amsterdama
22.10.22, 20:51
Mając dorosłe dzieci, jak organizujecie codzienne obiady? Gotuje ten, kto ma w danym dniu więcej czasu, czy ochotnik, czy inaczej? Mnie aktualnie do gotowania mobilizuje jedynie nieletnia. Przy okazji karmię oczywiście resztę załogi. Gdyby nie młoda, oczekiwałabym gotowania na zmianę: kto ma luźniejszy dzień, ten przygotowuje ciepły posiłek. No tak- oczekiwałabym, ale obawiam się, że za często by tego obiadu nie było. Jak to wygląda u Was?