jadwiga1350
23.02.09, 20:03
Celina Mroczkówna w zadziwiający sposób przypomina panią Barbarę.
Wiecznie niezadowolonaa z siebie i ze świata, żyje marzeniami i
twórczością Przybyszewskiego. Nie satysfakcjonuje jej ani
nauczycielstwo, ani praca w sklepie.Kiedy panna Celina mieszka w
Serbinowie nie może z Barbarą znaleźć wspólnego jezyka.
Obie kobiety są zbyt podobne do siebie, tak samo niespokojne,
poszukujące, niezadowolone.
Małżeństwo Katelbów to w zasadzie karykatura małżeństwa Niechciców.
Pani Katelbina gardzi mężem-chłopem.Poślubia go z tylka z obawy
przed staropanieństwem.Lata lecą a książę z bajki nie pojawia się.
Takimi samymi motywami kieruje się panna Ostrzeńska wychodząc za
Niechcica. Wielka, szalona miłość Celiny do Janusza przypomina
uczucie Barbary do Toliboskiego.Katelbina, niestety nędznie kończy
swe życie, opuszczona przez wszystkich, zdradzona przez kochanka.
Może tak samo wyglądałoby życie Barbary, gdyby los nie postawił na
drodze jej życia takiego Bogumiła? Czy Celina jest karykaturą pani
Barbary, czy tylko kimś kto miał mniej szczęścia w życiu?