10.12.14, 01:17
Dziecko 5tyg. płacze od 20-21do1-2w nocy. Nic nie pomaga,ani noszenie ani pierś ani suszarka ani odkurzacz ani inhalator ani okap ani masaż brzuszka ani windi ani probiotyki ani odstawienie wit d i k ani chusta ani termofor dosłownie nic...ja chyba zwariuje...nosimy na zmianę z mężem ale drze się bez względu na pozycję i osobę nosząca...a później łaskawie zasypia na klacie mamy ale mama musi siedzieć lub być w pozycji półleżącej...no generalnie dramat...podpowiedzcie dobre kobiety jakieś inne rozwiązania bo długo tak nie pociągniemy...a jest jeszcze 2,5latka która wymaga uwagi i zainteresowania mamy...do tego wszystkiego wszyscy chorzy-starsza ma zapalenie gardła,ucha i bostonke + katar,ja katar i zawalone
gardło,a mała też katar i czerwone gardło...wszystkie mamy antybiotyk(starsza drugi - pier...ne przedszkole),ale młodszej jeszcze nie podałam...mam nadzieję że samo przejdzie...jesteśmy wykończeni...jestem wiecznie zła,że nie mogę zająć się starszą córka,a ona zwraca na siebie uwagę przez krzyki,płacz,robienie na przekór,rozwalanie rzeczy,nieposłuszeństwo...każda czynność przy niej trwa godzinę choć mogłaby trwać5minut...
Nie mam już siły,nie nadaje się na matkę,nie ogarniam tego wszystkiego...
Obserwuj wątek
    • Gość: Yumemi Re: kolki? IP: 213.205.230.* 10.12.14, 07:29
      A jak z technika ssania, moze łyka za duzo powietrza? Jak przybiera na wadze? Ssie smoczki?

      Jesli to etap kolek to po prostu trzeba przetrwać i tylko noszenie pomoże .. Najlepiej podzielić sie obowiązkami przy dzieciach z mężem - niech maz kąpie obie razem a Ty bedziesz miała chwile dla siebie a potem jedno z was zajmuje sie jednym dzieckiem a drugie drugim. Jak każdy etap, ten tez sie konczy.
      Frustracja zrozumiała - co do chorobsk, dzieci musza swoje przejsc. I moze lekarz który nie bedzie od razu antybiotyków dawał - bo niestety tutaj bywa rożnie.
      • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:02
        Przybiera świetnie - ponad 1,5 kg w miesiąc... mleko sika, nie musi się wcale wysilać, a rzuca się, krztusi, zachłystuje, połyka powietrze - odbijam kilkukrotnie w czasie karmienia, jak zaczyna się wiercić... W dzień jest w miarę dobrze, ale noc to horror...
      • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:05
        >>Jesli to etap kolek to po prostu trzeba przetrwać i tylko noszenie pomoże .. >>
        No właśnie nie pomaga - ryczy noszona, na piersi, w wózku, na klacie, na brzuszku i w każdej pozycji - uspokaja się na 1-3 min. i koncert od nowa... najdłuższa przerwa w ryku, to po odgazowaniu windi, przystawiona do piersi, zasnęła słodko i za 10 min. obudziła się z wrzaskiem... minęła 2 w nocy - dziecko odpłynęło, w dzień w miarę śpi (nie zawsze), a wieczorem znowu sajgon...
      • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 02:17
        Aha,co do techniki to przystawiona ssie dobrze,ale przystawianie trwa długo,bo dziecko nie otwiera szeroko buzi,tylko tak ledwo,ledwom,że się nawet brodawka nie mieści..widziały to 2doradczynie laktacyjne i nie wiadomo czemu tak jest-ziewać umie szeroko,a łapać piersi nie...nauczyłam się już tak przystawiać,że łapie dobrze,ale to trochę dziwne jest...łapie brodawke i robi wsys a potem dopiero otwiera szerzej buzię i nasadzam na pierś-trochę muszę ją poprawiać ale chyba jest dobrze...tylko często szarpie piersi podczas karmienia a podniesiona do bekniecia strasznie się rozżala...
    • kpkacha Re: kolki? 10.12.14, 07:51
      A może młodsze ma wieczorem za dużo bodźców i nie umie się uspokoić więc płacze aż padnie. Choroba też nie pomaga w ustąpieniu, goraczkuje? Brzuszek wzdety wieczorem czy raczej miękki ?
    • ela.dzi Re: kolki? 10.12.14, 09:03
      5 tygodni to pierwszy skok rozwojowy. Ale to mi wygląda na klasyczną kolkę. U nas pomógł Espumisan/Esputicon jak już problemy wystąpiły, Delicol podawany do każdego karmienia i ten nieszczęsny wynalazek na S, którego nazwy tutaj się nie wymawia :)
      • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:06
        Podałam 2x infacol, ale wydawało mi się, że kolka się nasiliła, Delicol to na nietolerancję laktozy... starsza miała, ale kupki wtedy strzelały, a tu są po prostu pieniste, zagazowane...smoczka nie toleruje, krztusi się, dławi i wypluwa z obrzydzeniem...
    • panizalewska Re: kolki? 10.12.14, 11:18
      Co mama to inna odpowiedź ;-)
      Ja stawiam na katar. Że zwyczajnie wkurza młodą do bólu, i to tego fizycznego. Bo nie może jeść i oddychać jednocześnie, może zwyczajnie boli ją głowa od tej choroby. Zdarza się. U mnie przy katarze noce były koszmarem, non stop w kocyku na rękach i bujanie i spanie na półsiedząco. Minie katar - będzie lepiej. Jeszcze tydzień. Albo 7 dni ;-) trzymajcie się mocno!
      • ela.dzi Re: kolki? 10.12.14, 14:18
        Bo każda mama ma swoje dzieci i swoje doświadczenia. Jakbym Ci powiedziała, że dieta przy kp to mit, to byś mnie wyśmiała :D
    • Gość: maddie Re: kolki? IP: *.cm-7-4c.dynamic.ziggo.nl 10.12.14, 11:45
      Widze tutaj ogromna nerwowosc....
      Moze sprobuj nakarmic mala i polozyc sie z nia do lozka, starsza obok, i tak lezcie sobie. Skoro pomaga spanie na mamie to to jest rozwiazanie.
      Masuj plecki, klep po pupie, piers proponuj.
      I spokoj i zen :)
      Mow do malucha ze Ty wiesz wszystko, ze rozumieszi ze bedzie dobrze.
      Antybiotuk podany tak na wyrost czy po pobraniu krwii?
      • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 13:31
        Odpowiem zbiorczo:
        brzuch jest cały czas mocno wzdęty-odgazowujemy windi..dostaje probiotyk,po infacolu było gorzej,ale może trzeba więcej razy podawać...na mocno czerwone gardło i to chyba zarówno od kataru jak i od ulewania-ulewa w sposób widoczny i niewidoczny-cały czas coś przeżuwa i widać powoduje to spory dyskomfort...mamy podać debridat,ale ja mam wątpliwości...nie lubię chemii podawać dziecku...antybiotyku w końcu nie dałam,zadzwoniłam do lekarki i po rozmowie powiedziała żeby przyjść na kontrolę w piątek...
        Mała jest cały czas niespokojna,prezy się,chrumka,podkurcza nogi,ma silne wzdęcia i pieniste kupki...nie strzelają tylko wychodzi taka piana,są trochę wodniste ale bez śluzu...
        Łyka dużo powietrza,bo za każdym razem rzuca się na pierś i łapczywie ssie...a ja mam rozbujana laktacje przez drugą córkę,więc leci jak z kranu i w zasadzie nie musi się w ogóle napracować...smoczka próbowałam podać ale odmówiła współpracy...
        Katar ma gesty,choć już trochę mniej,nie muszę podawać nasivinu tylko sól fizjologiczna lub morską i fridą odciągam...
        Na leżąco karmiłam w szpitalu teraz nie chce mała nawet o tym słyszeć - położona i przystawiona nie chce złapać tylko się drze...w nocy nie śpi na leżąco tylko ja muszę siedzieć odchylona do tyłu i śpi na mojej klacie lub na rękach-w dzień czasem śpi odłożona do łożeczka lub wózka,w nocy nie ma szans...ok,dam radę ale czemu przez 6godzin się drze,płacze tak przeraźliwie że człowiek by stanął na rzęsach by jej pomóc,ale nic nie działa...
        W trójkę próbowaliśmy spać ale się nie da-mała się drze, starsza się budzi i też płacze i uspokoić ich nie można...może później damy radę..poza tym jak starsza widzi że karmię małą to też chce,a w nocy jej nie będę karmić...teraz jak jest chora to daję jej pierś w nocy ale jak jest zdrowa to nie powinna jeść w nocy-już i tak ma dziury w zebach i dentysci twierdzą że to przez nocne karmienie...ja myślę że przez refluks,ale nie chcę ryzykować...
        • ela.dzi Re: kolki? 10.12.14, 13:49
          blablanie napisała:

          > ale czemu przez 6godzin się drze,płacze tak przeraźliwie że człowiek by stanął
          > na rzęsach by jej pomóc,ale nic nie działa...

          Bo nie jest w stanie powiedzieć o co chodzi :) Jak ja to doskonale pamiętam :/ Czekaliśmy na gazy lub kupę jak na zbawienie. A czy problem pojawił się dopiero teraz ? Podejrzewam, że u Ciebie to może być kumulacja wszystkiego po trochu.
          • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 16:48
            Nie, problem pojawił się w 2 tyg, życia, a później miałam zapalenie piersi i antybiotyk, co nie poprawiło sytuacji, a później starsza przyniosła choróbsko z przedszkola i się rozhulało na dobre...
            • ela.dzi Re: kolki? 10.12.14, 17:59
              U mnie w którejś dobie życia. Kolki mają to do siebie, że pojawiają się o stałych porach, a w połączeniu z przebodźcowaniem wieczorem, to już kompletny armageddon. Spróbuj Delicol, może Tobie też pomoże.
              • benia27m Re: kolki? 11.12.14, 15:07
                Chyba mam podobny problem. Moj syn ma 3.5 miesiaca a od jakiegos czasu placze bez wiekszego powodu. Najgorzej jest przed karmieniem odwraca glowe prezy sie i nie chce jesc.i tez budzi sie z placzem. Raczej wykluczam kolke bo ma miekki brzuszek gazy puszcza czesto. I kupke normalna.
        • zabka141 Re: kolki? 10.12.14, 13:51
          Najpewniej to robisz, ale jesli nie lub nie zawsze pamietaj o odbijaniu. W trakcie picia mleczka, po (dlugo poklepuj po pleckach, masuj na pleckach w dol i w gore, mozna tez chodzic po schodach poklepujac, lub podskoczyc kilka razy z mala poklepujac).

          Pije pewnie w wiekszosci to pierwsze mleczko, stad "bombowe" kupki. Tez tak mielismy. Probuj karmic dluzej (w czasie odbijaj lub zmien pampersa gdy usypia) i mozesz probowac zaczynac z tej samej piersi przy nastepnym karmieniu.

          Wieczorem po kapieli moze pomagac masaz brzuszka tak jak wskazowki zegara i takim ruchem jakby w strone prawego uda cos sciagasz.
          • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 16:50
            Odbijam kilkakrotnie w trakcie jedzenia, ale się strasznie denerwuje... trudno odbija, różne patenty próbowałam... kupki nie są bombowe, strzelające tylko pieniste... wypływające pianą - nie słychać ich jak robi, masaż robię kilka razy dziennie...
        • Gość: maddie Re: kolki? IP: *.kpn.net 10.12.14, 15:52
          Wszystko co piszesz jest normalne.
          Typowe odrykiwanie wieczorne.
          Wczesniej tak nie bylo? Nie pisalas nic chyba...
          Po co jej probiotyk? W Twoim mleku ma caly zestaw pro i pre biotykow.
          Karm czesciej, jesli ulewa i rzuca sie na piers.
          Karm dluzej z jednej piersi, nie zmieniaj za szybko.
          Jak jest niespokojna to do piersi.
          Jak spi na Tobie, ok, niech spi, probuj ja tez karmic w tej pozycji, to sie nazywa biological nurturing - wyguglaj zdjecia albo poszukaj na forum, linkowalam wiele razy.
          Nie.mowie zeby spac we trojke tylko zeby sie tak.usypiac, razem, w spokoju.
          Twoj spokoj sie.malej udzieli :)
          • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:00
            Zaczęło się w 2 tygodniu życia, ale trwało krócej, a teraz jak w mordę strzelił od 20-2 i nie ma zmiłuj - mija 2:00 dziecko się uspokaja i zasypia...Probiotyk dostaje, na te kolki i wzdęcia i na mój antybiotyk.
            Karmię często -co 1h-1,5h czasem co 0,5h - ona zawsze się rzuca, zagryza dziąsłami, szarpie - jakaś masakra...Krmię długo z jednej piersi - staram się przystawiać jak starsza spije to mleko poczatkowe (nie zawsze się da). Próbowałam karmić w pozycji, o ktorej piszesz, ale mam obfity biust i ciężko się małej przystawić - denerwuje się i wścieka i nic z tego nie wychodzi - udało nam się 2 razy, ale się po tym nie uspokoiła...
            W trójkę nie usniemy, bo albo starsza, albo młodsza drą się o pierś, a obu na leżąco nie umiem karmić - aż tak długich piersi nie mam...
            Szkoda mi tylko chusty - co próbuję zachustować to wymiotuje - tak ma wzdęty brzuch, że w chuście jest za ciasno, a słabiej nie zawiążę, bo się boję, że się powykrzywia, albo wypadnie, albo coś sobie zrobi...
            Próbowałam przystawiać do piersi jak jest niespokojna, ale wcale jej to nie uspokaja - łapie, puszcza, szarpie, wścieka się, przygina brodę do klatki piersiowej (razem z brodawką w paszczy), odpycha się łapkami, odwraca głowę (razem z brodawką w paszczy) i za chwilę ryk...
            • paulina8989 Re: kolki? 10.12.14, 17:11
              u nassie zaczelo wlasnie dokladnie jak maly skonczyl 2 tygodnie,wieczorne awantury itp i to u nas na pewno nie byly kolki:) maly na rekach sie uspokajal szczegolnie jak sie z nim chodzilo po pokoju czy go bujalo a jak sie go odlozylo to ryk nieziemski
              • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:17
                no właśnie u nas na rękach się nie uspokaja...i to jest problem... mogę nosić pół nocy, tylko niech nie wyje jak obdzierana ze skóry, bo psychicznie tego nie wytrzymuję...
                • zabka141 Re: kolki? 10.12.14, 20:58
                  Blablanie moze problemy sa dwa? Albo nawet obecnie trzy?

                  1) wzdecia - probiotyk, odbijanie bardzo czesto (nawet jak sie wscieka - nie odkladaj jej tez do lozeczka jak usnie na piersi - to na chwile jest fajne, bo mala spi, ale bedzie miala powietrze w brzuszku i za jakis czas sie obudzi w gorszym nastroju przez te wzdecia), masaz brzuszka codziennie. Kladzcie ja tez kazdego dnia na brzuszek w domu krotko (5min?) jak nie spi i zabawiajcie zeby sie nie nudzilo (nie tylko pocwiczy miesnie brzucha, ale moze pomoze tez przy zalegajacym powietrzu). Do tego - wiem ze to jest dosyc kontrowersyjne - ale karmisz czesto. Czy to mozliwe ze czeste karmienia nie pomagaja w tym przypadku - tzn. powoduje wiecej wzdec? Czy mozesz probowac karmic ja dluzej a rzadziej? Tzn czy ona zawsze jest glodna jak ja karmisz? Czy niekoniecznie? (np. chce bliskosci lub uwagi lub zabawy - wtedy mozna dac jej bliskosc, uwage, zabawe, ale juz niekoniecznie piers).

                  2) przeziebienie/choroba - musisz wykluczyc ta ewentualnosc. Czy ma goraczke? czy kaszle, cieknie jej z nosa, co z tym gardlem? Nie potrzebuje na przeziebienie antybiotyk, to sama wiesz.

                  3) zmeczenie - jesli piszesz ze tak placze nawet na rekach to troche wyglada to na zmeczenie. A jak ona sie zachowuje na tych rekach? jesli jeszcze probuje odpychac, odwracac w bok glowe, piastki do oczu, jakies oznaki snu? jesli pomozesz jej ze wzdeciami i wwykluczysz chorobe/przeziebienie to byc moze bedziecie musieli ja po prostu chwile odlozyc spac (5 min?) i sprawdzic czy to ja nie uspokoi.
                  • mad_die Re: kolki? 10.12.14, 21:13
                    Nie ma czegoś takiego jak karmienie za często. Jak mała nie chce piersi, to przecież jej nie weźmie. A pierś można zawsze zaproponować, żeby głód wykluczyć. Taka metoda krupigena ;)
                    Karmienie dłużej z jednej piersi jest dobrym rozwiązaniem ale nie zawsze wyjdzie w praktyce, jeśli się karmi dwójkę...
                    Z resztą się zgadzam, dużo noszenia, brzuch do brzucha (na żabkę) brzuch do dołu (na samolot), masaż brzucha, dużo leżenia na brzuchu, ale serio mówię, niech mała w momentach aktywności po prostu leży na brzuchu (najlepiej na czyimś brzuchu ;))
                    Co do zmęczenia - oczywiście, że mała może mieć dość już wszystkiego wieczorem, tak jest na 100%. Próbowaliście ją zawijać ciasno? Może to jest sposób na nią? Na lepsze wyciszenie, może sobie przypomni jak to w brzuchu było i zaśnie?
                    A na ile odstawiliście witaminy?
                    • zabka141 Re: kolki? 10.12.14, 22:26
                      Ponizej link do artykulu ktory troche lepiej wyjasnia o co mi chodzi z tym czestym karmieniem i kolkami. Kolki sa wyjasnione w ten sposob - dziecko chwyta zle piers, stad zla technika ssani,a wypija duzo pierwszego mleka, stad nie wystarcza to na dlugo (jest szybko glodne) i chce pic znowu,

                      "Both poor attachment and breast switching result in the baby taking frequent, large-volume, low-fat feeds, which in turn lead to rapid emptying of the stomach into the large intestine. If too much gets there too fast, there is not enough of the enzyme lactase to break the sugar in the milk (lactose) down. The gut turns into a malfunctioning brewery, with fermentation of the sugar in the excess milk creating gas and explosive poos. The crying, arched back, rigid tummy and irritability of colic follow."

                      Zeby cos na to poradzic dziecko powinno dobrze chwycic i pic tak by skonczyc piers.

                      "The important thing is to allow the baby to finish the first breast first. Failing to do this is the main cause of colic."

                      www.theguardian.com/lifeandstyle/2005/mar/30/familyandrelationships.healthandwellbeing
                      • Gość: maddie Re: kolki? IP: *.cm-7-4c.dynamic.ziggo.nl 10.12.14, 22:43
                        The Guardian nie.jest godnym polecenia.autorytetem w kp.

                        Poza tym nie pisze.o.czestym karmieniu tylko zbyt szybkim.zmienianiu piersi.
                        Co jest prawda akurat, ze zbyt krotkie karmienia i zbyt czeste zmienianie piersi powoduje, ze dziecko spija tylko to.pierwsze mleko.
                        JEDNAKZE trzeba zauwazyc ze karmienie na zadanie to karmienie na zadanie i to.dziecko.decyduje jakiego mleka.chce sie.napic. poza tym tluszcz do.mleka wydziela sie w.miare uplywu czasu ssania, juz to.wielokrotnie.bylo.pisane, i u.kazdej pary mama-dziecko bedzie.to inny czas. Ba! Nawet u tej samej.pary ten czas bedzie inny dla.lata i zimy na przyklad.

                        Trzeba sie zgodzic z jednym - dobre dostawienie do piersi.to.podstawa.
                        • zabka141 Re: kolki? 10.12.14, 22:59
                          Mad_die cyttaty, tak z Guardiana, ale to slowa "pioneering midwives Chloe Fisher and Sally Inch". Tak o nich pisze La Leche League z okolicy gdzie te panie pracowaly, wiec chyba nie sa to glupoty?

                          www.facebook.com/LaLecheLeagueOxford/posts/500829416622861

                          Tak, chodzi o zbyt szybka zmiane, ktora jednak moze powodowac zbyt czeste karmienia. Moim zdaniem to nie wyklucza karmienia na zadanie. Tyle ze warto sie postarac by to zadanie bylo rzadziej, bo dziecko bedzie najadalo sie porzadnie konczac piers.
                    • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 01:15
                      Na pewno nie ma czegoś takiego jak karmienie za często?bo ja tu jednak widzę korelację-w dzień je-co 2-2,5h i nie ma tak wzdętego brzucha,a w nocy chce cały czas i ulewa,wymiotuje,puszcza bąki,ale porządnie kupki nie robi-czyli nic nie wychodzi dołem,a górą cały czas wchodzi...i brzuch robi się coraz bardziej wzdęty...i coraz bardziej się denerwuje i drze,co nie pomaga wcale...żeby to działało to bym musiała chyba windi w tyłek na stałe włożyć,wtedy cz było ok...
                      Jest 1:12a ona wisi na piersi i coraz bardziej się wqrwia...oczy szeroko otwarte i brak oznak snu,mąż jeszcze nie uśpił starszej...albo oboje śpią...
                      • mad_die Re: kolki? 11.12.14, 09:10
                        Ale w nocy ona jest zmęczona, Ty jesteś zmęczona, wszyscy sa zmęczeni - myślisz, że to nie powoduje u niej rozdrażnienia? A taki maluch uspokaja się przy piersi. Problem w tym, że ona jest juz tak przebodźcowana i taka wkurzona, że nawet ta pierś jej może nie uspokajać.
                        Próbowałaś zawinąć ciasno?

                        Poza tym - druga myśl moja - od kiedy bierzesz antybiotyk? Od tego 2 tygodnia? Co to za antybiotyk? Może warto go zmienić? Albo przestać brać, bo przecież antybiotyk się łyka 7-14 dni i koniec kuracji. Na co go bierzesz? Nie wiem, ja bym tak patrzyła, całościowo, a nie że dziecko za często je. Nie je za często, bo jest małe. Ma prawo płakać, bo jest małe.

                        Co z tym zrobić? No nic, wziąć na klatę i przetrwać, bo to minie. Jak wszystko. Ale po drodze trzeba się upewnić, czy to co Ty łykasz nie szkodzi maluchowi. Możesz podać co to za lek bierzesz?
                        • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 10:57
                          Pierwszy antybiotyk brałam na zapalenie piersi-mała miała22dni,ale nie wzięłam w całości,bo dostałam duomox i tylko 4dni brałam-źle się czułam,Zuzia też-mam uczulenie na penicyline,a lekarka to przeoczyła...drugi antybiotyk biorę teraz drugi dzień bo się kompletnie rozłożyłam po chorobie starszej...teraz biorę bioracef...L3według hale. mam brać 7 dni.po duomoxie zachowywała się identycznie a to L1 jest...cyrki rozpoczęły się wcześniej-ok. 15dnia...a 20dnia znalazłam u małej kleszcza,ale nic z tym nie robiliśmy-w sensie leków...
                          Ciasne zawijanie działa w dzień,w nocy jest wqrw na wszystko...w dzień do 22mogę chustować, w nocy nie...mam ten otulaczek i też nie działa w nocy..!
                          • mad_die Re: kolki? 11.12.14, 11:36
                            A byłaś z tym kleszczem u lekarza? Może to jego wina?
                            Nie wiem, szukaj przyczyny, skoro widzisz, że dziecko zachowuje się jak nie Twoje dziecko...
                            • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 14:34
                              Byłam.18 mamy iść na kontrolę i wtedy zobaczymy..a dziecko zachowuje się jak starsza do kwadratu...
                              Ale fakt że nie wiem jak długo ten kleszcz był a mała kilka dni wcześniej zaczęła wariować...ale to może być zbieg okoliczności...
                              Wzdęcia ma na pewno i to w zasadzie po każdymkkarmieniu...przecież nie będę jej windi cały czas robić...dzisiaj też niespokojna-chce cały czas jeść a jej to nie służy...nie zasypia po jedzeniu,a starsza zazdrośna też chce cały czas pierś....ja już nie wiem kiedy odmawiać,bo w zasadzie zawsze kiedy Zuzia chce to ona przed i po i jeszcze z 3razy więcej...
                              • blablanie Re: kolki? 19.12.14, 13:28
                                Kleszcz miał boreliozę... Teraz czekamy na wyniki małej... noce dalej straszne, ale teraz doszła jeszcze starsza, która budzi się co 1-2 godziny i wyje... eh...
                                • mad_die Re: kolki? 19.12.14, 14:09
                                  Współczuję...
                                  I życzę dużo siły!
                            • blablanie Re: kolki? 13.12.14, 12:22
                              Od 2 dni jest ciut lepiej... Da się pospać po 2 godziny z przerwami i już się tak nie drze jak obdzierana ze skóry...teraz przeszkadza jej katar - wybudza ją co chwilę... Brzuch też dokucza, ale pierś, windi i biogaia dają radę... Przez 16 dni przybrała 320g, więc w zasadzie minimalnie - wcześiej w 4 dni przybierała 250-160 g. Ale infekcja pewnie zrobiła swoje. Uniknęłam antybiotyku u małej - płuca i oskrzela czyste, gardło lepsze, tylko ten katar...znaczy bezpośrednio uniknęłam, bo ja mam, więc ona też przez mleko dostaje...
                              Tak mi przyszło na myśl, że poprawiło się jak przestałąm brać paracetamol i ibuprom na wysoką temperaturę... Czy to możliwe?
                              • Gość: maddie Re: kolki? IP: *.cm-7-4c.dynamic.ziggo.nl 13.12.14, 14:22
                                Trudno powiedziec czy to od Twoich lekow. Byc moze taka reakcja na cala sytuacje w domu - w sensie choroby i przeziebienia.
                                Co do przyrostow - jak na przeziebionego ssaka to przybrala super! Bo srednio 20g na dobe gdzie minimum to 17g w tym wieku.
                    • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 01:25
                      Na pewno nie ma czegoś takiego jak karmienie za często?bo ja tu jednak widzę korelację-w dzień je-co 2-2,5h i nie ma tak wzdętego brzucha,a w nocy chce cały czas i ulewa,wymiotuje,puszcza bąki,ale porządnie kupki nie robi-czyli nic nie wychodzi dołem,a górą cały czas wchodzi...i brzuch robi się coraz bardziej wzdęty...i coraz bardziej się denerwuje i drze,co nie pomaga wcale...żeby to działało to bym musiała chyba windi w tyłek na stałe włożyć,wtedy cz było ok...
                      Jest 1:12a ona wisi na piersi i coraz bardziej się wqrwia...oczy szeroko otwarte i brak oznak snu,mąż jeszcze nie uśpił starszej...albo oboje śpią...
                      Właśnie podniosłam do odbicia,mały bek i znowu wqrw,więc z powrotem na pierś,tu też wqrw i znowu się drze...i co teraz,bo brzuch ma jak piłkę i jeszcze chwilą i jej pęknie..więc to karmienie na żądanie w jej przypadku to chyba nie najlepszy pomysł...wozu mam jej windi w tyłek włożyć i z powrotem na pierś?przecież to jakiś obłęd...a ewidentnie chce ssać-zjada sobie ręce jakby nie jadła od kilku godzin...podkurcza nogi -boli ją brzuch...to wszystko jest bez sensu...mi już wszystko jedno niech się drze...trzymam na rękach ale siedzę bo już nie mam siły chodzić..może się w końcu zmęczy i padnie spać?
                      • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 02:07
                        Przebrałam pieluszke,zrobiłam windi i nakarmiłam i dziecko zasneło-oczywiście jest chwila po 2:00to best jakiś koszmar...oczywiście odłożyć się nie da bo będzie powtórka z rozrywki,więc ja znowu noc na siedząco...
                        • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 03:05
                          Już koniec promocji...trwała całe 20minut...próbowałam już chyba wszystkiego...teraz nosiłam i szuszałam,ale ryk trwał,odłożyłam do wózka i bujałam-nasilił się...o3 się zmęczyła i usneła...pewnie znów na 20minut...je rączki ale piersi nie chce...chusty też nie...co ja mam zrobić,bo długo tak nie pociągne...wydaje mi się że się obudziła bo jej podeszło jedzenie do gardła-było przełknięcie i od razu głośny płacz-ma refluks i ewidentne objawy dyskomfortu-podać ten debridat?
                          Sorry za elaboraty ale nie mam z kim pogadać,bo wszyscy mówią-tak nauczyliście to macie-my jesteśmy świetnymi rodzicami,a wy do du.py,kompletnie jesteście niezorganizowani...itd.
                          • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 07:22
                            Do3:00się darła,później usneła na całe 9minut,obudził ją zapchany nos,oczyściłam,dałam pierś,bo szukała,ale nie chciała...płakała do 4-wtedy przejął ją mąż,po 10minutach usneła i spala do 7...więc chyba nie jest głodna,tylko sama przy mnie nie może się uspokoić...spala by dłużej ale mąż musiał wstać..fucha poszła się walić-kilka tysięcy złotych też,bo nie dotrzymał terminu...może pracować tylko w nocy,a w nocy nie może bo dzieciaki nie śpią i albo jedną albo drugą usypiamy na zmianę...teraz młoda zjadła i śpi u mnie na kolanach-nie wzbudza się i nie drze,a w nocy jest kongo...ja wiem że minie.ale są pewne rzeczy,które musimy robić,a się nie da przez te noce...np.mąż musi zarabiać pieniądze na utrzymanie rodziny,bo mój zasiłek macierzyński to jakąś śmieszna kwota-byłam na części etatu-1/2i3/4a teraz dostanę 80%z tego-może z1200zł...więc nie możemy sobie pozwolić na takie obsuwy...ale nie wiem co z tym zrobić...
                      • zabka141 Re: kolki? 11.12.14, 11:11
                        Blablanie, bardzo mi przykro, tak faktycznie jest ciezko funkcjonowac. Z jeszcze jednym dzieckiem to nawet nie moge sobie wyobrazic. Ale dacie sobie rade.

                        Ja bym probowala tak:

                        1. W dzien tak jak karmisz, odbijaj jeszcze czesto, duzo czasu na brzuchu i tak jak ci maddie pisala duzo trzymania w pozycjach typu samolot, itp. Nos tez mala w chuscie. Ale proponowalabym jednak probowac ja ukladac do lozeczka spac an drzemki. W dzien rowniez wyjdzcie na spacer, zeby zalapala ze jest swiatlo, jest dzien. Wieczorem kapiel i spokojna rutyna do snu, moze jakas pozytywka ktora zawsze bedzie grana przed snem. Przepraszam jesli pisze ci jakies oczywistosci ktore juz sama wprowadzilas.

                        2. W nocy - unikaj uspokajania piersia. Tzn. jesli jest glodna (moja w tym wieku chciala jesc o 23/24 a potem o 4 czasami - czy widzisz jakies regularnosci z twoja co do glodu?) to karm. Ale w celu uspokajania nie uzywalabym piersi - moze mala to zapowietrza, moze ssie i mleko leci, choc ona nie jest glodna, ale chce ssac czesto dla uspokojenia i potem te kolki (sama zauwazylas jakas zaleznosc). Jesli chodzi o uspokajanie mozesz jej dac ssac paluszek swoj do buzi (o paluszku napisze jeszcze ponizej - bardzo nam to pomoglo). Mozesz ja tez tak owinac ze jedna raczka jest na zewnatrz i wtedy ona moze sobie ssac swoj paluszek jesli chce dla uspokojenia (o owijaniu napisalam poprzednio, ale masz tutaj jeszcze raz link do techniki owijania www.adenandanais.com/en-us/content/learn%20and%20share%20how%20to%20swaddle.aspx. Jesli pozbedziecie sie gazow i wzdec w nocy to mozecie dziecko sprobowac odkladac do snu do lozeczka. Byc moze ona chce byc odkladana i nie chce wiecej bodzcow od was. To roznie moze byc - niektore dzieci potrzebuja bliskosci by zasnac, a inne moga potrzebowac wlasnie spokoju i pozostawienia same.

                        3. Paluszek - to tez nam pomoglo na technike ssania - mala jakos nie mogla ssanie zalapac w szpitalu, bardzo sie frustrowala i polozna polecila mi wlasnie wlozyc paluszek przed karmieniem. Tutaj masz zdjecie jak to wyglada: www.justbreastfeeding.com/sore-nipple-management/suck-training-tool-breastfed-baby/. Po prostu wkladasz swoj maly palec odwrocony do buzi, gladzisz nim podniebienie. Dziecko zaczyna ssac i tak po chwili ssie w porzadku i wtedy zmieniasz na piers. Nasza nie miala smoczka i to tez byla nasza technika uspokajania jak np. szlismy na szczepienie do lekarza. Dziala.

                        A tutaj w punktach z tego artykulu o suck training (treningu ssania):
                        As soon as your baby is beginning to exhibit feeding cues, such as bringing the hands to the mouth, showing signs of waking, sticking his tongue out, and licking his lips, prepares to feed him. Do not wait till the baby is crying to try and latch. Crying is a late feeding cue, and a baby will have a more difficult time latching to the breast when he/she is overly hungry.
                        Hold your baby in your lap in a sitting position, supporting the head in the palm of your hand
                        With clean hands, insert your free index finger, palm side up, into your baby’s mouth resting comfortably in the soft curved palate on the top part of the mouth. Be careful not to insert your finger to far into the baby’s mouth as this can cause him/her to choke. Simply go as far as the first knuckle joint. The tip of your finger should be touching the palate which feels “Squishy” on the roof of the mouth.
                        Gently stroke the roof of your baby’s mouth to encourage the infant to begin sucking. Once you feel your baby sucking on your finger extend your finger straight.
                        Your baby should be wrapping the sides of his/her tongue around your finger. With your finger straight (applying gentle pressure onto the back of the tongue) pull down on the baby’s lower lip. The baby’s tongue should be on the floor of his mouth with the sides of his tongue curled against your finger.
                        After you have checked the position of the tongue, make sure that the lips are rolled out around the finger as well. If the baby’s lips appear to be tucked in, and not flanged like a fish, he will not be able to suck well.
                        Allow the baby to suck on your finger for 1-2 minutes while pulling down on the chin to help the tongue extend out further. Gently push down and forward with your finger while the baby is sucking.
                        Once you feel that the baby’s tongue has relaxed into a down and forward position, and has a good sucking rhythm, you and your baby should be ready to latch onto the breast. Be sure to have good pillow support, bring the baby to your breast, and lean back when latching.

            • blablanie Re: kolki? 10.12.14, 17:15
              A tak w ogóle to jeszcze zupełny OOT - starsza miała zapalenie krtani i gardła - przedszkolne, dostała amoksycykline, nie poprawiło się, na następny dzień po skończeniu pojawiła się wysoka gorączka, a po 3 dniach wysypka swędząca i bolesna, z obrzękiem... Poszłyśmy rodzinnie do pediatry, a ta, że to bostonka... w ogóle mi to nie wygląda, szczególnie, że w ustach nic nie ma, ale mała dostała 2 antybiotyk, bo zapalenie gardła i katar się nasiliły a do tego zapalenie ucha się przyplątało...ja też dostałam antybiotyk i najmłodsza również...
              na następny dzień wysypka się rozlała, stała się plamista i jeszcze bardziej opuchnieta - dziecko prawie się nie zadrapało - w ogóle nie wygląda jak bostonka, podejrzewam uczulenie na amoxy. lub wysypkę w mononukleozie po podaniu amoxy. Jak lekarz mógł tak się pomylić... Tym bardziej, że ja mam uczulenie na penicylinę i mówiłam o tym na wizycie, więc córka pewnie po mnie też ma... mała też dostała amotaks i dobrze, że jej nie podałam, bo jak ona by opuchła, to mogłoby się źle skończyć... Do tej pory ta pediatra była świetna - starsza miała tylko raz antybiotyk (przepisany przez lekarza prywatnego), bo ta nie przepisuje ich standardowo- a tu taka wtopa...co o tym myślicie? miałyście/widziałyscie reakcję uczuleniową na amoxy? jak to wygląda i jak schodzi?
    • zabka141 Re: kolki? 10.12.14, 23:03
      A tutaj jeszcze poradnik co do kolek po angielsku:

      www.oxfordbreastfeedingcliniclegacy.org.uk/media/pdfs/Colic%20in%20the%20breastfed%20baby.pdf

      I inne ciekawe materialy z Oxford Breastfeeding Clinic: www.oxfordbreastfeedingcliniclegacy.org.uk/
      • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 00:43
        Dzięki dziewczyny, jesteście niezastąpione...
        Udało mi się w końcu 2x z powodzeniem zachustować - właśnie siedzę przed kompem z zasmarkanym chuściakiem, ale nie lubi siedzenia - od razu się budzi, ale przynajmniej się nie drze, na rękach chce piersi, na piersi się wkurza, ale chusta jest ok... tylko jak tu się położyć...jak usiąść nie można...
        Niestety przechwaliłam - nos się zatkał i się obudziła z wrzaskiem, po odciągnięciu w chuście drze się z pół godziny, a ja wtedy muszę tańczyć i śpiewać... Też do kitu... Spać się nie da...
        A starsza nie lepsza - z powodu choroby śpi w dzień po 3h, a potem trudno ją zagonić do łóżka...jeszcze ją tata usypia... a ma pilną robotę na jutro na 8 do zrobienia...co począć?
        • blablanie Re: kolki? 11.12.14, 00:52
          do du.py taka robota... jak nie zapiep.rzam skocznym krokiem po domu to się budzi i drze....jeszcze tylko hmin do magicznej 2:00 i może będzie spokój... na razie mam dość skakania - bolą mnie nogi iplecy...
          • mad_die Re: kolki? 11.12.14, 09:13
            Piłka! Spraw sobie wielką piłkę! Będziesz siedziała i skakała :)

            I motaj ciasno, nawet nie w chustę, ale może w jakiś taki kokon? To niektórym dzieciom pomaga się wyciszyć.
            https://2.bp.blogspot.com/-xklh3yWLea8/URljV2w_QOI/AAAAAAAAJh4/_zyJG6BRY7w/s1600/woombie.png
            • zabka141 Re: kolki? 11.12.14, 10:50
              Tak, popieram zawijanie. U nas dzialalo super. Nie musisz miec nic takiego jak to woombie. Wystarczy wieksza pielucha tetrowa lub cieki recznik i prawidlowa technika zawijania. Tutaj jest to pokazane:
              www.adenandanais.com/en-us/content/learn%20and%20share%20how%20to%20swaddle.aspx
          • mad_die Re: kolki? 11.12.14, 09:17
            Tutaj według mnie najlepsza kopalnia wiedzy o kp:

            kellymom.com/parenting/parenting-faq/fussy-evening/
            No i temat dla Ciebie, fussy evenings :)
      • benia27m Re: kolki? 11.12.14, 15:18
        Chyba mam podobny problem. Moj maly ma 3.5 miesiaca placze czesto. Najgorzej jest wlasnie przed karmieniem. W nocy spi ok ale od rana to jest tragedia.. ale kolki wykluczam raczej czy moze jest jakis inny powod.
    • mad_die Re: kolki? 11.12.14, 09:28
      A tu coś o zazdrości starszej:
      www.pantley.com/files/FirstBornJealousy.pdf
    • annow Re: kolki? 03.03.23, 11:32
      Może spróbuj termoforu z pestek wiśni?

      Możesz spróbować masować brzuszek lub nagrzewać łóżeczko przed położeniem maleństwa. U mojego się sprawdza. Nie zawsze ale w większości przypadków. Kupiłam termofor w sklepie www.batli.pl i jest tani i bardzo przyjemny.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka