Gość: Lenia
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
09.03.11, 22:09
Przeczytałam kilka wątków, zebrałam doświadczenia swoich znajomych którzy jeżdżą przez Rumunie do pracy i nadal mam wrażenie że jest to "dziki kraj" tj. jak dla mnie taki w którym nie poleca się: jazdy nowym samochodem (bo coś mi tam w nim uszkodzi), nie mogę tam jechać sama a już o tym że mam jechać sama i to jeszcze w nocy to już wogóle nie powinno być mowy. Mit to i legenda czy jednak ryzyko podróżowania samej kobiety w nocy przez Rumunię w drodze do Varny jest takie samo jak z Krakowa do Szczecina? Czy ktoś mi odpowie na to pytanie?