe Twoje wypociny nie byłyby żenujące, a tak niestety. Słowa poniżej krytyki i szkoda więcej prądu na dalszą odpowiedź.

[Gość: Piotr]

Ehhh, nic do Ciebie nie dociera, szkoda słów.

[andryjan83]

Do mnie dociera i potrafię odczytać te płytkie, bo płytkie, ale jednak złośliwości. Takimi tekstami nie zachęcasz do merytorycznej dyskusji. To brzmi równie lub nawet gorzej od wybuchowych i oderwanych od rzeczywistości wypowiedzi przeciętnego nastolatka.

Wprawdzie ja nie śledzę tak długo tego forum, ale muszę się zgodzić (w nawiązaniu do tego co mnie tutaj spotyka) z koleżanką z innego wątku, która niedawno napisała:
"Śledzę forum już od kilku lat i wiele się z niego dowiedziałam, ale ostatnimi laty nie ma czego poczytać, zniknęli z forum ludzie którzy bardzo ciekawie opisywali swoje wrażenia z podróży a pojawili się sami pieniacze. "

Podejrzewam, że właśnie z tego powodu Ci inni ludzie zniknęli... oby się odmieniło i wrócili, ale to z pewnością wymaga poprawienia poziomu dyskusji.

P.S. A jednak coś kolejnego napisałeś, czyli nie tak do końca szkoda tych słów ;).

[aseretka]

> ale muszę się zgodzić (w nawiązaniu do tego co mnie tutaj spotyka) z koleżanką z innego wątku, która niedawno napisała:
> "Śledzę forum już od kilku lat i wiele się z niego dowiedziałam, ale ostatnimi
> laty nie ma czego poczytać, zniknęli z forum ludzie którzy bardzo ciekawie opisywali
> swoje wrażenia z podróży a pojawili się sami pieniacze. "
> Podejrzewam, że właśnie z tego powodu Ci inni ludzie zniknęli... oby się odmieniło
> i wrócili, ale to z pewnością wymaga poprawienia poziomu
Święta prawda... Dużo wartościowych ludzi zniknęło nie tylko z tego forum, ale i z innych forów podróżniczych. Dawniej dzielono się wrażeniami, doradzano sobie wzajemnie, jakie ciekawe miejsca są godne uwagi. Udzielano naprawdę ważnych porad dotyczących najprzeróżniejszych kwestii. To byli ludzie z pasją podróżowania. Ale już od kilku lat pozostały nieliczne dinozaury. A dlaczego? Właśnie dlatego, że teraz to większość postów dotyczy komercji. Pytań o hotele, a nie o to, co warto zobaczyć. Tworzenia "list wylotowych" - diabli wiedzą w jakim celu. Wklejania linków do zdjęć lub filmów wyłącznie w celu pochwalenia się, gdzie się spędziło urlop. Idiotycznych, czasem wręcz chamskich odpowiedzi na zadawane przez kogoś konkretne pytania, a nie merytorycznych odpowiedzi i dyskusji. I wybacz, ale Twój filmik oraz tocząca się tu dyskusja są tego doskonałym przykładem. Bo tak naprawdę, to co ktoś naprawdę zainteresowany Fuerteventurą mógłby wynieść z tego wątku? NIC! I dlatego wartościowi ludzie poznikali z różnych forum podróżniczych. Chociaż nie wiem, czy jesteś w stanie to zrozumieć.

[andryjan83]

Z całym szacunkiem, ale to nie moja wina, że poziom dyskusji w tym wątku jest jaki jest. Odpowiadając, mogę Cię zapewnić, że jestem w stanie to zrozumieć.

Wracając do tego co poruszyłaś... wspominałem już w tym wątku, że chętnie porozmawiam o tym co zobaczyłem, chętnie przeczytam również czyjeś relacje (np. w nawiązaniu do miejsc, które pokazałem w filmie i nie tylko).
Niestety, oby tylko na razie, większość postów zakrawa o chamstwo i słynny hejt i po prostu staram się to tym "miłym" ludziom uzmysłowić. Oni z pewnością myślą inaczej, ale każdy niech sobie myśli jak chce. W moim mniemaniu chamstwa nie toleruję.

Niemniej, mam dużo cierpliwości, może za kilka tygodni albo trochę dłużej, jak już się nieco "uspokoi", pojawią się inni z ciekawymi pytaniami lub swoimi przeżyciami i dyskusja zejdzie na właściwe tory. Może też być tak, że nic się nie zmieni albo wątek umrze śmiercią naturalną i pojawią się nowe do obsmarowania :). Czas pokaże.

[Gość: gość]

Jednak psychiatra.
I to nawet w najmniejszym elemencie nie jest hejt!

[andryjan83]

Oszczędzę koleżankę, innych oraz wątek. Tego nie komentuję. Wygrałeś :).

[andryjan83]

Ciekawe rozumowanie, tylko chyba trochę od tyłu. Jeśli twierdzisz, a z tego co napisałaś tak wynika, że w związku z tym że umieściłem taki a nie inny film, to należy mi się taki często chamski ton wypowiedzi. Gratuluję pomysłowości.

Ciekawe co byś napisała jakbym umieścił film, który Ty byś ubóstwie, a 90% komentarzy również byłoby jak te powyżej, bo pisali by je Ci sami ludzie?.
Pisała byś im, że tak nie ładnie że to raczej nie na temat, że może sprawia im to przyjemność?. Może by tak porozmawiać o tematach istotnych, a nie pobocznych?. Tak byś im powiedziała?. Nie sądzę, ale mniejsza z tym.

[andryjan83]

*ubóstwiała (pierwsze forum, w którym nie ma możliwości edycji komentarza)

[Gość: Ada]

Owszem Twoja wina, bo zamieszczasz filmik o tematyce rodzinnej, który ewentualnym chętnym do odwiedzenia tej wyspy w niczym nie pomoże, więc sam się prosisz o to co dostajesz. Żadne argumenty poruszane w tym wątku do Ciebie nie docierają. Oczekujesz dyskusji, ale tu nie ma o czym dyskutować. Trochę samokrytyki.

[jusytka]

Mam podobne odczucia Aseratko Też nad tym boleję bo bywam na forach podróżniczych od lat Znaleźć na nich perełki wśród śmieci to już jest cud, a czuję że będzie coraz gorzej 😞

[andryjan83]

Świat schodzi na psy, nuda, dno, nic tylko siąść i płakać...
Trochę więcej optymizmu, będzie dobrze albo przynajmniej jakoś to będzie.

[wislok1]

Myślę, że twoja interpretacja tego wątku jest to strzał kulą w płot...
Podziwiam zaangażowanie w obronie twojego filmiku, ale na przyszłość zrób 2 filmiki, jeden dla rodziny i znajomych ( z tylko prywatnymi filmikami i zdjęciami ), drugi dla 99% innych oglądających....

Ja uważam, że fora turystyczne nie czeka śmierć...
Wszystko da się zrobić, potrzebny tylko zdrowy rozsądek...

[andryjan83]

Możesz wierzyć lub nie, ale nie założyłem misji tutaj, aby bronić filmu. Po prostu konsekwentnie odpowiadam na niestety dość częste skrajności lub złośliwości. Przyjemnie się z kolei odpowiadało na przychylne opinie ORAZ na KONSTRUKTYWNĄ krytykę bez grama uszczypliwości. Niektórzy na szczęście potrafią tak i przynajmniej w związku z tym warto odseparować te kilkanaście komentarzy w tym gąszczu, który już mamy.

Jednocześnie liczę na to, że dyskusja zejdzie na inne tory albo że wątek umrze. To dwa słuszne "rozwiązania".

Interpretacja czegokolwiek to przyznasz od zawsze pojęcie względne. Ja interpretuję to nieco inaczej, Ty jeszcze w inny sposób i fajnie, że się różnimy, bo inaczej świat byłby nudny. Kwestia dwóch rodzajów filmu była już poruszana, pisałem już na ten temat i raczej nie ma sensu tego już powtarzać.

[aga72]

ja mam kilka pytan. w jakiej miejscowosci stacjonowalisie ? na ile dni wypozyczyliscie samochod ? czy drogi na wyspie sa krete ? jak z bezpieczeństwem jazdy ? czy wycieczki były całodniowe, czy wracaliście na obiad do hotelu ? gdzie znajduje sie ta piaszczysta plaza, po ktorej biegacie z dzieciakami ? czy warto jechac do tej latarni morskiej pokazanej na filmie i gdzie ona się znajduje ? co to za piekna zatoka pokazana w ostatnim ujęciu na filmie ?

[andryjan83]

Nie spodziewałem się takich pytań. Jak spojrzysz w lustro, zastanowisz się czy nie przesadziłaś z tą ironią i szyderstwem i wrócisz do normalnej rozmowy będę zobowiązany.

[Gość: Terg]

Pierwszy raz w wątku padły konkretne pytania i nie znasz na nie odpowiedzi, na żadne z pytań
Byliście tylko w hotelu poza jedną wycieczka ?
Na to wychodzi
Zarzucasz innym hejt, a widzę, że sam prowokujesz

[andryjan83]

Tobie też sprawia przyjemność ta ironia?. Próbujesz mnie wciągnąć w jakąś dziecinną grę?. Myślisz, że nie widać tej marnej prowokacji?. Litości...
Ja do niczego nie prowokuję, już napisałem wyżej czego oczekuję.

Do przewidzenia były następne teksty właśnie w stylu: "padły konkretne pytania (...)", itp. Za kogo Wy siebie i innych macie?. Co Wami kieruje?. Nie to żebym się tym denerwował, taka zwykła ciekawość, bo to interesujące, ot co.

PS. Byliśmy w wielu miejscach poza hotelem, preferujemy dużo zwiedzania.
Coś więcej jeszcze Cię interesuje?. Wybierasz się również na wyspę?. A może już byłeś?. Chciałbyś się podzielić jakimiś informacjami?.

[Gość: Gość]

Człowieku, cierpisz na manię prześladowczą? Skończ waść ten bezsensowny wątek, wstydu oszczędź.

[andryjan83]

Również polecam film poniżej, może to trochę uspokoi Twoje prawdopodobnie skołatane nerwy.

[Gość: Terg]

Umiesz odpowiedzieć na pytania powyżej?
Na konkretne pytania, które zostały zadane, nie ma odpowiedzi !!!
Napisz, co konkretnie robiliście na wyspie, dokładnie, bez lania wody i bez prowokowania

[andryjan83]

Więcej Ci już chyba nie pomogę, starałem się naprawdę.

[andryjan83]

Na Twoje pytanie odpowiedziałem, a Ty na moich kilka już nie. Śmiało!.
Na tamten komentarz koleżanki, do którego tak chętnie wracasz, już odpisałem.

Czytasz wszystko od dechy do dechy, czy tak tylko wybiórczo?. Film, który zaproponowałem zobaczyłeś?. Dał coś do myślenia, czy nie bardzo?.

[Gość: Terg]

Nie ma odpowiedzi na konkretne pytania, jest tylko prowokowanie
Odpowiadasz na pytania pytaniami, ciągle unikasz podania rzeczowych i wiarygodnych informacji o tym, co widzieliscie na wyspie
Czyli poza jedną wycieczka autem, z której prawie nic nie pamiętasz, siedzieliscie w hotelu
I prawie nic nie widzieliscie na wyspie !!!
Dlatego też filmik jest tylko o hotelu, samolocie oraz jednej wycieczce, gdzie prawie nic nie ma

[andryjan83]

To teraz moja kolej: nie odpowiedzi na moje konkretne pytanie, tylko jest pisanie o tym, że nie ma odpowiedzi i jest tylko prowokowanie. I tak bez końca...

Jeśli sądzisz, że wszystkie te miejsca, na których "prawie nic nie ma" można było zwiedzić na jednej wycieczce to zapewniam Cię, że jednak nie można było.

PS. Jak tak czytam to wszystko drugi raz, to rzeczywiście żałosna dyskusja. Natomiast niestety czuję się zobowiązany odpowiadać.

[andryjan83]

Proponuję obejrzeć ten film, powinien dać trochę do myślenia:
www.youtube.com/watch?v=A3Y1binsKd8&t=5s

Niestety Pani Hanna przegrała walkę z chorobą, ale niesamowicie opowiadała...

[andryjan83]

I jeszcze drobna uwaga: nie dajemy spacji przed pytajnikiem i zdania zaczynamy dużą literą, a kończymy kropką.
Szanujmy język polski.

[tess1956]

Naprawdę czas zakończyć, tę żałosną dyskusje. Najpierw piszesz, że chętnie odpowiesz na wszystkie pytania, potem, gdy pytania padają nie umiesz na nie odpowiedzieć i wykręcasz się, że to prowokacja. Gdy ja wymieniłam Ci listę miejsc na Fuerte stwierdziłeś, że je zapisałeś i na drugi raz, jak będzie Ci dane polecieć, to sprawdzisz, czy wato je zobaczyć.
Potem odpowiadając chyba aseretce napisałeś
>Wracając do tego co poruszyłaś... wspominałem już w tym wątku, że chętnie porozmawiam o tym >co zobaczyłem, chętnie przeczytam również czyjeś relacje (np. w nawiązaniu do miejsc, które
> pokazałem w filmie i nie tylko).
I co? I nic! Odpowiedź była tylko wielce wymijająca
> Byliśmy w wielu miejscach poza hotelem, preferujemy dużo zwiedzania
A potem na pytanie terga odpisujesz
> Na Twoje pytanie odpowiedziałem, a Ty na moich kilka już nie.
Na zakończenie jeszcze jedna Twoja wypowiedź
> Przyjemnie się z kolei odpowiadało na przychylne opinie ORAZ na KONSTRUKTYWNĄ krytykę bez
> grama uszczypliwości.
Czyli powinny być tylko peany na cześć Twojego filmu. Większość zamieszczonych tu wypowiedzi była KONSTRUKTYWNĄ krytyką. Bez uszczypliwości, chamskich wypowiedzi i obrażania autora. Ludzie pisali Ci grzecznie, że film jest kiepski i niczego z uroków Fuetre nie prezentuje.
I co? I nic! Liczysz na to, że dyskusja zejdzie na inne tory. Mogłaby zejść, ale sam nie potrafisz ją na właściwe tory nakierować. :( Lepiej niech wątek umrze śmiercią naturalną!

[andryjan83]

Widzę, że coraz dokładniej próbujesz studiować tutejsze wypowiedzi i pozwolę sobie na kilka uwag:
1. Apelujesz o zakończenie tej żałosnej dyskusji, a sam brniesz w niej dalej. Coś Ci jednak spokoju nie daje. Jakaś sprzeczność wewnętrzna się wkrada.
2. Zgadza się, odpowiedź nie była konkretna, ale to celowa riposta na te ironiczne i szydercze pytania. Albo za wszelką cenę chcesz to kontynuować albo liczysz na to, że się skuszę na to nabrać. Obym się nie mylił wątpiąc, że tego nie widzisz.
3. No tak, ja też zadając pytania oczekuję jakichś odpowiedzi. Wszak to dyskusja, a nie przesłuchanie na posterunku i rozkazy.
4. Nie będę cytował, jak się wyraziłeś, tych grzecznych opinii. Poza tym po tym co piszesz widzę, że czytasz wybiórczo i bez zrozumienia, czy celowo?. Nie wiem, nie mnie to oceniać.

Nie jestem administratorem forum żebym miał narzędzia do nakierowania dyskusji na właściwe tory. Gdybym miał taką możliwość trochę bym posprzątał w tej często jałowej dyskusji i "grzecznych" opinii.

Bądźmy dobrej myśli, że wątek umrze śmiercią naturalną (o tym też już pisałem), póki co widać, że niektórzy zaspakajają swoje wewnętrzne potrzeby twórcze niekoniecznie na temat.

Taaa

[wislok1]

Cóż, teraz wiem dlaczego w filmiku tak bardzo mało jest o atrakcjach samej wyspy...
Po prostu prawie ich nie zobaczyliście...
Nie było czego dawać do filmiku...
I cała część samolotowo-hotelowa miała to ukryć...

I koniec zabawy...

[andryjan83]

Tak trzymać, masz rację!. Spróbuj innych filmów, z większą ilością atrakcji, są takie.

[mkmka19]

A ja mam pytanie do Pana, czy byliście autem wypożyczonym na Playa de Cofete?

[andryjan83]

Byly plany, ale niestety tam juz nie dotarlismy. Najdalej dojechalismy do Morro Jable.

[andryjan83]

Tak czy inaczej głowa do góry. Dla przykładu przed TCS mało kto wierzył w taki wynik naszych skoczków, a jednak - stało się.
Sam Małysz podobno powiedział w geście triumfu: "O taką Polskę walczyłem" ;)