Dodaj do ulubionych

strach przed szpitalem

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.04.15, 21:55
Dzień dobry, oczekuję dziecka, ale tak się przykro złożyło, że pierwszą ciążę straciłam. Od tej pory minęło już trochę czasu i teraz czuję, że poród może się udać, jednak czuje lęk przed szpitalem, a konkretnie przed jego zapachem. Gdy byliśmy z mężem obejrzeć oddział i salę porodową, ogarnął mnie atak paniki gdy poczułam zapach jakichś środków, nie wiem, odkażających, czy czegoś w tym rodzaju. Natychmiast stanął mi przed oczami zabieg przy poronieniu i wybiegłam z płaczem. W ogóle w ciąży bardzo wyostrzył mi się węch i wiele zapachów znoszę z trudem, albo i nie znoszę, ale to w szpitalu było okropne.
Nie chcę rodzić w domu, bo jednak w szpitalu jest wszystko, co pomoże w razie czego dziecku i mnie, jednak ten zapach na samą myśl mnie przeraża.
Czy można coś z tym zrobić? Proszę o radę, jak pokonać lęk.
Obserwuj wątek
    • justyna_dabrowska Re: strach przed szpitalem 28.04.15, 23:06
      Pani Agnieszko, bardzo mi przykro, że straciła Pani pierwszą ciążę. To zrozumiałe, że czuje Pani lęk w tej sytuacji. Jak widać emocje po tamtym trudnym doświadczeniu są wciąż żywe. Czy ma Pani w swoim otoczeniu kogoś z kim może Pani spokojnie i otwarcie rozmawiać o tym co Pani czuje, o swoich obawach i niespokojnych myślach? Pozdrawiam serdecznie, Justyna Dąbrowska
      • Gość: Agnieszka Re: strach przed szpitalem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.04.15, 23:14
        Niby z mężem, ale komuś z boku, nawet bliskiemu, trudno zrozumieć, "co może być strasznego w zapachu?". Ja sama w pierwszej chwili nie skojarzyłam, że to może być TO wspomnienie. Po prostu ogarnęła mnie panika. I boję się, że to się znów może powtórzyć gdy już pojadę rodzić.
        • justyna_dabrowska Re: strach przed szpitalem 29.04.15, 16:22
          Traumatyczne przeżycia "zapisują się" w nas głęboko, w ciele. Właśnie na poziomie zapachów, widoków, zmysłowych wrażeń. Wystarczy drobny "aktywizator" który uruchamia wspomnienie, emocję. Byłoby dobrze, gdyby mogła Pani z kimś zaufanym porozmawiać na ten temat. Z jakiej Pani pochodzi miejscowości? Pozdrawiam, Justyna
          • Gość: Agnieszka Re: strach przed szpitalem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.04.15, 00:05
            Mieszkam we Wrocławiu.
            Mam wrażenie, że już samo wyartykułowanie tego, co czuję, przynosi pewną ulgę :)
            Pozdrawiam.
            • justyna_dabrowska Re: strach przed szpitalem 05.05.15, 12:50
              Tak, rozmawianie o uczuciach to dobry sposób by nas od środa nie "zjadały". Czasem warto zdecydować się choćby na jednorazową konsultację u psychoterapeuty, który wesprze, pokaże że to co czujemy jest zrozumiałe - dlatego zapytałam o miejscowość. W razie czego może się Pania zwrócić do Justyny Kłosowskiej (www.psycheland.pl), mam do niej zaufanie, można się na mnie powołać.
              • Gość: Agnieszka Re: strach przed szpitalem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.05.15, 12:49
                Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
    • Gość: Aga Re: strach przed szpitalem IP: *.static.korbank.pl 16.06.15, 13:53
      Zawsze możesz pomyslec o porodzie w domu
    • szpaczek2702 Re: strach przed szpitalem 07.11.15, 21:20
      Dobrze Cie rozumiem, gdyż mam tak samo. Może nie objawia się to atakiem paniki, ale dosłownie cała wewnętrznie się usztywniam. Teraz będę rodziła drugie dziecko i myślę o domu narodzin, ale niestety jest duże ryzyku ułożenia posladkowego a tam takich porodów nie przyjmują... Szkoda gadać...

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka