Dodaj do ulubionych

witam serdecznie ,dzis zaczęlam

15.11.07, 12:58
witam,dzis zaczelam..dlugo myslalam zeby zaczac stosowac dc ,w koncu sie zdecydowalam,wczoraj przyszla paczka,dzis zaczęlam wielkie odchudzanie.
jestem troche podlamana czytajac jak ciezkie sa te pierwsze dni ale wierze,ze dam rady.
mam 25 lat ,164cm,dokladnie dzis mija trzy miesiace jak urodzilam mojego pieknego synka no i 10kg na plusie ktore mimo unikania smieciowego jedzenia sa za mna od dnia po porodzie.wazylam 72kg,po porodzie juz 65 i do dzis ine drgnal nawet i gr...mimo iz sie staralam :((( do tego mam budowe grubikoscista wiec ...

podejrzewam,ze to geny-u mnie w rodzinie kazda kobieta miala problemy ze schudnieciem po dziecku.

rano wypilam herbate bez cukru (nie wiem jak przezyje bez kawy z mlekiem co ranek) i potem polowa torebki napoju chyba capucino.

prosze,wspierajcie mnie w moim postanowieniu,jesli dc nie podziala to juz nic mi nie pomoze :((

a moze ktos tez dzis zaczal?bedzie razniej :)

pozdrawiam cieplo

monika
Obserwuj wątek
    • coff-ee ;) 15.11.07, 13:25
      Witam :) ja też dzisiaj mam swój pierwszy DC dzień :) i również
      pierwszy raz stosuje tą dietę.
      Na pewno nam się uda. :) jak dla mnie na razie wcale nie jest tak
      ciężko i nie przerażaj się komentarzami, każdy przecież znosi to
      inaczej, trzeba się pozytywnie nastawić.
      Ja też byłam lekko przerażona komentarzami na forum, apropo smaku
      koktajli itd. ale miło sie rozczarowałam.
      Damy radę :)
      Fajnie że jesteś też od dziś, bo z kimś zawsze raźniej :)
      Całuski dla synka :)
      • inez22 Re: ;) 15.11.07, 13:49
        coff-ee ,super :)))
        ile masz na plusie?

        boze,juz mysle o jedzeniu,boje sie jak to bedzie bo przeciez obiady i tak musze gotowac,maz na dc sie nie skusi choc moze by mu sie nawet troszke przyydalo.

        frytki w zamarazce..i kurczak pieczony na kolacke dla malzona..

        :(((

        zwzięlam sie,nie dam sies kusic,nie ma szans.

        jestem ciekawa jak te zupki smakuja,kolo 16 chyba sie skusze.

        napoj wogole nie daje mi sytosci,nie wiem czemu.ale sie trzymam.
        • coff-ee nie daj się frytkom i kurczakowi! 15.11.07, 17:52
          Chciałabym tak schudnąć z 10/15 kilo. :)
          Boże nie mogę sobie wmusić tego puree... ble... ;/
          aż mi na myśl o jakimkolwiek jedzeniu niedobrze.
          ałaa!
          a koktajl i zupka mnie syciły w miare. :)
          Trzymaj się :)
          :*
          • inez22 probuje z calych sil... 15.11.07, 18:13
            powaznie?az takie zle?bo ja wlasnie myslalam,ze moze by bylo lepsze niz zupa..

            kolo 15 z minutami jadlam jarzynowa..w miare sie najadlam..teraz trzymam ta ostatnia dzisiejsza razcje zywnosci na wieczor,boze co to bedzie jak dopadnie mnie wieczorem wilczy glod :(((

            doprawilam ja majerankiem i dalam jeden ząbek czosnku,wolno tak,prawda?

            • inez22 Re: probuje z calych sil... 15.11.07, 18:24
              aaa..wlasnie..wazne!
              jak to jest z tymi torebkami,czy jest takis schemat?czy nalezy jesc dwa koktajle i jedna zupe na obiad?czy moge zjesc np.trzy zupy jednego dnia?na kolacje zjadalbym zupe,czuje ze koktajl nic mi nie da :(
              • prawdziwy.anitka Re: probuje z calych sil... 15.11.07, 19:04
                Czesc Inez
                ja dzisiaj 4 dzien na diecie, czasami jest ciezko ale wtedy pije
                wode i jeszcze raz wode lub herbate i nie mysle o jedzieniu
                co do twojego pytania czy mozesz jesc dowolne rodzaje torebek w
                ciagu dnia to z tego co wiem to podobno jest to bez roznicy bo sa to
                takie same wartosci i kalorie tylko rozni sie smakiem
                coff-ee o czym ty wspomialas? o pure? ja ma tylko zupki i koktajle,
                a sa jeszcze pure?
                pozdrawiam
                • coff-ee Re: probuje z calych sil... 15.11.07, 19:21
                  jest puree z zielonego groszku, ono może i jest bardziej sycące, ale
                  wiadomo, każdy ma inny gust, może możnaby je przyprawić. geste jest.
                  są jeszcze przecież jakieś ciastka mini keks, chciałam też spróbować
                  ale nie było aklurat, i jest makaron. więc może coś takiego by Ci
                  pasowało Inez? a w ogóle.. weź po prostu połóż się wcześniej jak
                  możesz, nawet jak dziś bedziesz głodna, organizm się niedługo
                  przyzwyczai i będzie lepiej. wiec najgorsze są te dni, a potem
                  będzie lepiej.
                  pozdrawiam.
                  a posiłki możesz dobierać jak chcesz, mogą być same zupy. powinnaś
                  może jak jesteś głodna dzielić sniadanie i kolację, tak zeby z
                  każdego mieć dwie porcje, tak podobno lepiej.
                  • prawdziwy.anitka makaron brzmi wspaniale.... 15.11.07, 23:42
                    jak przeczytalam ze jest makaron odrazu weszlam na allegro go
                    poszukac i znalazlam
                    od 2 tygodnia bede jadla rowniez makaron, uwielbiam ten tradycjny,
                    moze pomoze mi latwiej przetrwac
                    pozatym kupuje batony i gotowy napoj - co jakis czas bede urozmaicac
                    dzisiaj jestem BARDZO opymistycznie nastawiona:))
                    DAMY RADE !!!
                    Dziewczyny Tzymacje sie!!!
                    • coff-ee ;) :) już trzeci dzień :P 17.11.07, 10:58
                      hej...
                      :)
                      nom ja też planuje makaron dzielić na pół i zupke też na pół i sobie
                      zajadać razem :P
                      jak na razie smakuje mi kakaowy, waniliowy, o smaku kurczaka, i
                      jarzynowa :P
                      ujdzie ze smakiem truskawka...
                      :) gorzej z cappucinoo dobrze że mam tylko 3 :D
                      a co mi totalnie nie wchodzi.. puree. :D
                      to na tyle.
                      poza tym nie odczuwam ani głodu, ani ochoty na inne jedzenie, na
                      myśl o jedzeniu odechciewa mi się.
                      fakt faktem, czuje się trochę słabo, i duuuuuuuużo śpię :P i już mam
                      kg mniej. :P :) wiem wiem.. :P woda itd.. ale i tak mobilizuje jak
                      patrze na kurczący się brzuszek. :D
                      pozdrawiam!
    • coff-ee Inez jak tam 17.11.07, 11:02
      • coff-ee Inez jak tam?? 17.11.07, 11:02
        mam nadzieję że się trzymasz :) pozdrawiam!
        • prawdziwy.anitka Re: Inez jak tam?? 17.11.07, 16:36
          Właśnie cotam Inez? jak sie trzymasz?
          ja dzisiaj 6 dzien, ogolnie jest ok, wieczorami jest gorzej ale pije
          wode
          woczraj bylam na spotkaniu z kolezankami i bylo super jedzono ale
          dalam rade i nic nie tknelam
          dziewczyny mozna uzywac slodzik? i jakie przyprawy do zupy?
          pozdrawiam
          • kasza75 Re: do prawdziwy.anitka 17.11.07, 18:26
            Witam, widzę, że zaczęłaś dietkę równo ze mną, ja też od pon, dziś 6 dzień. MOże wspierając się uda nam się razem wytrwać?
            Trzeciego dnia miałam mega kryzys, ale wytrwałam: dreszcze, ból głowy, rozdrażnienie. Teraz jest lepiej.
            Mam 3,4 kg mniej i dziś musiałam kupić sobie pasek do spodni.
            A jak u Ciebie?
            • coff-ee słodzik można,;p 17.11.07, 19:00
              przyprawy pewnie też wszystkie, z ograniczeniem soli. :)
              ja własnie dziś mam trzeci dzień... i nie to że kryzys, bo do
              jedzenia mam niechęć, nie mam na nic specjalnego ochoty, ale tak mi
              jakoś smutno się zrobiło, rozdrażniona jestem i ziiiimnooo!! :/
              wolałabym się nie rozchorować, a co można brać tak w ramach ochrony
              przed przeziębieniem? bo chyba rutinoscorbin i wit c odpadają ? :>
              nie? może ktoś wie coś na ten temat? :>
              jejkuuu dziś sie wzięłam za robote pierwszy dzień i powstrzymuje się
              przed zaśnięciem.. :P masakra.. :D
              Pozdro dziewczynki! trzymam się z Wami!
              • prawdziwy.anitka Re: słodzik można,;p 17.11.07, 21:15
                dzieki za odp:)
                mi tez jest ciągle bardzo zimno, to przez ta strasznie mala ilosc
                kcal
                wiesz co chyba sie wlasnie podziebilam bo kicham i mam katar i sama
                sie zastanawialam jakie leki mozna brac na przeziebienie ale niewiem
                jesli ktos ma pojecie prosze napiszcie
                czyli kawe moge slodzic slodzikiem? bo do tej pory pilam gorzka -
                ochyda i moge dodac torche mleka?
                wiecie ze do koktajlu truskawkowego i z lesnych owocow mozna dodac
                dwie lyzki czy trzy kefiru lub jogurtu niskotluszczowego bez cukru
                wogole co wlasnie odeslalam smaki ktore mi niesmakuja i mam w
                przyszlym tyg otrzymac nowe ktore zamowilam
                kupilam rowniez makaron,batony i kotlety sojowe - napisze jak
                wszystko smakuje
                makaron mozna mieszac pol na pol z zupka
                Pozdrawiam Was Dziewczyny
            • prawdziwy.anitka Re: do prawdziwy.anitka 17.11.07, 20:53
              Czesc Kasza
              jasne ze wytrwamy:) fajnie ze sie napisalas
              u mnie kryzys polega na tym ze mam ochote cos zjesc, natomiast
              zawroty glowy czy ogolnie zle samopoczucie mi nie doskwiera
              wiesz co ja mam strasznie lipna wage i w zasadzie nigdy niewiem ile
              dokladnie waze, mialam kupic nowa ale oczywiscie tak sie z tym
              zakupem zbieram ze juz pol roku niemoge sie wybrac:)
              ale jesli ostatnio dobrze wazy to mysle ze zgubilam w ciagu 6 dni ok
              3 kilo
              Widze roznice po spodniach, brzuch przedwszystkim sie zmniejszyl.
              Masz zamiar po scislej robic mieszana? wogole co dalej planujesz,
              druga serie scislej czy konczysz?
              Pozdrawiam
              • kasza75 Re: do prawdziwy.anitka 17.11.07, 21:07
                Ja planuję 3 tygodnie ścisłej, potem 2 tygodnie mieszanej a potem 1000 kcal. Na razie każdy przetwany dzień zaznaczam na kalendarzu, jest mi dość ciężko. MAm doła, nie chce mi się wysilać, nawet seksu mi się odechciało, hehe. POza tym ciągle myślę o jedzeniu. Ale nie poddaję się! Właśnie pachnie mi popcorn, który wsuwa mąż i jest mi źle.. Ale efekty są zachęcające.
                Moja waga jest nieubłaganie dokładna, kupiłam elektroniczną.
                Pozdrawiam i trzymajmy się dzielnie!
                • prawdziwy.anitka Re: do prawdziwy.anitka 17.11.07, 21:44
                  Wiem co czujesz bo mam podobnie, wczoraj bylam na spotkaniu z
                  kolezankami, byly salatki moje ulubione i koreczki itd wszystkie
                  kolezanki jadly i pily drinki a ja tylko wode i kawe wypilam w
                  dodatku czarna i gorzka:(
                  nie zalamuje sie, czasami sa gorsze dni ale sa i dobre
                  ja jestem strasznym lasuchem i jak cos mizapachnie to musze sie
                  strasznie powstrzymywac, wlasnie przed chwila dawalam mojemu 2 i pol
                  rocznemu synkowi kolacje - swierzutkie buleczki i wiedlinka - nawet
                  juz dokonczyc po nim jak niezje nie moge:(
                  ale trzymam sie bo wiem ze jak wytrzymam scisla to pozniej juz
                  bedzie lepiej:) na mieszanej juz mozna jesc swoj obiadek
                  a pozniej na 1000kcal to juz mozesz duzo rzeczy jesc:) tym sie
                  pocieszam
                  Musimy wytzymac i niedac sie pokusie:) Potem jak bedziemy patrzec na
                  swoje odchudzone cialko nie bedziemy zalowac:)
                  Pozdrawiam Cieplutko
                  • kasza75 Re: do prawdziwy.anitka 18.11.07, 21:24
                    JA zniosłaś dzisiejszy dzień? JA trzymam się jakoś, choć wykańcza mnie zimno. Aby się zagrzać wchodzę do gorącej wanny a i tak efekt jest na godzinkę. Też tak masz? No i ten zapach z ust, brrr.. Jesz jakieś gumy? I czy można takie bez cukru?
                    Dziś na minusie 3,7 kg.
                    Pozdrawiam.
                    • prawdziwy.anitka Re: do prawdziwy.anitka 18.11.07, 23:34
                      dzisiaj bylo nawet ok, dlugo spałam
                      mi tez jest zimno, ja sie poprostu cieplej ubieram
                      podobno mozna gumy bez cukru, czasami uzywam ale nie czesto bo u
                      mnie guma wzmaga apetyt i jak dluzej pożuje chce mi sie jesc
                      z tym trampkiem w buzi jest koszmar ale coz trzeba myc czesciej zeby
                      i czasami porzyc gume
                      juz chcalabym byc na mieszanej zeby sobie jakies miesko i warzywka
                      zjesc, ale czekam na dostawe makaronu, kotletow i batonikow - mam
                      nadzieje ze bede sie bardziej najadac
                      Pozdrawiam Was
                      • kasza75 Re: do prawdziwy.anitka 19.11.07, 08:04
                        Dziś jestem nieźle podbudowana, -4,2kg. Właśnie piję poranna kawkę i nawet nie mam ochoty na śniadanie. Trampek w buzi coraz większy.
                        Wiesz, zastanawiam się nad ta dietką, jak z niej dobrze wyjść, bez efektu jo-jo. Skoro potem szwankuje nieco metabolizm zastanawiam się nad Therm LineII. Preparat ten przyspiesza właśnie spalanie. Może udało by się uniknąć dzięki temu piekielnego jo-jo? ZNalazłam właśnie informację o tym na necie i b mi się spodobało, mam wrażenie, że to byłoby super dobre na zakończenie kuracji. Ale napewno trzeba zasięgnąć porady fachowca, bo może to jakiś blef.
                        • prawdziwy.anitka 8 dzien jak to szybko leci:) 19.11.07, 22:04
                          Czesc Dziewczyny
                          Wiec tak, kasza niewiem czy dobrze zastosowac ten Therm LineII po
                          DC,trzeba sie spytac konsultantki
                          ja caly czas sie zastanawiam jak to bedzie po diecie i czy nie
                          przytyje, czy nie zaczne jesc itd. mam nadzieje ze bedzie zupelnie
                          inaczej niz po poprzednich dietach - z taka perspektywą zaczynalam
                          ta diete "ostaniej sznasy" :)
                          Ide zaraz zrobic sobie herbatke ziolowa:)
                          Pozdrawiam











    • coff-ee Dobrze jest! 17.11.07, 19:24
      Jezu, zjadłam własnie niedawno swoją kolację, pomidorową (swoją
      drogą smaaaczna strasznie :) mniam, a wszystkim tak nie smakuuuje)
      [swoją drogą można zrobić tak makaron DC na pół, zupa na pół i
      zrobić z takich mieszanek dwa posiłki? czy nie można mieszać?]
      strasznie jestem najedzona, w ogóle musze się pilnować żeby jesć bo
      nie odczuwam głodu... :) super! już mi troszkę lepiej.
      A Wy jak dziewczynki?
      Tylko o Kinie się martwię, ale mam nadzieję że już lepiej.
      PozdrawiaM!!

      PS: jakie herbatki pijecie?:>
      pił ktoś już ten napój kakowy z kartonika? dobry?:>
    • bielitka Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 19.11.07, 17:58
      I jak ci idzie? Trzymam kciuki! I pisz, prosze, jak dajesz rade?

      Ja zaczelam dzis- w poniedzialek, 19-go listopada. Po raz pierwszy z
      w zyciu przy pomocy proszkow sie odchudzam. 173 cm, 88 kilo.
      Zobaczymy, jak mi pojdzie. W ustach jakis dziwny smak. Jakby
      pieczenie. Tez to masz/macie?
      Pozdrawiam

      bielitka
      • coff-ee Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 19.11.07, 18:21
        Hej Hej :)
        widzę że coraz nas więcej i dobrze :)
        Bielitka najważnejsze jest nastawienie :) ja miałam i ma bardzo
        pozytywne więc jest fajnie : ) dziś 5 dzień i takie samo :P tylko
        pij duuuużo wooody :)
        pieczenia nie miałam, ale moze tak Ci się wydaje tylko?
        W ogóle jak Ci smakują koktajle? I skąd ta mobilizacja? :>
        Pozdrawiam : )

        Anitka!!
        Też mi zimnooooo upiornie, ale jakoś może będzie.
        Dalej się trzymam z uśmiechem, dziś przeżyłam wziyte u babci,
        wpychającej wszystko co się da, więc jestem silna ! :) nie mam
        ochoty nawet na swoje kiedyś ulubione rzeczy, może to motywacja
        tym "ale coś Ci buźka wyszczuplała" i tymi 2 kg mniej :D
        więc trzymam się.
        kiedy pojawia się TRAMPEK? :D
        bo mnie jeszcze nie zaatakował. :)
        POzdRawiam Zmarzlaczku :*
        mięsko i warzywka już nie długo, a bedziesz na ścisłej 2 czy 3 tyg?
        • prawdziwy.anitka 8 dzien jak to szybko leci:) 19.11.07, 22:11
          coff-ee ja mam zamiar byc na diecie scislej 3 tygodnie i poznej 2
          tygodnie za mieszanej a ty?
          fajnie ze niemasz tego okropnego smaku w ustach, ale to pewnie nie
          regula, nie kazdego dopada
          a ty co zmarzlaczku?:)) ja sie cieplej ubieram,w domu chodze w
          polarze
          wiesz co w sumie to niecche mi sie bardzo jesc ale caly czasmam
          ochote na slodycze, jak widze cos dobrego z lakoci to mi slinka leci
          co z tym mozna zrobic?
          kude czekam na ten makaron itd ciekawe kiedy przyjdzie...
          Pozdrawiam Cie - Trzymaj sie, z Naszym zapalem damy rade napewno...
          ...a ja tez przezylam w niedziele obiadek i deserek u tesiowej -
          nic mnie nie złamnie:)
          • kasza75 Re: 8 dzien jak to szybko leci:) 20.11.07, 13:12
            Dziś nareszcie nie czuje głodu, ufff. Jest wręcz "fajnie" (hehe, niezłe, co?). Zimno mi jest okropnie, ale coś za coś. Dziś -5,1kg, więc chudnę! Oby tak dalej. Trzymajcie się dzielnie! Jakoś razem przyjemniej się odchudzać, dzięki że jesteście.
            Pozdrawiam
            • coff-ee Re: 8 dzien jak to szybko leci:) 20.11.07, 18:25
              Wow :) -5,1 kg, to super :)
              trzymaj się dalej. ja się kurcze opatulam w koce... :D :)
              też mi to forum pomaga, pozdrawiam :)
          • coff-ee 6 jakoś gorzej... :D 20.11.07, 18:23
            Hej, :)
            Ja planuje tak samo, 3 Scisłe DC i 2 mieszane - 1 z 2DC a 2- z 1DC.
            PRZEPYSZNE i takie słodko zaspokajające słodkości sa te napoje
            czekoladowe w kartoniku. booooooskie!
            mniam.
            też dzis po raz pierwszy miałam ochotę na coś sweet. ale odsuwać
            trzeba takie myśli. co by mi dały te kalorie puste?! :D
            tylko przez to że tak dużo mniej jem mam duuużo więcej czasu :)
            ja czekam na makaronik i keksa. :D podobno niedobry.
            Co do smaku w ustach... to własnie mam jakiś taki dziwny język, nie
            smak, ale dziwnie jakoś. nie umiem tego do końca określić.
            Gratuluję :P tego wytrzymania, po takich rzeczach łatwiej się
            trzymać dalej :)
            Buźka.
            Już coraz blizej :P masz ponad 1/3 za sobą :)
            pozdrawiam ciepluuutko, chociaż mi tak strasznie zimnnnnooo!
    • mala_mi_77 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 20.11.07, 20:51
      Witajcie
      Ja tez zaczęlam 15 listopada :) Na razie jakoś się trzymam, nie jest
      mi bardzo ciężko, ale perspektywa kilkunastu dni przede mną, mnie
      troche przeraża.
      Napiszę o sobie jeszcze coś później bo dziecko mi wisi u nogi i
      płacze zeby ją wziąć więc muszę kończyć.
      Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości.
      • prawdziwy.anitka 9 dzień - oby tak dalej.... 20.11.07, 22:02
        Czesc Ziomeczki:)
        Dzisiaj to musialam sobie przypominac ze mam zjesc bo juz wogole
        nieczuje glodu.
        rozmwaialam dzisiaj z osobą od ktorej kupiłam diete i dowiedzialam
        sie ze jutro lub pojutrze powinnam miec paczke z
        nowymi "przysmakami":)
        coff-ee piszez ze ten napoj z kartoniku super? ja nie zamowilam go,
        moze innym razem.
        Kasza 5,1 kg naprawde super wynik, gratuluje:)
        Wiecie co, ja po sobie juz widze sporą roznice, buzka szczuplejsza,
        brzuszek sie zmniejszyl ale pupka wciaz pulchna:) ale zrzuce ja -
        daje słowo:)
        Duzo mi pomogla rozmowa z Pania od ktorej kupuje dietke, powiedziala
        mi ze schudla na diecie 10 kg a po diecie kolejne 5 kilo przez 6
        miesiecy normalnie jedziac, czyli skonczyla diete zaczela normalnie
        sie odzywiac i caly czas chudla pomalu ale jednak i po pol roku
        jeszcze 5 kilo mniej, niezle co?
        Ponadto podobno po diecie niemogla duzo jesc i wcale niemiala ochoty
        na slodycze, pozatym nie byla glodna pomiedzy posilkami.
        Wiara w to że zemna bedzie podobnie pomaga mi trwac wytrwale w tej
        diecie.
        Pozdrawiam Was i wiem ze damy rade!!!
      • mala_mi_77 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 21.11.07, 00:48
        To znowu ja :-)
        Tak jak pisałam wczesniej zaczęłam DC 15.11 czyli własnie kończy się
        6 dzień. Muszę przyznać, że to najwspanialsza dieta na której byłam.
        Nie muszę nic sobie gotować, robie koktajl czy zupke i już gotowe:-)
        Gorzej trochę, że niestety muszę gotować dla rodziny, ale jak się
        człowiek dobrze nastawi psychicznie mozna wytrzymać.
        Chciałabym schudnąć ok 15 kg, wiem że raczej na samej ścisłej aż
        tyle mi się nie uda, ale po 21 dniach mam zamiar przejść na 800
        kalorii, więć moze do świąt uda mi się pozbyć jakieś 10 kg. Nie mogę
        przejść po ścisłej na mieszaną, bo niestety nie mam dostępu do
        zadnego konsultanta (mieszkam za granicą, a ścisłą przywiozła mi
        szwagierka). Mozna po ścisłej przejść od razu na 800 kcla ?? Prawda??
        Moje nadmierne kg to efekt ciąży i ponad rocznego siedzenia z
        dzieckiem (mam 13 miesięczną córeczkę) czyli podjadanie non stop :-(
        Pozdrawiam wszystkich i do "usłyszenia" ;-)
        • coff-ee Mała_Mi_77 gratuluję 1/3 ścisłej :) 21.11.07, 18:37
          :) też mam dziś 7 dzień. :) nie jest tak źle, też mi ta dieta bardzo
          podpasowała :) szybka i efektywna, a Ty jak po tygodniu? Ile Ci
          ubyło?
          Jak już pisałam, może spróbuj south beach po ścisłej. Buziaki!
    • bbcc dzien 1 21.11.07, 00:05
      Witam dziś mam pierwszy dzień za sobą, czytając posty wasze to
      chciałbym mieć już 8 ;)
      Ale co tam musi się udać. W ciągu dnia jeść się strasznie chce ale
      jak się zajmuję pracą to już nie myślę o jedzeniu. Dodatkowo piję
      herbatę miętową , rumiankową , jem len w tabletkach. Stan wagi
      92,2 /174 cm
      Pozdrowka ;)
      • prawdziwy.anitka 10 dzien - połowa za mna:) 21.11.07, 15:25
        Witam Dziewczyny
        Co tam u Was?
        Ja czuje sie juz duzo szczuplejsza:), kudcze szkoda ze dobrze sie
        nie zwazylam przed dietka bo nie moge ustalic ile schudlam
        kilogramow ale widac po ubraniach
        a Wy ile kilo mniej?
        Te zupki już mi srednio wchodza ale jak przyjdzie makaron i reszta
        to moze bedzie lepiej ( teraz mysle tylko o tej dostawie:)

        ogolnie samopoczucie oki, i caly czas mocna motywacja:)
        Pozdrawiam Was Gorąco
        • coff-ee a za mną 1/3 :) 21.11.07, 18:33
          Heeeeeeeeej :)
          u mnie dziś nowe smaki. :D dostałam przesyłkę :) makaronu jeszcze
          nie próbowałam, ale to ciastko dietetyczne keks, no cóż, pycha nie
          jest ale zawsze coś innego niż te napoje, :D ale takie złe tez nie
          jest, czytałam tutaj opinie że strasznie suche, chyba trafiłam na tę
          lepszą partię. :D najbardziej lubię ten napój czekoladowy w
          kartoniku, naprawdę - niezły smakołyk, Anitka zamów, zaspokoi Twoje
          potrzeby na słodycze. :)
          Nooom, a co do efektów to coś około 3 kilo mniej chyba tak mi się
          zdaje. Ale czuję się też już szczuplejsza, szczególnie na twarzy,
          brzuszek też już fajniej wygląda i spodnie luźniejsze. :D :) miłe
          uczucie, mobilizujące. :) jakoś od piątku sobie zacznę wpadać na
          siłownię, żeby podkręcić spalanie tłuszczyku. no i muszę
          zainwestować w coś ujędrniającego. coś polecacie?

          Do naszych zaczynających :) życzę powodzenia :) szybko Wam zlecą te
          dni, a przez te pierwsze trzy polecam dużooo spać i pić. będzie
          łatwiej znieść.
          Pozdrawiam.
          Po ścisłej można na 800 tylko może jedz tak jak na mieszanej, albo
          zrób dietke South Beach - dla podtrzymania ketozy. :)
          • mala_mi_77 Re: a za mną 1/3 :) 22.11.07, 16:24
            Czesc coff-ee
            Dzięki za odpowieć co do tego co po ścisłej. Chyba pójdę za Twoję
            radą i przejdę na SB.
            Ja niestety mam zapsutą wagę i nie mam pojęcia ile mi ubyło po
            tygodniu :-(
            Zazdroszczę Ci tego makaroniku, chętnie bym zobaczyło co to za cudo,
            bardzo zawsze lubiłam makaron. Ja niestety oprócz koktajli i zup mam
            tylko batony. Dzisiaj na obiad zjadłam pierwszego, czekoladowego.
            Trochę sie zawiodłam, bo myslalam ze będzie smaczniejszy.
            Denerwowało mnie ze coś mi pod zębami zgrzytało.
            pozdrawiam pa
            • coff-ee Re: a za mną 1/3 :) 22.11.07, 21:05
              Ja też będe na SB, fajne są nawet niektóre te produkty o niskim IG,
              a głównie o to chodzi. :)
              co do wagi, to przecież najbardziej się liczy o ile lepiej sie
              czujesz, :) mnie już luźniej.
              Makaron, jak spróbuję to napiszę, ale jakiś super pewno nie jest.
              też przepadam.
              A batoniki, nie. :) jakoś mnie nie kręcą, za to zupa jarzynowa :)
              mniam. ! pozdrawiam. :)
      • bbcc Re: dzien 1 - dzien 2 21.11.07, 22:24
        Ssssanie na maxa , nerw coraz większy , w pracy się śmieją ;)
        Stan 91.0
        Pzdr ;)
    • kasza75 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 21.11.07, 22:07
      Za mną też połowa! Jest mi tak zimno, że nie pomaga nawet polar, dopiero gorąca kąpiel przywraca mnie do życia. Dziś waga nawet nie drgnęła ,liczę że jutro coś się ruszy.
      W niedzielę mam imieniny, zastanawiam się czy zjedzenie lekkiego obiadku z tej okazji będzie rozsądne. Będą goście, trudno mi będzie nic nie jeść. Myślałam o obiedzie takim jak na mieszanej, bez ekscesów. A po tym 1 posiłku dalej ścisła. Co o tym myślicie? Czy wybije mnie to z ketozy? Nie chcę się złamać przy imieninowym stole, chyba wolę sobie założyć zjedzenie malutkiego obiadku niż nie wytrzymać i zjeść coś gorszego (czyt. kalorycznego).
      • prawdziwy.anitka Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 22.11.07, 12:43
        Kasza nie jestem konsultantka i niechcialabym Ci udzelic zlej
        odpowiedzi ale jesli zjesz w czasie scislej normalny obiad to mozesz
        przerwac ketoze, jesli dostarczysz zaduzo weglodowanow,
        z drugiej strony, wiesz nie jestem pewna, moze jednak mozesz zjesc
        jeden lekki obiad i dalej znowu byc nasciclej
        Moze wypowie sie kots kto lepiej siena tym zna
        W kazdym razie Zycze powodzenia i wytrwalosci przy obficie
        obstawionym stole:)
        • kasza75 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 22.11.07, 14:24
          W sumie nie chodzi mi o normalny obiad, ale o taki posiłek jak na mieszanej, trochę np. drobiu + warzywa.
          Dziś waga znów drgnęła -5,4 kg.
          Czy orientujecie się może w którym tygodniu ile przeciętnie się chudnie? Czy teraz już będę powoli, czy też może w 3 tygodniu czeka mnie miła niespodzianka?
          • coff-ee Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 23.11.07, 19:21
            z tą wagą to też się zastanawiam, i licze na niespodzianke :D a
            chyba każdy inaczej... tak jak czytam, to bardzo różne są te ubytki
            wagiii... :D
            co do posiłku to wydaje mi się ze skoro chudy drób z gotowanymi
            warzywami nie zaburza ketozy na mieszanej... to jak masz do wyboru
            przerwanie a mały posiłek... zjedz, tylko może postaraj sie zmieścić
            nie w 400 a w 200 kcal tak jak normalny posiłek DC :> pozdrawiam.
    • coff-ee dzień 9. ;) 23.11.07, 19:18
      Jak tam dziewczyny?
      Ja musze znowu z uśmiechem polecić tą dietę, nigdy wcześniej na
      żadnej tak przyjemnie łatwej do wytrwania nie byłam. nie wiem może
      to moje wrażenia i tak jakoś mi podpasowała, ale poważnie. dobrze
      jest.
      siłę mam już ; ) jedzonko mi smakuje, bardzo sporadycznie myślę o
      czymś zakazanym na co miałabym ochotę, nie to co na innych dietach -
      cały czas, moze to kwestia innego podejścia.
      mam tylko nadzieję schudnąć trochę więcej...
      aaa i pojawił się nowy problem poza tym paraliżującym zimnem
      (najśmieszniejsze jest to że dopada mnie ono w domu, popołudniu, od
      rana nie jest mi aż tak brrr..) zaczęło mnie troszkę gardło boleć i
      się zastanawiam czy jakiegoś gripexa nie łyknąć, od konsultantki
      niby wiem że można, ale nie chciałabym spowolnić efektów... ! :)
      dobra dziewczyny :) pozdrawiam.
      Anitka jak tam dostałaś makaron?
      Ciekawe co z Inez22 ? :>
      trzymajcie się, a może ktoś wie co robić z lekkim podziębieniem ? :>
      • prawdziwy.anitka 12 dzien za mną:) 24.11.07, 01:23
        Witam Was
        coff-ee wiesz co mnie tez boli gardlo,co jakis czas mam taki
        mocniejszy napad, mam tabletki na gardlo bez cukru:) to pomaga,
        jeszcze nic wieszkego z tego bolu gardla sie nie zrodzilo czyli nie
        rozchorowalam sie....
        co do makaronu (i reszcie produtktów) własnie mam problem bo nie
        doszedly jeszcze, podobno teraz przed świetami to priorytet idzie 10
        dni :(
        jutro koncza mi sie torebki i gdybym nie znalazla rozwiazania to
        musialabym przerwac diete ale..... wyszukalam na allegro kogos z
        mojego miasta kto zajmuje sie sprzedaza DC i na szczęscie znalazlam
        i w dodatku mieszka blisko mnie....cóż musialam kupic odtej Pani
        kilka produktow zeby przetrwac okres dokiedy dojdzie paczka
        Wiecie co kupilam- nowośc jakas - makaron z grzybami - ma tyle
        bialka jak w torebkach wiec mozna jesc go nawet 3 razy dziennie -
        nie jak ten zwykly makaron i reszta dodatkow
        no i kupilam batony - jedla dzisiaj na kolacje czekoladowego - moze
        niejest taki jak "bajkowy" ale moze byc, dla mnie ok
        Napisze jutro jak smakje ten makaron z grzybami - ma podobno jeszcze
        wyjsc cos w rodzaju spagetii i makaron z brokułami
        Pozdrawiam Was Dziewczyny

        Kasza jak udaly sie imieniny? dalas rade?
        • coff-ee a jak się zowia te tabletki? 24.11.07, 09:17
          masz połowę za sobą :)
          nie słyszałam o takich produktach :>
          co to za nowości?
          pozdrawiam.
          • prawdziwy.anitka Re: a jak się zowia te tabletki? 24.11.07, 11:05
            tabletki na gardlo to Isla-Moos nie maja cukru tylko sacharoze
            co do nowosci w produtkach, to nikt jeszcze prawie o nich nie
            slyszal bo dopiero wchodza na rynek polski, ja mam saszetki w jezyku
            angielskim tak jakby probki
            to sa takie duze torebki - w srodku makaron z grzybami, pomidorami
            lub borkulami - tak jak pisalam moze je jesc 3 razy dziennie
            Przyrzadza sie je tak ze wklada sie z torebka do wrzacej wody na 10
            min a pozniej wyjmuje sie zawartosc i jeszcze w mikrofali na 10 sec
            Zobaczymy, dam znac ale podobno bardzo dobre
            Mam nadzieje ze moja paczka dojdzie do poniedzialku;
            Pozdrawiam Serdecznie
    • bbcc dzien 5 25.11.07, 00:22
      mniej 2,2 kg
      Czytając wasze posty odnosi się wrażenie że znosicie to wszystko
      całkiem spokojnie sytuacja u mnie przedstawia się całkiem inaczej.
      Właśnie wróciłem z Maniany(jedna z ulubionych moich knajp we wroc).
      Kryzys, wszyscy dookoła drinki , wściekłe psy , martni, tequila,
      barmany,kamikadze, ….. A ja woda z lodem i tyle . rozpacz zamiast
      zabawy myśl tylko o jedzeniu . na ulicy wyczuwam skąd dolatują
      zapachy jedzenia i zjadłbym ten zapach jakby to było możliwe.
      Pozdrowka i wytrwałości ;)
      • big-ralf Re: dzien 5 27.11.07, 12:39
        Witam Serdecznie mam wrażenie że Was wszystkich znam już od lat pewnie dlatego
        że odwiedzam to forum od kilku tygodni.Powodem zaglądania było rozpoznanie
        tematu DC co, jak , itd ,
        Postanowiłem że czas chwycić się brzytwy i wystartowałem 19/11 z zamiarem
        utrzymania się w ścisłej przez 3tygodnie i dwa na mieszanej.
        tak to wymyśliłem że 23/12 kończę cały cykl.Od nowego roku ciąg dalszy.
        Moja sytuacja jest nieco inna, ja muszę walczyć z kilkoma głodami ( palenie od 3
        tygodni zero fajki,zero jedzenia od tygodnia,piwko i inne spirytualia od 4
        tygodni NIC)jak to wytrzymam do świąt to znaczy że mogę góry przenosić,a w
        dalszym czasie osiągnięcie wagi około 80-85kg przy wzroście 175cm.
        Po tygodniu diety DC moja waga mnie zaskoczyła spadek -5,5kg liczyłem na 3-4 kg
        a tu taka niespodzianka.
        Podziwiam wszystkich tych którzy wysyłają zbędne kilogramy w kosmos będąc na
        tej diecie, to jest ogromne ćwiczenie silnej woli.
        Pozdrawiam big-ralf
    • mala_mi_77 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 25.11.07, 00:53
      Ja mam dzisiaj kryzys :-( Głodna jestem, ide spać bo i tak juz długo
      wysiedziałam.
      Powiedzcie czy mozna na ścisłej pić redbulla bez cukru (ze
      słodzikiem chyba) ???
      Pozdrawiam
    • kasza75 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 25.11.07, 20:34
      Dziewczyny, powoli skłaniam się do wyjścia z diety, zastanawiam się tylko jak to zrobić bez efektu jo-jo. Powód: niezbyt dobrze się czuję, pobolewają mnie mięśnie (jak po ostym piciu, hehe), do tego mam niesamowicie spierzchnięte wargi, które mnie bolą. Dziś waga -6 kg, więc extra.
      Dziś imieninowo zjadłam obiad, czyli 100 g piersi z kurczaka gotowanego na parze, do tego surówka (sałata lodowa, ogórek i marchewka z lekkim sosem). PYCHA! Zjadłam to i .... dostałam czkawki. Objadłam się tym tak, że nie myślę o jedzeniu do teraz (jadłam o 14.30), a byłam bez śniadania.
      Kombinuję aby tak przejść na dietkę ok 800 kcal (ale już bez zupek cambridge), pociągnąć tak ze 2 tyg aby wyrównać trochę braki w wit i podleczyć wargi a potem znowu 2 tyg ścisłej. Marzy mi się -12kg, więc jeszcze trochę pracy przede mną. JAk wam idzie? JAkie efekty?
      • prawdziwy.anitka Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 25.11.07, 21:12
        Witam
        Dzisiaj 14 dzien czyli juz tylko tydzien scislej przedemna:)
        Kasza jesli sie zle czyjsz i chcesz zakonczyc scisla to przejdz albo
        na mieszana albo na 800-1000 kcal, jesli planujesz na 2 tygodnie
        znowu scisla to chyba lepiej zrobic teraz diete 1000 kcal zeby
        podkrecic metabolizm.
        Miałam napisac jak ten makaron z grzybami - wiec tak, mi nie bardzo
        smakuje, slodny jakis i BARDZO grzybowy az zabardzo
        Natomiast batonik żurawinowy REWELACJA jak dla mnie - poprostu bylam
        bardzo milo zaskoczona po wczesniej przeczytanych opiniach, moge go
        jesc codziennie na kolacje:)
        Mam nadzieje że jutro przyjdzie paczka!!!
        Pozdrawiam

        • kasza75 Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 26.11.07, 09:59
          Tak właśnie myślałam, choć bardziej skłaniam się do diety 800 kcal. Dziś na śniadanie zjadłam pomidora z cebulą i 2 plasterki wędliny z drobiu i czuję się autentycznie najedzona. Kto by pomyślał, jeszcze 2 tygodnie temu byłoby to dla mnie przegryzką PRZED śniadaniem.
          Prawdziwy.anitka - trzymam za ciebie kciuki, razem zaczynałyśmy. Ile schudłaś?
          Ja po wczorajszym "obrzarstwie" nic nie przytyłam, ale i nie schudłam, więc chyba jest ok. Od dziś zaczynam ćwiczenia na orbiteku, żeby trochę podkręcić metabolizm. A potem znowu ścisła. Może uda mi się jeszcze przed samymi świętami ją skończyć, byłoby super na święta zmieścić się w dawno zapomniane ciuchy.
          Dziewczyny, powiem wam że ta dieta b mi pomogła psychicznie. Teraz wiem, że moja waga zależy ode mnie. Że skoro przetrwałam pierwsze koszmarne dla mnie dni na cambridge, mogę schudnąć ile chcę. I nie jestem już niewolniczką mojego łakomstwa. Tyle
          Życzę powodzenia, a za 2 tyg proszę o wsparcie na kolejnej ścisłej.
          • prawdziwy.anitka Re: witam serdecznie ,dzis zaczęlam 26.11.07, 19:59
            Kasza ja rowniez Ci zycze powodzenia w nastepnych scislych no i
            teraz abys nie podjadala :) Sama widzisz ze mozna jak sie chce,
            teraz bedzie latwiej bo niechce sie tak jesc po scislej i male
            ilosci pozywienia zaspakajaja nasz glod.
            Ciekawe jak u mnie bedzie bo ja jeszcze ten tydzien na scislej i
            pozniej jeszcze mieszana,mam nadzieje ze jak ja skoncze to rowniez
            miesko i warzywka bede mnie sycic na pol dnia:)
            Jesli bedziesz miala ochote na cos slodkiego ( bo u mnie wlasnie
            jest ten problem) to polecam batonika ( zurawinowy pycha).
            Pytalas ile schudlam - wciaz niewem bo ta waga itd. ale ok 5 kilo.
            Trzymaj sie i mysl tak jak teraz a uda Ci sie dojsc do wymarzonej
            sylwetki.


            Coff-ee!!!
            co slychac?? jak tam znosisz kolejne dni?
            dzisiaj przyszla paczka:)) hip hip hura :))
            jutro zjem kotleta i napisze jak smakuje

            Pozdrawiam Was Dziewczyny
            • coff-ee hej kobietki :) 26.11.07, 20:13
              Haaa :) już ponad połowa za mną, i coś ok 5 kg mniej. :)

              kurcze :) kocham tą dietkę, poważnie, na ścisłej bym mogła tak być i
              być i fajnie, a tu mieszana niedługo... już się boję, poważnie. nie
              wiem jak to będzie.
              poza tym gardłem (aaałaa) to jest great ! :)
              w ogóle mam pytanko apropo tych batonów? do czego są podobne w
              smaku? to jest coś a'la corny? jakieś takie musli batony? czy nie? :>

              pozdrawiam Dziewczyny :)
              trzymajcie się :)

              ojojojoj jak tak widzę tą spadającą wagę to mam ochotę na więcej!
            • coff-ee :) 27.11.07, 20:53
              Anitka jak tam? kończysz jakoś niedługo nie? ale to szybko zleciało!
              ja sie już stresuje mieszaną... tak jak mam ścisłą to nie ma
              problemów... boję się co potem. :)
              • prawdziwy.anitka Re: :) 28.11.07, 00:06
                Czecc coff-ee :)
                no ja juz 16 dzien skonczylam:) juz tylko 5 dni
                wariatko:) co sie boisz mieszanej, dobrze bedzie tak jak teraz tylko
                na obiadzik miesko i warzywka, gorzej po mieszanej:)
                a tak powaznie to mam to samo tzn. ze juz sie boje co bedzie
                potem... ale mamy tak bo po kazdej diecie byl efek jojo ale teraz
                nie mozemy sie poddac i po skonczeniu trzymac sie pewnych zasad
                ja juz planuje poprostu niejsc ziemiakow, makaronow,bialego pieczywa
                itd. duzo warzyw i owocow, zadnych napoji slodzonych i gazowanych
                wiesz czasami sobie moznana cos pozwolic ale wtedy na drugi dzien
                lekkie posilki wiesz zeby niebylo ze 2 czy 3dni po rzad jesc jakies
                smieciarskie jedzenie
                to jest moj plan ze jesli sobie pofolguje jednego dnia to juz
                nastepnego to spalam na silowni itd i stale bede kontrolowac wage
                jesli odrazu po diecie przytyjesz 2 kg to podobno norma ale jesli
                juz bedzie np. 2,5 kg to juz trzeba zadbac o te 0,5kg zeby nie
                wiecej niz 2kg to to pewnie wroci troche wody itd
                dobra bo sie rozpisalam:)................
                pytalas o batony - wiesz to zalezy ktory smak wybierzesz, sa calec
                czekoladowe ( maja najwiecej kcal ale tez dlugo sie je zuje i
                zapychaja) - srednio mi smakuja
                sa jeszcze np. zurawinowy w polewieczekoladowej( ma mniej kcal i
                troszke mniej syci ale tez i dla mnie jest pyszny
                sa jeszcze w bialej czekoladzie, i sa wlasnie takie zbozowe bez
                polewy - ale tych jeszcze nie jadlam,dam znac jak sprobuje
              • prawdziwy.anitka Re: :) 28.11.07, 00:09
                Czecc coff-ee :)
                no ja juz 16 dzien skonczylam:) juz tylko 5 dni
                wariatko:) co sie boisz mieszanej, dobrze bedzie tak jak teraz tylko
                na obiadzik miesko i warzywka, gorzej po mieszanej:)
                a tak powaznie to mam to samo tzn. ze juz sie boje co bedzie
                potem... ale mamy tak bo po kazdej diecie byl efek jojo ale teraz
                nie mozemy sie poddac i po skonczeniu trzymac sie pewnych zasad
                ja juz planuje poprostu niejsc ziemiakow, makaronow,bialego pieczywa
                itd. duzo warzyw i owocow, zadnych napoji slodzonych i gazowanych
                wiesz czasami sobie moznana cos pozwolic ale wtedy na drugi dzien
                lekkie posilki wiesz zeby niebylo ze 2 czy 3dni po rzad jesc jakies
                smieciarskie jedzenie
                to jest moj plan ze jesli sobie pofolguje jednego dnia to juz
                nastepnego to spalam na silowni itd i stale bede kontrolowac wage
                jesli odrazu po diecie przytyjesz 2 kg to podobno norma ale jesli
                juz bedzie np. 2,5 kg to juz trzeba zadbac o te 0,5kg zeby nie
                wiecej niz 2kg to to pewnie wroci troche wody itd
                dobra bo sie rozpisalam:)................
                pytalas o batony - wiesz to zalezy ktory smak wybierzesz, sa calec
                czekoladowe ( maja najwiecej kcal ale tez dlugo sie je zuje i
                zapychaja) - srednio mi smakuja
                sa jeszcze np. zurawinowy w polewieczekoladowej( ma mniej kcal i
                troszke mniej syci ale tez i dla mnie jest pyszny
                sa jeszcze w bialej czekoladzie, i sa wlasnie takie zbozowe bez
                polewy - ale tych jeszcze nie jadlam,dam znac jak sprobuje
                Coff-ee mam w domku juz kotlety i makaron ale nie mam czasu tego
                przyrzadzic, dzisiaj caly dzien w pracy i jutro ale mam nadzieje ze
                w czwartek sobie usmarze kotleta:)
                Ja juz wygladam duzzzo szczuplej, juz wszyscy mi mowia zebym juz
                niechudla - jest roznica
                Pozdrawiam Cie bardzo cieplo
                • coff-ee pozytywne rozpisanie... :) 28.11.07, 12:43
                  no bo ja faktycznie trochę już wariuję, :) ale całkiem pozytywnie.
                  wczoraj mnie późnym wieczorem jakaś taka niechęć złapała, dziś już
                  ok. zaliczyłam siłownie i saune :) i ach :) właśnie gotuje makaron-
                  też go dostałam już ho ho ho dawno ale czasu na przyrządzenie brak.
                  to jest najgorsze, na dc mam zupki, ciach trach i z głowy. a
                  potem... ech kombinowanie, zakupy... serio zostaje na DC :D :P wcale
                  nie jest jakaś super droga, jak twierdzą nie którzy. biorąc pod
                  uwagę to ile jadłam kiedyś to mój budżet na diecie też nie
                  ucierpiał. :D
                  aj.. jeszcze sie gdzieś zakręce koło jakiegoś solarium i poczuje
                  fajnie. :)
                  ostatnio mi waga stoi w miejscu, no ale zawsze tak jest, w pewnym
                  momencie.
                  przede mną dokładnie tydzień. :)
                  i mam nadzieję że od małej liczby kalorii uzależniłam się tak jak od
                  tego forum. :) myślę że bez Was byłoby ciężej. :D
                  Anitka, bosko że masz aż takie efekty, u mnie też niektórzy coś
                  zauważają, ale aż tak dratycznie nie widać. :) haa... zobaczymy w
                  sylwestra :)
                  tak się przyzwyczaiłam do tych płynów że aż się boję makaronu :D
                  a nie zqamówiłaś tego napoju w kartoniku? mówię Ci pyyychaaa !
                  spróbuj. :)

                  buuuźka. :)
                  • mala_mi_77 Re: pozytywne rozpisanie... :) 28.11.07, 19:56
                    Czesc
                    U mnie też jeszcze został tydzień nie licząc dzisiejszego dnia i tez
                    od jakiegoś czasu nie wiedzę efektów, efekty zatrzymały się jakieś 5
                    dni temu :-( Wagę mam zepsutą, pokazuje co chcę więc na niej nie
                    polegam. Po ciuchach widzę, ze nic się nie zmienia od kilku dni i to
                    mnie trochę demotywuje ;-( Trzymam się dalej i mam nadzieję, ze coś
                    w końcu znowu ruszy. Postanowiłam ze po ścisłej zrobie 6 dni
                    mieszanej bo na tyle mam nadwyżki zup i koktajli a potem South
                    Beach. Na święta mam zamiar zrezygnować z diety (nie obżerać się ale
                    z umiarem świątować), ale zaraz po nowym roku znowu wziąc sie za
                    siebie.
                    Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia w walce z kilogramami.
                    • coff-ee ech. 28.11.07, 20:19
                      hej Mała Mi,
                      właśnie mam podobnie, od kilku dni nie czuję zmian, po ponad 1
                      tygodniu jest mniej 5 kg, ale coś ostatnio się ten wynik nie
                      zmienia. i tak czy siak mam złą wagę, wcześniej przynajmniej coś
                      ubywało. staram się jakoś do tego nie przykładać wagi, bo też bym
                      się zdemotywowała, pocieszam się że gdyby nie ta dieta, pewno
                      zamiast tych chociaż 5 mniej byłoby coś więcej nawet, więc.. :) i
                      tak jest dobrze. :D
                      Po ciuchach też tak średnio, ale buźke mam lepszą i szczuplejszą i
                      samopoczucie. w ogóle dobry wstęp do dalszego odchudzania jak teraz
                      już nic nie schudne. chociaż liczę na jakieś niespodzianki w tym
                      tygodniu jeszcze. :D
                      własnie nie wiem sama co zrobić po scisłej i 2 tyg mieszanej. też
                      pewno SB.
                      ZE świętami, postanowiłam że jak już zrobie sobie jakiś luźniejszy
                      jeden mniej restrykcyjny dzień, to przez następne będę bardziej
                      ograniczać jedzonko.
                      pozdrawiam! :)
                    • coff-ee Jak tam Mała Mi? :> 03.12.07, 19:57
                • coff-ee Re: :) 28.11.07, 12:45
                  aaa też planuje tak jak mówisz... racjonalnie z wszystkim, a jak
                  zdarzy się wyskok to następne kilka dni będą bardziej warzywno-
                  białkowo-na siłowni. w ogóle planuje tą siłownie i basen włączyć na
                  sttałe.. gorzej z czasem.
                  i jeszcze mam problem odnosnie alkoholu, jakiś drinków, nie
                  chciałabym tak totalnie rezygnować... bo tak w klubie, na imprezie,
                  fajnie coś posączyć :P
                  i nie wiem co z tym. :)
                  pozdrawiam...
                  • prawdziwy.anitka Re: :) 28.11.07, 15:29
                    Właśnie Coff-ee dowiedzialabys sie jak z tym alkoholem, mozesz sie
                    spytac swojej konsultantki??
                    bo wiesz co ja w sobote ide z dziewczynami na andrzejki i chce cos
                    wypic - to bedzie 20 dzien scislej:) ehh
                    powiem w prost chce sie napic wodeczki, ja ogolnie za piwem nie
                    przepadam i jak ide na imprezke to pije poprostu czysta i juz:)
                    chce sie napic i wyluzowac - tylko co sie stanie jesli napije sie
                    wodki?? moge popilac jakims niekalorycznym napojem bez cukru
                    ake nie wiem jaki to bedzie mialo wplyw na moja diete
                    coff-ee napisz jak bedziesz wiedziala
                    a tak na marginesie to tez sie BARDZO ciesze ze mam te forum i
                    Ciebie :)
                    Pozdrawiam
                  • prawdziwy.anitka Re: :) 28.11.07, 15:39
                    Wlasnie kochana dowiedz sie jak mozesz od swojej konsultantki jak to
                    jest z tym alkoholem
                    bo ja wychodze w sobote z dziewczynami na andrzejki i chce sie napic
                    wodeczki:) bo ogolnie za piwem nie przepadam i jak mam cos pic to
                    czyta:)
                    tylko nie wiem jak to wplynie na moja diete - w sobote to bedzie 20
                    dzien scislej ehh
                    ale moge popic jakims niekalorycznym napojem np. bez cukru
                    jak bedziesz cos wiedziala pliss napisz:)
                    A tak na marginesie to sie sie rowniezciesze ze mamte formum i
                    Ciebie:)
                    buzka\pozdrawiam
                    P.S. dzisiaj 17 dzien :) - jadlam dzisiaj makaron pol na pol z zupa
                    jarzynowa - superrrr
                    • prawdziwy.anitka Re: :) 28.11.07, 15:41
                      Sory za dwa takie same posty ale myslalam ze tamten sie skasowal i
                      nie poszedl:))
                    • coff-ee Re: :) 28.11.07, 17:09
                      no to jesteśmy podobne :D :P
                      też dziś zajadałam na pół makaron z jarzynową :D
                      i co do tego alkocholu, ja to samo... piwo totalnie nie, a coś z
                      wódką albo czysta :D :) chyba takich wypadów i relaksu procentowego
                      barkuje mi bardziej niż słodyczy. :D
                      z tego co sie domyślam, ale jeszcze zapytam, na mieszanej jest
                      surowo zabroniony tak jak i na ścisłej, a potem... pewno też nie
                      wskazany. kaloryczny itd. ;/ no ale cóż coś za coś, nie zamierzam
                      totalnie rezygnować z zycia.
                      niskokaloryczne napoje chyba są ok. :) w sumie to po tej diecie,
                      myślę że trzeba by też uważać.
                      pozdrawiam Cie bardzo :)
                      buziaki.
    • bbcc dzien 9 28.11.07, 23:01
      4 kg mniej, jest bardzo ciężko przechodzić koło miejsc gdzie
      przygotowane jest jedzenie , każdy fastfood wyczuwam z kilometra
      wydaje się być oazą na pustyni, przechodząc koło kfc , mogę nosem
      przeliczyć wszystkie skrzydełka . w sklepie wyczuwa się wszystkie
      artykuły , ogólnie jest beznadziejnie sssie na maxa , gdyby nie taki
      efekt w tak krótkim czasie nigdy bym się tego nie podjął…cel uświęca
      środki ;))
      pzdr
      • big-ralf Re: dzien 9 29.11.07, 10:54
        witam świetnie rozumiem wasze problemy. Ja codziennie rano i wieczorem
        dzieciakom i żonie robie posiłki i traktuję to jako trening silnej woli.Teściowa
        codziennie gotuje pachnące obiadki wczoraj namówiłem ją na upieczenie serniczka
        z wiejskiego sera,a ja nic tylko wącham żeby nie zapomnieć co misie lubią
        najbardziej.po 11 dniu jestem bardzo zadowolony z samopoczucia lepiej śpię ,żona
        mówi że już tak nie chrapie, fajki odstawiłem 3,5 tygodnia temu (mam na dzieję
        że na zawsze),alkoholu nic od 4 tygodni(nie na zawsze )dziwie się że taki
        imprezowicz i ciągły degustator jak ja to wszystko wytrzymuję.
        Są oczywiście efekty uboczne np. jestem cholernie nerwowy ,moja kobieta wczoraj
        powiedziała że chyba by było lepiej jak bym jadł normalnie i ważył te 115kg(ale
        motywacja od żony co nie???)ale ja nie podniosę białej flagi do końca czyli do 80kg
        damy radę jesteśmy WIELCY
        • coff-ee :) 03.12.07, 12:23
          Hej hej :)
          jak tam Wam idzie chłopaki? :D co podziwiam Was jeszcze bardziej niż
          kobiety, bo tego jedzenia bardzo niewiele jest :) trzymajcie się :)
          ja już prawie kończę ścisłą :) :D
    • prawdziwy.anitka 19 dzien:) juz prawie final 30.11.07, 21:26
      witam WAs
      juz 19 dzien za mna - tylko sobota i niedziela a od poniedzialku
      mieszana
      chociaz coff-ee wiesz jutro trzeba cos wypic:) czyli pod kiniec 20
      dnia wypije alkohol, rozmiawialam z osoba od ktorej kupuje diete i
      powidzialaze jak wypije kieliszek to bedzie juz koniec scislej,
      trudno nie mam zamiaru rezygnowac z zycia - pozatym juz nie
      potrzebuje duzo chudnac wiec 20dni scislej bedzie ok, a od
      poniedzialku mieszna 2 tyg, mysle ze te andrzejki mi nie zaszkodza:)
      a ty jak coff-ee?
      dzisiaj jadlam batonik morelowy w bilaej czekoladzie - moze byc ale
      jednak wole zurawinowy
      aaaa i wczoraj jadlam kotleta jarskiego- smakowal mi , torche jak
      placek ziemniaczany:)
      pozdrawiam
      • coff-ee też 19. :D 03.12.07, 12:21
        Hej Kochana, bo z tych z którymi zaczynałam zostałaś tylko Ty : )
        jak się udała impreza? :>
        jesteś na mieszanej? jak idzie? :> :)
        haa... no na placek ziemniaczany nawet pod nazwą kotlet miałabym
        ochotę. te ostatnie dni jakieś takie najtrudniejsze chyba są jak dla
        mnie, początek był prostszy. :D
        waga od tygodnia niby się nie zmienia chociaż wizualnie jest coraz
        fajniej. :D :)
        napisz co tam z Tobą i wpadaj czasem na forum. :)
        lżej mi jak można z kimś pogadać :P
        już marzę o sałatce warzywnej na mieszanej ! :)
        pozdrawiam!
        • big-ralf Re: też 19. :D 03.12.07, 14:29
          Witam witam
          melduje że został tylko tydzień ścisłej, wyniki za drugi tydzień znacznie
          słabsze niż w pierwszym bo tylko minus 2,5 kg .Co do jedzenia w drugim tygodniu
          to były dni że czasem zapomniałem lub jadłem posiłek z 1-2 godz. opóźnieniem.W
          pierwszym tygodniu wypiłem dwie zgrzewki wody mineralnej (18litrów)+ kawa
          ,herbata kilka razy dziennie, a w drugim tygodniu zaledwie jedną zgrzewkę czyli
          9 litrów+ inne napoje.
          I dziś zastanawiam się czy im więcej pijesz tym więcej chudniesz????
          (nie dotyczy picia spirytualiów - spróbowałem nie działa)
          Jestem pod Wielkim Wrażeniem Pań które walczą o figurę i zdrowie.
          Jestem przekonany że na wiosnę będzie dużo więcej zgrabnych obiektów na naszych
          ulicach.Będąc kierowcą obawiam się tylko o bezpieczeństwo na drogach, czy będzie
          się można skoncentrować tylko na jeździe??
          pozdrawiam
          NIECH KILOGRAMY NIE BęDą Z WAMI
        • prawdziwy.anitka 2 dzien mieszanej 03.12.07, 18:35
          witam Wszystkich
          dzisiaj drugi dzien mieszanej, zaczelam od niedzieli bo w sobote 20
          dnia scisielj wypilam alkohol wiec podobno byl to juz koniec scislej
          wiec od niedzeli zaczelam mieszana
          coff-ee wzajmenie tylko ty zostalas ze znajmoych:)
          w niedziele zjadlam dwie saszetki( sniadanie i kolacja) z na obiad
          piers z kurczaka gotowaną i buraczki gotowane ( chyba mozna
          buraczki??)
          dzisiaj rowniez torebke rano a na obiad smazona rybe-filet( podobno
          mozna smazyc na jednej lyzeczke oliwy z oliwek, coff-ee tak???)
          usmazylam ja bez zadnej panierki oczywicie na tefalu, a do tego
          mieszanke warzywna ( marchewka, seler, por i pieruszka) ugotowalam w
          wodzie, moje przyprawy do sol, pieprz i bazylia
          zastsnawiam sie czy na kolacje zjesc koktajl czy moge batona bo chce
          mi sie slodyczy:)
          chyba na mieszanej mozna jedna torebke i jeden produkt zastepczy (
          czyli baton, napoj itd)
          Ogolnie jest ok, po swoim obiadku jestem bardzo najedzona
          coff-ee mozna salatke jarzynowa - ale na tygodniu gdzie jest 2x swoj
          posilek i 1DC? tak? i czego dodasz zamiast majonezu?
          duzo schudlas?? jak sie czujesz?? ile jeszcze bys chciala zrzucic?
          Ja to juz sie czuje bardzo dobrze -wchodze w jeansy sprzed ciazy:))
          brzuszek plaski - jak mnie widza znajomi to prawie kazdy pyta co sie
          tak odchudzilam.... wiesz to motywuje do tego aby bez wpadek przejsc
          mieszana i pozniej sie pilnowac
          Pozdrawiam
          • coff-ee :) 03.12.07, 19:53
            ale świetnie ze się trzymasz ładnie mimo tych andrzejek.. :)
            ja dzisiaj chyba po raz pierwszy miałam tak makabryczną ochotę na
            słodycze :D najadłam się oglądaniem smakołyków na choco.pl :D
            już lepiej.
            :) co do mieszanej to można jeden z posiłków z tych takich nie zupko-
            koktajli, tak mi się zdaje przynajmniej. łyżeczka oliwy na pewno
            może być. ja już planuje jakąś rybkę z folii zapiekaną :D ach.
            buraczki fajny pomysł, podobno z marchewką gotowaną trzeba uważać bo
            ma wysokie IG, ale taka mieszanka pewno moze być.
            tak.. sałatka niestety dopiero za ponad tydzień.. :D ale wiesz co
            zrobie jakąś imitację majonezu... jakieś rozgniecione żółtko z
            jogurtem czy coś, chodzi mi przede wszystkim o ogólrki kiszone i
            jajko... :) Aj :) bo groszku chyba nie można, nie? :>
            no nic... najwyżej zrobie małe przestępstwo, lepsze takie niż
            słodkości, myśle ze nawet łyżeczka majonezu light by mi uszła.
            właśnie co do wagi, to ostatnio nie spada, chociaż wizualnie jest
            coraz lepiej. :)
            dużo fajniej się czuję i też mam motywację by tego nie
            zaprzepaścić :)
            chciałabym jeszcze z 6/7 kg zrzucić. :)
            no i tak. :)
            trzymamy się dalej razem :)
            gratuluję efektów :)
            pozdrawiam :)
            ps: chyba sobie jakieś batony zamówię na spróbowanko bo też mnie
            nachodzi ochota na coś nowego.
            • prawdziwy.anitka Re: :) 03.12.07, 20:16
              no witam:)
              widze ze tez sie super trzymasz dietki:)oby tak dalej
              o tej marchewce slyszalam ze ma wysokie IG itd ale nie jest zakazana
              na mieszanej, co do groszku to raczej niemozna ale jesli troche
              dodasz to tragedii nie bedzie:)
              wlasnie ciekawe co mozna dodac do tej salatki zamiast majonezu bo ja
              rowniez uwielbiam salatke jarzynowa, mniam.... zjadlabym rowniez
              serek wiejski ligth -moj ulubiony ze szczypiorkiem ale to na drugim
              tygodniu DC
              ...buraczki... super byly nawet bez zadnych przypraw smakowaly mi
              strasznie
              jesli masz ochote na slodycze to polecam batony, mi strasznie
              pomagaja, chociaz wiem ze wczesniej niemialas ochoty na slodycze
              pisalam juz kiedys ze zurawinowy mi smakuje ale moze Tobie inne
              przypadna do gustu - czekoladowy i morelowy sa najbardziej sycace i
              dlugo sie je zuje - jablkowy i z owocow lesnych sa bez
              czekolady ,takie zbozowe
              Trzymaj sie!!!
              buzka
              • coff-ee Re: :) 04.12.07, 09:02
                Ech... Trzymam się trzymam, wczoraj, sobie dołożyłam pół posiłku
                kilkoma łykami napoju czekoladowego... musiałam coś słodkiego
                autentycznie. dziś zjem jeden mniej. myślę że tragedii nie ma.
                lepiej to niż te wszystkie zapasy słodyczowe których narobili w domu
                jak na złość. ech. WSPARCIE! :D
                ale ja się nie dam :D
                Przez tą dietę, mam straszna ochotę na zdrowe jedzonko. naprawdę
                wróci mi chyba warzywomania & nabiałomania :D i dobrze. tylko owoców
                mi w tym wszystkim brak... autentycznie zawsze byłam fanatyczką
                owoców. :D
                serek wiejski - ach kochana mniam... :)
                ale i do tego dojdę :P
                buraczki też już sobie zaplanowałam na początek. :)
                I co jeszcze, a myślę nad orzechami... wiem dużo kalorii, ale
                generalnie proporcji składowych nie mają złych, niskie IG, itd.. :)
                zobaczymy.
                na razie buźka :)
                pozdrawiam.
    • yalla_20 kawa wskazana!!! 03.12.07, 21:29
      no cos Ty, dlaczego odmawiasz sobie kawy? dopuszczona jest kawa z
      mlekiem 0,5%!!!!! podczas diety to moj najwiekszy rarytas i pije ja
      hektolitrami(kawa przepijam magnez w pigulakach, ktory jest
      wypłukiwany przez jej nadmierna ilosc i powoduje skurcze pod
      kolanami w nocy:/ )
      • coff-ee Re: kawa wskazana!!! 04.12.07, 08:58
        No własnie jak przeczytałam to nie tylko kwestia wypłukiwania
        minerałów ... (nie tylko magnezu ale i potasu np), nie powinnaś pić
        kawy hektolitrami na takiej diecie... ;/ odwadniająca jest sama w
        sobie, a jeszcze ta kawa poza tym u niektórych powoduje wyrzut
        insuliny do krwi co na tej diecie wskazane nie jest... owszem kawa
        ale w niewielkich ilosciach i to mleko też.
        rozumiem że to jednyna frajda, pyszna jest z mleczkiem i słodzikiem,
        ale kurcze :P opanuj się z tymi hektolitrami. :) pozdrawiam.
    • coff-ee ;/ ;/ 04.12.07, 18:52
      jezuuuuuuuuu... masakra jakaś te ostatnie dni. ledwo wytrzymuję,
      najchętniej poszłabym spać żeby już nie myśleć, a tu tyle roboty ;/
      jakiś taki masakryczny dół. wszystkiego mi się odechciewa... ;/
      i co tu zrobić ;/
      • prawdziwy.anitka Re: ;/ ;/ 04.12.07, 22:09
        coff-ee mi tez czasami jest ciezko, czasami mam ochote poprostu sie
        najesc czegos niezdrowego, w pracy kolezanki jedza albo pizze ale
        zapiekanki albo cos jeszcze innego, ale ja wytrzymuje i Ty tez dasz
        rade... zajmuje sie czyms i staram sie niemyslec o jedzeniu lub
        uswiadamiam sobie ze jak zjem to bede sie czula podle i wpade w
        wiekszego dola, przymierzam ciuszki i fajnie wygladam i chce aby tak
        pozostalo,walcze z moim lakomstwem bo nawet jak jestem najedzona to
        najdzie mnie ochota aby cos tam skubnac poprostu z czytego lakomstwa
        ale musze to przezwyciezyc aby po diecie nie wrocic to zlych nawykow
        coff-ee Damy Rade!!! nie poddawaj sie
        buzka
        • coff-ee DAŁAM :) dałam, nie poddaję się :) 05.12.07, 16:13
          wczoraj zjadłam tylko dwa dania, bo przedwczoraj mi sie napiło
          dodatkowo napoju z kartoniku troche ;D :) wiem... mam takie gorsze
          momenty, ale generalnie nie dam się, jak mówisz nic by mi to nie
          dało, nie jestem głodnaa, czyste łakomstwo... a czułabym sie tylko
          gorzej. :) dlatego dzielna jestem :D dzięki za wsparcie. :)
          • prawdziwy.anitka Re: DAŁAM :) dałam, nie poddaję się :) 06.12.07, 18:25
            coff-ee jak mieszana?? co slychac i jak samopoczucie?
            wiesz co, ja to na tej mieszanej troszke zaczelam naginac tzn.
            trzymam sie schematu ale wczoraj zjadlam kawaleczek babki drozdzowej
            a pozniej godzine na rowerku pojezdzilam i posprzadalam dom aby
            spalic, myslisz ze zawalilam efekt?
            ogolnie staram sie trzymac
            pozdrawiam
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka