viveniemcz
12.03.12, 12:44
Szanowni członkowie Rady Sołeckiej oraz Radni naszej wsi.
Jestem pod wielkim wrażeniem Waszej pracy. Wszak sama nazwa Radny (chyba od słowa radzić a nie razić ) obliguje do szerszego spojrzenia na nadaną z mandatu społecznego funkcję. Przez parę kadencji zdążyłem troszkę poznać zasoby ludzkie naszej wsi i sprawowanie funkcji społecznej wydaje mi się niezwykle odpowiedzialną rolą. Tymczasem zaprzątacie sobie myśli gierkami gminnymi zapominając po co te funkcje objęliście.
Otóż opiekując się od ponad 3 lat zespołem muzyki religijnej Vive w Niemczu pozwoliłem sobie na śmiałość wystąpić 2 lata temu o dofinansowanie na zakup instrumentów, które zespół, jak myśle, spożytkował w 100% rozwijając się i nagrywając płyty. Za kwota 1000 zł zakupiono gitarę elektroakustyczną i basową. Są to solidne ale podstawowe instrumenty, które nie nadają się do pracy studyjnej. Spełniły swoją edukacyjną rolę bo zespół się rozwinął i dalej - dzięki własciwemu podejściu - są pełnosprawnymi instrumentami na stanie świetlicy niemczańskiej. Zatem kwota 1000 zł dalej pracuje a majątkowo zespół nic nie zyskał ... zresztą nie chciał.
Członkowie zespołu ciężko pracując 2x w tyg. sukcesywnie podnosili poziom grupy a coraz częstsze zaproszenia koncertowe z zewnątrz tylko motywowały formację do dalszej pracy.
Jakość dysponowanego sprzętu okazała się za niska do oczekiwań. Na nagrania pożyczaliśmy gitary od innych muzyków. Wystąpiłem więc z wnioskiem o kwotę 3300 zł którą zamierzaliśmy wykorzystać na zakup średnio - wyższej jakości instrumentów, które dalej by były własnością społeczną na stanie świetlicy.
Meritum:
Początkowo Rada Sołecka przyznała nam na 2012 - 1000 zł ale po rozmowach ostatecznie przegłosowane zostało 3300 zł. To jednak nie dawało wszystkim spokoju. Część członków Rady Sołeckiej uznała, że skoro tak hojnie zostaliśmy "obdarowani" a przypominam, że nie jesteśmy właścicielami sprzętu, to powinniśmy niejako świadczyć usługi na rzecz różnych środowisk i grup społecznych spłacając tym dług wdzięczności. Mało tego radny powiatowy w rozmowie ze mną i później z rodzicem członków zespołu, wyraźnie zaznaczył niezadowolenie wiejskiego establishmentu z mało wdzięcznej postawy zespołu. Naciski od pani Sołtys też były. Przykre to ale prawdziwe.
Komentarz:
Drodzy Radni, jeśli chcecie zobaczyć jak zespół spożytkował gminne dobro (a nie wasze!!) Zapraszam na koncerty, wtedy byście wiedzieli, że gramy za darmo dla fundacji, dla osób niepełnosprawnych mając przy tym pracę, studia, naukę (matury), że na wyszukiwarce zawsze pokazuje sie napis viveniemcz, że nie mamy osobnej strony ... zawsze wiążemy ją z nazwą wsi skąd wszyscy pochodzą (oprócz mnie). Pracujemy bardzo intensywnie - to słychać w kościele - i od początku mówiliśmy, że tylko wykonanie takiej muzyki wchodzi w grę. Nie wykorzystujcie swoich funkcji i gminnych pieniędzy do swoich interesów. Dlatego REZYGNUJEMY Z PRZYZNANEJ NAM "DOTACJI". Instrumenty zostały zapłacone już z prywatnych pieniędzy a dotację odrębnym pismem cofniemy do GOK - zatem możecie wykorzystać pieniądze na co tylko chcecie. Z przykrością to piszę ale mam tego dość. Co się dla wsi robi a jak to jest naprawdę. Cieszę się, że dzieci mają konsolę PSP w świetlicy tylko dlaczego pojawiła się parę dni przed zamkniętą imprezą dla dziecka pana radnego? Może więcej takich spostrzeżeń człowieka co z boku to widzi?? Kiedy będę mógł zagłosować zakimś a nie przeciwko komuś??
Z poważaniem, Janusz Winiarski