mamana102
28.05.04, 21:49
ja mialam cesarke na zyczenie w bardzo znanej warszawskiej klinice.
absolutnie nie zaluje ze tak urodzilam moja wymarzona wyczekana najukochansza
ksiezniczke. moj maz byl bardzo zadowolony ze nie cierpialam nie meczylam
sie. byl oczywiscie obecny przy porodzie i od pierwszej minuty zycia trzymal
coreczke na rekach. do domu wrocilam po 3 dniach w kondycji nie duzo gorszej
niz kobiety po porodach naturalnych. smiac mi sie chce jak slysze opinie
niektorych n atemat cc. zadziwia mnie statystyka umieszczona przez
zalozycielke forum. nie rozumiem co to znaczy gorsza matka ze nie urodzila
naturalnie? a w czym jest lepsza ta co rodzila naturalnie? chetnie zapoznam
sie z opiniami dziewczyn na temat cesarki na zyczenie? wpisujcie sie i mowcie
jakie jest wasze zdanie na ten temat.wspomne ze nie jestem rozkapryszona
histeryczka z bogatego domu. porod ten byl dla nas b.duzym wydatkiem ale i
najlepsza inwestycja. mam cudowne wspomnienia, nie pamietam bolu i
dyskomfortu. pamietam jedynie wspanialych lekarzy piekny moment narodzin
dzidziusia. pozdrawiam i czekam na wasze opinie