Biale bokserki

[bruno291]

Nie lubie ale dostalem w prezencie kilka par- czy nosicie i jak sobie
radzicie? Zbyt wysoka temperatura prania rozpusci gumke, lycra chyba tez nie
jest odporna?

[zettrzy]

pranie nie zaszkodzi, natomiast suszenie w suszarce zniszczy lajkre i czesci gumowe

[sibeliuss]

Nie musisz przecież prać w 95 stopniach. Spokojnie wystarczy 60.

[nsc23]

Przede wszystkim nie susz na kaloryferze, tylko na sznurku. Suszenie na
kaloryferze potrafi zniszczyc dowolna rzecz, ktora choc troche sie rozciaga.

[sibeliuss]

Kaloryfer odkształca odzież.

[zettrzy]

> Przede wszystkim nie susz na kaloryferze

jessuuu... o malo sie nie ryplam z fotela ze smiechu - NA KALORYFERZE? roftl

[sibeliuss]

Chyba szybko zapomniałaś dzieciństwo w Polsce

[nsc23]

Nie za bardzo rozumiem, co w tym smiesznego? (prosze o wyjasnienie, bo czuje
sie nieswojo, tymbardziej, ze weszlam na to forum po raz pierwszy i na dzien
dobry zostalam wysmiana)

[zettrzy]

> Nie za bardzo rozumiem, co w tym smiesznego?

wszystko - sam pomysl, zeby swiezo uprane i wciaz mokre majtki udrapowac na
kaloryferze - przeciez to jest widok ze slapstiku; dodajmy nieuniknione efekty
aromatyczne, Charlie Chaplin moglby wstawic taka scene do filmu

nie podchodz do wszystkiego az tak sztywno - nie Ty zostalas wysmiana tylko
opisalas histerycznie smieszna sytuacje; troche luzu

ad moje dziecinstwo: jakbym probowala cokolwiek suszyc na kaloryferze zaraz by
sie wdala jakas sila dorosla, kategorycznie zabraniajac takiej czynnosci z tylu
przyczyn ze nie mam sily ich wymieniac

[nsc23]

"zeby swiezo uprane i wciaz mokre majtki"
Nie wiem jak Twoja pralka, ale moja ma opcje wirowania. Majtki wyjete z takiej
pralki sa conajwyzej wilgotne, napewno nie mokre.
"dodajmy nieuniknione efekty aromatyczne"
Smieszne, to dopiero jest to. Czyje matki beda dawaly 'efekty aromatyczne' po
wyjeciu z pralki? Po to je chyba pierzemy, zeby nie wydawaly, czyz nie?
"nie podchodz do wszystkiego az tak sztywno"
Nie podchodze, ale nie lubie, jak ktos sie ze mnie smieje na dzien dobry i z
dosc powszechnych zwyczajow. Baaaaardzo duzo ludzi (nie tylko w Polsce mi sie
zdzarzalo widziec) suszy ciuchy na kaloryferze. U mnie w domu w pralni jest
specjalny kaloryfer do tego celu przeznaczony (ma zeberka poziome zamiast
pionowych). Suszymy na nim glownie t-shirty, bluzy i jeansy, chociaz nasza
sprzataczka z uporem maniaka wrzuca na niego bielizne (zazwyczaj moja najlepsza
bielizna przechodzi taki 'chrzest bojowy' po pierszym praniu)
"kategorycznie zabraniajac takiej czynnosci z tylu przyczyn ze nie mam sily ich
wymieniac"
Nikt nigdy nie zabronil mi suszenia niczego na kaloryferze, pod warunkiem, ze
nie robie tego w duzym pokoju i innych pomieszczeniach, gdzie moze sie
przyszwedac jakis niedomownik. Powod dla niesuszenia na kaloryferze znam jeden:
niszczenie materialu.
Teraz mam nawet sprytna nakladke na kaloryfer, ktora 'odsuwa' ciuchy od
powierzchni kaloryfera i na prawde nie widze nic zdroznego w suszeniu ciuchow
na kaloryferze.

[zettrzy]

> Nie wiem jak Twoja pralka, ale moja ma opcje wirowania. Majtki wyjete z
takiej
> pralki sa conajwyzej wilgotne, napewno nie mokre.

dla mnie majtki w takim stanie sa mokre, nie zawracam sobie glowy stopniem
wilgoci

Czyje matki beda dawaly 'efekty aromatyczne' po
> wyjeciu z pralki?

wszystkie, i nie tylko majtki - mokre (o pardą, wilgotne) tkaniny maja bardzo
specyficzny zapach, a tkaniny bawelniane wioda prym pod tym wzgledem

> Nie podchodze, ale nie lubie, jak ktos sie ze mnie smieje na dzien dobry i z
> dosc powszechnych zwyczajow.

i znowu to "ze mnie" - powtarzam WYLUZUJ SIE, nie jestes wbrew pozorom centrum
wszechswiata, sytuacja ktora opisalas jest jak z komedii niemej, ze jest
to "przyjety zwyczaj" jeszcze nie slyszalam; przyjety gdzie? przez kogo? od
jakiego czasu?

Baaaaardzo duzo ludzi (nie tylko w Polsce mi sie
> zdzarzalo widziec) suszy ciuchy na kaloryferze

ja to sobie moge wyobrazic wylacznie w akademiku w Rumunii, a i to w latach
komunizmu, nigdzie nie napotkalam tego zwyczaju, z przyczyny jaka sama zreszta
wymieniasz - tego rodzaju suszenie niszczy material; natomiast powszechny jest
zwyczaj suszenia na powietrzu, czy to na sznurku czy na specjalnej suszarce z
drazkow

ps. sa kraje w ktorych kaloryfery zastapiono innymi technikami grzewczymi juz
gdzies tak w latach 1940, wiec skoro juz mowa o "nie w Polsce" to powiedzmy
sobie ze po prostu nie ma kaloryferow na ktorych mozna smazyc pranie

usmiechnij sie, zycie nie jest az tak wredne

[ju.bi]

wiesz co zettrzy - nie wiem gdzie bywasz - ale suszenie na koloryferze to nic
zdrożnego - a i kaloryfery sa ne tylko w rumuńskim komunistycznym akademiku -
swoja droga czy byłaś tam, że wiesz?
nie lubie wdawać się w takie polemiki, ale jestes zwyczajnie niemiła.

znam ludzi, którzy susza sobie rózne rzeczy na drzwiach
ich decyzja, ich problem
a tak w ogóle w czym problem?


a wracając do meritum wątku - w ogóle nie lubie białej męskiej bielizny
jakoś mi nie pasuje - -choć co najwyżej ją z kogoś zdejmuję

[zettrzy]

> wiesz co zettrzy - nie wiem gdzie bywasz - ale suszenie na koloryferze to nic
> zdrożnego

no wlasnie, nic zdroznego, wiec czego ta donna tak sie obraza ze mnie to smieszy?
aha, trudno nie zauwazyc - ona zaczela, ale to ja stwarzam problem reagujac na
takie zachowania; czyzbys sama suszyla niewymowne na grzejnikach ze bierzesz jej
strone?
co do BYWANIA w kontekscie suszenia mokrych majtek, to ponownie ryplam sie ze
smiechu z fotela ;P

a i kaloryfery sa ne tylko w rumuńskim komunistycznym akademiku -
> swoja droga czy byłaś tam, że wiesz?

wyobraz sobie, ze bylam, dlatego tak dobrze wiem - przeczytalas prawidlowo,
KOMUNISTYCZNYM, bylam w nim zanim typowi forumowicze zdazyli sie urodzic

> a tak w ogóle w czym problem?

spytaj tej primadonny, ktorej przeszkadza ze ktos sie smieje z majtek
udrapowanych na kaloryferze

> nie lubie wdawać się w takie polemiki, ale jestes zwyczajnie niemiła.

oczywiscie - zamiast wypisywac teksty typu "jestes zwyczajnie niemila"
tlumaczylam cierpliwie temu nowemu wcieleniu pani Dulskiej (z jednej strony cos
strasznego, ze ktos sie smieje z majtek na kaloryferze, z drugiej ten widok jest
zarezerwowany dla domownikow, moze przeczytasz co ona napisala zanim wdasz sie w
"polemike") dlaczego jej zachowanie jest zwyczajnie niemadre; i to jest niemile,
bo milo jest kultywowac plebejskie nawyki
ale, tak na marginesie, ten sposob myslenia jest powszechny na rozmaitych
forach, najwyrazniej to jednak nie byt okresla swiadomosc

a wracajac do meritum watku - wybor koloru meskiej bielizny zalezy od gustu
nosiciela, bialy jest rownie dobry jak brudnoszary - ale ze watek dotyczy prania
i suszenia, powtarzam niczego sie nie suszy na grzejnikach, zwlaszcza bielizny,
bo w ten sposob mozna wylacznie zepsuc tkanine

[nsc23]

'temu nowemu wcieleniu pani Dulskiej'
uwierz mi, do Pani Dulskiej mi daleko. Po prostu uwazam, ze majtki suszone w
duzym pokoju (niezaleznie, czy na kaloryferze, czy na suszarce) nie sa zbyt
dobrym pomyslem, bo (a) jezeli sa suszone na suszarce to zazwyczaj zajmuja za
duzo miejsca i sie robi ciasno (b) nie za bardzo chcialabym, zeby na przyklad
facet, ktory przyszedl mi naprawic telewizor, wiedzial, ze nosze czerwone
stringi.
'dlaczego jej zachowanie jest zwyczajnie niemadre'
a to niby dlaczego? Nie rozumiem juz zupelnie o co Ci chodzi. Czy to, ze
zwyczajnie powiedzialam komus, zeby nie suszyl majtek na kaloryferze jest
niemadre?
'plebejskie nawyki'
Plebs zazwyczaj kaloryferow nie ma tylko najwyzej koze w rogu. Uwierz mi, do
plebsu tez mi daleko.
'ale, tak na marginesie, ten sposob myslenia jest powszechny na rozmaitych
forach, najwyrazniej to jednak nie byt okresla swiadomosc'
Jaki sposob myslenia? Ze ktos, kto wysmiewa zwyczaje innych jest niemily?
Jezeli uwazasz, ze to ze wszystkimi cos jest nie tak, a tylko Ty jestes w
porzadku, to moze pora sie nad tym zastanowic?
'ale ze watek dotyczy prania i suszenia, powtarzam niczego sie nie suszy na
grzejnikach, zwlaszcza bielizny, bo w ten sposob mozna wylacznie zepsuc tkanine'
czy teraz ja mam zaczac sie smiac? Bo powtorzylas dokladnie to, co ja
powiedzialam w moim pierwszym poscie...
Dla mnie EOT, bo do niczego ta dyskusja nie prowadzi.

[marekig]

Nie lubię białej bielizny. Wyobraź sobie Banderasa rozbierającego się z
czarnego garnituru, białej koszuli i białych bokserek, kontrastujących z jego
opalonym ciałem. Nie położyłabś się od razu z rozłożonymi nogami?

[sibeliuss]

marekig napisał:

> Nie położyłabś się od razu z rozłożonymi nogami?

Chyba, że rozkładają jej się odruchowo.

[luderitz]

zettrzy, wyluzuj, wysmiewanie sie ze zwyczajow innych niezbyt ladne jest.
czesto gesto susze ubrania na kaloryferze (a dokladniej -uwaga, tu pewnie
dostaniesz kolki ze smiechu - na piecyku elektrycznym, bo kaloryferow w domu
nie mam) i nie ma w tym nic zlego, z wyjatkiem tego ze rzeczywiscie sie
szybciej niszcza. i to, o dziwo, nie smierdzi, tak jak sugerujesz.

a jesli tobie ubranie suszone na kaloryferze smierdzi, to rozumiem ze wykreca
ci tez nos gdy cos prasujesz na mokro

[marekig]

nsc23 napisała:

> Nie za bardzo rozumiem, co w tym smiesznego? (prosze o wyjasnienie, bo czuje
> sie nieswojo, tymbardziej, ze weszlam na to forum po raz pierwszy i na dzien
> dobry zostalam wysmiana)

Noszę białe bawełniane bokserki, ale jeden dzień a nie tydzień. Piorę 30-40C
proszek do białego i nie ma problemów. Gdzie Ty mieszkasz, skoro suszysz na
kaloryferze. To przeżytek sprzed 40lat!