kjut
19.05.15, 12:14
Dzień dobry,
po pierwszym porodzie, w wyniku barbarzyńsko wykonanego łyżeczkowania, przez rok miałam objawy ptsd (nie zostałam formalnie zdiagnozowana, ale objawów było sporo i mocno uciążliwych, wolałabym nie wchodzić w szczegóły, ale jeśli to konieczne mogę napisać trochę więcej). Poradziłam sobie z tym, teraz (17 miesięcy po porodzie) jest juz całkiem nieźle, chociaż wspomnienia wciąż wywołują u mnie mdłości, panikę i napady płaczu. Planujemy jednak drugą ciążę i juz widzę, że gdy tylko zbliża się czas "testowania" emocje zaczynają wracać. Boje się, że po pierwsze stres będzie przeszkodą w zajściu w ciążę, a po drugie, że gdy już się uda i poród stanie się realny, że znów się rozsypię. Tym razem rodzic będę w uk, a nie tam gdzie poprzednio, co trochę (być może irracjonalnie) mnie uspokaja. Zastanawiam się jednak czy mogę coś juz teraz zrobić, przygotować się jakoś, aby stres potem był mniejszy. Obawiam się jednak, że spotkanie z psychoterapeutą nie wchodzi w grę (prywatnie mnie nie stać, na nhs bardzo ciężko się dostać). Czy mogę liczyć na podpowiedzi?