bany.2
23.08.07, 22:57
Półtora roku temu straciłem ojca, moja dziewczyna w tym czasie straciła matkę,
pół roku temu mój zajebisty kolega też odszedł, cztery miesiące temu w wypadku
zgineło moich trzech kolegów, miesiąc temu mój ziomuś został śmiertelnie
potrącony przez samochód ( kierowca tego samochodu jest na wolności, dzisiaj
był pogrzeb jeszcze jednego kolegi i na dodatek ojciec mojej dziewczyny też ma
samobujcze myśli... boje się o swoją dziewczynę bo bardzo ją kocham, żeby też
niczego nie zrobiła. Ja się wykończe, co mam robić...