Dodaj do ulubionych

naturalny samoopalacz

17.08.05, 20:21
Czy ktos z Was moze zna jakies naturalne sposobu na przyciemnienie skóry???
Jakies maseczki, kremy? Ja slyszalam ze dobre efekty daje kora dębu i
liscieorzecha wloskiego, pytanie tylko skad je wziąć??? Znam osobe ktora
dostala ŁZS bo uzyla kory debu z pobliskiego lasu.
Obserwuj wątek
    • deczi Re: naturalny samoopalacz 18.08.05, 09:34
      Kupisz w każdym sklepie zielarskim. Sok z zielonej otoczki orzecha silnie
      przyciemnia.
      Niedawno testowałam na sobie ziołową kąpiel opalającą, której przepis jest na
      forum. Pracochłonne, kosztowne i dla cierpliwych.
      Możesz codziennie pić szklankę soku z marchwi. Ja piłam od matury przez całe
      niemal studia i miałam rzeczywiście ciemniejszą cerę, ale do tego sposobu
      potrzebna jest silna wątroba. Dawki nie można przekraczać, a ja to robiłam i
      teraz w ogóle nie mogę pić żadnych soków.
      pozdr.
      D.
      • kwiatek223 Re: naturalny samoopalacz 18.08.05, 11:28
        dzieki!!! A mozesz mi podac link w ktorym znajde przepis na ziołową kąpiel
        opalającą???
      • lenna30 Re: naturalny samoopalacz 20.08.05, 11:18
        Deczi, a masz jakis pomysl jak zrobic farbke do wlosow z lupin orzecha?
        Przekrecic przez maszynke surowe czy ususzyc i zemlec? Troche sobie nie
        wyobrazam wyciskania z nich soku, predzej sokowirowka mi padnie...
        • deczi Re: naturalny samoopalacz 22.08.05, 09:08
          Odwar z zielonej owocni orzecha barwi włosy, ale nietrwale. Płukanie trzeba
          powtarzać po każdym myciu. Nie wiem, jak intensywny daje kolor, bo sama
          używałam naparu z liści do lekkiego pogłębienia koloru.
          pozdr.
          D.
          • deczi aha! 22.08.05, 09:10
            Kiedyś widziałam przepis na farbę z szałwi i herbaty. Dwa mocne napary trzeba
            wymieszać, a żeby mogły stać dłużej, dodaje się trochę spirytusu. Trzymać w
            lodówce i codziennie przecierać włosy. Podobno nawet siwe nabierają brunatnej
            barwy. Muszę koniecznie wypróbować, bo wszyscy śmieją się z moich dziesięciu
            siwków;-)
            pozdr.
            D.
            • lenna30 Re: aha! 23.08.05, 11:46
              Dzieki Deczi :)
              Mam ten sam problem - siwizna za uszami. Metode herbaciano-szalwiowa
              wyprobowalam i wg mnie dziala, tylko mam wrazenie, ze bardzo wysusza wlosy. Nie
              wiem czy to przez ten spirit czy same ziola maja takie dzialanie...
              O farbowaniu proszkiem z lupin orzecha znalazlam tylko tyle:
              www.korso.ptc.pl/articles.php?id=463 pomysl wyglada na calkiem ciekawy.
              Nie wiem tylko jak ten proszek zrobic - lupiny orzechowe jak wysychaja robia
              sie bardzo twarde, moj ruski mlynek predzej padnie niz je zmieli ;)
              • deczi może... 23.08.05, 12:00
                spróbuj poszukać gotowego proszku w zielarniach? Na pewno można kupić gotowe
                ziołowe farby. Używałam ich dwa razy. Raz ciemniejszej - faktycznie barwi nawet
                siwe włosy, choć nie trwale, ale to akurat moim zdaniem zaleta, nie wada.
                Drugim razem kupiłam taką czerwonawą, o odcieniu podobnym jak włosy tej pani w
                podanym przez Ciebie linku. Obie świetnie się sprawdziły, kolor, połysk jak ta
                lala, ale ta druga, odniosłam takie wrażenie, juz po kompletnym zniknięciu
                zostawiła włosy trochę przesuszone.
                A młynek masz elektryczny? Jeśli tak, to padnie jak nic. Taki na korbkę może by
                zdzierżył prędzej, tylko trzeba by jeszcze jakiegoś ruskiego niedźwiedzia do
                ruszenia tej korbki;-)
                pozdrawiam,
                D.
                • lenna30 Re: może... 24.08.05, 11:00
                  Proszek z lupin orzecha jest u nas nie do kupienia poki co, a gotowe farby na
                  bazie chny daja na ogol rude blyski, na ktore juz nie mam ochoty ...
                  Ale, odwazylam sie w koncu wczoraj na eksperyment i przekrecilam lupinki przez
                  maszynke do miesa (troche soku jeszcze mialy), dodalam oleju z kokosa, wtarlam
                  we wlosy i tak wytrzymalam pol godziny. Strasznie pieklo, ale efekt jest
                  piekny :) Wlosy maja kolor ciemnej czekolady, a siwulce zlapalo na zloty braz.
                  Nie wiem jak bedzie z trwaloscia, ale i tak polecam :D
      • ala_dwa Re: naturalny samoopalacz 20.08.05, 23:27
        czemu do picia soku z marchwi potrzebna jest silna wątroba? w wielu artykułach
        czytałam o dobroczynnym wpływie marchewki na organizm.
        pozdrawiam :)
        • kwiatek223 Re: naturalny samoopalacz 21.08.05, 07:52
          Chyba chodzi o to ze tak samo jak inne witaminy- prowiatamina A czyli Beta
          karoten zawarty w marchwi w nadmiarze moze byc szkodliwy zwlaszcza dla wątroby
        • deczi Re: naturalny samoopalacz 22.08.05, 09:14
          Tak jak napisała Kwiatek, chodzi o wpływ nadmiaru prowitaminy A na wątrobę.
          Naturopaci zalecają, by dziennie nie przekraczać dawki 1/2-1 szkl. soku. Jeśli
          się tę zasadę respektuje, to faktycznie sok działa dobroczynnie pod wieloma
          względami.
          pozdr.
          D.
          • ala_dwa Re: naturalny samoopalacz 22.08.05, 22:36
            Dzięki. Ja piję co drugi dzień ok. 3/4 szklanki soku, i dlatego tak się
            zdziwiłam, że może mi to zaszkodzić.
    • deczi link 18.08.05, 16:22
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12345&w=22375624&a=22375624
      • csylwia1 Re: kąpiel przyciemniająca skórę 08.10.05, 20:45
        ja ostatnio nazbierałam orzechów wloskich razem z lupinami zielonymi to sobie
        zagotowalam plukałam wlosy a ppozniej wlalam do wanny i leżałam w prawie
        czarnej wodzie(tylko pozniej ta wanna!!! ale co tam wszystko sie umyje)
        polecam!!!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka