jadwiga1350
15.06.11, 13:51
Widzę analogię miedzy dwiema powieściami. Karol Bovary ma trudne dzieciństwo i młodość, z trudem zdobywa wykształcenie, żeni się ze starą kobietą dla pieniędzy. Potem całe jego życie determinuje ślepa miłość do pięknej kobiety, która tego uczucia nie docenia. Miłość ta jest przyczyną klęski bohatera.
Przypomina to życie Wokulskiego. Karol, w przeciwieństwie do Stacha, mimo swej uczciwości, jest nudną, płaską postacią.
Wdowa Dubac, dręcząca Karola miłością i zazdrością, to pani Minclowa.
Emma Bovary przypomina nieco Izabelę. Tylko, że pani Bovary, w przeciwieństwie do Izy, budzi sympatię(przynajmniej we mnie)
Absztyfikanci Łęckiej przypominają kochanków pani doktorowej.
A Starski to wykapany Rudolf Boulanger.