Dodaj do ulubionych

46.2.3 na 2

04.04.22, 10:40
Jak wiadomo 1 kwietnia zima przypomniała sobie, że czegoś zapomniała i sypnęła potężnie śniegiem. W nocy mokry opad zwalił mi śliwę w ogródku i wielki konar starego klonu przy domu, na szczęście nic nie uszkodzone. Już w nocy prąd zniknął i z praktyki wiedziałam, że prędko go nie będzie. Ale rano rzuciłam monetami, zapytując Księgę o to, czy nadal padający śnieg i zrobi jeszcze jakiejś szkody w postaci upadającego drzewa, trochę ich rośnie wokół. Nawet nie o ten prąd pytałam, ale odpowiedź była obfita w szczegóły.
46 - rosnące drzewo. do tego coś co przyrasta, a przyrastały pady i brnęło się powyżej kolan w śniegu.
2 linia - odnosi się do poczucia bezpieczeństwa. Linia prosta do czegoś prężnego, co się właśnie złamało i mogło jeszcze złamać na drzewie. Korzystna mała ofiara, na szczęście jeden konar klonu obsunął się w miejscu, w którym niczego nie uszkodził, a do tego można go będzie pociąć i będzie zapas opału. Więc i korzyść jest.
3 linia - odnosi się do niepewności i obaw. Jej brzmienie nie ma żadnej oceny. Drzewo rośnie w pustym mieście. Czyli raczej większej szkody nie będzie, ale i lepiej nie wybierać się nigdzie poza dom, bo awaria trzyma wszystkich w szachu. Brak prądu, to też brak internetu więc łączności.
Po przemianie heks. 2.
Spojrzawszy na niego od razu mi się powiedziało: dwie doby ciemności. Włączą w okolicy 2 godziny, ale nie wiem czy w dzień czy w nocy.
I tak się stało. Włączyli na drugi dzień niewiele po 14 godzinie.

Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku z anomaliami. :)
ES
Obserwuj wątek

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka