16.06.06, 14:37
Już od jakiegoś czasu jestem użytkownikiem tego forum i tak sobie dzisiaj
pomyślałem, jak to jest, że w tych postach znajduje się tyle błędów
ortograficznych. Nie mam tutaj na myśli wszelkich ubytków typu "ś" bez
kreseczki, czy "ą" bez ogonka - te akurat rozumiem i sam często popełniam, bo
tak po prostu pisze się szybciej. Nie mam też na uwadze skomplikowanych
wyrazów, w których można popełnić kilka błędów naraz jak słynna "gżegżółka"
lecz zwykłe prozaiczne wyrazy dnia codziennego jak chociażby "gura "samochud"
"żecz" itp.
Jaki jest powód zaistniałego analfabetyzmu pośród forumowiczów niestety nadal
nie wiem i pewnie się nie dowiem, lecz poruszam ten problem, bo popełniane
tutaj błędy, czasem aż wprost kolą w oczy. Mnie samemu nierzadko zdaży się
popełnić błąd, ale bez przesady! Wiem, że niektorzy są dysortografami, ale czy
co drugi z nich jest właścicielem AR? Nie sądzę!
Pozdrawiam wszystkich forumowiczuw;)
Obserwuj wątek
    • rav145 Re: hm... 16.06.06, 21:57
      no rzeczywiście hmmmmm...
      Błędy zdarzają się każdemu! Błędy są częścią nas! W częściach zaś też są błędy!
      Błędy są po to żeby je poprawiać! ...ale Ci co błądzą, są nie poprawni! Skoro
      więc nie da się ich poprawić to my musimy zamknąć to błędne koło. Napewno nam
      się to kiedyś uda, gdyż wiara czyni cuda. Bezbłędnych Alfisti Pozdrawiam i życzę
      bezbłędnych diagnoz, dokonywanych przez błędnych rycerzy ASO ;)
      ... i możnaby się nad tym dłużej zastanawiać ale nie ma sensu - trzeba ciąć
      metal i krzesać iskry! jak mówi Dżesi Dżejms ;)
      rav145
    • maliek Re: hm... 17.06.06, 18:55
      Poruszyłeś ciekawy temat. Prawda że nie o Alfach ale ciekawy. Ja nie należę do
      osób które są orłami z ortografii ale wiedząc o tym że moją radosną twórczość
      może przeczyta kilka osób staram się aby nie popełniać błędów. Każdy popełnia
      błędy ale jak ktoś robi jeden za drugim to chyba jest analfabetą. A
      całkiem "rozwala" mnie brak dużych liter i kropek. Przecież to nie jest trudne
      zaznaczyć w którym miejscu kończy się zdanie.
      Niedawno czytałem tu wypowiedź kogoś kto nie tylko że nie używał "ś, ć, ó, ż"
      itp. ale także pisał wszystko w jednym ciągu tzn. bez znaków interpunkcyjnych i
      dużych liter. Nie mam pojęcia jak to skomentować.
      • biedziak1 Re: hm... 18.06.06, 03:38
        ja to skomentuje tak , ze jestem zwolennikiem ulatwiania sobie zycia:]
    • rav145 Re: hm... świeżutki njus 18.06.06, 16:16
      Re: kupilem 146 1.6boxer i blokuje
      Autor: tomcio13130
      Data: 18.06.06, 15:49

      "no i się okazało pękł korbowud i wuszedł bokiem a przy okazij porysował wał
      ......i co dalej?
      ni i teraz chyba trzeba szukac wału korbowodu i bloku lub go pospawać"

      no i o tym tu mówimy ;) tylko po co skoro widocznie tak być musi!

      PS. a zreżtoł po co sięł menczyć! piżmy jak nam się chdze! Tylko staraimy sięł
      zrozómiedź o co chodzi koledze, rzeby muc mu trafnie odpowiedziedź na zadane
      pytanie ;) pzdr. rav145
      • ukaszek_t Re: hm... świeżutki njus 18.06.06, 19:32
        Nie czepiaj sie!!!
        Kolega jest zdenerwowany. Wogóle nie wczuwacie się w to, co on przeżywa. To
        jest jak sztuka, trzeba się wczytać w to co artysta tworzy i wczuć sie w to, co
        w tym momencie czuje. Nie patrzycie oczyma wyobraźni. Wiem o co tomciowi chodzi
        bo sam jestem w podobnej sytuaci.

        A WY, BEZDUSZNI, WYRACHOWANI POLONIŚCI, WSTYDŹCIE SIĘ!!!

        Pozdrawiam.


        P.S. mam nadzieje, że nie zrobiłem żadnego błędu w tym poście;)
        • rav145 Re: hm... świeżutki njus 18.06.06, 22:14
          Wzruszające!!!
          A co ma zdenerwowanie ze sztuką pisania? Ja nie jestem żadnym polonistą, a jakoś
          sobie daję radę! Po prostu chodziłem na lekcje!
          ...a przy okazji tak się składa, że jestem artystą - i nie mieszaj sztuki z
          lenistwem! co to wogóle za przykład? Poza tym dzisiejsza sztuka to wielkie gówno
          i nie ma co się wpatrywać zanadto w bazgroły twórców którzy bezszczelnie
          nazywają się "artystami". To co się dzieje w tej ortografii to Nikiforyzm ;) i
          powiedz koledze tomciowi, żeby się bardziej "uduchowił" bo naprawdę nie wiem co
          czuł w momencie przypływu twórczej pasji pisząc że "pękł korbowud i wuszedł bokiem".
          Jak mawiał Tytus de Ville: "niech korbowód na boki popycha tłoki..."

          - zrobiłeś błąd! napisałeś: "...bo sam jestem w podobnej sytuaci."
          - sytuacji - powinno być ;)

          Pozdr. rav145
          • rafal.gtv Re: hm... świeżutki njus 19.06.06, 18:59
            Tytus De Zoo !

            Bo o ile pamietam , Tytus De Ville ( Bruno The Questionable , Fading Colours ,
            Pornografia ) miewał mniej przyziemne powiedzenia :)
            • alces1 Re: hm... świeżutki njus 19.06.06, 20:46
              Jest takie powiedzenie: "jakim Cię widzą, takim Cię piszą" - po pewnych
              przekształceniach można to odnieść i do tej sytuacji!
              Przyznam się szczerze, że sam nie wiem po co są te wszystkie "u" i "ó", "h"
              i "ch", "ż" i "rz" itp., przecież problem podobieństw wyrazów (w pisowni) można
              by rozwiązać na wiele łatwiejszych sposobów. Jednak skoro już to ktoś wymyślił,
              to nie ma wyjścia i trzeba się z tym pogodzić, a co za tym idzie w miarę
              możliwości przestrzegać reguł.
              Ja nie wymagam od nikogo by wygrywał konkursy ortograficzne, ale dla mnie to w
              jak ktoś się wyraża, zarówno w sposób mówiony jak i pisany, świadczy tylko i
              wyłącznie o nim samym. Do tego momentu myślałem, że kierowcy AR, to kierowcy "z
              wyższej półki", którzy dbają o swoje dobre imię i starają się robić pozytywne
              wrażenie, zwłaszcza pośród "swoich" (np. użytkowników tego forum).
              Wybaczcie, ale jak mi ktoś napisze "gura" - to ja mam już o nim pewne, niestety
              negatywne wyobrażenie. Nie chcę tą wypowiedzią urazić nikogo, tym bardziej
              dysortografów - którym współczuję, ale przecież nie stanowią oni 50%
              społeczeństwa (tak wynikałoby z tego forum) lecz znaczną mniejszość. Dlatego
              Szanowni Koledzy, nie bójmy się słowników ortograficznych, ani programów TV
              prof. Miodka!
              Pozdrawiam!
              • uki145 Re: hm... świeżutki njus 20.06.06, 02:41
                Witam! "...a tymczasem ja bede bebnił dalej i dalej ,ale nie zapragne juz
                cudu..." czyzby Gunter Grass w "Blaszanym bębenku" mylił sie ? .....
                dystans i pokora swiadzcy o człowieku, niezaleznie od cytatów i mysli wielkich
                ludzi . sam jezyk ,z punktu widzenia poprawnej polszczyzny, ma na tym forum
                znaczenia marginalne,wiec po co takie watki? Pozdrawiam Łukasz
                • maliek Re: hm... świeżutki njus 20.06.06, 07:40
                  Przepraszam ale nie trafia do mnie stwierdzenie że język na tym forum ma
                  znaczenie marginalne. Przecież w tym języku wyrażasz swoje opinie i
                  przemyślenia. Poprawna polszczyzna to także ortografia. Tak było, jest i
                  będzie. Jeżeli ktoś nie umie pisać poprawnie to dla mnie jest albo analfabetą
                  albo leniem któremu nie chce się nacisnąć klawisza "alt" lub sprawdzić jak
                  pisze się dany wyraz w programie Word.
            • rav145 Re: hm... świeżutki njus prosto z zoo 19.06.06, 23:49
              Oooooczywiście, że de Zoo!
              Dzięki Rafał, hahaha! słuchałem ostanio Daimonion (co po para-angielsku można
              tłumaczyć "daj mi cebulę") i coś mi się z"mix"owało w czaszce.

              Arkadiusz raczej rzeczywiście nie wypowiedziałby podobnej kwestii ;) hahaha
              Czok, Czok, Kazaczok - Pozdr. rav145

    • pigr Re: hm... 20.06.06, 09:46
      "Mnie samemu nierzadko zdaży się
      popełnić błąd, ale bez przesady!"... Fakt, "zdarzyło" się od razu na samym
      wstępie...
      • alces1 Re: hm... 20.06.06, 20:10
        Moje gratulacje!
        Czekałem, czekałem... i do czekałem się wreszcie kogoś, kto odnalazł ten
        celowy, aczkolwiek sabotażowy błąd:)
        Pozdrawiam!

        • pigr Re: hm... 21.06.06, 08:26
          No, w tych "forumowiczuw" to jeszcze uwierzę, ale w to "zdaży" nie bardzo. Tak
          czy owak, intencja wypowiedzi jak najbardziej słuszna. Ortograficznych matołów
          wszędzie coraz więcej.
          • rafal.gtv Re: hm... 21.06.06, 11:02
            Postaram się baczniej tępić to zjawisko :)
            • maliek Re: hm... 21.06.06, 11:30
              Nie wiem czy będzie to dobry pomysł bo okaże się że zostanie tu kilka no może
              kilkanascie osób.
              • rav145 Re: hm... 21.06.06, 13:41
                czyli sama elita ;)
                ...ta poprawna do bólu i nieustraszona w walce z chochlikami!
                ale patrząc na to z drugiej strony, treść forum będzie wyraźniejsza i ogólnie
                zrozumiała, a w oczach przybyszów nie wyjdziemy na a(n)alfa - betuffffffff! hyyy.
                Pozatym nie będziemy mieli wrażenia, że to jest forum dla majsterkowiczów - jak
                tu niektórzy sugerują. Czyżby to była wada tego forum? Chyba dobrze, że jest
                tylu kompetentnych Alfisti, którzy w dodatku spieszą z pomocą tym którzy jej
                naprawdę potrzebują? Nawet tych, którzy nie do końca wiedzą jak myśli ubrać w
                słowa! Tak więc głowy do góry i nasłuchiwać czy nie piszczy z rury ;) Pzdr. rav145
    • alfa2.016vts Re: hm... 21.06.06, 13:45
      ja mam zwolnienie lekarkie........ :))
      papier na dyslekcje
      • rav145 Re: hm... 21.06.06, 14:14
        z czego zwalnia to zwolnienie?
        z pisania czy z myślenia?
        ...gdzie można dostać taki papier i komu mam go okazać jak popełnię błąd?
        Czy pisząc "samodzielnie" np.: CV albo list do prezesa mogę usprawiedliwić się
        takim papierem?
        Dzięki za pomoc w tej nurtującej mnie od lat kwestii ;)
        Pzdr. rav145

        • karolcia59 Re: hm... 21.06.06, 19:32
          Papier takowy dostaje się w dzieciństwie,po specjalistycznych
          badaniach,niestety dzieje się to coraz częściej,a na egzaminach pisemnych nie
          liczą ci błędów ortograficznych...Ja proponuję na forumowego poprawiacza
          Macieja od Małgośki1:)Ale może już go to nie bawi?
          • malgoska1 Re: hm... 21.06.06, 19:57
            Witam.

            > Ja proponuję na forumowego poprawiacza Macieja od Małgośki1:)Ale może już go
            > to nie bawi?

            A to może kogokolwiek bawić???
            Mnie w każdym razie nigdy nie bawiło...
            Poprawiałem, bo również uważam to za brak kultury wobec czytającego.
            Na niektórych forach "starzy" wręcz nie odpowiadają na posty osób, które robią
            dużo błędów ortograficznych...

            Pozdrawiam,
            Maciej Loret
        • alces1 Re: hm... 21.06.06, 19:38
          Ten "papier" o dysleksji to może i był potrzebny, ale począwszy od szkoły
          podstawowej, a na maturze skończywszy! Współczuję Ci z tego powodu, ale moim
          zdaniem, nie jest to raczej powód do dumy.
          Tak, czy owak, rozpentałem burzę i to z piorunami, a szczerze powiedziawszy nie
          nie zanosiło się nawet na skromny deszcz. Jednak cieszy mnie zainteresowanie
          tym tematem, bo świadczy o tym, iż jest kilku ludzi, którzy przywiązują wagę
          nie tylko do swoich samochodów, ale i do tego w jaki sposób się na ich temat
          wysławiają.
          Teraz tylko pozostaje nam czekać na skutki tego postu, w postaci malejącej
          liczby błędów (mam nadzieję) na tym forum.
          Pozdrawiam!
          • alces1 Re: hm... 21.06.06, 19:41
            Hah - jak to mówią, "kto pod kim dołki kopie..." rozpętałem, a nie rozpentałem;)
    • uki145 ..... 21.06.06, 22:05
      Witam ! moim zdaniem to przesada . Żyjemy wsród ludzi , o różnym poziomie
      intelektualnym, różnym wykształceniu i różnym poziomie znajomosci zasad
      ortografii i interpunkcji . Zostałem wychowany tak ,że należy to tolerowac i
      nie zwracac uwagi innym na ich błedy,bo to wielce niestosowne . Czy nie na
      tym polega budowanie szacunku i pozytywnych stosunków miedzy ludzmi?
      szanujmy innych ,nawet jak pisza który przez "u" . Pozdrawiam Łukasz
      • malgoska1 Re: ..... 21.06.06, 22:20
        Witam.

        > Witam ! moim zdaniem to przesada . Żyjemy wsród ludzi , o różnym poziomie
        > intelektualnym, różnym wykształceniu i różnym poziomie znajomosci zasad
        > ortografii i interpunkcji . Zostałem wychowany tak ,że należy to tolerowac
        > i nie zwracac uwagi innym na ich błedy,bo to wielce niestosowne .

        Veto.
        Rozumiem pojedyncze błędy w trudniejszych wyrazach, osoby mieszkające w Polsce
        od niedawna czy rzeczywiście mające "żółte papiery". Reszta marsz do
        słowników! ;)))

        Pozdrawiam,
        Maciej Loret
        • alces1 Re: ..... 21.06.06, 23:10
          Podtrzymuję veto jednakże z innym uzasadnieniem. Skoro Ty to tolerujesz i
          nazywasz przesadą, to po co od wieków w szkole uczą nas ortografii? Nawiasem
          mówiąc ortografia z intelektem nie ma chyba aż tak wiele wspólnego.
          • uki145 Re: ..... 21.06.06, 23:57
            Witam!to po co od wieków w szkole ucza nas dobrego zachowania ? ;-). Mi
            równiez przeszkadzaja błedy ortograficzne ,ale bardziej przeszkadza mi, gdy
            ktos zwraca obcej osobie uwage i to w sposób dosyc publiczny . Na to jestem
            bardziej wyczulony, bo to dotyka bezposednio konkretnego człowieka.w moim
            przypadku ,sytem wartosci nie pozwoliłby na rozpoczęcie takiego wątku z uwagi
            na fakt, ze wyzej w hierarchi sa zasady dobrego wychowania niz zasady
            ortografii . nie warto wiec dobra cenionego wyzej ,poswiecac dla nizszej
            idei.To oczywiscie tylko moje skromne zdanie ,a nie żaden bezczelny atak na
            autora watku. Pozdrawiam i mam nadzieje ,ze wytłumaczyłem co było podstawa
            mojego uczestnictwa w tym temacie .
            • alces1 Re: ..... 22.06.06, 09:43
              W moim przekonaniu zasady dobrego wychowania to pojęcie bardzo szerokie, w
              pewnym aspekcie obejmujące również ortografię. Bo jeśli ktoś nie przykłada wagi
              do tego jak się wysławia wobec innych, świadczy o tym iż lekceważy swojego
              adresata jak i o jego niechlujności, a tak jest w przypadku przynajmniej 75%
              błędów ortograficznych. Ponadto pozwolę sobie zauważyć, iż w żadnym z postów
              (przynajmniej moich) nie wypowiadałem się w sposób bezpośredni do konkretnej
              osoby podając chociażby jej nick, czy przytaczając przykłady tak, by łatwo
              można się zorientować o kim jest mowa, lecz wskazywałem na słowa zawierające
              jak to wcześniej określiłem bardzo prozaiczne błędy. Co więcej, wyraziłem
              wyrazy współczucia dla dysortografów. Więc nie sądzę, by ktokolwiek z tutaj
              obecnych bał się pokazać na ulicy, czy gdziekolwiek indziej tylko dlatego, że
              miast "guma" napisał tutaj "góma".
              Pozdrawiam!
              • rafal.gtv Re: ..... 22.06.06, 10:34
                IMHO zasady dobrego wychowania nie mają tu nic do rzeczy. Co więcej - wymagajmy
                kultury i szacunku od każdego. Bełkot piśmienny jest wyrazem braku szacunku dla
                czytelnika .
                Językiem forów Gazeta.pl jest język polski ( poza określonymi wyjątkami - np.
                dla cudzoziemców) , a jego zasady gramatyczne i ortograficzne zostały dość
                dawno temu sformalizowane :)
                Pomimo prywatnego charakteru tego forum - proszę o stosowanie się do tych zasad.
                • rav145 Re: ..... hmmm drastik 22.06.06, 11:30
                  To, że kogoś nazywa się analfabetą nie jest wyrazem braku szacunku, a jedynie
                  spostrzeżeniem (trafnie nazwanym w dodatku)! Żyjemy w czasach gdzie rzeczy
                  nazywa się po imieniu i należy się z tym pogodzić. Czy w podobnej sytuacji np.:
                  na zlocie miłośników Alf, siedząc przy grillu jeden z nowych znajomych głośno
                  puściłby bąka i niezważając na reakcję innych, wchłaniałby dalej swój posiłek
                  (bo tak umi ;) zaakceptowalibyśmy to ze spokojem i bez komentarza? Czy
                  moglibyśmy powiedzieć, że szacunek nie pozwala zwrócić mi uwagi? (w tym wypadku,
                  że śmierdzi). Ja bym zwrócił (uwagę lub posiłek)i się przesiadł do bardziej
                  kulturalnych ludzi. Na tym forum jest ich wielu, dlatego nie widzę powodu się
                  przesiadać - jednak czy chcę czy nie, będę musiał tolerować i bąki na forum ;)
                  Naj, rav145
                • uki145 Re: ..... 22.06.06, 13:01
                  Witam! Swój punkt widzenia na ten temat wyraziłem i go nie zmienie ,jednak w
                  zwiazku z tym , że założyciel forum okreslił wymagania ,jak najbardziej
                  akceptuje .Pozdrawiam Łukasz
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka