dotera
19.08.23, 17:33
m.youtube.com/watch?v=ZvtBZjJOB-E
Temat ciekawy, tylko oczywiscie panowie nie mieli nic do powiedzenia . Myslalem ze bedzie wiecej o tle politycznym i sluzb.
Konkultura, narkotyki byly scisle zwiazane ze sluzbami. Jim chyba zawsze chcial sie zerwac z tego zespolu i byc poeta. Tak jakby chcial sie zerwac ze sluzb? Jego smierc byla falszywie opisana, nie umarl w wannie tylko w ubikacji klubu. Cala sprawa zamieciona pod dywan. Czy sluzby go zabily?
Oni go przedstawiaja jako hipisa a on sie dystansowal do mlodziezy mlodszej od siebie, nie byl z pokolenia baby boomers, niby niewiele starszy ale to mialo znaczenie w tamtych czasach w przebiegu edukacji. Dtstansowal do rocka. Chyba nie lubil tego co sie stalo.
Kiedys mialem rozwazania na temat sluzb i konkultury i jima i po pol godzinie calkiem bezwiednie wydobyla sie ze mnie jego piosenka, otworzyly mi sie usta i glos sie wydobyl jakby nie moj. Moze to znak ze cos jest na rzeczy. Czasem mam te mysl by sie zajac szczegolowo badaniem jego biografii. Jedyna rzecz ktora mnie interesuje w usa