geelongman Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 12:52 paranoja. Toleruje, ale nie akceptuje. Babka pisze, ze jest szczesliwa, ale nie wierze jej. Nie ma innej opcji - zyje cale zycie w malej spolecznosci, pranie mózgu od dziecka - musi "kochac" to co ma. Co by zrobila jakby sie wylamala?? Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 14:04 A jesli nie ma ochoty sie wylamac? Czemu koniecznie musi miec na to ochote? Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 00:49 bene_gesserit napisała: > A jesli nie ma ochoty sie wylamac? > Czemu koniecznie musi miec na to ochote? ********************************** Na tym polega sekret idealnego prania mózgu - delikwentowi poddanemu praniu wydaje się, że wybiera samodzielnie. Ale tylko dlatego, że nie widzi alternatywy, bądź na skutek prania nie widzi dla siebie miejsca w świecie poza swoim otoczeniem. Odpowiedz Link Zgłoś
uszulaja Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 10:55 A ja mam wrażenie, że wszyscy,którzy tak bardzo bronią "wolności", zwłaszcza czyjejś - sami są poddani praniu mózgu. Przez media, durnych znajomych itp. Mam nadzieję, ze nie przez rodzinę. Dlaczego ta kobieta nie może być szczęśliwa żyjąc według reguł, które sama zaakceptowała? Dlaczego maruda.r pozwalasz sobie to oceniać? W czym niby jesteśmy lepsi - nosząc skąpe ciuchy nie pasujące do kształtu ciała (patrz tłuste zadki wylewające sie z biodrówek i koszulki rękawów pokazujące wszystkich sflaczałe ramionka i ABS) czy chodząc na prostackie filmy pokazujące jak cudowny jest świat facetów strzelających do kogoś, bo nudzili się setnie, a panienki się akurat spóźniały? Gdyby większość z nas przestrzegała jakiegokolwiek kanonu moralnego - nie balibyśmy się puszczać dzieci do sklepu czy spacerować śródmieściem dużego miasta wieczorem... Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 13:23 Tylko, że my mozemy olać te skape ciuchy, machnąć sobie 3 dzieci w wieku 27 lat i żyć po bożemu. A ta pani, według swoich przekonań, wielu rzeczy nie moze, jest bardziej ograniczona nakazami i sposobem myślenia niż przeciętny człowiek żyjacy w popkulturze - mimo, ze on też jest ograniczony. Odpowiedz Link Zgłoś
lahdaan Re: Nowe dziecko, nowa tuba 16.07.09, 17:25 Gondra, zniewolenie i ograniczenie jest w nas, to stan umysłu. Ta kobieta pewnie nie czuje się "ograniczona nakazami i sposobem myślenia niż przeciętny człowiek żyjacy w popkulturze". To my, ludzie z zewnątrz widzimy ją w tych zakazach ograniczeniach. Trochę to przypomina misjonarzy nawracających "dzikich" - ta sama buta, poczucie wyższości, i przekonanie o posiadaniu prawdy (w tym przypadku prawdy na temat tego czym jest wolność). Dajmy innym żyć jak chcą - damy im prawdziwą wolność. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 00:48 uszulaja napisała: > A ja mam wrażenie, że wszyscy,którzy tak bardzo bronią "wolności", > zwłaszcza czyjejś - sami są poddani praniu mózgu. Przez media, > durnych znajomych itp. ***************************** Mylisz wolność wyboru a anarchią. A w kwestii postrzegania świata: po jednej stronie masz media (różne: prawicowe, liberalne, lewicowe) i durnych znajomych, a po drugiej rabina czy innego kapłana. Dlaczego dobrowolnie skazujesz się na tylko jedno źródło informacji? Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Popatrzcie sami na siebie 21.06.09, 11:46 Wiecie co, gdyby to był wywiad z młodą konserwatywną katoliczką, powiedzmy z jakiegoś ruchu neokatechumenalnego - a reguły życia mają tam przedziwne, z tym że i tak bardziej liberalne niż u tej pani - to komentarze byłyby zgoła odmienne. Już nikt by jej nie bronił, że "wolno jej, tak wybrała", nikt by jej nie zazdrościł, nikt by nie mówił "ojej, czepiacie się innej kultury, innej tradycji". Powiedzielibyście wszyscy bez krępacji: Moher, pranie mózgu, ciemnogród, zaścianek. Tutaj, akurat dlatego, że to Żydówka, czyli - członkini dość rzadkiej, ale szeroko znanej, wręcz legendarnej grupy wyznaniowej, to traktujecie ją ulgowo. Ale już najgorzej pojechalibyście, gdyby tu na jej miejscu pojawiła się nie katoliczka, lecz muzułmanka. Ooooo, to byłoby używanie! Jaka to nieludzka religia! Odpowiedz Link Zgłoś
agusiaww Re: Popatrzcie sami na siebie 21.06.09, 22:28 Myślę podobnie... w trakcie lektury tego ciekawego artykułu cały czas miałam na myśli podobny artykuł ale z katoliczką, realizującą w niemal 100% nakazy wiary... Po przeczytaniu komentarzy do tego artykułu podobnie czuję, że w przypadku wywiadu z katoliczką opinie byłyby zgoła inne. Podziwiam ludzi, którzy mają w sobie tak wiele siły, by podporządkować się religii, bez względu na to jakie to wyznanie. Zazdroszczę im tego, że potrafią być tak wierni swoim zasadom. Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Popatrzcie sami na siebie 21.06.09, 23:46 > Zazdroszczę im tego, że potrafią > być tak wierni swoim zasadom. Hm, a zazdrościsz Świadkom Jehowy, co to nie pozwalają na transfuzję krwi dla swojego dziecka, nawet jeśli miałoby ono umrzeć? ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
b-free Re: Popatrzcie sami na siebie 07.07.09, 10:10 To nie kwestia zazdrości ... w tym przypadku ale uszanowanie ich wyboru i o ile się orientuję to szpital może dostać zgodę sądową na wykonanie transfuzji jeśli jest takowa potrzeba .... Odpowiedz Link Zgłoś
ku.ku.lka Re: Popatrzcie sami na siebie 17.07.09, 07:47 No akurat tu się z Tobą nie zgodzę. Wolność wyboru wolnością wyboru ale wtedy kiedy decydujesz za siebie a nie za dzieciaka albo osobę, którą wcześniej uzależniłeś. Du bani taka wolność wyboru, która Ci mówi jak nie zrobisz po mojemu to spieprzaj. Wyrzekamy się Ciebie. Dla nas nie żyjesz. OK, dura lex sed lex ale ja jestem z innej bajki. Wolność wyboru mam wtedy kiedy moje decyzje dotyczą mnie...i ja za nie odpowiadam. Jeżeli jest inaczej to albo ja nie podejmuje decyzji albo nie gadam o wolności wyboru. To a propos Świadków Jehowy. Zresztą nie chodzi tu o poświęcanie życia tylko o poświęcanie życia cudzego... Największe dylematy: dziecko chore rodzice mówią "Nie można przetaczać krwi". Dlaczego? "Bo religia nam nie pozwala spożywać krwi zwierząt a także przetaczać ludzkiej". Od kiedy mamy mięso, które wcinają pozbawione krwi? Obłuda do n-tej. Odpowiedz Link Zgłoś
groma_00 Re: Popatrzcie sami na siebie 17.07.09, 08:06 agusiaww napisała: > Podziwiam ludzi, którzy mają w sobie tak wiele siły, by podporządkować się > religii, bez względu na to jakie to wyznanie. Zazdroszczę im tego, że potrafią > być tak wierni swoim zasadom. Ja im współczuję, że potrzebują wiary w Boga (jakiegokolwiek), żeby potrafić żyć:< Odpowiedz Link Zgłoś
lahdaan Ale w czym problem? 16.07.09, 17:32 Owa "konserwatywna katoliczka" należy do kręgu cywilizacji zachodniej, ze zgoła innym pojmowaniem wolności. Chasydzi na gruncie kultury semickiej (czy też żydowskiej) też uchodzą za konserwatystów. W czym zatem widzisz problem? W tym, że my członkowie kultury zachodniej szanujemy zasady według, których żyją członkowie innych kultur? Czy tego, że kultura zachodnia z zasady piętnuje konserwatyzm? Odpowiedz Link Zgłoś
fryzjer09 Re: Ale w czym problem? 17.07.09, 06:00 Wlasnie.. ciesze sie ze pytasz w czym problem.. wlasnie w tym www.youtube.com/watch?v=7e_ImZYzNLs&feature=related lahdaan napisał: > Owa "konserwatywna katoliczka" należy do kręgu cywilizacji zachodniej, ze zgoła > innym pojmowaniem wolności. Chasydzi na gruncie kultury semickiej (czy też > żydowskiej) też uchodzą za konserwatystów. W czym zatem widzisz problem? > > W tym, że my członkowie kultury zachodniej szanujemy zasady według, których żyj > ą > członkowie innych kultur? Czy tego, że kultura zachodnia z zasady piętnuje > konserwatyzm? > Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Chabad - żydowskie mohery ;-) 21.06.09, 12:04 Zanim zaczniecie się zachwycać artykułem, to przeczytajcie, co sami Żydzi mówią o chabadnikach. Traktują ich jak zwariowanych ortodoksów, wierzących w swojego naczelnego rabina, który jakoby zmartwychwstał. Pozostali Żydzi z tego powodu mawiają o nim "Bozia". Tu więcej informacji: jedyniesluszne.blox.pl/2008/05/Mesjanisci-i-mesjasze-czyli-wojny-zydowskie.html Odpowiedz Link Zgłoś
wen_yinlu Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 15:24 Nie wiem, czy ludzie ci nie żyją w większym poczuciu stabilności i bezpieczeństwa, bez pytań (w wielu miejscach zbędnych) po co? dlaczego? a co by było gdyby? Jakakolwiek wątpliwość - odpowiedź mają w Torze, albo u rabina, jeśli nawet się wahają - są teksty, gdzie wiele problemów rozważanych jest na dziesiątkach stron. Jest więcej zasad, ale przez to droga wydaje się prosta i jasna... Co prawda jest to ogrodzona droga i według konkretnego szlaku, ale skoro idzie się nią z masą osób przekonanych, że tak jest lepiej... Ci ludzie mogą być naprawdę szczęśliwi w tym wiecznym zabieganiu, przestrzeganiu zasad, opiece nad kolejnymi dziećmi, w bieganiu od etapu do etapu swojego życia, od święta do święta, bez pauz pełnych myślenia o niczym. Ja tak żyć bym nie chciała... ale wierzę, że są osoby, którym tak i lepiej i łatwiej, i dla których ma to większy sens niż "wolność" i bunt. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 15.06.09, 18:54 A skad pewnosc, ze twoje - moje - nasze zycie nie jest ogrodzone, a wszystkie odpowiedzi podsuwaja nam pod nos? Bo ja mam wrazenie, ze tak wlasnie jest, a reszta to pozory. A glupi sie cieszy :P Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 00:51 bene_gesserit napisała: > > A skad pewnosc, ze twoje - moje - nasze zycie nie jest ogrodzone, a > wszystkie odpowiedzi podsuwaja nam pod nos? ******************************* Spekulujemy i tworzymy własne odpowiedzi. Po prostu nasz zbiór możliwych odpowiedzi jest znacznie szerszy, niż te zapisane w "mądrych księgach". Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: Nowe dziecko, nowa tuba 16.07.09, 23:13 szerszy? a skad ta pewnosc, ze szerszy? Odpowiedz Link Zgłoś
aga999929 Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 13:03 Nie czujecie, że to jakaś bzdura. Chować prawdziwe włosy pod peruką, która wygląda jak prawdziwa. Najprawdopodobniej zrobina jest z naturalnych włosów.To jest na prawdę idiotyczne i niczemu nie służy. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 14:04 A miewalas kiedykolwiek podobne refleksje na temat kobiet, ktore chowaja swoje prawdziwe paznokcie pod akrylowym zelem, kolorowa farbka, diamencikami i lakierem? Latwo postrzegac jako dziwaczne i niepotrzebne to, co obce, a tymczasem nasza rzeczywistosc moze sie okazac rownie (jesli nie bardziej) egzotyczna. No wez. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 00:52 bene_gesserit napisała: > > A miewalas kiedykolwiek podobne refleksje na temat kobiet, ktore > chowaja swoje prawdziwe paznokcie pod akrylowym zelem, kolorowa > farbka, diamencikami i lakierem? ****************************** To ozdoba, a nie chowanie. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:30 A to dziwne, bo spod tej ozdoby paznokcia nie widac. A kiedy juz sie ukaze, to jest on obrzydliwy, pozolkly i zniszczony chemikaliami. Wiec? Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 13:21 Tylko, że taka ozdoba chowa żeby upiększyć (przynajmniej w założenu). A pod tymi włosami chowa się, bo nie wolno pokazać. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 22:40 Taka jest po prostu tradycja. Czego tu sie czepiac? W naszej kulturze tez sa pewne tabu - np nie jest przyjete pokazywanie swoich genitaliow publicznie. Imo nie ma tu nic do dziwienia sie. Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 07:23 Ja sie nie czepiam, tylko podważam Twoje imo bezsensowne porównanie nakazu zakrywania prawdziwych włosów do mody na tipsy. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 21:50 O co zaklad, ze gdybys sie wychowala w chasydzkiej wspolnocie, dziwne i bezsensowne wydawalyby ci sie tipsy, a noszenie peruk - zupelnie normalne. O to mi chodzilo w moim bezsensownym porownaniu - nastepnym razem napisze to wiekszymi literami, nie ma sprawy. Odpowiedz Link Zgłoś
bruna6 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 11:13 Ciekawe jaki Bog kazal nosic peruke kobiecie w goracym klimacie? Pewnie surowy, wszechmocny patriarchalny watazka? Owszem ten narod przetrwal tysiace lat dzieki religii. Tradycja jest jak wehikul czasu, przenosi ich przez wieki, daje poczucie bezpieczenstwa i kontaktu z uniwersum, ale chyba najbardziej dla meskiej czesci, dopuszczonej do sekty kaplanskiej? Jaka normalna kobieta zgodzilaby sie na ogolenie wlasnych wlosow tylko po to zeby nosic cos sztucznego (nie mowie o przypadku choroby nowotworowej). Wyobrazasz sobie noszenie cieplej czapki latem w imie tradycji? Pasy cnoty, tez wg owczesnych uzytkownikow mialy calkiem logiczne uzasadnienie. Sama mam, geste i ladne wlosy, robie z nimi co chce, kiedys w pociagu, w czasie rozmowy ze znajomym ze szkoly rozpuscilam je sobie, bo mnie kucyk uwieral, chlopak doznal ewidentnego wzwodu. Czy to moj problem, czy jego wtedy mlodego wieku i nadpodudliwosci? Kazda moja pozycja, to juz propozycja? Mam sobie golic glowe, zeby w zaklopotanie nie wpedzac mezczyzn? Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 20:53 Pitu-pitu. To znaczy gratuluje wlosow i epizodu ze wzwodem, mam nadzieje, ze towarzysz podrozy pomyslnie doszedl od samego twojego widoku. W najwieksze polskie upaly jakos nie zdejmujesz bluzki i stanika, chociaz pewnie mialabys na to ochote, prawda? I mialoby to sens? A jednak tego nie robisz, bo takie sa normy w naszej kulturze: kobiety nie obnazaja biustu publicznie. Twoja 'normalnosc' to nie jest normalnosc innych kobiet. Imho niezbyt madrze jest przykladac swoje normy do innych kultur, tracac sasiadki lokciami i krzyczec 'olaboga, ale dziwne ludzie, patrzcie pani!'. Dla ciebie norma jest to co jest biale, europejskie, wywoadzace sie z kultury judeochrzescijanskiej, wspolczesne. Podejrzewam, ze znalazly by sie na swiecie cale kultury, ktore by umarly ze smiechu, gdyby zobaczyly ciebie, zasuwajaca do pracy na szpilkach czy spedzajaca - bo ja wiem - godziny u fryzjera albo na silowni. Tez by tego zrozumiec nie mogli, tez by sie tracali lokciami i umierali ze smiechu albo oburzali. Pomijajac tego typu naiwnie etnocentryczne reakcje, wiele norm ma sens sakralny i tu tym bardziej dziwowoac sie w stylu 'łojezu' nie nalezy. Albo zaczac od tych, ktorzy chodza do kosciola, jedza oplatki i wierza, ze to cialo boga, bo niby czemu nie. Odpowiedz Link Zgłoś
bruna6 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 21:48 Daruj sobie protekcjonalny ton, chciaz wiem ze lubisz go stosowac. Wybraz sobie, ze jestem trampkowa, w zyciu nie bylam na silowni, ba nawet wiem, ze im blizej sacrum, tym pojawia sie wiecej wyrzeczen i ograniczen, ktore narzucami sobie sami. Powiedz tylko czemuz to rabini swoja "witalnosc" w postaci bujnej brody i wlosow zachowuja? Wszystko ewolujuje i sie zmienia, a oni na wstecznym i musza w szabat dzwonic za pomoca drucika w zebach... Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 23:50 Masz prawo do uznania innej kultury, w ktorej zapewne nigdy nie zylas, za zla, dziwaczna i nienormalna. Tyle, ze to raczej zle swiadczy o tobie, a nie o kulturze. Dziwuj sie pani dalej :) Odpowiedz Link Zgłoś
bruna6 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 19:26 A pewnie, ze mam prawo uznac, ze ja sobie cos faceci wymysla i nabija do glowy, to baba ma sluchac i bez szmerania najdurniejsze wymysly wcielac w zycie. Prosze wytlumacz mi czemu rabini obnosza sie ze swoja witalnoscia, a kobieta ma sie golic. Tak pewnie z tego powodu, ze jej witalnosc od demonow i zlych duchow pochodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
3nd Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 21:27 bruna6 napisała: > A pewnie, ze mam prawo uznac, ze ja sobie cos faceci wymysla i > nabija do glowy, to baba ma sluchac i bez szmerania najdurniejsze > wymysly wcielac w zycie. Nie masz pojęcia ile kobieta (a szczególnie Żydówka) ma mądrości życiowej. W spółczesnych czasach , także edukacyjnej. Każdy Żyd pyta żonę o jej zdanie . Jeśli tego nie robi, to jest głupim mężczyzną(a takich też nie brakuje). Żydówka prawie zawsze znajdzie "złotą ścieszkę". > Prosze wytlumacz mi czemu rabini obnosza sie ze swoja witalnoscia, a > kobieta ma sie golic. Tak pewnie z tego powodu, ze jej witalnosc od > demonow i zlych duchow pochodzi. Są nieliczne sekty extra- ortodoksyjne w których mężatki golą głowy. Kobiety Chabad-Lubawicz nie należą do nich. One są eleganckie . A peruka , to także przykrycie głowy . Jeśli kobieta jest ładna , elegancka to ładna peruka tylko to podkreśla. Ale tych spraw ja,mężczyna,nie muszę wyjaśnić kobietom. Bo to same wiedzą ;-))))))))))))))))))))))))))))))). Odpowiedz Link Zgłoś
mondego1 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 12:55 starozytni egipcjanie w takim samym klimacie tez nosili peruki czyli ma to logiczne uzasadnienie ( ochrona przed sloncem).Obrzezanie i nie jedzenie wieprzowiny przez Zydow w starozytnosci tez milo zwiazek z gorocym klimatem( szybko psujace sie tluste mieso) i brakiem wody do higieny intymnej.Zreszta Arabowie maja podobne zwyczaje.Tylko, ze to co bylo dobre 3tys lat temu na pustyni wydaje mi sie anachronizmem dzis w centrum Nowego Jorku, Warszawy czy ParyZa Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 12:27 Myślisz, że jeśli napiszesz wielkimi literami, to Twoje słowa będą miały większy sens?:) Odpowiedz Link Zgłoś
beatrycze123 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 18:43 ona nie tyle chowa prawdziwe włosy, co ukrywa łysinę- Żydówki gdy wyjdą za mąż gola głowę na łyso, i potem zazwyczaj noszą chustki na głowie. Odpowiedz Link Zgłoś
zdanka1 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 15.06.09, 15:30 Ale tak jest w opcji ścisłych ortodoksów i jednak czesciej peruki niz chustki ( te peruki odózniały kiedyś Rosjanki od Żydówek) Nie czuje sie kompetentnie, zeby pisać na ten temat, ale sprawa jest dosc logiczna jak dla mnie - o ile ktoś się realizuje w takim zyciu, to jest też szcześliwy. O ile jest do niego zmuszony, przechodzi w zyciu przez prawdziwe piekło. Mozna byłoby spokojnei na jej miejscu postawić ortodoksyjną katoliczkę ze wszystkimi zasadami wiary - efekt, prawie ten sam. Dla jakichś 70-80% Polek nie do przyjęcia. Odpowiedz Link Zgłoś
anita.s Re: Nowe dziecko, nowa tuba 16.06.09, 13:08 Takie typowe omijanie praw, chyba powinna chodzić w chustce. W zasadzie pomijając tę perukę, podziwiam, fascynujące ale dla mnie całkowicie irracjonalne, nie potrafiłabym tak żyć. Odpowiedz Link Zgłoś
fryzjer09 MIT Physics 17.07.09, 06:07 www.youtube.com/watch?v=JeU1rxnj0o4&feature=related aga999929 napisała: > Nie czujecie, że to jakaś bzdura. Chować prawdziwe włosy pod peruką, > która wygląda jak prawdziwa. Najprawdopodobniej zrobina jest z > naturalnych włosów.To jest na prawdę idiotyczne i niczemu nie służy. Odpowiedz Link Zgłoś
hadassa79 Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 13:57 Nie służy Tobie i kolejnej wyżej podpisanej, ale służy najwyraźniej dziesiątkom, setkom innych i trzeba to uszanować. Nie można podważać zasadności czyichś wierzeń, tradycji, precepcji świata, dopóki oczywiście nie krzywdzą one innych. I ja wierzę, że ta "babka" jest szczęśliwa, bo szczęście to nie produkt docelowy, ale sposób na życie i każdy jeden z nas ma prawo do swojego. Wejdźcie na stronę Chabad Lubawicz www.chabad.org.pl/ i obejrzyjcie galerię zdjęć. Szczęścia twarzom tych ludzi nie sposób odmówić. Odpowiedz Link Zgłoś
janinkaxx Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 21:30 Wszystko ładnie, pięknie... Zastanawiam się tylko , jak traktowani są w takiej społeczności ci, którzy mają odmienne poglądy, zdanie, którzy potrafią spojrzeć szerzej, poza obręb nakazów i zakazów. Którym przytrafiło się to nieszczęście, że są zdolni do refleksji. W jaki sposób są wykluczani/karani za swoją odmienność? Odpowiedz Link Zgłoś
asiek195 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 17:47 Uwielbiam kulture żydowską więc ja tej Pani zazdroszcze. Takiego prawdziwego szczęścia i tej wspólnoty. Odpowiedz Link Zgłoś
pamana Re: Nowe dziecko, nowa tuba 14.06.09, 19:10 W zasadzie można zazdroscic żyja bez problemów ,rabin powie w lewo a oni bez zastanowienia idą w lewo.czy się podoba czy nie. pranie mózgu . i to jedzenie koszerne ,skąd wiedza ze to koszerne ?bo jest pieczątka ? domyslam sie ze koszer to produkt żydów i stad wymysl zeby takowe kupowac w ten sposb napedzaja swoj biznes. hollywood to pewnie jeden z wiekszych rynków ;) p. fanatyzm ,zreszta wsrod kazdej wiary zjawisko wystepuje. Odpowiedz Link Zgłoś
bryson Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 14:10 Przepraszam,ale chyba nie jestem odosobiona w twierdzeniu, ze to tak samo jak z lwia czescia rzymsko-katolickiej spolecznosci w Polsce i z katolickim ksiedzem: slowo ksiedza jest swiete. Wiara z zalozenia wymaga odrzucenia w jakiejs czesci racjonalnego oraz samodzielnego myslenia i zdania sie na "prowadzacych". Chasydzi sluchaja rabina, Zielinska slucha ksiedza Kowalskiego. I jeszcze jedno: twoj komentarz na temat koszernosci (lub jej braku) produktow spozywanych przez rodziny zydowskie i spiskowa wersja ich pochodzenia zawieraja zupelnei inne przeslanie. Jesli chcesz glosic poglady antysemickie, to miej przynajmniej odwage robic to glosno i poniesc konsekwencje. Bawienie sie w insynuacje i wstawianie LOLi ;) do tekstu, by puscic oko do publiki jest nedznym wybiegiem malej zadufanej w sobie gowniary. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 00:55 bryson napisała: > Przepraszam,ale chyba nie jestem odosobiona w twierdzeniu, ze to tak samo jak z > lwia czescia rzymsko-katolickiej spolecznosci w Polsce i z katolickim ksiedzem: > slowo ksiedza jest swiete. Wiara z zalozenia wymaga odrzucenia w jakiejs czesci > racjonalnego oraz samodzielnego myslenia i zdania sie na "prowadzacych". > Chasydzi sluchaja rabina, Zielinska slucha ksiedza Kowalskiego. ****************************** I dlatego religijnych ortodoksów wszelkiej maści uważa się za oszołomów. Odpowiedz Link Zgłoś
ingeborg nie masz pojęcia o czym piszesz 21.06.09, 13:24 z badań socjologicznych prowadzonych wśród praktykujących katolików wyłania się obraz proboszcza jako raczej mało pozytywnej postaci. przyjrzyj się tejrzymsko-katolickiej społeczności w polsce uważniej zanim następnym razem walniesz takiego kwiatka. Odpowiedz Link Zgłoś
unleashed Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 22:21 Największy biznes to oni mają z przedsiębiorstwa pod nazwą holokaust - tylu ulg i patrzenia przez palce na ich wybryki w Nowym Jorku usprawiedliwiane faktem, że są Żydami i doświadczyli holokaustu nie widział świat. Np. mają własną policję która nieoznakowanymi autami rozrabia w dzielnicy Brooklyn. Drugie miejsce to pasożytowanie na Ameryce - rozwiązania militarne i sprzęt za darmo który potem po cichu opylają Chinom (np. AWACS). 10 mld dolarów rocznie wysyłane do Izraela co Styczeń na różne potrzeby. Ten ich koszer też jest niezły. W Izraelu był rabin, który sprzedawał za gotówkę miejsca w raju - na serio! Odpowiedz Link Zgłoś
tampa Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 23:04 Brooklyn to nie dzielnica. Nie ma czegos takiego jako prywatna zydowska policja. I cala reszta to tez bzdura na bzdurze, glupi antysemito. Odpowiedz Link Zgłoś
unleashed Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 02:09 Brooklyn to jest dzielnica Nowego Jorku. Żydowska policja czy też siły bezpieczeństwa nazywają się Shomrim. Odpowiedz Link Zgłoś
tampa Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:59 unleashed napisał: > Brooklyn to jest dzielnica Nowego Jorku. Żydowska policja czy też siły > bezpieczeństwa nazywają się Shomrim. > Brooklyn nie jest dzielnica Nowego Jorku. Brooklym jest powiatem, tak jak pozostale cztery wielkie czesci NYC. Dopiero te sa podzielone na dzielnice, tak jak Brooklyn, albo na male miasteczka jak Queens. Shomrim to nazwa dwoch roznych rzeczy. Pierwsza to stowarzyszenie pracownikow New York Police Department, ktorzy sa zydami i jest to taka sama organizacja jak na przyklad Stowarzyszenie Inzynierow Polskich w Ameryce, czyli organizacja czysto towarzyska. Jest tez organizacha woluntariuszy pod ta sama nazwa, ochotnikow, ktorzy patroluja Boro Park i sprawdzaja, czy tacy jak ty nie maluja obelzywych wyrazow na scianach pod adresem zydow, albo nie kradna czego ze sklepow. Musza miec identyfikatory i na pewno nie jezdza samochodami. Tak wiec slyszales/as cos ale nie bardzo wiesz co. Na reszte twoich kretynskich komentarzy nie odpowiadam, bo sa ponizej poziomu. Odpowiedz Link Zgłoś
unleashed Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 22:08 Jeśli znasz angielski to wpisz w przeglądarce adres en.wikipedia.org/wiki/Main_Page i wpisz Shomrin oraz Brooklyn. Jeśli nie znasz to przykro mi bardzo, ale z ograniczonym debilem nie będę prowadził dyskusji. Odpowiedz Link Zgłoś
tampa Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 14:46 unleashed napisał: > Jeśli znasz angielski to wpisz w przeglądarce adres > en.wikipedia.org/wiki/Main_Page > i wpisz Shomrin oraz Brooklyn. > Jeśli nie znasz to przykro mi bardzo, ale z ograniczonym debilem nie będę > prowadził dyskusji. No widzisz, biedaku, okazuje sie, ze znam angielski i wytlumaczylem ci, na czym polega twoj blad, ale ty swoje. Twoj angielski widac sluzy ci tylko do odpowiadania na polecenia w pracy na budowie. Naucz sie czytac ze zrozumieniem i moze otworz troche mozg na to, co inni pisza, zanim zaczniesz wyzywac kogos od ograniczonych debili. Odpowiedz Link Zgłoś
zdzichudyrma Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.07.09, 01:52 The word dzielnica is also used informally in Polish to refer to any distinct part of a town or city. Historically it can also refer to a region of the country. czyli odpowiednik powiatu grodzkiego( county), jakim jest brooklin moze byc traktowany w polskim języku jako dzielnica jesli jest czescią jakiegos wiekszego tworu , tak samo zresztą jak słowo borough które swobodnie uzywane jest w angielskim jako okreslenie jakiegos terenu administracyjnego , nie koniecznie powiatu grodziego ,któremu historycznie odpowiada kapiszi? A borough is an administrative division of various countries. In principle, the term borough designates a self-governing township although, in practice, official use of the term varies widely Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.07.09, 00:05 na straganie tuz obok mlodszych braci w wierze sprzedajacych drzazge z krzyza Odpowiedz Link Zgłoś
toni25 Ujednolicenie sposobem na szczęście 15.06.09, 09:28 A do ujednolicenia konieczna jest Instrukcja Obsługi Życia: www.youtube.com/watch?v=cjXEiSzOeRs&eurl=http%3A%2F%2Faditi%2Eblog%2Epl%2F&feature=player_embedded Odpowiedz Link Zgłoś
toni25 Re: Ujednolicenie sposobem na szczęście 15.06.09, 09:43 www.youtube.com/watch?v=cjXEiSzOeRs&eurl=http%3A%2F%2Faditi.blog.pl%2F&feature=player_embedded Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Ujednolicenie sposobem na szczęście 15.06.09, 13:17 Bardzo fajny filmik. Tylko niewiele ma wspolnego z arytkulem. Odpowiedz Link Zgłoś
bosco.ewa Nowe dziecko, nowa tuba....program poslancow!! 16.06.09, 07:49 ..."A państwo są tu na kontrakcie? Nie. Chabad Lubawicz ma program 'posłańców'. Ktoś, kto chce zostać takim posłańcem, przechodzi rozmowę kwalifikacyjną i jeśli się nadaje, zostaje wysłany z rodziną do jakiegoś kraju, żeby tam założyć ośrodek..." ZASTANAWIAJACE!!! Odpowiedz Link Zgłoś
koniecpolska2 Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z głodu 16.06.09, 14:18 Rozumiem, że pani wywiadowana umyślnie odmawia kontaktu z informacjami o świecie, ale pani wywiadująca mogłaby się zdobyć na nieco obiektywizmu zamiast dolewać swojej kłamliwej oliwy ("Katolicy mówią: 'Bóg dał dziecko, da i na dziecko") do tej tyrady ciemnoty. To po prostu urąga pamięci tych 6 milionów dzieci poniżej 5 roku życia, które rocznie umierają z niedożywienia. Rada Praw Człowieka ONZ w Rezolucji 7/14 z 2008 roku: "more than 6 million children still die every year from hunger-related illness before their fifth birthday" Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 16.06.09, 15:13 A to katolicy tak nie mowia? Odpowiedz Link Zgłoś
koniecpolska2 Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 22.06.09, 08:14 A jakie ma znaczenie dla prawdziwości stwierdzenia osoba je wypowiadająca? W świetle ziemskich statystyk stwierdzenie "Bóg dał dziecko, da i na dziecko" jest nieprawdziwe, a nawet obraźliwe w stosunku do milionów dzieci umierających rocznie z niedożywienia, bo sugeruje, że nie zasłużyły one na boskie wsparcie. Odpowiedz Link Zgłoś
bushevik strzeliles w >>-----> 10-tke 17.07.09, 01:36 wlasnie tez o tej kwestii myslalem koniecpolska2 napisała: > A jakie ma znaczenie dla prawdziwości stwierdzenia osoba je wypowiadająca? W świetle ziemskich statystyk stwierdzenie "Bóg dał dziecko, da i na dziecko" jest nieprawdziwe, a nawet obraźliwe w stosunku do milionów dzieci umierających rocznie z niedożywienia, bo sugeruje, że nie zasłużyły one na boskie wsparcie. Odpowiedz Link Zgłoś
michalng Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 17.07.09, 07:04 > A jakie ma znaczenie dla prawdziwości stwierdzenia osoba je wypowiadająca? Ale przecież tam nie ma ani słowa o prawdziwości tego stwierdzenia. Twój zarzut jest absurdalny. To stwierdzenie to "mądrość ludowa" i jako taka przytoczona w tej rozmowie. Nikt nie twierdził ze ta "mądrość" jest prawdą. To tak jak by po użyciu stwierdzenia "każda pliszka swój ogonek chwali" ktoś zaraz napisał ze to nie prawda i ze niektóre pliszki tego nie robią ;) Odpowiedz Link Zgłoś
bryson Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 17.06.09, 14:19 Poniewaz masz watpliwosci, co do prawdziwosci cytowanego w tekscie powiedzenia: "Bog dal dziecko, da i na dziecko", sluze kilkoma przykladami jego uzycia (jezeli potrzebnych ci jest ich wiecej niz 3, wpisz cytat uprzejmie do Googleá i poczekaj na wyniki). www.edziecko.pl/przed_ciaza/1,79569,6488912,Kiedy_jest_najlepszy_czas_na_ciaze_.html kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53663,2654535.html www.npr.pl/forum/viewtopic.php?p=36429&sid=d08c5adbf23e0b37416294459342b15e Odpowiedz Link Zgłoś
titta Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 17.06.09, 17:39 Te dzieci beda tez umierac jak dana rodzina zainwestuje w drogie studia i rozne za chcianki swojej jednej czy dwuch pociech. Dzietnosc nie przeklada sie na ubostwo. (Raczej w wdruga strone tj. ubostwo na dzietnosc). Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: Jaka tuba? 700 dzieci na godzinę umiera z gło 16.07.09, 23:50 dzieci bohaterki wywiadu jakos nie przymieraja glodem, wiec o co? o co? Odpowiedz Link Zgłoś
lena575 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 11:12 Kultura "wolności" nas ogłupiła. Prawie każda młoda kobieta jest rozdarta, chce mieć coś na własność a przy tym duzo wolności i poczucie mozliwości zmian jak jej tylko się będzie chciało albo nie będzie wychodziło jak by chciała. Studiując ma głebokie poczucie tego co starciła nie studiując czegoś innego, wychodząc za mąż okopie się na okoliczość "w razie rozwodu", pracując ma poczucie,że mogłaby robić zupełnie inne ważne niewątpliwie rzeczy i rozwijać się. Rozwijanie uniemożliwia zwykle mąż i dziecko (bo "dzieci" to zbyt duze ryzyko). A do tego narzeka na to jacy to są zupełnie nieodpowiedzialni dzisiejsi męzczyźni, więc ... trzeba się zabezpieczyć. Nasze wewnętrzne rozdarcie + wewnętrzne rozdarcie tak samo wolnych mężczyzn i mamy społeczeństwo takie jakie mamy! A tu kobieta ma męża na zawsze, z którym buduje rodzinę i życie w przekonaniu, ze robią to dla siebie, że to trwałe, i,że w razie kłopotów mają się do kogo zwrócic i otrzymają pomoc i rady. Kobieta buduje konsekewntnie i odpowiedzialnie swoje życie z męzczyzną który robi to samo. A my patrzymy naszym skrzywionym spojrzeniem i dziwimy się,że ona traci te "możliwości" których nie potrzebuje. Których i my nie potrzebujemy pragnąc trwałego i stabilnego zycia. To tylko ta kultura "wolności" tak nas ogłupiła,że jak coś mamy to byśmy chcieli coś innego. Odpowiedz Link Zgłoś
mrufka_86 jakoś sobie nie wyobrażam 17.06.09, 16:40 żeby po 1 ktoś wypytywał o faceta którego nie znam, ale chcę poznać, potem żeby badać krew czy do siebie pasuje? co to kurdę znaczy? jak się chce z kimś być to sie jest a nie kombinuje. Generalnie na tym polega wolność żeby dokonywać wyborów. Ja wybrałam studia w pełni świadoma poświęceń i tak samo wybieram w pełni świadomie brak męża, dziecka nie wykluczam, aczkolwiek nie w najbliższym 20 leciu... poza tym... nie kumam że peruka jest ok, ale wlosy nie są ok... kosmos jakiś... dla mnie to jest zwyczajne zamykanie się na ludzi..ale cóż człowiek jest WOLNĄ istotą i ma prawo dokonywać i takich wyborów... Odpowiedz Link Zgłoś
lena575 Re: jakoś sobie nie wyobrażam 17.06.09, 17:30 Nowocześniej jest nie pytac nikogo tylko liczyć na to,że jak się kochamy to jakoś będzie. Jak się widzi symptomy które powinny dać do myslenia to lepiej myślec,ze przecież my go zmienimy (rozumie się,że na lepsze!!) a jak nie to na pewno zmieni się jak sie urodzi dziecko. "Fajniej" jest sypiać z chłopakiem przez kilka lat i zastanaiwać się czy on nas kocha czy nie, czy mu zależy i czy może będzie chciał wziąć ślub, czy widzi nas jako kobietę na całe zycie. Nie musimy słuchac cudzych rad, opinii, mamy rozum i wolna wolę i ... duzo miejsca w necie na skargi na nieudane życie. Bo anononimowo czujemy się lepiej. Generalnie dziwi mnie, gdy ktoś kto dokonuje sam samodzielnie wyborów, potrafi być konsekwentny i życ świadomie, generalnie dziwi sie,że ktos dokonuje samodzielnych wyborów, jest konsekwentny i zyje świadomie. Może niektórym wydaje się,ze dokonują wyborów. Moim zdaniem jesli to co robie świadomie daje mi szczęście i poczucie spełnienia, wewnętrzny spokój to jest to autentyczne. Nie zauważyłam żeby bohaterka artykułu zamykała się na ludzi. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: jakoś sobie nie wyobrażam 17.06.09, 17:53 Jak się widzi symptomy które powinny dać do > myslenia to lepiej myślec,ze przecież my go zmienimy (rozumie się,że > na lepsze!!) a jak nie to na pewno zmieni się jak sie urodzi > dziecko Nie sądze, aby kilka spotkac przed slubem, zapytanie znajomych i badanie krwi uchroniło kogokolwiek przed dokonaniem złego wyboru, z którym sie potem męczy, myslac , z ekogos zmieni. To nei jest takie proste - zbyt wiele kobiet wyło po nocach i wyło z bólu, po zaaranzowanym małzeństwie . I w Europie i w Azji i wszedzie. To niczego nie zmieni - ludzi sa albo porzadni, albo nie są , natomiast przed slubem kazdy udaje - to wszystko. I dlatego lepeij nie obudzić się po fakcie z reką w nocniku ... Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: jakoś sobie nie wyobrażam 21.06.09, 12:35 A bohaterka artykułu, tak samo jak każda inna ogłupiona tą straszna wolnością kobieta, którą facet łaskawie wziął jako kobietę na całe życie mimo, ze sypiała z nim kilka lat bez ślubu:D, może znaleźć się w sytuacji, gdy okaże się, że jej małżeństwo i życie nie wyglądają tak jak by chciała. Tylko ona wtedy nie pożali sie na forum i nie podejmie żadnych działań, bo gorset każe jej wypierać takie myśli, nie przyznawać sie do nich samej przed sobą, a co dopiero podjąć jakieś działania. Odpowiedz Link Zgłoś
squirrel9 Re: jakoś sobie nie wyobrażam 17.06.09, 21:17 mrufka_86 napisała: Ja wybrałam studia w pełni świadoma poświęceń i tak samo wybieram w > pełni świadomie brak męża, dziecka nie wykluczam, Dziecko z banku nasienia czy liczysz,że złapiesz jakiegoś frajera którego dzieckiem pomanipulujesz? A moze liczysz na to,ze jak już będzie dziecko to i on powalczy? Odpowiedz Link Zgłoś
tampa Re: jakoś sobie nie wyobrażam 17.06.09, 23:09 A na pewno te studia ktore wybralas skonczylas? Bo po rozumowaniu mozna by myslec, ze poza podstawowke nie wyszlas. Chyba ze w Polsce studia juz nie ucza otwartego spojrzenia na swiat. Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: jakoś sobie nie wyobrażam 16.07.09, 23:55 to kurde znaczy, ze jesli dzieci moga urodzic sie uposledzone, to lepiej nie isc na druga randke. a po kurde co komu sprawdzac kwestie konfliktu serologicznego? co ma byc to bedzie kurde Odpowiedz Link Zgłoś
sir.vimes Re: jakoś sobie nie wyobrażam 17.07.09, 11:53 Akurat badanie krwi potencjalnego partnera z bardzo róznych przyczyn jest całkiem rozsądne. Można np. dowiedzieć się, ze badany partner ma HIV albo, w wersji "superlajt", że jest niezgodność serologiczna (co np. pozwala rozsądniej rozważyć i przygotować się do ciąży). "potem żeby badać krew czy do siebie pasuje? co to kurdę znaczy? " Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 17:41 Imho udowadnianie, ze ktorys styl zycia jest lepszy nie ma najmniejszego sensu. Dla tej kobiety normalne jest to, w czym wyrosla, i tak samo jak wiekszosc kochanych dzieci powtarza los swoich rodzicow. Co nie oznacza, ze taka sciezka bedzie najlepsza dla kobiety z Europy Zachodniej, wychowanej w liberalnej, agnostycznej rodzinie i w wielkim miescie. I nie oznacza to, ze zycie tej kobiety bedzie w jakikolwiek sposob gorsze od zycia chasydki. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 17:59 Prawda jest jedna - jesli ktos sie w tym realizuje to pieknie. Jesli kogoś to ogranicza, to nie ma w tym nic pieknego. Punkt widzenia zalezy ZAWSZE od punktu siedzenia - dlatego rozbawiaja mnie te wybory z cyklu - wyemancypowana lub kuchta, jakby w zyciu wszystko było jak u Jarka, czarne i białe . I nikt mu nie wmówi, ze jest inaczej :) Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 01:03 bene_gesserit napisała: > > Imho udowadnianie, ze ktorys styl zycia jest lepszy nie ma > najmniejszego sensu. Dla tej kobiety normalne jest to, w czym > wyrosla, i tak samo jak wiekszosc kochanych dzieci powtarza los > swoich rodzicow. ********************************** Ekstrapolacja syndromu Kaspara Hausera. Niewiele do szczęścia potrzeba człowiekowi wychowanemu w klatce. Skazanie się na ograniczenie może być dobre, o ile jest świadomym wyborem wynikającym z pełnego rozeznania wszystkich możliwości. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:31 A teraz udowodnij, ze sposob, w jaki wychowano ciebie i wartosci, ktore ci wpojono oraz te, ktore nabylas ze srodowiska to nie jest klatka. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 00:45 bene_gesserit napisała: > > A teraz udowodnij, ze sposob, w jaki wychowano ciebie i wartosci, > ktore ci wpojono oraz te, ktore nabylas ze srodowiska to nie jest > klatka. ****************************** Zauważyłem klatkę w wieku mniej więcej dziesięciu lat. I spokojnie, bez melodramatycznych gestów, stopniowo z niej wychodziłem. Wciąż z niej wychodzę. Pewnie nigdy nie wyjdę. Ale jedno jest pewne: nie mam zamiaru przestać się starać - a przez to zatrzymać się i cofać. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 21:51 Jak to mowia - walka z klatka moze stac sie klatka sama w sobie. :) Odpowiedz Link Zgłoś
elizabeth7 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 12:26 Dokładnie to co napisał ktos u góry, tzw.wolnośc ludziska ogłupia. Muszą w pełni rozeznac swoje możliwości i często posiadanie żony/męża i dziecka/dzieci nie powstrzymuje ich od tego. I rozeznają te możlwiości bo przecież zawsze otwierają się jakies nowe, zawsze za rogiem czai się przygoda i trawa u sąsiada zawsze zieleńsza. No i mamy ten ogłupiały świat ludzi którzy jak nie pracują to chcieliby pracować, jak pracują to myslą o emeryturze, jak siedzą w pracy to chcieliby miec urlop, jak są na urlopie to pieprzą o pracy, jak są nad Bałtykiem to woleliby góry, w górach woleliby Egipt a w Egipcie- Hawaje. Jak są wolni to chceilby mieć męża/żonę, jak mają to chceiliby innego albo trochę wolności, jak nie mają dzieci to by je chcieli, jak mają to okazuje się,ze te dzieci ich ograniczają w robieniu wielkiej kariery która była przed nimi. Osobie pracującej 10 lat w swoim zawodzie dziwią się,że się nie rozwija i nie robi czegoś innego bo oni to już wielokrotnie zmieniali prace i żadnej nie lubili. Kobieta z dziećmi zajmująca się nimi i niepracująca zawodowo to w ocenie dużej części rozeznających wszystkie możliwości kompletne ufo. Bo jakże można byc tak skrajnie naiwną i nieodpowiedzialną, przecież jak jej mąż rozezna nowe możlwiosci to i ona też !!! A w ogóle która "mądra" ma więcej niż jedno dziecko??? Kupa wariatów!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 13:33 Przerażaja mnie niektóre posty o wolnosci, która ogłupia, o niepotrzebnych wyborach, bo lepiej mieć wszystko napisane i sie do tego stosować. Jak małpy w klatce, po co mysleć. Wy tak piszecie o blizej nieokreślonych "ludziach" czy siebie samych też macie za idiotów, którym trzeba ustalic ścisle określone reguly, bo inaczej nie będą wiedzieli jak postępować? Nie krytykuje bohaterki artykułu, niech sobie żyje jak chce, chociaż zgadzam się, że to taki nie do końca wybór, bo ona nie zna innych mozliwosci. Film "Osada" mi sie skojarzył. Oczywiście, każdy wychowuje sie w określonym środowisku przez które jest ograniczony, co nie znaczy, ze wszystko da sie do wszystkiego porównać. Odpowiedz Link Zgłoś
elizabeth7 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 22:56 Tak samo uprawniona jest postawa "pełnego rozeznania wszystkich możliwości" (to do tego określenia odniosłąm się). Mnie wpieprza stałe ocenianie cudzego życia. Szczególnie przedują w tym takie osoby które same własne mają ubożuchne ale na pewno nie chciałyby żyć tak jak inni. Tak jak sami żyją też często nie chcieliby ale nie mają innej możliwości (mają potencjalne). Wpieprza mnie to gdy ludziom nie podoba się ja ktoś jest singlem, panną z dzieckiem, bezdzietnym rodzicem, zbyt dzietnym rodzicem itp. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 01:02 elizabeth7 napisała: > Tak samo uprawniona jest postawa "pełnego rozeznania wszystkich > możliwości" (to do tego określenia odniosłąm się). ******************************* Twoja sugestia, że chęcią rozeznania wszystkich możliwości kryje się wyłącznie hedonizm jest zwyczajnym nadużyciem. Argumentujesz marginesem - niebieskimi ptakami. Zapewniam Cię, że osoby argumentujące za wolnością są do bólu uczciwymi, rozsądnymi i obowiązkowymi ludźmi. Ich postawy są skutkiem różnorakich wyborów, z których zdają sobie sprawę. Po prostu ich wybory opierają się bardziej na kompromisach potrzeb własnych i otoczenia, niż na sztywnych regułach ideologicznych. Odpowiedz Link Zgłoś
lena575 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 14:30 Przypuszczam,że ela7 nie pisze o niebieskich ptakach ale o tzw. uczciwych ludziach. Niebieski ptak rozeznaje bardzo wąski zakres możliwości i nie ma zamiaru zgęłbiać innego, ze swojego jest zadowolony. Najczęściej innego nawet nie zna. To tzw. "uczciwi ludzie" wyrwani ze środowiska w którym nie chcą żyć wiedzą czego nie chcą ale jeszcze nie rozeznali czego chcą i często rozeznanie przeciąga im się w lata. Po nich czasem wiedzą na czym powinni poprzestać a czasem zgłębiają aż do bólu. Ludzie, którzy wyrośli w pozytwnych wzorcach często nie mają takich problemów. Dzieci porządnego człowieka mają wzorzec z domu i nie muszą całe życie szukać wzorców. Mogą je unowocześniać, modyfikować ale mają "kręgosłup". Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 13:27 Moze lepiej wypowiadaj sie na temat tego, czego Ty potrzebujesz lub nie, a nie tego czego MY nie potrzebujemy lub potzrebujemy. Chyba, że ci 'my' to Ty, Twoja rodzina i znajomi. Odpowiedz Link Zgłoś
baaku Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 13:28 Kultura wolności nikogo nie ogłupia tylko ludzie nie potrafią z niej skorzystać. Wolność jest wprost proporcjonalna do odpowiedzialność. A ludziom się wydaje, że to maksimum przywilejów i minimum obowiązków Poza tym to że ktoś żyje w kulturze wolności nie znaczy jeszcze, że jest wolny. Może sam siebie zniewalać kierując się modą lub opinią środowiska, wbrew własnym potrzebom. Odpowiedz Link Zgłoś
1marys Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 15:13 Wszystko byloby pieknie gdyby nie ta peruka... dawno nie spotkalam sie z taka hipokryzja. Genialne, piekne sztuczne wlosy z pewnoscia nie przyciagaja niczyjej uwagi : -))))) Wzorujac sie na tej kobiecie mozna obronic lamanie jakiejkolwiek zasady, jakiegokolwiek nakazu. Coz, zycie zgodnie z przykazaniami, ktorych holdujemy nie jest latwe a czlowiek jak widac to taka istota, ktora znajdzie wytlumaczenie dla najwiekszej nawet durnoty : ) Odpowiedz Link Zgłoś
wnec2005 golenie... 17.06.09, 21:41 Zydowki golone sa na lysa pale dlatego nosza peruki zeby ich oszczpecenia nie widac a tu pisza o brudnych wlosach.. Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: golenie... 16.07.09, 23:47 rzecz w tym, ze tylko w niektorych specyficznych nurtach chasydzkich praktykuje sie golenie wlosow. to nie zaden mainstream Odpowiedz Link Zgłoś
nett1980 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 20:07 Hmm a moze to jest echo niewoli egipskiej? Faranowie tez mieli lyse glowy i nosili peruki. Moze ortodoksja jest az tak gleboka :) Odpowiedz Link Zgłoś
czarnysadov Stawiać za wzór 17.06.09, 22:19 Pomiając przykład jaki wybrała wyborcza ;-) To dokładnie trzeba stawiać takie rodziny za przykład... i nawet nie chodzi tu o ortodoksje religijną (jakąkolwiek). Poprostu ludzi z dziecmi, ciężko pracujących, przestrzegających prawa należy stawiać za wzór... czy ktoś pójdzie tą drogą to już inna kwestja. Jednak zamiast pokazywać szczęsliwą pare gejów z holandii lepiej pokazywać takie przykłady z różnych kultur i oczywiście z naszej kultury. Kryzys demograficzny jest faktem i należy się nim zająć. Zamiast brnąć w pułepke w którą popadli na przykłąd niemcy (straszne problemy z przyrostem naturalnym)spowodowane między innymi dominacją i promocią kultury umownie nazwanej przezemnie "aborcyjno-gejowską) należy poprostu doceniać tych kórzy wybrali drogę dobrą z punktu widzenia państwa to znaczy dzieci, praca, praworządność. I co więcej to o czym mówie jest poważnym problemem ... dużo poważniejszym niż związki partnerskie osób homoseksulanych ... Odpowiedz Link Zgłoś
szampans Re: Stawiać za wzór 17.06.09, 22:26 Jestes Polakiem, Czarnysadov ? Masz trudnosci z wyslowieniem sie - trudno Cie zrozumiec (pomijajac ortografie). Odpowiedz Link Zgłoś
czarnysadov Re: Stawiać za wzór 17.06.09, 22:31 Tak jestem Polakiem. I jeżeli nie zrozumiałeś To wprost : Pomijając przykład który zaserwowała nam wyborcza. Osoby ciężko pracujące, posiadające dzieci, przestrzegające prawa powinny być stawiane za wzór. I napewno nie powinny być zrównywane w ocenie moralnej z różnego innego typu mniejszościami ... nie wspominając już o obecnej odwrotnej do potrzeb społeczeństwa i "tradycyjnej" promocji postaw. I nie ma to nic wspólego z religią czy ortodoksją. Odpowiedz Link Zgłoś
soovick Re: Stawiać za wzór 17.06.09, 22:38 kryzys demograficzny jest zjawiskiem lokalnym, a swiat jest przeludniony, i za duzo jest dzieci umierajacych z glodu czy niechcianych. rodzina to piekna sprawa, ale dlaczego musi to byc koniecznie "moja krew"? zastanawia mnie to. adopcja jest aktem rownie pieknym co biologiczne rodzicielstwo. (wywiad bardzo ciekawy) Odpowiedz Link Zgłoś
czarnysadov Re: Stawiać za wzór 17.06.09, 22:42 Kryzys demograficzny jest problemem głownie europejskim gdzie są wdrażane nienaturalne modele społeczne. I nie chodzi mi tu o powrót do średniowiecza tylko do otwartego mówienia o tym kto robi dzieci i kto ich nie robi. I jaka postawa jest korzystna z punktu widzenia społeczeństwa. Kryzys demograficzny w Polsce jest faktem i coś z tym fantem trzeba zrobić ... napewno nie wdrażać rozwiązan cywilizacyjncyh europy zachodniej z którch niebawem europa zachodnia będzie rezygnować płacąc ogromny rachunek. Odpowiedz Link Zgłoś
kosmosiki Bzdury 16.07.09, 17:20 Zielonego pojęcia nie masz o czym piszesz, paplasz bzdury tylko po to aby się przyczepić do osób homoseksualnych, które były, są i będą. Rozpracujmy te idiotyzmy, które wypisujesz: > Kryzys demograficzny jest problemem głownie europejskim Gó...prawda. Poniższa mapka przedstawia przyrost naturalny na świecie, jeżeli to niski/ujemny przyrost naturalny to problem głównie europejski to ja jestem pejsatym rabinem: upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/27/Population_growth_rate_world.PNG > gdzie są wdrażane nienaturalne modele społeczne. A gdzie są takie modele wdrażane? W cywilizacji śmierci? Jakimś cudem tolerancja dla homoseksualizmu czy liberalne podejście do obyczajowości W OGÓLE NIE KORELUJE SIĘ Z PRZYROSTEM NATURALNYM. Czego przykladem jest powyższa mapka. Generalnie w krajach cywilizacji śmierci i Zepsutego Zachodu rodzi się więcej dzieci (w tym polskich emigrantów) niż w Polsce. Prawda jest taka, że przyrostowi naturalnemu sprzyja po prostu normalne państwo, w którym można normalnie żyć i się uczciwie bogacić uczciwie pracując. > napewno nie wdrażać rozwiązan cywilizacyjncyh europy > zachodniej z którch niebawem europa zachodnia będzie > rezygnować płacąc ogromny rachunek. Tymczasem w Londynie rodzi się dwa razy więcej polskich dzieci niż w Warszawie. :))) Wy popaprańce po prostu macie coś na bakier z liczbami. Odpowiedz Link Zgłoś
bushevik hm, mocno powiedziane 17.07.09, 01:41 skoro my na bakier z liczbami to moze TY bys podal nam jakies liczby do swego ponizszego (dziwnego) stwierdzenia o Londynie i W-wie cisza ? kosmosiki napisał: >Tymczasem w Londynie rodzi się dwa razy więcej polskich dzieci niż w Warszawie. :))) >Wy popaprańce po prostu macie coś na bakier z liczbami. Odpowiedz Link Zgłoś
unleashed Re: Stawiać za wzór 18.06.09, 02:25 Ciekawe dlaczego Wyborcza przez cały rok serwuje nam pozytywne artykuły o pedałach, lesbijkach, i pedofilach. Dlaczego publikuje pochwalne artykuły o zwolennikach legalizacji eutanazji i aborcji? Innymi słowy dlaczego promuje rzeczy obrażające tradydyjną polską rodzinę i zachęcające do lewackiego róbta co chceta; z drugiej strony zaś sugeruje, że jedyną prawdziwą tradycję rodzinną podtrzymują tylko ortodoksyjni Żydzi? Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Stawiać za wzór 18.06.09, 11:33 unleashed napisał: >; z drugiej strony zaś sugeruje, że jedyną prawdziwą tradycję rodzinną > podtrzymują tylko ortodoksyjni Żydzi? O? Mozesz podac cytat z artykulu z ta sugestia? Bo nie zauwazylam. Odpowiedz Link Zgłoś
unleashed To tylko kwestia obiektywnego podejścia do tematu. 18.06.09, 23:49 Wydźwięk artykułu jest taki, jaki napisałem. Nie ma natomiast niczego takiego wprost, ponieważ - jak przpuszczam - GW opanowała technikę sugerowania i manipulowania do tego stopnia, że idowodnić im jest cokolwiek bardzo ciężko. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: To tylko kwestia obiektywnego podejścia do te 20.06.09, 21:57 A, co racja to racja. Spojrzmy na rubryke kulinarna w WO chociazby - pstrag w migdalach! I juz sie robi, nieprawdaz, koszernie. A o przepolskim bigosie kiedy bylo? Oczywiscie, nikt wprost nie napisze, ze WO wola propagowac kuchnie zydowska zamiast polskiej (a w koncu w Polsce mieszkamy i Polakami jestesmy), ale po cichu, tylnymi drzwiami, indoktrynuje nas zydowska kultura i tym samym niszczy polskosc. Odpowiedz Link Zgłoś
3nd Re: To tylko kwestia obiektywnego podejścia do te 22.06.09, 21:47 bene_gesserit napisała: > > A, co racja to racja. > Spojrzmy na rubryke kulinarna w WO chociazby - pstrag w migdalach! > I juz sie robi, nieprawdaz, koszernie. A o przepolskim bigosie > kiedy bylo? Oczywiscie, nikt wprost nie napisze, ze WO wola > propagowac kuchnie zydowska zamiast polskiej (a w koncu w Polsce > mieszkamy i Polakami jestesmy), ale po cichu, tylnymi drzwiami, > indoktrynuje nas zydowska kultura i tym samym niszczy polskosc. > > Pstrąg w migdałach przyrządza sie na maśle,więc tak samo ,kuszer czy nie. Ja ugotowałem bardzo dobry kuszer bigos. Gotowałem także orginał polski , był lepszy ;-). Odpowiedz Link Zgłoś
fryzjer09 dlaczego wg nie poda tego na pierwsza strone 17.07.09, 05:47 www.youtube.com/watch?v=gtqB-49bQ2A&feature=related Odpowiedz Link Zgłoś
oldbay Re: Stawiać za wzór 21.06.09, 19:29 Dla mnie to jest chore jak dwoje dorosłych ludzi,małżenstwo musi udac się do rabina po zgodę na antykoncepcję albo o przerwę w rodzeniu dzieci, bo kobieta jest zmeczona. - oldbay Odpowiedz Link Zgłoś
3nd Re: Stawiać za wzór 22.06.09, 22:10 oldbay napisała: > Dla mnie to jest chore jak dwoje dorosłych ludzi,małżenstwo musi > udac się do rabina po zgodę na antykoncepcję albo o przerwę w > rodzeniu dzieci, bo kobieta jest zmeczona. > - > oldbay Taki jest obyczaj u wiernych Żydów. Ale wiedz, że ci rabini także radzą się lekarzy. I są rabini z różnym wykształceniem, np. ten z Chasydów-Lubawicz był fizykiem i inżynierem . Studiował w Berlinie i Paryżu. Odpowiedz Link Zgłoś
bruria Re: Stawiać za wzór 16.07.09, 23:45 podczas gdy dwoje doroslych katolikow dostaje watykanska zgode na antykoncepcje od reki Odpowiedz Link Zgłoś
szampans Nowe dziecko, nowa tuba 17.06.09, 22:21 Kazda religia oglupia: rozpowszechnia mity wymyslone w starozytnosci przez prymitywnych pasterzy. Czytalem kiedys pamietnik ortodoksyjnej Zydowki z Izraela, ktora po 10 latach malzenstwa zostala zostawiona przez meza, gdyz nie doczekali sie oni dzieci. Horror !!! Maz ponownie sie ozenil, aby znow po 10 latach sie rozwiesc z tego samego powodu. Ozenil sie po raz trzeci, gdyz, jako bogobojny Zyd, mial obowiazek splodzenia potomstwa. O przebadaniu jego nasienia nie moglo byc mowy. Wierzacy, ortodoksyjny Zyd popelnilby straszny grzech, onanizujac sie po to, aby oddac sperme do badania. Moze ona sluzyc jedynie zaplodnieniu malzonki. Tak wiec zmarnowal 30 lat zycia trzem kobietom. Ale nie zgrzeszyl, poddajac sie badaniu... Wystarczy jednak popatrzyc na to, w co wierza chrzescijanie: w idiotyczne cuda, w niepokalane poczecie, w zmartwychwstanie i w smierc na krzyzu Boskiego Syna tylko po to, aby odkupic nasze grzechy. Tych absurdow jest tyle, ze az trudno zrozumiec, jak mozna ich nie zauwazyc. Ale ludziom to nie przeszkadza. Indoktrynacja od urodzenia az po grob, straszenie pieklem i mamienie niebem, wmawianie ludziom, ze przez spowiedz pozbeda sie nawet najciezszych grzechow, to wspanialy biznes. Najbiedniejsi, ktorym nie dane bylo otrzymac jakie-takie wyksztalcenie, gotowi sa zabijac, broniac tych, ktorzy ich bezlitosnie okradaja. Odpowiedz Link Zgłoś
elizabeth7 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:24 w co ty wierzysz? Do tego jak czytam takie perdoły "cztytałem kiedyś" to bleeee, żygać się chce. 30 lat temu to wiele polskich "nieortodoksyjnych" Polek leczonych było przez lekarzy którzy po wielu latach faszerowania kobiety dopiero męża zaczynali badać. Odpowiedz Link Zgłoś
caperucita Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:53 Nie da się ukryć, że zakaz masturbacji i wszelkie zakazy w dziedzinie seksualniej przeszły automatycznie do chrześcijaństwa z judaizmu. Odpowiedz Link Zgłoś
elizabeth7 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 12:31 Nie wszelkie, nie wszelkie. Odpowiedz Link Zgłoś
maruda.r Re: Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 01:19 elizabeth7 napisała: > w co ty wierzysz? > > Do tego jak czytam takie perdoły "cztytałem kiedyś" to bleeee, żygać > się chce. 30 lat temu to wiele polskich "nieortodoksyjnych" Polek > leczonych było przez lekarzy którzy po wielu latach faszerowania > kobiety dopiero męża zaczynali badać. **************************** Jak słusznie zauważasz - zaczęli. Świat idzie z postępem, a nieortodoksyjny światopoglądowo mężczyzna w przypadku problemów zwyczajnie idzie do androloga i nie czuje z tego powodu żadnego dyskomfortu. Problemem są ortodoksi różnych wyznań - w tym wypadku katoliccy z okolic Marka Jurka, którzy za argument przeciw in vitro podawali niemożność pozyskania spermy w sposób inny, niż "po bożemu". Artykuły można znaleźć w Wyborczej. Odpowiedz Link Zgłoś
lemonediscream Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 11:46 A ja tej pani zazdroszczę. Najwyraźniej jest szczęśliwa, z wiarą czy bez, grunt, to być szczęśliwym. Ale oczywiście lepiej ateistom pluć jadem jedynej słusznej wiedzy. Jestem niewierząca, żeby nie było. Ale żadne "nie-" czy "anty" czy jakikolwiek inny prefiks nie usprawiedliwia tak przykrej krytyki, jaką zaobserwowałam wśród komentarzy. Odpowiedz Link Zgłoś
lemonediscream Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 13:59 caperucita napisała: > a czego jej zazdrościsz? > Spokoju ducha. Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 21.06.09, 12:42 No tak, niektórzy uważają, że ignorancja to błogostan.;) Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 12:24 Łobozesztymój... Ortodoksja jest straszna. Ale chwali się, że kobieta nie narzuca swoich poglądów, co bywa częste u konserwatystów. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 12:48 Liberalowie w swojej jedynej slusznej racji potrafia byc rownie zapiekli :) Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Nowe dziecko, nowa tuba 18.06.09, 13:36 Prawda (patrz Perez Hilton w tym samym numerze WO). Ale z reguły bywaja mniej groźni. Odpowiedz Link Zgłoś
dar61 Re: żesz 18.06.09, 16:38 Ojżeżtymojżesz! {Gondry} słowa: [... Łobożesztymój...]. Ortografia nie jest straszna, zrozumiejżeż to, {Gondro}. Na szczęście tylko w ortografii można coś zakazać, czegoś nie dopuścić. W życiu tej orodoksyjnej żydówki nie ma czego krytykować, bez przyjrzenia się sobie w lustrze. Nawet w lustrze uwypuklającym łysinę. Sam pomysł tego artykułu jest dla mnie jątrzeniem. Jeśli już, to widziałbym w Obcasowym Getcie potrzebę opisu innych jszcze kultur. Ale - bez oddawania głosu religijnym "autorytetom"... Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: żesz 18.06.09, 16:53 A Ty nie masz poczucia humoru czy po prostu masz dzisiaj zły dzień? Jeszcze powinieneś mi zwrócić uwagę, że słowo którego użyłam nie istnieje. Odpowiedz Link Zgłoś
dar61 Re: humor 19.06.09, 09:42 Nie kpiłem z treści artykułu. To za ciężki temat do żartów. % pojawu w wyszukiwarkach internetowych słowa, np., 'grzegżułka', nie stanowi o prawidłowości zapisu takowego. Tedy - nie kpijmyż z tradycji. forum.gazeta.pl/forum/w,374,73981175,0,Ozez_ty_Ozesz_ty_.html Odpowiedz Link Zgłoś
iruuu Nowe dziecko, nowa tuba 19.06.09, 22:48 Bardzo mi się spodobał ten artykuł. Może to i nie jest kultura, do której przywykliśmy, ale mimo wszystko jestem pod wrażeniem spokoju i porządku w życiu tych ludzi. Według mnie takie zwyczaje są godne podziwu w dzisiejszym materialistycznym świecie. Odpowiedz Link Zgłoś
graga05 Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 13:38 Wszyscy ortodoksi, niezaleznie od wyznania sa ludzmi, ktorzy nie zwazaja na tych spoza swojej grupy. Prawie dwa lata sprzatalam o ortodoksyjnych zydow (napisalam z malej litery, bo chodzi mi o wyznawce religii, a nie narodowosc.) Zetknelam sie z kilkudziesiecioma przynajmniej rodzinami. Nie obchodzi mnie czy sa szczesliwe te zony, matki i nie rozczulam sie nad ich wiezami rodzinnymi. Na pokaz, bo w srodku to czesto na noze. Mysle, ze procent szczesliwosci jest taki sam jak w innych grupach. Ale ich pogarda dla innych, chec oszukania, lenistwo, brak szacunku dla cudzej pracy, bardzo czesto niechlujstwo( nie wszystkie), bezczelnosc, korzystanie z opieki spolecznej (no bo tyle dzieci), przy rownoczesnym zamawianiu sobie Polki do sprztania - to regula. Z uczuciem empatii spotkalam sie zaledwie raz, i to u kobiety, ktorej maz byl juz "zaledwie" ortodoksa, a nie z chasydow. Pogardzam nimi jako ludzmi i wiem, ze ich wklad w rozwoj spolecznosci jest zaden lub jedynie negatywny. Mysle, ze sa wielkim strupem w Izraelu, nie ida do wojska, nie chca panstwa izraelskiego, robia zamet w parlamencie, natomiast obficie korzystaja z opieki spolecznej. Co do tych badan genetycznych to moze w Izraelu sa obowiazkowe, ale w Ameryce nie. Bo tu wolnosc. I w dalszym ciagu rodzi sie tu duzo dzieci z tym zespolem. Odpowiedz Link Zgłoś
aeromonas Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 18:02 Żydów lubię, szanuję i podziwiam. Żałuję, że nie mam żydowskich korzeni (a może?). Fascynuje mnie ich kultura i obyczaje. Ale kurczowe trzymanie się koszerności trochę mnie przeraża: ludzie czują przymus odmawiania sobie mleka i sera, bo "nie ma gwarancji, że w kartonie jest czyste mleko krowie". Zresztą żona rabina sama przyznaje, że w tych zasadach nie ma sensu, ale trzeba ich przestrzegać. Otóż koszerne zasady żywienia miały sens - ale w czasach, kiedy nie było lodówek, a poziom higieny był niski. Np. zakaz spożywania mięsa z krwią był jak najbardziej uzasadniony - krew szybko się psuje i zawierające ją mięso może być szkodliwe. Z mlekiem - prawdopodobnie też chodziło o "czysty" udój, żeby mleko nie zawierało g... itd. Teraz to jest tylko bezsensowne i utrudniające życie powielanie starych przepisów - tradition. No, ale jak kogoś stać na sprowadzanie mleka z Francji... Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 20.06.09, 22:01 aeromonas napisała: > Teraz to jest tylko bezsensowne i > utrudniające życie powielanie starych przepisów - tradition. Katolikow lubie, szanuje i podziwiam. Zaluje czasem, ze nie jestem katoliczka. Ale kurczowe trzymanie sie pewnych zwyczajow troche mnie przeraza. Wezmy posty: poscic katolikom bylo sens w PRLu, jak miesa nie bylo, conie. Odpowiedz Link Zgłoś
aeromonas Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 08:35 Ja akurat też nie jestem katoliczką i za ortokatolikami nie przepadam. Zresztą poszczą głównie prawosławni, katolicy dawno sobie odpuścili. Otóż posty mają głęboki sens zdrowotny - oczyszczają organizm i zapobiegają ociężałości i otyłości, rozjaśniają umysł i dodają energii. Ja mówię o drobiazgowym przestrzeganiu bezsensownych zasad, które utrudniają życie i zabierają czas oraz energię, które można by wykorzystać w pożytecznym celu. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 14:08 Rownie dobrze ateista moglby podwazyc sens modlitwy - ba, istnienia calych zgromadzen ludzkich, ktorzy zajmuja sie glownie modlitwa. 'Mogliby wstac z tych kleczek i zajac sie czyms pozytecznym, tak dla odmiany' moglby powiedziec ktos taki, jak ty, tyle ze z drugiej strony lustra. Ktos, kto ocenia innych-obcych podlug swoich norm, nie bedac w stanie zrozumiec, ze dla roznych ludzi moga byc wazne rozne wartosci, hierarchie, wiary, tradycje albo ich brak. To, co ma sens dla ciebie niekoniecznie musi miec sens dla innych i na odwrot. Przepisy, normy i regulacje dotyczace cudzego zycia w innej kulturze nie musza miec dla ciebie sensu. A juz na pewno nie ma sensu oceniania ich z twojej perpspektywy jako 'pozyteczne' lub 'niepozyteczne'. Odpowiedz Link Zgłoś
aeromonas Re: Nowe dziecko, nowa tuba 22.06.09, 19:50 Ależ zrozum, nikogo nie oceniam! Żydzi i ich tradycja wcale nie są mi obcy. Modlitwa to znów chybiony przykład - to jest kontemplacja i medytacja obecna we wszystkich religiach, potrzebna, wyciszająca i otwierająca umysł, przynosząca spokój. Tu nie chodzi o wiarę, tylko o bezsensowne (sama żona rabina to przyznaje) zasady codziennego życia i niewolnicze, bezrefleksyjne trzymanie się ich. Niechże wreszcie jakiś światły rabin orzeknie, że każde mleko UHT jest koszerne i basta (bo czyste!). Człowiek, jak wszystkie zwierzęta ma instynkt samozachowawczy i gdzieś muszą być granice absurdu. Odpowiedz Link Zgłoś
fryzjer09 jestes zalosna 17.07.09, 05:37 poczytaj sobie wiecej.. theinfounderground.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=5367