Dodaj do ulubionych

dzwonienie do klientów

15.04.10, 18:58
Co myślicie o dzwonieniu do klientów w obliczu ostatnich wydarzeń?
Obserwuj wątek
    • mywyoniija Re: dzwonienie do klientów 15.04.10, 19:26
      dzwonie tylko wtedy, jeżeli jest to konieczne i tylko do obecnych klientów
      nie dzwonie do nowych z zadnymi ofertami,
      w piątek tez nie będę dzwonić
    • teodozja_pko Re: dzwonienie do klientów 15.04.10, 19:42
      Jeszcze ciekawsze jest to, że bezczelnie prasie kłamią !!!!!!!!!! Jak to podobno
      Bank Pekao szanuje żałobę narodową.
      "Pekao, Bank Handlowy czy BRE wstrzymały wysyłkę do klientów listów z
      propozycjami zakupu produktów finansowych. Zadania pracowników infolinii są zaś
      ograniczone do udzielania informacji klientom. Nie zachęcają oni w tym tygodniu
      do skorzystania z usług banku."
      www.rp.pl/artykul/461891_Nie_pora_teraz_odzyskiwac_dlugi.html
    • 1maestro Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 18:54
      No chwilunia.... ale dlaczego mieliśmy nie pracowac ?

      Po mieście jeździły autobusy, piekarze piekli chleb, lekarze leczyli,
      sklepy pracowały...

      Co ma praca do żałoby ? Na żałobę miejsce jest w domy przy TVN - w
      pracy robimy to co do nas należy.
      • teneo0 Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 19:38
        Kto z was forumowiczów lubi n-ty telefon z tepsy z propozycją nowego ( czytaj droższego ) abonamentu lub od "agena" OVB z propozycją nowego programu oszczędnościowego. A teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, jaki efekt przynosi n-ty telefon do klienta banku z ofertą PEX.
        • 1maestro Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 19:45
          o czym Ty piszesz ?

          1. Co to ma wspólnego z katastrofą ?
          2. Chcesz sprzedawac TANIO - zatrudnij się w biedronce.
          • borombopompolini Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 20:52
            Maestro1- po Twoich wypowiedziach widzę, że pracujesz albo bardzo
            krótko albo bardzo długo w Pekao. Tyle na ten temat.
            • joanna_2009 Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 21:23
              Zgadzam sie z tobą, u mnie dyrektor zawiesił tel do odwołania. Ten
              od wyliczanki mam nadzieje , że żona robi ci
              kanapki????????????????? i poprawia krawat???
          • mimi_net Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 22:57
            A ja się zgadzam z 1maestro, żałoba żałobą, ale my nadal żyjemy, mamy życ i funkcjonować tak aby zarobić na chleb. Oczywiście należy uszanować odczucia naszych Klientów i jeśli kontaktując się stwierdzamy że nie jest to dla naszego rozmówcy odpowiedni czas wycofujemy się i wracamy do tematu za tydzień, jeśli nie za tydzień to za dwa. A jeśli to dla nas stanowi problem, to rzeczywiście należy sie zastanowić może nad Biedronką, tam proponujesz tylko reklamówkę i zapraszasz ponownie, na tym kończy się Twoja aktywność wobec Klienta. Nie tłumaczmy swojej nieudolności żałobą narodową.
            • unissa Re: dzwonienie do klientów 16.04.10, 23:58
              pomijając żałobę, Mimi, zastanów się. Bank to nie biedronka, to nie warzywniak i
              nie cinkciarz - niestety nasi szefowie o tym zapomnieli. Ta zaraza dotknęła
              niestety wszystkie "polskie" banki. Jedyną ostoją zdrowego podejścia do klienta
              i ryzyka są banki spółdzielcze. Oponentom proponuję złożenie wniosku kredytowego
              w bs. Dawne powiedzenie "pewne jak w banku" - nikt tego nie używa. Właśnie
              przez takich jak Ty, nawiedzonych szeregowców, prących do władzy,
              zakompleksionych pajaców, awansujących do rangi dyrektorów regionalnych,
              dyrektorów sprzedaży banki etc.. banki stały się badziewiem - hipermarketami
              wciskającymi wszystko - wszytkim. Myślę, że pracujesz w tzw. wsparciu sprzedaży
              regionu lub centrali - to tłumaczy ten bełkot. A jeśli nie - tym bardziej Ci
              współczuję
              • 1maestro Re: dzwonienie do klientów 17.04.10, 10:46
                Przeginacie pałę - żałoba to jedno a praca to... praca.

                Jedliście w tym tygodniu chleb - a może nie bo piekarz miał żałobę i nie upiekł ?
                Piliście w tym tygodniu mleko - a może nie bo rolnik miał żałobę i nie wydoił krowy ?

                Każdy kto jest odpowiedzialny PRACOWAŁ, oczywiście z wyciszeniem i taktem. Szanowaliśmy emocje naszych Klientów ale pracowaliśmy. Niestety narodowa tragedia była pretekstem dla grupy cwaniaków do nicnierobienia.

                Trzeba było wziąc tydzień urlopu - jeśli macie szacunek dla tych którzy zginęli, dla pracodawcy i w końcu dla samych siebie.

                I jaka jest różnica jakie stanowiska zajmujemy - w sprzedaży przy ladzie, na wsparciu w regionie, w departamencie centrali ? No jaka ? Wszyscy mamy obowiązki, wszystkim nam zależy aby FIRMA przetrwała bo musimy gdzieś zarobic pieniądze na ten chleb i mleko.

                I chyba czas kończyc ten wątek - czas pożegnac zmarłych, zachowac ICH w pamięci i życ dalej. Bo musimy.
                • niuniek80008 Re: dzwonienie do klientów 17.04.10, 10:57
                  zapewniam cie maestro ze firma przetrwa bez twojego p..... telefonu
                  teraz w okresie zaloby jak i pozniej zyski ok.2.5 milarda zlotych
                  najwyzej beda troche mnniejsze ale firma przetrwa a my i tak nie
                  mamy zadnych korzysci z tych zyskow dlatego w ogole nie jestem
                  zainteresowany w pomnazaniu tych ich zyskow
                  • 1maestro niuniek - BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 17.04.10, 13:32
                    Jesteś PRAWDZIWYM Polakiem. Tak trzymaj. Nie zapomnij zdjąc mohera bo
                    to już WIOSNA.
                    • niuniek80008 Re: niuniek - BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 17.04.10, 13:54
                      Tak jestem prawdziwym Polakiem i nie moge zniesc jak włosi doją z
                      nas ile się da i ciągle im malo dzwonienie po klientach w czasie tak
                      wyjatkowym i tragicznym byloby szczytem arogancji i nietaktu i
                      jezeli Ty tego nie rozumiesz to głęboko współczuje
                      • niuniek80008 Re: niuniek - BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 17.04.10, 13:57
                        Sa rzeczy wazniejsze od telefonu sprzedazowego no ale widzę ze nie
                        dla wszystkich Polaków jeszcze raz bardzo wspolczuje
                        • bilonka29 Re: niuniek - BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 18.04.10, 10:23
                          niuniek!Absolutnie zgadzam się z Tobą.A szanowny maestro sam sobie
                          zaprzecza.Napisał,że żałoba to w domu.Zgadzam się,ale jak wykona telefon do
                          klienta to żałobę,smutek zakłóca właśnie klientowi.A dzwonić w Jego godzinach
                          pracy?To chore bo przecież ten potencjalny klient też ma zobowiązania wobec
                          pracodawcy więc dlaczego ma odebrać telefon i słuchać tych bzdur.Widzę ,że
                          maestro jeszcze nie spadł na ziemię a czas wielki
            • borombopompolini Re: dzwonienie do klientów 19.04.10, 18:28
              "Nie tłumaczmy swojej nieudolności żałobą narodową" - bardzo złe i
              niefortunne określenie. Gdzieś już to słyszałem. Miałem jeszcze coś
              napisać, ale dam spokój...
    • 1maestro Re: dzwonienie do klientów 19.04.10, 19:43
      Setki ludzi (policja, straże, pogotowie, urzędnicy itp.) pracowało po 12-14 godzin, nie spało po nocach...

      A Wy nadal uważacie, że żałoba była dobrym PRETEKSTEM do olewania swoich obowiązków ?!?!

      Wstydu nie macie.

      Poniżej komentarze internautów, ich stosunek do nieróbstwa w tym szczególnym tygodniu.


      Opinie: 198 beta
      dodaj swoją opinię
       2010-04-18 08:48
      ~tu2010
      Idąc tokiem rozumowania pracowników...
      Idąc tokiem rozumowania pracowników, że wszyscy mamy prawo obejrzeć uroczystości pogrzebowe powinno się na czas pogrzebu unieruchomić Polskę: zamknąć szpitale, sklepy, dworce, pogotowie ratunkowe, itd.; zaprzestać transmisji radiowych i telewizyjnych, - tam też pracują ludzie, którzy mają prawo...
      A zakładowa Solidarność znowu widzi tylko czubek własnego nosa i nie jest w stanie pojąć, że kraj musi funkcjonować bez względu na tragedię, że życie toczy się dalej.
      odpowiedz

      
      o 2010-04-18 08:59
      ~jan
      Odp.: Idąc tokiem rozumowania pracowników...
      dokladnie panstwo z solidarnoscia rozdaja nasze prezes dba o pracownikow i mienie powierzone ciekawi mnie co zrobia ludzie jak politycy podwyzsza podatki bo pogrzeby i katyn kosztuje nas ze 100 milionow
      odpowiedz

      o 2010-04-18 09:01
      betoniusz
      Odp.: Idąc tokiem rozumowania pracowników...
      Rada Solidarności jest genialna... Skoro wszyscy przestaną kupować w tym sklepie to niestety ten sklep trzeba będzie zamknąć i Ci wszyscy płaczący ludzie z powodu inwentaryzacji będą płakać z powodu braku pracy...
      odpowiedz

      o 2010-04-18 09:04
      ~ccc
      Odp.: Idąc tokiem rozumowania pracowników...
      Racja. Robić im się nie chce. Relację można będzie obejrzeć jeszcze wielokrotnie na powtórkach.
      odpowiedz

      o 2010-04-18 09:09
      ~MAREK Z OLSZTYNA
      Odp.: Idąc tokiem rozumowania pracowników...
      ZWOLNIĆ WSZYSTKICH PREZESÓW CO BLOKUJĄ LUDZIOM DNIA WOLNEGO W NIEDZIELĘ,A SEJM NIECH OGŁOSI JEDNOGŁOŚNIE KONIEC PRACY W NIEDZIELĘ !
      odpowiedz
      • dmx78 Re: dzwonienie do klientów 19.04.10, 20:15
        Nie chodzi o "olewanie swoich obowiązków" ale raczej o sprzeczność i lekką
        hipokryzję Naszych szefów z samej góry. Komunikat dla prasy wstrzymujemy
        wysyłkę ofert, materiałów marketingowych, infolinia tylko informacje itp.
        Osobiście nie dzwoniłem do klientów, zrealizowałem swoją sprzedaż na
        kliencie spontanicznym. Pozdrawiam lekkich hipokrytów
        • gramofon20 Re: dzwonienie do klientów 19.04.10, 22:39
          Policja, wojsko itp to służba a bank szczególnie Pekao to
          nabijanie kabzy nieudolnym a perfidnym bogaczom - a dzwonienie w
          czasie żałoby to brak moralności ze strony dyrektorów oddziałów.
      • pekao_birkenau Re: dzwonienie do klientów 08.05.10, 01:28
        Misiu, Ty chyba nie rozumiesz, Ty na pewno NIE jesteś z "czarnuchów od sprzedaży" ja takim jestem i wiem z czym to się wiąże. Ty jesteś od wyższych celów - rozliczanie, wytyczanie, analizowanie, zestawianie, czyż nie tak?? Pan Kierowniś albo Manager - widać to po Twoim nastawieniu - typowy Służbista " robić, robić, robić, dzwonić, dzwonić...." i tak w koło macieju....
        Wracając do głównego wątku, nikt nie mówił o tym, żeby zamknąć BAnk czy coś w tym stylu. Wiadomo że każdy ma zadania i obowiązki - bieżąca obsługa Klientów, archiwizacja dokumentów i ciągłe obrabianie papierów, No i oczywiście TM. Uwierz mi że Sprzedawcy i tak mają w ch** roboty. i bez TM. ale tacy jak Ty tego nigdy nie skumają, bo macie po prostu nasrane we łbach od tych stanowisk, albo już wyprane do reszty mózgi, ciekawe ilu tłukom w centrali wchodziłeś po palcach do dupy?? sorki że jestem złośliwa, ale tacy jak Ty psują humor i zatruwają życie takim jak ja w tym Banku - czyli Sprzedawcom, którzy pracują na Ciebie, innych Kierowników,Dyrektorów i inne śmieszne departamenty sztucznie zatrudniające siostrzeńców, córki, znajomki. a my z tego mamy tylko co jeden wielki ch""j.a i tak na poważnie chciałabym żebyś mi odp tylko na 1 pytanie: Kim dla Ciebie właściwie jest Klient w BAnku Pekao?? Narzędziem do wykorzystania i zaspokojenia=wypłenienia kolejnej rubryki w kolejnej tabelce, która doliczy się do kolejnego rankingu?? czy człowiekiem który przychodzi do Ciebie w potrzebie, prosi Cię o radę, ufa Ci i powierza Ci swoje pieniądze czasami są to ich oszczędności całego życia. a może Klient to Twój Sąsiad który widząc Cię w BAnku pali się jak burak ze wstydu i najcichszym głosem mówi że potrzebuje pożyczki bo własnie stracił pracę i nie ma na czesne dla dziecka?? dajesz Mu pożyczkę i cieszysz się że masz pole w rubryce??? czy dlatego że wyszedł zadowolony i szczesliwy ??
        • 1maestro Re: dzwonienie do klientów 09.05.10, 19:40
          Łał wink
        • mywyoniija Re: dzwonienie do klientów 17.05.10, 21:56
          podpisuje się pod tym ale...
          niestety w naszym banku to nie jest norma,
          nie liczy sie zadowolenie klienta,
          liczy se sprzedaz, sprzedaż, sprzedaż
          jeszcze, jeszcze, więcej, więcej
          niewazne co jest dobre dla klienta, nie ma banku jako instytucji zaufania
          publicznego, gdzie klient przychodził i otrzymywał rzetelną infromacje i rade,
          teraz stado młodych wilków, bez jakiejkolwiek etyki zawodowej wciska klientowi
          to co akurat musi byc sprzedane
          i do tego tabelki, tabeleczki tabeleczkami poganiane
          w głowie mi się nie mieści, że tym z góry sie wydaje, że kolejny 10 danego dnia
          mail mówiący o tym, że musimy przyspieszyc sprzedaz, musimy byc bardziej
          efektywni i kolejna tabelka do wypełnienia zwiększy sprzedaż
          nie da sie złapać wielu srok za ogon, nie da sie wypełniac tabelek, dzwonić,
          spotykać sie i na bieżąco obsługiwac klientów którzy przychodza do swojego
          doradcy bo maja problem z tym czy z tamty bo to czy tamto im sie niezgadza
          potrzebujemy lepszego zysku?
          poobcinajmy pensje o połowę kadrze kierowniczej zaczynając od prezesa, poprzez
          wszystkich dyrektorów departamentw od niewiadomo czego i ich zastępców i
          zastepców zastepców i tak az na sam dół wszystkich tych nierobów co to "ja sie
          tym nie zajmuję to koleżanka"
          na których pracuja sprzedawcy

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka