Jałowiec

[paprotka-gd]

A konkretnie pytanie dotyczy owoców jałowca .
Kiedy powinno się zbierać owoce ?
Czy teraz gdy są zielone ? Czy jeszcze poczekać bo być może muszą
dojrzeć ?
I co dalej z tymi owocami , czy je suszyć ?
Jeżeli macie jakiekolwiek doświadczenia liczę na Wasze douczenie , za
które będę wdzięczna .

[Gość: JP]

my fioletowe na jesieni zbieramy
do nalewek
do dziczyzny
do czerwonego miesa czasem

[paprotka-gd]

Oj JP dziękuję Ci bardzo :)
Najbardziej potrzebuję do wołowiny robionej na dziko , sporadycznie do
dziczyzny a czasem do szynki wieprzowej .
Zawsze nabywałam te sklepowe , a teraz chciałam sobie poekserymentować ,
gdy narwałam miętę z łąki czystej i pachnącej to dopiero poczułam jej
intenysywny aromat , ususzyłam i dlatego pomyślałam o jałowcu , ktory
pewnie pachnie lepiej niż te wszystkie składowane w marketrach przyprawy
i zioła

[ba_nita]

Po pierwszych przymrozkach. Nie trzeba suszyć a i smak bardziej intensywny. I
uwaga. W Borach Tucholskich możesz pomylić jałowiec z cisem, a to niefortunna
pomyłka może być.

Oj, chyba się nie da pomylić owoców jałowca z

[lala-laleczna]

cisowymi. Choćby z powodu koloru - jagody jałowca są ciemnogranatowe, a cisu -
przepięknie czerwone.
Poza tym - ciekawostka.
Co prawda wszystkie części cisu są śmiertelnie trujące, ale jest wyjątek:
mianowicie właśnie czerwona osnówka owocu :))) Co prawda nie polecam
próbowania, ponieważ przez przypadek można połknąć trującą pesteczkę.
Na taką ekstrawagancję natomiast pozwalają sobie ptaszki, przez których przewód
pokarmowy pesteczka przechodzi w stanie, że tak powiem, nienaruszonym :)))

tego nie da się tego pomylić ;-)

[Gość: JP]

przyroda vel biologia z klasy 4-5 szkoła podstawowa

przynajmniej za mego szkolnego czasu
choć teraz przeca też

[ba_nita]

[paprotka-gd]

Dzięki wielkie za wskazówki udzielone z poczuciem humoru ,
czytałam Was z przyjemnością i już jestem douczona co do pierwszego
zbioru :)