Ukłony dla kierowców

[czarnaandzia]

z MysłowicSpacerując z Dziecięciem wózkowym..tak tak takie miałam
atrakcje,kilkanaście razy na przejściu dla pieszych,nawet jak się tylko do
niego zbliżałam,kierowcy zatrzymywali się żebym mogła przejść z tym
wózkiem.Po pierwszym razie stwierdziłam,ze w moim mieście też się to
zdarza,ale za piatym i kolejnym było mi bardzo miło.Niby prosta rzecz a
cieszy

[stormqueen]

Popatrz popatrz, nawet na naszym Śląsku zdarzają się w pytkę paniska no! Jestem
wzruszona!!

[jackussi]

W Warszawie Andzia miałabyś problemy

[czarnaandzia]

No wiem niestety,ale nie tylko w Warszawie.

[eulalija]

Przyjedź na Targówek, umów się ze mną, będę Cię przepuszczać na każdym
skrzyżowaniu, jeszcze wylecę z autka i wózek pomogę pchać.

A poważniej, kilka dni temu hamowałam klasycznie przed przejściem dla pieszych,
do którego energicznym krokiem pomykała para młodych ludzi. I cholera coś
gwizdło z mojej prawej strony. Młodzi byli czujni, nie wyłażąc zza mojego
samochodu przeczekali kretyna.