06.10.06, 14:01
czy zawsze macie lodówkę pełną dobrego jedzenia,czy raczej kupujecie produkty
w miarę potrzeby i ochoty-na bierząco?
Obserwuj wątek
    • chihiro2 Re: lodówka 06.10.06, 14:10
      Ja mam niemal zawsze baze w szafkach: ryze, makarony, kasze, platki, orzechy,
      owoce suszone, puszki z pomidorami, ziola i przyprawy. W lodowce zawsze mam
      tofu, jogurty sojowe i mleko sojowe i swiezy imbir.. Warzywa i owoce kupuje na
      biezaco. Staram sie w soboty (kiedy godziny rynku nie koliduja z moja praca),
      ale wlasciwie dopiero co sie zapisalam do box scheme i co drugi piatek bede
      miala pudlo warzyw i owocow dostarczane do domu - dzis pierwsza dostawa :) Tak
      wiec sobotnie zakupy mi odpadna.
      Planuje z reguly na kilka dni naprzod co bede jesc i wedlug tego robie zakupy,
      zeby mi w decydujacej chwili przyrzadzania niczego waznego nie zabraklo.
      Bywa tak, ze mam bardzo malo - przed glodowkami oprozniam wszystko, wszystko
      wyjadam, tak ze potem mam przyjemnosc z kupowania na nowo :) Przed podrozami,
      wakacjami i wyjazdami tez wlasciwie wyjadam ile moge. Nie wyrzucam jedzenia,
      nic sie nie marnuje (no, poza selerem, ktory kupuje co pare miesiecy z
      postanowieniem, ze cos nowego i dobrego z nim zrobie i moze go polubie, ale
      nie - nie moge sie przekonac. Wiec zjadam ze 2 "patyki", a reszte wyrzucam).
      • madelon1 Re: lodówka 06.10.06, 14:49
        Ja mam podobnie szafki pelny ryzu, kasz, quinoa, puszki pomidowo i roznych fasolek bez dodatku
        cukru czy soli (jak sie jest glodnym zawsze mozna zrobic hummus), mnostwo przypraw i zol, cebula,
        czosnek i imbir, platki owsiane. Jakas puszka z tunczykiem.

        Tez mam box scheme, ale co tydzien wiec swieze warzywa i owoce sa zawsze.

        W lodowce zawsze mam mleko, maslo i Parmezan, jajka.

        Rzeczy ktore kupuje od czasu do czasu to sery, lody, czekolade, chleb, czasami, raz na rok kurczaka.

        Zawsze cos mozna wykabinowac.
        • chihiro2 Re: lodówka 06.10.06, 15:08
          madelon1 napisała:

          > Ja mam podobnie szafki pelny ryzu, kasz, quinoa, puszki pomidowo i roznych
          faso
          > lek bez dodatku
          > cukru czy soli (jak sie jest glodnym zawsze mozna zrobic hummus), mnostwo
          przyp
          > raw i zol, cebula,
          > czosnek i imbir, platki owsiane. Jakas puszka z tunczykiem.

          Ja mam ostatnio tych puszek ze straczkami mniej, staram sie sama gotowac. Ale
          mam czasem gotowe sosy do makaronu firmy Seeds of Change (polecam
          Mediterranean). A jak hummus to mam tez tahini w lodowce :) I ostatnio na
          francuskim festiwalu w moim miescie kupilam warkocz francuskiego czosnku,
          podobno mozna trzymac rok.

          > Tez mam box scheme, ale co tydzien wiec swieze warzywa i owoce sa zawsze.
          >
          > W lodowce zawsze mam mleko, maslo i Parmezan, jajka.
          >
          > Rzeczy ktore kupuje od czasu do czasu to sery, lody, czekolade, chleb,
          czasami,
          > raz na rok kurczaka.
          >
          > Zawsze cos mozna wykabinowac.

          Mam szuflade ze slodyczami, gdzie trzymam czasem flapjacki i sezamki, czasem
          czarna czekolade, albo jak cos przywioze z podrozy czy ktos mi przywiezie.

          Mam jeszcze polke na herbaty ziolowe, zielone, Pu-Erh, czerwone, owocowe, rozne
          rozniste! I miodzik gryczany tam stoi :)

          A czego nie mam? Nigdy nie mam miesa ani ryb, bo nie jadam. Sery miewam
          baaaardzo rzadko - jesli juz to fete i kozi, poza tym czasem mam sojowa
          mozarelle czy cheddar sojowy. Nie mam cukru. Mam sol, ale taka o obnizonej
          zawartosci sodu. Nie mam czarnej herbaty ani kawy. Nie mam zwyklych slodyczy.
          Nie mam produktow z bialej maki. Nie mam zadnych gotowych potraw mrozonych.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka